Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

[besio]

Ja też trzymam kciuki za siebie Bo wiem, że cieżko będzie Ja jestem dziwna kobieta
Morire a Ty szukać motylków w brzuchu marsz

[behindblueeyes]

Alez ja jestem inteligentna
Wysłałam właśnie info o wyjściu na karaoke do...M. Wiadomośc miała pójść do innego M.,którego mam zapisanego na liście z inicjałem nazwiska..a z rozpędu się pomyliłam. A najlepsze,że M. je jutro prowadzi..o kurczęęęę Nie prostowałam,że to nie miało do niego być, może już nie ma mnie na liście. Bozia pokarała..po co go kiedyś tam znów dodalam do kontaktów Ale mi głupio.

morenica - no jak ładnie J. sie stara..żeby tak samo było jak będzie już na miejscu

Morire - jeśli nie chcesz żeby między Wami było coś więcej, to trzymaj się mocno tej wersji Bądz twarda

besio - to i ja się dołączam do kciuków za Ciebie

[morenica]

Napisane przez behindblueeyes

Alez ja jestem inteligentna
Wysłałam właśnie info o wyjściu na karaoke do...M. Wiadomośc miała pójść do innego M.,którego mam zapisanego na liście z inicjałem nazwiska..a z rozpędu się pomyliłam. A najlepsze,że M. je jutro prowadzi..o kurczęęęę Nie prostowałam,że to nie miało do niego być, może już nie ma mnie na liście. Bozia pokarała..po co go kiedyś tam znów dodalam do kontaktów

Behind behind ładnie ładnie :p

A ja właśnie z herbatą i cytrynką i czekoladą się tak zastanawiam nad wieloma sprawami...

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

Behind behind ładnie ładnie :p

Wiem wiem..to trzeba mieć talent

Napisane przez morenica

A ja właśnie z herbatą i cytrynką i czekoladą się tak zastanawiam nad wieloma sprawami...

Chętnie bym się przyłączyła i też porozmyślała

[mag_a]

Kochane, dziękuje za wszystkie uściski

besio mnie wypatrzyła, ale nie miałam czasu odezwać się

morire - zaspokajam - mua!
i dziękuję za wszystkie buziaki

Kochane, wracam do świata
Przedwczoraj zawieźli wszystkie dokumenty i mam prawie labę, bo zaczynam przygotowywać ich do kolejnego przetargu Ale termin składania dokumentów jest we wrześniu, więc na razie będzie spokojnie

W weekend spałam po 3, 4 h, noc z pn na niedzielę miałam totalnie zarwaną, bo większość dokumentów dosłali w pt wieczorem i dosyłali przez całą sobotę - w sumie 48 stron
Ale dałam radę

TŻ wjechał w niedzielę do Wietnamu, dzisiaj wraca z wycieczki po Mekongu i będziemy mogli porozmawiać AŻ po dwóch dniach przerwy

A ostatnie dni odreagowywałam pracę i spędzałam cały dzień z Młodzieżem - jazdę na rowerze już opanował, teraz tylko patrzę i modlę się, żeby przeżył swoje szaleństwa - już nie jeździ, teraz pędzi, ćwiczy ostre hamowania i cuda niewidy - szatan nie dziecko

pies kłaczy się niemożebnie, złożyłabym jeszcze jednego średniej wielkości z tego futra, które zostawia

Wczoraj nieopatrznie zerknęłam w kalendarz i okazało się, że dwa tygodnie moje Dziecięcie idzie do przedszkola - panika na maksa (oczywiscie ja panikuję, On się cieszy) W przyszłym tygodniu kompletujemy kapcie, strój gimnastyczny... heh! A teraz napiszę, jak klasyczna matka: a przecież niedawno był taki malutki

Za to będę miała czas na swoje projekty A propos jedno z nich: mały wywiad - lubicie yerba mate?

[behindblueeyes]

Udanego weekendu, wybywam nad morze

[MorireAmore]

oj Besiolek hujnia z tymi motylami
kiedy słonce wyjezdzasz do Szczecina ?

Behind będę będę się trzymała chyba :P Baw się dobrze i powodzenia w rozmowie z K i w ogóle szalej za nas wszystkie

Maguś hihii no już duży chłop , czas na przedszkole matko boska mekong Twój Tż powinien prowadzić jakiś program przygodowy :P
Trafił Ci się normalnie włóczykij

Kochanie wygooglowałam i okazało się , że to herbata tak ? Nie miałam bladego pojęcia Czy ona ma jakieś magiczne właściwości ?

a ja dziś drugi dzień na grzybkach zakwasy mam , chyba z 10 km przeszłyśmy z mutterką Ja standardowo co 5 minut pisk , bo pech mój nie zna granic z pajęczynami a najlepsze że w domu mam pająki , kiedyś było ich nawet sporo , ale sprzedałam i mam 3 ale pajęczyn boję się bardzoo . . .
Zrobiłam obiadek i odpoczywam

a EX wczoraj pisał czy się zobaczymy . . . to zabawne , że jak byśliśmy razem to wiecznie zapracowny , a teraz ? dzień po dniu chce się widzieć ze mną , niech spitala na drzewo

[mag_a]

Napisane przez MorireAmore

Maguś hihii no już duży chłop , czas na przedszkole matko boska mekong Twój Tż powinien prowadzić jakiś program przygodowy :P
Trafił Ci się normalnie włóczykij

Kochanie wygooglowałam i okazało się , że to herbata tak ? Nie miałam bladego pojęcia Czy ona ma jakieś magiczne właściwości ?

a ja dziś drugi dzień na grzybkach zakwasy mam , chyba z 10 km przeszłyśmy z mutterką Ja standardowo co 5 minut pisk , bo pech mój nie zna granic z pajęczynami a najlepsze że w domu mam pająki , kiedyś było ich nawet sporo , ale sprzedałam i mam 3 ale pajęczyn boję się bardzoo . . .
Zrobiłam obiadek i odpoczywam

a EX wczoraj pisał czy się zobaczymy . . . to zabawne , że jak byśliśmy razem to wiecznie zapracowny , a teraz ? dzień po dniu chce się widzieć ze mną , niech spitala na drzewo

Ano duże to moje Chłopię i dosłownie i w przenośni

TŻ zarzeka się, że to ostatni taki wypad i tęskni tak desperacko, że następnym razem beze mnie się nie rusza i dobrze, znając Jego zapędy, zwiedzę fajne miejsca

yerba mate - wg mnie magia jak diabli, działa cuda - piję ją zamiast kawy (której nie lubię) i daje niezłego kopa - nawet gdy jestem bliska zaśnięcia, budzi must have w czasie sesji, a teraz przy nawale pracy

Ex nieźle zatęsknił Ale czy spotkania z Nim nie są dla Ciebie, hm, trudne?

EDIT: masz boski opis

[MorireAmore]

Maguś z Twoim Tż zwiedzisz cały świat oj jak zazdroszcze , ja trafiam zawsze na leniwców kanapowych haha

Kochanie gdzie kupić to cudeńko u nas w Zielonej ?

noo nie jest łatwo ale ćwiczę przy tym mój charakter . . . muszę ograniczyć ten kontakt , ale przyznam się , że słabość do tego gnojka mam

Chciałabym w końcu poznać kogoś , kto mi zawróci w głowie , a w ogóle słyszałam , że w jazzgocie organizowane są spotkania dla singli może może :P

[mag_a]

Napisane przez MorireAmore

Maguś z Twoim Tż zwiedzisz cały świat oj jak zazdroszcze , ja trafiam zawsze na leniwców kanapowych haha

Kochanie gdzie kupić to cudeńko u nas w Zielonej ?

noo nie jest łatwo ale ćwiczę przy tym mój charakter . . . muszę ograniczyć ten kontakt , ale przyznam się , że słabość do tego gnojka mam

Chciałabym w końcu poznać kogoś , kto mi zawróci w głowie , a w ogóle słyszałam , że w jazzgocie organizowane są spotkania dla singli może może :P

Tja, to moje cudo ma ADHD - na tyłku usiedzi tylko w pracy

W zielonej - nie wiem, szukam od tygodnia i nie ma nigdzie, nawet saszetkowej (bo takiej już w desperacji szukałam). W Poznaniu i we Wrocławiu są pijalnie yerby - wypróbuj

Tak myślałam. Może Ty masz silną wolę, ale ja, mając do kogoś słabośc, unikałam spotkań jak ognia, bo mi niewiele było potrzeba, żeby rzuciło się na mózg

Jezeli chcesz, chętnie wybiorę sie z Tobą do jazzgotu (oczywiście, w charakterze obstawy), bo coś mnie nosi ostatnio i pobalowałabym chętnie (później mogłybyśmy uderzyć do strasznego - przy okazji odebrałabym kartę, która czeka na mnie prawie miesiąc)
Co Ty na to?

[MorireAmore]

łee to musi być ciekawe miejsce taka pijalnia jaa lubię takie nowości , pamiętam jak był szał na puby z sziszą w sumie nadal lubię zapalić to i owo hahah

a spotkanie z ogromną chęcią Sloneczko , w strasznym nie byłam z rok jak nie dłużej , tam bywa "ponoć" mój eks , ale ten ten nie ten tylko inny

[mag_a]

Napisane przez MorireAmore

łee to musi być ciekawe miejsce taka pijalnia jaa lubię takie nowości , pamiętam jak był szał na puby z sziszą w sumie nadal lubię zapalić to i owo hahah

a spotkanie z ogromną chęcią Sloneczko , w strasznym nie byłam z rok jak nie dłużej , tam bywa "ponoć" mój eks , ale ten ten nie ten tylko inny

Jak nie jeden eks to drugi - pięknie, uwodzicielko Zaraz wrzucę Ci tel na PW, daj znać kiedy Ci pasuje i możemy uznać, że jesteśmy umówione (łiiiiiiiiiiii)

[behindblueeyes]

A ja jednak nigdzie nie jadę
Okazało się,że miejsce w które mamy jechać jest zajęte...(domek kumpla,mieliśmy mieć nocleg za free). Myślałam,że K. będzie chętny na wypad w inne miejsce, nawet tylko we dwójkę..ale nie. A jak od 01.09. dostanę pracę,to juz w ogóle nigdzie nie pojedziemy. I oczywiście jak się okazało,że zostajemy,to on jutro ma trening, w sob. rano jakiś turniej, a w niedziele znowu mecz

Byłam ze znajomymi na karaoke. M. mnie podszczypywał i zagadał. Chwilę porozmawialiśmy

[Aivilo]

Dziewczyny, właśnie wróciłam od ginekologa. Jestem w ciąży. Szok, nie dociera to do mnie. Nie wiem, jak ja o tym komukolwiek powiem...

[mag_a]

Napisane przez behindblueeyes

Byłam ze znajomymi na karaoke. M. mnie podszczypywał i zagadał. Chwilę porozmawialiśmy

Fuuuj! Słownie czy dosłownie? Fuj!

EDIT:

Napisane przez Aivilo

Dziewczyny, właśnie wróciłam od ginekologa. Jestem w ciąży. Szok, nie dociera to do mnie. Nie wiem, jak ja o tym komukolwiek powiem...

Aaaaaa! Aivilo!!! A myślałam, że będę pierwsza
To cudownie Kochana
Mam nadzieję, że nie porzucisz naszego wątku na rzecz tych w stylu rymowanych: sierpień mamy, dzidziusia się spodziewamy
No, Dziewczyny, zostaniemy wizażowymi Ciotkami

TŻ już wie?

[Aivilo]

Napisane przez mag_a

Aaaaaa! Aivilo!!! A myślałam, że będę pierwsza
To cudownie Kochana
Mam nadzieję, że nie porzucisz naszego wątku na rzecz tych w stylu rymowanych: sierpień mamy, dzidziusia się spodziewamy
No, Dziewczyny, zostaniemy wizażowymi Ciotkami

TŻ już wie?

Nikt nie wie, napisałam tutaj, bo nie wiem, co mam robić... Najbardziej boję się reakcji Misia, przecież on nie chciał dziecka...

Weź przestań, ty masz juz dziecko więc patrzysz na to inaczej, a ja? Mam 21 lat, studiuję, przecież to mi zawali całe życie.

Heh i nie porzucę wątku, potrzebne mi teraz wsparcie osób, które już długo znam, a nie jakichś nawiedzonych mamusiek

Kurde, dalej to do mnie nie dociera. Może gin się pomylił? (i 2 testy ; / ). Brałam tabletki... a mimo to.... ****a mać!

[mag_a]

Napisane przez Aivilo

Nikt nie wie, napisałam tutaj, bo nie wiem, co mam robić... Najbardziej boję się reakcji Misia, przecież on nie chciał dziecka...

Weź przestań, ty masz juz dziecko więc patrzysz na to inaczej, a ja? Mam 21 lat, studiuję, przecież to mi zawali całe życie.

Heh i nie porzucę wątku, potrzebne mi teraz wsparcie osób, które już długo znam, a nie jakichś nawiedzonych mamusiek

Kurde, dalej to do mnie nie dociera. Może gin się pomylił? (i 2 testy ; / ). Brałam tabletki... a mimo to.... ****a mać!

Aivilo, Słońce Kochane, byłam DOKŁADNIE w Twoim wieku, gdy dowiedziałam się, że zaszłam w ciążę (5 tydz)
Czyli będziesz gorącą Mamą, gdy Twoje dziecko będzie już w miarę odchowane,a Twoje koleżanki dopiero będą po pachy w pieluchach, albo będą dopiero o nich marzyć
Głowa do góry, na pewno będziesz miała wsparcie Rodziny, a jestem przekonana, że TŻ nie zawiedzie - zobaczysz, oszaleje ze szczęścia
EDIT: zapomniałam dodać, że dzień po wiadomości, że jestem w ciąży, dowiedziałam się, że dostałam się na wymarzone studia we Wro. I co? Z niczego nie rezygnowałam, wszystko pięknie się ułożyło, a byłam w o tyle trudniejszej sytuacji, że byłam sama (choć to też była świadoma decyzja).

Nie martw się, w razie w służymy wsparciem (jestem pewna, że mogę deklarować w imieniu Dziewczyn, które tu piszą)

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

morire, dzięki Aivilo, będziemy miały co dzisiaj opijać

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez Aivilo

Nikt nie wie, napisałam tutaj, bo nie wiem, co mam robić...

Jak to co? Wykupić miejsce reklamowe i dać wielkie ogłoszenie w gazecie, w radiu i zacząć o tym trąbić na cały świat Żartuję, ale...

Aivilo, TŻ świata poza Tobą nie widzi i vice versa, masz cudowną Familię - nie bój się ich reakcji. Zacznij się cieszyć tą wiadomością

[Aivilo]

na razie muszę się z tym oswoić... idę poleżeć i pogapić się w sufit,może mi ta ciąża przejdzie czy zniknie czy coś...

Misiowi powiem wieczorem, bo teraz w pracy jest. Trzymajcie kciuki, później się odezwe.

[morenica]

behind jakoś tak czuję, że się jednak na Tż może nie tyle obraziłaś, ale masz pewnie żal. Kochanie, głowa do góry. No rzeczywiście skoro i tak mieliście zaplanowany wyjazd to mogliście razem jechać, a tutaj Ale główka do góry
A z pracą to już pewne?

Aivilo aaaaaa !! Wielkie wielkie wielkie gratulacje Będziemy cały czas z Tobą, na pewno sobie poradzisz A ja się rozmarzyłam o swoim dzieciaczku. ogólnie to nie chcę mieć, ale jakby się trafiło :P

Tż przedwczoraj w nocy wrócił. od razu smsa wysłał, ze jest i wczoraj prawie cały dzień razem. Powiedział, ze sam siebie zaskoczył tym, że tak za mną tęsknił i mogę nic nie mówić, bylebym była przy Nim a dzisiaj znowu pojechał ze swoim synem, do rodziny więc pewnie w niedzielę się zobaczymy. Potem On do pracy i Nasze spotkania będą rzadkie. Ale jakoś wcale nie jest mi z tego powodu źle czy coś.

To ja wracam dalej zakuwać do poprawki...już tak mi się nie chce, że szok. A ile ja wypalam przez to :P

Miłego dnia

[MorireAmore]

Wchodzę na wizaż a tu taka wiadomość !!!!
Aivilo pozostaje mi pogratulować , to wspaniała wiadomość , o nic się nie martw , zwłaszcza ,że miedzy Tobą i Twoim Panem jest takie uczucie nieziemskie że ciężko to opisać Dzidzia jeszcze wszystko spotęguje



Maguś - kocham tę emotke

Behind oj jak ja nie lubię jak coś nie dochodzi do skutku no właśnie mogliście jechać we dwójkę . eh faceci Podszczypywania nie komentuje

[asiaczek_]

Aivilo na prawdę szczerze Ci gratuluje To jest cudowna wiadomość i tylko w ten sposób musisz myśleć!
Popatrz, masz ukochanego przy sobie, w dodatku narzeczonego, z którym wiążesz całą swoją przyszłość. Jestem pewna, że dziecko umocni tylko więź między Wami, a Tż będzie bardzo szczęśliwy. A jeżeli o studia chodzi, jestem przekonana, że dasz radę. Nie jesteś sama, wsparcie rodziny i Tż-ta da Ci tyle siły, żeby sobie z tym wszystkim poradzić.
Główka do góry

Ahh...a ja też myślałam, że będę pierwsza...

[mag_a]

Aivilo, zapytam z 'zawodowej' ciekawości - po czym się zorientowałaś, że coś nie tak,a właściwie, jak najbardziej tak?

Jeszcze trochę i, jeżeli morenica zacznie poważnie myśleć o dzieciach, mi nie przejdzie, to trzeba będzie pisać do lexie z prośbą o dodanie do tytułu wątku 'i ich dzieci'

[Aivilo]

Napisane przez mag_a

Aivilo, zapytam z 'zawodowej' ciekawości - po czym się zorientowałaś, że coś nie tak,a właściwie, jak najbardziej tak?

Jeszcze trochę i, jeżeli morenica zacznie poważnie myśleć o dzieciach, mi nie przejdzie, to trzeba będzie pisać do lexie z prośbą o dodanie do tytułu wątku 'i ich dzieci'

no bardzo śmieszne.

Tradycyjnie, nie dostałam okresu w przerwie między tabletkami... za to koszmarnie bolały mnie piersi, w sumie nigdy na okres mnie nie bolały, a tutaj masakra... zrobiłam test, potem drugi no i w końcu musiałam się umówić do gina. Zaczynam 5 tydzień,mam tylko nadzieję, że dziecku nic sie nie stanie, skoro przez pierwszy miesiąc jadłam jeszcze tabletki... ; / ale gin powiedział, że wszystko ok.

Jezu, jak ja sie denerwuje, tzn Miś wiedział, że mam tam jakieś problemy z okresem, ale nie mówiłam mu, że zrobiłam testy i że poszłam do gina dziś rano. Przeraża mnie to czekanie na wieczór... dzięki Bogu że matka pojechała do pracy na cały dzień,bo ona od razu by się zorientowała, że coś jest nie tak, a ja chcę najpierw Misiowi powiedzieć.

[behindblueeyes]

Napisane przez Aivilo

Dziewczyny, właśnie wróciłam od ginekologa. Jestem w ciąży. Szok, nie dociera to do mnie. Nie wiem, jak ja o tym komukolwiek powiem...

Oooo proszę. Na pewno będziesz cudowną mamuśką..a razem świetnymi rodzicami

Napisane przez mag_a

Fuuuj! Słownie czy dosłownie? Fuj!

Siedziałam przy barze,a on akurat podszedł coś zamówić..i nagle czuję,że ktoś mnie uszczypnął...odwracam się a tu M. szczerzy zęby

Napisane przez morenica

behind jakoś tak czuję, że się jednak na Tż może nie tyle obraziłaś, ale masz pewnie żal. Kochanie, głowa do góry. No rzeczywiście skoro i tak mieliście zaplanowany wyjazd to mogliście razem jechać, a tutaj Ale główka do góry

Jestem taka zła..ten nieudany wyjazd jeszcze to spotęgował.
Myślałam,że jego hobby będzie fajnym dodatkiem, częścią 'nas', ale ostatnio to chyba ja jestem dodatkiem do jego piłki, tak się czuję.

Napisane przez morenica

A z pracą to już pewne?

Do końca tyg. mam dostać odpowiedź.

Napisane przez MorireAmore

Behind oj jak ja nie lubię jak coś nie dochodzi do skutku no właśnie mogliście jechać we dwójkę . eh faceci Podszczypywania nie komentuje

A ja już spakowana byłam to już w ogóle
M. jak M..nic się nie zmienił. Tekst kolesia przed 40tką: 'o a ty już bez aparatu?' (ściągnęłam jakieś 2 lata temu )

Napisane przez MorireAmore

a EX wczoraj pisał czy się zobaczymy . . . to zabawne , że jak byśliśmy razem to wiecznie zapracowny , a teraz ? dzień po dniu chce się widzieć ze mną , niech spitala na drzewo

Bo to tak często jest,że się docenia coś co się straciło dopiero po czasie..Teraz za późno, miał swój czas

[MorireAmore]

Behind haha to ten M , bardzo spostrzegawczy jest a za te podszczypywanie w czajnik powinien dostać

Męczy Cię to kochana wiec jak najszybciej pogadaj z nim tak serio serio bo po co macie się kłócić o pierdoły

Aivilo koniecznie napisz jak już Tż będzie wiedział tylko się nie zamartwiaj bo naprawdę nie ma czym . . . będzie w siódmym niebie .

mag lala uno momento i popijawa

[mag_a]

Napisane przez behindblueeyes

Siedziałam przy barze,a on akurat podszedł coś zamówić..i nagle czuję,że ktoś mnie uszczypnął...odwracam się a tu M. szczerzy zęby

Ode mnie dostałby w papę no, ale ja, to ja, po prostu nie lubię takich zagrywek

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez Aivilo

no bardzo śmieszne.

Tradycyjnie, nie dostałam okresu w przerwie między tabletkami... za to koszmarnie bolały mnie piersi, w sumie nigdy na okres mnie nie bolały, a tutaj masakra... zrobiłam test, potem drugi no i w końcu musiałam się umówić do gina. Zaczynam 5 tydzień,mam tylko nadzieję, że dziecku nic sie nie stanie, skoro przez pierwszy miesiąc jadłam jeszcze tabletki... ; / ale gin powiedział, że wszystko ok.

Jezu, jak ja sie denerwuje, tzn Miś wiedział, że mam tam jakieś problemy z okresem, ale nie mówiłam mu, że zrobiłam testy i że poszłam do gina dziś rano. Przeraża mnie to czekanie na wieczór... dzięki Bogu że matka pojechała do pracy na cały dzień,bo ona od razu by się zorientowała, że coś jest nie tak, a ja chcę najpierw Misiowi powiedzieć.

Bolące cycki, to chyba klasyk

Będę podła i napiszę: nie denerwuj się, w Twoim stanie nie wolno
A na serio nie panikuj: naprawdę myślisz, że TŻ, zapatrzony w Ciebie jak w obrazek, mógłby Cię zostawić? mieć pretensje? no, proszę Cię....

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez MorireAmore

mag lala uno momento i popijawa

Odliczanie rozpoczęte
A później: (coraz bardziej podoba mi się ta emota, właśnie zauważyłam, że ta która pada, nadal dudli)

[besio]

Aivilo- moje gratulacje Kochana kto jak kto, ale Ty jesteś idealnym materiałem na matkę

Kochane, ale się rozpisałyście, aż nie wiem sama co mam napisać....

[behindblueeyes]

Napisane przez MorireAmore

Behind haha to ten M , bardzo spostrzegawczy jest a za te podszczypywanie w czajnik powinien dostać

Głupi jest i tyle

Napisane przez MorireAmore

Męczy Cię to kochana wiec jak najszybciej pogadaj z nim tak serio serio bo po co macie się kłócić o pierdoły

Oj tak..leży mi to na serduchu

Napisane przez mag_a

Ode mnie dostałby w papę no, ale ja, to ja, po prostu nie lubię takich zagrywek

Nie powinnam w ogóle z nim gadać,ale wiecie..


A ja się pochwalę,że chyba będę mieć tą pracę Tylko musze się zarejestrować w urzędzie w Pzn,a nie u siebie..wtedy trochę więcej mi zapłacą
Czuję się jakby miała świnkę..połowa twarzy napuchnięta..od tego mojego zęba..boliii

[MorireAmore]

Behind gratulacje idz do dentysty kochana . . .

Besio co Ty nam tak znikasz czesto ? znika pojawi się i nie wie co pisać

mag 17. 00

[Kajosek]

Hej dziewczyny Zdecydowałam się, że dołączę do wątku bo widzę ,że panuje tu bardzo fajna atmosfera mam nadzieję ,że się nie pogniewacie.
Mój TŻ jest ode mnie starszy o 9 lat i jesteśmy razem 13 miesięcy Poznaliśmy sieę w baaardzo przypadkowych okolicznościach no i jakoś tak się w sobie zakochaliśmy Na początku był to związek na odległośc bo ja mieszkałam w pl a TŻ w Anglii, ale złożyłam tam papiery na studia i ku mojemu zaskoczeniu dostałam się Mieszkamy razem od 2 miesięcy no i następne planujemy bo przyznam ,że życie u boku starszego faceta o wiele bardziej mi odpowiada niż moje poprzednie związki, a byłam z chłopakiem młodszym od siebie o rok przez 2,5 roku. TŻ ma 29 lat ja 20 a dogadujemy się jakby był w moim wieku, taki z niego małolat czasem
Generalnie w moim otoczeniu bardzo mało jest par o takiej różnicy wieku więc chętnie przyłączę się do wątku