Maturzyści 2009... :)

[ksh]

Napisane przez sydunia

przyjaciółkami ich nazwać chyba nigdy tak naprawdę nie mogłam. co najwyżej dobrymi koleżankami.

w ogóle zdaje mi się , że słowo "przyjaciel" dzisiaj staje się strasznie nadużywane... Ja mogę powiedzieć, że w moim krótkim życiu miałam dwojkę przyjaciół, obaj płci męskiej. Jednak po czasie oni chcieli czegoś więcej. Kontakt dalej utrzymujemy, bardzo dobry i dalej mam do nich ogromne zaufanie. Ale przyjaciele? Nie
Nawet moich najlepszych koleżanek nie nazwałabym przyjaciółkami, bo na pewno nie powierzyłabym ich moich tajemnic... za bardzo plotkują

[Anuu]

Sydunia, ja na Twoim miejscu bym poszła. Nie będziesz sobie przynajmniej mogła zarzucić, że nie zrobiłaś nic

[sydunia]

ksh przyjaźń damsko-męska?
nie nie, w to nie wierzę kompletnie


edit
gdyby kogoś interesowało, to progi punktowe z tegorocznej rekrutacji na AE w Poznaniu:
http://www.ae.poznan.pl/pages/i/1/9000.php

[paula007]

24 godziny mnie nie było, a wy się tak rozpisałyście.
Dopiero kumpela odjechała, ale miałam odwyk od Wizażu.

Z Zakopanem... jednak jeszcze nie wiadomo. Tzn. teraz jest kwestia finansowa, a nie ta "strachliwa". Zobaczymy w najbliższym czasie, co z tego będzie.

[Agniessa]

Napisane przez Anuu

Ja na historie rozszerzoną chyba bym się nie porwała

A dla mnie to właśnie będzie najprzyjemniejsze na maturze Żeby tylko temat wypracowania podpasował, bo w tym roku były tragiczne...
Za to wos biorę trochę na siłę, interesuję się polityką i raczej orientuje w tych sprawach, ale nie cierpię regułek i definicji, które mnie nudzą, ale bez rozsz wosu nie ma mowy o Krakowie, a pewnie i do Wawy bym sie nie dostała

[Anuu]

Napisane przez Agniessa

A dla mnie to właśnie będzie najprzyjemniejsze na maturze Żeby tylko temat wypracowania podpasował, bo w tym roku były tragiczne...
Za to wos biorę trochę na siłę, interesuję się polityką i raczej orientuje w tych sprawach, ale nie cierpię regułek i definicji, które mnie nudzą, ale bez rozsz wosu nie ma mowy o Krakowie, a pewnie i do Wawy bym sie nie dostała

No właśnie... ta praca z historii..

[Neszikaa]

ksh - nic dziwnego, ze chcieli skoro takas sliczna Tez mialam dwojke przyjaciol. Jedna, juz wspomniana, taka od pierwszej klasy podstawowki. A druga obecna. Chociaz czasem sie tez zastanawiam czy to przyjaźń, bo jest jej TŻ, ktory przyslania jej wszystko.

Podziwiam was dziewczyny z ta historia. Tyle do zapamietania. Tyle wojen, przywodwcow i potem tych pokoji/pokojow/pokoi?

[cherrine]

[quote=sydunia;8175864]ksh przyjaźń damsko-męska?
nie nie, w to nie wierzę kompletnie

witam wszystkich hej a co sądzicie o przyjaźni damsko-gejowskiej? Podobno homoseksualny męższczyżna jest bardzo dobrym przyjacielem kobiety
Ale w przyjaźń damsko- męską też wierzę

[wszełka]

Hej dziewczyny
Widzę temat przyjaciół- ja nie mam przyjaciół takich prawdziwych, przez całą podstawówkę i gimnazjum miałam dobrą koleżankę, która gdy zobaczyła że mam TŻta stwierdziła że to koniec naszej "przyjaźni". Teraz mam świetnych znajomych ale nie uważam ich za przyjaciół- za krótko ich znam, a dla mnie żeby uznać kogoś za przyjaciela to trzeba zjeść z nim przysłowiową beczkę soli.

[Agniessa]

Napisane przez Neszikaa

Podziwiam was dziewczyny z ta historia. Tyle do zapamietania. Tyle wojen, przywodwcow i potem tych pokoji/pokojow/pokoi?

Od czego jest Lecytyna

[Nikaa1990]

Witam dziewczyny
A ja wierzę w przyjaźń. Nie raz już się zawiodłam na przyjaciółce, ale na tym to właśnie polega. Życie nie może być usłane samymi różami, bez kolcow. Przeżywamy razem chwile radosne, ale i tez kłótnie. Myslę, że obie te sytuacje są potrzebne. Bo to tylko ta przyjaźń

[szarmancka]

Napisane przez wszełka

Hej dziewczyny
Widzę temat przyjaciół- ja nie mam przyjaciół takich prawdziwych, przez całą podstawówkę i gimnazjum miałam dobrą koleżankę, która gdy zobaczyła że mam TŻta stwierdziła że to koniec naszej "przyjaźni". Teraz mam świetnych znajomych ale nie uważam ich za przyjaciół- za krótko ich znam, a dla mnie żeby uznać kogoś za przyjaciela to trzeba zjeść z nim przysłowiową beczkę soli.

Dokładnie.Ja mam jedna najlepsza na swiecie przyjaciolke, ktora znam od 12 lat. Kłocimy sie-owszem, owszem, czasami o bzdurki, ale chociaz jest ciekawie...Zawsze moge z nia pogadac, na powazne tematy i na jakies glupoty...
Niby teraz w nowej szkole mam kolezanki, ale raczej przyjaciolkami nie jestesmy...

Przyjazn damsko-meska?
nie nie nie nie nie nie nie nie-przynammniej u mnie tak jest.

[cherrine]

Napisane przez sydunia

Dziwnie mi.
Weszłam na grono, bo nie mam numeru ani kom, ani gg jednej znajomej ze szkoły i wysyłałam jej tam wiadomość z pytaniem jak rekrutacja na studia.
Była tam też wiadomość od mojej koleżanki z klasy z gimnazjum.
[...]

mmm no nie wiem co o tym myśleć no ale skoro odzywa sie do ciebie ta kolezanka to pewnie nie po to żeby sie do ciebie głupio pouśmiechac czy wyśmiać, w końcu kiedyś, jak to nazwałaś, tworzyłyście paczke tak? A do momentu tego ostatniego spotkania w którym czułaś sie jak intruz długo sie nie widziałyście? Może dziwna była atmosfera z braku wspólnych tematów i dlatego takie odniosłaś wrażenie

[angelkaa]

Napisane przez cherrine

witam wszystkich hej a co sądzicie o przyjaźni damsko-gejowskiej? Podobno homoseksualny męższczyżna jest bardzo dobrym przyjacielem kobiety
Ale w przyjaźń damsko- męską też wierzę

też tak słyszałam, chodz ja nie znam (chyba) żadnego geja

[cherrine]

Napisane przez angelkaa

też tak słyszałam, chodz ja nie znam (chyba) żadnego geja

ja też nie ale pewnie sie ukrywają jeszcze

[sydunia]

Napisane przez cherrine

mmm no nie wiem co o tym myśleć no ale skoro odzywa sie do ciebie ta kolezanka to pewnie nie po to żeby sie do ciebie głupio pouśmiechac czy wyśmiać, w końcu kiedyś, jak to nazwałaś, tworzyłyście paczke tak? A do momentu tego ostatniego spotkania w którym czułaś sie jak intruz długo sie nie widziałyście? Może dziwna była atmosfera z braku wspólnych tematów i dlatego takie odniosłaś wrażenie

cherrine hmm pewnie ze 2 miesiące, ale w międzyczasie rozmawiałyśmy trochę na gg itp. i nie, to na pewno nie była dziwna atmosfera

jestem po dwóch spacerkach: z TŻ i z pieskiem. i sennie mi się nagle zrobiło

[grudniowa-szatynka]

A co do przyjaźni damsko-meskiej to faktycznie różnie się to dzieje, sama tak miałam, ale mimo wszystko w to wierzę
Może po prostu trzeba mieć po 50 lat i 3 dzieci każde

[sonnerin]

Ja jestem po treningu i jakoś się zadziwiająco rozbudziłam


Dobry wieczór, dziewczęęta

[sydunia]

Napisane przez sonnerin

Ja jestem po treningu i jakoś się zadziwiająco rozbudziłam

a co trenujesz?

[Anuu]

a ja z żelaznym postanowieniem porannego biegania jutro też jakoś pozytywnie rozbudzona

[wszełka]

A ja cały czas ziewam i nie chce mi się jutro wstawać wcześnie i lecieć do roboty

[sydunia]

wszełka to marsz do łóżka

[wszełka]

Ale mi się nie chce Za daleko mam ( 1,5 m) Za chwilę pewnie pójdę spać bo jutro znowu będzie ciężko rano zwlec się z łóżka.

Dobranoc

[sonnerin]

Napisane przez sydunia

a co trenujesz?

OJ taniec brzucha [zajęcia] Połączony z rozciąganiem [trening].

Dzisiaj miałam hardkor, ale fajnie było, położyłam się na podłodze mając nogi w szerokim rozkroku, jestem z siebie dumna

wszełka: sweet dreams

A co do przyjaciół. Dziwnie zabrzmi jak powiem, ze jest ich trzy?

[Anuu]

Napisane przez sonnerin

OJ taniec brzucha [zajęcia] Połączony z rozciąganiem [trening].

Dzisiaj miałam hardkor, ale fajnie było, położyłam się na podłodze mając nogi w szerokim rozkroku, jestem z siebie dumna

Taniec brzucha! Kurcze też bym chciała

[sonnerin]

A to zapraszam:P Przez pewien czas nawet prowadzę zajęcia, bo mojej instruktorki nie ma

[sydunia]

ja też już mknę się wykąpać i do łóżeczka. trochę poczytam i spanko więc dobranoc wszystkim Paniom

[Anuu]

Najpierw muszę trochę sadełka na brzuszku zgubić

[sonnerin]

Co Ty gadasz:P W tańcu brzucha to nawet lepiej jeśli jest sadełko :P

[szarmancka]

O jaaa.... taniec brzucha.Racja, najpierw musialabym zgubic sadełko
I zajecia prowadzisz...fajnie Ci.

Kurcze, zapisuje sie na jakies dance dance Sie wyucze i w you can dance wystartujeo!