Żony 2011 :) - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-19, 19:38   #2371
martusienka
Wtajemniczenie
 
Avatar martusienka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 125
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Ponoć nic nie trzeba już płacić. I ma w tej sprawie przyjść pismo. Ale ja już sama nie wiem...chcę wierzyć więc czekam aż to się wszystko pozytywnie rozwiąże i żeby było tak jak mówi. Ale sama nie wiem

Mąż dzisiaj do pracy pojechał, rano była mała sprzeczka, ale teraz w miarę normalnie gadamy przez telefon. A wieczorem...nie wiem ale może się na Juwenalia wybierzemy... poczuję się znowu jak studentka :P
I w poniedziałek składam CV do Biedronki :P Może tam się uda :P
Na Kortowiadę?
To moja pierwsza Kortowiada od jakichś 6-7 lat, na której nie jestem i aż mnie ściska.
__________________
martusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 20:03   #2372
zaraza3
Rozeznanie
 
Avatar zaraza3
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 862
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Zmienię na chwilę temat na coś lżejszego Być może kupimy zmywarkę i tu mam do Was kilka pytań - jakie macie zmywarki, czy jesteście zadowolone? Jak domywają dość mocno ubrudzone naczynia i kubki po herbacie? Dużo wzrosły Wam rachunki za wodę i prąd? Pomóżcie
Polecam z całego serca zmywarkę, mamy od początku istnienia kuchni (nie mam porównania w kwestii rachunków). Nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez zmywarki, nie ma żadnych stert naczyń w zlewie czy dookoła zlewu. Domywanie naczyń nie zależy od firmy, ale od programów mycia (temperatury i długości programu) i od środków jakie do tego używasz. Ja myję wszystkim - od finisha (uważam, że jedne z lepszych i wyższa półka cenowa) po orzechy piorące, zauważam różnice w tabletkach tych lepszych i gorszych, mamy czarne talerze, więc na nich widać każdą kropelkę wody, jeżeli nie masz czarnej zastawy to tabletki ze średniej półki wystarczają. Ostatnio tak rozmawialiśmy, że w zasadzie to co zmywasz ręcznie (nie używasz przy tym tabletek, nabłyszczaczy, soli, czyścików - ale woda i czas przy zlewie leci), a to co ze zmywarką (tabletki, nabłyszczacze, sole i czyściki - ale 9 litrów na umycie naprawdę wielu naczyń) - to w zasadzie w skali roku pewnie niewielka różnica cenowa. Mnie nikt nie przekona, że zmywarka to głupi pomysł - to jest po prostu mega komfort, po mega gotowaniu, pieczeniu i robieniu sałatki w tym samym czasie otwieram tylko zmywarkę i wszystkie sterty znikają. Nic nie opłukuję przed włożeniem do zmywarki (od tego są filtry) - bo jakbym miała to robić to nie potrzebna mi zmywarka - domywa wszystko elegancko. Także szczerze polecam, my mamy Boscha silence plus, model dokładny jeżeli chcesz to muszę poszperać w papierach

Acha i jeszcze jedno - tylko nie zmywarka 45 cm (chyba, że przestrzennie nie ma innej opcji), nie znamy nikogo kto ma zmywarkę 45 i jest zadowolony, większość chce zmienić na większą. My sami we dwójkę zapełniamy zmywarkę raz na dwa, trzy dni przy imprezach czasem leci dwa razy dziennie bo już się do niej przyzwyczaiłam i pakuję wszystko co się da (jedyne co nie trafia do zmywary to garnki i patelnie - z szacunku do nich ). W razie pytań służę pomocą

Jeszcze jedno - zmywara domyje naprawdę mocno zabrudzone naczynia np: zaschnięty tłuszcz, sosy (gdy np: talerze stoją w zmywarce dzień, dwa), także naprawdę świetna sprawa, bez szorowania, namaczania w zlewie, po prostu pakuję jak leci )
__________________
"Każdy może być palantem, ale decyzja, by nim zostać, jest ściśle osobista."
Jeffrey Capshew

Edytowane przez zaraza3
Czas edycji: 2012-05-19 o 20:06
zaraza3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-19, 23:04   #2373
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Zmienię na chwilę temat na coś lżejszego Być może kupimy zmywarkę i tu mam do Was kilka pytań - jakie macie zmywarki, czy jesteście zadowolone? Jak domywają dość mocno ubrudzone naczynia i kubki po herbacie? Dużo wzrosły Wam rachunki za wodę i prąd? Pomóżcie
Ja nie mam i nie mam zamiaru kupować Dla dwóch osób czy nawet jak dojdzie dziecko, to i tak się nie opłaca. Takie jest moje zdanie.
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-20, 10:04   #2374
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez martusienka Pokaż wiadomość
Na Kortowiadę?
To moja pierwsza Kortowiada od jakichś 6-7 lat, na której nie jestem i aż mnie ściska.
Tak na Kortowiadę ale i tak nie poszliśmy, bo był mecz w TV i jednak wybraliśmy wspólne oglądanie meczu.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-20, 13:53   #2375
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Żony 2011 :)

Ja bym chciała zmywarkę no ale nie mamy miejsca - może kiedyś, jak zmienimy układ w kuchni
Bo we dwoje produkujemy taką ilość brudnych naczyć, że to jakaś masakra
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-20, 19:24   #2376
Tygrysiczka
Raczkowanie
 
Avatar Tygrysiczka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Tak na Kortowiadę ale i tak nie poszliśmy, bo był mecz w TV i jednak wybraliśmy wspólne oglądanie meczu.
Och Kortowiada... Serce mnie boli, jak pomyślę, że ominął mnie koncert Indios Bravos i T.Love

Wybór zmywarki dopiero przed nami... Dopiero kończymy rozprowadzanie kanalizacji i wody w domu, więc jedyne, co wiem to to, gdzie będzie stała w naszej kuchni
Tygrysiczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-21, 07:42   #2377
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Ogólnie mąż ma ciężki charakter, więc wiedziałam na co się decyduje, ale niektóre rzeczy pojawiły się teraz. Np. strasznie mnie boli, gdy mówi, że nic nie robię. A kurde ja sprzątam w tym domu, on czasem pomoże, po prostu robię wszystko co trzeba robić (sprzątam, zmywam, robię pranie, zbieram pranie, wyjmuję naczynia z suszarki itp. itd.), a on uważa, że ja tylko leżę i pachnę Powiedziałam mu, że jeśli jeszcze raz mnie oskarży o to, że nic nie robię to normalnie spakuję mu walizki i niech wraca do rodziców skoro nie potrafi nic docenić.

Są takie kwestie, że po prostu bym go rozszarpała gołymi rękami
Niech się cieszy, że chociaż pachniesz bo zawsze można chodzić w ponaciąganym dresie, niepoczesana, nieumalowana itp żartuję oczywiście ale problem znam jakby z doświadczenia. Mimo, że mąż nigdy nie powiedział, że leże i nic nie robię ale od początku nie doceniał pracy jaką się robi w domu, zawsze twierdził, że praca w domu to nie praca i nie można się tym zmęczyć No to mu udowodniłam, że można... u nas jest tak, że mąż prowadzi firmę budowlaną i w zimę siedzi w domu, no to miałam świetną okazję, żeby pokazać ile pracy jest w domu... Codziennie rano zostawiałam listę rzeczy, które musi wykonać razem z myciem okien, praniem, prasowanie, gotowaniem do tego remont łazienki mu dochodził, aha i sprzątanie ubrań w szafie, no i wszystko co przyszło mi do głowy...po powrocie z pracy sprawdzałam co jest zrobione... Wiem jestem wredna ale chciałam mu udowodnić swoją racje, od tego czasu mąż stwierdził, że może robić każdy remont ale niech nie każe mu już myć mieszkania, teraz to docenia i wszystko zauważa

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Zmienię na chwilę temat na coś lżejszego Być może kupimy zmywarkę i tu mam do Was kilka pytań - jakie macie zmywarki, czy jesteście zadowolone? Jak domywają dość mocno ubrudzone naczynia i kubki po herbacie? Dużo wzrosły Wam rachunki za wodę i prąd? Pomóżcie
Cytat:
Napisane przez zaraza3 Pokaż wiadomość
Polecam z całego serca zmywarkę, mamy od początku istnienia kuchni (nie mam porównania w kwestii rachunków). Nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez zmywarki, nie ma żadnych stert naczyń w zlewie czy dookoła zlewu. Domywanie naczyń nie zależy od firmy, ale od programów mycia (temperatury i długości programu) i od środków jakie do tego używasz. Ja myję wszystkim - od finisha (uważam, że jedne z lepszych i wyższa półka cenowa) po orzechy piorące, zauważam różnice w tabletkach tych lepszych i gorszych, mamy czarne talerze, więc na nich widać każdą kropelkę wody, jeżeli nie masz czarnej zastawy to tabletki ze średniej półki wystarczają. Ostatnio tak rozmawialiśmy, że w zasadzie to co zmywasz ręcznie (nie używasz przy tym tabletek, nabłyszczaczy, soli, czyścików - ale woda i czas przy zlewie leci), a to co ze zmywarką (tabletki, nabłyszczacze, sole i czyściki - ale 9 litrów na umycie naprawdę wielu naczyń) - to w zasadzie w skali roku pewnie niewielka różnica cenowa. Mnie nikt nie przekona, że zmywarka to głupi pomysł - to jest po prostu mega komfort, po mega gotowaniu, pieczeniu i robieniu sałatki w tym samym czasie otwieram tylko zmywarkę i wszystkie sterty znikają. Nic nie opłukuję przed włożeniem do zmywarki (od tego są filtry) - bo jakbym miała to robić to nie potrzebna mi zmywarka - domywa wszystko elegancko. Także szczerze polecam, my mamy Boscha silence plus, model dokładny jeżeli chcesz to muszę poszperać w papierach

Acha i jeszcze jedno - tylko nie zmywarka 45 cm (chyba, że przestrzennie nie ma innej opcji), nie znamy nikogo kto ma zmywarkę 45 i jest zadowolony, większość chce zmienić na większą. My sami we dwójkę zapełniamy zmywarkę raz na dwa, trzy dni przy imprezach czasem leci dwa razy dziennie bo już się do niej przyzwyczaiłam i pakuję wszystko co się da (jedyne co nie trafia do zmywary to garnki i patelnie - z szacunku do nich ). W razie pytań służę pomocą

Jeszcze jedno - zmywara domyje naprawdę mocno zabrudzone naczynia np: zaschnięty tłuszcz, sosy (gdy np: talerze stoją w zmywarce dzień, dwa), także naprawdę świetna sprawa, bez szorowania, namaczania w zlewie, po prostu pakuję jak leci )
Odpowiedz dostałaś wyczerpującą i podpisuję się pod nią wszystkim co mam.
Zmywarka to najlepsza rzecz jaką mamy w kuchni (jesteśmy we dwoje) zmywarkę załączam 2-3 razy w tygodniu, żadnych naczyń nie opłukuję. Jeden minus jaki ma nasza zmywaka to najkrótszy czas zmywania to 1godz, więc zwróć na to uwagę bo mało brudne naczynia można myć w 30 min a taki czas zmywania ma chyba bosh.

Aha do zmywarki wkładam wszystko, naczynia, garnki, patelnie wszystko zupełnie wszytko, zaschnięte, przypalone rzeczy nie mają szans
__________________

Edytowane przez Aldrin
Czas edycji: 2012-05-21 o 07:45
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-21, 09:46   #2378
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez zaraza3 Pokaż wiadomość
Polecam z całego serca zmywarkę, mamy od początku istnienia kuchni (nie mam porównania w kwestii rachunków). Nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez zmywarki, nie ma żadnych stert naczyń w zlewie czy dookoła zlewu. Domywanie naczyń nie zależy od firmy, ale od programów mycia (temperatury i długości programu) i od środków jakie do tego używasz. Ja myję wszystkim - od finisha (uważam, że jedne z lepszych i wyższa półka cenowa) po orzechy piorące, zauważam różnice w tabletkach tych lepszych i gorszych, mamy czarne talerze, więc na nich widać każdą kropelkę wody, jeżeli nie masz czarnej zastawy to tabletki ze średniej półki wystarczają. Ostatnio tak rozmawialiśmy, że w zasadzie to co zmywasz ręcznie (nie używasz przy tym tabletek, nabłyszczaczy, soli, czyścików - ale woda i czas przy zlewie leci), a to co ze zmywarką (tabletki, nabłyszczacze, sole i czyściki - ale 9 litrów na umycie naprawdę wielu naczyń) - to w zasadzie w skali roku pewnie niewielka różnica cenowa. Mnie nikt nie przekona, że zmywarka to głupi pomysł - to jest po prostu mega komfort, po mega gotowaniu, pieczeniu i robieniu sałatki w tym samym czasie otwieram tylko zmywarkę i wszystkie sterty znikają. Nic nie opłukuję przed włożeniem do zmywarki (od tego są filtry) - bo jakbym miała to robić to nie potrzebna mi zmywarka - domywa wszystko elegancko. Także szczerze polecam, my mamy Boscha silence plus, model dokładny jeżeli chcesz to muszę poszperać w papierach

Acha i jeszcze jedno - tylko nie zmywarka 45 cm (chyba, że przestrzennie nie ma innej opcji), nie znamy nikogo kto ma zmywarkę 45 i jest zadowolony, większość chce zmienić na większą. My sami we dwójkę zapełniamy zmywarkę raz na dwa, trzy dni przy imprezach czasem leci dwa razy dziennie bo już się do niej przyzwyczaiłam i pakuję wszystko co się da (jedyne co nie trafia do zmywary to garnki i patelnie - z szacunku do nich ). W razie pytań służę pomocą

Jeszcze jedno - zmywara domyje naprawdę mocno zabrudzone naczynia np: zaschnięty tłuszcz, sosy (gdy np: talerze stoją w zmywarce dzień, dwa), także naprawdę świetna sprawa, bez szorowania, namaczania w zlewie, po prostu pakuję jak leci )
Dzięki Ci za tak wyczerpującą odpowiedź Też chyba kupimy zmywarkę Boscha 60 cm, bo 45 cm to dla nas byłaby za mała Mamy pralkę Boscha i nigdy nic się w niej nie psuło, więc myślę, że i zmywarka będzie porządna Miałam właśnie wiele wątpliwości czy naczynia w zmywarce dobrze się domywają, czy osad z herbaty na kubkach też zniknie, ale mnie przekonałyście razem z Aldrin Jedyne co mnie zniechęca to czas zmywania, w tym Boschu program intensywny trwa chyba 2,5 godz. No ale jeśli mam zaoszczędzić chociażby czas a nie dokładać zbyt dużo do rachunków to myślę, że warto

Cytat:
Napisane przez Aldrin Pokaż wiadomość
Niech się cieszy, że chociaż pachniesz bo zawsze można chodzić w ponaciąganym dresie, niepoczesana, nieumalowana itp żartuję oczywiście ale problem znam jakby z doświadczenia. Mimo, że mąż nigdy nie powiedział, że leże i nic nie robię ale od początku nie doceniał pracy jaką się robi w domu, zawsze twierdził, że praca w domu to nie praca i nie można się tym zmęczyć No to mu udowodniłam, że można... u nas jest tak, że mąż prowadzi firmę budowlaną i w zimę siedzi w domu, no to miałam świetną okazję, żeby pokazać ile pracy jest w domu... Codziennie rano zostawiałam listę rzeczy, które musi wykonać razem z myciem okien, praniem, prasowanie, gotowaniem do tego remont łazienki mu dochodził, aha i sprzątanie ubrań w szafie, no i wszystko co przyszło mi do głowy...po powrocie z pracy sprawdzałam co jest zrobione... Wiem jestem wredna ale chciałam mu udowodnić swoją racje, od tego czasu mąż stwierdził, że może robić każdy remont ale niech nie każe mu już myć mieszkania, teraz to docenia i wszystko zauważa
Dobry sposób wymyśliłaś A czy wredny? Wcale tak nie uważam, bo dopóki ktoś nie poczuje czegoś na własnej skórze to nie zrozumie

No wiesz ogólnie myję się, więc chyba pachnę, ale po domu chodzę akurat w dresie, nieuczesana i bez makijażu, bo ogólnie rzadko się maluję



Cytat:
Napisane przez Aldrin Pokaż wiadomość
Odpowiedz dostałaś wyczerpującą i podpisuję się pod nią wszystkim co mam.
Zmywarka to najlepsza rzecz jaką mamy w kuchni (jesteśmy we dwoje) zmywarkę załączam 2-3 razy w tygodniu, żadnych naczyń nie opłukuję. Jeden minus jaki ma nasza zmywaka to najkrótszy czas zmywania to 1godz, więc zwróć na to uwagę bo mało brudne naczynia można myć w 30 min a taki czas zmywania ma chyba bosh.

Aha do zmywarki wkładam wszystko, naczynia, garnki, patelnie wszystko zupełnie wszytko, zaschnięte, przypalone rzeczy nie mają szans
A Ty jakiej firmy masz zmywarkę? Tak, w Boschu chyba widziałam ten program skrócony, ale dla mnie ważniejsze, że ma program automatyczny - przynajmniej tak mi się wydaje, bo zmywarki nigdy nie używałam
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-21, 10:07   #2379
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Tygrysiczka Pokaż wiadomość
W poprzedniej pracy faktycznie, też zauważyłam, że kobiety chcą wszystko zrobić jak najszybciej a facet to chodzi z jednego do drugiego pokoju, zagaduje innych A później przed kontrolą kolega prawie, że spał w biurze, bo nadrabiał zaległości do 5.00 rano

Mój Tż założył z bratem własną działalność... usługi budowlane, ale głównie pracują w brukarstwie. Praca jest ciężka, tym bardziej, że pracownicy są w ogóle niesamodzielni. Tż spędza bez względu na pogodę cały dzień na dworze.... Po całym dniu na takim upale, jakie były ostatnio nie miał na nic siły po powrocie do domu. W weekendy dochodzą spotkania z nowymi klientami, czasami nawet w promieniu 100km.
Ale i tak pomimo tego zmęczenia, które jak najbardziej rozumiem, też powinien dążyć do wspólnego spędzania czasu, bo przebywanie w jednym pokoju, to dla mnie ciut za mało
Praca pracy nie równa, jak ktoś pracuje fizycznie przez kilkanaście godzin na dobę to faktycznie może nie mieć siły. Domyślam się, że to nie jest fajne i że na dłuższą metę ciężko tak ze sobą nie rozmawiać. Ale z drugiej strony miej dla niego litość, jakby mnie ktoś wypuścił na jeden dzień do takiej pracy to pewnie bym umarła, chyba tylko zbieranie truskawek jest gorsze.

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Ogólnie mąż ma ciężki charakter, więc wiedziałam na co się decyduje, ale niektóre rzeczy pojawiły się teraz. Np. strasznie mnie boli, gdy mówi, że nic nie robię. A kurde ja sprzątam w tym domu, on czasem pomoże, po prostu robię wszystko co trzeba robić (sprzątam, zmywam, robię pranie, zbieram pranie, wyjmuję naczynia z suszarki itp. itd.), a on uważa, że ja tylko leżę i pachnę Powiedziałam mu, że jeśli jeszcze raz mnie oskarży o to, że nic nie robię to normalnie spakuję mu walizki i niech wraca do rodziców skoro nie potrafi nic docenić.
Zabić to mało, pasowałoby się z nim zamienić. Od razu by mu mina zrzedła. Praca w domu nie jest ani fajna, ani rozwijająca, ani lekka. Każdy kto chociaż raz coś koło siebie zrobił, powinien zdawać sobie z tego sprawę.

O ile jestem w stanie zrozumieć, że ktoś po kilkunastu godzinach fizycznej pracy może być zmęczony i nie mieć na nic chęci, to już podejście jak tak ciężko pracuję, a ty nic nie robisz doprowadziłoby mnie chyba do białej gorączki.

To jest jakiś syndrom facetów, że jak już pracują to matko ileż oni robią, nic więcej nie da się zrobić. A biadolą tak też ci, którzy siedzą 8 godzin w biurze. No to ja zapewniam, że po siedzeniu 8 godzin na tyłku w ogóle nie jestem zmęczona, znudzona czasami to tak. Jak któryś z waszych mężów tak pracuje i jeszcze narzeka to chyba się w życiu naprawdę nigdy nie zmęczył. :p

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Niestety nie przeszłam do III etapu w rekrutacji
Za którymś razem musi się udać. Nie załamuj się.

Cytat:
Napisane przez Aldrin Pokaż wiadomość
Niech się cieszy, że chociaż pachniesz bo zawsze można chodzić w ponaciąganym dresie, niepoczesana, nieumalowana itp żartuję oczywiście ale problem znam jakby z doświadczenia. Mimo, że mąż nigdy nie powiedział, że leże i nic nie robię ale od początku nie doceniał pracy jaką się robi w domu, zawsze twierdził, że praca w domu to nie praca i nie można się tym zmęczyć No to mu udowodniłam, że można... u nas jest tak, że mąż prowadzi firmę budowlaną i w zimę siedzi w domu, no to miałam świetną okazję, żeby pokazać ile pracy jest w domu... Codziennie rano zostawiałam listę rzeczy, które musi wykonać razem z myciem okien, praniem, prasowanie, gotowaniem do tego remont łazienki mu dochodził, aha i sprzątanie ubrań w szafie, no i wszystko co przyszło mi do głowy...po powrocie z pracy sprawdzałam co jest zrobione... Wiem jestem wredna ale chciałam mu udowodnić swoją racje, od tego czasu mąż stwierdził, że może robić każdy remont ale niech nie każe mu już myć mieszkania, teraz to docenia i wszystko zauważa
Nic w tym wrednego. To wręcz edukacyjne. Jak z dzieckiem, trzeba pokazać, że tyłek sam się nie podciera. :p
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-21, 12:46   #2380
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Dzięki Ci za tak wyczerpującą odpowiedź Też chyba kupimy zmywarkę Boscha 60 cm, bo 45 cm to dla nas byłaby za mała Mamy pralkę Boscha i nigdy nic się w niej nie psuło, więc myślę, że i zmywarka będzie porządna Miałam właśnie wiele wątpliwości czy naczynia w zmywarce dobrze się domywają, czy osad z herbaty na kubkach też zniknie, ale mnie przekonałyście razem z Aldrin Jedyne co mnie zniechęca to czas zmywania, w tym Boschu program intensywny trwa chyba 2,5 godz. No ale jeśli mam zaoszczędzić chociażby czas a nie dokładać zbyt dużo do rachunków to myślę, że warto



Dobry sposób wymyśliłaś A czy wredny? Wcale tak nie uważam, bo dopóki ktoś nie poczuje czegoś na własnej skórze to nie zrozumie

No wiesz ogólnie myję się, więc chyba pachnę, ale po domu chodzę akurat w dresie, nieuczesana i bez makijażu, bo ogólnie rzadko się maluję





A Ty jakiej firmy masz zmywarkę? Tak, w Boschu chyba widziałam ten program skrócony, ale dla mnie ważniejsze, że ma program automatyczny - przynajmniej tak mi się wydaje, bo zmywarki nigdy nie używałam
Ja mam mastercooka, tam najkrótszy czas myje 1 godz, ale wyczyści wiele rzeczy, chyba że faktycznie mam bardzo spalone naczynie żaroodporne czy jak ostatnio mąż ziemniaki przypalił(do teraz nie wiem jak on to zrobił) to wtedy załączam program normalny na 2 godz. Jest jeszcze intensywny, ale tego jeszcze nie używałam. Program automatyczny tez mam, ale on myję 2.5 godz i dużo wody zużywa więc też go nie używam
Co do rachunków to nie zauważyłam różnicy a nawet uważa się, że zmywarka mniej wody zużywa. Co w moim przypadku jest możliwe, gdyż ja myłam naczynia ciągle pod bieżącą wodą od początku do końca, nigdy jej nie zakręcałam, na co mąż dostawał k..(denerwował się) i kupił mi zmywarkę


Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Praca pracy nie równa, jak ktoś pracuje fizycznie przez kilkanaście godzin na dobę to faktycznie może nie mieć siły. Domyślam się, że to nie jest fajne i że na dłuższą metę ciężko tak ze sobą nie rozmawiać. Ale z drugiej strony miej dla niego litość, jakby mnie ktoś wypuścił na jeden dzień do takiej pracy to pewnie bym umarła, chyba tylko zbieranie truskawek jest gorsze.




Zabić to mało, pasowałoby się z nim zamienić. Od razu by mu mina zrzedła. Praca w domu nie jest ani fajna, ani rozwijająca, ani lekka. Każdy kto chociaż raz coś koło siebie zrobił, powinien zdawać sobie z tego sprawę.

O ile jestem w stanie zrozumieć, że ktoś po kilkunastu godzinach fizycznej pracy może być zmęczony i nie mieć na nic chęci, to już podejście jak tak ciężko pracuję, a ty nic nie robisz doprowadziłoby mnie chyba do białej gorączki.

To jest jakiś syndrom facetów, że jak już pracują to matko ileż oni robią, nic więcej nie da się zrobić. A biadolą tak też ci, którzy siedzą 8 godzin w biurze. No to ja zapewniam, że po siedzeniu 8 godzin na tyłku w ogóle nie jestem zmęczona, znudzona czasami to tak. Jak któryś z waszych mężów tak pracuje i jeszcze narzeka to chyba się w życiu naprawdę nigdy nie zmęczył. :p



Za którymś razem musi się udać. Nie załamuj się.



Nic w tym wrednego. To wręcz edukacyjne. Jak z dzieckiem, trzeba pokazać, że tyłek sam się nie podciera. :p
No to dziękuję dziewczyny, bo mój tata stwierdził, że nie wytrzymałby z taką wredotą, nawet jednego dnia w małżeństwie

A co do pracy każda jest inna. Mój też ma firmę budowlaną siedzi po 10 godz na słońcu, deszczu itp a wracając do domu jeszcze ma ochotę na treningi, mecze i każdy możliwy aktywny wypoczynek, ale na wyjście ze mną za zakupy jakoś nigdy nie ma sił.
Ja uważam, że Tygrysiczka ma prawo oczekiwać od męża trochę więcej niż tylko siedzenia w jednym pokoju. Zawsze można porozmawiać, pooglądać telewizję, czy iść na spacer, do tego nie potrzeba siły wystarczy odrobina dobrej woli.
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-21, 14:21   #2381
zaraza3
Rozeznanie
 
Avatar zaraza3
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 862
Dot.: Żony 2011 :)

Co do zmywarek - najkrótszy program to 30 minut, pozostałe 2:30, 2:40, 2:55, każdy z długich programów można skrócić przyciskiem Vario Speed do 1:30, 1:20. I dodatkowy program opłukiwania wstępnego (np: przed wyjazdem, jak coś zostaje w zmywarce) - 15 minut. Mam też program auto (najczęściej wybierany, ale nie zawsze).
__________________
"Każdy może być palantem, ale decyzja, by nim zostać, jest ściśle osobista."
Jeffrey Capshew
zaraza3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-22, 07:03   #2382
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Żony 2011 :)

A tak stwierdziłam że napisze jak to u mnie jest z tym czasem z Tż itp. My pracujemy oboje ale na różne zmiany: ja tylko na I a Tż na 3 zmiany, więc np tak jak w tm tygodniu on wraca-ja spię, ja wychodze - on śpi. W pozostałe tygodnie spędzamy razem popołudnia w domu ale... on maluje, remontuje, skręca, przycina, pomaga sąsiadom, naprawia samochód, dopieszcza motor itp itp. Stara się tez poświęcić troszkę czasu córce. Dla nas zostają wieczory prze Tv i w łóżku . Ale w weekend albo wystkoczymy do kina, albo do znajomych, albo gdzieś motorkiem, chociaz brakuje mi tego że nie pomaga w domu ale np bardzo często to on gotuje obiady. Najgorsze jest to że jest ślepy na to że córka 12 pannica nie robi w domu nic. A jak ja powiem żeby coś zrobiła to zaraz foch. Wieć z reguły robię wszystko w domu sama i jak czasem słyszę że :Ty to przeciez nic nie robisz, to mnie szlak trafia. Zazwyczaj się dogadujemy i jest ok ale jak oboje jesteśmy zmęczeni każdy swoja "robotą" to czasem sobie żale wygarniemy.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-22, 08:08   #2383
ma.ko
Zakorzenienie
 
Avatar ma.ko
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Oława:)
Wiadomości: 9 188
GG do ma.ko
Dot.: Żony 2011 :)

Cześc

Melduję się, że zyję

Właśnie zaczęliśmy z mężem remont i nie mamy internetu, ani czasu na internet heh.
Przez jakiś miesiąc będziemy u moich rodziców, więc chociaż troszkę z Wami posiedzę

zaraza fajne info o zmywarce dałaś. Przyda się Zdecydowaliśmy się z G na 60, ale miałam obawy czy nie będzie za duża. Teraz już nie mam
__________________
Choć ciężko mi to idzie, walczę ze słabościami

O miłość trzeba zawalczyć. To, co przychodzi łatwo, jest niewiele warte. A im będzie trudniej, tym będzie więcej warta.


Leoś 29.12.2014 
ma.ko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-22, 08:58   #2384
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Aldrin Pokaż wiadomość
No to dziękuję dziewczyny, bo mój tata stwierdził, że nie wytrzymałby z taką wredotą, nawet jednego dnia w małżeństwie

A co do pracy każda jest inna. Mój też ma firmę budowlaną siedzi po 10 godz na słońcu, deszczu itp a wracając do domu jeszcze ma ochotę na treningi, mecze i każdy możliwy aktywny wypoczynek, ale na wyjście ze mną za zakupy jakoś nigdy nie ma sił.
Ja uważam, że Tygrysiczka ma prawo oczekiwać od męża trochę więcej niż tylko siedzenia w jednym pokoju. Zawsze można porozmawiać, pooglądać telewizję, czy iść na spacer, do tego nie potrzeba siły wystarczy odrobina dobrej woli.
Przecież nie mówię, że nie ma prawa. Po prostu trochę wyrozumiałości, ludzie są różni. Ja np. jestem wredna, a mój TŻ jakoś to wytrzymuje.

Twój tata widać był wychowany w innych czasach, kiedy wszystko w domu czekało gotowe i nie pytał skąd się wzięło. Chyba każdy ma w swojej rodzinie jak nie tatę to dziadka albo wujka, który nawet szklanki po herbacie nie zaniesie do zlewu. Albo taką babcię, która powtarza "jesteś dziewczyną to posprzątaj". Od dziecka broniłam się dzielnie i odpowiadałam, że jakoś nie zauważyłam, żeby ten który nabrudził był niepełnosprawny i nie mógł poradzić sobie sam.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-22, 09:19   #2385
martusienka
Wtajemniczenie
 
Avatar martusienka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 125
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Przecież nie mówię, że nie ma prawa. Po prostu trochę wyrozumiałości, ludzie są różni. Ja np. jestem wredna, a mój TŻ jakoś to wytrzymuje.

Twój tata widać był wychowany w innych czasach, kiedy wszystko w domu czekało gotowe i nie pytał skąd się wzięło. Chyba każdy ma w swojej rodzinie jak nie tatę to dziadka albo wujka, który nawet szklanki po herbacie nie zaniesie do zlewu. Albo taką babcię, która powtarza "jesteś dziewczyną to posprzątaj". Od dziecka broniłam się dzielnie i odpowiadałam, że jakoś nie zauważyłam, żeby ten który nabrudził był niepełnosprawny i nie mógł poradzić sobie sam.

Całkowicie się z Tobą zgadzam. U mnie prawie wszyscy są tacy "starodawni", co mnie niezwykle drażni. Ale na szczęście nie mam tego problemu u siebie w małżeństwie, bo mój mąż sprząta razem ze mną, naczynia zmywa tak samo często, jak ja. Obiady robię ja tylko wtedy, kiedy on pracuje i nie ma go w domu-w innym wypadku zawsze mi pomaga, przez co sam uczy się gotować i jestem dumna z siebie i z niego, że umie zrobić obiad.
__________________
martusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-22, 13:05   #2386
izabla
Rozeznanie
 
Avatar izabla
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa/Rybnik
Wiadomości: 530
Dot.: Żony 2011 :)

Witam się po długiej nieobecności
Starałam się nadrobić, to co napisałyście.
Jestem już po remoncie kuchni, wyszła moim zdaniem fajnie. Użytkuje się też fajnie, i cieszę się, że zdecydowaliśmy się na białe lakierowane fronty

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Zmienię na chwilę temat na coś lżejszego Być może kupimy zmywarkę i tu mam do Was kilka pytań - jakie macie zmywarki, czy jesteście zadowolone? Jak domywają dość mocno ubrudzone naczynia i kubki po herbacie? Dużo wzrosły Wam rachunki za wodę i prąd? Pomóżcie
Zmywarkę mamy od remontu kuchni, i jest to mój najukochańszy sprzęt Zanim kupiliśmy zastanawiałam się, czy nie lepiej dla nas 45, ale przekonał mnie Mąż i niewielka różnica w cenie, to była dobra decyzja, ponieważ do tej mniejszej weszłoby niewiele. Zmywarkę, jaki i całą resztę sprzętu mamy marki Bosch. Domywa wszystko, włączamy raz dziennie. Myjemy wszystko, co ma odpowiednie oznaczenie, garnki i patelnie również.
__________________
"mów mi dobrze
albo nie mów nic"
izabla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-22, 14:52   #2387
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez izabla Pokaż wiadomość
Witam się po długiej nieobecności
Starałam się nadrobić, to co napisałyście.
Jestem już po remoncie kuchni, wyszła moim zdaniem fajnie. Użytkuje się też fajnie, i cieszę się, że zdecydowaliśmy się na białe lakierowane fronty


Zmywarkę mamy od remontu kuchni, i jest to mój najukochańszy sprzęt Zanim kupiliśmy zastanawiałam się, czy nie lepiej dla nas 45, ale przekonał mnie Mąż i niewielka różnica w cenie, to była dobra decyzja, ponieważ do tej mniejszej weszłoby niewiele. Zmywarkę, jaki i całą resztę sprzętu mamy marki Bosch. Domywa wszystko, włączamy raz dziennie. Myjemy wszystko, co ma odpowiednie oznaczenie, garnki i patelnie również.
Może wrzucisz fotki swojej nowej kuchni?

Cytat:
Napisane przez martusienka Pokaż wiadomość

Całkowicie się z Tobą zgadzam. U mnie prawie wszyscy są tacy "starodawni", co mnie niezwykle drażni. Ale na szczęście nie mam tego problemu u siebie w małżeństwie, bo mój mąż sprząta razem ze mną, naczynia zmywa tak samo często, jak ja. Obiady robię ja tylko wtedy, kiedy on pracuje i nie ma go w domu-w innym wypadku zawsze mi pomaga, przez co sam uczy się gotować i jestem dumna z siebie i z niego, że umie zrobić obiad.
Heh u mnie znowu jest na odwrót, to mąż lepiej gotuje ode mnie i gdy jesteśmy razem to gotujemy wspólnie i ja mu pomagam Choć nie powiem, umiem kilka rzeczy sama ugotować, które wg mojego męża są pyszne Odkąd mieszkamy razem wielu rzeczy już się nauczyłam gotować

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Przecież nie mówię, że nie ma prawa. Po prostu trochę wyrozumiałości, ludzie są różni. Ja np. jestem wredna, a mój TŻ jakoś to wytrzymuje.

Twój tata widać był wychowany w innych czasach, kiedy wszystko w domu czekało gotowe i nie pytał skąd się wzięło. Chyba każdy ma w swojej rodzinie jak nie tatę to dziadka albo wujka, który nawet szklanki po herbacie nie zaniesie do zlewu. Albo taką babcię, która powtarza "jesteś dziewczyną to posprzątaj". Od dziecka broniłam się dzielnie i odpowiadałam, że jakoś nie zauważyłam, żeby ten który nabrudził był niepełnosprawny i nie mógł poradzić sobie sam.
Święta prawda. Dobrze, że czasy się zmieniają i takie staroświeckie poglądy odchodzą powolutku do lamusa
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 06:42   #2388
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Przecież nie mówię, że nie ma prawa. Po prostu trochę wyrozumiałości, ludzie są różni. Ja np. jestem wredna, a mój TŻ jakoś to wytrzymuje.

Twój tata widać był wychowany w innych czasach, kiedy wszystko w domu czekało gotowe i nie pytał skąd się wzięło. Chyba każdy ma w swojej rodzinie jak nie tatę to dziadka albo wujka, który nawet szklanki po herbacie nie zaniesie do zlewu. Albo taką babcię, która powtarza "jesteś dziewczyną to posprzątaj". Od dziecka broniłam się dzielnie i odpowiadałam, że jakoś nie zauważyłam, żeby ten który nabrudził był niepełnosprawny i nie mógł poradzić sobie sam.
Dokładnie tak jest, tata zawsze miał wszystko podane, posprzątane, zresztą mój mąż w domu też tak miał. Do teraz jak przychodzimy do teściów to "mamusia" nakłada synowi ciasteczko i kolację na talerz i nie ma mowy aby mógł sam sobie iść po szklankę do kuchni. Dobrze, że mąż się powoli przyzwyczaja, że teraz musi sobie wszystko sam przygotować i do tego za sobą posprzątać.

Cytat:
Napisane przez izabla Pokaż wiadomość
Witam się po długiej nieobecności
Starałam się nadrobić, to co napisałyście.
Jestem już po remoncie kuchni, wyszła moim zdaniem fajnie. Użytkuje się też fajnie, i cieszę się, że zdecydowaliśmy się na białe lakierowane fronty


Zmywarkę mamy od remontu kuchni, i jest to mój najukochańszy sprzęt Zanim kupiliśmy zastanawiałam się, czy nie lepiej dla nas 45, ale przekonał mnie Mąż i niewielka różnica w cenie, to była dobra decyzja, ponieważ do tej mniejszej weszłoby niewiele. Zmywarkę, jaki i całą resztę sprzętu mamy marki Bosch. Domywa wszystko, włączamy raz dziennie. Myjemy wszystko, co ma odpowiednie oznaczenie, garnki i patelnie również.
Bardzo lubię oglądać zdjęcia
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 07:31   #2389
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez izabla Pokaż wiadomość
Witam się po długiej nieobecności
Starałam się nadrobić, to co napisałyście.
Jestem już po remoncie kuchni, wyszła moim zdaniem fajnie. Użytkuje się też fajnie, i cieszę się, że zdecydowaliśmy się na białe lakierowane fronty
Ja też z chęcią bym zobaczyła zdjęcia

Kurczę, tak zachwalacie zmywarki, że aż mi się zamarzyło ją mieć, a było by u nas co zmywać, bo mieszkamy w 5 osób. Chyba zacznę rodzinkę namawiać na kupno

Mój tata jest taki sam jak wy waszych opisujecie, zawsze uważa że to kobieta powinna ugotować, podać jedzenie i oczywiście wszystko posprzątać, a najlepiej być jeszcze dumna że mąż tak pięknie zjadł Najgorzej mnie wkurza jak czepia się mojego K gdy on chcę mi pomóc. Ale to są uroki mieszkania z rodzicami...

Ciekawe czy Niunia już urodziła ?
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 07:44   #2390
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;34277280]Ja też z chęcią bym zobaczyła zdjęcia

Kurczę, tak zachwalacie zmywarki, że aż mi się zamarzyło ją mieć, a było by u nas co zmywać, bo mieszkamy w 5 osób. Chyba zacznę rodzinkę namawiać na kupno

Mój tata jest taki sam jak wy waszych opisujecie, zawsze uważa że to kobieta powinna ugotować, podać jedzenie i oczywiście wszystko posprzątać, a najlepiej być jeszcze dumna że mąż tak pięknie zjadł Najgorzej mnie wkurza jak czepia się mojego K gdy on chcę mi pomóc. Ale to są uroki mieszkania z rodzicami...

Ciekawe czy Niunia już urodziła ? [/QUOTE]
Hej

Niunia urodziła w nocy

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Cytat:
Napisane przez martusienka Pokaż wiadomość

Całkowicie się z Tobą zgadzam. U mnie prawie wszyscy są tacy "starodawni", co mnie niezwykle drażni. Ale na szczęście nie mam tego problemu u siebie w małżeństwie, bo mój mąż sprząta razem ze mną, naczynia zmywa tak samo często, jak ja. Obiady robię ja tylko wtedy, kiedy on pracuje i nie ma go w domu-w innym wypadku zawsze mi pomaga, przez co sam uczy się gotować i jestem dumna z siebie i z niego, że umie zrobić obiad.
U mnie jest tak samo i u moich rodziców też. Mój mąż pomaga mi w sprzątaniu i gotowaniu. Potrafi umyć okna, podłogę, zrobić pranie i prasowanie. W swoim domu rzadko to robił (bo to jedynak, więc jego mama chuchała i dmuchała na niego ), ale ja nie jestem jego służącą tylko żoną, a mieszkanie nie jest jego tylko nasze, więc musi pomagać całe szczęście, że on to doskonale rozumie i pomaga, bo inaczej to heehhee
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 07:54   #2391
dorka24
Rozeznanie
 
Avatar dorka24
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
Dot.: Żony 2011 :)

mój na szczęście nie wyniósł takich zachowań z domu, choć nie powiem że w domu dużo pomagał.

Teściowa miała trzech chłopów i chyba stwierdziła że lepiej pewne rzeczy zrobi sama niż jak powierzy je komuś innemu.
Nawet go nieraz opieprzyłam jak jeszcze byliśmy narzeczeństwem, bo siedzieli razem z bratem i teściem przed TV w niedziele i było przekomarzanie kto ma ziemniaki obrać a kto garki umyć po obiedzie. Teściowa jakoś nie potrafiła wyegzekwować pomocy, być może robiła to tylko przede mną żeby pokazać że goni ich do roboty.

Ale najważniejsze, że odkąd jest ze mną więcej robi w domu, wystarczy mu słowo powiedzieć i mi pomaga.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
HejU mnie jest tak samo i u moich rodziców też. Mój mąż pomaga mi w sprzątaniu i gotowaniu. Potrafi umyć okna, podłogę, zrobić pranie i prasowanie. W swoim domu rzadko to robił (bo to jedynak, więc jego mama chuchała i dmuchała na niego ), ale ja nie jestem jego służącą tylko żoną, a mieszkanie nie jest jego tylko nasze, więc musi pomagać całe szczęście, że on to doskonale rozumie i pomaga, bo inaczej to heehhee
no dokładnie u mnie tak samo, jak nieraz mąż mówi rodzicom co robi i w czym mi pomaga, to raz teściowa powiedziała do niego: "a w domu tego nie robiłeś". Ale cóż rozpieściła swoich synów, że praktycznie w obowiązkach domowych niewiele potrafił jak zamieszkaliśmy. Jak na jesień myliśmy razem okna to powiedział że pierwszy raz w życiu myje
__________________
24.09.2011 żonka

miłość przyjaźń zaufanie ... kocham



Edytowane przez dorka24
Czas edycji: 2012-05-23 o 07:55
dorka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 09:37   #2392
Ewik86
Zakorzenienie
 
Avatar Ewik86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez karolinusienka Pokaż wiadomość
Hej
Niunia urodziła w nocy
Super


Mąż mój w domu też pomagał rodzicom, ale tylko w określonych czynnościach. Przygotowywał i gotował obiady, zmywał, odkurzał. Niby nie był rozpieszczany, ale jednak teraz nie kwapi się do innej roboty. Np. jego niewyprasowane koszulki mogą leżeć i kilka miesięcy, bo on nigdy nie ma czasu ich wyprasować A potem przychodzi niedziela, mamy jechać do rodziców na obiad, a tu się okazuje, że nie ma w co się ubrać

O właśnie, a u Was co robicie z rzeczami, w których chodzicie? Np. dziś macie na sobie dżinsy, koszulkę i bluzę. No i wieczór przychodzi, zdejmujecie te rzeczy i co się z nimi dzieje? Gdzie je odkładacie jeśli nie nadają się jeszcze do prania? Mój ukochany upatrzył sobie trzeci pokój jako swoją garderobę i każda rzecz, którą założył i zdjął ląduje na takim większym fotelu rozkładanym. Więc ten stos ubrań tak sobie rośnie i rośnie. W tym stosie jest wszystko - dzinsy, koszulki, bluzy, dres, nawet biała koszula Wiecie pół biedy, bo ten pokój nie jest zamieszkały, ale nie wiem co będzie, gdy zajmie go dziecko. Gdzie on wtedy będzie układał te stosy?
__________________
Niebo czuwa nad tymi, którzy odeszli.





Dominika

Alicja
Ewik86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 09:55   #2393
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez dorka24 Pokaż wiadomość
mój na szczęście nie wyniósł takich zachowań z domu, choć nie powiem że w domu dużo pomagał.

Teściowa miała trzech chłopów i chyba stwierdziła że lepiej pewne rzeczy zrobi sama niż jak powierzy je komuś innemu.
Nawet go nieraz opieprzyłam jak jeszcze byliśmy narzeczeństwem, bo siedzieli razem z bratem i teściem przed TV w niedziele i było przekomarzanie kto ma ziemniaki obrać a kto garki umyć po obiedzie. Teściowa jakoś nie potrafiła wyegzekwować pomocy, być może robiła to tylko przede mną żeby pokazać że goni ich do roboty.

Ale najważniejsze, że odkąd jest ze mną więcej robi w domu, wystarczy mu słowo powiedzieć i mi pomaga.

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------



no dokładnie u mnie tak samo, jak nieraz mąż mówi rodzicom co robi i w czym mi pomaga, to raz teściowa powiedziała do niego: "a w domu tego nie robiłeś". Ale cóż rozpieściła swoich synów, że praktycznie w obowiązkach domowych niewiele potrafił jak zamieszkaliśmy. Jak na jesień myliśmy razem okna to powiedział że pierwszy raz w życiu myje
Mąż ma 3 braci i żaden z nich nic w domu nie robił, teściowa nawet "skarpetki" za nich do prania wrzuca. Teraz widzę, że jest trochę zbulwersowana jak słyszy, że Tż obiad ugotował czy w domu posprzątał, zresztą moi rodzice też tego nie rozumieją jak facet może robić takie rzeczy. No ale cóż czasy się zmieniają a jak to powiedziała megamag mąż ma obie rączki sprawne i sam potrafi za sobą posprzątać.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Super


Mąż mój w domu też pomagał rodzicom, ale tylko w określonych czynnościach. Przygotowywał i gotował obiady, zmywał, odkurzał. Niby nie był rozpieszczany, ale jednak teraz nie kwapi się do innej roboty. Np. jego niewyprasowane koszulki mogą leżeć i kilka miesięcy, bo on nigdy nie ma czasu ich wyprasować A potem przychodzi niedziela, mamy jechać do rodziców na obiad, a tu się okazuje, że nie ma w co się ubrać

O właśnie, a u Was co robicie z rzeczami, w których chodzicie? Np. dziś macie na sobie dżinsy, koszulkę i bluzę. No i wieczór przychodzi, zdejmujecie te rzeczy i co się z nimi dzieje? Gdzie je odkładacie jeśli nie nadają się jeszcze do prania? Mój ukochany upatrzył sobie trzeci pokój jako swoją garderobę i każda rzecz, którą założył i zdjął ląduje na takim większym fotelu rozkładanym. Więc ten stos ubrań tak sobie rośnie i rośnie. W tym stosie jest wszystko - dzinsy, koszulki, bluzy, dres, nawet biała koszula Wiecie pół biedy, bo ten pokój nie jest zamieszkały, ale nie wiem co będzie, gdy zajmie go dziecko. Gdzie on wtedy będzie układał te stosy?

U nas wygląda to podobnie też mamy taki pokoik gdzie wszystkie ubrania lądują, zresztą ja też jestem bałaganiarą i moje ubrania też zostawiam na fotelu i co drugi dzień trzeba wszystko sprzątać bo przejść nie można. Już ostatnio mąż zauważył, że ich w domu było 7 a nigdy nie mieli tyle brudu co u nas a jest nas 2.
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 10:01   #2394
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

osik
Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
Super


Mąż mój w domu też pomagał rodzicom, ale tylko w określonych czynnościach. Przygotowywał i gotował obiady, zmywał, odkurzał. Niby nie był rozpieszczany, ale jednak teraz nie kwapi się do innej roboty. Np. jego niewyprasowane koszulki mogą leżeć i kilka miesięcy, bo on nigdy nie ma czasu ich wyprasować A potem przychodzi niedziela, mamy jechać do rodziców na obiad, a tu się okazuje, że nie ma w co się ubrać

O właśnie, a u Was co robicie z rzeczami, w których chodzicie? Np. dziś macie na sobie dżinsy, koszulkę i bluzę. No i wieczór przychodzi, zdejmujecie te rzeczy i co się z nimi dzieje? Gdzie je odkładacie jeśli nie nadają się jeszcze do prania? Mój ukochany upatrzył sobie trzeci pokój jako swoją garderobę i każda rzecz, którą założył i zdjął ląduje na takim większym fotelu rozkładanym. Więc ten stos ubrań tak sobie rośnie i rośnie. W tym stosie jest wszystko - dzinsy, koszulki, bluzy, dres, nawet biała koszula Wiecie pół biedy, bo ten pokój nie jest zamieszkały, ale nie wiem co będzie, gdy zajmie go dziecko. Gdzie on wtedy będzie układał te stosy?
ja składam i wkladam do szafy na oddzialna kupkę ubrań noszonych nie lubię jak cos się wala po mieszkaniu mój mąż ma z tym problem i chomikuje ubrania na fotelu w sypialni, ale jak już stosik jest sporawy, to sam widzi, ze ciuchów tam nie powinno być i wrzuca wszystko do swojej szuflady w komodzie to jego burdelik, więc ma tam co chce mieć czasami go nachodzi chęć i sprząta i wszystko ładnie układa też w stosik ubrań noszonych

Edytowane przez karolinusienka
Czas edycji: 2012-05-23 o 10:02
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 10:15   #2395
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Ewik86 Pokaż wiadomość
O właśnie, a u Was co robicie z rzeczami, w których chodzicie? Np. dziś macie na sobie dżinsy, koszulkę i bluzę. No i wieczór przychodzi, zdejmujecie te rzeczy i co się z nimi dzieje? Gdzie je odkładacie jeśli nie nadają się jeszcze do prania? Mój ukochany upatrzył sobie trzeci pokój jako swoją garderobę i każda rzecz, którą założył i zdjął ląduje na takim większym fotelu rozkładanym. Więc ten stos ubrań tak sobie rośnie i rośnie. W tym stosie jest wszystko - dzinsy, koszulki, bluzy, dres, nawet biała koszula Wiecie pół biedy, bo ten pokój nie jest zamieszkały, ale nie wiem co będzie, gdy zajmie go dziecko. Gdzie on wtedy będzie układał te stosy?
Rozrzucacz mój też tak lubi na każdym krześle jakieś ubranie powiesić. Zbieram co jakiś czas i wrzucam hurtem do kosza na brudne ubrania. I tak nie pamięta co gdzie powiesił i że chciał jeszcze nosić. Ja nie łapię takiej polityki, jak coś jest czyste to powinno być w szafie, a jak brudne to w koszu. Co to za stany pośrednie.

U mnie w domu mąż (znaczy jak już jest w kraju) robi zwykle więcej ode mnie i lepiej ode mnie gotuje. Jedyne co przejęłam w całości to pranie i prasowanie, bo mu nie ufam. Zawsze coś nie tak ustawi, coś zabarwi albo rozciągnie.

Co do takiego rozpieszczania facetów to nie rozumiem tych żon i matek, które tak sobie narobiły. Przecież im chyba nie jest miło, że tak muszą skakać i się męczyć i nawet dziękuję nie usłyszą. Chciały się czuć potrzebne? Czy może czasy po prostu były inne?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 11:22   #2396
Tanitka
Rozeznanie
 
Avatar Tanitka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
Dot.: Żony 2011 :)

No to może wypowiem się i ja U nas też czasem zdarzają się kłótnie, których rodzice nie rozumieją (chociaz sami sie kloca!!) ale szybko dochodzimy do poropzumienia. Nie mieszkalismy ze soba przed slubem wiec ustalenie pewnych spraw bylo najwazniejsze. U mamusi mąż też mial wszystko podane, ugotowane, posprzatane i wyprane... ja go uczylam od poczatku, ze ma mi pomagac i koniec, bo sprzatania itp. nie przyzekalam mu przed Bogiem I powiem wam, że jeśli bedziecie konsekwentne to zawsze się to uda. Teraz sam sprzata, gotuje, naawet nie musze mu mowić. Tesciowa oczywiscie niedowierza, bo w domu z wielkim bolem sprzatal swoj pokoj. Oczywiscie zawsze go chwale, nawet jak cos zle zrobi
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;34277280]
Mój tata jest taki sam jak wy waszych opisujecie, zawsze uważa że to kobieta powinna ugotować, podać jedzenie i oczywiście wszystko posprzątać, a najlepiej być jeszcze dumna że mąż tak pięknie zjadł Najgorzej mnie wkurza jak czepia się mojego K gdy on chcę mi pomóc. Ale to są uroki mieszkania z rodzicami...

[/QUOTE]
Moi rodzice tez sa starej daty i najbardziej na swiecie wkurza mnie to, ze mąż mi w czyms pomaga, a tata komentuje to, żeby zostawil, bo to ja powinnam robic!!! Bosh, nie wiem ile wytrzymamy jeszcze z nimi.... jak trafi sie okazja to bierzemy gigantyczny kredyt i moze jakoś damy rade...


Niunia gratuluje!!! Buziaczki od e-cioteczki dla Kruszynki
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
Tanitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 11:45   #2397
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Tanitka Pokaż wiadomość
No to może wypowiem się i ja U nas też czasem zdarzają się kłótnie, których rodzice nie rozumieją (chociaz sami sie kloca!!) ale szybko dochodzimy do poropzumienia. Nie mieszkalismy ze soba przed slubem wiec ustalenie pewnych spraw bylo najwazniejsze. U mamusi mąż też mial wszystko podane, ugotowane, posprzatane i wyprane... ja go uczylam od poczatku, ze ma mi pomagac i koniec, bo sprzatania itp. nie przyzekalam mu przed Bogiem I powiem wam, że jeśli bedziecie konsekwentne to zawsze się to uda. Teraz sam sprzata, gotuje, naawet nie musze mu mowić. Tesciowa oczywiscie niedowierza, bo w domu z wielkim bolem sprzatal swoj pokoj. Oczywiscie zawsze go chwale, nawet jak cos zle zrobi

Moi rodzice tez sa starej daty i najbardziej na swiecie wkurza mnie to, ze mąż mi w czyms pomaga, a tata komentuje to, żeby zostawil, bo to ja powinnam robic!!! Bosh, nie wiem ile wytrzymamy jeszcze z nimi.... jak trafi sie okazja to bierzemy gigantyczny kredyt i moze jakoś damy rade...


Niunia gratuluje!!! Buziaczki od e-cioteczki dla Kruszynki
Ja też chwalę swojego męża jak coś zrobi bo wiem, że dzięki tym pochwałom mobilizuję go do dalszego działania
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 12:53   #2398
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Dziewczyny nie wiem czy powinnam pytać ale zaryzykuję. Powiedzcie mi ma ktoś do czynienia z "cyfrą+"? Bo właśnie dzwonili do mnie, że chcą mi obniżyć abonament o 10 zł do tego dostane dekoder hd w prezencie i ileś tam kanałów hd. Umowa powinna mi się kończyć w grudniu, oni abonament mi zmniejszą od czerwca już na okres 15 miesięcy. Regulaminu mi nie prześle dopiero jak się zgodzę na aneks.
Jakoś wydaję mi się podejrzane, że bez prośby chcą mi obniżyć abonament i do tego w prezencie dać programy i dekoder HD. Mam się zastanowić i jutro dać odpowiedz.
Na necie nigdzie nie mogę znaleźć tej promocji o której mówiła i nie wiem co robić.
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 13:26   #2399
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez Aldrin Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie wiem czy powinnam pytać ale zaryzykuję. Powiedzcie mi ma ktoś do czynienia z "cyfrą+"? Bo właśnie dzwonili do mnie, że chcą mi obniżyć abonament o 10 zł do tego dostane dekoder hd w prezencie i ileś tam kanałów hd. Umowa powinna mi się kończyć w grudniu, oni abonament mi zmniejszą od czerwca już na okres 15 miesięcy. Regulaminu mi nie prześle dopiero jak się zgodzę na aneks.
Jakoś wydaję mi się podejrzane, że bez prośby chcą mi obniżyć abonament i do tego w prezencie dać programy i dekoder HD. Mam się zastanowić i jutro dać odpowiedz.
Na necie nigdzie nie mogę znaleźć tej promocji o której mówiła i nie wiem co robić.
Ja mam cyfrę+ od 15 lat i powiem Ci że takie promocje to normalka
Ale warto ich czasem przycisnąć, pomarudzić, potargować się to jeszcze bardziej obniżą
Magiczne słowo to 'chyba zrezygnujemy bo drogo'
Warto dopytac o szczegóły w stylu czy dekoder na własność czy w dzierżawę, czy przedłużą przez to umowe, czy opłata stała na cały czas trwania umowy itd.
Rozmowy są nagrywane i oni przeczytają ci przez tej całą treść umowy. Jak z czymś cię sciemnia albo okłamia to na podstawie rozmowy tel można złozyć reklamacje.

A nie możesz znaleźć tej oferty w necie bo oni to indywidualnie ustalają. Nam zmniejszyli ostatnio abonament o 30 zł i dali multiroom za 10zł
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-23, 13:43   #2400
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Żony 2011 :)

Moje fotki ślubne z zeszłego roku- 20.08.2011 r. ( dawniej madziares25).
Niedługo pierwsza rocznica, ale zleciało...
Do ślubu to nie chciało tak lecieć

Edytowane przez 201610281624
Czas edycji: 2012-05-24 o 13:40
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-18 15:34:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.