Panny Młode 2015 część 28 <3

[existence]

Napisane przez viva91

No jak poszłam obiad szykować to zaczęłyście pisać

już mi to tito, ale nie miałam się do kogo odezwać, oprócz psa
temat wśród pań to ciąża, karmienie i ubranka, wśród panów informatyka

ale przynajmniej pooglądałam okolice, nowo postawione bliźniaki, miejscowość pod Wrocławiem, miałam uciechę dla oka
a dzień wcześniej podpisaliśmy umowę z kamerzystą, więc humor ostatecznie miałam ok

ja pierwszy raz jadłam sushi w swoje tegoroczne urodziny, mamy restaurację naprzeciwko. posmakowało mi

ooo to gratuluję kamerzysty! a impreza no.... hmmm było minęło, będą lepsze

[viva91]

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

[existence]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

[viva91]

Napisane przez existence

No właśnie...

[lipstick89]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

[seductivee]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

szok ale niestety są i tacy, którzy mają czelność osądzać czyny jako pierwsi przed Bogiem

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

też kocham sushi

[Justuus]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

Powiedziałam TŻ - jego komentarz: Jak coś takiego powie to wychodzimy z Kościoła.
I wiecie co? Właśnie za takie rzeczy go kocham

[kreciorek85]

Witam się

[viva91]

Napisane przez seductivee

szok ale niestety są i tacy, którzy mają czelność osądzać czyny jako pierwsi przed Bogiem

Tym bardziej, że ma przecież spowiedź, mógłby się w konfesjonale wyszaleć.
To on nie, wyczekał do najbardziej uroczystej chwili...

Nie wiem co to będzie. Zmiana kościoła jest nam nie na rękę. Innego księdza nie ma.

Za to już w tą sobotę idę na ślub kuzynki TŻ-a, który będzie prowadził właśnie ten ksiądz. Aż nie mogę się doczekać

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Justuus

Powiedziałam TŻ - jego komentarz: Jak coś takiego powie to wychodzimy z Kościoła.
I wiecie co? Właśnie za takie rzeczy go kocham

Mój powiedział to samo
Tylko kurde, jaki niesmak byłby na weselu... Czy w ogóle byłoby wesele

[ania9o]

Mam koparę na ziemi i nie mogę jej pozbierać

[Malwina_89]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

O matko Piękne wspomnienia.zafundował Młodym, nie ma co...

Miałam dzisiaj egzamin,.zdałam na 5

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ania9o]

Napisane przez Malwina_89

O matko Piękne wspomnienia.zafundował Młodym, nie ma co...

Miałam dzisiaj egzamin,.zdałam na 5

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A z czego ten egzamin?

[Justuus]

Napisane przez viva91

Mój powiedział to samo
Tylko kurde, jaki niesmak byłby na weselu... Czy w ogóle byłoby wesele

Jak i tak już zapłacone to dlaczego nie :P

[viva91]

Napisane przez Malwina_89

Miałam dzisiaj egzamin,.zdałam na 5

Jak ładnie

Część z was może pamięta, że kiedyś pisałam o tym, iż mój proboszcz niecały rok temu był w szpitalu psychiatrycznym...

[lipstick89]

Napisane przez Malwina_89

O matko Piękne wspomnienia.zafundował Młodym, nie ma co...

Miałam dzisiaj egzamin,.zdałam na 5

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratulacje!

Napisane przez viva91

Jak ładnie

Część z was może pamięta, że kiedyś pisałam o tym, iż mój proboszcz niecały rok temu był w szpitalu psychiatrycznym...

i wszystko jasne...

gdyby to mój proboszcz powiedział to bym go własnoręcznie znokautowała. już nam podpadł na pogrzebie taty TŻ kilka lat temu (był wtedy jego proboszczem w innej miejscowości)

[zmotywowanaja]

a my z tż od 4 dni mamy ciche dni.. pierwszy raz w życiu.. dziś mamy o tym porozmawiać

[lipstick89]

Napisane przez zmotywowanaja

a my z tż od 4 dni mamy ciche dni.. pierwszy raz w życiu.. dziś mamy o tym porozmawiać

a co się wydarzyło?

[zmotywowanaja]

Napisane przez lipstick89

a co się wydarzyło?

o jego mamusię poszło, nie wytrzymałam i napisałam mu coś między wierszami w smsie.. wiem, że powinnam w cztery oczy, ale byłam w pracy i już nie wytrzymałam.. a dziś powiem mu wszystko co mi na sercu leży.. nie będzie zadowolony myślę..

[lipstick89]

Napisane przez zmotywowanaja

o jego mamusię poszło, nie wytrzymałam i napisałam mu coś między wierszami w smsie.. wiem, że powinnam w cztery oczy, ale byłam w pracy i już nie wytrzymałam.. a dziś powiem mu wszystko co mi na sercu leży.. nie będzie zadowolony na pewno..

o to koniecznie trzeba pogadać...

[zmotywowanaja]

Napisane przez lipstick89

o to koniecznie trzeba pogadać...

nie wiem tylko co on na to

[Anabele23]

ojj ksiądz dowalił
a co do cichych dni będzie dobrze niektóre rzeczy warto wyjaśnić jak najprędzej bo potem się nawarstwia i tylko kłopoty

[lolusl]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

OMG Jak ja się cieszę w takich momentach,że mamy znajomego księdza

Napisane przez Malwina_89

O matko Piękne wspomnienia.zafundował Młodym, nie ma co...

Miałam dzisiaj egzamin,.zdałam na 5

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_groooszek_]

Napisane przez viva91

A, tak pisałyście o tematach kościelnych, dowiedziałam się czegoś...

W mojej parafii ostatnio było kilka ślubów, na jednym z nich była moja szwagierka. Ksiądz dowalił

Młodzi przyznali mu się, że mieszkali razem przed ślubem. Rozgrzeszenie dostali, nauki zaliczone. Wydawałoby się, że spłynęło to po księdzu jak po kaczce. Ale nie.

Podczas mszy ślubnej (!!!) dowalił im takie kazanie, że młoda się prawie popłakała... Że żyli w grzechu, że szatan z ich poczynań miał uciechę, że jeszcze wczoraj była ładna pogoda, a dziś (w dzień ślubu) pada deszcz, to znak od Boga, że się gniewa
Na koniec dodał, że w sumie kiedyś pojawi się słońce jak odkupią swoje grzechy.

Koniec mszy. Chyba się potnę, jak mi coś takiego odwali...

No nie wierzę

[ania9o]

My z Tż jeszcze nigdy nie mieliśmy cichych dni. Jak cos jest nie tak to się poklocimy, ja zazwyczaj wtedy rycze bo tak reaguje na stres a on się wykrzyczy i potem nam przechodzi. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że mielibyśmy milczeć i ze sobą nie rozmawiać.
Najlepiej od razu wszystko wyjaśnić jak te najgorsze emocje opadna i iść dalej.
Trzymam kciuki żebyście wszystko sobie wyjasnili i żeby było już wszystko okej.

[krolewna_smieszka]

Napisane przez ania9o

My z Tż jeszcze nigdy nie mieliśmy cichych dni. Jak cos jest nie tak to się poklocimy, ja zazwyczaj wtedy rycze bo tak reaguje na stres a on się wykrzyczy i potem nam przechodzi. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że mielibyśmy milczeć i ze sobą nie rozmawiać.
Najlepiej od razu wszystko wyjaśnić jak te najgorsze emocje opadna i iść dalej.
Trzymam kciuki żebyście wszystko sobie wyjasnili i żeby było już wszystko okej.

My miewamy ciche godziny. I doskonale nam to pomaga w dogadywaniu się, bo oboje jesteśmy potwornie wybuchowi. Tak jak pisze Ania, emocje muszą opaść i dopiero wtedy sobie wszystko wyjaśniamy.

[Mariuszowa]

Viva91, kurde straszny ten ksiądz

Naszego w sumie chyba takie rzeczy nie interesują, zadowolony, że jest okazja posprzątać kościól i kasa wpadnie

Dziewczyny, chyba mam PMS, siedzę i ryczeć mi się chce, no masakra

[MajsterkaANB]

mój jarson pokonał waszych tż powiedział, że w sytuacji opisanej przez vivę, dałby księdzu w łeb

[Malwina_89]

Dziękuję dziewczyny

Napisane przez ania9o

A z czego ten egzamin?

Z prawa pracy i ubezpieczeń społecznych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ania9o]

Matko kochana! Zrobiłam całe naczynie żaroodporne zapiekanki, ja zjadłam trochę a Tż zjadł cała resztę! ciesze się, że mu smakuje ale kurde, upominam go żeby trochę ograniczył ale on mówi, że jak jest cos dobre to nie może się powstrzymać xD kurde, nie mogę mu talerza spod nosa zabierać

[lipstick89]

nie cytujcie
a ja się kłócę z mamą. mam wrażenie, że nie dociera do niej co mówię, robi po swojemu, a później do mnie pretensje, że jest coś nie tak...

pytam się czy odgrzać jej obiad. dwa razy. nie, nie odgrzewaj, sama to zrobię. za kilka minut głośne komentarze, że nawet jej obiadu nie odgrzeję, wszystko musi sama robić...

jutro jedziemy na groby. umawia się z ciotką w Lublinie na busa na 7:45. a chwilę wcześniej wyraźnie prosiłam, żeby pojechać tym o 8:05, bo nie dojedziemy z Puław i będzie zgrzyt, że ciotka musi na nas czekać. teraz mi wmawia, że to ja jej kazałam na wcześniejszego się umawiać.

proszę ją od kilku lat żeby poszła do lekarza, bo dzieje się z nią coś nie tak. zapomina, miesza jej się wiele spraw, dat, robi się złośliwa, bezczelna, wredna. mam pewne obawy, co do choroby. za każdym razem kończy się krzykiem z jej strony, że robię z niej wariatkę.

dłużej tak nie wytrzymam.