![]() |
#2461 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Ja ten stroj dostalam w prezencie, sama wybralam a moja sasiadka zaplacila
![]() ja go chyba wystawie na allegro, bo szkoda zeby sie kurzyl... tylko nie wiem czy ktos bedzie chcial kupic... co prawda wlozony raz, ale nie wiem jak to jest czy moze dziecko isc do chrztu w ubranku po kims... rozne sa przesady.... w kazdym razie stroj mam na zbyciu, jest sliczny, ale miejsce zajmuje... mozna by zostawic na pamiatke, ale domu nie mamy i gdzie to wszystko skladowac Kuba nie wiem ile wazy... ale okolo 6,8 kg ![]()
__________________
*****— Alen Baxton |
![]() ![]() |
![]() |
#2462 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
Cholewa, pomyslec, ze ja z tego raju, jakim jest Polska dobrowolnie wyjechalam ![]() ![]() Mysle, ze pomogl by wam slub, pewnie Tz moglby wjezdzac do Polski bez problemu. Jesli chodzi o chrzest, to oczywiscie zrobicie jak chcecie, ale jesli dla Was jest prawie obojetne w jakiej wierze, to moze jednak lepiej dla dziecka byloby ochrzcic w katolickim kosciele? Wiesz, mam na mysli to, ze nikt jej nie bedzie pytal o "innosc" a poza tym moze jej byc przykro jak wszystkie dzieci beda szly do komunii a ona nie - i to tylko dlatego ze tak bylo latwiej rodzicom. Nie atakuje Was, to jest Wasza decyzja, ale moze warto to przemyslec ? Mnie z punktu zaangazowania w wiare "wisi" czy Olek bedzie ochrzczony, czy nie, ale z punktu widzenia Olka chcemy to zrobic, zeby nie pozbawiac go tego, co beda mieli jego rowiesnicy, kiedys sam zadecyduje czy chce chodzic do kosciola, czy nie. Oczywiscie prawdziwi katolicy beda bardzo zbulwersowani moim podejsciem, ale nie widze powodu, zeby moje dziecko nie bylo ochrzczone = wytykane palcami przez tych bardziej "oswieconych" tylko dlatego, ze jego rodzicom nauka kosciola kompletnie nie pasuje. Tak wiec chrzcimy dziecko dla swietego spokoju, dla przyjecia rodzinnego i pod publike ![]() ![]() Heksa calkowicie sie z Toba zgadzam w kwestii koscielnej, a katechizm katechizmem, zreszta katechizm nie jest wytworem boskim lecz ludzkim, wymyslonym przez kosciol tylko po to zeby trzymac w garsci wiernych... I o ile mi wiadomo, ksiadz nie ma prawa nie udzielic rozgrzeszenia - a juz napewno nie za nieslubne zajscie w ciaze. Szkoda ze caly swiety kler nie trzyma sie zasad i ciekawe gdzie, jak i czy chrzcza swoje dzieci ??? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2463 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 161
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
agnes nic nie zalatwilam z ta zmiana danych w PPSie bo byly straszne kolejki, a czynne tylko do 12. Nastepne podejscie w przyszlym tygodniu.
Do mojego tz dzwonila kobieta z rejestracji od lekarki u ktorej bylam ostatnio. Cos jest nie tak z wynikami moich badan. Jestem przerazona! Sama nie wiem co to moze oznaczac......cukrzyca, anemia...no nie wiem co jeszcze. Musze w tej niepewnosci wytrzymac do piatku, bo kazala sie skontaktowac dopiero wtedy o 9.30. Oszaleje do tego czasu.
__________________
OLA http://suwaczki.maluchy.pl/li-35365.png ![]() Zabki http://s2.pierwszezabki.pl/018/0184269b0.png?4682 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2464 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Paula ja bym chętnie odkupiła, ale kurde chrzcimy w połowie pazdziernika i stroj bedzie dla Igusia za maly
![]() Eva, ja mam podobne zdanie do Twojego. Chce ochrzcić Igusia dla niego samego. Jak bedzie starszy to sam wybierze czy chce pozostac przy tej wierze, zmienic itd. Nie bede go naciskala. Gdybym kiedys zostala ministrem oswiaty ![]() ![]() ![]() Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam swoimi pogladami, bo religia to temat dosc delikatny |
![]() ![]() |
![]() |
#2465 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Smerfetko skoro kazali Ci sie zjawi w piatek, to znaczy, ze sprawa nie jest az tak powazna - inaczej kazaliby sie zjawic natychmiast. Moze masz niski poziom zelaza ? Nie wydaje mi sie, ze musisz sie tak denerwowac, pomysl o dzieciaczku, jemu Twoje nerwy nie sluza, wszystko bedzie dobrze
![]() Heksa i Pakusia ubranko jest rewelacyjne, ja bym niczego w kosciele nie zdejmowala - taka juz jestem, babcie moglyby na rzesach stawac a ja swoje bym zrobila ![]() ---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ---------- Cytat:
No wlasnie... Rozumiemy sie doskonale ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2466 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
![]() a gdzie chrzcicie Igusia?? bo jeszcze nie przegladalam starszych postow?? tutaj czy w polsce?? mysmy tyle zalatwiali ze az mnie glowa boli... takie problemy robili z faktu ze Kuba urodzony w Ie ze szkoda gadac... wiesz... ja tez mialam go ubrac tak do chrztu, ale tesciowa stwierdzila ze nie przyjdzie na chrzest, bo to nie pasuje tak ubrac dziecka do chrztu, z reszta dziadkowie tak samo.... a ja.... z jednej strony mnie to nic nie interesowalo (ich odczucia) i mialam ubrac Kube w caly stroj... ale jak zobaczylam przed samym kosciolem reakcje i glupie docinki ze strony tesciowej i wielka obraze na nas to stwierdzilam ze nie bede sobie psuc urlopu i relacji z tesciowa (u niej mieszkalismy) i sciaglam marynarke...
__________________
*****— Alen Baxton |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2467 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
Napisz cos wiecej na ten temat ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2468 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
No właśnie Paula, napisz coś więcej bo my też w Polsce chrzcimy. Moja mama była u księdza żeby dogadać się, powiedział że musimy przetłumaczyć akt chrztu i to tyle.
Pisałaś na majówkach, że meldowaliście Kubę. Mogę zapytać po co? Tzn nie to, że jestem wścibska tylko chodzi mi czy to jest potrzebne do załatwienia formalności (chcemy też iść do USC i zarejestrować Igusia) |
![]() ![]() |
![]() |
#2469 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pastuszkowo ;)
Wiadomości: 273
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Dziewczyny mam bardzo podobne zdanie odnosnie Kościoła w polsce jak wy.... niestety jak Eve pisała wszystkie te dogmaty zostały ustalone przez ludzi a niektóre chyba tylko po to żeby utrudniac...ehh, szkoda gadać
co do prawa kanonicznego, owszem czytałam juz wcześniej i niestety nie zgadzam sie odnośnie warunków jakie musi spełniać chrzestny zeby chrzestnym być.....ilez to też potrzeba zaswiadczeń i papierków.... Kościół sam doprowadza nas do tego żebysmy chowali sobie nasza wiare do kieszeni w pogoni za biurokracją.... jakoś mi to wszystko nie pasuje i kłuci sie z wizerunkiem kościoła gdzie powinnam sie czuć chciana, kochana i bezpieczna, niestety tak nie jest dlatego min nie uznaje spowiedzi u księdza, równie dobrze mogłabym prosic o rozgrzeszenie kogokolwiek z ulicy w końcu wszyscy sa równi.... wogóle nie lubie księrzy a chyba wybitnie tych polskich bo juz podczas organizowania ślubu w pl były czynione utrudnienia i według ksiedza "nie da sie" w rzeczywistości nie było problemu ![]() ![]() ![]() Co do chrztu w ie i nieobecności rodziny..... no cóż, niech się gniewają jesli chcą, choć nie sądze zeby były z tym probemy, w końcu jest to nasza decyzja jako rodziców!! Pakusia witaj Kochana ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2470 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
dzisiejsza perelka z wiadomosci
http://fakty.interia.pl/polska/news/...ieniem,1362032 na szczescie nie zyjemy w polsce, jezeli moje dziecko nie pojdzie do komuni to nic strasznego sie nie stanie, bo w jej klasie beda cale zastepy dzieci innych religii ktore do komunii tez nie beda przystepowac poza tym jest plan wyprowadzic sie na ukraine a tam to katolicy sa w mniejszosci ja mam zamiar wpajac corce ze ma isc za glosem serca irobic jak uwaza a ne isc za tlumem po to zeby sie nie wyrozniac
__________________
trying so hard lots of things not to do |
![]() ![]() |
![]() |
#2471 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
hej laseczki u mnie dzisiaj pogoda straszna i ciagle pada nawet nie mam jak wyjsc na zakupy,my tez chcemy ochrzcic dziecko w polsce ale jak sie urodzi pod koniec stycznia to dopiero w lipcu do polski pojedziemy i ochrzcimy bo moj TZ nie dostanie wolnego do wakacji niestety.
a i mam pytanko do was czy jak bylyscie w ciazy to farbowalyscie wlosy?bo jak bede w polsce to chce isc sobie wlosy pofarbowac ale moja mama mi ciagle mowi ze nie mozna aaaaaaa i ze rude bedzie bo ponoc tak od farbowania jest ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2472 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
Wiadomosci rzeczywiscie swietne... Co to jest jednak za po...lony kraj ![]() Nie chcialam Ci niczego narzucac, tylko o ile pamietam siebie w wieku komunijnym, to gdyby wtedy ktos powiedzial zee nie moge isc do komunii, czyli co wazniejsze wtedy, nie moge zalozyc bialej sukieneczki i wianuszka, to bylaby to prawdziwa tragedia - pewnie zadne tlumaczenia by nie pomogly. Dziewczyny ratujcie, Olek drze sie w nieboglosy od samego rana, a ja juz i sil nie mam i zla jestem i mi go zal .... Cos okropnego........ ---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ---------- Cytat:
Ja farbowalam i przed i w trakcie i po ciazy i robilam wszystko to, co przed ciaza - poza jedzeniem kilku nie wskazanych rzeczy, piciem alkoholu i palenie rzucilam. Uzywalam normanie kosmetykow, pracowalam 12-14 godz do 9 m-ca i traktowalam swoj stan zupelnie normalnie, ale tez czulam sie swietnie i tylko moj coraz wiekszy brzuch i kopniaki przypominaly mi o ciazy, wiem, ze nie kazda z nas ma tak bezproblemowa ciaze. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2473 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
no wlasnie ja mam teraz blond i juz pol roku nie farbowalam i mam odrosty i chcialam sobie przefarbowac na braz zeby nie bylo az tak odrostow widac
|
![]() ![]() |
![]() |
#2474 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
A mi wszyscy mówili (m.in lekarz w polsce) że nie można farbować. Tzn u fryzjera można, tylko trzeba mu powiedzieć o ciąży wtedy zastosuje jakąś specjalną, delikatniejszą farbę do włosów, która podobno nie szkodzi. Nie wiem na ile to prawda - mówię to co wyczytałam i usłyszałam
![]() Eve Oluś tak płacze od ząbków? Jeśli tak to polecam (tzn znajomi, u których wczoraj byliśmy polecają) takie specjalne saszetki. Wsypujesz ich zawartość do buziaka i podobno przynosi ulgę. Do kupienia w aptekach. Nie wiem dokładnie co to jest, ale oni bardzo polecali - posłucham ich rad, mieli bliźniaki które w tym samym czasie ząbkowały, możecie sobie wyobrazić jakie piekło przechodzili ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
juz pisze
![]() no wiec moja mama tez byla u proboszcza i powiedzial jej ze nie ma problemu zebysmy przetlumaczyli akt urodzenia i wyrobili Kubie polski akt urodzenia i z tymi dokumentami mamy do niego przyjsc to ustalimy datee chrzcin... no wiec poszlismy do tlumacza.... przetlumaczyl nam to w 30 min wiec biegiem do usc po wyrobienie aktu polskiego.... przyjechalismy we wtorek o 23 do PL i w srode rano odrazu ruszylismy zalatwiac.... no wiec skladajac wniosek babka nam powiedziala ze musimy czekac na ten akt ok 14 dni ![]() ![]() oczywiscie ksiadz robil wielki problem ze Kuba urodzony w IE a nie w PL... stwierdzil ze powinien byc ochrzczony w swojej parafii czyli w Dublinie ![]() co do zameldowania... no to stwierdzilismy ze glupio ze Kuba nie ma stalego pobytu... tak jakby byl jakims bezdomnym... pozatym moja znajoma powiedziala mi zebym zlozyla wniosek o becikowe... a do tego potrzebne stale zameldowanie Kuby... wiadmo 1000 zl piechota nie chodzi, a z racji ze Kuba jest obywatelem Polski to nam sie nalezy... wiec zameldowalam go i poszlam do opieki spolecznej zlozyc wniosek.... troche mi glupio bylo bo mieszkamy w IE... ale babka powiedziala zeby sie nie przejmowac bo nam sie pieniadze naleza... pieniazki przyjda na polskie moje konto i jak pojade znowu w listopadzie to juz bede miec jakiegos grosza na zycie ![]()
__________________
*****— Alen Baxton |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2476 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Jak to czytam, to dochodze do wniosku, ze chyba daruje sobie chrzciny w Polsce - prawde mowiac wk...ilam sie czytajac ile musieliscie sie nabiegac i jaka filozofie z tego robia w Polsce. Dowiem sie na jak uproszczona procedur mozemy liczyc (mam ciotke ktora zna caly kler w okolicy ![]() Co do zameldowania i becikowego... Prawo mowi, ze jak nie przebywasz 180dni w Pl i pod danym adresem, to nie mozna byc zamedowanym na stale, wg tego kazda z nas powinna sie wymeldowac... A becikowe podobno sie nie nalezy, tak jak nie nalezalyby ci sie zadne pieniadze z Irlandii, gdybys byla w Polsce i w Polsce dostawala rodzinne, czy cokolwiek tam jest - znajoma, ktora urodzila tutaj i mieszka tutaj, starala sie o becikowe z Polski i zostala niemal posadzona o wyludzanie pieniedzy, ktore jej sie nie naleza bo teraz to ona jest pod opieka Irlandii... Nie wiem, czy to zalezy od urzednika, czy co ![]() No w kazdym razie rzeczywiscie nabiegaliscie sie troche i to mnie przeraza ![]() ---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ---------- Dziewczyny, ciagle zapominam Was zapytac - co Wasze dzieciatka maja wpisane w akcie urodzenia w rubryce MIEJSCE ??? Bo ja sie zorientowalam, ze Olek ma wpisana tylko nazwe szpitala, bez nazwy miasta - tutaj to nie problem, ale w Polsce przeciez nikt mi na slowo nie uwierzy, ze taki a taki szpital jest w takim a takim miescie, a w polskim akcie miejsce = nazwa miasta a nie szpitala ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
ale rozumujac po mojemu... no to jestem zameldowana w Polsce i wymeldowanie nie wchodzi w gre... zwlaszcza ze jak bylam teraz w PL to wymienialam dowod i prawo jazdy, bo mialam na nazwisko panienskie... no i dowodu chyba by mi nie wyrobili jakbym nie miala stalego zameldowania i nie moglabym wyjechac do IE... a przeciez co jakis czas jestem w PL... z reszta babce mowilam ze mieszkam z mezem w IE... on pracuje a ja sie zajmuje dzieckiem, bo trzebabylo to wpisac we wniosku o becikowe... tydzien pozniej dostalam odpowiedz ze przyznali mi becikowe... wiec nie wiem jak to jest... nie wazne... najwyzej jestem zlodziejem ![]() ![]() co do urlopu to nie za duzo odpoczelismy... znaczy tz... bo ja wypoczelam... z Kuba sie zadko widywalam i czasami za nim strasznie tesknilam, ale nie ciagalam go po urzedach czy na zakupy... mama sie nim chetnie zajmowala... zaliczylam dwie calonocne imprezy (50 lecie dziadkow i grilla ze znajomymi) a Kubus spal u babci ![]() ![]() moja mama byla szczesliwa majac wnusia u siebie a ja sie wuluzowalam i odprazylam... powiem wam ze nastawialam sie na tym grillu ze sie opije... nawet chialam... zaszalec, opic sie.... ale nie dalam rady.... zauwazylam ze stalam sie bardzo odpowiedzialna... chcociaz alkohol sie lal strumieniami, ja wypilam moze 2 piwka... i juz nie chcialam... bawilam sie wysmienicie i chociaz siedzielismy na polku do 4 rano to nie brakowalo mi alkoholu... a jak widzialam jak moja przyjaciolka sie opila to az mi glupio bylo... ja sie chyba starzeje ![]() ale odpoczne w listopadzie ![]() ![]() ![]() aaaaa... co do wpisu w akcie urodzenia to Kuba ma : "Rothunda Hospital, Dublin"
__________________
*****— Alen Baxton |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2478 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
My lecimy do Polski 6 pazdziernika. Wojtek wraca po 2,5 tygodnia, a my z Igulem zostajemy. Napewno do konca listopada. Co potem nie wiem, nie chce mi sie tu wracac. Nie umiem wyjasnic tak do konca czemu... tzn wszystko po troche. Brak mi mamy i siostry. Tak jak Paula pisala wyzej, jestem 24 godziny na dobe z Igim. Kocham go najmocniej na swiecie, ale brakuje mi czasu dla siebie. Jestem uzalezniona od Wojtka, nie mam prawka. Jesli chce jechac na zakupy czy kawe do centrum musze go prosic o podwiezienie. A skoro on jedzie to i Igi, bo nie ma jak go zostawic przeciez. Teraz juz totalnie jestesmy upupieni, przez ten zawalony most w Malahide. Nie ma polaczenia dartem od Nas do centrum, a tluczenie sie autobusem 2 godziny nie jest przyjemna (jezdzi niby ten express do dublina ale ma schodki, wiec utrudnienie ze wzgledu na wozek). Oprocz tego wzgledy finansowe. Wojtek nie zarabia zle, ma ok 40k rocznie, ale finansowo nie jest jakos bardzo kolorowo. Wynajmujemy mieszkanie, mamy 1 pensje itd. Nie to zebysmy biedowali, ale nic nam nie zostaje z miesiecznej pensji. Tak sobie mysle, ze moze gdybym byla z Igim w Polsce to on by sie przeniosl do pokoju, wtedy zamiast 900, placilby 300. Moglibysmy zrobic jakies oszczednosci itd.
Wojtek ciagle mowi: na wiosne poszukasz sobie czegos, znajdziesz prace na pol etatu i bedzie duzo lzej. Mozecie mnie nazwac leniem czy jak tam sobie chcecie, ale ja sobie nie wyobrazam pracy teraz, zostawienia malego w zlobku. Wiem, ze duzo kobiet tak robi, wiem ze dziecku nie dzieje sie zadna krzywda. Ale dla mnie to jest koszmar, jestem nadopiekuncza mama i na sama mysl o zostawieniu go w zlobku mam lzy w oczach. Mama byla z nami przez pierwsze lata i wspominam ten czas cudownie. Chcialabym zeby moj syn tez mial takie wspomnienia. Szczerze mowiac czuje sie naciskana przez meza, on praktyczni przy kazdej rozmowie o przyszlosci powtarza: pojdziesz do pracy niedlugo. Nawet przez moment nie zastanowil sie czy ja tego chce. Eh koncze swoje smety. To moj pierwszy wrzesien w Irlandii i ta pogoda za oknem mnie chyba troche dobila i podzialala depresyjnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2479 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Pakusia ja tylko przekazalam co wyczytalam, uslyszalam i czesciowo przerabialam - kobita nie chciala mi przyjac wniosku o wymiane prawa jazdy bo jezeli ponad 180 dni mnie w Polsce nie ma, to mam robic prawo jazdy w kraju, w ktorym mieszkam, ale w koncu przyjela z burczeniem pod nosem, ze nie powinna.
No wlasnie, masz wpisane, ze Dublin, bede chyba musiala isc wymienic akt albo niech mi wystawia jakis dokument ze szpital jest gdzie jest. A nie czepiali sie, ze na akcie nie ma zadnej pieczatki ani nic ??? |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2480 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
kochana dobrze cie rozumiem... ja nie chce nawet myslec o przyszlosci... niby chialabym isc do pracy, w sumie kamil na nocki pracuje wiec w dzien bylby z kuba i moglabym znalesc jakas polowke... ale nie bardzo chce... zal mi stracic czasu z kuba... boje sie ze strace najwazniejsze chwile z nim... pierwsze slowa czy kroki ![]() u nas tez nie jest ciekawie finansowo... chociaz przynzali nam teraz rodzinne dodatkowo, wiec zawsze te 200-250 euro miesiecznie wiecej... ale tesknie za rodzinka... brakuje mi mamy, siostrzyczek... znajomych... siedze tu sama z Kuba i czasami az mi lzy same leca... tez myslelismy nad rozwiazaniem zebym wrocila do PL a Kamil by wynajal sobie pokoik i odkladal cala kase... ale mieszkania nie mamy w PL wiec bylo by tez ciezko... w najblizszym czasie bedziemy o tym rozmawiac... jak tylko wypocznie kamil po podrozy... to moj 2 wrzesien w IE i zawsze jest tak samo... cala jesien i zima to depresje ... dosc mam tej pogody... w PL bylo tak fajnie... nawet jak lalo to dalo sie jakos spedzic czas bo tak nie wialo... a tu??? ehhhhh Cytat:
__________________
*****— Alen Baxton |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2481 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Heksa chcialabym Cie pocieszyc, ze wrzesien zazwyczaj jest piekny, ten sie dopiero zaczal, daj mu szanse
![]() ![]() Nam tez sie pogorszylo, oboje z tz zarabialismy naprawde dobrze, bez problemu wynajmowalismy chalupy z wyzszej polki, jezdzilismy dobrymi i prawie nowymi samochodami, ciuchow mam tyle, ze zawsze musimy miec 1 sypialnie wiecej i tam urzadzam garderobe - naprawde zylismy jak paczki w masle.... Teraz jest gorzej, czuc brak mojej pensji, maternity mi tego nnie wynagrodzi ![]() ![]() A do pracy nie wracam i to bylo jasne od poczatku, dziecku nigdzie nie bedzie lepiej niz ze mna, a ja chce sie nacieszyc tym, ze dane mi bylo zostac matka. Poza tym przedszkola sa drogie, wiec to nie bardzo sie oplaca, opiekunki tez kosztuja, a poza tym nie wiadomo co robia z dzieckiem i z domem pod nieobecnosc rodzicow - odpada kategorycznie !!! Ja tez jestem caly czas sama z dzieckiem, czasem mam go dosc (rozumiem Cie Pakusia), nie moge sie dostac do miasta i nie mam kolezanek, bo dopoki pracowalam nie czulam takiej potrzeby - wystarczaly mi kontakty miedzyludzkie w pracy ![]() ![]() ![]() Tez mam deprechy, ale mimo wszystko tu nam bedzie lepiej... |
![]() ![]() |
![]() |
#2482 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
co racja to racja...
to prawda ze jak w pl bedzie zle to same konflikty beda... ale kurcze nie mozna tak zyc samym ze soba... szkoda ze mieszkamy od siebie tak daleko dziewczynki... bo bylo by nam o wiele latwiej ( w sensie psychicznym).... odbieramy na tych samych falach (tak mi sie wydaje)... spotkac sie od czasu do czasu wszystkie, na jakas kawke, pogadychy, razem ze swoimi pociechami... marzenia trzeba miec ![]() jak narazie to sie nie dolujmy!!! bedzie lepiej!!!
__________________
*****— Alen Baxton |
![]() ![]() |
![]() |
#2483 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
No to kochane, pakujcie manatki i przeprowadzcie sie do Kerry
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2484 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
Cytat:
Mieliśmy tylko wziąć papiery z parafii (taki żółty świstek) wypełnić i po ptakach.... tylko polski ksiądz poprosił o zaświadczenia z parafii chrzestnych, że mogą być rodzicami chrzestnymi... A w parafialnym biurze nic nie mówili, czyli pewnie ze strony irlandzkiej nic takiego nie wymagają... Warto zapytać, ale wydaje mi się, że nie potrzeba, bo przecież by nam coś powiedzieli, prawda? ![]() A i jeszcze jest coś takiego jak świadek chrztu świętego - poszukajcie dokładnie w prawie kanonicznym - ![]() W papierach wtedy figurują jako świadkowie chrztu, a dla Was i dziecka są jako rodzice chrzestni ![]() U nas rodzice chrzestni nic nie podpisywali... znaczy się ja tylko wczesniej wypisałam kwitki i ich dane... i tyle... więc pewnie nawet nikt się nie połapie, kto jest kto ![]() Eve oj pięknie u Was pięknie... ![]() ![]()
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF ![]() ![]() ![]() -28 kg Edytowane przez Judy_21 Czas edycji: 2009-09-02 o 21:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
I jeszcze cos na pocieszenie, moj tz wyjezdza do pracy o 6.30 (rano), przed momentem dzwonil, ze wraca
![]() ![]() Judy ja widze, ze nawet w Irlandii polski ksiadz musi sobie "powymagac" ? Smieszni sa. Wlasnie sobie przypomnialam, ze my kiedys wynajmowalismy dom od ksiedza ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2486 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
u nas w akcie urodzenia tez jest miejsce St. MUnchin's, Limerick
oj rozumiem was babeczki tez mam ochote byc sama ze soba, teraz jak POlina zaczela raczkowac to nawet do kibla nie moge uciec ![]() z tymi znajomymi cos jest na rzeczy, mam 4 'przyjaciolki' w cudzyslowie bo to nidy nie beda moje dziewczyny z zielonej gory 3 sa irlandkami a w ogole wszyzstkie sa po 40tce i maja co najmniej 3dzieci, 2-3 lata mlodsze ode mnie az mi sie wydaje ze cos ze mna nie tak ze rowiesniczek za kumpele nie moge miec a wracajac do chrztow. moja siostra poprosila mnie na chrzstna dla corki, pomijam fakt ze wiedza wszyscy ze ja od swieconej wody z daleka, ale jej wybor no wiec tu w irlandii znajomej corka poprosila mnie na swiadka birzmowana (nastepna dla ktorej nie ma znaczenia kogo ma na swiadka!) i z tej okazji dostalam kartluszek z jakims swietym czyms , krotka modlitwe po ang i moje nazwisko sama sobie dopisalam ksiadz z parafii w polsce zadal swistka ode mnie ze chodze do kosciola w irlandii i chcial jeszcze zebym przyszla do niego na spowiedz (haha) powiedzialam siostrze niech mu powie ze wyspowiadalam sie w irlandii i przyjal swistek bez problemu smiac mi sie chce na sama mysl o tym ja moze i niewierzaca no bardzo uwaznie wybieralismy z TZtem rodzicow chrzestnych
__________________
trying so hard lots of things not to do |
![]() ![]() |
![]() |
#2487 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
kobiety ale znow nasmarowalyscie przez caly dzien...ale dobrze ze piszecie, podnioslam sie na duchu bo ja tez kocham malutka nad zycie ale czasem jestem juz tak zmeczona ze mam wszystkiego dosc, maz ciagle w pracy, no gadam z sonia ale ona poki co wiele nie mowi ...dobrze ze sie usmiechac zaczela... i tez sie ciesze ogromnie ze jade do polski za 3 tygodnie- na czas nieokreslony, maz mi powiedzial ze bez prawa jazdy mam nie wracac- a nie wiem ile mi na tym zejdzie
kurcze wiem co macie na mysli- nagle z maluchem nawet wyjscie do sklepu pobliskiegi to jak wyprawa na biegun, a w kwestii wiekszych zakupow to calkowicie jestem zdana na meza. a on tyle pracuje ze nie bardzo ma czas... o cholerka obudzila sie mala a myslalam ze juz spac bedzie. picasa nie updejtuje bo nie mialam czasu zainstalowac na swoim nowym komputerku, mala mi dostarcza wrazen i zajecia caly dzien. ale dla naszych fanow zalaczamy zdjecie ![]() mam przeczucia ze sweet miala cesarskie ciecie... buzka kobiety ciesze sie ze jestescie- ogromnie... bo bez was bym sie pewnie czula jak jakis alien pozaspoleczny... |
![]() ![]() |
![]() |
#2488 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
ja tu jestem dopiero od kwietnia a czuje sie jak bym byla z rok z daleka od wszytskich moj maz tez cale dnie jest w pracy a tak siedze sama teraz zaczal sie wrzesien a podobno jest tu brzydki bo ciagle pada teraz jade 12 wrzesnia do polski na miesiac to sobie odbije troche
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2489 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
No właśnie, my też bez mieszkania w polsce. tzn mieszkałabym pewnie u rodziców, ciągle czeka na mnie mój pokój, ale też sobie tego nie wyobrażam. Wojtek jest tym typem faceta, który stara się nie pokazywać smutku i innych "niemęskich" emocji. Na samą wzmiankę o rozstaniu... ba, na samą rozmowę o tym że z Igusiem będziemy w Polsce do 28 listopada, a on tutaj pojawiają mu się łzy w oczach i wychodzi z pokoju. Więc nawet nie chcę myśleć jak by to było, gdybyśmy rozstali się na dłużej. Wojtek by chyba nie dał rady, ja zresztą też nie.
No ciężko, ciężko zxdecydować się co dalej robimy, czy zostajemy tu na stałe, czy wracamy do Polski. Najgorsze jest to, że nie podjelismy zadnej decyzji. Póki co traktuje Irlandię jako takie miejsce "przystankowe". O Polsce też nie myślę jak o miejscu docelowym. Dopiero mieszkając za granicą zobaczyłam wiele wad Naszego kraju. I taka sie czuje "bezdomna", bez własnego miejsca. Nie wiem czy mnie rozumiecie. |
![]() ![]() |
![]() |
#2490 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pastuszkowo ;)
Wiadomości: 273
|
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii
I znowu jestem pierwsza
![]() ![]() ![]() Judy dziękuje za wyjasnienie, czyli o polskiego księdza napewno nie będe prosiła w razie czego hihi, dzizas to chyba faktycznie chodzi o polską mentalność..... na wszystkich patrzy sie podejzliwie , na wszystko trzeba papierów i potwierdzeń ![]() Dziewczyny skoro mowa o aktach urodzenia, to takowy dostaje sie w szpitalu pradwa? są na nim dane rodziców tzn imie i nazwisko matki i ojca tak? Chodzi mi o to że ja mam inne a mąż ma inne( mam akt slubu po polsku ale tutaj jeszcze nie zmieniałam nazwiska na nazw meza) wiec ja na tych dokumentach ze szpitala i na pps mam panienskie, czy musze zaznaczyć w szpitalu żeby wpisali dziecku nazwisko ojca?? ---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ---------- ehhh spózniłam się ![]() ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ---------- Heksa rozumiem, ja też nie traktuje Ie jak domu a w polsce jakos tez sie nie wyobrazam , przynajmniej narazie.... moze jakbym pozbyła sie netu i tv i była nieświadoma co sie dzieje w moim ojczystym kraju to moze...... ![]() Szczerze to przemkneło mi przez mysl że może ja bym wróciła do pl po porodzie a tz sam...szybko jednak przeszła mi ta myśl, jakoś nie wyobrazam sobie zyc tak na odległość a co dopiero jak bedzie dziecko.... tym bardziej ze w pl nie bardzo chciałabym mieszkac z rodzicami albo tesciami a na to byłabym skazana bo domek jeszcze nie skonczony i pewnie długo nie będzie bo teraz inne wydatki i kaski sie tak nie odkłada a i pensja jedna na zycie bo zmojej zapomogi to tyle co na spłate kredytu..... ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.