Najpiękniejsze Panny Młode 2010 cz. III

[jozia]

Napisane przez kaska87

witaj w gronie narzeczonych

a u mnie 477 dni

Ahh dziekuje dziekuje*

[onaella]

Jozia serdeczne gratulacje

[kaska87]

Napisane przez jozia

Ahh dziekuje dziekuje*

gdzie te fotki, może ja tutaj czekam

[Elitka4]

Gratulacje Jozia

Ja jeszcze nie widzę zdjęć na google

[jozia]

Napisane przez Elitka4

Gratulacje Jozia

Ja jeszcze nie widzę zdjęć na google

Juz wysłalam

[BlackAngel]

Jozia gratuluję!
Czekałyśmy i czekałyśmy aż się odezwiesz ;D

[kaska87]

ślicznie wyglądaie razem pierścioneczek też ładny

[BlackAngel]

Napisane przez kaska87

ślicznie wyglądaie razem pierścioneczek też ładny

jestem tego samego zdania..

[kaska87]

dziewczyny znalazłam suknię tylko nie wiem jaka to firma, a krój mi się bardzo podoba może znacie jakąś kolekcję gdzie mają taką, bądź podobną?

znalzłam ją na stronce slubne.pl

[Elitka4]

Jozia, jeszcze raz gratulacje!

... i sukieneczka zaręczynowa też fajna. Czy mi się wydaje czy ścinając również przyciemniłaś włoski? Jakoś tak poważniej wyglądasz. A może tak mi się tylko wydaje

[Samoa]

Jozia jeszcze raz gratulacje Bardzo ładny pierścionek

A ja mam znów wątpliwości odnośnie wesela - jakas ciotka tż opowiadała, że była na weselu gdzie pm zapłacili 160/170 zł na osobę i nic na stołach nie byłoDziękuje bardzo za takich gości co mnie jeszcze objadą po imprezie. Tż powiedział, że jak będzie mało to obgadaja, że mało a jak duzo to obgadają, że się chcieliśmy pokazać, więc i tak źle i tak niedobrze i mam to olać. Powiedziałam mamie to się razem pooburzałysmy, że takie obgadywanie jest bezczelne, bo to nie od pm zalezy ile będzie na stołach, i że ludzie chyba nie przychodza, żeby się obeżreć tylko bawić(chociaz wychodzi na to, że jednak tak).
Do tego mama tz powiedziała, że jak nie będa nam musieli dawac na wesele tych 20 tys. to dadzą nam accorda - pytam się tż co jej się tak odmieniło nagle, to własnie mi powiedział, że się nasłuchała takich opowieści o weselach. Powiedziałam tz, że w takim razie my jej zapłacimy te 20 tyś. i niech nam tego accorda da, na jedno wyjdzie a będziemy miec auto warte 50 tys. za 20 tys a wesele i tak zrobimy, tyle, że te dwie dychy to jakby z własnej kieszeni, nawet by mi to pasowało, bo bysmy na tym za*** wyszliOoooo a nawet nie dwie dychy tylko ponad połowę mniej, bo bysmy civica przecież sprzedali, więc dla nas to czysty interes. Haha teraz jak sobie to rozkiniłam to powiem tż, żeby sie zgodził na jej durną i nieprzemyślaną jak widac prozpoycję, bo ona na tym wyjdzie jak Zabłocki na mydle a my i furkę będziemy miec i weseleNajlepsze jest to, że ona tak pewnie walnęła głupote a my się zgodzimy i zobaczymy czy sie nie wycofa haha
Powiedziałam o tym tylko mamie, wolę nie mówic tacie, bo jak się wkur to powie, że sam płaci za wesele i żeby spadali i łaski nie robili Ewidentnie widac, że ona tej kasy nie chce wykładać...ja już kobiety nie rozumiem, jak tu przyjechała to normalnie wszystkim gosciom chciała noclegi opłacać a teraz nagle, zebyśmy nie robiliTzn. zrzedła jej mina jak powiedzieliśmy jej jakie sa koszty wesela i się z tych noclegów wycofała.

Byłam u tej rodzinki - były kotlety...próbowałam sie wykręcać, bo bałam sie żył - zjadłam pół kotleta, bo reszty sie bałamPoza tym kotletem było bardzo miło i synek mojej kuzynki sie do mnie cieszył i coś tam się z nim bawiłam i znów dziś mam dzień lubienia dzieci i nawet pomyślałam, że miło będzi ejak będziemy mieli kiedys swojego bejba:d

[madziulka_]

Napisane przez Samoa

Jozia jeszcze raz gratulacje Bardzo ładny pierścionek

A ja mam znów wątpliwości odnośnie wesela - jakas ciotka tż opowiadała, że była na weselu gdzie pm zapłacili 160/170 zł na osobę i nic na stołach nie byłoDziękuje bardzo za takich gości co mnie jeszcze objadą po imprezie. Tż powiedział, że jak będzie mało to obgadaja, że mało a jak duzo to obgadają, że się chcieliśmy pokazać, więc i tak źle i tak niedobrze i mam to olać. Powiedziałam mamie to się razem pooburzałysmy, że takie obgadywanie jest bezczelne, bo to nie od pm zalezy ile będzie na stołach, i że ludzie chyba nie przychodza, żeby się obeżreć tylko bawić(chociaz wychodzi na to, że jednak tak).
Do tego mama tz powiedziała, że jak nie będa nam musieli dawac na wesele tych 20 tys. to dadzą nam accorda - pytam się tż co jej się tak odmieniło nagle, to własnie mi powiedział, że się nasłuchała takich opowieści o weselach. Powiedziałam tz, że w takim razie my jej zapłacimy te 20 tyś. i niech nam tego accorda da, na jedno wyjdzie a będziemy miec auto warte 50 tys. za 20 tys a wesele i tak zrobimy, tyle, że te dwie dychy to jakby z własnej kieszeni, nawet by mi to pasowało, bo bysmy na tym za*** wyszliOoooo a nawet nie dwie dychy tylko ponad połowę mniej, bo bysmy civica przecież sprzedali, więc dla nas to czysty interes. Haha teraz jak sobie to rozkiniłam to powiem tż, żeby sie zgodził na jej durną i nieprzemyślaną jak widac prozpoycję, bo ona na tym wyjdzie jak Zabłocki na mydle a my i furkę będziemy miec i weseleNajlepsze jest to, że ona tak pewnie walnęła głupote a my się zgodzimy i zobaczymy czy sie nie wycofa haha
Powiedziałam o tym tylko mamie, wolę nie mówic tacie, bo jak się wkur to powie, że sam płaci za wesele i żeby spadali i łaski nie robili Ewidentnie widac, że ona tej kasy nie chce wykładać...ja już kobiety nie rozumiem, jak tu przyjechała to normalnie wszystkim gosciom chciała noclegi opłacać a teraz nagle, zebyśmy nie robiliTzn. zrzedła jej mina jak powiedzieliśmy jej jakie sa koszty wesela i się z tych noclegów wycofała.

Byłam u tej rodzinki - były kotlety...próbowałam sie wykręcać, bo bałam sie żył - zjadłam pół kotleta, bo reszty sie bałamPoza tym kotletem było bardzo miło i synek mojej kuzynki sie do mnie cieszył i coś tam się z nim bawiłam i znów dziś mam dzień lubienia dzieci i nawet pomyślałam, że miło będzi ejak będziemy mieli kiedys swojego bejba:d

Coś czuje że reakcja mojej przyszłej tesciowej odnośnie opłacania hotelu i uzyskania info o kosztach weselach będzie wyglądać podobnie Tylko że Moja przyszla teściowa auta nie ma

Dzisiaj z TŻ i moimi rodzicami pojechaliśmy do Naszej rodzinki i tam ochy achy od babci i dziadka o TŻ, a biedak się "czerwienił"

jozia-gratuluję

Dziewczyny ja mam taki dylemat z ta salą(nowoczesna czy "rogata") i sama nie wiem, o niczym innym nie mogę myśleć

[Samoa]

Napisane przez madziulka_

Coś czuje że reakcja mojej przyszłej tesciowej odnośnie opłacania hotelu i uzyskania info o kosztach weselach będzie wyglądać podobnie Tylko że Moja przyszla teściowa auta nie ma

Dzisiaj z TŻ i moimi rodzicami pojechaliśmy do Naszej rodzinki i tam ochy achy od babci i dziadka o TŻ, a biedak się "czerwienił"

jozia-gratuluję

Dziewczyny ja mam taki dylemat z ta salą(nowoczesna czy "rogata") i sama nie wiem, o niczym innym nie mogę myśleć

juz pogadałam z tż i okazało sie oczywiście, że pieprznęła głupotę be zwiedzy jego ojca, oczywiscie to było do przewidzenia Z reszta tz powiedział, że musiliby mieć wtedy kasę na nowe auto dla siebie - czyli nie dając nam 20 tys. musieliby wyłożyc stówe na nowa furę, ale babka ma łeb, interes życia wymyśliłaPowiedziała, żebyśmy sie zastanowili czy chcemy cztery dychy wydawać na jedną noc czy nie lepiej gdzies pojechać za ta kasę. Akurat o tym, żebyśmy przemysleli to tez pod tym kątem mój tata mówił od początku a ją nagle olśniło Dupa, nie będzie accorda za 7 tys hahaha
A powiedzcie mi - nie myślicie czasem, że lepiej mieć te kilkadziesiąt tysięcy na koncie niż wesele? Mnie z jednej strony kusi kaska, ale z drugiej pewnie byśmy żałowali później, ze nie było wesela, dlatego robimy. A kaska prędzej czy później i tak będzie.

Madziulka - jestem za rogatą zdecydowanie - dla mnie rogata ma taki weselny klimacik Sama miałabym w rogatej, ale jedna była tylko na 80 os. bez miejsca do tańca a w drugiej obok (za drzwiami)równocześnie byłoby inne wesele, więc odpuściliśmy. Nasza tez jest lekko swojska - tzn. ta część do tańczenia jest taka altankowa i jak oglądalismy to była przystrojona słomą i wygladała super
Poza tym ta Twoja rogata kojarzy mi sie góralsko, więc juz w ogóle jestem za
W suemie wiecie co - fajnie miec wesele w Boże Narodzenie.

[lain]

Napisane przez Samoa

MYŚLAŁAM, że juz wychodzimy szybko raz dwa a tu jeszcze tata nie gotowy - skandal, żeby baba musiała na faceta czekać

skandal? u mnie to normalka. zawsze czekamy az ojciec sie w koncu wybierze z reszta z TZem mam to samo - ja stoje gotowa, a ten sie jeszcze stroi

Napisane przez jozia

Dziewczynki moje kochane powiedziałam TAK

moje gratulacje

Napisane przez Samoa

Poza tym kotletem było bardzo miło i synek mojej kuzynki sie do mnie cieszył i coś tam się z nim bawiłam i znów dziś mam dzień lubienia dzieci i nawet pomyślałam, że miło będzi ejak będziemy mieli kiedys swojego bejba:d

no moj 6-letni kuzyn stwierdzil dzis, ze on zostaje i bedzie ze mna spal (TZ mu szybko wytlumaczyl kto ma tu prawo do spania ze mna ).
z reszta on jest prze gosc przyszli dzis kolednicy, a ten bez oporow wyskoczyl do nich i spiewal razem z nimi
a poza tym przez halasujace dzieci moje koty znow byly blisko stanu zawalowego, a moj brat skonczyl z peknieta szyba w drzwiach do swojego pokoju... ehh dzieci...

Napisane przez Samoa

A powiedzcie mi - nie myślicie czasem, że lepiej mieć te kilkadziesiąt tysięcy na koncie niż wesele? Mnie z jednej strony kusi kaska, ale z drugiej pewnie byśmy żałowali później, ze nie było wesela, dlatego robimy. A kaska prędzej czy później i tak będzie.

no wlasnie - wesele ma sie jedno, a kase to jeszcze mozna miec duzo wieksza w zyciu

u mnie po imprezce. a ze bylo bardzo 'imprezowo' (tzn. zasiedli do stolu: moj ojciec, dziadek, wujek i TZ) to TZcik zostanie u mnie na noc, bo nie puszcze go w takim stanie do domu. z reszta wlasnie slodko sobie spi w moim lozku ciekawa tylko jestem kto jutro zawiezie snowboardy na serwis....

aha... dziadek mi dzis wyznal, ze chcialby dozyc prawnukow...
a TZ mu wyznal, ze z pewnoscia dlugo nie bedzie czekal....
przerazaja mnie... ( nie wspominajac o cioci, ktora nas namawia, zeby zrobic inaczej niz zwykle - najpierw baby, potem slub... co za ludzie... )

[madziulka_]

Napisane przez Samoa

juz pogadałam z tż i okazało sie oczywiście, że pieprznęła głupotę be zwiedzy jego ojca, oczywiscie to było do przewidzenia Z reszta tz powiedział, że musiliby mieć wtedy kasę na nowe auto dla siebie - czyli nie dając nam 20 tys. musieliby wyłożyc stówe na nowa furę, ale babka ma łeb, interes życia wymyśliłaPowiedziała, żebyśmy sie zastanowili czy chcemy cztery dychy wydawać na jedną noc czy nie lepiej gdzies pojechać za ta kasę. Akurat o tym, żebyśmy przemysleli to tez pod tym kątem mój tata mówił od początku a ją nagle olśniło Dupa, nie będzie accorda za 7 tys hahaha
A powiedzcie mi - nie myślicie czasem, że lepiej mieć te kilkadziesiąt tysięcy na koncie niż wesele? Mnie z jednej strony kusi kaska, ale z drugiej pewnie byśmy żałowali później, ze nie było wesela, dlatego robimy. A kaska prędzej czy później i tak będzie.

Madziulka - jestem za rogatą zdecydowanie - dla mnie rogata ma taki weselny klimacik Sama miałabym w rogatej, ale jedna była tylko na 80 os. bez miejsca do tańca a w drugiej obok (za drzwiami)równocześnie byłoby inne wesele, więc odpuściliśmy. Nasza tez jest lekko swojska - tzn. ta część do tańczenia jest taka altankowa i jak oglądalismy to była przystrojona słomą i wygladała super
Poza tym ta Twoja rogata kojarzy mi sie góralsko, więc juz w ogóle jestem za
W suemie wiecie co - fajnie miec wesele w Boże Narodzenie.

Interes życia byłby z Twoją teściową
My z jednej strony tak sobie myślimy" qrde tyle kasy an jeden dzień zabawy to duzo, ale z drugiej strony pewnie kiedyś byśmy żałowali..
Samoa co do tej rogatej sali, to tak: pierwsze wrażenie było super! Potem zaczęłam myśleć: oo a jakie dodatki do niej, czy nie ma za dużo rogów() jak na organizację wesela(może bardziej nadaje się na jakies psotkania leśniczych a nie wesele) i taka dupa, sama już nie wiem
Pokaż foty swojej sali tej twojej "rogatej"

[Samoa]

Napisane przez lain

aha... dziadek mi dzis wyznal, ze chcialby dozyc prawnukow...
a TZ mu wyznal, ze z pewnoscia dlugo nie bedzie czekal....
przerazaja mnie... ( nie wspominajac o cioci, ktora nas namawia, zeby zrobic inaczej niz zwykle - najpierw baby, potem slub... co za ludzie... )

U mnie na szczęście juz kuzynki sie przyczyniły do posiadania prawnuków, więc akurat z tym mam spokój
W moje rodzince większość miała kolejność dziecko-ślub a nie ślub-dziecko Ale my z tż dołączymy do mniejszości

Napisane przez madziulka_

Interes życia byłby z Twoją teściową
My z jednej strony tak sobie myślimy" qrde tyle kasy an jeden dzień zabawy to duzo, ale z drugiej strony pewnie kiedyś byśmy żałowali..
Samoa co do tej rogatej sali, to tak: pierwsze wrażenie było super! Potem zaczęłam myśleć: oo a jakie dodatki do niej, czy nie ma za dużo rogów() jak na organizację wesela(może bardziej nadaje się na jakies psotkania leśniczych a nie wesele) i taka dupa, sama już nie wiem
Pokaż foty swojej sali tej twojej "rogatej"

Wiesz co, ja się w ogóle nie przejmuję dekoracjami, niech o to zadba hotel, ja tylko wybiore kolory obrusów i serwetek, o ile jest wybór, moja sala podoba mi się taka jaka jest i nie mam zamiaru jest niczym przystrajać
A tak to ta restauracja na max. 80 osób:
http://krakow-valley.com/pl/restauracja-drink-bar/
A to ta, gdzie drugie wesele jest obok, mały parking jak na dwa wesela i wogóle zadupieAczkolwiek opinie ten lokal ma bardzo dobre:
http://www.folwarkzalesie.pl/przyjec...znosciowe.html

W załączniku mój hotel, ta altankowa sala jest do tańczenia.

[madziulka_]

Napisane przez Samoa

U mnie na szczęście juz kuzynki sie przyczyniły do posiadania prawnuków, więc akurat z tym mam spokój
W moje rodzince większość miała kolejność dziecko-ślub a nie ślub-dziecko Ale my z tż dołączymy do mniejszości




Wiesz co, ja się w ogóle nie przejmuję dekoracjami, niech o to zadba hotel, ja tylko wybiore kolory obrusów i serwetek, o ile jest wybór, moja sala podoba mi się taka jaka jest i nie mam zamiaru jest niczym przystrajać
A tak to ta restauracja na max. 80 osób:
http://krakow-valley.com/pl/restauracja-drink-bar/
A to ta, gdzie drugie wesele jest obok, mały parking jak na dwa wesela i wogóle zadupieAczkolwiek opinie ten lokal ma bardzo dobre:
http://www.folwarkzalesie.pl/przyjec...znosciowe.html

W załączniku mój hotel, ta altankowa sala jest do tańczenia.

Czyli jak dobrze rozumie na zdj jest ta Twoja sala, ktora zarezerwowaliście?Ładna jest I tanczyć będziecie na altance, czyli na zewnatrz? A mogę spytać o cenę od osoby
Co do tych sal z linków to ta jedna (sala mysliwska) jets bardow ciemna, albo wina zdj. My w sumie oglądalismy tylko dwie sale jak narazie(bierzemy pod uwagę obecność hotelu i apartamentu dla Nas, pozostale sale w naszych okolicach nie mają hotelu) i człowiek nie zdawal sobie sprawy że będzie problem z wyborem Ceny kształtuja się w okoilcach 170/os na 2010 w tych dwóch restauracjach

[tancerka212]

hej dziewczynki wróciłąm już z dnia u tżcika i po pierwsze gratuluję serdecznie Jozi jej aż mi się moje słodziachne zaręczyny przypomniały mmmmmmmmm... rozmarzyłam się
tak samo bedzie ze ślubem hehe wy juz wszystkie bedziecie PO a nasze trio i dziewczyny z września jeszcze będziemy przed!!!

duuużo bym wam mogła opowiadać co się dzisiaj działo ale powiem wam tylko że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie
a teściowa uraczyła mnie barszczem czerwonym z kartonu i uszkami z supermarketu hahahahaha no to już ja lepiej ze świętami bym sobie poradziła

buziaki na dobranoc

[Samoa]

Napisane przez madziulka_

Czyli jak dobrze rozumie na zdj jest ta Twoja sala, ktora zarezerwowaliście?Ładna jest I tanczyć będziecie na altance, czyli na zewnatrz? A mogę spytać o cenę od osoby
Co do tych sal z linków to ta jedna (sala mysliwska) jets bardow ciemna, albo wina zdj. My w sumie oglądalismy tylko dwie sale jak narazie(bierzemy pod uwagę obecność hotelu i apartamentu dla Nas, pozostale sale w naszych okolicach nie mają hotelu) i człowiek nie zdawal sobie sprawy że będzie problem z wyborem Ceny kształtuja się w okoilcach 170/os na 2010 w tych dwóch restauracjach

ta sala w załączniku to ta, którą zarezerwowalismy i tańczyć będziemy w altance, która jest normalnie częścią budynku (wchodzi sie do niej po schodkach z jednej części i na wprost z drugiej) i mamy wybór - albo są wstawione okna i wtedy jest to normalna sala zamknięta na świat zewnętrzny albo bez okien, tak jak na zdjęciu albo część bez a częśc z oknami. Wydaje mi się, że zrobimy bez okien tylko część - żeby można było wyjśc sie przewietrzyć tam od strony schodów - z reszta tam na szczycie schodów będzie grill. Na ta chwile mamy 150 zł/os. z zaznaczeniem w umowie, że cena wzroście wraz ze wzrostem inflancji na produkty żywnościowe. Pewnie na 2010 wyjdzie ze 170/180 zł.Wrzuce Ci menu to sobie zobaczysz jak to sie przedstawia.Do tego wexmiemy jeszcze ten wiejski stół. Mamy też apartament na nasI tez bralismy pod uwage hotel i jeszcze niezbyt skomplikowaną lokalizację z racji tego, że goście będą dojeżdzać.
Ja bym wzięła ta myśliwską salę, bo ja lubie takie klimatyW mojej tez gdzies się jakis topór przewija, więc się cieszęTa nowoczesna jest na pewno bardziej elegnancka - pytanie tylko czy Wasza rodzinka to tacy ludzie, że kulturka, winko i walczyk czy zabaaaawaaaaaa i juhu Jak to drugie to myślwiska

[madziulka_]

samoa Nasze menu są praktycznie takie same Ciasta, alkohol, owoce we własnym zakresie. I chcemy tez wiejski stół(ale tą kwestię trzeba jeszcze dokładnie uzgodnić i z pewnością chcemy tego udżca z fajerwerkami, na Nasze szczeście w obu restauracjach go serwuja więc luz)
Powiem Ci tak: co do rodzinki to hmm myślę że raczej zabawa i spontan
Ja osobiście ejstem rozdwojona, bo w tej I restauracji to były takie konkrety odnośnie menu(co bedzie podane wstepna cena na stronie internetowej jak i w rozmowie itd.)Własciciele zapewniali ze sala bedzie ładna(patzrac na dwie sale obok, pewnie tak tez bedzie). W sali obok bedzie rowniez wesele w tym samym czasie, ale ma to byc jakos oddzielone od siebie.
Z kolei co do sali myśliwskiej nie ma "oficjalnego" menu na stronie, cen. Pan Nam sale pokazal powiedział cene +-, na zewnatzr dwa grzybki z grillemJest oddzielny parking od hotelu i drugiej restauracji, gdzie rowniez bedzie wesele czyjes

Nic ide sie ztym przespac A Twoja sala fajniutka

[Samoa]

Napisane przez madziulka_

samoa Nasze menu są praktycznie takie same Ciasta, alkohol, owoce we własnym zakresie. I chcemy tez wiejski stół(ale tą kwestię trzeba jeszcze dokładnie uzgodnić i z pewnością chcemy tego udżca z fajerwerkami, na Nasze szczeście w obu restauracjach go serwuja więc luz)
Powiem Ci tak: co do rodzinki to hmm myślę że raczej zabawa i spontan
Ja osobiście ejstem rozdwojona, bo w tej I restauracji to były takie konkrety odnośnie menu(co bedzie podane wstepna cena na stronie internetowej jak i w rozmowie itd.)Własciciele zapewniali ze sala bedzie ładna(patzrac na dwie sale obok, pewnie tak tez bedzie). W sali obok bedzie rowniez wesele w tym samym czasie, ale ma to byc jakos oddzielone od siebie.
Z kolei co do sali myśliwskiej nie ma "oficjalnego" menu na stronie, cen. Pan Nam sale pokazal powiedział cene +-, na zewnatzr dwa grzybki z grillemJest oddzielny parking od hotelu i drugiej restauracji, gdzie rowniez bedzie wesele czyjes

Nic ide sie ztym przespac A Twoja sala fajniutka

faktycznie w takiej sytuacji ciężko wybrać...ja wolę konkrety, ale myślwiska kusi, więc z tym panem od myśliwskiej trzeba by porządną umowę spisać. Przypomniało mi się, że u nas też będzie wesele w tym samym czasie, bo teraz jest budowana druga sala, ale z drugiej strony budynku, własnie taka jakas elegancka z okrągłymi stolami ( u nas będa normalnie takie długie). Tamta, o której pisałam miała dosłownie za drzwiami druga imprezę.
Mnie tez się moja sala podoba Powiem Ci, że była jedna z pierwszych jakie oglądaliśmy i tak mi się spodobała, że już nie chciałam więcej szukać
Strasznie mnie głowa boli i niedobrze mi jestSpróbuję zasnąć bez tabletki
Papa

[gosica502]

Napisane przez lain

ooo ja to bym chciala Finlandie zobaczyc w ogole cala Skandynawie
ja w sumie najwiecej krajow zwiedzilam na koloniach/obozach letnich i wycieczkach z LO. a Francje to dzieki temu, ze mam tam rodzine i siostre.
z krajami arabskimi doswiadczenia nie mam zadnego. to bedzie moj pierwszy raz

Napisane przez lain

moja kolezanka ma chlopaka pol Portugalczyka a pol inna narodowosc (nie wiem jak to ujac- jego matka jest z Makau) i on ma w Lizbonie dom przy plazy. tylko, ze teraz mieszka i pracuje w Zurychu, ale moze jakby im ten zwiazek wypalil, to kto wie... moze bysmy sie kiedys wprosili
a w Niemczech bylam wlasnie na wymianie (takiej licealnej). fajnie bylo, bo bylismy w Schwarzwaldzie i bylo blisko do Szwajcarii, wiec mielismy fajne wycieczki ale to tylko na dwa tygodnie tam bylam.

No ja właśnie też niestety tylko na takiej licealnej byłam.. Na taką studencką to niestety nie mam czasu..
A co do samej Finlandii jako obiektu to oglądania to krajobrazy takie o..Dużo lasów na pewno Na fiordy to trzeba do Norwegii raczej jechać Ale za to prawdziwa Fińska sauna niezastąpiona.. Najpierw się wygrzeać przy prawdziwym piecu, nie takim elektrycznym jakimś tylko takim z weglami polewanymi wodą, a potem chlup do lodowatego jeziorka albo natarcie się śniegiem..Wrażenia nei do opisania Wrażenia nei do opisania

Napisane przez Samoa

A powiedzcie mi - nie myślicie czasem, że lepiej mieć te kilkadziesiąt tysięcy na koncie niż wesele? Mnie z jednej strony kusi kaska, ale z drugiej pewnie byśmy żałowali później, ze nie było wesela, dlatego robimy. A kaska prędzej czy później i tak będzie.

Nie, nigdy jeszcze tak sobie nie myślałam... Taka impreza to raz w życiu i potem choćby się zorganizowało coś na podobną skalę to już nie będzie to samo

Napisane przez Samoa

U mnie na szczęście juz kuzynki sie przyczyniły do posiadania prawnuków, więc akurat z tym mam spokój
W moje rodzince większość miała kolejność dziecko-ślub a nie ślub-dziecko Ale my z tż dołączymy do mniejszości

Haha dokładnie A tak właściwie to pewnie dziecko-szykowany w 3 miesiące na szybko ślub

[lain]

Napisane przez Samoa

U mnie na szczęście juz kuzynki sie przyczyniły do posiadania prawnuków, więc akurat z tym mam spokój
W moje rodzince większość miała kolejność dziecko-ślub a nie ślub-dziecko Ale my z tż dołączymy do mniejszości

a u mnie w rodzinie w ogole jakos nie ma przypadkow zeby najpierw bylo dziecko, a potem slub. mam 3 lata starsze siostre i kuzynke, ktora mezow maja, studia skonczone, a do dzieci dalej nikomu sie nie spieszy
wiec ja dolacze do wiekszosci (a raczej zrobie tak samo jak wszyscy) - najpierw studia, slub, a potem kiedys tam dziecko
dlatego tez dziadek sie martwi, ze prawnuka nie doczeka

Napisane przez gosica502

Ale za to prawdziwa Fińska sauna niezastąpiona.. Najpierw się wygrzeać przy prawdziwym piecu, nie takim elektrycznym jakimś tylko takim z weglami polewanymi wodą, a potem chlup do lodowatego jeziorka albo natarcie się śniegiem..Wrażenia nei do opisania

teraz w Bukowinie takie cos podobne jest na goracych zrodlach. na zewnatrz basen z lodowata woda do chlodzenia sie po saunie, a jak spadnie snieg to i sniegiem mozna sie natrzec

[kaska87]

cześć a ja nawet nie mam menu z naszej restauracji bo to w sumie sami sobie mówimy co chcemy a co nie podadzą nam jakiś tam przykładowy jadłospis, ale już wiemy, że nie będzie rosołku tylko żurek w chlebkach
coś mniej więcej takiego:
http://www.uwielbiam.pl/recipies_pic/225_org.jpg

[Elitka4]

Napisane przez madziulka_

Dziewczyny ja mam taki dylemat z ta salą(nowoczesna czy "rogata") i sama nie wiem, o niczym innym nie mogę myśleć

No rzeczywiście niełatwa decyzja jeśli obie sale Ci się podobają. Ja znając siebie na 100% wybrałabym tą elegancką, bo nie chodzi tylko o sam jej wygląd (chociaż też), ale też o dobrą organizację. Ja bym się bała, że skoro nawet menu w tej rogatej nie mają konkretnego do zaproponowania, to Ja bym nie ryzykowała dodatkowych wrażeń tuż przed weselem. Ale Ja już tak mam, że lubię mieć wszystko wcześniej załatwione i zaplanowane i się nie martwić.

A oglądałam raz taką jedną salę w stylu niby zamkowym (z zewnątrz to nie wyglądało za ciekawie, ale sala na 250 osób, więc pojechaliśmy obejrzeć). Menu było bardzo ubogie i wybierać to można było, ale tylko sałatki. No i słyszałam różne opinie o nich, że podobno mają problem z kucharzem, że raz jest, a raz go nie ma i czasem ratują się cateringiem i w taki sposób raz zabrakło 30 obiadów no i za taką obsługę, to Ja podziękowałam. Żyć w niepewności aż do wesela czy będzie jedzenie porządnie w kuchni szykowane czy wyliczone porcje z cateringu... to nie dla mnie. Ale nawet na tej sali mają klientów, więc jednak są tacy co lubią ryzyko

[madziulka_]

Napisane przez Samoa

faktycznie w takiej sytuacji ciężko wybrać...ja wolę konkrety, ale myślwiska kusi, więc z tym panem od myśliwskiej trzeba by porządną umowę spisać. Przypomniało mi się, że u nas też będzie wesele w tym samym czasie, bo teraz jest budowana druga sala, ale z drugiej strony budynku, własnie taka jakas elegancka z okrągłymi stolami ( u nas będa normalnie takie długie). Tamta, o której pisałam miała dosłownie za drzwiami druga imprezę.
Mnie tez się moja sala podoba Powiem Ci, że była jedna z pierwszych jakie oglądaliśmy i tak mi się spodobała, że już nie chciałam więcej szukać
Strasznie mnie głowa boli i niedobrze mi jestSpróbuję zasnąć bez tabletki
Papa

Cięzko Ci jest zasypiać?
Ja mam bardzo czuły sen i tylko coś uslysze to już nie spie
No tak z ta myslwiksa to trzeba by bylo podpisac konkretna umowe A w nocy miałam takie sny dziwne zwiazane z tymi salami ze hoho
Dzisiaj musimy z TŻ zrobić +- tych dwoch sal, chociaż wiem że bedzie ciezko

Napisane przez kaska87

cześć a ja nawet nie mam menu z naszej restauracji bo to w sumie sami sobie mówimy co chcemy a co nie podadzą nam jakiś tam przykładowy jadłospis, ale już wiemy, że nie będzie rosołku tylko żurek w chlebkach
coś mniej więcej takiego:
http://www.uwielbiam.pl/recipies_pic/225_org.jpg

o fajny ten żureczekNie jadlam jeszcze w takiej postaci
Ale jak to nie macie menu?
A Ty Kaska jaka masz sale?Jak mozesz wrzuc foto

Wczoraj znalazłam dosyc ciekawe "coś" w podziekowaniu dla gości, dla mnie troszke fajniejsze od pudełeczek z migdalami itp.

[lain]

Napisane przez kaska87

ale już wiemy, że nie będzie rosołku tylko żurek w chlebkach
coś mniej więcej takiego:
http://www.uwielbiam.pl/recipies_pic/225_org.jpg

u moich znajomych byla taka zupka w chlebkach, ale nie zamiast rosolu tylko jako jedno z goracych dan

troche szkoda tych chlebkow... to wszystko sie wywala...

Napisane przez madziulka_

Wczoraj znalazłam dosyc ciekawe "coś" w podziekowaniu dla gości, dla mnie troszke fajniejsze od pudełeczek z migdalami itp.

a co to jest zrobiona z papieru roza?

[madziulka_]

Napisane przez Elitka4

No rzeczywiście niełatwa decyzja jeśli obie sale Ci się podobają. Ja znając siebie na 100% wybrałabym tą elegancką, bo nie chodzi tylko o sam jej wygląd (chociaż też), ale też o dobrą organizację. Ja bym się bała, że skoro nawet menu w tej rogatej nie mają konkretnego do zaproponowania, to Ja bym nie ryzykowała dodatkowych wrażeń tuż przed weselem. Ale Ja już tak mam, że lubię mieć wszystko wcześniej załatwione i zaplanowane i się nie martwić.

A oglądałam raz taką jedną salę w stylu niby zamkowym (z zewnątrz to nie wyglądało za ciekawie, ale sala na 250 osób, więc pojechaliśmy obejrzeć). Menu było bardzo ubogie i wybierać to można było, ale tylko sałatki. No i słyszałam różne opinie o nich, że podobno mają problem z kucharzem, że raz jest, a raz go nie ma i czasem ratują się cateringiem i w taki sposób raz zabrakło 30 obiadów no i za taką obsługę, to Ja podziękowałam. Żyć w niepewności aż do wesela czy będzie jedzenie porządnie w kuchni szykowane czy wyliczone porcje z cateringu... to nie dla mnie. Ale nawet na tej sali mają klientów, więc jednak są tacy co lubią ryzyko

Ojj elitko zgodze sie z Tobą Ja też się boję o tą organizację, chociaż wiem że robią wesela i inne imprezy i ludzie sa zadowoleni.
A co do nowoczesnej sali, to tak jak zaczełam teraz myslec bedzie miala fajne oświetlenie a w tej mysliwskiej to w sumie chyba tylko ta duza lampa jest na srodku

Napisane przez lain

u moich znajomych byla taka zupka w chlebkach, ale nie zamiast rosolu tylko jako jedno z goracych dan

troche szkoda tych chlebkow... to wszystko sie wywala...



a co to jest zrobiona z papieru roza?

To rzeczywiscie szkoda chlebkow, a Ja nie lubie marnowac jedzonka.
Dobre pytanie z ta różą, sama nie wiem

[Elitka4]

A ja jestem happy bo mój TŻcik powiedział wczoraj, że sprawdzi w jakich godzinach jest otwarta kancelaria w Kościele między świętami a sylwestrem i jak coś to jeszcze w tym tygodniu pójdziemy zarezerwować termin Nie wiem skąd taka zmiana, bo jeszcze niedawno mówił, że dopiero po nowym roku weźmiemy się za wszystko co ze ślubem związane, ale bardzo mi się ta zmiana podoba. Bardzo

[can't be perfect]

Jozia gratuluję kochana
i wiesz co mamy identyczne pierścionki zaręczynowe