Niedziela bez zakupów - cz. 3

[Monia284]

Napisane przez Mijanou

MONIA,
DAJ JUŻ ŻYĆ.
Tyle razy czytam w kółko to samo i dookoła Wosiu, że mam wrażenie, że to jedno gigantyczne deja vu.

Zauwaz ze ja napisalam raz i delikatnie ze po prostu rzad moglby wczesniej dawac znac a tu drazenie i ciagle pytania do mnie. To nie mialam prawa napisac ze rzad pozno daje znac? To ja draze temat? Kto mi ciagle zadaje pytania i wyzlosliwia sie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Ja w sumie nie widzę różnicy miedzy latem i zimą jeśli chodzi o handel. Tj. czaje, że zima, to święta, wszystkich świętych, sylwester, na jesień wymiana garderoby. Ale na wiosnę i lato również dużo się kupuje, w połowie wakacji zaczyna się sezon szkolny, w międzyczasie jakieś kostiumy kąpielowe, sukienki, rowery i leżaki Na wielkanoc z kolei sporo ludzi też robi większe zakupy spożywcze, a na majówkę to idzie wszystko i ciuchy i jedzenie.

[kaylla]

Napisane przez Monia284

Zauwaz ze ja napisalam raz i delikatnie ze po prostu rzad moglby wczesniej dawac znac a tu drazenie i ciagle pytania do mnie. To nie mialam prawa napisac ze rzad pozno daje znac? To ja draze temat? Kto mi ciagle zadaje pytania i wyzlosliwia sie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty ciągle piszesz dokładnie to samo, te same argumenty. Każdy je już na pamięć zna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88357568]Ja w sumie nie widzę różnicy miedzy latem i zimą jeśli chodzi o handel. Tj. czaje, że zima, to święta, wszystkich świętych, sylwester, na jesień wymiana garderoby. Ale na wiosnę i lato również dużo się kupuje, w połowie wakacji zaczyna się sezon szkolny, w międzyczasie jakieś kostiumy kąpielowe, sukienki, rowery i leżaki Na wielkanoc z kolei sporo ludzi też robi większe zakupy spożywcze, a na majówkę to idzie wszystko i ciuchy i jedzenie.[/QUOTE]Latem zawsze jest mniejszy ruch. Koniec wyprzedaży, ale jesiennych kolekcji jeszcze nie ma i nikt na nie nie patrzy nawet jak pojedycze rzeczy się pojawiają. Ludzie na wakacjach, wyjazdy weekendowe. W ubraniach nie pracuje, ale z moich obserwacji i rozmow ze znajomymj tak wygląda. W mojej branży tak właśnie lato wygląda - co roku przestój. Na jesieni rusza z kopyta, żeby w styczniu był martwy miesiąc i od lutego od nowa

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Monia, jak nie chcesz to nie odpowiadaj, napisz EOT i tyle.

Tłumaczyłaś swoje podejście już kilka razy i myślę, że starczy i że nikt już tego nie chce specjalnie drążyć.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez kasiunia788742

Latem zawsze jest mniejszy ruch. Koniec wyprzedaży, ale jesiennych kolekcji jeszcze nie ma i nikt na nie nie patrzy nawet jak pojedycze rzeczy się pojawiają. Ludzie na wakacjach, wyjazdy weekendowe. W ubraniach nie pracuje, ale z moich obserwacji i rozmow ze znajomymj tak wygląda. W mojej branży tak właśnie lato wygląda - co roku przestój. Na jesieni rusza z kopyta, żeby w styczniu był martwy miesiąc i od lutego od nowa

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Że mniejszy to pewnie tak, ale żeby nie było go w ogóle? Może wystarczyłoby zmienić godziny pracy, zamiast rezygnować ze sprzedaży w niedzielę w ogóle? Przy czym to też mogłoby skutkować redukcją etatów itd.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88354983]Powiedz mi po co są w ogóle te sklepy?
Po co klientom cokolwiek udogodnić?
Niech ekspedientki siedzą sobie w ciepełku, w niedzielę, bez konieczności obcowania z klientem i jego ewentualnym bąbelkiem.
Ja już się nauczyłam kupować większość rzeczy przez internet i mam nadzieję, że większość ludzi także, żeby broń borze nie dręczyć pań w sklepie.


I jak ktoś musi przy 18 stopniach zakładać 3 swetry mając pracę, przy której się rusza, to chyba powinien odwiedzić lekarza.[/QUOTE]


Tak bardzo się z Tobą zgadzam...No masakra, klient przychodzi do sklepu i śmie narzekać na cokolwiek. Ja serio jestem ultra miła dla wszystkich sprzedawców, sama mam mamę pracująca w handlu ale to już jest kurcze przesada.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasiunia788742]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88357615]Tak bardzo się z Tobą zgadzam...No masakra, klient przychodzi do sklepu i śmie narzekać na cokolwiek. Ja serio jestem ultra miła dla wszystkich sprzedawców, sama mam mamę pracująca w handlu ale to już jest kurcze przesada.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ale kurcze, albo jedno albo drugie? Nie można wypośrodkować? Nawet w takim lidlu są osoby rozkładające towar i ruszające się i te na kasie co siedzą swoją zmianę - no jakoś trzeba pod wszystkich wyposrodkować - i pod pracownikow chodzących, siedzacych i klientów.

Bo tak sobie siadłyscie na ten handel, że w ogóle jakim prawem pracownik narzeka, niech się cieszy, że ma prace albo ją zmieni.

I tak, według mnie Monia też przesadza, bo opisywanie hipotetycznych sytuacji albo takich, które były dawno temu i już są nieaktualne, jest dziwne. Ale to że woli dwa dni wolnego pod rzad - no to chyba nic dziwnego. Ustalone handlowe niedziele - no są i ok, wiadomo o nich z wyprzedzeniem. Ustanawianie na dwa dni przed handlowej już nie jest ok tym bardziej w okresie swiateczno-spotkaniowym. Tyle.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Czuję się paskudnie ale...


Od dwóch miesięcy nie miałam dnia wolnego, więc dzisiaj siedzę w piżamie i nie wychodzę, po prostu nie...

[Finlora]

Jestem w Biedrze, kolejka na pół sklepu, jedna kasa otwarta

[Higurashi]

Napisane przez Finlora

Jestem w Biedrze, kolejka na pół sklepu, jedna kasa otwarta

Nie wchodzę już do żadnej Biedry, gdzie nie ma kas samoobsługowych

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[kasiunia788742]

Napisane przez Higurashi

Nie wchodzę już do żadnej Biedry, gdzie nie ma kas samoobsługowych

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ja też nie. W ogole te kasy to zbawienie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez Higurashi

Nie wchodzę już do żadnej Biedry, gdzie nie ma kas samoobsługowych

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

U mnie niestety te z samoobsługowymi są za daleko.

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

U mnie niestety te z samoobsługowymi są za daleko.

Ja czekam aż mi lidla zrobią z tymi kasami przestane w końcu się pytać "a promka weszla?"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez Limonka2738

Czuję się paskudnie ale...


Od dwóch miesięcy nie miałam dnia wolnego, więc dzisiaj siedzę w piżamie i nie wychodzę, po prostu nie...

Ja byłam w kilku sklepach, to czuj się rozgrzeszona, byłam za Ciebie też!

Super, że handlowa, bo u mnie w mieście zamknęli Leclerca w galerii, a nigdzie indziej nie mogłam dorwać płynu do płukania ust z ziaji, obleciałam wszystkie możliwe markety i kicha. A dzisiaj byliśmy w rodzinnym mieście, to sobie weszłam i później spacerkiem do mamy, bo mam zawrotne 3minuty drogi do niej od sklepu.
Przy okazji kupiłam jej co chciała, bo jest znowu podgęgana, to żeby nie musiała chodzić sama do sklepu. Gdyby nie niedziela to kicha by była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez kasiunia788742

Ja też nie. W ogole te kasy to zbawienie.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

no akurat te biedronkowe to koszmar. nie udało mi się jeszcze zapłacić za zakupy w biedronce w kasie samoobsługowej bez chodzenia i szukania obsługi (bo oczywiście nikogo przy tych kasach nie ma)

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez Lottie69

Przy okazji kupiłam jej co chciała, bo jest znowu podgęgana, to żeby nie musiała chodzić sama do sklepu. Gdyby nie niedziela to kicha by była.

Co to znaczy?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Pani_Mada

no akurat te biedronkowe to koszmar. nie udało mi się jeszcze zapłacić za zakupy w biedronce w kasie samoobsługowej bez chodzenia i szukania obsługi (bo oczywiście nikogo przy tych kasach nie ma)

serio ja przeważnie nie mam problemu z nimi (poza wielopakami i czasami promkami), a przy jakim zakupie zwariowała?

[Monia284]

Napisane przez kaylla

Ty ciągle piszesz dokładnie to samo, te same argumenty. Każdy je już na pamięć zna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok to juz nie drazcie tego tematu, nie pytajcie mnie kolejny raz o rozne rzeczy, bo Wy pytacie a mi glupio jest nie odpowiedziec dlatego jest setny raz to samo. Wiem ze znacie moje argumenty. Dlatego nie drazcie juz. No faktycznie EOT.

Co do temperatury w sklepie tak zmieniajac temat to tak jak mowilam ja jako klient w sumie tez rozumiem i zawsze rozumialam ze pracownikowi musi byc ok. Wiadomo dla klienta to tez jest wazne ale z reguly 18 stopni w pomieszczeniu dla wiekszosci ludzi ktorych znam to jest chlodno. Z reguly w pomieszczeniach jestesmy bez kurtek. Sami pewnie tez uwazacie ze pracownik w kurtce to by bylo dziwne w sklepie. To tez krepuje ruchy jak cos sie robi. Czasem jak jest zimno to i bluzy nie pomoga. Tak jak mowie mozna by zadac zeby bylo 10 stopni bo nam goraco w kurtkach ale wtedy pracownicy by ciagle chorowali bo to dalekie od komfortu a sami jako pracownicy pewnie tez byscie nie chcieli w kurtkach pracowac ;-) Mysle ze te 20-21 stopni to juz lepiej. No mowie w kurtce to zawsze bedzie niefajnie i tez klientowi krepuje ruchy. Idealnie jak jest szatnia. Mysle ze nikt by nie chcial u siebie w pracy np 15 stopni. No a pracujecie w biurach i tez pewnie nie chcecie tak. Mysle ze raczej chcecie temperature jak w domu w miare i dla wielu osob 18 stopni jest za zimno. Nawet lekarze mowia ze 20-22 stopnie jest idealnie nie za zimno i nie za cieplo. Kazdemu sie nie dogodzi w pracy ale tak ogolnie jest najlepiej. Nikt nie chce w pracy marznac. Czasem jest dostawa ruszamy sie to mogloby byc i 18 stopni ale sa dni gdzie bardziej jest sie na kasie i juz jest chlodno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

ja ogółem lubię kasy samoobsługowe, poza tym, że tak strasznie gadają i gadają i gadają

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88357910]serio ja przeważnie nie mam problemu z nimi (poza wielopakami i czasami promkami), a przy jakim zakupie zwariowała?[/QUOTE]

a różnie. czasem wariuje przy lekkich rzeczach, czasem wariuje przy tych 'ostatnich sztukach', czasem zupełnie randomowo przy jakimś makaronie czy czymś. w kółko woła "potrzebne informacje"
to chyba dość powszechny problem. pamiętam że na zdziwieniowym był temat o tym. ale to zależy od sklepu na pewno. w jednej biedronce, obok pracy męża kasy te działają super

[kasiunia788742]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;88357910]serio ja przeważnie nie mam problemu z nimi (poza wielopakami i czasami promkami), a przy jakim zakupie zwariowała?[/QUOTE]Też zwyczaj nie mam

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez Pani_Mada

a różnie. czasem wariuje przy lekkich rzeczach, czasem wariuje przy tych 'ostatnich sztukach', czasem zupełnie randomowo przy jakimś makaronie czy czymś. w kółko woła "potrzebne informacje"
to chyba dość powszechny problem. pamiętam że na zdziwieniowym był temat o tym. ale to zależy od sklepu na pewno. w jednej biedronce, obok pracy męża kasy te działają super

To mi kauflandowe wariuja - często przypraw nie wczytują bo za lekkie

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[j_fly]

Napisane przez Higurashi

Nie wchodzę już do żadnej Biedry, gdzie nie ma kas samoobsługowych

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

A ja wchodzę, ale tak do 9 rano max. Nie dałabym rady iść do kasy samoobsługowej, bo co tydzień robię ogromne zakupy.

Kasy samoobsługowe uwielbiam w Rossmannie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Byłam w Lidlu.Ludzi mnóstwo, do kas samoobsługowych tłumy, to zwykłych też.Sklep pokarał ludzi że w niedziele śmią robić zakupy bo na mnie prawie spadł karton z zupami i się rozwaliła jedna ochlapując moje buty, (na szczęście niedużo)Potem nie wiem jakim cudem energetyk zaczął syczeć i gdzieś się przebiła puszka i z niej "sikało" a gość przede mną w kolejce rozbił coś szklanego i było duuuużo brązowego płynu na podłodze.Tak że to kara za to żeby dzień święty święcić a nie łazić po sklepach

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez j_fly

Kasy samoobsługowe uwielbiam w Rossmannie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja też bardzo lubię
Te w Biedrze też dla mnie do tej pory były łaskawe, jedynie jak alko kupuję to muszę poczekać na pracownika żeby zatwierdził ale tak to nie spotkały mnie żadne trudności nigdy.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Higurashi]

Napisane przez kasiunia788742

Ja czekam aż mi lidla zrobią z tymi kasami przestane w końcu się pytać "a promka weszla?"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

U mnie w Lidlu te kasy to akurat katastrofa...

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

U mnie kasy samoobsługowe są tylko w Kauflandzie i Rossmanie. Czasem w tym pierwszym sklepie korzystam. W R place gotówka, więc do samoobsługowej nie mogę iść, bo przyjmuje tylko kartę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Higurashi

U mnie w Lidlu te kasy to akurat katastrofa...

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

A patrz korzystałam parę razy i było ok. Ale faktycznie, to skanowanie paragonów jest niewygodne, tak samo w ikei.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka