Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[travis]

Napisane przez soffinka

Bo tak jest na liście jak synka rodziłam to zapomniałam i musiałam w barze plastiki kupować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------





Wow No to niezły deal! ZAZDRO


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Az taka bieda w polskich szpitalach?

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

My juz po imprezie urodzinowej corki. Jakos przetrwalam, ale nic mi sie nie chce. Naczynia do pomycia zostawie chyba mezowi.

[Shiz]

Napisane przez travis

Az taka bieda w polskich szpitalach?

Sent from my E5823 using Tapatalk

Za jedzenie odpowiada catering z zewnątrz najczesciej, wiec przynosza je w styropianowych pudelkach- wiec wystarczy miec swoje sztućce i kubek.
Bylam raz w szpitalu z wlasna kuchnia, to jedzenie kulturalnie na talerzach przynosili, ale sztućce nadal swoje trzeba bylo mieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

W szpitalu w którym będę rodzić jest własna kuchnia i wiecie co jest bardzo dobre jedzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

Napisane przez AmnesiaB

Ja spakowałam trochę 56 reszta 62 i tak samo z pampkami troche jedynek i troche dwójek.
Chica latina ,ja zaczęłam 34 i tez już czuję, że konkretnego bobasa noszę. Już nawet pieszczotliwie go nazywamy "Grubasek"

My mowimy Kluseczek

[klocki_LEGO]

U nas data posilek po porodzie, ale dopiero po. I tylko rodzacej. Doula na kursie polecala wziac zapas napitkow i przekasek, zeby bylo na porod ale tez dla ojca, bo inaczej bedzie siedzial o suchym pysku XD.

Kupilismy dzis od kogos te hustawke Graco oraz zestaw ksiazeczek z materialu. A poza tym przyszlo gniazdo do lozeczka, poduszka do karmienia, przewijak (mata). Niebawem zginiemy pod warstwa rzeczy dla kaszojada XD

[martynka89]

No niestety, najmniejszy czlowiek w rodzinie a najwiecej rzeczy potrzebuje (z czego bez polowy moznaby sie obejsc)

[Shiz]

Grubaski, kluseczki, kaszojady, my swojego czasem gówniakiem albo po madkowemu bąbelkiem nazywamy a ta mina babć jak mówię, ze noworodki wyglądają jak ziemniaki
Im bardziej się oburzają, tym bardziej je podpuszczamy. Aktualnie im wmawiamy, ze syn będzie miał na imię Aragorn
Chociaż tyle zabawy w tym szaleństwie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez Shiz

Grubaski, kluseczki, kaszojady, my swojego czasem gówniakiem albo po madkowemu bąbelkiem nazywamy a ta mina babć jak mówię, ze noworodki wyglądają jak ziemniaki
Im bardziej się oburzają, tym bardziej je podpuszczamy. Aktualnie im wmawiamy, ze syn będzie miał na imię Aragorn
Chociaż tyle zabawy w tym szaleństwie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mowiny buba na naszego

A moja mama nadal mysli ze imie Mscibor

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Kocurasek]

Ale miałam do nadrabiania! Ja mam ciągle kogoś na chacie i nie mam kiedy wziąć telefonu i się skupić i poczytać i odpowiedzieć. A jak już biorę tel to kupuję wszystko co mi się przypomni, że jeszcze nie mam

Gratuluję i cieszę się bardzo z pomyślnych wizyt! U mnie wszystko ok, leżę dużo przez co szyjka się utwardziła i wydłużyła o 1 cm. Chłopcy w piątek ważyli 2200g, doktorek przewiduje około 2500g przy porodzie. Uff bałam się, że wyhoduję 3,5 kg dzieci. Przy jednym to super waga, ale same rozumiecie

Napisane przez Wiedzminkaa

Ciekawe co tam u Kocuraska
Jeszcze chwila moment i będą ją rozpakowywać..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję tak, już mam skierowanie na 15 lipca do szpitala cc będzie 16 albo 17 lipca wiec niedługo zostaniecie ciociami! 🥰


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

Super , że wszystko u Ciebie dobrze. moj maz mial 5 kg jak sie urodził, ale bylaby roznica jakby Twoich synków i mojego Dawida położyć koło siebie. No ale tesciowa jednak chyba miala cukrzycę, przytyla 35 kg jak juz kiedys opowiadalam juz za dwa tygodnie witamy dwóch Maluszków i

[travis]

Nie wierze ze pierwsze dzieci juz za 2-3 tygodnie ja jeszcze 8

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Wiedzminkaa]

I zostało max 40 dni o.O
Nie wiem kiedy to zleciało. Pamietam, jakby to było wczoraj, jak w wigilie robiłam test na betę, żeby mieć całkowita pewność zanim poszłam do ginekologa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

U mnie rowne 30 dni do terminu.

[chica latina]

U mnie 46 dni do cc🙂

[travis]

Ciekawe czy ktos sie przedterminowo rozpakuje
Ja do terminu 55 dni licze ze rozpakuje sie za 45

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Kocurasek]

Napisane przez chica latina

Super , że wszystko u Ciebie dobrze. moj maz mial 5 kg jak sie urodził, ale bylaby roznica jakby Twoich synków i mojego Dawida położyć koło siebie. No ale tesciowa jednak chyba miala cukrzycę, przytyla 35 kg jak juz kiedys opowiadalam juz za dwa tygodnie witamy dwóch Maluszków i

Ojej, to moi chłopcy to okrunie 🥰


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mirabelka3690]

Napisane przez travis

Ciekawe czy ktos sie przedterminowo rozpakuje
Ja do terminu 55 dni licze ze rozpakuje sie za 45

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ja napewno Termin na 02.09 ale obstawiam pierwszy tydzień sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

No niestety, najmniejszy czlowiek w rodzinie a najwiecej rzeczy potrzebuje (z czego bez polowy moznaby sie obejsc)

Ja rbilam risercze, co jest niezbednym minimum, co fajnie miec, a bez czego mozna sie obesjc. Mialam kiedys wizje, ze minimalnie bede, ale w sumie doszlam do wniosku, ze biere wszystko z listy 'fajnie miec', bo ulatwia zycje, a zycie z dzieckiem jest dosc skomplikowane i bez parcia na minimalizm. Nie kupuje za to dziwolagow typu podgrzewacz chusteczek, niczego do dekoracji np kokardek na glowe, ani niczego niezdrowego np chodzikow.

Napisane przez Wiedzminkaa

I zostało max 40 dni o.O
Nie wiem kiedy to zleciało. Pamietam, jakby to było wczoraj, jak w wigilie robiłam test na betę, żeby mieć całkowita pewność zanim poszłam do ginekologa

No tak dziewczyny, teraz to ostateczne odliczanie. Mi zostalo 50 dni. Malzowin przewiduje, ze 40

[martynka89]

Ja nie mam parcia na porod przed terminem. Moge rodzic nawet w dzien terminu, byle tylko cisnienie miec w normie do tej pory.
Wczoraj mialam spokoj a dzis wieczorem znow mnie zlapalo, zawroty glowy i taki ucisk, ze balam sie stanac na nogi, zeby isc do sasiadow po corke. Musialam poczekac az mi troche przejdzie i glupio mi bylo, bo bylo juz po 20 jak po nia poszlam. Sasiadka oczywiscie stwierdzila, ze przeciez nic sie nie stalo i ze myslala, ze sobie odpoczywalam a dziewczyny grzecznie sie bawily, wiec corki do domu nie odsylala.

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez klocki_LEGO

Ja rbilam risercze, co jest niezbednym minimum, co fajnie miec, a bez czego mozna sie obesjc. Mialam kiedys wizje, ze minimalnie bede, ale w sumie doszlam do wniosku, ze biere wszystko z listy 'fajnie miec', bo ulatwia zycje, a zycie z dzieckiem jest dosc skomplikowane i bez parcia na minimalizm. Nie kupuje za to dziwolagow typu podgrzewacz chusteczek, niczego do dekoracji np kokardek na glowe, ani niczego niezdrowego np chodzikow.

Ja tez nie kupuje zadnych dziwnych rzeczy typu podgrzewacz do chusteczek. Nie wiem kto w ogole cos takiego wymyslil
Kupilam jednak mniej, niz dla corki, bo wiem juz co sie nie przyda. Mam np tylko hustawke na baterie, zadnych dodatkowych lezaczkow itd. Dla corki mialam hustawke i lezaczek z wibracjami, ktory kompletnie sie nie sprawdzil. Nie kupuje tez zadnych wymyslnych ubranek do zdjec itd.

[Marianna48]

Hej
U mnie do TP 57 dni .
Ja też kupuje zdecydowanie mniej dla synka niż kupowałam dla córki, już wiem co jest potrzebne. Ale fakt że wszystko jest takie ładne, dostępne, reklamy kuszą więc łatwo się wkręcić w spirale zakupów.
Dziś jadę na badania a jutro wizyta . Okropnie męczą mnie skurcze w łydkach, biorę już 6 tabletek magnezu dziennie, staram się jeść więcej produktów bogatych w potas, a mimo to dziś nad ranem dwa skurcze po jednym w każdej łydce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mirabelka3690]

Dzień dobry w lipcu, już w tym miesiącu wiele z nas powita swoje maluchy. Zaczynam panikowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

Robi się podwójnie gorąco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

U mnie teoretycznie 30 dni, praktycznie licze na 2-3tygodnie. I chyba czas rozlozyc podklad pod przescieradlem, bo wolalabym uniknac burdelu na lozku
Bobas mi sie rozleniwil troche, mniej sie rusza, mniej intensywnie. Pewnie z braku miejsca, poki co nie panikuje, bo te 10 ruchow wyrabia w godzine zazwyczaj za to czkawki w srodku nocy stają się normą... o 2 przez 15 min...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez Marianna48

Hej
U mnie do TP 57 dni .
Ja też kupuje zdecydowanie mniej dla synka niż kupowałam dla córki, już wiem co jest potrzebne. Ale fakt że wszystko jest takie ładne, dostępne, reklamy kuszą więc łatwo się wkręcić w spirale zakupów.
Dziś jadę na badania a jutro wizyta . Okropnie męczą mnie skurcze w łydkach, biorę już 6 tabletek magnezu dziennie, staram się jeść więcej produktów bogatych w potas, a mimo to dziś nad ranem dwa skurcze po jednym w każdej łydce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi polozna powiedziala, ze skurcze trzeba przetrwac i nic nie da konska dawka suplementow. Nie zawsze winne sa niedobory i skoro dostarczasz magnez i potas a nadal masz skurcze, to przyczyna moze byc inna, np nacisk dziecka na nerwy czy zyly. U mnie skurcze ciagnely sie dluzszy czas, nastepnie same przeszly a teraz mam takie noce, ze zlapie kilka razy i takie, gdy nie lapie ani jeden skurcz.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez Shiz

U mnie teoretycznie 30 dni, praktycznie licze na 2-3tygodnie. I chyba czas rozlozyc podklad pod przescieradlem, bo wolalabym uniknac burdelu na lozku
Bobas mi sie rozleniwil troche, mniej sie rusza, mniej intensywnie. Pewnie z braku miejsca, poki co nie panikuje, bo te 10 ruchow wyrabia w godzine zazwyczaj za to czkawki w srodku nocy stają się normą... o 2 przez 15 min...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj tez jest bardziej leniwy ale to juz taki etap, gdzie dzieciaczki maja malo miejsca wiec nie maja jak szalec.

[travis]

moj teraz szaleje na calego, no ale ja jestem dopiero 32+2 wiec pewnie za tydzien czy 2 sie zacznie uspokajac

Na wadze +15kg, po 8 tygodniach waga ruszyla w gore i pewenie teraz bede sie modlic zeby sie zatrzymala

Co do podkladow na lozko, polecam pod przescieradlo pokrowiec wodoodporny

Ostatnie 2 tygodnie w pracy !!!!!!!

Alez sie zezloscilam z rana. Konczy mi sie ubezpieczenie auta i w zeszlym roku placilam ÂŁ1150 , teraz majac rok wiecej znizek wycenili sie na ...ÂŁ1170 gdzie tu logika
Inne firmy proponuja 700-800 :/

[martynka89]

Napisane przez travis

moj teraz szaleje na calego, no ale ja jestem dopiero 32+2 wiec pewnie za tydzien czy 2 sie zacznie uspokajac

Na wadze +15kg, po 8 tygodniach waga ruszyla w gore i pewenie teraz bede sie modlic zeby sie zatrzymala

Co do podkladow na lozko, polecam pod przescieradlo pokrowiec wodoodporny

Ostatnie 2 tygodnie w pracy !!!!!!!

Alez sie zezloscilam z rana. Konczy mi sie ubezpieczenie auta i w zeszlym roku placilam ÂŁ1150 , teraz majac rok wiecej znizek wycenili sie na ...ÂŁ1170 gdzie tu logika
Inne firmy proponuja 700-800 :/

No wlasnie w tym jest logika, oczywiscie dla firmy. Z reszta ubezpieczenia z roku na rok drozeja, bo ludzie oszukuja, wyludzaja pieniadze a firmy ubezpieczeniowe wyrownuja straty, podnoszac skladki.
Moj maz co roku zmienia firme wlasnie dlatego, ze skladka rosnie zamiast spadac a w innej firmie zawsze trafi sie gdzies na promocje dla nowych klientow.
To samo mam np z internetem. Musze poszukac nowego dostawcy z promocja, bo ten, ktorego mam, dowalil mi normalna cene, ktora regularnie wzrasta a predkosc neta ta sama i bez rewelacji. Jako klient dlugoterminowy, place wiecej, niz nowi.
Tak to niestety wyglada.

[travis]

w zeszlym roku zrobili to samo. proponowali 1500, zadzwonilam ze inna firma daje za 1050 i obecna zeszla do 1150 LOL ale strata mojego czasu itp odpusciliby sobie

[mirabelka3690]

Napisane przez Marianna48

Robi się podwójnie gorąco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Kalendarz pokazuje już lipiec, a my dopiero w weekend skończyliśmy remont kuchni.
Byłoby szybciej gdyby mąż nie był taka „Zosia samosia” i skorzystał z ofert pomocy od braci... ale nie, on wszystko sam. Mnie tez nic nie pozwolił zrobić, tylko leżałam/siedziałam i podziwiałam jego wysiłki.

Teraz MUSZĘ się w końcu wziąć za pranie i prasowanie dzieciowych rzeczy. I przy tych moich bliźniakach wypadałoby mieć popakowane wszystko do szpitala....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk