Teksty facetów cz. II

[maria28]

Żartujemy sobie z mężem, ja się zaczynam dobierać do pewnego miejsca...
Nagle TŻ: "Zostaw! To jest poważna rzecz! To jest mały majsterkowicz!"

[h2o0]

Koledzy z grupy rozmawiają o tym, w co lub za kogo się przebiorą na barwny korowód studentów:
A.- Przebierzmy się za biznesmenów.
M.- Stary, my się nie musimy przebierać

Ja do TŻ: Mam fajny remix piosenki.
TŻ- Kto wykonuje?
Ja- Spencer&Hill
TŻ- Kto?! Jedyny Hill, jakiego znam, to Benny Hill

[Amani]

TŻ chciał powiedzieć: z tyłu liceum, z przodu muzeum, ale nie mógł sobie tego przypomnieć i wymyślił: Z TYŁU MATURA, Z PRZODU EMERYTURA

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Amani

TŻ chciał powiedzieć: z tyłu liceum, z przodu muzeum, ale nie mógł sobie tego przypomnieć i wymyślił: Z TYŁU MATURA, Z PRZODU EMERYTURA

buahahaha sikam..

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Amani

TŻ chciał powiedzieć: z tyłu liceum, z przodu muzeum, ale nie mógł sobie tego przypomnieć i wymyślił: Z TYŁU MATURA, Z PRZODU EMERYTURA

Mega

[Cyska]

Napisane przez h2o0

Koledzy z grupy rozmawiają o tym, w co lub za kogo się przebiorą na barwny korowód studentów:
A.- Przebierzmy się za biznesmenów.
M.- Stary, my się nie musimy przebierać

Ja do TŻ: Mam fajny remix piosenki.
TŻ- Kto wykonuje?
Ja- Spencer&Hill
TŻ- Kto?! Jedyny Hill, jakiego znam, to Benny Hill

a ja... jedyny Spencer jakiego znam, to Marks&Spencer

[cypressangel]

Napisane przez Amani

TŻ chciał powiedzieć: z tyłu liceum, z przodu muzeum, ale nie mógł sobie tego przypomnieć i wymyślił: Z TYŁU MATURA, Z PRZODU EMERYTURA

Świetne

[nieswiadoma90]

Napisane przez Amani

TŻ chciał powiedzieć: z tyłu liceum, z przodu muzeum, ale nie mógł sobie tego przypomnieć i wymyślił: Z TYŁU MATURA, Z PRZODU EMERYTURA

Hahaha chyba nie mogę czytać tego wątku pijąc herbatę,bo się nią oplułam

Zadaje pytania TŻtowi (TŻ ) ja (j):
J- skarbie,co to jest zalotka ?
TŻ - to coś do podkręcania rzęs
J - a męski zwis ? (chodziło mi o krawat )
TŻ - Ty zboku!
J - ale mi o krawat chodziło
TŻ - taaa naczytała się wizażu i świeci

[Amani]

Musze powiedzieć TŻowi, że robi furorę na wizażu

[AguŚ87]

Napisane przez Amani

TŻ chciał powiedzieć: z tyłu liceum, z przodu muzeum, ale nie mógł sobie tego przypomnieć i wymyślił: Z TYŁU MATURA, Z PRZODU EMERYTURA

musze to sobie na kompie zapisać

ma chłopak pomysły

[kontrowersyjna19]

urodziny kumpla, troche zakrapiane, może trochę bardziej. Gdzieś tam w plenerze. w pewnym momencie przyjeżdża jakiś dziadek, zbierający puszki/butelki i zaczyna z nami gadać jakby nigdy nic. w końcu odjechał. kumpel stoi taki nie ogarnięty, nie wie o co chodzi, rozgląda się za tym gościem a go nigdzie nie ma i mówi: Mi się wydaje czy to jest? i taka mina jak małego dziecka zgubionego w wielkim mieście;P nie robi to efektu bez tej mimiki itp;p

proszę o coś tatężeby mi pomógł, on pomógł i ja mu dziękuję, mówię coś w stylu. o dobrzej jest. dzięki. that's it (wiadomo jak się wymawia:P) na co mój tatuś ogarnięty w angielskim: co? da cyc?:P

kumpel stoi przed drzewem i ogląda chodzące po nim mrówki, po jakiś 5 minuty ciszy i kontemplacji nad tym facynującym obrazem wyrywa się nie wiadomo skąd: pobawmy się w mrówkojady

oglądamy jakiś program, nie wiem jaki to kanał w każdym bądź razie, że wypusczają gościa na jakimś zadupiu, pustyni czy nie wiadomo czym i ma przez tydzień przetrwać. Kumple oglądają i w końcu zgodnie stwierdzają: mogliby go w Polsce wysadzić

i jeszcze mądrość tego samego kumpla: 'gdybym miał bezprzewodowy kabel...'

mijam dwóch chłopczyków, takich gdzieś do pasa. jakoś biegali że mało pod samochód nie wlecieli (taki wyjeżdżający z bocznej uliczki także wolno jechał) i jeden z nich komentuje: mało co mnie nie potrącił. ale ja mam OC i AC

chłopak taki skołowany po całym dniu, przychodzimy do niego, ja siadam na łóżku, on się kładzie taki zrezygonowany i z miną tak przykrą mówi: pozwolisz, że umrę...? nawet nie wiecie jak to słodko wyglądało, brzmiało...

[starlit]

Napisane przez kontrowersyjna19

urodziny kumpla, troche zakrapiane, może trochę bardziej. Gdzieś tam w plenerze. w pewnym momencie przyjeżdża jakiś dziadek, zbierający puszki/butelki i zaczyna z nami gadać jakby nigdy nic. w końcu odjechał. kumpel stoi taki nie ogarnięty, nie wie o co chodzi, rozgląda się za tym gościem a go nigdzie nie ma i mówi: Mi się wydaje czy to jest? i taka mina jak małego dziecka zgubionego w wielkim mieście;P nie robi to efektu bez tej mimiki itp;p

boskie, wyobrazam sobie jak to musialo wygladac

[Alexandraa]

Napisane przez kontrowersyjna19

proszę o coś tatężeby mi pomógł, on pomógł i ja mu dziękuję, mówię coś w stylu. o dobrzej jest. dzięki. that's it (wiadomo jak się wymawia:P) na co mój tatuś ogarnięty w angielskim: co? da cyc?:P

Ha ha, dobre.


A mój tata mnie pyta:
- A. to Twój chłopak?
- TAK.
- Ale on o tym wie?

[Anemone]

Napisane przez Alexandraa

Ha ha, dobre.


A mój tata mnie pyta:
- A. to Twój chłopak?
- TAK.
- Ale on o tym wie?

fajny tatuś

[Alexandraa]

Napisane przez Anemone

fajny tatuś

Wiem. Mój tata zawsze takie teksty ma. Nieraz to mnie aż nie wiem co odpowiedzieć a ja raczej z tym problemu nie mam.

[cypressangel]

Napisane przez kontrowersyjna19

proszę o coś tatężeby mi pomógł, on pomógł i ja mu dziękuję, mówię coś w stylu. o dobrzej jest. dzięki. that's it (wiadomo jak się wymawia:P) na co mój tatuś ogarnięty w angielskim: co? da cyc?:P

kumpel stoi przed drzewem i ogląda chodzące po nim mrówki, po jakiś 5 minuty ciszy i kontemplacji nad tym facynującym obrazem wyrywa się nie wiadomo skąd: pobawmy się w mrówkojady

oglądamy jakiś program, nie wiem jaki to kanał w każdym bądź razie, że wypusczają gościa na jakimś zadupiu, pustyni czy nie wiadomo czym i ma przez tydzień przetrwać. Kumple oglądają i w końcu zgodnie stwierdzają: mogliby go w Polsce wysadzić

i jeszcze mądrość tego samego kumpla: 'gdybym miał bezprzewodowy kabel...'

Dobre

[mrrauu]

Napisane przez ekscentryczna

yhm. normalnie tak sobie poprawiłam humor ; D czytajac wasze wypowiedzi swoich facetów . aż ja coś dołacze.;] pytam mojego Tż co to jest zalotka.

a on mi odpowiada ze yy łechtaczka.? haha x] no widać o czym on tylko myśli i to samo bylo z bardotką;].

sub

[kinga7492]

Ostatnio była spora burza i umowilam sie z Tż-etem że jak przestanie padać to wpsnie do mnie na chwilke. więc tak gadamy gadamy i wkońcu mowie Mu żeby od czasu do czasu zerkał za okno jak to z ta burza jest (oczywiście mowilam w przenosni zeby zerkal za okno)
a On mi na to: "za okno? podczas burzy? Chcesz zeby mi głowke przy samym tylku upieprzyło czy jak :p"

[JiJi44]

Witam! Od baaardzo dawna czytam ten watek. Uwielbiam go i waszych kumpli, facetów, tatusiów, itd. aha W końcu nazbierałam trochę tekstów i mogę się nimi z Wami podzielić. Mam nadzieję, że się spodobają

Siedzę na lekcji polskiego. Jak zawsze zagadana z kumplami z ławki przede mną. Wspominałam naszą ostatnią rozmowę na temat zalotki (stwierdzili, że to pani, która się zaleca). Nagle do rozmowy wtrąca się inny kumpel:
K: Wy to się wszystkie wywyższacie. Czepiacie się, że nie znamy się na tych waszych zalotkach, a jakbym zapytał którąś czym rożni się silnik diesla od silnika benzynowego to nie wiecie.
Na co Ci dwaj przede mną uśmiechają się od ucha do ucha
K2 i K3: żółwik, my też nie wiemy. hahaha

Kolega na lekcji matematyki rozmawiał. Pani profesor pyta:
P: X, zrobiłeś już zadanie?
X myśli, myśli ... : Of noł korss

[Ania_92]

Teraz może się to nie wydać takie śmieszne, ale wtedy zwijałam się ze śmiechu

Wygłupialiśmy się i śmialiśmy i nagle tz:
tz: będziemy tacy duuzi i CZERWONI jak Shrek i Fiona !
ja: yyy.. ale oni byli zieloni.
xD

albo na podpaski mówi : przepaski

[201604200942]

Dzisiaj opowiadam mojemu chłopakowi o pierwszej miłości mojej młodszej siostrzyczki. Opowiadam, opowiadam, produkuję się jak głupia, a on zachowuje się jakby mnie zrozumiał. Po dłuższej chwili mówi:
-Hmmm.... aha... to co Twoja siostra śpiewała po niemiecku???

[kontrowersyjna19]

Napisane przez JiJi44

Witam! Od baaardzo dawna czytam ten watek. Uwielbiam go i waszych kumpli, facetów, tatusiów, itd. aha W końcu nazbierałam trochę tekstów i mogę się nimi z Wami podzielić. Mam nadzieję, że się spodobają

Siedzę na lekcji polskiego. Jak zawsze zagadana z kumplami z ławki przede mną. Wspominałam naszą ostatnią rozmowę na temat zalotki (stwierdzili, że to pani, która się zaleca). Nagle do rozmowy wtrąca się inny kumpel:
K: Wy to się wszystkie wywyższacie. Czepiacie się, że nie znamy się na tych waszych zalotkach, a jakbym zapytał którąś czym rożni się silnik diesla od silnika benzynowego to nie wiecie.
Na co Ci dwaj przede mną uśmiechają się od ucha do ucha
K2 i K3: żółwik, my też nie wiemy. hahaha

Kolega na lekcji matematyki rozmawiał. Pani profesor pyta:
P: X, zrobiłeś już zadanie?
X myśli, myśli ... : Of noł korss

z tym ślinikem świetne mają chłopcy dystans:P

[MdM]

Napisane przez JiJi44

Siedzę na lekcji polskiego. Jak zawsze zagadana z kumplami z ławki przede mną. Wspominałam naszą ostatnią rozmowę na temat zalotki (stwierdzili, że to pani, która się zaleca). Nagle do rozmowy wtrąca się inny kumpel:
K: Wy to się wszystkie wywyższacie. Czepiacie się, że nie znamy się na tych waszych zalotkach, a jakbym zapytał którąś czym rożni się silnik diesla od silnika benzynowego to nie wiecie.
Na co Ci dwaj przede mną uśmiechają się od ucha do ucha
K2 i K3: żółwik, my też nie wiemy. hahaha

super

Napisane przez SamaraMorganx

Dzisiaj opowiadam mojemu chłopakowi o pierwszej miłości mojej młodszej siostrzyczki. Opowiadam, opowiadam, produkuję się jak głupia, a on zachowuje się jakby mnie zrozumiał. Po dłuższej chwili mówi:
-Hmmm.... aha... to co Twoja siostra śpiewała po niemiecku???

[Bezwstydnica]

Wczoraj byłam na meczu i miałam podkolanówki z takim bardzo delikatnym wzorkiem kratki i baleriny i mój kolega mówi:
-ale sobie kabrioletki ubrałaś

[cypressangel]

Napisane przez Bezwstydnica

Wczoraj byłam na meczu i miałam podkolanówki z takim bardzo delikatnym wzorkiem kratki i baleriny i mój kolega mówi:
-ale sobie kabrioletki ubrałaś

Błysnął

[Dzikun]

Napisane przez Bezwstydnica

Wczoraj byłam na meczu i miałam podkolanówki z takim bardzo delikatnym wzorkiem kratki i baleriny i mój kolega mówi:
-ale sobie kabrioletki ubrałaś

Wątek na poprawę humoru..

[Alexandraa]

Napisane przez JiJi44

Siedzę na lekcji polskiego. Jak zawsze zagadana z kumplami z ławki przede mną. Wspominałam naszą ostatnią rozmowę na temat zalotki (stwierdzili, że to pani, która się zaleca). Nagle do rozmowy wtrąca się inny kumpel:
K: Wy to się wszystkie wywyższacie. Czepiacie się, że nie znamy się na tych waszych zalotkach, a jakbym zapytał którąś czym rożni się silnik diesla od silnika benzynowego to nie wiecie.
Na co Ci dwaj przede mną uśmiechają się od ucha do ucha
K2 i K3: żółwik, my też nie wiemy. hahaha

Dobre, dobre.

[WhyNotPL]

ostatnia wizyta w sklepie :

Zbliżały się urodziny jego dziewczyny, więc przyjaciel wyciągnął mnie na zakupy, żebym pomogła mu coś wybrać na prezent. Po namyśle doszliśmy do wniosku że można by kupić depilator (wiedziałam, że chciała sobie sama go kupić ).
No to wybraliśmy się do odpowiedniego sklepu.

Przechodzimy z przyjacielem (P) między półkami i nagle przychodzi sprzedawca i pada pytanie:
S: w czym mogę państwu pomóc?
P: hm... rozglądam się...
S: a czego Pan dokładnie szuka?
P: chciałbym kupić wibrator dla mojej dziewczyny
S: wibrator? (i tu patrzy na mnie lekko zmieszany...) yyyy.....

w tym momencie uświadomiliśmy sobie, że zamiast depilator padło słowo wibrator. zaczęliśmy się śmiać, zresztą sprzedawca też - chociaż na początku miał bezcenną minę.



Jeszcze coś od mojego TŻ'a:

przeglądając moją kosmetyczkę wyciąga zalotkę, pyta do czego to no to mu pokazuję jak się podkręca rzęsy, na co on z taką przerażoną miną pyta - to boli?

albo ostatnio wchodzę u niego na wizaż a on widząc to mówi: znowu ten wizaZ

[Alexandraa]

Napisane przez WhyNotPL

przeglądając moją kosmetyczkę wyciąga zalotkę, pyta do czego to no to mu pokazuję jak się podkręca rzęsy, na co on z taką przerażoną miną pyta - to boli?

Widzę, że zalotki robią furorę.

A ja mam zalotkę ale jej nie umiem używać.

[AnULka248]

znowu padłam...

Coś ze złotych myśli Tż-ta
"NAWET godzina jest godziną"

albo ostatnia rozmowa o przyszłości, tak trochę w żartach
Tż: Moja rodzina będzie idealna. Idealny ja idealne dziecko i idealna żona...
Ja - uśmiech od ucha do ucha
Tż: i co sie tak szczerzysz jakbym o Tobie mówił

wredota moja

Ja: wiesz jutro Bartek ma urodziny
Tż: to on sie też urodził...

leżymy sobie, jest coś po dwunastej w nocy
Tż: Wiesz, że już jest jutro?


Leże sobie i patrze na Tv, Tż podchodzi, rozchyla mi nogi
ja: Co ty robisz?
Tż: Sprawdzam jakie masz rozwarcie

albo brat ma syndrom pomaturalny i kiedy o coś go pytam odpowiada " In the picture I can see..." - nieważne, jakie było pytanie