Byłe tableciary plotkary II

[Mijalea]

A pewnie ze bym zjadla, gdyby byly, nie zaluje sobie. W koncu cos energetycznego tez trzeba jesc

Tylko sama nie pojde do piekarni, bo pogoda pod psem, wietrzysko straszne wiec siedze w domu. A maz zajety, na spotkaniu ale moze wieczorem go wysle

[kachula27]

Napisane przez zgadnij_MS

Madziu odpoczywaj poki mozesz jak chce Ci sie spac to spij,przeciez nie ma sensu sie meczyc...

Ojjjjjjjj Agatko wcale go w domu nie bedzie, tak jak u Kachulki... Ja wiem jedno, swojego J. nigdy bym nie puscila zeby pracowal jako kierowca... Naszczęście ma hmmm na miejscu zawod, ze tak powiem... Juz pisalam, ze mam w domu dwoch kierowcow, co prawda nie tirowcow...

Podziwiam Was dziewczyny Kachulko, Emi i teraz Agatko...

czesc kochane,ja dzis za bardzo sie nie udzielam bo siedze w domku i prawie rycze.....wlasnie odnosnie tematu powyzej,moj A wlasnie mi napisal ze na weekend nie wroci bo nie zdarzy dojechac bedzie w niemchech na weekendzie a pozniej znowu do wloch,kurcze mam juz tego dosyc tej jego pracy,przyjedzie za tydzien pewnie tylko na dwa dni i co ja go widze ?????2dni na 2 tyg?chyba czeka nas powazna rozmowa bo ja tek dluzej nie wytrzymam,mam juz dosyc wszystko wiecznie na mojej glowie,przepraszam ale musialam sie wyzalic......

[emi22]

Napisane przez Pomidora

a mi broda kojarzy sie z męskością, czymś takim troszkę dzikim No i to czy drapie to kwestia przyzwyczajenia Ale zauważyłam, że mało kobiet lubi brody, wiekszość preferuje ogolonych mężczyzn. Ale to dobrze, żadna mi P. nie odbije

nie bój sie nokt ci meza nie ukradnie

Napisane przez zgadnij_MS

Madziu odpoczywaj poki mozesz jak chce Ci sie spac to spij,przeciez nie ma sensu sie meczyc...

Ojjjjjjjj Agatko wcale go w domu nie bedzie, tak jak u Kachulki... Ja wiem jedno, swojego J. nigdy bym nie puscila zeby pracowal jako kierowca... Naszczęście ma hmmm na miejscu zawod, ze tak powiem... Juz pisalam, ze mam w domu dwoch kierowcow, co prawda nie tirowcow...

Podziwiam Was dziewczyny Kachulko, Emi i teraz Agatko...

ja wcale sie nie ciesze ze pio jezdzi najlepiej jak by na miejscu był praca kierowcy to nic przyjemnego i wcale nie taka kasa jak by sie wydawało na dodatek niebezpieczna widac co pio oostatnio zrobili no, ale jak tak wybrał trudno musze sie tym pogodzoc, mam nadzieje Agatko ze chociaz ty bedziesz zadowolona z pracy meza, bo ja nie jestem
a tak pozatym slicznie wygladasz i mała taka słodka no i gratuluje figury moja nadal jest gorsza od twojej

[zgadnij_MS]

Dopiero za któryś odświeżeniem strony załączyły mi sie fotki, szok...

Agatko ja to przez Ciebie w kompleksy wpadne... Brzuszka juz praktycznie nie widac, szczuplusienko wygladasz i tak jak pisze Pomidorko (cos ja się z Tobą Pomidorko ciągle zgadzam ) szybko wracasz do szczuplutkiej figury Chociaz Ja22 tez łądnie wyglada, mimo, ze to miesiac minal

[emi22]

Napisane przez kachula27

czesc kochane,ja dzis za bardzo sie nie udzielam bo siedze w domku i prawie rycze.....wlasnie odnosnie tematu powyzej,moj A wlasnie mi napisal ze na weekend nie wroci bo nie zdarzy dojechac bedzie w niemchech na weekendzie a pozniej znowu do wloch,kurcze mam juz tego dosyc tej jego pracy,przyjedzie za tydzien pewnie tylko na dwa dni i co ja go widze ?????2dni na 2 tyg?chyba czeka nas powazna rozmowa bo ja tek dluzej nie wytrzymam,mam juz dosyc wszystko wiecznie na mojej glowie,przepraszam ale musialam sie wyzalic......

popieram cie kasiu ja tez nie lubie takich sms-ów normalnie mnie wtedy szlak trafia!! ja mojemu juz od jakiegos czasu głowe susze o zmiane pracy, ale nie ma czasu szukac jak ciagle go nie ma teraz przyjedzie i w niedziele znów pojedziebede go widziec dosłownie kilka godz bo nie mieszkamy razem tyle co z małym pojedziemy do niego troche

[kina2807]

Napisane przez kachula27

czesc kochane,ja dzis za bardzo sie nie udzielam bo siedze w domku i prawie rycze.....wlasnie odnosnie tematu powyzej,moj A wlasnie mi napisal ze na weekend nie wroci bo nie zdarzy dojechac bedzie w niemchech na weekendzie a pozniej znowu do wloch,kurcze mam juz tego dosyc tej jego pracy,przyjedzie za tydzien pewnie tylko na dwa dni i co ja go widze ?????2dni na 2 tyg?chyba czeka nas powazna rozmowa bo ja tek dluzej nie wytrzymam,mam juz dosyc wszystko wiecznie na mojej glowie,przepraszam ale musialam sie wyzalic......

Kachulko kochana przytulam Cie mocno:p rzytul:, wiesz, ze tutaj zawsze mozesz sie wyzalic
porozmawiaj z TZ pewnie, niech wie, co Ty czujesz

[Mijalea]

Kachula, wspolczuje Tobie i reszcze dziewczyn, i rozumiem. Nie wytrzymalabym dlugo chyba bez meza, a co dopiero jak czlowiek sie cieszy, ze sie zobaczycie, a tu taka wiadomosc ... Trzymaj sie

[zgadnij_MS]

Kachulko pogadaj z nim jak najszybciej... Ma prawo wiedziec, ze masz juz tego dosc, ze chcialabys zeby byl blisko a nie gdzies w NIemczech, Wloszech itd. Rozumiem jemu tez jest ciezko, bo musi ciezko pracowac zeby zarobic, ale czy zawsze musi byc na 1 miejscu kasa??
Kierowca jezdzacy na miejscu ok, ale nie po kraju czy zagranica i samochodami ciezarowymi...
Ja swojemu powiedzialam, ze wole nie kupic tych 10 bluzek, kosmetykow, jezdzic starym samochodem itd, ale zeby byl na miejscu a nie gdzies w swiecie... Z tym, ze ja to ja

[kachula27]

Napisane przez zgadnij_MS

Kachulko pogadaj z nim jak najszybciej... Ma prawo wiedziec, ze masz juz tego dosc, ze chcialabys zeby byl blisko a nie gdzies w NIemczech, Wloszech itd. Rozumiem jemu tez jest ciezko, bo musi ciezko pracowac zeby zarobic, ale czy zawsze musi byc na 1 miejscu kasa??
Kierowca jezdzacy na miejscu ok, ale nie po kraju czy zagranica i samochodami ciezarowymi...
Ja swojemu powiedzialam, ze wole nie kupic tych 10 bluzek, kosmetykow, jezdzic starym samochodem itd, ale zeby byl na miejscu a nie gdzies w swiecie... Z tym, ze ja to ja

Ach szkoda gadac normalnie...tyl;e razy juz mu mowilam zeby poszukal sobie pracy w kraju na miejscu ale jemu taka praca odpowiada i ja zrweszta sama kiedys wyrazilam zgode na ta jego prace ale wtedy nie zdawalam sobie sprawy z tego jak to moze wygladac,z drugiej strony tez nie moge mu zabraniac czegos co lubi ale jakis kompromis bedziemy musieli wypracowac i za tydzien jak wroci czeka nas powazna rozmowa.....albo woz albo przewoz,juz nie bede taka mila bo tylko ja na tym cierpie,jemu pewnie tez jest ciezko ale on robi to co lubi a ja nie bo ja nie lubie siedziec sama w domu...cos czuje ze bedzie grzmialo i to ostro za tydzien

[emi22]

Napisane przez zgadnij_MS

Kachulko pogadaj z nim jak najszybciej... Ma prawo wiedziec, ze masz juz tego dosc, ze chcialabys zeby byl blisko a nie gdzies w NIemczech, Wloszech itd. Rozumiem jemu tez jest ciezko, bo musi ciezko pracowac zeby zarobic, ale czy zawsze musi byc na 1 miejscu kasa??
Kierowca jezdzacy na miejscu ok, ale nie po kraju czy zagranica i samochodami ciezarowymi...
Ja swojemu powiedzialam, ze wole nie kupic tych 10 bluzek, kosmetykow, jezdzic starym samochodem itd, ale zeby byl na miejscu a nie gdzies w swiecie... Z tym, ze ja to ja

ale wiesz nie zawsze tak jest niektórzy faceci kochaj jezdzic wielkimi samochodami i nie da im sie tego przetłumaczyc dla nich siedzenie w domu w miejscu to jak kara znam pare takich przypadków ze jak siedza w domu to dostaja szału a jak jada w trase na 2 tyg to im jest dobrze i nie narzekaja, zona kase dostanie i ma nie marudzic, a on wolny jezdzi wszystko ma gdzies z zona dom dzieci i cala reszta ona sie cieszy jak przyjedzie a on aby bara bara i spowrotem w trase... niestety taka czasem jest rzeczywistosc

[kachula27]

Dziekuje dziewczyn ki za cieple slowa

Ide rozladowac swoja zlosc i biore sie za ostre sprzatanie calego mieszkanka,chyba nawet firanki sobie wypiore bo jakos mnie tak dzis wzielo

[emi22]

Napisane przez kachula27

Dziekuje dziewczyn ki za cieple slowa

Ide rozladowac swoja zlosc i biore sie za ostre sprzatanie calego mieszkanka,chyba nawet firanki sobie wypiore bo jakos mnie tak dzis wzielo

miłego sprzatania ja jak sie denerwuje duzo jem i widac efekty

[zgadnij_MS]

Emi i Kachulko zgadzam sie pasja, zamilowanie do duzych aut, te kilka wiekszych kol wiecej jak w osobowce, ale to mozna polaczyc... Mozna jezdzic po kraju... Teraz jest duzooooo oferta na kierowcow, sama taka oferte skaldalam, wiec jest w czym wybierac i wtedy mozna pogodzic to z rodzina, domem, przyjemnosciami i pasja, jaka jest jezdzenie... Rozmawiac , rozmawiac i rozmawiac, jak nie pasuje... Tak swoja droga najlepszymi kierocami sa kawalerowi, nie bedacy w zadnym zwiazku i juz chyba wiecie dlaczego

Kachulko wypucuj mieszkanko zlosc Ci szybciej przejdzie bo nei bedziesz tak myslec o tym...

[emi22]

wiesz tylko taka płaca jak jest na krajówce to pozal sie Boże no ale cos za cos, ja wiem ze jak Pio jednak znajdzie prace na mimejscu to juz nigdy w zyciu nie pozwole mu wsiasc za kółko zawodowo, NIGDY!!!
no a teraz cos nie w sosie jest az mi sie smutno zrobiło

[Pomidora]

Napisane przez kachula27

czesc kochane,ja dzis za bardzo sie nie udzielam bo siedze w domku i prawie rycze.....wlasnie odnosnie tematu powyzej,moj A wlasnie mi napisal ze na weekend nie wroci bo nie zdarzy dojechac bedzie w niemchech na weekendzie a pozniej znowu do wloch,kurcze mam juz tego dosyc tej jego pracy,przyjedzie za tydzien pewnie tylko na dwa dni i co ja go widze ?????2dni na 2 tyg?chyba czeka nas powazna rozmowa bo ja tek dluzej nie wytrzymam,mam juz dosyc wszystko wiecznie na mojej glowie,przepraszam ale musialam sie wyzalic......

Kachulko kochana, dużo siły ci życzę Mam nadzieję, że rozmowa z TZ będzie owocna, bo podziwiam was, które jesteście w związkach z kierowcami. Ciagle same w domu (mój to chociaż na noc wraca). Także rozładuj złość i przygotuj się do rozmowy. I zawsze możesz się wyżalić

[zgadnij_MS]

Napisane przez emi22

wiesz tylko taka płaca jak jest na krajówce to pozal sie Boże no ale cos za cos, ja wiem ze jak Pio jednak znajdzie prace na mimejscu to juz nigdy w zyciu nie pozwole mu wsiasc za kółko zawodowo, NIGDY!!!
no a teraz cos nie w sosie jest az mi sie smutno zrobiło

Emi to wszystko zalezy od przewoznika i od checi pracownika Tak jak widzisz, cos za cos, cos kosztem czegos

[emi22]

Napisane przez zgadnij_MS

Emi to wszystko zalezy od przewoznika i od checi pracownika Tak jak widzisz, cos za cos, cos kosztem czegos

zalezy z czym sie jezdzi po kraju, jesli jakes beczki, paliwa, itp to płaca jest dobra bo trzeba miec ADR a to kosztuje ale w moim regionie nie ma takiej pracy tak czy siak trzeba by sie z tad wyprowadzic gdzies dalej

[emi22]

napisałam własnie Pio ze mnie juz drazni ta jego praca i mi sie to nie usmiecha, to mi napisał ze nigdzie na miejscu nie zarobi 3tys. na reke i taka jest z nim rozmowa
a jeszcze dwie rodziny utrzymac musi:cr y:

[kachula27]

A mi tam wcale nie zalezay na kasie,moglby duzo mnie zarabiac ale byc na miejscu,dobra lece sprzatac bo do wieczora nie skoncze papa

[zgadnij_MS]

Napisane przez emi22

zalezy z czym sie jezdzi po kraju, jesli jakes beczki, paliwa, itp to płaca jest dobra bo trzeba miec ADR a to kosztuje ale w moim regionie nie ma takiej pracy tak czy siak trzeba by sie z tad wyprowadzic gdzies dalej

Tak, to tez sie bierze pod uwage... Zrobcie porzadek z tymi swoimi facetami moja przyszla bratowa juz narzeka, ze wcale sie z moim bratem nie widzi... Wole nie wspominac, jak pozniej bedzie sama w chacie siedziala i gdzies w nocy bedzie braciszek sie pojawilam... Chociaz Wy macie gorzej, bo wcale nie widziecie TŻ...

[zgadnij_MS]

Napisane przez kachula27

A mi tam wcale nie zalezay na kasie,moglby duzo mnie zarabiac ale byc na miejscu,dobra lece sprzatac bo do wieczora nie skoncze papa

Dokladnie... Podpisuje sie pod tym rekoma i nogami

Emi wlasnie dla mnei jest zalosna taka kasa 3 tys za co?? za to, ze nie ma go w domu przez 2 tyg i jezdzi w neibezpieczne rejony??Slyszalam tez , ze niektorzy za km maja 0,20/0,25 groszy... szok... Czasami jak tata opowiada ile to tirowcy zarabiaja to szok... Swoja droga jakby znalazl dobrego przewoznika to w kraju moglby zarobic minimum 2tys i na noce bylby w domu...

[emi22]

Napisane przez zgadnij_MS

Dokladnie... Podpisuje sie pod tym rekoma i nogami

Emi wlasnie dla mnei jest zalosna taka kasa 3 tys za co?? za to, ze nie ma go w domu przez 2 tyg i jezdzi w neibezpieczne rejony??Slyszalam tez , ze niektorzy za km maja 0,20/0,25 groszy... szok... Czasami jak tata opowiada ile to tirowcy zarabiaja to szok... Swoja droga jakby znalazl dobrego przewoznika to w kraju moglby zarobic minimum 2tys i na noce bylby w domu...

Pio miał w poprzedniej pracy 25gr od km, traz ma 30gr niby mi na kasie nie zalezy, ale on jest inny on ma długi do spłacenia nie swoje tylko ojca, a ze ojciec nie zyje matka ma licha rente sama jakis debet płaci jeszcze ja i Kacper i on chciał czy nie chciał nie zgodzi sie na to by mniej zarabiał niz te (przepraszam za słowo)zasrane 3 tys zł

[zgadnij_MS]

Napisane przez emi22

Pio miał w poprzedniej pracy 25gr od km, traz ma 30gr niby mi na kasie nie zalezy, ale on jest inny on ma długi do spłacenia nie swoje tylko ojca, a ze ojciec nie zyje matka ma licha rente sama jakis debet płaci jeszcze ja i Kacper i on chciał czy nie chciał nie zgodzi sie na to by mniej zarabiał niz te (przepraszam za słowo)zasrane 3 tys zł

To on musi w miesiacu zrobic ponad 10 000 km, zeby miec 3000zł i jeszcze w domu jest tyle ile kot naplakal... aaaa ile jest w domu w m-cu, tak w dniach??

[emi22]

Napisane przez zgadnij_MS

To on musi w miesiacu zrobic ponad 10 000 km, zeby miec 3000zł i jeszcze w domu jest tyle ile kot naplakal... aaaa ile jest w domu w m-cu, tak w dniach??

kurcze trudne pytanie policzmy moze z 5 lub 6 zalezy ile czeka za ładunkiem

[zgadnij_MS]

5, 6 dni?? szok, szok i jeszcze raz szok...To w takim razie zycze Wam tego zeby byl jak najczesciej, zeby w nocy tez byl przy Was, splacil wszystkie dlugi i zeby Kacperek pozniej tatusia czesciej widzial Tobie Kachulko i Agatko zycze tego samego, bo domyslam, sie jak Wam jest ciezko

Idę dziewczynki, Kachulka zrobila mi chec na sprzatanie i ogarne troszke wszytskiego, pozniej siebie , zawioze rodzinke do kuzynki, przy okazji odbiore leki i bede sie spokojnie uczyc Coż za opis wieczorka

[Nikita_Wawa]

Gusiu my bardzo się cieszymy z tych 2tyg w Egipcie mimo iż to jeszcze daleko


Gizelcia bardzo ładnie wygladasz, a co do pracy pana T to czy to tak dobrze na jego kręgosłup? a on na Tiry poszedł czy na co?


Ja dalej sie kuruje a synek własnie w maseczce siedzi i wdycha swoje leki.

[Mijalea]

Gdzies dziewczynki wywialo,
ja zjadlam juz moje nalesniki z Nutella i czekam na M, jest w drodze do domu

Sama sie dziwie, ze jakos mi te dni tak szybko leca, bo w sumie ten tydzien tylko w domu siedzialam
Dzis sie zastanawialam, ze juz niebawem bedzie 5 miesiac ciazy, czyli blizej niz dalej do porodu Ten czas na prawde szybko mi leci ...szok. Niebawem przeprowadzka, a potem juz wiosna i czekanie na maluszka

[Ray]

jej dziewczyny ale sie rozpisalyscie aby pobierznie przejrzalam...

kachula ja cie doskonale rozumiem to widze we dwie dzis ryczlysmy bo ja tak samo... tez mam dosc wyjazdu meza... gdybym nie byla w ciazy to ok ale tak bardzo mi samej ciezko.. nad ranem dostalam skurczu lydki takiego ze sie ruszyc nie moglam i smutno mi bylo ze sama jestem nawet nie ma mi kto pomoc...

a duzo czynnosci sprawia mi trudnosci nawet dzisiejsze chodzenie po supermarkiecie bylo problemem bo co chwile skurcze mialam ciagnace brzuch w dol nie bolesne bardzo ale dyskomfort przy chodzeniu byl.. teraz leze zeby sie to nie rozchustalo...

ale zakupilam cala tabliczke czekolady bo mam ochote od wczoraj i tyle juz i tak gruba jestem i tak hehe moj maz dostanie zawalu jak mnie zobaczy na lotnisku hehehe

[emi22]

Napisane przez Ray

jej dziewczyny ale sie rozpisalyscie aby pobierznie przejrzalam...

kachula ja cie doskonale rozumiem to widze we dwie dzis ryczlysmy bo ja tak samo... tez mam dosc wyjazdu meza... gdybym nie byla w ciazy to ok ale tak bardzo mi samej ciezko.. nad ranem dostalam skurczu lydki takiego ze sie ruszyc nie moglam i smutno mi bylo ze sama jestem nawet nie ma mi kto pomoc...

a duzo czynnosci sprawia mi trudnosci nawet dzisiejsze chodzenie po supermarkiecie bylo problemem bo co chwile skurcze mialam ciagnace brzuch w dol nie bolesne bardzo ale dyskomfort przy chodzeniu byl.. teraz leze zeby sie to nie rozchustalo...

ale zakupilam cala tabliczke czekolady bo mam ochote od wczoraj i tyle juz i tak gruba jestem i tak hehe moj maz dostanie zawalu jak mnie zobaczy na lotnisku hehehe

nie tylko Kachula ma dosc wyjazdów meza, ale widze ze skrupulatnie omijasz moje posty trudno i tak bywa musze cierpiec za moja szczerosc hehe

[emi22]

mezatko co u ciebie?? wcale sie nie oddzywasz dzis