|
|
#2461 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kurde widze że wszyskie jesteśmy bez weny
u nie też nie cielawie nic mi się nie chce, w pracy dyrektora nam awansowali i dostaje pier.... dosłownie, mam nadzieje że szybko mu przejdzie i będzie znowu spokój![]() Kostko myśle że powinnaś Natalce dać troche czasu do przyzwyczajenia się do nowego łózeczka Kasiulko a co mówią lekarze, dobrze że chociaż na salsie troche się odstresujesz ![]() Uciekam się pouczyć bo wkońcu kiedyś trzeba zacząc
|
|
|
|
#2462 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
ja to mam takie myśli diabelne ostanio azeby sie upić jak dzika świnia- brzydko bo brzydko ale jestem Mama to mi wolno troszke
![]() nie nie zgin przepadnij ty diable jeden ty!!!!!!!!!!!sama sie ukaram oj Lejdis lejdis zaWÓD MAMA to naprawde cieżka praca co do łózeczka to nic nie doradze ponieważ zuza maiła zmnienione na juniorowe w pazdzierniku ale 2007.......ale ja mysle ze Kostaka jest bardzo konsekwentna i pewnie nie wróci do starego łózeczka.... bądż co bądz jestem nawet kropli winka nie mam ale mam za to kupe prasowania a jeszce książka czeka na mnie jaki zestaw cistoliny macie dziewczeta a no jeszcze zrywy psychicznego zorania mamy przez starszą córke tez mamy a wiec Płatku podaje rączke |
|
|
|
#2463 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja mam ciastolinę playdoth czy jakoś tak; taka ośmiornica.
Pozdrawiam |
|
|
|
#2464 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello ja zyje ale mam sie kiepsko. humoru ani wigoru zero. nic mnie nie cieszy. we wtorek TZ mial wolne i zostal z wiki w domu a ja pocieklam na bazarki i kupilam sobie firanki na swieta i po godzinie zadowolenie minelo. myslalam ze jak sie rusze to mi pomoze. wiec we wtorek wieczorkiem pomylam okna az trzy je mam, zmienilam firanki wyodkurzalam i pomylam podlogi. i nic. tylko padlam ze zmeczenia o 22. jak sie ta pogoda nie unormuje to mi cialo padnie. dzisiaj TZ pojechal do warszawy do pracy ja dla wiktorii mialam jeszcze uszka z wczoraj wiec ze szwagierka kupilysmy sobie po kebabie duzym. zjadlam go i godzine temu juz mialam chec na drugiego. a kiedys taki jeden to na caly dzien starczylby mi.
Kasiulko co mowi lekarze. macie jakies inne wyniki?? wiem ze zycie tak sie toczy ze jak sie wali to kilka rzeczy na raz. trzymaj sie kobietko i pamietaj ze my tutaj zawsze jestesmy. choc moze nie piszemy ale zawsze czytamy i trzymamy kciuki aby wszytsko sie potoczylo i ulozylo po twojej mysli. Kostko a moze poczula troche wolnosci i chce to wykorzytstac. rozumiem ze z lozeczka takiego ze szczebelkami przeszliscie na zwykle lozko. my coz bylismy zmuszeni przejsc jak sie nagle przeprowadzilismy. tez z lozeczka przeszlismy na lozko. wiki tez kombinowala. ale przyzwyczaila sie, zrezygnowalismy z drzemki popoludniowej i teraz sama grzecznie zasypia okolo 21. wlasnie zaczyna kombinowac wiec scielimy lozko i idziemy spac. i tak nic ciekawego w tv nie ma. Daria trzymaj sie kobietko. ja cie podziwiam bo nie wyobrazam sie siebi w takiej sytuacji jak ty masz teraz. jeszcze z dala od rodziny. pa dziewczynki
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2465 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
dziękuje Wam dziewczyny, no to nas ogarneły chandry jesienne ale nie damy
U nas to jest srednio ciekawie, tesc jeździ codziennie na naświetlania, cykl 10 naswietlan a potem tomografia i zobaczą czy cokolwiek to dało. Tesc jest w kondycji psychicznej tragicznej i dołuje całą rodzine w tym mojego meza. To sie niestety odbija na naszych stosunkach tez i co gorsza na małża pracy. No kicha po prostu. Oby tylko to leczenie coskolwiek pomogło A ja tez małego dołka podłapałam i kiepsko sie czuje. Mam migotania i bole w klatce piersiowej, byłam dzis na masazu kregosłupa i to podobno od kręgosłupa mi sie robi. A mam go w tragicznym stanie - prawie wyłam z bólu jak mnie masowała. Po prostu sypie sie. Dobrze ze jest Oliwka bo ona nas nieustannie rozsmiesza i nie pozwala popaść w całkiem tragiczny nastrój ![]() Dzis skakała po lóżku i krzyczała "robie energie, robie energie". . Wymysliła tez swoj pierwszy 'wierszyk" - "pim pam juś cie mam" . No wesoło z nią jest ![]() Ja juz pomału mysle o Mikołaju i prezentach i dzis kupiłam na allegro zestaw zabawek Przyjaciele z Podwórka, mysle ze Oliwka sie ucieszy bo bardzo lubi tą bajke. W ogole lubi śpiewanie, non stop musze jej cos spiewac i sama też próbuje. A Wy juz myslicie o prezentach? W TV juz reklamy swiateczne, wczesnie zaczęli ![]() Tiaaro Ty jestes perfekcyjna Panu domu, u mnie w chałupie taki burdel na kółkach ze szok, ale chyba dopiero na święta posprzątam ![]() Daria ja tez mam ciastolione Playdough, jest fajna, super kolorki. Choc osobiscie nie lubie jak Oliwka sie nią bawi bo cała podłoga sie uświni a to jest tłuste i zostawia plamy na panelach. Więc ciastolina jest schowana i bawimy sie nia tylko jak sie Oliwce przypomni czyli rzadko
|
|
|
|
#2466 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
My też już o prezentach myślimy. Z Karolina nie ma problemu, bo jeszcze ani jednej lalki nie ma w swojej kolekcji
A dla Adrianka chcieliśmy kupić duuuży samochód, ale ostatnio u jego o rok starszej cioci bardzo spodobała mu się tablica do pisania. Fajna ma być w biedronce, taka 3-funkcyjna, ale boje się, że te elementy będą tylko wszędzie frówały i zadnej edukacyjnej zabawy z tego nie będzie. Hmmm... jeszcze myślimy. Oststnio ma faze na Strażaka Sama i wszystko co jest związane ze strażą
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2467 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko moze perfekcyjna pani domu ale przy moim postrzelonym dziecku juz po godzinie na podlodze nie widac ze bylo sprzatane. czasem zastanawiam sie po co moja robote ale nie potrafie siasc sobie. co dwa dni odkurzanie scieranie kurzy i mycie podlug. jakbys mieszkala blizej to bym wpadla na sobote to bysmy posprzataly. dla mnie jest dobra taka terapia. przestaje myslec o glupotach a i potem lepiej mi sie na dom patrzy jak wiem ze czysty.
na sweta juz sie pomalu szykuje. pomimo ze to jeszcze wiecej niz miesiac ale nie chce wszystkiego na oststnia chwile zostawiac. czesc zakupow juz w tym miesiacu zrobie. a jesli chodzi o zabawki to wiki lubi takie ktore reaguja i oststnio przykul jej uwage interaktywny kucyk pony. kosztuje bagatela 150 zł wiec z TZ tem pojedziemy kiedys sami na spokojie i zobaczymy co on dokladnie robi. wiki jest jak kazde dziecko przez tydzien zafascynowana zabawka. wiec zastanawiamy sie czy kupic jej jedna drozsza czy moze kilka ciut tanszych zeby na dluzej miala z nich pocieche. co do plastoliny nie kupuje . wiki tylko przez chwile bawila sie jak trzeba nie a potem wyklejala sciany. a ile razy zostawie ja z TZtem to jak tylko TZ zostawi na jej wysokosci jakis pisak to mi stworki maluje na scianach. jesli udalo mi sie dobrze uchwycic na aparacie ostatnie dzielo towkleja pozniej. normalnie stworek potworek.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2468 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja mam coastolinę Tchibo, są fajne foremki i jest jej dużo- 6 sztuk w dużych kubeczkach. Mały mój uwielbia bawić się ciastoliną czy masą solną to świetna zabawa dla dzieci, rozkładam mu na macie na podłodze, ale i tak roznosi, czasami gdzieś się wklei, ale specjanie to sam jej nigdzie nie wciska mi w szpary czy meble, ta ciastolina nie zostawia tłustych plam.
Kociulku mój Mati ostatnio dorwał tą tablicę w Tesco i dawaj w nogi chciał wynieść , chciałam mun kupić, ale był niegrzeczny i stwerdziliśmy, że byłby to błąd nagradzać go za niegrzeczność dostanie na mikołajki i planuje jeszcze dokupić jakieś drewniane układanki lub puzzle bo to też bardzo polubił. Chciałam się Ciebie zapytać kiedy będzie w biedronce ta tablica?Ja przyznam się ze może nawet choinki nie będe miała w tym roku . Nie planuje też rzadnych porządków i zakupów świątecznych bo będe się pakować. Kupiliśmy mieszkanie i do 27.12 maja się poprzedni właściciele wyprowadzić więc my po nowym roku będziemy się przenosić.Dziewczyny Mati jest dalej taki rozhisteryzowany i strasznie niegrzeczny wymasza płaczem wszystko, nie wiem już jak sobie z tym radzić zwłasza tutaj u babć, nie mam go jak utemperować bo tż mama zaraz go zabiera, wczoraj dała mu się nożami bawić wkładał noże do bloczka, myślałam, że ją udusze ja chcę już do domu![]() Parę zdjęć Matiego: Edytowane przez płatek1 Czas edycji: 2008-11-08 o 11:44 |
|
|
|
#2469 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku rozumiem Cię, bo przeciez u mnie było to samo
Nie ma to jak mieszkać samemu, ale u nas jeszcze do tego długa droga ![]() Co do tablicy to teraz była taka mała za 15zł. A w gazetce światecznej widziałam, że ma być ta sama za 30zł., ale nie wiem od kiedy. Ta która wpadła mi w oko jest duża, na stelarzu, ma w sobie 3 różne tablice (za 129zł.) i ma być, jak dobrze pamiętam, od 20 listopada. Taką samą widziałaś w tesco? Pamiętasz może cenę? Super, że macie już własne mieszkanko ![]() Wiem, że niewiele Cię to pocieszy, ale z Adriana też zrobił się straszny łobuz. Nic do niego nie dociera, zupełnie się nie słucha, pyskuje i dalej robi swoje. Wkurzam się sama na siebie, że tracę przez niego nerwy. Błędne koło Już nie wiem jak do niego dotrzeć. Grzeczny jest tylko wtedy jak ktoś obcy go zaczepi. Ostatnio poszedł z babcią do swojego o rok starszego kolegi. tam go babka niby wychwalała jaki to grzeczny chłopczyk bo Kuba codziennie bije swoją babcię Oby Adrianowi cos takiego nie przyszło do głowy.Mateuszek widzę, że bardzo ładnie bawi się z dziećmi Adusiek mówi, ze Peppa też lubi
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2470 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płątku super muszą byc te zajęcia, widac po Matim jaki zadowolony
, sliczny z niego chłopczyk, taki drobniutki, Oliwka przy nim to pulpet .Napisz cos o mieszkanku więcej, no i gratulacje . Zamowiłam dla niej przyjaciół z Podwórka, a pod choinke lalusia królewna bedzie bo sobie zazyczyła , z tablicą tez super pomysl Ja z Oliwka w tym roku bede piekła domek z piernika, ciasto kupimy w Ikei, narobię lukru i kolorowych groszków i będziemy dekorowac, ciekawe co nam z tego wyjdzie .Kostko jak zdrówko, odezwij sie |
|
|
|
#2471 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku myslała o tej małej tablicy magnetycznej nawet nie widziałam tej na stelażu
przepraszam za zmyłkę . Już niedługo i przyjdzie czas na Twoją przeprowadzkę i to do domku Przypomniała mi się Agika eh też nas olała .Mati lubi skakać po kałużach właśnie jak świnka Pepa ma frajde, a ja jak nie ma ich za dużych to mu pozwalam . Jeszcze mam wersję z parasolką też wkleje .Mati zażyczył sobie po choinkę ciuchcię i tak myślę o drewnianej Tomka, ma takie klocki-puzzle do układania Tomek i przyjaciele i tworzy z nich cuchcię . Też ciągle mówi o śniegu i czeka na mikołaja i prezenty, oraz choinkęKasiulko mieszkanie kupiliśmy w bloku na 4p 53m2, są trzy pokoje i bede już młodego uczyła spania samemu, najwyżej zacznie przechodzić do naszej sypialni, zobaczymy, kupuję mu małe łóżko dzieciece i ja tam już nie wejde .
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2472 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku -- gratuluję mieszkania
A Mati też zażyczył sobie ciuchcię Tomka. Muszę się rozejrzeć w cenach; chce jeszcze od mikołaja tor samochodowy ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#2473 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dzięki Ch_aga jak znajdziesz gdzieś najtaniej tą ciuchcię i tory do niej to daj cynk
![]() .
|
|
|
|
#2474 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hehe Płatku widze ze Ty tak jak ja, jedną noga na wizażu a drugą na nk
. Super z tym mieszkankiem, teraz pewnie bedziesz obmyslac urzadzanie, fajna sprawa Co do Agiki to tez mi przykro, miałam nadzieje ze jednak czasem wpadnie i napisze . Ciekawe jak tam Kamil.No i Kostka sie nie odzywa?
|
|
|
|
#2475 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Jestem, jestem, tylko nie miałam jakoś ostatnio weny do pisania
![]() Płatku, świetnie, że będziecie już na swoim. To super przyjemnośc urzadzac własne gniazdko ![]() A Mateuszek to śliczny chłopczyk, z kazdym zdjęciem jest coraz "doroślejszy". Natalce wpadł w oko . Chce ogladac z nim zdjęcia, ostanio te ze zjeżdżalni, wczesniej jak miał opatrunek na głowie, no a teraz z foremkami (Natala ma te same). Ostatnio krzyczy: Skąd Mateuszek ma moje folemki? Tak więc przynosi swoje foremki i układa dokładnie te same które są na zdjęciu ![]() Co do Mikołaja, to Natala ma ostatnio hopla na punkcie instrumentów muzycznych (to chyba dzięki rytmice w żłobku). Dlatego od Mikołaja dostanie porządne cymbały i puzzle (bo bardzo lubi układac). Dziwne to, ale lalki w ogóle ją nie interesują .Ja już czuję się dobrze, pod każdym względem . Z przystosowaniem Natalki do nowego łóżeczka tez ok. Widac potrzebowała troche czasu do zaakceptowania nowej sytuacji. Trwało to około dwóch tygodni, ale teraz jest juz dobrze. Już nie wychodzi z łóżka. Wchodzimy do pokoju, Natala kładzie sie do łózeczka, ja czytam jej bajki mniej wiecej około 15 minut, daje buziaczka na dobranoc i wychodzę. Jedynie chce sie teraz troszke dłużej poprzytulac przed snem. Stary schemat, ale z nowym łóżeczkiem Na przyszłośc bedę pamiętac, żeby przy jakiejkolwiek zmianie troche wczesniej i lepiej ją do tego przygotowac .A co do Agiki, to tez mi troche przykro, ze nas juz w ogóle nie odwiedza. Jakiś czas temu wysłałam Jej wiadomośc na naszej klasie, ale niestety nie odpisała . Przykre to...
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
Edytowane przez kostka.kr Czas edycji: 2008-11-10 o 13:56 |
|
|
|
#2476 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Nie ma to jak w domu
gdyby nie roboty za oknem to mogłabym napisać "cisza i spokój" ale w końcu sama, mysli można bynajmniej pozbierać. Oczywiscie od wczoraj doprowadzam dom do normalności, posprzatałam, pomyłam podłogi, otworzyłam okna bo mieli przerwę i niestety nie zdążyłam zamknąć i pełno styropianu mi naleciało do pokoi ale nieważne, jestem już w domu .Dziękuje za komplementy pod adresem mojego "aniołka". Kostko cieszę się bardzo, ze Mati przypadł do gustu Twojej córeczce bo przecież jest jednym z potencjalnych, wizażowych kandytatów na Twojego zięcia ![]() Dobrze, że już wróciłaś do zdrowia, cieszę się bardzo Kasiulko ja jak odpalam kompa to odrazu wszystko na raz, łącznie ze ściąganiem poczty . Uciekam rybki smażyć- dzisiaj ide na łatwizne. Agiko jak miło, że nas czytasz. Pozdrawiam |
|
|
|
#2477 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
witam witam
wchodzę sobie na wizaż z kawką w ręku myślę, zrelaksuję się trochę, a tu zrypka na zrypce. No ale macie rację, obiecałam wam jakiś czas temu Milka pokazać i nic. Obiecjuę znowu ![]() Kostko nie dostalam od ciebie info na naszej klasie Poza tym wchodze tam naprawdę rzadko. Na pewno bym odpisała Już częściej na wizaż, czytam was na bieżąco, podziwiam postępy maluchów i nie mogę się odzwyczaić ![]() A co u nas. Milek nadl chodzi do żłobka, ale będe musiała rozejrzeć się za przedszkolem, gdzieś bliżej domu. Od tygodnia miaeszkamy w nowym domku, wiele rzeczzy wymaga jeszcze roboty, ale już jest cudownie. Poza tym, że ciągle jeżdżę na miotle mi rozmazuję kurz. Normalnie rano zetrę stół po kolacji a przed śniadaniem warstwa kurzu. Tak więc Płatku gratuluję nowego lokum, naprawdę super sprawa być na swoim. Ja jestem na urlopie 2 tydzień, wczoraj wróciliśmy z krotkiego pobytu nad morzem, oststni rok był dla nas nie lada wysiłkiem.Jak zwykle padaka. Już miałam dość, bo męża ciągle nie było właściwie nasza rodzina zaczeła sie rozjeżdżać. Nic tylko budowa. Mam nadzieję że to się zmieni teraz. Tiaara, jestem pełna podziwu dla twojej determinacji. Myślę, że Wiktoria ci to w przyszłości wynagrodzi Idę szorować łazienke. Pozdrowienia A
__________________
Papatki |
|
|
|
#2478 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
no i zrypka przyniosła skutek, musimy częsciej to robic
Miło Cie widziec Agiko widze nawet Joasie w watku ale nie wiem ile psów bysmy musiały na nniej nawieszac zeby sie odezwała
|
|
|
|
#2479 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agika, jak ja Ci zazdrposzczę, że już jesteście na swoim
My pewnie bylibyśmy teraz na etapie wykończenia, ale już nie napiszę co mnie bierze przez tych "fachowców" Nie mówiąc o tym, że murarze przyszli dużo dużo później niż chcialiśmy, to dach mieliśmy mieć gotowy już w lipcu, a mamy listopad Ech, szkoda gadać... Teraz moglibyśmy wstawiać okna, ale jedyny gościu który zdecydował się nam wstawić luxfery najbliższy wolny termin ma na wiosnę, a dziur nie zostawimy, bo nam okna powyjmują. I znowu czekać...![]() No dobra, pomarudziłam. Ale cieszę się bardzo, że już macie własny domek Kostka, cieszy mnie, że z Twoim zdrówkiem już lepiej ![]() Płatku, u mnie też dziś była rybka ![]() Kasiula, pochwal sie później jak Wam wyszedł ten piernikowy domek
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2480 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Jak to dobrze czasami kogoś zrypać
![]() szybko poskutkowałoAgiko bardzo fajnie, że jesteście juz na swoim, zostaw raz te sprzatanie i powklejaj Wasze zdjęcia, Was, Kamilka, domu ![]() .Ja najbardziej się boję, że będzie nam cięzko znaleźć fachowców od zaraz i mówię o tym tż by kogos już szukał, nie wiadomo kiedy Ci ludzie się wyprowadzą, a my tutaj zostajemy do 10 stycznia, a wolałabym przeprowadzić się po remoncie, a nie przed , ale jakoś to będzie.Kociulku, a dawałas kiedyś makrele wędzoną dla Adriana? Mati zajadał się nią z moją siostrą |
|
|
|
#2481 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku rozumiem dokładnie o czym piszesz, nie dość, że płacisz masę kasy pseudo fachowcom, to tak cię olewają i nie szanują twojej własności. O terminowości nie wspomnę. Brrr nie chce już o tym myśleć. Życzę cierpliwości, bo nic innego nie pozostaje. A zanim się obejrzysz, a będziecie się cieszyć na swoim
![]() Płatku już teraz szukaj fachowców. U nas oprócz chałupy wszystko po staremu. Praca ta sama, choć teraz mamy trochę problemów, dodatkowo będę miała straszny dojazd Znienawidziłam Wrocław przez korki . Mąż nadal ten sam . Kamilek nadal w tym samym żłobku. Ostatnio ma tyle energii, że muszę pomyśleć o jakiejś rozrywce dodatkowej. Dzidzi nadal w planach ostatnio rozmawiałam z babką co miała taką 3 miesięczną dziewczynkę, słodziutka. Chciałabym już mieć taką, choć z drugiej strony czasem nachodzą nas myśli, że jest już tak wygodnie z KAmilkiem. Więc najwyższa pora już na drugie dzidzi, by głupie myśli nie nachodziły.Wklejam fotki Milka- jedno z kolacji dzisiejszej, drugie z morza i trzecie jakieś z września. Mam z nim problem, bo nie chce dać obciąć włosów, ostatnio przez 3 dni pod rząd chodziłam do fryzjerki, spędzałam z nim ponad godzinę i nic, włosy nadal na głowie, już nie wiem jak na niego wpłynąć.
__________________
Papatki |
|
|
|
#2482 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko ale Milcio sie zmienił, szok i opad kopary
, na tym trzecim zdjeciu wygląda zupełnie inaczej, sliczny mały blondasek gratuluje chałupy, super w takiej nowej pachnacej czystością i swieżą farbą sie mieszka .A co do włosów to może stary sprawdzony sposób rodziców - przekupstwo
|
|
|
|
#2483 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Wow, ale Kamilek już duży chłopak
. Muszę przyznać, że z dłuższymi włoskami wygląda tak pociesznie i trochę zawadiacko .Agiko napisałam do Ciebie jakieś miesiąc, półtora, temu. Pytałam jak Milcio i Wy sie miewacie i czy już jesteście w swoim domku .Być może otrzymane wiadomości na naszej klasie mają określony czas oczekiwania, nie wiem . W każdym bądź razie nie oszukuję, nie miałabym po co.Oczywiście ja również dołączam się do gratulacji z okazji posiadania własnego Gniazdka . Święta już na swoim... super
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#2484 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello kobietki
Platku gratuluje nowego mieszkanka. najwazniejsze ze wlasne. szkoda tylko ze starzy wlasciciele wyprowadzaja sie po swietach - posprzatalabys sobie i chociaz choinke postawila. juz dom inaczej wyglada. Agiko tobie tez gratuluje. Milcio super chlopak. jaki duzy. pisz czesciej. wiem ze czasem jest tak ze czlowiek nie ma sil. ja tez tak mam czytam i potem juz nawet skrobnac mi sie nie chce, ale chcialybysmy wiedziec co sie u was dzieje. a ja wreszcie po roku czasu doczekalam sie wlasnych mebli na mieszkaniu. we wtorek wreszcie tesciu podstawil nam samochod i TZ z kolegami przewiozl meble. ale ile nerwow mnie to kosztowalo. najpierw mielismy miec samochod w sobote. okazalo sie jednak ze brat TZta bardziej go potrzebuje. nie wnikalismy bo byl dlugi weekend tylko ile mozna ludzi z dnia na dzien przekladac. potem mielismy miec samochod w poniedzialek dopiero TZ pogadal porzadnie z tesciem i mielismy samochod we wtorek. i powiem wam szczerze ze tye osob nam mialo pomoc a pomogli tylko znajomi TZta. o 8 pjechali po pierwsze meble. TZ wzial wiktorie do moich rodzicow. ta niedobra zaba wstala o 3 w nocy. potem musieli zrobic dwie godziny przerwy. efektem o 16 mialam komplet mebli w domu. na szczescie wszystko poszlo gladko bo jakis czas temu oproznilam meble z rzeczy. a tutaj na miejscu wwiedzialam gdzie co ma stac. tylko w drugim pokoju musialam na szybcika poprzekladac z jenych mebli ubrania do naszych. a TZ wczoraj wyjechal do wawy do pracy wiec ja na spokojnie skonczylam wczoraj sprzatac. odebralam tez wczoraj wyniki wiktorii ze szpitalika. badanie rezonans magnetyczny wyszedl prawidlowo wiec nie ma zmian na mozgu ale eeg ( praca mozgu) wyszlo nieprawidlowo. pytalam sie lekarza co to oznacza ale powiedzial ze niestety nie moze mi pomoc bo nie zna dziecka i nie prowadzi go. tylko jeszcze badan metabolicznych nie bylo. mam zadzwoic w piatek. i z kompletem isc do neurolorzki. oczywiscie nie bylabym soba jakbym od razu nie siadla na internecie i nie poczytala. doczytalam sie ze nawet zdrowe dzieci maja czasem nieprawidlowe eeg. trzymam sie tego bo inaczj bym oglupiala juz przez noc.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2485 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaara, to super, że badania wyszły dobrze
napewno jestTo Wy już rok tam mieszkacie? Matko, jak ten czas leci![]() Niestety ja też się przekonałam, że na znajomych o wiele bardziej można liczyć, niż na rodzinę ![]() A propos szpitala, słyszałam, że jak podyt wynosi, nie chę skłamać, ale chyba nie mniej jak 5 dni, to mają dofinansowanie z NFZ, więc może dlatego chcieli Was tam tyle przetrzymać. Tak mi się to teraz przypomniało, bo synek mojego ciotecznego brata był teraz w szpitalu i niby było wszystko ok, a nie chcieli ich wypuścić ![]() Agika, z Kamilka faktycznie już duzy chłopczyk ![]() A co do włosków, to ja obawiam się, ze Adrian tez nie pozwoliłby cokolwiek zrobić fryzjerce Jak pierwszy raz miałam mu obciąć włoski to też było więcej krzyku, niż to wszystko było warte. A teraz sam siada z tatusiem na stołeczku, a ja po kolei obcinam golę maszynka jednego i drugiego![]() Agika, pochwal się mieszkankiem ![]() Płatku, o makreli nie pomyślałam
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2486 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku dokladnie 16 wrzesnia minal rok. wreszcie doczekalam sie mebli i czuje sie juz inaczej.
a co do szpitalika - u nas zwrot maja po trzech dniach ale za wyzywienie. za badania maja zwrot chocbym byla jeden dzien. ale tak na prawde t wiki nie jadla tam bo wiecznie na czczo. fakt faktem ze wypisalam ja na wlasne zyczenie. nie wygladala zle i nie przeszla jakos tego uspienia. wiec po co mam dziecko meczyc kolejna nocka. a dlatego nie chcieli nas wypisac w piatek a potem dopiero w poniedzialek by nas wypisali bo w weekend nie ma lekarza typowo na oddziale. a zaden z doskoku nie wypisze dziecka nie znajac karty chorobowej.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2487 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć dziewczyny
Ale super fotki Płatku Matiemu chyba będzie się podobało w przedszkolu, widać zadowolony jest na tych zajęciach ![]() Tiaara to fajnie że wkońcu masz już swoje meble, a z wynikami się nie zamartwiaj poczakaj i zobacz co powie ci lekarz Agiko no to moje gratulacje, szybko uwineliście się z budową ale super wyglądaUciekam bo jutro do szkoły a jeszcze dziś do pracy musze troche zajrzeć do zeszytów.
|
|
|
|
#2488 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ja jak zwykle siedze sama w domu, Mati śpi więc gotuje obiad, pije kawkę i zagladam na wizaż
.Haniu ja bede miała straszny problem z przedszkolem, Mati na krok mnie nie odstępuje i jak jest wspólna zabawa dzieci z piosenką to siedzi przytulony do mnie i nawet nie myśli byśmy razem poszli się bawić Tiaaro ja rówież trzymam kciuki za dalsze wyniki, oby wszystko zakończyło się dobrze Agiko mi również kopara opadła na widok Kamilka ![]() fajne ma te włoski, taki słodziak z niego![]() Kociulku Mati też do jedzenia jest ostatni chociaż pochwalę się ze dużo lepiej jest u nas z jedzeniem niż kiedyś byłoEdytowane przez płatek1 Czas edycji: 2008-11-15 o 13:00 |
|
|
|
#2489 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku, u nas było dokładnie tak samo. Nie było mozliwe abym gdziekolwiek wyszła bez niego, bo był jeden wielki płacz. Nie było mowy o tym aby został u moich rodziców, bo my mielismy cos do załatwienia. Ale sposób na to sam przyszedł
Odkąd jest Karolinka Adusiek bez problemu zostaje z nią (oczywiście pod czyjąś opieką) w domu. Teraz sam mówi, żeby jechać do babci i dziadzia. Natomiast widze po karolinie, że robi sie strasznie mamina. Reaguje dokładnie tak samo jak kiedyś Adrian, jednym wielkim płaczem Nawet przy moim wyjściu do łazienki. nawet jak ktos ja weźnie, ona od razu wyciaga rączki w moja stronę. Ale mam nadzieje, ze jeszcze trochę i z tego wyrośnieA co do jedzenia, to Adrian był do tej pory strasznym głodomorem, to w ciągu ostatniego miesiąca tak się zmieniło Ale mam nadzieje, że to chwilowe i niedługo wszystko wróci do normy
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2490 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaaro jestes bardzo dzielną kobietą - wierze mocno i trzymam kciuki ze będzie wszystko dobrze
u mnie nie ma problemu z jedzeniem, Oliwka wciąga wszystko jak smok, pol godziny po obiedzie woła - mamo jeść . Kociulku ja mysle ze to minie, daj małemu czas, a najważniejsze nie zmuszac. A w sumie lepiej miec dziecko szczuplejsze niz utuczonego pulpeta. Oliwka jest na szczescie taka wa sam raz, nie jest za gruba ale czasem sie zastanawiam czy nie powinnam jej ograniczac. osttanio na basenie widziałam tak na oko 4 letnią dziewczynke spasioną jak mały tuczniak - dosłownie. Miała brzuch bardziej wiszący od mojego, grube nogi, nalaną buzie bez szyi, ruszała się ocięzale. Straszny widok i obciązenie dla organizmu na całe życie.Haniu podziwiam ze chce Ci sie uczyc przy dziecku. Mnie sie ostatnio nie chce dosłownie nic, jestem wyzdechlona, stara pierdoła sie ze mnie robi . Za to Oliwka tryska energią i tekstami - wczoraj przed kąpielą maca sie po plecach i do mnie "mamo a gdzie som moje cicki"? Dopiero jej musialam pokazywac ze po złej stronie szukała .
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:28.




u nie też nie cielawie nic mi się nie chce, w pracy dyrektora nam awansowali i dostaje pier.... dosłownie, mam nadzieje że szybko mu przejdzie i będzie znowu spokój


ale mam za to kupe prasowania a jeszce książka czeka na mnie
. Wymysliła tez swoj pierwszy 'wierszyk" - "pim pam juś cie mam" 




chciał wynieść
ja chcę już do domu
Nie ma to jak mieszkać samemu, ale u nas jeszcze do tego długa droga
bo Kuba codziennie bije swoją babcię 


ale nieważne, jestem już w domu
napewno jest
