Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

[fibian]

Olif - daj znać jak wrócisz od lekarza. Na pewno nic się małej nie stało, ale warto sprawdzić. Szkoda,ze sie biedactwo takpoturbowała.
Elu - u mnie pomógł Nasivin 0,01 % - zakraplałam tylko 1-2 dziennie, ma bardzo wygodny zakraplacz, poza tym olbas na kołderkę, maść majerankowa.
Kasiu - to zupełnie jak u nas, ja mam oczy zielone, mąż brązowe, a Anielka niebieskie po mojej mamie. Zazdroszczę kota na plecach
Kasica - szkoda mi Arturka, może spórbuj troszkę gruszką?

Sinlac musiałam aż z Warszawy ściągać

[yaira]

taika...no szczerze to ta czapka wyglada jak wyprany welniany sweterek ktory sie skorczyl i zmechacil...moim zdaniem szkoda kasy na nia...i jeszcze rekawiczek nie bylo

[Aranka]

Ciekaw fibian co z tym Sinlac? Aż z Wawy ściągać? Aż dziwne nie? Najlepsze jest to, ze w Toruniu koleżanka dziś mi oznajmiła tez jakieś braki z tym mlekiem - znalazła jednak w końcu ale co się njeździła to jej.

kasiu - my nadal rozglądamy się za hodowlą. kiciuś ma być z nami tak za rok...tak byśmy chcieli żeby był z nami w nowym domku i nie musiał przechodzić stresów związanych z przeprowadzką, poza tym teraz w naszym mieszkaniu jest raczej za mało przestrzeni dal 4 osób, psa i kota...Ogółem najwięcej hodowli znalazłam z okolic Wawy...Szukam ruska o zielonych oczach, bo podobno są 2 odcienie o zielonych i miodowych??? Czy to prawda? A jak tam zdrówka Saszkina?

Elu - wracając do zakupów w Tesco to musze jednak podjechac bo jak kupiłaś Bubchen po tak niskiej cenie to jestem w szoku a to świetna firma i musze też kupić + HIPP bo tanio naprawdę!

Co do pechowego dnia to u nas 3 godziny nie było prądu. Byłoby wszystko ok, gdyby nie to, ze mamy ogrzewanie elektryczne i zrobiło sie normalnie zimno w domu! Tata był z psem na spacerze i odkrył, ze śmieciarka cofając przewaliła slup i stąd awaria...

[zaba21_22]

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów

Olif to strasznie pechowy dzień ma Malwinka

A z cieknącym katarem był taki problem, że Asiula nie dała sobie go wytrzeć pod noskiem, jak tylko widziała zbliżającą się chusteczkę do jej noska to był alarm

A taką kurteczkę jesienno-zimową kupiliśmy Asi w Tesco, a czapeczkę z szalikiem i rękawiczki ma z poprzedniej zimy, bo teraz są w sam raz.
nr 4 - mała kombinatorka przy sprzęcie
5-6 cieknący katarek

[yaira]

Aranko bo wycofuja...i juz nie bedzie w tesco

[malgogaj]

Pare scenek z parku i jedna z kapieli (Olaf zobaczył jakis cud ). Garnuszki znalazłam tube

Zabo bardzo nieładnie tak zastawiać dojscie do sprzętów
Asi przygotawana do zimy jak trza!

Ja z takim pytaniem jeszcze: kto nam przysłał deszcz?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

Elu - wracając do zakupów w Tesco to musze jednak podjechac bo jak kupiłaś Bubchen po tak niskiej cenie to jestem w szoku a to świetna firma i musze też kupić + HIPP bo tanio naprawdę!

tylko u nas to nie było na regałach, a w przejsciu w koszach

[kasia191273]

Aranko o ile wiem, Rusek ma zawsze oczy zielone. Intensywnosc to juz inna kwestia. Miodowe oczy maja Brytyjczyki, ktore umaszczone podobnie na niebiesko, ale maja zupelnie inny ksztalt glowy i inna, masywna, niskopienna sylwetke.

Decyzja o wzieciu kota dopiero w nowym domku jak najbardziej sluszna.

Olaf uroczy! I bardzo dobre zdjecia, zwlaszcza ostatnie.

Aska jako zimowa panienka super!

[kamilka23]

tempo plodzenia postow jest szalone, jak przed rokiem!!! Nie bylo mnie 3 dni i juz nie jestem w stanie nadrobic czytania. Dlatego nie ustosunkuje sie do zadnego z poruszonych tematow. Chcialam zajrzec w sobote, ale nie dzialal mi wizaz
Obejrzalam tylko zdjecia i kolejny raz jednoglosnie stwierdzam, ze wszystkie dzieci sa SUPER. Najbardziej wpadlo mi w oko zdjecie Olafa belgijskiego i wody - swietnie uchwycony moment, a Olaf slicznie na tym zdjeciu spoglada na kroplki.

A my bylismy wczoraj w okolicach Köln na 3cich urodzinach mojej chrzesnicy.

Kupilam tez Antonowce sukienke z HM, ale rozmiar wieksza 'na wyrost'

Sprzatalam w szafie Atomowki i znalazlam jej sukienke od chrztu, okazalo sie, ze pasuje idealnie.

Wklejam fotki z urodzin, w sukienkach, sen po podrozy i zimowo.

[kamilka23]

cd. zdjec

[maszka66]

Jestem zachwycona dzieciaczkami i samymi zdjęciami. Rewelacja. Chyba przestanę sama robić zdjęcia bo na moich temat przewodni to bałagan.
Jeszcze raz powtórzę SUPER.

[Olif]

Kamilka Zaba wasze corcie są cudne, Kamilka co to jest za wozek w ktorym siedzi dziewczynka???
Zaba Asia ma sliczna kurteczkę.
Rzeczywiście Olaf jest super, zdjecia wyszly rewelacyjnie.

Własnie wrocilam od lekarza, stwierdzil ze stluczenie jest moce ( no przeciez to widac) ale wszelkie odruchy sa zachowane i sa prawdlowe, pytal, jak pisala Kasia o wymioty ale na szczescie nie bylo.
Mamy ja obserwowac jesli zauwazymy jakies niepokojace objawy to mam z nia przyjsc na kontrole. Tak czy inaczej nie ma ani zadnego wstrzasu ani tym bardziej peknietej czaszki.Odetchnęłam...

[Olif]

Napisane przez maszka66

Jestem zachwycona dzieciaczkami i samymi zdjęciami. Rewelacja. Chyba przestanę sama robić zdjęcia bo na moich temat przewodni to bałagan.
Jeszcze raz powtórzę SUPER.

Co Ty opowiadasz, Twoje zdjecia są ok

[kasica74]

Fibian jakos na razie probujemy jeszcze ta frida, jak juz bedzie bardzo zle i trzeba bedzie sciagac to moze faktycznie zakupie gruszke.

Kamilka Antonia w tej sukieneczce to elegantka ze hoho, sliczna.

Maszka u mnie na zdjeciach tez glownie balagan, juz nam troche ciezko z mieszczeniem sie w tym mieszkanku, dlatego tak malo zdjec zamieszczam. a jak jeszcze maz robi to wogole one sie nie nadaja do pokazania, bo tu kawal czegos wystaje i wogole, ja jak sie zalapie to przewaznie w stroju nie do pokazywania, wlosy potargane, ale moze cos mi sie uda pstryknac w najblizszym czasie porzadnego do wklejenia

a w gdyni dzis okrutnie szary i ponury dzien, dwa razy juz mi sie w pracy dzis strasznie spac zachcialo

musze sie cofnac na forum i poczytac jak pisalyscie o fotelikach bo najwyzsza pora cos zakupic...

[kasia191273]

no to ufff, ze Malvinka w porzadku. Teraz niech tylko szybko odzyska urode!

[Olif]

Fibian jakos na razie probujemy jeszcze ta frida, jak juz bedzie bardzo zle i trzeba bedzie sciagac to moze faktycznie zakupie gruszke.

Nie wiem czy gruszka to dobry pomysł, nadaje sie do czyszczenia noska jak widac wielką kozę Do kataru moim zdaniem nie ma zastosowania.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Kupiłam oręż do walki z katarem! Zapłaciłam jedyne 60zł... tylko chorować

Małgogaj, swietne zdjecia!!!

Kamilka, Tośka miała bardzo ładną tą sukinusie chrzcielną, w moim typie a wersji Eine Kleine Chinesin tez wyglada fajnie

Olif, my nigdy nie uzywaliśmy gruszki. Kozy wyciągalismy wacikiem zrolowanym-pokazała nam połozna a nam podpasowało. Zoabzcymy co z tymi glutami będzie...

[malgogaj]

BARDZO dziekujemy wszystkim za pochwały odnosnie zdjęć.
Kamilko Antosia wygląda nieprzyzwoicie ładnie w tej sukienusi (mi też bordo podobało sie najbardziej).
Dobrze, że z Malwinką wszytsko ok.
Kasica u nas gruszka (tak jak pisze Olif) przydaje sie tylko do "wielkiej kozy" natomiast do katarku to lepsza frida. A tak naprawde to gruszka słuzy nam tylko jako gryzak.

A ja muszę jeszcze napisać, ze wyrzuciłam Syna z łóżka. Calutka nocke spał w swoim łózeczku. Wstawałam do niego z 6 razy ale nic to, może kiedys prześpi do rana.

[kamilka23]

Olif przeczytalam o wypadku Malwinki. Caluski dla niej od nas!!! Dobrze, ze wszystko w porzadku!!!

Widze, ze zakatarkowanych dzieci coraz wiecej znowu. Niestety. U nas tez kataru cd. Juz 10ty dzien. Oszalec mozna, jak nie woda leci z nosa, to gluty. Nawet kropelki i masc majerankowa nie pomagaja. To chyba jakas oporna wersja. No bo wlascicielka, ktora zarazila Antonowke cierpi na ten katar juz od 5ciu tygodni!!! Zeby tylko u nas tak dlugo to nie trwalo, bo zal mi biedkego dziecka.

Olif nasz wozek to Emmaljunga City Cross.

Dzieki za mile slowa pod adresem Antonowki!!

A ja musze isc dzisiaj do dentysty, na wizyte, ktora mialam juz miec we wrzesniu, ale z wielu roznych przyczyn przekladalam ja 3 razy. moze wreszcie dzisiaj sie uda

Malgogaj napewno Ci sie uda wysiedlic Olafka z lozka, zycze szybkiego powodzenia!!!

[kasia191273]

Kamilko niezla strojnisia z Toski.

Dlugo Cie nie bylo, ominela Cie dyskusja o emigracji i integracji)) A przydalby sie glos Twoj i schatzi w tej sprawie))) Bo Niemcy sie jeszcze nie wypowiadaly. Ze o Rzabbie nie wspomne...

[AnitaSuska]

Hej dziewczyny

Dziekujemy za zyczenia dla Maciusia
z okazji ukonczenia 10miesiecy zycia zyczymy rowniez Kubusiowi i Wikuni duzo zdrowka i radosnego dziecinstwa!!

A dzieciaczkom zakatarzonym szybkiego powrotu do zdrowka

Olif biedna Malwinka,dobrze,ze lekarz potwierdzil,ze wszystko ok,a ranka do wesela sie zagoi,cmok w oczko

No i w koncu fotki,jakie piekne te nasze ksiezniczki!!Ninka slodki usmiech,fajne zabalki i w ogole cala slodka jak zawszeswietne fotki Kasiu z wypadu!

Asienka nie tylko w kolorze czerwonym rulez w rozowym trezsliczne ma oczka!!

Antonia w tej sukienusi bordo wyglada cudnie,to zdecydowanie jej kolor!piekne fotki!

No i jedna z najlepszych fotek w necie to Olafek z kropelkami,Malgogaj Ty wyslij to zdjecie na jakis konkurs,te rzesy,zlozone raczki ,kropelki idealne ujecie!!!

zastanawiam sie co u Schatzsi tak sie jesiennie zaszyla,ze juz do nas nie zajrzy..ja tez jakos mniej mam czasu na net w ogole,ale zawsze Was podczytuje,a w miarte mozliwosci naskrobie kilka slow..mam nadzieje ,ze i ona sie niebawem zamelduje u nas

Kasica jesli chodzi o wyciaganie katarku z noska,ja tez wolalam fride,do mokrego kataru,a baby suche wyciagam gruszka!u nas kiedys w nocy mialam wrazenie ,ze katarkowo Macius oddycha i kilka razy tej nocy posmarowalam mu mnascia majerankowa i rano bylo ok..

[AnitaSuska]

co ja wyprawiam cytuje sama siebie,ale juz padnieta jestem;/

Yaira gratuluje zabkow!!mam prosbe,moglabys sprawdzic ,jak bedziesz w h&m ,czy sa tkaie zestawy i w jkakiej cenie??
http://allegro.pl/item259303336__h_m...nem_62_68.html

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

kilka zjęć
Jasia minki pt "Juz nie chcę jeśc"
Sobotnia Para Młoda
i Jasio... łyczek wody dla zdrowotności.

[sohf]

Asia bardzo ładny zimowo-różowy stworek a ostatnia mina najlepsza

Atomówka w bordo prześliczna, az mi szkoda, ze nie mam córeczki w kapelusiku też bardzo ładnie a Ty KAmilko slicznie wyglądasz!

Olaf na placu zabaw fajne minki, a ta fotka w kąpieli to w ogóle mistrzostwo świata.

Kasiu Twoje fotki jak zwykle super. Ninka fajnie wygląda w tej czapusi. a jak tam Sasza rakonwalescent??

buziaki dla biednej Malwinki oby juznigdy więcej jej się takie nieszczeście nie przytrafiło, no i dobrze, ze jednak nic poważnego sięnie stało.

Jasiu na pierwszym zdjęciu super mina Olaboga co mi tu każą jeść

dziękujemy za życzenia wzajemnie najlepsze zyczonka dla Wikuni i Maciusia

a co do Sinlacu to chyba ta sama firma co NAN?? jeśli tak to jest coś apropo zmiany opakowania i ceny podobno. NAN'a tego w kartoniku też coraz trudniej kupić. koleżanka kupuje Juniora z tej firmy i już całkiem nigdzie nie mogła znaleść. tylko to jakieś dziwne, zę wszędzie znika a nowego nie ma.

[zaba21_22]

Bardzo gorąco dziękujemy za komplementy, a Asia ma jak narazie tylko kurteczkę, jeszcze poluję na kombinezon
Olaf kapielowy rewelacja
Z Antonówki była by śliczna modelka, a sukienkach bomba, Kamilko ty świetnie wyglądasz
Jaś robi świetne minki, i robi z mineralną to samo co Asia
Olif to dobrze ze się skończyło "tylko" na potłuczeniu, że nie ma nic poważniejszego i oby nie przytrafiały się iwęcej takie upadki naszym kochanym dzieciaczkom. Kurteczkę kupiłam w Tesco z firmy Cherokee za 45zł
Maszko wklejaj, wklejaj, ja żeby nieraz nie pstryknąć bałaganu to tak trochę ogarnę do zdjęć, nie myśl sobie że zawsze jest wszystko idealne. A zresztą wiesz że tęsknimy jak długo nie pokazujesz swojej Wiki
A tak w ogóle czy ktoś wie co się dzieje z Rzabbą?

A propo gruszki to ona nas uratowała kiedy trzeba było ściągać katar, bo niunia jak widziała fridę to nie było mowy o ściąganiu, a gruszką sobie dała. Na ten gęsty wstrętny katar mi lekarka poleciła kiedyś mucofluid

[Rzabba]

No dobra przeleciałam po przekątnej wiec nie do końca jestem na bieżąco.
W temacie emigracyjnym:
Wyjeżdzając z PL myślałam, że zarobimy trochę, odbijemy się od dna i wrócimy. Teraz na razie nie mam zamiaru wracać.
Jest mi tu dobrze, cisza, spokój, przez okno widze ocean, ludzie mili, uśmiechnięci, często zagadują nas na spacerach. Jeżdżę sobie autkiem z dziewczynami, zwiedzam wyspę, kiedy mam ochotę jade do miasta, do kawiarni, na zakupy.
Fakt wyspa mała, ma ok 60.000 mieszkańców, wydostanie się z i dostanie się na wyspę jest cholernie drogie, czasem czuję sie jak na Alkatraz. Chcę zrobić kurs trenera na siłownię i trenera osobistego tutaj na razie nie znalazłam takiej mozliwości. U małża w pracy robi się nieciekawie więc bierzemy pod uwagę możliwość przeprowadzki, jednak nie mamy zamiaru wracać do PL, rozważamy duża wyspę albo skandynawię, nawet Nową Zelandię.

Na razie korzystam z uroków miejsca w którym jestem, bo nie sądzę abym kiedyś tu jeszcze wróciła

CDN

[kamilka23]

No to ja nadrobilam troche zaleglosci i tez wypowiem sie na temety emigracyjne Pora na chwile prawdy o Niemcach

Ale na poczatku chce pocieszyc troszke Garnuszki - rozumiem Ci doskonale, bo sama mieszkam 1000km od rodziny. Ale powiem Ci tak jak Kasia, ze z przyjaciolmi i znajomymi roznie bywa. Kazdy ma swoje zycie i drogi sie rozchodza, nawet jesli sie mieszka blisko siebie. Moi zajomi tez czesciowo wyjechali, a to do Londynu, a to na poludnie Niemiec, a to do Wroclawia (a z Czestochowy do Wroclawia tez ladne 200km, a drogi w PL jak wiemy marne, wiec z 200km robi sie wyprawna na 400 ). Ja akurat za rodzina tesknie najmniej (no nie wliczajac mamy, taty i babci), ale wszelkie kuzynki i kuzyni sa ode mnie minimum 8 lat starsi i dla nich zawsze pozostane mala smieszna Kamilka. Siostra mieszka tutaj, tez 200km ode mnie, widujemy sie bardzo rzadko, jedynie urodziny i swieta. Ale jej mi jakos tez nie brakuje, ona ma swoje zycie, swoich znajomych i swoje sprawy...
Rozumiem Cie, ze dobija Cie norweski klimat - ja bym tez chyba ciagle plakala, ze tak zimno, chociaz u na nie lepiej - ciagle leje
Nie martw sie, jesli uwazacie, ze w PL bedzie Wam najlepiej, to chyba macie racje, a ten rok jeszcze jakos wytrzymasz. Kurcze marna ze mnie pocieszycielka

A ja wyjechalam 2,5 roku temu. Po skonczeniu studiow postanowilam przyjechac do siostry i pomoc jej przy dziecku (Franka wlasnie 3 lata temu sie urodzila, przyjechalam tu jak miala troche ponad pol roku). Mialam sie douczyc jezyka i po roku wrocic do PL i rowijac sie dalej naukowo. Tak sie stalo, ze poznalam mojego TZta i zostalam. Tak miedzy prawda a Bogiem to zawsze chcialam wyjechac z PL. Z bardzo wielu powodow. Nie chce teraz pisac co mi sie w PL nie podoba, bo jeszcze mnie ktos za to zlinczuje. Niemcy znam od dziecka, pierwszy raz przyjechalam tutaj jak mialam 10 lat i bardzo mi sie spodobalo. Kocham porzadek jaki tutaj panuje, ludzie sa mili. Standard zycia jest bardzo wysoki. Tutaj nowa pralka czy lodowka to maly wydatek, w Pl trzeba ciagle zyc na kredyt (no chyba, ze ktos zarabia wiecej niz 1500zl).
A znajomych tez niestety mamy malo, glownie dlatego, ze moj TZ malo towarzyski jest (niestety). Co mnie jedynie tutaj troche dobija, to to, ze mieszkamy w malenkiej miejscowosci (dobrze, ze bardzo blisko miasta) no i ze tesciowie mieszkaja o krok.
I pozostaje kwestia jezykowa. Bez znajomosci jezyka, moim zdaniem zycie w innym kraju to koszmar, bez jezyka nie ma szans. Ja sobie radze, ale ciagle chcialabym wiecej i lepiej. Szkoda tylko, ze niemieckich znajomych mam jak na lekarstwo i nawet czasem nie mam mozliwosci sobie pogadac w tym jezyku

Jeszcze raz dziekuje za mile slowa dot. zdjec!!!

[zora]

Produkujecie dziewczyny posty jak oszalałe!

Wszystkie dziedziaczki uwiecznione na zdjęciach super! Olafek w kapieli the best!

Całusy dla Malwinki. Bruno póki co nie zaliczył żadnej kraksy, ale wyobrażam sobie Olif co musiałaś przeżywać.

Anitko ja kupiłam Brunkowi taki zestaw na allegro za 31 zł, ale jeszcze do mnie nie dotarł.

A u nas też katarek. Nie pisałam o tym wcześniej, ale męczymy się juz od ponad tygodnia. Jest też mały kaszelek. Moja pediatra na katar serwuje taki zestaw: rano po 2 krople Nasivin 0,1 do kazdej dziurki. W ciągu dnia 3 razy Euphorbium i na noc znowu Nasivin. Do tego ewentulanie maść majerankowa. Z tym, ze Nasivin pozwoliła dać max. 4-5 dni, potem trzeba zrobić przerwę ( na ulotce piszą, że juz po 3 dniach). No i oczywiście przed każdą aplikacją czegoś do nosa wpsikuje sól morską. Pilnuje żeby mały troche poprzebywał w pozycji siedzącej i za klka minut w ruch idzie Frida. Mam nadzieję, że niedługo to juz potrwa. Przeraża mnie wizja 5 tygodniowego kataru.

[garnuszki]

Hej

...ale naprodukowałyście!

Dzieciaczki śliczne: Asia, Nina, Antomówka, Wikunia,Jasio i Olaf

...ja z dnia na dzień coraz bardziej chcę do Polski!!!

[yaira]

Anita suska czapka podajze 19,90 a rekawiczki albo 14,90 lub 9,90 teraz nie pamietam ale taika wie bo jej kupowalam do tego jeszcze sa takie fajne polgolfiki po 14,90