Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki

[adziorek1990]

Witam , witam!
Alexandraa moja praca licencjacka też jest w pupie.. Nie mam nawet strony tytułowej , a o rozdziale to nawet nie wspominam.. Teraz jestem tak zajęta i przejęta praktykami,że nie myślę o niczym innym! Kurcze dziewczyny bałam się tych praktyk w przedszkolu...a tu minął już 3 tydzień! Został jeszcze tylko jeden... i sama przedłużam sobie czas bycia z tymi dzieciakami.. niby mam praktyki do 14:00 ale zawsze zostaję dłużej!
Jak sobie pomyślę,że za tydzień już koniec to ryczeć mi się chce! Nie wiedziałam,że aż tak bardzo się do nich przywiąże
Dzisiaj nawet jeden chłopczyk (mój ulubieniec) jak z nim rozmawiałam powiedział do mnie : " A Pani pamięta, że ja jestem Pani mężem i nim będę zawsze." Miałam takiego banana na buzi,że szok Dzieciaki są kochane i te ich teksty typu :"Dziękuje Ci kochana gwiazdeczko"

3 października zaczynam praktyki w szkole... i ciekawa jestem jak to tam będzie, póki co jestem przerażona!

[plywok]

dziewczyny zapewne któraś z Was studiuje w kolegium nauczycielskim, prawda?
jak wygląda u Was sprawa stypendium naukowego? też są takie niskie?
a macie w ogóle socjalne stypenium?

[_En]

Nie łapcie mnie tak za słowa :P. Napisałam dzidziusie, bo miało zabrzmieć zabawnie.. ;d. Praktyki o ile się nie mylę zaczynam w szkole podstawowej, więc fakt.. to już nie dzidziusie, tylko dorosłe dzieci . Co nie zmienia faktu, że się boję..

[xestrellax]

En - żartowałam
Ale naprawdę nie masz się czego bać, będzie dobrze Chociaż to normalne, że się trochę stresujesz. Pamiętaj, że optymalny poziom stresu mobilizuje organizm do działania i podnosi sprawność umysłową i fizyczną Więc może to dobrze, że się czasem stresujemy.

[LadyBeatta]

dopiero dzis odkrylam ten watek wita Was mgr pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej

[anlejka]

Napisane przez xestrellax

En - żartowałam
Ale naprawdę nie masz się czego bać, będzie dobrze Chociaż to normalne, że się trochę stresujesz. Pamiętaj, że optymalny poziom stresu mobilizuje organizm do działania i podnosi sprawność umysłową i fizyczną Więc może to dobrze, że się czasem stresujemy.

Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że pierwszy raz twierdzę, że naprawdę lubię szkołę.
Po trzech tygodniach praktyk aż nie chciałam kończyć. Może to też zasługa mojej opiekunki i ogólnej atmosfery w szkole. W życiu bym nie pomyślała, że kiedyś będę myśleć o tym, że faktycznie mogę pracować w szkole i będzie mi to sprawiać frajdę. Teraz spokojnie i z czystym sumieniem mogę powiedzieć coś takiego i na pewno będę szukać pracy w szkole

[souvenir]

Napisane przez anlejka

W bioderka?

może być... jak muszę coś robić na uczelnie, to wtedy zaglądam często do lodówki i wymyślam co by tu zjeść, żeby nie się uczyć więc u mnie by się sprawdziło

Napisane przez LadyBeatta

dopiero dzis odkrylam ten watek wita Was mgr pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej

witam

[_En]

Napisane przez xestrellax

En - żartowałam
Ale naprawdę nie masz się czego bać, będzie dobrze Chociaż to normalne, że się trochę stresujesz. Pamiętaj, że optymalny poziom stresu mobilizuje organizm do działania i podnosi sprawność umysłową i fizyczną Więc może to dobrze, że się czasem stresujemy.

wiem, wiem.. też się przekomarzam . Jej, tak mi się nie chce wracać do nauki, że masakra.. Przez wakacje totalnie się rozleniwiłam, nie mam mobilizacji, ratunku! :P

[anlejka]

Napisane przez _En

wiem, wiem.. też się przekomarzam . Jej, tak mi się nie chce wracać do nauki, że masakra.. Przez wakacje totalnie się rozleniwiłam, nie mam mobilizacji, ratunku! :P

A ja znów się nie mogę doczekać października
Znaczy wynudziłam się okropnie w ostatnim tygodniu sierpnia. Teraz też się zapowiada nudny tydzień (chociaż dostałam telefon i we wtorek mam pierwsze jazdy więc jak się uda to może codziennie pojeżdżę ). No a w październiku zaczynam drugi kierunek, więc się doczekać nie mogę
Swoją drogą, studia strasznie mnie zmieniły i jestem ciekawa ludzi i chcę poznać nowych i w ogóle, w ogóle. Kiedyś straszne dla mnie było wejście w grupę gdzie nie znam nikogo jakoś bardzo dobrze

[souvenir]

Anlejka, a jaki drugi kierunek zaczynasz?

Ja przyznam, że mi się trochę nie chce, pracuje czasami cały tydzień, więc jakoś nie zdążyłam się ponudzić

[anlejka]

Animacja społeczno- kulturalna
Tylko czekam na plan i ciągle go nie ma I nie wiem ile godzin mieć będę ani nic

[souvenir]

Brzmi ciekawie i na tyle na ile poznałam Cię tu jako małą wariatkę w pomysłach, to sprawdzisz się idealnie

A co do planu to ja obstawiam że w piątek dadzą, na mojej uczelni 2 i 3 rok I stopnia i 2 rok II stopnia mają plany, ale Ci którzy zaczynają- czyli 1 rok I i II stopnia, oczywiście nie ma i tak z tego co wiem jest na większości uczelni
Plan jest dobry.... jeżeli nie masz w nim 1784684 okienek

[anlejka]

No u mnie jak dają to dają dla wszystkich. Wyjątek zrobili teraz z zaocznymi, bo oni już mają od tygodnia, a my ciągle nic
Okienka są straszne. Ja dojeżdżam i w tym semestrze miałam trzy godziny okienka w środku dnia. To była tragedia, bo nigdzie iść się nie opłacało, bo zanim się doszło to trzeba było powoli wracać, a jak się siedziało na uczelni to się przysypiało
Mam nadzieję, że teraz drugi kierunek mi to jakoś wypełni

[xestrellax]

Napisane przez anlejka

Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że pierwszy raz twierdzę, że naprawdę lubię szkołę.
Po trzech tygodniach praktyk aż nie chciałam kończyć. Może to też zasługa mojej opiekunki i ogólnej atmosfery w szkole. W życiu bym nie pomyślała, że kiedyś będę myśleć o tym, że faktycznie mogę pracować w szkole i będzie mi to sprawiać frajdę. Teraz spokojnie i z czystym sumieniem mogę powiedzieć coś takiego i na pewno będę szukać pracy w szkole

Ja też Moje praktyki w szkole były po prostu świetne, a jak już weszłam w rytm prowadzenia swoich zajęć, to chociaż byłam po każdym dniu porządnie zmęczona (szczególnie jak mi się trafiło okienko albo dwa ), to to zmęczenie było takie jakby, hmm, przyjemne I każdego ranka jak jechałam to z uśmiechem na twarzy i pozytywnym nastawieniem, ciekawa, co też dzisiaj uczniowie wymyślą
A jednocześnie, na tych praktykach, na których prowadziłam zajęcia przez cały czas, zrozumiałam, czym jest co najmniej lekkie znużenie tematem, kiedy się prowadzi 5-6 lekcji o tym samym, tylko z różnymi klasami. No to akurat nie było fajne

Napisane przez souvenir

może być... jak muszę coś robić na uczelnie, to wtedy zaglądam często do lodówki i wymyślam co by tu zjeść, żeby nie się uczyć więc u mnie by się sprawdziło

O matko, ja też Jak się dużo uczę czy dużo czytam to z nudów jem. Przez to przez 3 lata studiów sporo przytyłam, szczególnie, że nie mam też tyle czasu co w liceum żeby gdzieś wychodzić ani na sport. A teraz muszę się męczyć żeby się tych nadprogramowych kg pozbyć

Napisane przez _En

wiem, wiem.. też się przekomarzam . Jej, tak mi się nie chce wracać do nauki, że masakra.. Przez wakacje totalnie się rozleniwiłam, nie mam mobilizacji, ratunku! :P

Ja o swoim leniu się nie wypowiadam. Rośnie w oczach.

[Alexandraa]

Napisane przez anlejka

W bioderka?

Lepiej nie.

Napisane przez xestrellax

Ja tak zrobiłam z II rozdziałem pracy licencjackiej. Był bardzo złożony i trudny dla mnie, bardzo szeroki że tak powiem i miałam tez problemy z literaturą. Dlatego się ociągałam. W dodatku źle zrozumiałam koleżankę, kiedy rozmawiałyśmy o terminie oddania - ona miała na myśli połowę lutego, a ja myślałam że połowę marca. Kiedy się dowiedziałam o prawdziwym terminie o mało zawalu nie dostałam - ale na serio tak się zdenerwowałam, że serce mi waliło i ręce mi się trzęsły, bo pomyślałam sobie, że jak już jest po terminie a ja jestem w połowie rozdziału to promotorka mnie wyrzuci i 3 lata w d... Co się nie stało, ale jak to mówią, głupi ma szczęście

II rozdział? Przecież to metodologia jest, w sumie nic trudnego?
To znaczy u nas jest tak I rozdział to cała teoria (są podrozdziały), II to metodologia a III to badania.

Ja już chcę skończyć te studia bo jestem na zaocznych mgr i te 600 zł (UŁ) wolałabym przeznaczyć na coś zupełnie innego.

Napisane przez adziorek1990

Witam , witam!
Alexandraa moja praca licencjacka też jest w pupie.. Nie mam nawet strony tytułowej , a o rozdziale to nawet nie wspominam.. Teraz jestem tak zajęta i przejęta praktykami,że nie myślę o niczym innym! Kurcze dziewczyny bałam się tych praktyk w przedszkolu...a tu minął już 3 tydzień!

To weź się za pisanie, ja się pomału mobilizuję.

A na praktykach jest naprawdę fajnie i nie ma się czego bać.

Napisane przez anlejka

Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że pierwszy raz twierdzę, że naprawdę lubię szkołę.

Anlejka, Ty masz powołanie, jesteś do tego stworzona.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez xestrellax

Ja o swoim leniu się nie wypowiadam. Rośnie w oczach.

Mój jest wielkości Nowego Jorku.

[anlejka]

Dziś odebrałam ocenę
Nie jest zadowalająca. Ale wiem jakie błędy robiłam i dlaczego mam taką oceną a nie inną.
Nie zmienia to faktu, że jutro znów idę do szkoły po resztę papierów

[adziorek1990]

Napisane przez anlejka

Dziś odebrałam ocenę
Nie jest zadowalająca. Ale wiem jakie błędy robiłam i dlaczego mam taką oceną a nie inną.
Nie zmienia to faktu, że jutro znów idę do szkoły po resztę papierów

Ja aż się boje mojej oceny za praktykę.. w piątek kończę w przedszkolu a od poniedziałku idę do szkoły..
Odnośnie błędów... to ja też wiem jakie błędy robiłam.. i teraz zrobiłabym wiele rzeczy zupełnie inaczej..No,ale czasu nie da się cofnąć
I nie ma się czym przejmować... praktyki są od tego,żeby nauczyć się jak to jest być Panią "nauczanką" (wykładowcy na mojej uczelni mówią tak na studentki ZEWiP..

[anlejka]

Ja miałam tyle razy szansę na poprawę, a zawsze coś zawaliłam
Ogólnie chodzi o to, że za mało sobie materiału przygotowywałam. Robiłam to co w scenariuszu, a mogłam dużo więcej rzeczy dołożyć. Ale nie znam tych dzieci aż tak, więc ich tępo pracy było dla mnie szalone i mimo wszystko nie potrafiłam ułożyć tak zajęć żeby wyszło na cztery godziny
W każdym razie:
Mam ostatni tydzień wakacji

[HarajukuChilli]

Hej, byłam dziś w Klaiszu i papiery zlożyłam
Dojezdża któraś z dziewczyn na zaoczne do Kalisza z Doruchowa, Grabowa, Wieruszowa albo Bolesławca? Fajnie by było jeździć na zmianę

[xestrellax]

II rozdział? Przecież to metodologia jest, w sumie nic trudnego?
To znaczy u nas jest tak I rozdział to cała teoria (są podrozdziały), II to metodologia a III to badania.

[/QUOTE]
Mój licencjat, tak jak wszystkie u nas z tego co wiem, był teoretyczny. I był bardzo szeroki, bo generalnie w całej pracy korzystałam z różnej literatury, ale w szczególności w II rozdziale - to była zarówno pedagogika, resocjalizacja, psychologia. Poruszałam kwestię generalnego wpływu rodziny na rozwój jednostki, okresu adolescencji, niewłaściwych postaw rodzicielskich i stylów wych., struktury rodziny, rozwodów, przemocy w rodzinie, alkoholizmu... Także literaturę miałam porozrzucaną po różnych dyscyplinach i mnóstwie książek.

Dzisiaj miałam pierwsze zajęcia w tym roku. Andragogika Niezbyt porywające.
Za to wczorajsze rozpoczęcie było całkiem ciekawe. Szczególnie kiedy wyszliśmy z wydziału i poszliśmy na piwo z naszym "starym rokiem" z licencjatu, który jest teraz porozrzucany po różnych specjalnościach.

[anlejka]

Ja dostałam swój plan i jest całkiem przyjazny. Mam nadzieję, że na animacji też będzie taki fajny, bo muszę jakoś pogodzić dwa kierunki. Mam czwartek i piątek wolny, więc po cichu liczę na to, że wszystkie ważniejsze zajęcia z animacji będą w czwartek :devil:
I co mnie bardzo cieszy to fakt, że moja grupa ma zajęcia z panią z którą była dydaktyka czyli szansa na powrót do mojej szkoły jest ogromna Jeszcze pójdę w czwartek albo piątek się upewnić, że pani tam wszystko potwierdziła

I byłam dziś po resztę papierów. I jacie kręcę. Wchodzę do szkoły i całe stado dzieci, nie tylko z mojej klasy, cała podstawówka, przyleciały i zaczęły wrzeszczeć, że przyszłam. I taka wielka radość z tego. Moja klasa się rzuciła mnie tulić, niektórzy polecieli do góry do pani powiedzieć. Zanim doszłam do klasy to mnie moja IIIA wyprzedziła, wchodzę do środka, a one stoją na podeście i zaczynają mi śpiewać 'sto lat' i dają mi album z laurkami I to nic, że moje imię jest tak szaleńczo poodmieniane tam, przynajmniej się uśmiałam. I takie to miłe było jak mi to dali w imieniu całej klasy w podziękowaniu za "trud pracy włożony w naszą edukację" ( ). I jak wychodziłam ze szkoły to usłyszałam tylko, że mam ich odwiedzić, bo oni będą tęsknić.
I tak mi się ciepło na serduchu zrobiło

[xestrellax]

Napisane przez anlejka

I byłam dziś po resztę papierów. I jacie kręcę. Wchodzę do szkoły i całe stado dzieci, nie tylko z mojej klasy, cała podstawówka, przyleciały i zaczęły wrzeszczeć, że przyszłam. I taka wielka radość z tego. Moja klasa się rzuciła mnie tulić, niektórzy polecieli do góry do pani powiedzieć. Zanim doszłam do klasy to mnie moja IIIA wyprzedziła, wchodzę do środka, a one stoją na podeście i zaczynają mi śpiewać 'sto lat' i dają mi album z laurkami I to nic, że moje imię jest tak szaleńczo poodmieniane tam, przynajmniej się uśmiałam. I takie to miłe było jak mi to dali w imieniu całej klasy w podziękowaniu za "trud pracy włożony w naszą edukację" ( ). I jak wychodziłam ze szkoły to usłyszałam tylko, że mam ich odwiedzić, bo oni będą tęsknić.
I tak mi się ciepło na serduchu zrobiło

Oooch Urocze

[Alexandraa]

Napisane przez anlejka

Dziś odebrałam ocenę
Nie jest zadowalająca. Ale wiem jakie błędy robiłam i dlaczego mam taką oceną a nie inną.

No ale przecież praktyki są po, żeby się nauczyć.

Napisane przez anlejka

Ja dostałam swój plan i jest całkiem przyjazny. Mam nadzieję, że na animacji też będzie taki fajny, bo muszę jakoś pogodzić dwa kierunki. Mam czwartek i piątek wolny, więc po cichu liczę na to, że wszystkie ważniejsze zajęcia z animacji będą w czwartek :devil:
I co mnie bardzo cieszy to fakt, że moja grupa ma zajęcia z panią z którą była dydaktyka czyli szansa na powrót do mojej szkoły jest ogromna Jeszcze pójdę w czwartek albo piątek się upewnić, że pani tam wszystko potwierdziła

I byłam dziś po resztę papierów. I jacie kręcę. Wchodzę do szkoły i całe stado dzieci, nie tylko z mojej klasy, cała podstawówka, przyleciały i zaczęły wrzeszczeć, że przyszłam. I taka wielka radość z tego. Moja klasa się rzuciła mnie tulić, niektórzy polecieli do góry do pani powiedzieć. Zanim doszłam do klasy to mnie moja IIIA wyprzedziła, wchodzę do środka, a one stoją na podeście i zaczynają mi śpiewać 'sto lat' i dają mi album z laurkami I to nic, że moje imię jest tak szaleńczo poodmieniane tam, przynajmniej się uśmiałam. I takie to miłe było jak mi to dali w imieniu całej klasy w podziękowaniu za "trud pracy włożony w naszą edukację" ( ). I jak wychodziłam ze szkoły to usłyszałam tylko, że mam ich odwiedzić, bo oni będą tęsknić.
I tak mi się ciepło na serduchu zrobiło

Ja bym się pewnie rozpłakała.

[Ollliwka]

Witam
mogę dołączyć?
Jestem na V roku studiów zaocznych w przyszłym roku praca mgr...dodam, że opornie mi idzie pisanie ale indeks już zdany i niebawem zaczynam zjazdy

Napisane przez anlejka

Dziś odebrałam ocenę
Nie jest zadowalająca. Ale wiem jakie błędy robiłam i dlaczego mam taką oceną a nie inną.
Nie zmienia to faktu, że jutro znów idę do szkoły po resztę papierów

to zależy jak na to patrzeć moja koleżanka jak dostała 5 za praktyki to była przygnębiona...bo chciała 6 takich ludzi nie rozumiem

[Alexandraa]

Napisane przez Ollliwka

Witam
mogę dołączyć?
Jestem na V roku studiów zaocznych w przyszłym roku praca mgr...dodam, że opornie mi idzie pisanie ale indeks już zdany i niebawem zaczynam zjazdy

A nie w tym roku?
Ja pracę mgr zaczęłam już pisać na 4 roku.

Napisane przez Ollliwka

to zależy jak na to patrzeć moja koleżanka jak dostała 5 za praktyki to była przygnębiona...bo chciała 6 takich ludzi nie rozumiem

Może miała stypendium?

[Ollliwka]

Napisane przez Alexandraa

A nie w tym roku?
Ja pracę mgr zaczęłam już pisać na 4 roku.


Może miała stypendium?

hmm...od października będę na V roku...a miałam na myśli rok kalendarzowy a nie akademicki...czyli 2012
Też już na 4 roku zaczęliśmy seminaria mgr
A jak Ci idzie pisanie?
U mnie trzeba było na zaliczenie semestru letniego oddać całą teorię na szczęście wpis już mam choć nie oddałam całości

Ona jest nadgorliwa akurat stypendium i z 5 by miała

[EarlGrey]

Napisane przez Ollliwka

U mnie trzeba było na zaliczenie semestru letniego oddać całą teorię na szczęście wpis już mam choć nie oddałam całości

Jestem w identycznej sytuacji u mnie też na zaliczenie trzeba było oddać teorię a ja nie dałam nic, kobieta uwierzyła mi na słowo że ją mam. Trzeba wziąć się do roboty. Ach już czuję ten zapach wiedzy w bibliotece. Będę go wdychać godzinami

[xestrellax]

Napisane przez Ollliwka

to zależy jak na to patrzeć moja koleżanka jak dostała 5 za praktyki to była przygnębiona...bo chciała 6 takich ludzi nie rozumiem

Przecież skala kończy się na 5...
6 można dostać, ale do średniej i tak policzą ci 5.

[Alexandraa]

Napisane przez Ollliwka

hmm...od października będę na V roku...a miałam na myśli rok kalendarzowy a nie akademicki...czyli 2012
Też już na 4 roku zaczęliśmy seminaria mgr
A jak Ci idzie pisanie?
U mnie trzeba było na zaliczenie semestru letniego oddać całą teorię na szczęście wpis już mam choć nie oddałam całości

Zabieram się do pisania jak pies do jeża. Też miałam oddać cały pierwszy rozdział ale napisałam tylko spis treści i wybłagałam zaliczenie.
Niestety teraz muszę się wziąć ostro za pisanie. Nie mam wyjścia.

Poza tym biblioteki ślą na mnie komorników i wysyłają wezwania bo troszkę przetrzymałam książki. Ile mam do zapłaty nie powiem bo się wstydzę.

Oj głupia ja!

[zagubiona_w_swoich_snach]

a jest tu moze jakas studentka Uj ?