Misja w Zambii - proszę pomóż !

[Mikrejsza]

no i koperta tez doszla
New Rock-spiesz się z tymi przyprawami bo ogóraski niedługo zaczną kiełkować

[Asienka83]

MAMA
tośka38
Seona
Mikrejsza

Wszystkim wielkie dzięki za to że jesteście

Annee i Nutka czekamy z Wami

MAMA super wieści od Siostry, zdjęcie twarzyczek naszych dzieci z bliska-tego mi brakowało
A siostrze życzymy dużo zdrówka i siły

Kochani ja idę zrobić nam coś do jedzenia, a zwłaszca mężowi
Ale jeszcze tu wpadnę
Co za wspaniały wieczór

[Erietka]

Asienko, Morio ! Ciesze sie razem z Wami - moi wspolpracownicy mysla, ze mi odbilo, bo smieje sie sama do siebie.
Zycze wam, zeby Wasi Synkowie wyrosli na wspanialych, madrych Zambijczykow.

Kocham Was wszystkich

[traci]

Napisane przez Erietka

W USA uzycie slowa Black, Niger jest obrazliwe. Mozna sie za to znalezc przed
sadem. Pod warunkiem, ze wypowie je bialy w stosunku do czarnego.
Poprawna forma jest African American.
Mam znajomych czarnoskorych, u jednego z nich bylismy na ostatniego sylwestra,
bylo tam wielu kolorowych i pomiedzy soba "blackowali sie" i "nigrowali"

To ciekawe co piszesz bi jak ogladam w telewizji te wszystkie programy amerykanskie to wlasnie na czarnych mowi sie black a kiedys bylam w stanach i razem z mezem wypelnialismy jakies papiery gdzie trzeba bylo sprecyzowac swoj kolor skory i bylo black i white.Wiec skoro to takie oficjalne to chyba nie moze byc obrazliwe.Tak samo jest w Anglii i nikt sie nie obraza na slowo black bo przeciez taki jest kolor jego skory.Niger czyli Negro jest obrazliwe

[Erietka]

Napisane przez traci

To ciekawe co piszesz bi jak ogladam w telewizji te wszystkie programy amerykanskie to wlasnie na czarnych mowi sie black a kiedys bylam w stanach i razem z mezem wypelnialismy jakies papiery gdzie trzeba bylo sprecyzowac swoj kolor skory i bylo black i white.Wiec skoro to takie oficjalne to chyba nie moze byc obrazliwe.Tak samo jest w Anglii i nikt sie nie obraza na slowo black bo przeciez taki jest kolor jego skory.Niger czyli Negro jest obrazliwe

W dokumentach jest "rasa" , to fakt , ale i to rodzi wiele sprzeciwow i trwa kampania o zniesieniu tego zapisu.

I slowo, okreslajac kogos "black" krecisz na siebie bat

[annee]

HUUUURRRRAAAAA!!!!!!!!!!! !!!! Mamy 8-letnią córeczkę Nazywa się Catherine Tembo Mamusia jej zmarła i wychowuje ją babcia... Maila dostałam o godz. 20 ale teraz wróciłam do domku i pędem do komputera To nieprawdopodobna radość i wielkie wzruszenie... Nie mogę się doczekać listu i zdjęcia - jak długo Wy czekałyście?
P.S. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych Mam

[Mikrejsza]

annee gratulacje

oj,ale wyjątkowy wieczór mamy

[BIG]

MORIA44 gratuluję tobie i pozostałym wizażankom. Moje bliżniaki też mają na nazwisko MWANZA.Ciekawe czy to pokrewieństwo czy przypadkowa zbieżność ?

[moria44]

Napisane przez annee

HUUUURRRRAAAAA!!!!!!!!!!! !!!! Mamy 8-letnią córeczkę Nazywa się Catherine Tembo

Gratulacje Witaj w gronie świeżo upieczonych mamusiek

P.S. Mam pytanie co do tych kopert, które Siostra otrzymała. Czy jest wśród Was jakaś Katarzyna S. ? Bo ja też jestem Katarzyna i też S. hihi ale nic jeszcze nie wysyłałam. A gdy zacznę, trzeba będzie nas jakoś rozróżniać

[_MAMA_]

Napisane przez annee

HUUUURRRRAAAAA!!!!!!!!!!! !!!! Mamy 8-letnią córeczkę Nazywa się Catherine Tembo Mamusia jej zmarła i wychowuje ją babcia... Maila dostałam o godz. 20 ale teraz wróciłam do domku i pędem do komputera To nieprawdopodobna radość i wielkie wzruszenie... Nie mogę się doczekać listu i zdjęcia - jak długo Wy czekałyście?
P.S. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych Mam

no to znalazła się trzecia zguba



to 2 dziwczynki i 2 chłopców dobrze liczę ?

a list moze być nie wcześniej niz za 2 tygodnie

moria - ja znam nazwiska ale edytuję

[aisne]

Gratulacje Mamuśki

Dobrze, że Siostra reorganizuje pracę Czyli zapowiada się, że teraz wszystko będzie mailowo?

[moria44]

Nie zgadniecie co znalazłam..... http://www.artshost.org/rockston/GALLERY/sculpt.htm ( siódma nazwa od góry)

Mój chłopiec nazywa się Mabvuto Mwanza... i tak samo nazywa się rzeźba w Zambijskim parku. Z tymi nazwiskami to pewnie w Zambii jest jak z jedzeniem - Jest na nie deficyt i dlatego wszyscy się nimi dzielą Nazwisko Mwanza jest chyba wyjątkowo popularne, coś jak nasz Kowalski

[Asienka83]

Erietka dziękuję
Masz prawo się śmiać i cieszyć, w końcu mamy wielką imprezę na forum
annee dziękuję i gratuluję Wam córeczki Ale mnie roznosi ze szczęścia-coś niesamowitego
BIG dziękuję
aisne dzięki
moria tym się nie martw, najważniejsze że masz synka
To mówisz MAMA, że przynajmniej 2 tygodnie sie czeka na list
Ale z Wami czas tak szybko biegnie, więc będzie to miłe oczekiwanie
A jutro zrobię zdjęcie plakatu to się pochwalę swoją pracą
Nie odmówimy sobie też jutro przyjemności zrobienia paczuszki dla naszego maleństwa i jego rodziny tylko bedzie dylemat co takiemu maluszkowi kupić, nadchodzi pora sucha i chłodna w Zambii więc może jakis kocyk
Podpowiecie, bo tak bardzo chcemy coś kupić

[_MAMA_]

Rzeczywiście nazwiska siepowtarzają.
Plakat koniecznie nam Asieńko pokaż.

Co do ubranek to pamiętaj że niemowlęta szybko rosną, teraz potrzebuje głownie jedzonka, dobrze ze ma chociaż Mamusię twój niemowlak. Napewno ciepły kocyk też się przyda - jest taki w sklepiku.

Z moich obliczeń wynika że jeszcze Nutka pozostała bez odpowiedzi bo toska okazało sie jeszcze nie zdążyła napisać e-maila do siostry.
To Nutko musisz się siostrze przypomnieć, bo chyba Cię pominęła. Prosiła o tę 4-tą osobę.
Chyba ze mnie sie pomieszało teraz z Nutką

[Erietka]

Napisane przez annee

HUUUURRRRAAAAA!!!!!!!!!!! !!!! Mamy 8-letnią córeczkę Nazywa się Catherine Tembo Mamusia jej zmarła i wychowuje ją babcia... Maila dostałam o godz. 20 ale teraz wróciłam do domku i pędem do komputera To nieprawdopodobna radość i wielkie wzruszenie... Nie mogę się doczekać listu i zdjęcia - jak długo Wy czekałyście?
P.S. Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych Mam

No nie! Ale wysyp! Gratuluje

W domu poczytam dokladniej, coscie tutaj nafiglowali

[nutka81]

I ja dołączam się do gratulacji dla wszystkich świeżo upieczonych mam. Cieszę się razem z Wami i wyobrażam sobie jak szczęśliwe jesteście, a właściwie szczęśliwi całymi rodzinami. Najważniejsze, że kolejne dzieci będą miały dzięki Wam możliwość nauki i już zawsze będzie im towarzyszyć świadomość, że gdzieś daleko jest ktoś kto się o nie troszczy, martwi i komu na nich zależy.

A ja niestety nie dostałam dzisiaj odpowiedzi od siostry, ale może dlatego że ma dużo pracy. Ale nie omieszkam przypomnieć o sobie i w takim razie czekam wytrwale dalej. Skończyły się co prawda ogórki, ale mogę zagryźć marchewką i jakoś to chyba przetrzymam Dziękuję, że czekacie razem ze mną

[Erietka]

Napisane przez nutka81

A ja niestety nie dostałam dzisiaj odpowiedzi od siostry, ale może dlatego że ma dużo pracy. Ale nie omieszkam przypomnieć o sobie i w takim razie czekam wytrwale dalej. Skończyły się co prawda ogórki, ale mogę zagryźć marchewką i jakoś to chyba przetrzymam Dziękuję, że czekacie razem ze mną

Nuteczko .... co sie odwlecze, to nie uciecze ...
a moze nie dotarl e-mail do ciebie? U mnie tak bylo z Fausti...
napisz do siostry i podaj inny e-mail - u mnie po zmianie e-maila wszystko potoczylo sie szybciutko.
Pozdrawiam cie i czekam razem z toba...

[nutka81]

Napisane przez Erietka

Nuteczko .... co sie odwlecze, to nie uciecze ...
a moze nie dotarl e-mail do ciebie? U mnie tak bylo z Fausti...
napisz do siostry i podaj inny e-mail - u mnie po zmianie e-maila wszystko potoczylo sie szybciutko.
Pozdrawiam cie i czekam razem z toba...

Masz rację Erietko, będę ćwiczyć swoją cierpliwość
I kto wie, może z tym mailem faktycznie coś jest nie tak, ale z drugiej strony pierwszy doszedł...już wysłałam maila do Siostry drugi raz i poczekam, czy w piątek dostanę jakąś odpowiedź. I podałam w razie czego drugiego maila- to bardzo dobry pomysł- dziękuję za radę

Dziękuję za wspólne oczekiwanie, to dużo dla mnie znaczy

[Asienka83]

nutko jesteśmy i czekamy razem z Tobą W piątek na pewno dostaniesz e'maila od Siostry, bo może faktycznie coś na złączach "siadło" itp. Czekaj cierpliwie

MAMA dzięki za przypomnienie, bo ja zapomniałam że w sklepiku tez może byc kocyk To super. Tak to na całe szczęście że nasze dziecko ma mamusię, mleczko...
A jeśli ten kocyk kupię to piszę e-maila do siostry, że proszę żeby ona z koleii kupiła go na miejscu i dostarczyła dziecku prawda? Muszę jakiś dowód wpłaty przesłać czy coś, bo zapomniałam jak to się odbywa?

A plakacik wstawię popołudniu

[_MAMA_]

Napisane przez Asienka83

MAMA dzięki za przypomnienie, bo ja zapomniałam że w sklepiku tez może byc kocyk To super. Tak to na całe szczęście że nasze dziecko ma mamusię, mleczko...
A jeśli ten kocyk kupię to piszę e-maila do siostry, że proszę żeby ona z koleii kupiła go na miejscu i dostarczyła dziecku prawda? Muszę jakiś dowód wpłaty przesłać czy coś, bo zapomniałam jak to się odbywa?

A plakacik wstawię popołudniu

Siostra wszystkim wierzy na słowo i nie musisz wysyłać potwierdzenia, poprostu robisz przelew pisząc np. kocyk dla Stephena, są tam jeszcze w sklepiku majteczki ceratkowe - napewno się przydadzą (może byc i 2 na zmiane jak jedne będą w praniu) buteleczka niemowlęca (ale jak jest karmiony piersia to w sumie nie potrzebna)
Jak zrobisz ten przelew i napiszesz do siostry e-mail to może jeszcze na święta zrobic Twojemu maleństwu zakupy.

Nutka zacytuje Ci dokładnie co siostra wczoraj mi napisała


wyslalam juz informacje o dziecku do p.Kasi/moria z e'mailu /bo nazwisko S. te srodkowe litery moj komputer nie odczytal-postawil jakies znaczki....do p.P...yk i P.P...a tej czwartej ...prosze o pomoc-moglam przeoczyc- prosze o nazwisko,czekam

Tak wiec myslę ze to nie sprawa złego e-maila tylko wogóle jakiegos przeoczenia i siostra nie miała Cie na liście do adopcji.

O takie przeoczenie w sytuacji siostry nie trudno; malaria, praca w szpitalu, przyjęcie Wielkanocne....

Myślę ze w Piątek coś ci juz siostra odpowie. Moze jeszcze nie poda imienia dziecka, bo moze poprostu na to nie byc przygotowana, ale ja jeszcze wspomnę to nie przeoczy.

Szkoda ze tak się stało, bo pewnie miałabyś juz wczoraj dziecko

Wczoraj ktoś pytał czy teraz będzie komunikacja e-mailowa? Tego nie wiem, ale wydaje mi się że raczej jednak jeszcze na piśmie. Tak jak wklejałam listy od Kelvina. Pisane przez opiekuna, kiedy jeszcze adopcją zajmowała sie s.Franciszka. Ale kto wie .... ?
Poza tym jak to maja być listy od dziecka to napewno nie e-mile. I bardzo dobrze, bo jak tu sobie zostawić na pamiątkę e-mail? A tak to wielka radość trzymać w ręku kawałek papieru z rysunkami, i wiadomo że tę samą kartkę miało dziecko w ręku i specjalnie dla nas starannie coś zrobiło.

Zaraz postaram się uzupełnić listę mam i dzieci w pierwszym poście.

edit: Jak piszecie e-maile do siostry to nie używajcie polskich znaków !!!

To przykre że siostra tak często choruje na tę malarię Ale nic dziwnego eksploatuje swoje przemęczone ciało do granic wytrzymałości i pewnie też skromnie je. Seona zaproponowała ze dla siostry moze przydałby sie jakieś witaminy - ja myślę że z pewnością. Może Bertrand się wypowie co siostrze potrzebne żeby nie chorowała tak często na malarię

[Asienka83]

Dzięki wielkie MAMA
Tak o majteczkach też myślałam A buteleczka hmmm, siostra nic nie wspominała, że mama małego nie ma pokarmu więc na razie się wstrzymam
A jeszcze jedno pytanie mówisz, że wystarczy samo imię i nazwisko dziecka + wiadomo tytuł przelewu, etc. a czy pisać np przed imieniem dziecka: siostra Józefa Słaba-Zambia ? Czy nie potrzeba?

Ja też uważam, że taki list tradycyjny od dziecka jest dużo większą radością i nic tego nie zastąpi Jeśli chodzi o zdjęcia to tutaj byłoby wspaniale gdyby Siostra posyłała e'mailem

[_MAMA_]

nie trzeba juz wtedy pisać s.Józefa, bo to jest tylko jej konto i inne wpłaty raczej tam nie przychodzą. Imię i nazwisko dziecka z dopiskiem np. rata miesięczna czy kwartalna albo za 2007 rok. Takie wpłaty nierówne tez mogą byc ale wtedy trzeba siostrze napisać moze ile mniej więcej deklarujecie sie rocznie żeby wiedziałą na jak długo ma starczyc przesłanych pieniażków, czy przyjdzie cos jescze czy to juz wszystko.

Pamietacie te historie o jednorazowych wpłatach zeby siostra niepotrzebnie nie czekałą w nieskończoność. ale nie ma to byc też jak z komornikiem, mamy rózne sytuacje życiowe, tylko trzeba ludzkiego podejścia do wsyzstkiego i nie bać sie napisać ze dalej nie dajecie rady - to zrozumiałe. Nie wolno bez uprzedzenia zostawić dziecka.

[Asienka83]

Dziekuję MAMA, bardzo mi pomogłaś Już teraz wszystko wiem
My już Siostrze napisaliśmy, że będziemy wpłacać pieniążki dla Stephenka w ratach, mam nadzieję że nie będzie to dla niej problem
Z czasem, gdy skończę studia - znajdę pracę na pewno to się zmieni i od razu będziemy mieć możliwośc przelania całej kwoty-na pewno to jest lepsze rozwiązanie dla Siostry, dziecka, no ale na razie jest jak jest.

[_MAMA_]

to żaden problem, przecież siostra i tak wszystkiego na raz nie wydaj, jak będzie wiedziałą że co miesiac wpłacacie to nie stanowi to zadnego problemu

[Luba]

Kochani, w biegu tylko zajrzałam i widze, ze jednak był wysyp dzieci.
Wszystkim SERDECZNIE GRATULUJĘ!!!

I juz teraz życze WESOŁYCH śWIąT!!! Naprawde dla nas wszystkich te Święta beda bardzo radosne.
Ja juz zapakowałm do walizki zdjecia mojego Maxona, żeby je pokazac rodzinie, bo nikt jeszcze go nie wiedział i wszyscy na to czekaja. To troche tak, jakby on siedział z nami przy tym światecznym stole...




MAMA, soczek nie przejdzie, raczej piwo bezalkoholowe

[Asienka83]

Napisane przez _MAMA_

to żaden problem, przecież siostra i tak wszystkiego na raz nie wydaj, jak będzie wiedziałą że co miesiac wpłacacie to nie stanowi to zadnego problemu

Luba

[moria44]

Luba, zazdroszczę Ci tego malca "przy wielkanocnym stole". Ja raczej nie mam możliwości dzielenia sie moją radością z bliskimi a w każdym razie nie z całą rodziną .
Ciężko im zrozumieć czemu to robię, po co "wydaję" pieniądze skoro sama mam mało i że ogólnie to jest kiepski pomysł. Ale nie pozwalam na to, aby takie opinie gasiły mój zapał, poza tym są osoby, które mnie w pełni rozumieją i popierają a to jest już baaardzo miłe

Co do wpłat... ja planuję pierwszej wpłaty dokonać ok 10 kwietnia i wpłacić pieniążki na pół roku. Czyli jeśli dobrze liczę... 240zł. Wtedy będzie mi łatwiej myśleć o jakichś zakupach w sklepiku, bo nie będę ciągle myślała w miesięcznej wpłacie. A wiecie jak Siostra pobiera później te pieniądze z polskiego konta. Ktoś jej przywozi? Jeśli tak, to jak często?

Oczywiście kusi mnie aby się udać do H&M i kupić małemu jakieś ciuszki, buciki lekkie, zabawki.... ale te koszty przesyłki są porażające. Ciekawa jestem czy kiedyś to się zmieni i nasze państwo przynajmniej w 50% zasponsoruje takie przesyłki.

I mam jeszcze taki pomysł... co myślicie o nagłośnieniu tych adopcji i misji Ś.Józefy? Ja znam pewnego dziennikarza, który prowadzi lokalną gazetę. Co prawda od bardzo dawna nie miałam z nim kontaktu ale zawsze mogę spróbować.
Mam tez koleżanką, która jest na praktykach w TVN ale pewnie mogłaby udzielić mi jakichś informacji jak dotrzeć do kogoś i namówić na nakręcenie reportażu. Byłoby miło, gdyby ekipa tv pojechała do Mpanshy i przywiozła nam nagrania z Siostrą i dziećmi. W końcu takie dokumenty pojawiają się w TV.

Ciekawe co na to Siostra. Myślę, że plus byłby taki, że bardzo wiele osób zdecydowałoby się na adopcję. Tak sobie myślę, że może np. i jakaś duża firma dokonałaby wpłaty należności dla jednego chociaż dziecka ale tak na 18 lat Wg moich obliczeń, wyszłoby ok 9,000zł. Dla takich dużych firm, to wcale nie jest dużo a jakiś maluch miałby zapewnione środki na życie aż do pełnoletności. Wtedy też Siostra mogłaby mieć jakieś pieniążki z procentów dla innych maluchów. Gdyby się tak znalazło w całej Polsce tylko 10 firm, to już mamy 90,000zł.... ale się rozmarzyłam i rozliczyłam hiihihi

[Seona]

Zwariowany wczorajszy wieczór Martwi mnie znowu ta choroba siostry Kto jak kto, ale ona musi mieć siłe

Suuuper pomysł z włączeniem do pomocy tego chłopca Tak sobie myślałam ostatnio, że przydałby sie ktoś kto by robił zdjęcia, wysyłał itp.
A najlepiej by było żeby zdjecia przychodziły na meila może udałoby się temu chłopcu założyć meila, nauczyć go podłączenia cyfrówki i wysyłania pliku z załącznikiem
Już myślałam nawet, aby zorganizować zbiórkę na jakiś szybki weekned dla New Rocka, co by pojechał i przeszkolił parę osób w obsłudze aparatu i wysyłaniu zdjęć

Napisane przez moria44

I mam jeszcze taki pomysł... co myślicie o nagłośnieniu tych adopcji i misji Ś.Józefy? Ja znam pewnego dziennikarza, który prowadzi lokalną gazetę. Co prawda od bardzo dawna nie miałam z nim kontaktu ale zawsze mogę spróbować.
Mam tez koleżanką, która jest na praktykach w TVN ale pewnie mogłaby udzielić mi jakichś informacji jak dotrzeć do kogoś i namówić na nakręcenie reportażu. Byłoby miło, gdyby ekipa tv pojechała do Mpanshy i przywiozła nam nagrania z Siostrą i dziećmi. W końcu takie dokumenty pojawiają się w TV.

Moria44 a Ty jeśli możesz to działaj z tą koleżanką z tvn Może rzeczywiście mój sen sie spełni o wystąpieniu u Ewy Drzyzgi
A z tym poparciem ludzi to się nie ma co przejmować. Na mnie też część rodziny i znajomych patrzy jak na ufo Ale ja uważam, że mogą mi tylko zazdrościć, bo ja mam słodkie dziecko w Afryce a oni nie Nie ma się czym przejmować

[_MAMA_]

Luba to kiedy wyjeżdżasz i na ile przyjedziesz?
bo ja tez jadę na świeta i nie będzie mnie kilka dni. ale z Tobą zdążę się spotkać

Okna juz w połowie wymyte

moria

pieniądze zabierze ze sobą pod koniec kwietnia s.Sabina, wraca z urlopu
nie sądze żeby w sprawie przecyłek, cen, coś się zmieniło
a taki reportaż juz był w Mpanshya nagrywany, ale nie mam dostępu do tego nagrania ani go nie widziałm podobno jakiś miesiac temu był w Ziarnie ale sprzed kilku lat

Oczywiście to nie przeszkadza żeby znowu sprawę nagłośnić

[moria44]

http://www.malaria.com.pl/index.aspx?ID=18 Tu jest link do strony, gdzie opisywany jest lek przeciwmalaryczny i ogólnie działanie tego typu leków. Wyczytałam w internecie, że jest ich dużo, mają różne działanie, niektóre mają skutki uboczne, dużo jest tych uwarunkowań, więc może nam Doktorek pomoże lub Siostra Józefa. Pewnie już stosowała jakieś leki więc zapytamy co na nią dobrze działa i zrobimy "paczuszkę-apteczkę".

Siostra prawie ciągle ma objawy malarii. Ja nie wiem jak ona może jeszcze pracować i to tak ciężko... Nigdy nie miałam tej choroby ale tyle ile się o niej naczytałam wystarczy aby przebiegał mnie dreszcz na samą myśl .... to takie objawy grypy+zatrucia pomnożone przez 50 ...

Bardzo ważna jest tez dobra moskitiera, dobra, ponieważ komarom wystarczy mała dziurka, przetarcie aby sie dostać do swojej ofiary, więc może Siostra nie ma zbyt dobrej moskitierki. Trzeba tez wybadać, MAMO napisz może takiego maila do Siostry z zapytaniem o leki i moskitiery (chyba, że już to wszystko wiesz) i o ceny w Zambii, bo może się okazać, że te moskitiery będą dużo tańsze tam na miejscu, więc zrobimy zrzutkę, co Wy na to?