Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[vvgh]

Nie lubię jabłuszek bobovity. Kiedyś Jurkowi dawałam, on nie chciał, a ja mu dalej, potem to posmakowałam i fuu jakieś gorzkawe to jabłko. Najlepsze jest z Gerbera.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Może pomyliłam, może od 5. Ja mojemu dziś dałam, to było coś mniej więcej: "Zupka jarzynowa z królikiem". O, to:

Ona jest po 5. miesiącu

Napisane przez vvgh

Nie lubię jabłuszek bobovity. Kiedyś Jurkowi dawałam, on nie chciał, a ja mu dalej, potem to posmakowałam i fuu jakieś gorzkawe to jabłko. Najlepsze jest z Gerbera.

My mamy z hippa ale nie wiem kiedy podamy

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

Ona jest po 5. miesiącu


My mamy z hippa ale nie wiem kiedy podamy

A co juz podawałaś?

[megusia87]

Napisane przez vvgh

Nie lubię jabłuszek bobovity. Kiedyś Jurkowi dawałam, on nie chciał, a ja mu dalej, potem to posmakowałam i fuu jakieś gorzkawe to jabłko. Najlepsze jest z Gerbera.

U nas deserki tylko z hippa. Żadne inne nie podchodzą. Chyba są zbyt kwaskowate. Wydaje mi się że hipp jest słodszy. Banan z jabłkiem to hicior dziś próbowaliśmy jabłko z jagodami z bobovity. Skończyło się na tym że ponad połowę deserku zjadła mamusia


Wykrakałam z tym że śpi spokojnie, ja go myk do łóżeczka a on gałki brzdęk i wyspany kolega!! 40 min usypiania i śpi (nie zapeszam, tfu tfu )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

Barti też nie chciał smoka, nie będę go już teraz przekonywać
Ostatnio sąsiadka (taka starsza) pytała czy używa, powiedziałam, że nie - zrobiła duuże oczy zdziwione i chwali mi się, że jej wnusia w końcu zaakceptowała "no, ale ona ma już 3 latka to co innego" yyyy

o ja, nie ma się czym chwalić

Napisane przez Magiusa

Przy okazji czy tylko my z TŻ codziennie oddajemy 3 głosy? Bo coś wolno rośnie ;p
https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253

trzeba przypominać, dziś 3 głosy oddane

Napisane przez gold-fish

Jak sama piszesz ze latwiej ci uspic cycem. Ja tez tak robilam jeszcze tydzien temu podobno im pozniej uczymy dziecko zasypiania w lozeczku tym trudniej, bo na razie ono marudzi, troszke placze (placz to glowny jezyk niemowlat i nie zawsze oznacza tragedie, fajnie jest o tym napisane w Dzieciozmaganiach dzieci dobrych rodzicow tez placza) a potem jak bedziesz klasc dziecko do lozeczka to bedzie ryczalo maaammo, mamooo, albo stalo z wyciagnietymi w gore raczkami, albo bieglo do drzwi i co wtedy? Bo ja bym wtedy tego nie zniosla, placzu jeeesc, picccc, maaamoooo, taaatoooo

ale I. zasypia w łóżeczku. tylko jak ma niespokojne noce jak jeszcze kilka dni temu, że budzi się co godzinę, krzyczy, nurofen/calgel nie pomaga, a ja się bujam i śpiewam kołysanki, to ja naprawdę ok 2 w nocy wolę go już wziąć do nas do łóżka i uspokoić cycem. i nie wiem ale moje dziecko nie ma opcji troszkę płacze. czasem płacze troszkę na początku. potem troszkę bardziej. a czasem od razu wyskakuje z wrzaskiem, i naprawdę ciężko go uspokoić jak się nakręci..

Napisane przez Kaaasiulka

Witajcie. Pisalam kiedys z Wami na poczekalni,ale oczekiwanie na dziecko bylo jednak bardziej zajmujace niz wizaz.Moze ktoras pamieta,to ja bylam ta ktora planowala cesarskie ciecie na zyczenie.Tak tez sie stalo,nasz syn pryszedl na swiat wlasnie w ten sposob.Ale ja nie o tym.Podczytuje Was od czasu do czasu,ale tylko podczytuje .Jako,ze temat spania byl na poczatku wielkim problemem u nas,postanowilam podzielic sie moimi doswiadczeniami. Nasz syn od urodzenia mial problemy z zasypianiem.Uspanie Go bylo nie lada wyzwaniem. Sen nocny poprzedzony byl dwugodzinnym lulaniem.Zmienialismy sie z mezem,bo rece nam odpadaly od tego lulania.Pewnego razu maz wyczytal w internecie,o kontrowersyjnej dla Was metodzie 3-5-7.Postanowilismy sprobowac i po czterech dniach odnieslismy sukces. Placzu wcale nic bylo tak duzo,a o zanoszeniu sie od placzu w ogole mowy nie bylo.Syn plakal,ale my bylismy bardziej zdeerminowani.Od tego czasu,a w zeszla sobote syn skonczyl pol roku z zasypianiem nie mamy zadnych problemow.W ciagu dnia spi 3 razy dziennie,za kazdym razem po ok. 1,5 h.Spi zawsze o tych samych porach. Podobnie jest ze snem nocnym ,zasypia miedzy 19.30 a 20 i spi do ok.7.30. Budzi sie raz,okolo 3.30 .Dostaje butle mleka i spi dalej.Dodam,ze od urodzenia nie uzywamy smoczka,nie karmilam go tez piersia. Jestesmy z mezem zdania,ze sen jest od spania,a nie od zabawy ze smoczkiem czy nawet ze smoczkiem od butelki. Zdazaja sie oczywiscie noce,gdy maly kweka.Ale na kwekanie antidotum jest poglaskanie po glowce i tyle.Jestem zdania,ze wszystkiego nalezy probowac.U nas ta metoda sie sprawdzila i polecam ja dalej.
Tyle ode mnie.Pozdrawiam

piszecie o tej metodzie żeby na chwilę pozwolić dziecku popłakać a potem je uspokajać. i ile je uspokajacie po takim ciągłym płaczu?bo mi się wydaje że I. płacze coraz bardziej z każdą chwilą jak jest pozostawiony sam sobie, a potem przynajmniej drugie tyle żali się na rękach i jest niespokojny..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

A co juz podawałaś?

wczoraj skończył pół roku, dziś była pierwsza marchewka
(jakiś czas temu dostał kawałek jabłka to gryzienia ale to się nie liczy )

[vvgh]

Napisane przez megusia87

U nas deserki tylko z hippa. Żadne inne nie podchodzą. Chyba są zbyt kwaskowate. Wydaje mi się że hipp jest słodszy. Banan z jabłkiem to hicior dziś próbowaliśmy jabłko z jagodami z bobovity. Skończyło się na tym że ponad połowę deserku zjadła mamusia
.

Mój robił smieszne minki gdy jadł jabłko + dziką różę na początku kwasiło go ale smakowalo.

[humpback]

Napisane przez Magiusa

1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?
2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

ja smaruje, ale u nas jak jest w pampkach to mu się dupcia czerwieni..nie smaruje jak mamy luźniejszy dzień i zakładam mu wielorazówkę żeby pupa mu pooddychała, ale ostatnio rzadko bo ciągle się gdzieś włóczymy

Napisane przez gold-fish

Nauke samodzielnego zasypiania bez wspomagaczy z przeczekiwaniem paru minut placzu mozna zaczac PO 6 MIESIACU!!! Nigdy wczesniem bo dzieci mlodsze czuja ogromna potrzebe bliskosci. Jest to napisane w kazdej ksiazce. Chyba za rzadko sie o tym wspomina i stad stresy rodzicow i negatywne opinie. Po 6!!!

eeeeeeeeeeee to my niedawno co skończyliśmy 5 m-cy. gówniarstwo z nas, za młodzi jesteśmy na tą trudną naukę

Napisane przez vvgh

Od kiedy można wprowadzić królika? Bo ja mam od 4. miesiąca na słoiczku.

ja daję tak jak na słoikach. królika dam w tym tygodniu we własnej zupce, bo wołowinka i indyk były zaakceptowane przez brzuszek młodego

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

wczoraj skończył pół roku, dziś była pierwsza marchewka
(jakiś czas temu dostał kawałek jabłka to gryzienia ale to się nie liczy )

Łoo, to dopiero. My już hen hen dalej

[xal]

Ja mam królika z bobovity i królika w lodówce do ugotowania, ale nie wiem jak się za niego zabrać
Mama wczoraj przywiozła, ale szli dzisiaj na jakąś imprezę, więc jutro będzie konferencja kulinarna

[Magiusa]

Jejku, czytam o tym jak pięknie wprowadzacie nowe posiłki i cały czas zastanawiam się kiedy Daro będzie jadł słoiczek zamiast mleka.

Mam pytanie z innej beczki- mamy na mm- jak to u Was z podawaniem mleczka po słoiczkach? Podajecie je po posiłkach i sprawdzacie czy chce tak jak na kp od razu czy jakoś po godzinie a zaraz po woda?
Pytam bo nie wiem czy nam się z tym kp uda, no Daro ewidentnie im ma dłuższe ząbki tym gorzej...nie gryzie tylko jak na spokojnie je np. w nocy, ale w dzień jak go wszystko interesuje to po prostu musi i już....no i naprawdę póki co nie wiem jak to wyjdzie...ale jakby jednak nie wyszło to zastanawiam się jak to z tym karmieniem butlą z mm i słoiczkami

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Jejku, czytam o tym jak pięknie wprowadzacie nowe posiłki i cały czas zastanawiam się kiedy Daro będzie jadł słoiczek zamiast mleka.

my dzisiaj już dwa posiłki mieliśmy bez cyca na drugie śniadanie zjadł jabłko z gruszką, a na obiad zupkę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Łoo, to dopiero. My już hen hen dalej

nam się nie spieszy

Napisane przez humpback

my dzisiaj już dwa posiłki mieliśmy bez cyca na drugie śniadanie zjadł jabłko z gruszką, a na obiad zupkę

Ty skaczesz z radości a ja bym się chyba rozpłakała

[Kaaasiulka]

Napisane przez humpback

o ja, nie ma się czym chwalić

trzeba przypominać, dziś 3 głosy oddane

ale I. zasypia w łóżeczku. tylko jak ma niespokojne noce jak jeszcze kilka dni temu, że budzi się co godzinę, krzyczy, nurofen/calgel nie pomaga, a ja się bujam i śpiewam kołysanki, to ja naprawdę ok 2 w nocy wolę go już wziąć do nas do łóżka i uspokoić cycem. i nie wiem ale moje dziecko nie ma opcji troszkę płacze. czasem płacze troszkę na początku. potem troszkę bardziej. a czasem od razu wyskakuje z wrzaskiem, i naprawdę ciężko go uspokoić jak się nakręci..

piszecie o tej metodzie żeby na chwilę pozwolić dziecku popłakać a potem je uspokajać. i ile je uspokajacie po takim ciągłym płaczu?bo mi się wydaje że I. płacze coraz bardziej z każdą chwilą jak jest pozostawiony sam sobie, a potem przynajmniej drugie tyle żali się na rękach i jest niespokojny..

Ja swojego synka uspokajalam za kazdym razem zaledwie chwilke. Ale on juz tak ma ,ze nawet jak jest wielki placz,to wystarczy wziac go na rece i od razu sie uspokaja.

[ankaaa206]

Napisane przez Kaaasiulka

Ja swojego synka uspokajalam za kazdym razem zaledwie chwilke. Ale on juz tak ma ,ze nawet jak jest wielki placz,to wystarczy wziac go na rece i od razu sie uspokaja.

a po odkładaniu pewnie znowu zaczynał płakać?

[modro]

Coś mi nie chce cytować ... tak na szybko: 1. pupę młodej smaruję tylko raz na noc bepanthenem z powodu takiego, że w tym pampie całą noc leży, nie zmieniam w nocy pieluchy 2. u nas usypianie tylko przy cycku, jedyny problem jest taki, że nie mogę nigdzie wyjść, bo z butelki nie zje, smoczka nie chce, jak się przebudzi na drzemce to tylko cyc spowoduje, że znowu zaśnie; trochę uciążliwe, ale nie mam pomysłu jak to zmienić, więc nie zmieniam, metoda 3-5-7 itp. nie wchodzą grę 3. spanie z rodzicami - młoda raczej śpi w łóżeczku, sporadycznie biorę ją nad ranem, jak daje mi popalić w nocy i chcę jeszcze pospać chociaż do 6, a nie wstać o 4. Starsza z kolei przychodzi do mnie do łóżka, nigdy nie mam nic przeciwko, bo uwielbiam jak się do mnie przytula. 4. Drzemki u starszaków - wiadomo, różnie z tym jest. U nas starsza nie ma drzemki w dzień jakoś odkąd skończyła 2,5 roku. Jedną drzemkę zaczęła mieć jakoś tak po roczku. Teraz (ma 3,5 roku) czasami jest padnięta w dzień i chce spać, przeważnie w okolicach 17-stej, ale nie staram się jej nie kłaść, bo później nocny sen dopiero koło 22-23. Bez dziennej drzemki pięknie zasypia w okolicach 19-stej. Nie sama, bo czytamy jej albo ja albo mąż dopóki nie uśnie (kiedyś to potrafiła to być i godzina, teraz na szczęście po 10 minutach już śpi). 5. Odnośnie doradców laktacyjnych i kp - mi łatwo nie było. Pierwsza córka na mm, teraz tylko kp. Lekarze w szpitalu jedni kazali dokarmiać, drudzy absolutnie nie, położne tak samo, po prostu czeski film, każdy mówił co innego, juz mi się śmiać z tego chciało. Tylko to był taki śmiech przez łzy, bo serio potrzebowałam pomocy. Położna była w domu po porodzie, zważyła młodą i stwierdziła spadek wagi po wyjściu ze szpitala, spanikowałam, a okazało się po tygodniu, że źle wagę nastawiła. Chciałam skorzystać z poradni laktacyjnej, bo u nas jest, no ale kasa kasa kasa. Idea fajna, ale szkoda, że płatna. Taka pomoc powinna być dla wszystkich za free. Mnie było stać skorzystanie z usług poradni, ale przekornie nie zrobiłam tego, bo mnie wkurza to, że trzeba płacić za tak naprawdę podstawową pomoc, jaką powinna świadczyć położna na wizycie domowej. 6. Idzie zima - do d... mam nastrój. Nienawidzę zimy.

[_pola]

Napisane przez Magiusa

Ale takie mam 2 pytania:

2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

My już od dawna nie smarujemy. Czasami tylko jak się troszkę zaczerwieni to posypuję mąką ziemniaczaną albo pudrem Babydream.

Napisane przez Ashyshqa

pola u nas to trwalo ok 1,5 tyg. nie wiem dokladnie ile dni bo mam awersje do liczenia

Dzięki Ja wiem dokładnie, bo to tyle dni ile mój mąż jest na urlopie ojcowskim

Napisane przez diabli

https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253 która jeszcze nie klikala? można oddac 3 glosy dziennie dzięki.

Kliknięte

Napisane przez vvgh

U nas śnieg

Zazdraszczam Oby na święta był u nas!!!

Napisane przez Magiusa

Mam pytanie z innej beczki- mamy na mm- jak to u Was z podawaniem mleczka po słoiczkach? Podajecie je po posiłkach i sprawdzacie czy chce tak jak na kp od razu czy jakoś po godzinie a zaraz po woda?
Pytam bo nie wiem czy nam się z tym kp uda, no Daro ewidentnie im ma dłuższe ząbki tym gorzej...nie gryzie tylko jak na spokojnie je np. w nocy, ale w dzień jak go wszystko interesuje to po prostu musi i już....no i naprawdę póki co nie wiem jak to wyjdzie...ale jakby jednak nie wyszło to zastanawiam się jak to z tym karmieniem butlą z mm i słoiczkami

U nas wychodzi to tak mniej więcej 1,5 godz, 2 po obiadku czy deserku. Daję wtedy normalnie porcję mm. W międzyczasie Elena nie chce już mleczka tylko wodę.

[ankaaa206]

Napisane przez modro

Coś mi nie chce cytować ... tak na szybko: 1. pupę młodej smaruję tylko raz na noc bepanthenem z powodu takiego, że w tym pampie całą noc leży, nie zmieniam w nocy pieluchy 2. u nas usypianie tylko przy cycku, jedyny problem jest taki, że nie mogę nigdzie wyjść, bo z butelki nie zje, smoczka nie chce, jak się przebudzi na drzemce to tylko cyc spowoduje, że znowu zaśnie; trochę uciążliwe, ale nie mam pomysłu jak to zmienić, więc nie zmieniam, metoda 3-5-7 itp. nie wchodzą grę 3. spanie z rodzicami - młoda raczej śpi w łóżeczku, sporadycznie biorę ją nad ranem, jak daje mi popalić w nocy i chcę jeszcze pospać chociaż do 6, a nie wstać o 4. Starsza z kolei przychodzi do mnie do łóżka, nigdy nie mam nic przeciwko, bo uwielbiam jak się do mnie przytula. 4. Drzemki u starszaków - wiadomo, różnie z tym jest. U nas starsza nie ma drzemki w dzień jakoś odkąd skończyła 2,5 roku. Jedną drzemkę zaczęła mieć jakoś tak po roczku. Teraz (ma 3,5 roku) czasami jest padnięta w dzień i chce spać, przeważnie w okolicach 17-stej, ale nie staram się jej nie kłaść, bo później nocny sen dopiero koło 22-23. Bez dziennej drzemki pięknie zasypia w okolicach 19-stej. Nie sama, bo czytamy jej albo ja albo mąż dopóki nie uśnie (kiedyś to potrafiła to być i godzina, teraz na szczęście po 10 minutach już śpi). 5. Odnośnie doradców laktacyjnych i kp - mi łatwo nie było. Pierwsza córka na mm, teraz tylko kp. Lekarze w szpitalu jedni kazali dokarmiać, drudzy absolutnie nie, położne tak samo, po prostu czeski film, każdy mówił co innego, juz mi się śmiać z tego chciało. Tylko to był taki śmiech przez łzy, bo serio potrzebowałam pomocy. Położna była w domu po porodzie, zważyła młodą i stwierdziła spadek wagi po wyjściu ze szpitala, spanikowałam, a okazało się po tygodniu, że źle wagę nastawiła. Chciałam skorzystać z poradni laktacyjnej, bo u nas jest, no ale kasa kasa kasa. Idea fajna, ale szkoda, że płatna. Taka pomoc powinna być dla wszystkich za free. Mnie było stać skorzystanie z usług poradni, ale przekornie nie zrobiłam tego, bo mnie wkurza to, że trzeba płacić za tak naprawdę podstawową pomoc, jaką powinna świadczyć położna na wizycie domowej. 6. Idzie zima - do d... mam nastrój. Nienawidzę zimy.

chyba mamy takie same dzieci
ja odkryłam może nie za dobry sposób ale jakiś jest - moge sie wymknąć spokojnie na zakupy i zostawić małego tż, gdy się przebudzi to biorę na ręce, pobujam może z minute z znowu zasypia - a wcześniej dzialał tylko cyc

[vil84]

Napisane przez salviae

aa Kuba zostal z tata i on odkad maly skonczyl 1,5 miesiaca nie przebral mu pieluchy i moje zlote dziecko wallnelo meeegaaa kupe czekalam na to za kazdym razem jak ich zostawiam razem

masakra, jak to nie przebiera? mój mąż późno z pracy wraca ale jak wieczorem nie przewija to chociaż w weekend na zmianę to robimy

Napisane przez Magiusa

1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?
2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

1. tego się naprawdę nie da stwierdzić, ja podobno jak skończyłam rok przestałam spać w dzień w ogóle. synek koleżanki - jak skończył 1,5 roku przestał spać. Przemek ma czasem takie dni że ma 1-2 drzemki. to zależy tylko i wyłącznie od dziecia
2. ja smaruje prawie za każdym razem.

Napisane przez vvgh

U nas śnieg

aaaaa
normalnie bym się cieszyła ale w perspektywie jutrzejszej 3godzinnej podróży do mamy komunikacją miejską to mnie przeraża, zwłaszcza że pociąg będzie na pewno spóźniony :/

Napisane przez Magiusa

Mam pytanie z innej beczki- mamy na mm- jak to u Was z podawaniem mleczka po słoiczkach? Podajecie je po posiłkach i sprawdzacie czy chce tak jak na kp od razu czy jakoś po godzinie a zaraz po woda?

ja podaje mm jak Przemek się robi głodny po słoiczku, z reguły ok. 1,5 h później. wodę mu podaje na bieżąco, przed karmieniem, po, w trakcie ...
u nas wygląda to tak że rano jak wstaniemy koło 7 jest mm, potem po drzemce koło 10 owocki albo kaszka z owockami, potem koło 11.30-12 mm i idziemy na spacer, wracamy to koło 16 słoiczek, potem koło 17.30 kończymy owocki albo zaś mm, i potem kolację dostaje koło 20 jak ma ochotę. ale wiadomo, różnie to bywa, czasem śpimy dłużej, czasem wychodzimy wcześniej i zamiast owocków rano jest mm .... ale mniej więcej tak to wygląda. a woda pomiędzy tym wszystkim

[salviae]

Napisane przez vil84

masakra, jak to nie przebiera? mój mąż późno z pracy wraca ale jak wieczorem nie przewija to chociaż w weekend na zmianę to robimy

no nie zmieni i już zmuszac go nie bede, ja np nie wyciagam swoich wlosow z prysznica i umywalki bo sie brzydze i on to robi
a mi zmiana pieluchy nie przeszkadza, a teraz przy blw jej zawartosc jest bardzo interesujaca :p i sie zdzwil jak pytalam jakie warzywa wyszly bo nie przygladal sie

[megusia87]

Napisane przez salviae

no nie zmieni i już zmuszac go nie bede, ja np nie wyciagam swoich wlosow z prysznica i umywalki bo sie brzydze i on to robi
a mi zmiana pieluchy nie przeszkadza, a teraz przy blw jej zawartosc jest bardzo interesujaca :p i sie zdzwil jak pytalam jakie warzywa wyszly bo nie przygladal sie

No to mamy takich samych mężów jakbym czytała o W.
Włosami też on się zajmuje podział musi być



Opowiem Wam jak to dzisiaj rano u nas było : jem sobie śniadanie- jogurt, Barti siedzi mi na kolanach. Wyciągam łyżeczkę z buzi a on ją cyk w łapki i do dzióbka
Wie już gadzinka do czego sztućce służą, mądrala jeden.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kaaasiulka]

Napisane przez ankaaa206

a po odkładaniu pewnie znowu zaczynał płakać?

Nie zawsze,ale czesto tak. Jednak ten placz za kazdym razem byl coraz slabszy i maly powoli zasypial. Teraz zasypianie zajmuje mu max. 10-15 minut.Dodatkowo zawsze puszczamy mu te sama kolysanke i mysle,ze to dodatkowo troche go wycisza.

[lonely_lady]

Napisane przez megusia87

Ja po wypróbowania 15 rodzajów smoczków się poddałam.
Było kilka takich momentów że ewidentne zrobił sobie z piersi smoczek do cycania. Było to uciążliwe, najgorzej jak chciał tylko pocycać a tu mleko leciało i się wkurzał okropnie. Każda próba podania smoczka kończyła się jeszcze większą histerią. Teraz jest już ok. Cycuś służy nam do jedzenia

u nas było identycznie ale w końcu za którymś razem zaakceptował smoka. Wyjmowałam brodawkę i szybko podmieniałam na smoka, którego przyciskałam cyckiem wcześniej jeszcze smarowałam smoczek moim mleczkiem ten etap na szczęście nie trwał jakoś długo

Napisane przez XxXJuSstiii

Barti też nie chciał smoka, nie będę go już teraz przekonywać
Ostatnio sąsiadka (taka starsza) pytała czy używa, powiedziałam, że nie - zrobiła duuże oczy zdziwione i chwali mi się, że jej wnusia w końcu zaakceptowała "no, ale ona ma już 3 latka to co innego" yyyy

DZIĘKUJĘ za wszystkie odpowiedzi dotyczące tych puzzli Tessell. Macie rację Dla mnie również największym minusem jest wielkość (zdecydowanie mata jest za mała, raczej dla starszego dziecka) no i ta cena..

Napisane przez diabli

jest super miedzy brokułami-groszkiem wrzuciłabym jeszcze marchewkowa z ryzem, (albo sama marchewke) tak żeby trochę dac brzuszkowi odsapnąć i jarzynowa krem (obie zupki z hippa).[COLOR="Silver"]

dzięki w sumie nie pomyślałam o tym.. to marchewka jest lepsza na brzuszek ?
marchewkową z ryżem też kupiłam i właśnie zastanawiałam się kiedy mogę ją podać skoro ma ryż ...

Napisane przez karota11

1.diabli ja uwielbiam gondolkę, nikt z koleżanek tego nie może zrozumieć ale ja ją kocham, i nie wiem jak sie rozstanę,

2.my tez tak planujemy, tylko ja dynię dam przed szpinakiem, bo traktują ją jako bazę i dużo mam pomrożonej takiej swojskiej, i bedą na niej zupki, wiec idzie trzecia [COLOR="Silver"]

1. mam tak samo.. nie chcę spacerówki
2.mój pierwszy plan też był taki.. później stwierdziłam, że za zielono mi w jednym miejscu i przełożyłam dynię.. ale teraz jak Diabli mi podpowiedziała żeby jednak poprzeplatać marchewką to może jednak dynia wróci na swoje miejsce

Napisane przez XxXJuSstiii

Wow, nie widziałam takiego
Widzę na osesku, że po 6. jak wszystkie prócz cielęciny i wołowiny jak już wprowadziłaś warzywka i jakieś delikatne mięsko to chyba możesz podać

a to nie można zacząć od królika ? znaczy po wprowadzeniu warzyw jak już mięsko to na pierwszy rzut królik ? ja chciałąm zacząć od królika

Napisane przez xal

Ja mam królika z bobovity i królika w lodówce do ugotowania, ale nie wiem jak się za niego zabrać
Mama wczoraj przywiozła, ale szli dzisiaj na jakąś imprezę, więc jutro będzie konferencja kulinarna

ja mam kilka królików z hippa i zamrożonego wiejskiego

[cloche]

Napisane przez Magiusa

odnośnie spania to Daro ciągle póki co budzi się 3x, ale dość ma stałe pory. Kładziemy go koło 20:00 ( po masażu i kąpieli- przy czym zauważyłam ostatnio, że kąpiel go tak relaksuje, że chyba mógłby zasnąć bez piersi, bo jak go TŻ w ręczniku z łazienki do sypialni przenosi to już zaczyna kimać, no ale musimy go jeszcze ubrać więc się nieco rozbudza), później budzi się między 23-24, później 2:30-3, póżniej 4:30-5:30, a później to już maks o 7 wstajemy.
Ale widzę,że też sam wyregulował sobie ostatnio dzienne drzemki. Zwykle pierwsza między 9, a 10, druga na spacerze między 12:30-13:00 i od kilku dni zaczyna mi po raz trzeci odlatywać koło 16:00 ( teraz właśnie śpi).
Cieszy mnie to bo w sumie póki co tylko chwilowo wprowadziłam drzemki metodą siedzenia przy łóżeczku i głaskania,a już nie muszę tego dalej ćwiczyć bo sam ostatnio już idzie spać.

Ale takie mam 2 pytania:
1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?
2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

1. po 6tym miesiacu z reguly dzieci przechodza na dwie drzemki, a miedzy roczkiem a 2 latkami na jedna. jednak odstepstwa sa bardzo czeste...
2. ja mlodemu od poczatku smaruje tylko w razie potrzeby. zdarzaly sie cale tygodnie bez jakichkolwiek kosmetykow procz zelu do mycia. teraz chyba przez zabkowanie pupa jest czesciej zaczerwieniona, to smarujemy w obrebie podraznionym cynkowym balsamem hippa, a reszte profilaktycznie pantenolowym kremem babydream z serii rozowej. swietnie sie spisywala tez “pasta“ töpfer z kleikiem przeciw odparzeniom. ale wszystko tylko w razie potrzeby. skora mlodego poza tym najwyrazniej swietnie sobie radzi sama.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Napisane przez Magiusa

Ale takie mam 2 pytania:
1. kiedy właściwie dzieci już ograniczają się do 1 drzemki? Tak, wiem, że to indywidualne, ale tak +/-?
2. Czy Wy ciągle smarujecie dzieciom pupki? My z TŻ w sumie rano i wieczorem i w ciągu dnia tak raz albo 2, a pozostałe przewijania bez smarowania i się zastanawiam w ogóle do kiedy w ogóle smarowanie tyłka ;p

Ja smaruję za każdym razem, pachwinki kremem FF a dupcię sudocremem. Boję się po tych naszych ropieniowych przejściach.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez lonely_lady

u nas było identycznie ale w końcu za którymś razem zaakceptował smoka. Wyjmowałam brodawkę i szybko podmieniałam na smoka, którego przyciskałam cyckiem wcześniej jeszcze smarowałam smoczek moim mleczkiem ten etap na szczęście nie trwał jakoś długo







DZIĘKUJĘ za wszystkie odpowiedzi dotyczące tych puzzli Tessell. Macie rację Dla mnie również największym minusem jest wielkość (zdecydowanie mata jest za mała, raczej dla starszego dziecka) no i ta cena..




dzięki w sumie nie pomyślałam o tym.. to marchewka jest lepsza na brzuszek ?
marchewkową z ryżem też kupiłam i właśnie zastanawiałam się kiedy mogę ją podać skoro ma ryż ...


1. mam tak samo.. nie chcę spacerówki
2.mój pierwszy plan też był taki.. później stwierdziłam, że za zielono mi w jednym miejscu i przełożyłam dynię.. ale teraz jak Diabli mi podpowiedziała żeby jednak poprzeplatać marchewką to może jednak dynia wróci na swoje miejsce



a to nie można zacząć od królika ? znaczy po wprowadzeniu warzyw jak już mięsko to na pierwszy rzut królik ? ja chciałąm zacząć od królika


ja mam kilka królików z hippa i zamrożonego wiejskiego

U nas nawet to nie działało... Też próbowałam tej techniki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A w temacie królikowym mam zagwozdkę... Ja mam miniaturkę w domu i nie wyobrażam sobie żebym kupiła słodkiego Uszatka któremu ktoś dał w łeb i obrał ze skóry



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Napisane przez salviae

http://www.bigastyl.pl/ lump Justi widze, ze w Rybniku dzisiaj i jutro tez sa zabawki

eee tak myślałam, tylko zmyliłyście mnie z tą całą Polską, ale oni mają niezłą sieciówkę fajne mają tam ciuchy?

Napisane przez _pola

Karota powiedz mi proszę, czy wiesz już jak to jest ze szczepieniami po trzydniówce?? Bo ja tez słyszałam od jednego pediatry, że nawet 2 miesiące odczekać, ale nasza powiedziała, że to nieprawda i wystarczy tydzień. Oczywiście rzuciła tekstem, ze inni lekarze to się nie znają, a Ona ma doktorat z immunologii szczepień Tyle, że ja nie mam zamiaru jej słuchać i odczekam 2 miesiące.

wiesz co, w srodę mam jeszcze lekarza, i koleżanka 5 grudnia i napisze pełną statystykę, ale póki co większość głosów w granicach 7-10 dni Lekarz mój mówił,z e teraz nawet po ospie nie trzeba długo odwlekać ze szczepieniem i większość na dzień dzisiejszy z tych co wiem potwierdza ;/ Ale napiszę Ci dokłądnie w grudniu

Napisane przez diabli

pilnowałam kiedys czterolatka, który musial mieć dwie drzemki niektóre trzylatki nie chcą lezakowac, inne musza - także obserwuj syna i zobaczysz ile on będzie potrzebowal snu.



my już od dawna nie smarujemy niczym. na samym początku uzywalam odrobiny oliwki, ale doszłam do wniosku, ze jeśli nic się nie dzieje to po co. używamy tylko chusteczek (zielone huggies). kilka razy uzylam sudocremu. ogolnie z kosmetykow nie używamy nic...tylko plyn do kapieli (hipp) do wanienki i po kapieli cala smarujemy mleczkiem (hipp). teraz od kilku dni zaczelam jej buzie smarować kremem zimowym.

my tez nie smarujemy, chyba,ze coś sie dzieje, że widze, ze pupa lekko sie czerwieni, to wtedy linomag My używamy oilatum i wiecej kosmetyków nie używamy, nakupiłam tego w ciąży jak głupia, balsamy, szampony, bephanteny(przydałs ie do sutków bo miałąm poranione), sudocremy i inne cuda
I tez używamy kremiku juz jak wychodzimy

Napisane przez diabli

https://www.bebiklub.pl/konkurs/nasz...ia/porada/1253 która jeszcze nie klikala? można oddac 3 glosy dziennie dzięki.

ja dzisiaj oddałam 6 ha ...
3 jak grasowałam o 1 w nocy, a teraz patrzę, ze dąłaś link i "se" myśle,ze sprawdzę, a tam myk i poszły kolejne 3

Dziewczyny zakupiłam znowu 2 zabawki
http://allegro.pl/wyprzedaz-clemento...730416701.html ten chowamy narazie, bo to od 18mcy, ale jest tak uroczy,ze musieliśmy go zabrać
i
http://allegro.pl/wesoly-pilot-do-te...724076714.html
w carrefour jest promocja, ze na zabawki pow 100zł i jakaś suma max, ale nei pamiętam, to jest -30% do odebrania w e-bonie ten dino kosztował 90 zł, pilot 60zł, zapłaciliśmy 150zł, a 45 zł nam zwrócili więc się opłacało a pojechałam tylko po kilka słoiczków
wziełam te co diabli pisała, jarzynkową, i marchewkę z ryżem , bo pooddzielam te brokuły, kalafiory itp

[megusia87]

ImageUploadedByWizaz Forum1385327597.945187.jpg



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[megusia87]

Udało się tą fotkę załadować ?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez gold-fish

No to gratuluje ja mysle ze kazdego to czeka jedni stwierdza ze juz maja dosc nieprzespanych nocy po pol roku, jedni po roku inni pozniej. Ja dojrzalam do tej decyzji teraz bo chce miec wiecej sily i ochoty do zabawy z Mlodym i znowu miec tz w sypialni prowadzilam wczesniej przez miesiac dzienniczek snu i karmien i jak wdzialam ze Mlody potrafi jesc nawet 12 razy dziennie w tym 5 w nocy az rana pierwsze co to robilam kawe zeby funkcjonowac przed 7...

wypraszam sobie! nie bede zostawiala ryczacego dziecka w lozeczku. ani teraz, ani za pare miesiecy czy lat! wcale nie jest to konieczny etap. niektore watkowe dzieci swietnie sobie radza ze spaniem, a ich mamusie

Napisane przez gold-fish

No to gratuluje ja mysle ze kazdego to czeka jedni stwierdza ze juz maja dosc nieprzespanych nocy po pol roku, jedni po roku inni pozniej. Ja dojrzalam do tej decyzji teraz bo chce miec wiecej sily i ochoty do zabawy z Mlodym i znowu miec tz w sypialni prowadzilam wczesniej przez miesiac dzienniczek snu i karmien i jak wdzialam ze Mlody potrafi jesc nawet 12 razy dziennie w tym 5 w nocy az rana pierwsze co to robilam kawe zeby funkcjonowac przed 7...

wypraszam sobie! nie bede zostawiala ryczacego dziecka w lozeczku. ani teraz, ani za pare miesiecy czy lat! wcale nie jest to konieczny etap. niektore watkowe dzieci swietnie sobie radza ze spaniem, a ich mamusie nie patrzyly na zegarek nim podeszly uspokoic. moj Flo do tych dzieci nie nalezy, ale poradzimy sobie bez placzu. juz pierwsze sukcesy odnotowane. caly proces trwa dluzej, ale najwazniejsze, ze wszystko odbywa sie bezstresowo.

[karbie1984]

ja się szybko pochwalę:
mamy PIERWSZY ZĄBEK !!!










'