Ciąża i poród w Irlandii - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-09-02, 12:39   #2461
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Ja ten stroj dostalam w prezencie, sama wybralam a moja sasiadka zaplacila

ja go chyba wystawie na allegro, bo szkoda zeby sie kurzyl... tylko nie wiem czy ktos bedzie chcial kupic... co prawda wlozony raz, ale nie wiem jak to jest czy moze dziecko isc do chrztu w ubranku po kims... rozne sa przesady....

w kazdym razie stroj mam na zbyciu, jest sliczny, ale miejsce zajmuje... mozna by zostawic na pamiatke, ale domu nie mamy i gdzie to wszystko skladowac

Kuba nie wiem ile wazy... ale okolo 6,8 kg
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 12:54   #2462
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
z TZem zyjemy bez slubu a on w Irlandii jest 10 lat, ale jak wiemy Polska jest krajem do ktorego wszysyc sie pchaja drzwiami i oknami
juz wczesie jbyly problemy z dostaniem wizy, np trzeba mieic zaproszenie zeby kogos zaprosic trzeba miec takie a takie zarobki zeby kous zapewnic dahc nad glowa i opieke medyczna a moi rodzice nie przekroczyli tego progu
jakby chcial jechac na wize turystyczna to rezerwacja w hotelu potrzebna a i tak wymyslal cuda na kiju
a teraz jak Polska jest w schengen to ja w ogole sobie nie wyobrazam co beda wymyslac

my bedziemy chrzcic w cerkwi, TZ jest prawoslawny a ze mnie taka katoliczka ze haha i hihi ( przynajmnij problemu nie ma w jakiej religii bo mi to zwisa) ale TZ mowil ze nikt nikogo nie pyta czy do cerkwi chodzi, czy slub jest i inne takie, chrzestnym nie musi byc osoba prawoslawna, oni nie maja 1-ej komuni ani bierzmowania

Cholewa, pomyslec, ze ja z tego raju, jakim jest Polska dobrowolnie wyjechalam Z tego co piszesz, to trudniej sie dostac do Polski niz do Stanow
Mysle, ze pomogl by wam slub, pewnie Tz moglby wjezdzac do Polski bez problemu.
Jesli chodzi o chrzest, to oczywiscie zrobicie jak chcecie, ale jesli dla Was jest prawie obojetne w jakiej wierze, to moze jednak lepiej dla dziecka byloby ochrzcic w katolickim kosciele? Wiesz, mam na mysli to, ze nikt jej nie bedzie pytal o "innosc" a poza tym moze jej byc przykro jak wszystkie dzieci beda szly do komunii a ona nie - i to tylko dlatego ze tak bylo latwiej rodzicom. Nie atakuje Was, to jest Wasza decyzja, ale moze warto to przemyslec ?
Mnie z punktu zaangazowania w wiare "wisi" czy Olek bedzie ochrzczony, czy nie, ale z punktu widzenia Olka chcemy to zrobic, zeby nie pozbawiac go tego, co beda mieli jego rowiesnicy, kiedys sam zadecyduje czy chce chodzic do kosciola, czy nie. Oczywiscie prawdziwi katolicy beda bardzo zbulwersowani moim podejsciem, ale nie widze powodu, zeby moje dziecko nie bylo ochrzczone = wytykane palcami przez tych bardziej "oswieconych" tylko dlatego, ze jego rodzicom nauka kosciola kompletnie nie pasuje. Tak wiec chrzcimy dziecko dla swietego spokoju, dla przyjecia rodzinnego i pod publike i dobrze nam z tym


Heksa calkowicie sie z Toba zgadzam w kwestii koscielnej, a katechizm katechizmem, zreszta katechizm nie jest wytworem boskim lecz ludzkim, wymyslonym przez kosciol tylko po to zeby trzymac w garsci wiernych... I o ile mi wiadomo, ksiadz nie ma prawa nie udzielic rozgrzeszenia - a juz napewno nie za nieslubne zajscie w ciaze. Szkoda ze caly swiety kler nie trzyma sie zasad i ciekawe gdzie, jak i czy chrzcza swoje dzieci ???
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 13:04   #2463
smerfetka781
Raczkowanie
 
Avatar smerfetka781
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 161
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

agnes nic nie zalatwilam z ta zmiana danych w PPSie bo byly straszne kolejki, a czynne tylko do 12. Nastepne podejscie w przyszlym tygodniu.
Do mojego tz dzwonila kobieta z rejestracji od lekarki u ktorej bylam ostatnio. Cos jest nie tak z wynikami moich badan. Jestem przerazona! Sama nie wiem co to moze oznaczac......cukrzyca, anemia...no nie wiem co jeszcze. Musze w tej niepewnosci wytrzymac do piatku, bo kazala sie skontaktowac dopiero wtedy o 9.30. Oszaleje do tego czasu.
smerfetka781 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 13:10   #2464
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Paula ja bym chętnie odkupiła, ale kurde chrzcimy w połowie pazdziernika i stroj bedzie dla Igusia za maly

Eva, ja mam podobne zdanie do Twojego. Chce ochrzcić Igusia dla niego samego. Jak bedzie starszy to sam wybierze czy chce pozostac przy tej wierze, zmienic itd. Nie bede go naciskala. Gdybym kiedys zostala ministrem oswiaty (Giertych byl wiec moje szanse nie sa wcale takie male ) to zmienilabym wiele... religia w szkolach by pozostala, ale bylaby to zupelnie inna religia. Normalna lekcja, byloby omawiane na niej religie swiata, wraz z zasadami, obrzadkami itd. Wtedy dopiero mozna by wybrac swoja religie, i bylby to wybor swiadomy. Zastanawialam sie nad tym zeby Igusia nie chrzcic i dac mu wolna wole w zyciu pozniejszym, aby sam wybral. Ale moj maz jest przeciwny takiemu podejsciu. I wiem, ze skrzywdzilibysmy tym Ignasia gdybysmy wrocili do Polski - bylby wytykany palcami przez tych wszystkich "katoli" (nie mam na mysli wszystkich katolikow tylko ta grupe ktora zieje nienawiscia do wszystkiego co inne). Wiec jak widzisz Eve mamy podobne podejscie
Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam swoimi pogladami, bo religia to temat dosc delikatny
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 13:21   #2465
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Smerfetko skoro kazali Ci sie zjawi w piatek, to znaczy, ze sprawa nie jest az tak powazna - inaczej kazaliby sie zjawic natychmiast. Moze masz niski poziom zelaza ? Nie wydaje mi sie, ze musisz sie tak denerwowac, pomysl o dzieciaczku, jemu Twoje nerwy nie sluza, wszystko bedzie dobrze

Heksa i Pakusia ubranko jest rewelacyjne, ja bym niczego w kosciele nie zdejmowala - taka juz jestem, babcie moglyby na rzesach stawac a ja swoje bym zrobila

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość

Eva, ja mam podobne zdanie do Twojego. Chce ochrzcić Igusia dla niego samego. Jak bedzie starszy to sam wybierze czy chce pozostac przy tej wierze, zmienic itd. Nie bede go naciskala. Gdybym kiedys zostala ministrem oswiaty (Giertych byl wiec moje szanse nie sa wcale takie male ) to zmienilabym wiele... religia w szkolach by pozostala, ale bylaby to zupelnie inna religia. Normalna lekcja, byloby omawiane na niej religie swiata, wraz z zasadami, obrzadkami itd. Wtedy dopiero mozna by wybrac swoja religie, i bylby to wybor swiadomy. Zastanawialam sie nad tym zeby Igusia nie chrzcic i dac mu wolna wole w zyciu pozniejszym, aby sam wybral. Ale moj maz jest przeciwny takiemu podejsciu. I wiem, ze skrzywdzilibysmy tym Ignasia gdybysmy wrocili do Polski - bylby wytykany palcami przez tych wszystkich "katoli" (nie mam na mysli wszystkich katolikow tylko ta grupe ktora zieje nienawiscia do wszystkiego co inne). Wiec jak widzisz Eve mamy podobne podejscie
Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam swoimi pogladami, bo religia to temat dosc delikatny

No wlasnie... Rozumiemy sie doskonale
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 14:27   #2466
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
Paula ja bym chętnie odkupiła, ale kurde chrzcimy w połowie pazdziernika i stroj bedzie dla Igusia za maly
no szkoda, bo oddalabym Ci za darmo... nam to juz nie jest potrzebne, ale w pazdzierniku juz moze byc za male szkoda...

a gdzie chrzcicie Igusia?? bo jeszcze nie przegladalam starszych postow?? tutaj czy w polsce??

mysmy tyle zalatwiali ze az mnie glowa boli... takie problemy robili z faktu ze Kuba urodzony w Ie ze szkoda gadac...

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość

Heksa i Pakusia ubranko jest rewelacyjne, ja bym niczego w kosciele nie zdejmowala - taka juz jestem, babcie moglyby na rzesach stawac a ja swoje bym zrobila

wiesz... ja tez mialam go ubrac tak do chrztu, ale tesciowa stwierdzila ze nie przyjdzie na chrzest, bo to nie pasuje tak ubrac dziecka do chrztu, z reszta dziadkowie tak samo.... a ja.... z jednej strony mnie to nic nie interesowalo (ich odczucia) i mialam ubrac Kube w caly stroj... ale jak zobaczylam przed samym kosciolem reakcje i glupie docinki ze strony tesciowej i wielka obraze na nas to stwierdzilam ze nie bede sobie psuc urlopu i relacji z tesciowa (u niej mieszkalismy) i sciaglam marynarke...
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 15:08   #2467
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
no szkoda, bo oddalabym Ci za darmo... nam to juz nie jest potrzebne, ale w pazdzierniku juz moze byc za male szkoda...

a gdzie chrzcicie Igusia?? bo jeszcze nie przegladalam starszych postow?? tutaj czy w polsce??

mysmy tyle zalatwiali ze az mnie glowa boli... takie problemy robili z faktu ze Kuba urodzony w Ie ze szkoda gadac...



wiesz... ja tez mialam go ubrac tak do chrztu, ale tesciowa stwierdzila ze nie przyjdzie na chrzest, bo to nie pasuje tak ubrac dziecka do chrztu, z reszta dziadkowie tak samo.... a ja.... z jednej strony mnie to nic nie interesowalo (ich odczucia) i mialam ubrac Kube w caly stroj... ale jak zobaczylam przed samym kosciolem reakcje i glupie docinki ze strony tesciowej i wielka obraze na nas to stwierdzilam ze nie bede sobie psuc urlopu i relacji z tesciowa (u niej mieszkalismy) i sciaglam marynarke...

Napisz cos wiecej na ten temat
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 15:25   #2468
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

No właśnie Paula, napisz coś więcej bo my też w Polsce chrzcimy. Moja mama była u księdza żeby dogadać się, powiedział że musimy przetłumaczyć akt chrztu i to tyle.

Pisałaś na majówkach, że meldowaliście Kubę. Mogę zapytać po co? Tzn nie to, że jestem wścibska tylko chodzi mi czy to jest potrzebne do załatwienia formalności (chcemy też iść do USC i zarejestrować Igusia)
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 15:31   #2469
DobraDusza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pastuszkowo ;)
Wiadomości: 273
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Dziewczyny mam bardzo podobne zdanie odnosnie Kościoła w polsce jak wy.... niestety jak Eve pisała wszystkie te dogmaty zostały ustalone przez ludzi a niektóre chyba tylko po to żeby utrudniac...ehh, szkoda gadać
co do prawa kanonicznego, owszem czytałam juz wcześniej i niestety nie zgadzam sie odnośnie warunków jakie musi spełniać chrzestny zeby chrzestnym być.....ilez to też potrzeba zaswiadczeń i papierków.... Kościół sam doprowadza nas do tego żebysmy chowali sobie nasza wiare do kieszeni w pogoni za biurokracją.... jakoś mi to wszystko nie pasuje i kłuci sie z wizerunkiem kościoła gdzie powinnam sie czuć chciana, kochana i bezpieczna, niestety tak nie jest dlatego min nie uznaje spowiedzi u księdza, równie dobrze mogłabym prosic o rozgrzeszenie kogokolwiek z ulicy w końcu wszyscy sa równi.... wogóle nie lubie księrzy a chyba wybitnie tych polskich bo juz podczas organizowania ślubu w pl były czynione utrudnienia i według ksiedza "nie da sie" w rzeczywistości nie było problemu Dziwi mnie że jedna religia katolicka a co ksiądz to inne podejście i u jednago sie da a u drugiego nie, jak to jest....przeciez powinni kierowac sie jednym modelem,a tak to w jednym kosciele moja siostra nie dostała rozgrzeszenia a w drugim bez problemu....kończe ten temat bo religia to faktycznie delikatna sprawa a mnie od razu nerw ponosi jak słysze o niektórych bredniach a przeciez ile osób tyle opinii
Co do chrztu w ie i nieobecności rodziny..... no cóż, niech się gniewają jesli chcą, choć nie sądze zeby były z tym probemy, w końcu jest to nasza decyzja jako rodziców!!

Pakusia witaj Kochana fanie że sobie odpoczęłaś a synka masz przesłodkiego i jaki on grzeczny w podrózy i nie tylko, widze że teściówka niezłe ma podejscie... hehe żeby w sprawie ubranka tak cudować
DobraDusza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 16:18   #2470
pani z herbata
Zadomowienie
 
Avatar pani z herbata
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

dzisiejsza perelka z wiadomosci
http://fakty.interia.pl/polska/news/...ieniem,1362032

na szczescie nie zyjemy w polsce, jezeli moje dziecko nie pojdzie do komuni to nic strasznego sie nie stanie, bo w jej klasie beda cale zastepy dzieci innych religii ktore do komunii tez nie beda przystepowac
poza tym jest plan wyprowadzic sie na ukraine a tam to katolicy sa w mniejszosci

ja mam zamiar wpajac corce ze ma isc za glosem serca irobic jak uwaza a ne isc za tlumem po to zeby sie nie wyrozniac
__________________
trying so hard lots of things not to do

pani z herbata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 17:13   #2471
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

hej laseczki u mnie dzisiaj pogoda straszna i ciagle pada nawet nie mam jak wyjsc na zakupy,my tez chcemy ochrzcic dziecko w polsce ale jak sie urodzi pod koniec stycznia to dopiero w lipcu do polski pojedziemy i ochrzcimy bo moj TZ nie dostanie wolnego do wakacji niestety.
a i mam pytanko do was czy jak bylyscie w ciazy to farbowalyscie wlosy?bo jak bede w polsce to chce isc sobie wlosy pofarbowac ale moja mama mi ciagle mowi ze nie mozna aaaaaaa i ze rude bedzie bo ponoc tak od farbowania jest
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 17:30   #2472
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez pani z herbata Pokaż wiadomość
dzisiejsza perelka z wiadomosci
http://fakty.interia.pl/polska/news/...ieniem,1362032

na szczescie nie zyjemy w polsce, jezeli moje dziecko nie pojdzie do komuni to nic strasznego sie nie stanie, bo w jej klasie beda cale zastepy dzieci innych religii ktore do komunii tez nie beda przystepowac
poza tym jest plan wyprowadzic sie na ukraine a tam to katolicy sa w mniejszosci

ja mam zamiar wpajac corce ze ma isc za glosem serca irobic jak uwaza a ne isc za tlumem po to zeby sie nie wyrozniac

Wiadomosci rzeczywiscie swietne... Co to jest jednak za po...lony kraj

Nie chcialam Ci niczego narzucac, tylko o ile pamietam siebie w wieku komunijnym, to gdyby wtedy ktos powiedzial zee nie moge isc do komunii, czyli co wazniejsze wtedy, nie moge zalozyc bialej sukieneczki i wianuszka, to bylaby to prawdziwa tragedia - pewnie zadne tlumaczenia by nie pomogly.



Dziewczyny ratujcie, Olek drze sie w nieboglosy od samego rana, a ja juz i sil nie mam i zla jestem i mi go zal .... Cos okropnego........

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
hej laseczki u mnie dzisiaj pogoda straszna i ciagle pada nawet nie mam jak wyjsc na zakupy,my tez chcemy ochrzcic dziecko w polsce ale jak sie urodzi pod koniec stycznia to dopiero w lipcu do polski pojedziemy i ochrzcimy bo moj TZ nie dostanie wolnego do wakacji niestety.
a i mam pytanko do was czy jak bylyscie w ciazy to farbowalyscie wlosy?bo jak bede w polsce to chce isc sobie wlosy pofarbowac ale moja mama mi ciagle mowi ze nie mozna aaaaaaa i ze rude bedzie bo ponoc tak od farbowania jest

Ja farbowalam i przed i w trakcie i po ciazy i robilam wszystko to, co przed ciaza - poza jedzeniem kilku nie wskazanych rzeczy, piciem alkoholu i palenie rzucilam. Uzywalam normanie kosmetykow, pracowalam 12-14 godz do 9 m-ca i traktowalam swoj stan zupelnie normalnie, ale tez czulam sie swietnie i tylko moj coraz wiekszy brzuch i kopniaki przypominaly mi o ciazy, wiem, ze nie kazda z nas ma tak bezproblemowa ciaze.
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 17:41   #2473
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

no wlasnie ja mam teraz blond i juz pol roku nie farbowalam i mam odrosty i chcialam sobie przefarbowac na braz zeby nie bylo az tak odrostow widac
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 18:06   #2474
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

A mi wszyscy mówili (m.in lekarz w polsce) że nie można farbować. Tzn u fryzjera można, tylko trzeba mu powiedzieć o ciąży wtedy zastosuje jakąś specjalną, delikatniejszą farbę do włosów, która podobno nie szkodzi. Nie wiem na ile to prawda - mówię to co wyczytałam i usłyszałam

Eve Oluś tak płacze od ząbków? Jeśli tak to polecam (tzn znajomi, u których wczoraj byliśmy polecają) takie specjalne saszetki. Wsypujesz ich zawartość do buziaka i podobno przynosi ulgę. Do kupienia w aptekach. Nie wiem dokładnie co to jest, ale oni bardzo polecali - posłucham ich rad, mieli bliźniaki które w tym samym czasie ząbkowały, możecie sobie wyobrazić jakie piekło przechodzili
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 18:10   #2475
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość
Napisz cos wiecej na ten temat
juz pisze

no wiec moja mama tez byla u proboszcza i powiedzial jej ze nie ma problemu zebysmy przetlumaczyli akt urodzenia i wyrobili Kubie polski akt urodzenia i z tymi dokumentami mamy do niego przyjsc to ustalimy datee chrzcin...

no wiec poszlismy do tlumacza.... przetlumaczyl nam to w 30 min wiec biegiem do usc po wyrobienie aktu polskiego.... przyjechalismy we wtorek o 23 do PL i w srode rano odrazu ruszylismy zalatwiac.... no wiec skladajac wniosek babka nam powiedziala ze musimy czekac na ten akt ok 14 dni cale szczescie i dzieki kamila babci troszke to przyspieszylismy i mielismy do odbioru po tygodniu.... wtedy do ksiedza ustalic date chrztu

oczywiscie ksiadz robil wielki problem ze Kuba urodzony w IE a nie w PL... stwierdzil ze powinien byc ochrzczony w swojej parafii czyli w Dublinie no ale nic.... dal nam specjalne oswiadczenie zeby podpisali rodzice chrzestni, bo nie mamy slubu koscielnego... jak podalismy imiona i nazwiska chrzestnych to sie okazalo ze chrzestny nie moze byc chrzestnym (bo podobno nie wierzacy) wiec wzielismy mojego kuzyna (dokladniej to wujka).... ale zeby to podpisac to musielismy jechac specjalnie do niego... no i cale szczescie ze mielismy swoj samochod!!!! bo bysmy duzo nie zalatwili... codziennie gdzies jezdzilismy i cos zalatwialismy!!!! normalnie masakra.... z tych 3 tygodni mielismy dokladnie 2 dni wolne zeby tak poleniuchowac i spotkac sie ze znajomymi!!!


co do zameldowania... no to stwierdzilismy ze glupio ze Kuba nie ma stalego pobytu... tak jakby byl jakims bezdomnym... pozatym moja znajoma powiedziala mi zebym zlozyla wniosek o becikowe... a do tego potrzebne stale zameldowanie Kuby...

wiadmo 1000 zl piechota nie chodzi, a z racji ze Kuba jest obywatelem Polski to nam sie nalezy... wiec zameldowalam go i poszlam do opieki spolecznej zlozyc wniosek.... troche mi glupio bylo bo mieszkamy w IE... ale babka powiedziala zeby sie nie przejmowac bo nam sie pieniadze naleza...
pieniazki przyjda na polskie moje konto i jak pojade znowu w listopadzie to juz bede miec jakiegos grosza na zycie
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-09-02, 19:03   #2476
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
A mi wszyscy mówili (m.in lekarz w polsce) że nie można farbować. Tzn u fryzjera można, tylko trzeba mu powiedzieć o ciąży wtedy zastosuje jakąś specjalną, delikatniejszą farbę do włosów, która podobno nie szkodzi. Nie wiem na ile to prawda - mówię to co wyczytałam i usłyszałam

Eve Oluś tak płacze od ząbków? Jeśli tak to polecam (tzn znajomi, u których wczoraj byliśmy polecają) takie specjalne saszetki. Wsypujesz ich zawartość do buziaka i podobno przynosi ulgę. Do kupienia w aptekach. Nie wiem dokładnie co to jest, ale oni bardzo polecali - posłucham ich rad, mieli bliźniaki które w tym samym czasie ząbkowały, możecie sobie wyobrazić jakie piekło przechodzili
Prawde mowiac nie mama pojecia dlaczego tak placze, ale to chyba jednak nie zabki bo przestaje jak go biore na rece Teraz zasnal w trakcie karmienia, wiec mimo, ze to nie pora spania, odlozylam go do lozeczka i delektuje sie cisza i wizazem Nie wiesz jak sie te saszetki nazywaja ? Pewnie przydadza sie "za chwile"



Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
juz pisze

no wiec moja mama tez byla u proboszcza i powiedzial jej ze nie ma problemu zebysmy przetlumaczyli akt urodzenia i wyrobili Kubie polski akt urodzenia i z tymi dokumentami mamy do niego przyjsc to ustalimy datee chrzcin...

no wiec poszlismy do tlumacza.... przetlumaczyl nam to w 30 min wiec biegiem do usc po wyrobienie aktu polskiego.... przyjechalismy we wtorek o 23 do PL i w srode rano odrazu ruszylismy zalatwiac.... no wiec skladajac wniosek babka nam powiedziala ze musimy czekac na ten akt ok 14 dni cale szczescie i dzieki kamila babci troszke to przyspieszylismy i mielismy do odbioru po tygodniu.... wtedy do ksiedza ustalic date chrztu

oczywiscie ksiadz robil wielki problem ze Kuba urodzony w IE a nie w PL... stwierdzil ze powinien byc ochrzczony w swojej parafii czyli w Dublinie no ale nic.... dal nam specjalne oswiadczenie zeby podpisali rodzice chrzestni, bo nie mamy slubu koscielnego... jak podalismy imiona i nazwiska chrzestnych to sie okazalo ze chrzestny nie moze byc chrzestnym (bo podobno nie wierzacy) wiec wzielismy mojego kuzyna (dokladniej to wujka).... ale zeby to podpisac to musielismy jechac specjalnie do niego... no i cale szczescie ze mielismy swoj samochod!!!! bo bysmy duzo nie zalatwili... codziennie gdzies jezdzilismy i cos zalatwialismy!!!! normalnie masakra.... z tych 3 tygodni mielismy dokladnie 2 dni wolne zeby tak poleniuchowac i spotkac sie ze znajomymi!!!


co do zameldowania... no to stwierdzilismy ze glupio ze Kuba nie ma stalego pobytu... tak jakby byl jakims bezdomnym... pozatym moja znajoma powiedziala mi zebym zlozyla wniosek o becikowe... a do tego potrzebne stale zameldowanie Kuby...

wiadmo 1000 zl piechota nie chodzi, a z racji ze Kuba jest obywatelem Polski to nam sie nalezy... wiec zameldowalam go i poszlam do opieki spolecznej zlozyc wniosek.... troche mi glupio bylo bo mieszkamy w IE... ale babka powiedziala zeby sie nie przejmowac bo nam sie pieniadze naleza...
pieniazki przyjda na polskie moje konto i jak pojade znowu w listopadzie to juz bede miec jakiegos grosza na zycie

Jak to czytam, to dochodze do wniosku, ze chyba daruje sobie chrzciny w Polsce - prawde mowiac wk...ilam sie czytajac ile musieliscie sie nabiegac i jaka filozofie z tego robia w Polsce. Dowiem sie na jak uproszczona procedur mozemy liczyc (mam ciotke ktora zna caly kler w okolicy wiec powinna pomoc) i jak okaze sie, ze mam latac za ksiedzem zamiast sie cieszyc rodzina, to ochrzcimy Ola tutaj bez zadnego papierka i problemu.

Co do zameldowania i becikowego...
Prawo mowi, ze jak nie przebywasz 180dni w Pl i pod danym adresem, to nie mozna byc zamedowanym na stale, wg tego kazda z nas powinna sie wymeldowac... A becikowe podobno sie nie nalezy, tak jak nie nalezalyby ci sie zadne pieniadze z Irlandii, gdybys byla w Polsce i w Polsce dostawala rodzinne, czy cokolwiek tam jest - znajoma, ktora urodzila tutaj i mieszka tutaj, starala sie o becikowe z Polski i zostala niemal posadzona o wyludzanie pieniedzy, ktore jej sie nie naleza bo teraz to ona jest pod opieka Irlandii... Nie wiem, czy to zalezy od urzednika, czy co

No w kazdym razie rzeczywiscie nabiegaliscie sie troche i to mnie przeraza

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Dziewczyny, ciagle zapominam Was zapytac - co Wasze dzieciatka maja wpisane w akcie urodzenia w rubryce MIEJSCE ??? Bo ja sie zorientowalam, ze Olek ma wpisana tylko nazwe szpitala, bez nazwy miasta - tutaj to nie problem, ale w Polsce przeciez nikt mi na slowo nie uwierzy, ze taki a taki szpital jest w takim a takim miescie, a w polskim akcie miejsce = nazwa miasta a nie szpitala
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 19:53   #2477
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość
Co do zameldowania i becikowego...
Prawo mowi, ze jak nie przebywasz 180dni w Pl i pod danym adresem, to nie mozna byc zamedowanym na stale, wg tego kazda z nas powinna sie wymeldowac... A becikowe podobno sie nie nalezy, tak jak nie nalezalyby ci sie zadne pieniadze z Irlandii, gdybys byla w Polsce i w Polsce dostawala rodzinne, czy cokolwiek tam jest - znajoma, ktora urodzila tutaj i mieszka tutaj, starala sie o becikowe z Polski i zostala niemal posadzona o wyludzanie pieniedzy, ktore jej sie nie naleza bo teraz to ona jest pod opieka Irlandii... Nie wiem, czy to zalezy od urzednika, czy co
to ja sama nie wiem jak to jest....
ale rozumujac po mojemu... no to jestem zameldowana w Polsce i wymeldowanie nie wchodzi w gre... zwlaszcza ze jak bylam teraz w PL to wymienialam dowod i prawo jazdy, bo mialam na nazwisko panienskie... no i dowodu chyba by mi nie wyrobili jakbym nie miala stalego zameldowania i nie moglabym wyjechac do IE... a przeciez co jakis czas jestem w PL... z reszta babce mowilam ze mieszkam z mezem w IE... on pracuje a ja sie zajmuje dzieckiem, bo trzebabylo to wpisac we wniosku o becikowe...

tydzien pozniej dostalam odpowiedz ze przyznali mi becikowe... wiec nie wiem jak to jest... nie wazne... najwyzej jestem zlodziejem

co do urlopu to nie za duzo odpoczelismy... znaczy tz... bo ja wypoczelam... z Kuba sie zadko widywalam i czasami za nim strasznie tesknilam, ale nie ciagalam go po urzedach czy na zakupy... mama sie nim chetnie zajmowala...

zaliczylam dwie calonocne imprezy (50 lecie dziadkow i grilla ze znajomymi) a Kubus spal u babci mowie wam jak psychicznie odpoczelam... brakowalo mi go, czulam sie na poczatku dziwnie i nieswojo ale wybawilam sie i odprezylam.... tego mi trzeba bylo po tylu miesiacach siedzenia najpierw samej w mieszkaniu a pozniej te 3 miesiace sam na sam z Kuba... moze jestem zla matka, ale czasami chcialam zeby na chwilke zniknal... chcialam sie zwyczajnie zrekalsowac... a sie nie dalo bo 24h na dobe z nim.... kocham go ponad zycie ale chcialam czas tylko dla siebie miec ... i udalo sie

moja mama byla szczesliwa majac wnusia u siebie a ja sie wuluzowalam i odprazylam...

powiem wam ze nastawialam sie na tym grillu ze sie opije... nawet chialam... zaszalec, opic sie.... ale nie dalam rady.... zauwazylam ze stalam sie bardzo odpowiedzialna... chcociaz alkohol sie lal strumieniami, ja wypilam moze 2 piwka... i juz nie chcialam... bawilam sie wysmienicie i chociaz siedzielismy na polku do 4 rano to nie brakowalo mi alkoholu... a jak widzialam jak moja przyjaciolka sie opila to az mi glupio bylo...

ja sie chyba starzeje

ale odpoczne w listopadzie jade znowu na 3 tygodnie, tym razem bez tz ale nic nie bede robic!!! nic!!!! bede sie tylko cieszyc moja rodzinka... i mam w pupie wszystko inne



aaaaa... co do wpisu w akcie urodzenia to Kuba ma : "Rothunda Hospital, Dublin"
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 20:24   #2478
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

My lecimy do Polski 6 pazdziernika. Wojtek wraca po 2,5 tygodnia, a my z Igulem zostajemy. Napewno do konca listopada. Co potem nie wiem, nie chce mi sie tu wracac. Nie umiem wyjasnic tak do konca czemu... tzn wszystko po troche. Brak mi mamy i siostry. Tak jak Paula pisala wyzej, jestem 24 godziny na dobe z Igim. Kocham go najmocniej na swiecie, ale brakuje mi czasu dla siebie. Jestem uzalezniona od Wojtka, nie mam prawka. Jesli chce jechac na zakupy czy kawe do centrum musze go prosic o podwiezienie. A skoro on jedzie to i Igi, bo nie ma jak go zostawic przeciez. Teraz juz totalnie jestesmy upupieni, przez ten zawalony most w Malahide. Nie ma polaczenia dartem od Nas do centrum, a tluczenie sie autobusem 2 godziny nie jest przyjemna (jezdzi niby ten express do dublina ale ma schodki, wiec utrudnienie ze wzgledu na wozek). Oprocz tego wzgledy finansowe. Wojtek nie zarabia zle, ma ok 40k rocznie, ale finansowo nie jest jakos bardzo kolorowo. Wynajmujemy mieszkanie, mamy 1 pensje itd. Nie to zebysmy biedowali, ale nic nam nie zostaje z miesiecznej pensji. Tak sobie mysle, ze moze gdybym byla z Igim w Polsce to on by sie przeniosl do pokoju, wtedy zamiast 900, placilby 300. Moglibysmy zrobic jakies oszczednosci itd.
Wojtek ciagle mowi: na wiosne poszukasz sobie czegos, znajdziesz prace na pol etatu i bedzie duzo lzej. Mozecie mnie nazwac leniem czy jak tam sobie chcecie, ale ja sobie nie wyobrazam pracy teraz, zostawienia malego w zlobku. Wiem, ze duzo kobiet tak robi, wiem ze dziecku nie dzieje sie zadna krzywda. Ale dla mnie to jest koszmar, jestem nadopiekuncza mama i na sama mysl o zostawieniu go w zlobku mam lzy w oczach. Mama byla z nami przez pierwsze lata i wspominam ten czas cudownie. Chcialabym zeby moj syn tez mial takie wspomnienia. Szczerze mowiac czuje sie naciskana przez meza, on praktyczni przy kazdej rozmowie o przyszlosci powtarza: pojdziesz do pracy niedlugo. Nawet przez moment nie zastanowil sie czy ja tego chce. Eh koncze swoje smety. To moj pierwszy wrzesien w Irlandii i ta pogoda za oknem mnie chyba troche dobila i podzialala depresyjnie
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 20:33   #2479
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Pakusia ja tylko przekazalam co wyczytalam, uslyszalam i czesciowo przerabialam - kobita nie chciala mi przyjac wniosku o wymiane prawa jazdy bo jezeli ponad 180 dni mnie w Polsce nie ma, to mam robic prawo jazdy w kraju, w ktorym mieszkam, ale w koncu przyjela z burczeniem pod nosem, ze nie powinna.

No wlasnie, masz wpisane, ze Dublin, bede chyba musiala isc wymienic akt albo niech mi wystawia jakis dokument ze szpital jest gdzie jest.
A nie czepiali sie, ze na akcie nie ma zadnej pieczatki ani nic ???
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 20:47   #2480
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
My lecimy do Polski 6 pazdziernika. Wojtek wraca po 2,5 tygodnia, a my z Igulem zostajemy. Napewno do konca listopada. Co potem nie wiem, nie chce mi sie tu wracac. Nie umiem wyjasnic tak do konca czemu... tzn wszystko po troche. Brak mi mamy i siostry. Tak jak Paula pisala wyzej, jestem 24 godziny na dobe z Igim. Kocham go najmocniej na swiecie, ale brakuje mi czasu dla siebie. Jestem uzalezniona od Wojtka, nie mam prawka. Jesli chce jechac na zakupy czy kawe do centrum musze go prosic o podwiezienie. A skoro on jedzie to i Igi, bo nie ma jak go zostawic przeciez. Teraz juz totalnie jestesmy upupieni, przez ten zawalony most w Malahide. Nie ma polaczenia dartem od Nas do centrum, a tluczenie sie autobusem 2 godziny nie jest przyjemna (jezdzi niby ten express do dublina ale ma schodki, wiec utrudnienie ze wzgledu na wozek). Oprocz tego wzgledy finansowe. Wojtek nie zarabia zle, ma ok 40k rocznie, ale finansowo nie jest jakos bardzo kolorowo. Wynajmujemy mieszkanie, mamy 1 pensje itd. Nie to zebysmy biedowali, ale nic nam nie zostaje z miesiecznej pensji. Tak sobie mysle, ze moze gdybym byla z Igim w Polsce to on by sie przeniosl do pokoju, wtedy zamiast 900, placilby 300. Moglibysmy zrobic jakies oszczednosci itd.
Wojtek ciagle mowi: na wiosne poszukasz sobie czegos, znajdziesz prace na pol etatu i bedzie duzo lzej. Mozecie mnie nazwac leniem czy jak tam sobie chcecie, ale ja sobie nie wyobrazam pracy teraz, zostawienia malego w zlobku. Wiem, ze duzo kobiet tak robi, wiem ze dziecku nie dzieje sie zadna krzywda. Ale dla mnie to jest koszmar, jestem nadopiekuncza mama i na sama mysl o zostawieniu go w zlobku mam lzy w oczach. Mama byla z nami przez pierwsze lata i wspominam ten czas cudownie. Chcialabym zeby moj syn tez mial takie wspomnienia. Szczerze mowiac czuje sie naciskana przez meza, on praktyczni przy kazdej rozmowie o przyszlosci powtarza: pojdziesz do pracy niedlugo. Nawet przez moment nie zastanowil sie czy ja tego chce. Eh koncze swoje smety. To moj pierwszy wrzesien w Irlandii i ta pogoda za oknem mnie chyba troche dobila i podzialala depresyjnie

kochana dobrze cie rozumiem... ja nie chce nawet myslec o przyszlosci... niby chialabym isc do pracy, w sumie kamil na nocki pracuje wiec w dzien bylby z kuba i moglabym znalesc jakas polowke... ale nie bardzo chce... zal mi stracic czasu z kuba... boje sie ze strace najwazniejsze chwile z nim... pierwsze slowa czy kroki

u nas tez nie jest ciekawie finansowo... chociaz przynzali nam teraz rodzinne dodatkowo, wiec zawsze te 200-250 euro miesiecznie wiecej... ale tesknie za rodzinka... brakuje mi mamy, siostrzyczek... znajomych... siedze tu sama z Kuba i czasami az mi lzy same leca... tez myslelismy nad rozwiazaniem zebym wrocila do PL a Kamil by wynajal sobie pokoik i odkladal cala kase... ale mieszkania nie mamy w PL wiec bylo by tez ciezko...

w najblizszym czasie bedziemy o tym rozmawiac... jak tylko wypocznie kamil po podrozy...

to moj 2 wrzesien w IE i zawsze jest tak samo... cala jesien i zima to depresje ... dosc mam tej pogody... w PL bylo tak fajnie... nawet jak lalo to dalo sie jakos spedzic czas bo tak nie wialo... a tu??? ehhhhh

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość
Pakusia ja tylko przekazalam co wyczytalam, uslyszalam i czesciowo przerabialam - kobita nie chciala mi przyjac wniosku o wymiane prawa jazdy bo jezeli ponad 180 dni mnie w Polsce nie ma, to mam robic prawo jazdy w kraju, w ktorym mieszkam, ale w koncu przyjela z burczeniem pod nosem, ze nie powinna.

No wlasnie, masz wpisane, ze Dublin, bede chyba musiala isc wymienic akt albo niech mi wystawia jakis dokument ze szpital jest gdzie jest.
A nie czepiali sie, ze na akcie nie ma zadnej pieczatki ani nic ???
mnie sie nie czepiali bo jest to na orginalnym papierze ze znakami wodnymi...
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 20:58   #2481
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Heksa chcialabym Cie pocieszyc, ze wrzesien zazwyczaj jest piekny, ten sie dopiero zaczal, daj mu szanse dla mnie to 5ty wrzesien, przyjechalismy na rok, dwa...
Nam tez sie pogorszylo, oboje z tz zarabialismy naprawde dobrze, bez problemu wynajmowalismy chalupy z wyzszej polki, jezdzilismy dobrymi i prawie nowymi samochodami, ciuchow mam tyle, ze zawsze musimy miec 1 sypialnie wiecej i tam urzadzam garderobe - naprawde zylismy jak paczki w masle....
Teraz jest gorzej, czuc brak mojej pensji, maternity mi tego nnie wynagrodzi a dodatki sa smiechu warte, ale nie chce wracac do Polski bo tu nawet na socjalu bedzie mi lepiej niz tam. Poza tym planujemy rozkrecenie wlasnego biznesu, mam nadzieje, ze sie uda Ze wzgledow rodzinnych pewnie bym wrocila, ale jak nie bedzie co do gara wlozyc, to juz nie bedzie wesolo i nawet w najlepszej rodzinie dojdzie do konfliktow na tym tle...
A do pracy nie wracam i to bylo jasne od poczatku, dziecku nigdzie nie bedzie lepiej niz ze mna, a ja chce sie nacieszyc tym, ze dane mi bylo zostac matka.
Poza tym przedszkola sa drogie, wiec to nie bardzo sie oplaca, opiekunki tez kosztuja, a poza tym nie wiadomo co robia z dzieckiem i z domem pod nieobecnosc rodzicow - odpada kategorycznie !!!
Ja tez jestem caly czas sama z dzieckiem, czasem mam go dosc (rozumiem Cie Pakusia), nie moge sie dostac do miasta i nie mam kolezanek, bo dopoki pracowalam nie czulam takiej potrzeby - wystarczaly mi kontakty miedzyludzkie w pracy Poza tym mam jakiegos pecha, wszystkie Polki jakie udalo mi sie poznac, to raczej nie moj typ (i wzajemnie) - ja nie latam z po miescie, nie obwieszam sie swiecidelkami jak choinka i moim szczytem marzen nie jest zeby wszyscy uwazali mnie za ku..e, niestety nie spotkalam zadnej fajnej, normalnej dziewczyny, tzn spotkallam na wizazu, ale wszystkie mieszkacie tak daleko...
Tez mam deprechy, ale mimo wszystko tu nam bedzie lepiej...
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 21:07   #2482
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość
Tez mam deprechy, ale mimo wszystko tu nam bedzie lepiej...
co racja to racja...

to prawda ze jak w pl bedzie zle to same konflikty beda...

ale kurcze nie mozna tak zyc samym ze soba... szkoda ze mieszkamy od siebie tak daleko dziewczynki... bo bylo by nam o wiele latwiej ( w sensie psychicznym).... odbieramy na tych samych falach (tak mi sie wydaje)... spotkac sie od czasu do czasu wszystkie, na jakas kawke, pogadychy, razem ze swoimi pociechami...

marzenia trzeba miec

jak narazie to sie nie dolujmy!!! bedzie lepiej!!!
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 21:18   #2483
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

No to kochane, pakujcie manatki i przeprowadzcie sie do Kerry Moze sporo tu farmerow, ale za to jak pieknie No i ja tu jestem
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 21:29   #2484
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

Cytat:
Napisane przez DobraDusza Pokaż wiadomość
Judy ty tutaj chrzciłas małą prawda? a w kosciele polskim czy irl?
nie wiem czy w obydwu jest tak samo, a mam pytanko odnosnie chrzestnych, czy potrzebne są z ich strony jakies zaświadczenia z pl? Chciałam zeby chrzestną była moja siostra a ona ma tylko slub cywilny, co w polsce uniemozliwia jej bycie chrzestną, nie wiem jak jest z tym tutaj?
I czy chrzestni musza byc obecni podczas chrztu, bo nie wiem czy dadzą rade przylecieć, czy ktos moze ich zastapic np znajomi??
My chrzciliśmy w tutejszej parafii ale polski ksiądz nam chrzcił, z racji tego, że większość rodziny przyjezdna z Polski i część rozumiała a część nie... no to zdecydowaliśmy tak a nie inaczej i poprosiliśmy polskiego księdza...
Mieliśmy tylko wziąć papiery z parafii (taki żółty świstek) wypełnić i po ptakach.... tylko polski ksiądz poprosił o zaświadczenia z parafii chrzestnych, że mogą być rodzicami chrzestnymi...
A w parafialnym biurze nic nie mówili, czyli pewnie ze strony irlandzkiej nic takiego nie wymagają...
Warto zapytać, ale wydaje mi się, że nie potrzeba, bo przecież by nam coś powiedzieli, prawda?
A i jeszcze jest coś takiego jak świadek chrztu świętego - poszukajcie dokładnie w prawie kanonicznym - osoba niemogąca z jakichś względów być chrzestnym może pełnić rolę świadka chrztu świętego...
W papierach wtedy figurują jako świadkowie chrztu, a dla Was i dziecka są jako rodzice chrzestni

U nas rodzice chrzestni nic nie podpisywali... znaczy się ja tylko wczesniej wypisałam kwitki i ich dane... i tyle... więc pewnie nawet nikt się nie połapie, kto jest kto

Eve oj pięknie u Was pięknie...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg


Edytowane przez Judy_21
Czas edycji: 2009-09-02 o 21:31
Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 21:39   #2485
Eve1603
Zakorzenienie
 
Avatar Eve1603
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Co.Cork, Ireland
Wiadomości: 5 029
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

I jeszcze cos na pocieszenie, moj tz wyjezdza do pracy o 6.30 (rano), przed momentem dzwonil, ze wraca (21.30) - i nie jest to wyjatkowa sytuacja... Dobrze, ze mamy psa, chociaz z nim tez nie bardzo da sie pogadac

Judy ja widze, ze nawet w Irlandii polski ksiadz musi sobie "powymagac" ? Smieszni sa. Wlasnie sobie przypomnialam, ze my kiedys wynajmowalismy dom od ksiedza wiec jakby co i zdecydujemy sie na chrzest tutaj, to mamy jakies "plecy"
__________________
Olus jest z nami od 7 maja 2009, 22.14
Maya jest z nami od 9 czerwca 2011, 10.24



Eve1603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 22:13   #2486
pani z herbata
Zadomowienie
 
Avatar pani z herbata
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: shannon irlandia
Wiadomości: 1 748
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

u nas w akcie urodzenia tez jest miejsce St. MUnchin's, Limerick

oj rozumiem was babeczki
tez mam ochote byc sama ze soba, teraz jak POlina zaczela raczkowac to nawet do kibla nie moge uciec

z tymi znajomymi cos jest na rzeczy, mam 4 'przyjaciolki' w cudzyslowie bo to nidy nie beda moje dziewczyny z zielonej gory 3 sa irlandkami a w ogole wszyzstkie sa po 40tce i maja co najmniej 3dzieci, 2-3 lata mlodsze ode mnie
az mi sie wydaje ze cos ze mna nie tak ze rowiesniczek za kumpele nie moge miec

a wracajac do chrztow. moja siostra poprosila mnie na chrzstna dla corki, pomijam fakt ze wiedza wszyscy ze ja od swieconej wody z daleka, ale jej wybor
no wiec tu w irlandii znajomej corka poprosila mnie na swiadka birzmowana (nastepna dla ktorej nie ma znaczenia kogo ma na swiadka!) i z tej okazji dostalam kartluszek z jakims swietym czyms , krotka modlitwe po ang i moje nazwisko sama sobie dopisalam
ksiadz z parafii w polsce zadal swistka ode mnie ze chodze do kosciola w irlandii i chcial jeszcze zebym przyszla do niego na spowiedz (haha) powiedzialam siostrze niech mu powie ze wyspowiadalam sie w irlandii i przyjal swistek bez problemu
smiac mi sie chce na sama mysl o tym
ja moze i niewierzaca no bardzo uwaznie wybieralismy z TZtem rodzicow chrzestnych
__________________
trying so hard lots of things not to do

pani z herbata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-02, 22:35   #2487
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

kobiety ale znow nasmarowalyscie przez caly dzien...ale dobrze ze piszecie, podnioslam sie na duchu bo ja tez kocham malutka nad zycie ale czasem jestem juz tak zmeczona ze mam wszystkiego dosc, maz ciagle w pracy, no gadam z sonia ale ona poki co wiele nie mowi ...dobrze ze sie usmiechac zaczela... i tez sie ciesze ogromnie ze jade do polski za 3 tygodnie- na czas nieokreslony, maz mi powiedzial ze bez prawa jazdy mam nie wracac- a nie wiem ile mi na tym zejdzie

kurcze wiem co macie na mysli- nagle z maluchem nawet wyjscie do sklepu pobliskiegi to jak wyprawa na biegun, a w kwestii wiekszych zakupow to calkowicie jestem zdana na meza. a on tyle pracuje ze nie bardzo ma czas...
o cholerka obudzila sie mala a myslalam ze juz spac bedzie.

picasa nie updejtuje bo nie mialam czasu zainstalowac na swoim nowym komputerku, mala mi dostarcza wrazen i zajecia caly dzien. ale dla naszych fanow zalaczamy zdjecie

mam przeczucia ze sweet miala cesarskie ciecie...

buzka kobiety ciesze sie ze jestescie- ogromnie... bo bez was bym sie pewnie czula jak jakis alien pozaspoleczny...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg maly podroznik.jpg (56,5 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg sonia zdziwiona.jpg (51,3 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg sonia zla.jpg (47,4 KB, 8 załadowań)
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-03, 00:42   #2488
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

ja tu jestem dopiero od kwietnia a czuje sie jak bym byla z rok z daleka od wszytskich moj maz tez cale dnie jest w pracy a tak siedze sama teraz zaczal sie wrzesien a podobno jest tu brzydki bo ciagle pada teraz jade 12 wrzesnia do polski na miesiac to sobie odbije troche
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-03, 08:30   #2489
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

No właśnie, my też bez mieszkania w polsce. tzn mieszkałabym pewnie u rodziców, ciągle czeka na mnie mój pokój, ale też sobie tego nie wyobrażam. Wojtek jest tym typem faceta, który stara się nie pokazywać smutku i innych "niemęskich" emocji. Na samą wzmiankę o rozstaniu... ba, na samą rozmowę o tym że z Igusiem będziemy w Polsce do 28 listopada, a on tutaj pojawiają mu się łzy w oczach i wychodzi z pokoju. Więc nawet nie chcę myśleć jak by to było, gdybyśmy rozstali się na dłużej. Wojtek by chyba nie dał rady, ja zresztą też nie.

No ciężko, ciężko zxdecydować się co dalej robimy, czy zostajemy tu na stałe, czy wracamy do Polski. Najgorsze jest to, że nie podjelismy zadnej decyzji. Póki co traktuje Irlandię jako takie miejsce "przystankowe". O Polsce też nie myślę jak o miejscu docelowym. Dopiero mieszkając za granicą zobaczyłam wiele wad Naszego kraju. I taka sie czuje "bezdomna", bez własnego miejsca. Nie wiem czy mnie rozumiecie.
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-03, 09:09   #2490
DobraDusza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pastuszkowo ;)
Wiadomości: 273
Dot.: Ciąża i poród w Irlandii

I znowu jestem pierwsza....tyle ze nie tak wczesnie
Judy dziękuje za wyjasnienie, czyli o polskiego księdza napewno nie będe prosiła w razie czego hihi, dzizas to chyba faktycznie chodzi o polską mentalność..... na wszystkich patrzy sie podejzliwie , na wszystko trzeba papierów i potwierdzeń szkoda gadać!!

Dziewczyny skoro mowa o aktach urodzenia, to takowy dostaje sie w szpitalu pradwa? są na nim dane rodziców tzn imie i nazwisko matki i ojca tak?
Chodzi mi o to że ja mam inne a mąż ma inne( mam akt slubu po polsku ale tutaj jeszcze nie zmieniałam nazwiska na nazw meza) wiec ja na tych dokumentach ze szpitala i na pps mam panienskie, czy musze zaznaczyć w szpitalu żeby wpisali dziecku nazwisko ojca??

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

ehhh spózniłam się

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Heksa rozumiem, ja też nie traktuje Ie jak domu a w polsce jakos tez sie nie wyobrazam , przynajmniej narazie.... moze jakbym pozbyła sie netu i tv i była nieświadoma co sie dzieje w moim ojczystym kraju to moze......
Szczerze to przemkneło mi przez mysl że może ja bym wróciła do pl po porodzie a tz sam...szybko jednak przeszła mi ta myśl, jakoś nie wyobrazam sobie zyc tak na odległość a co dopiero jak bedzie dziecko.... tym bardziej ze w pl nie bardzo chciałabym mieszkac z rodzicami albo tesciami a na to byłabym skazana bo domek jeszcze nie skonczony i pewnie długo nie będzie bo teraz inne wydatki i kaski sie tak nie odkłada a i pensja jedna na zycie bo zmojej zapomogi to tyle co na spłate kredytu....., ale jestem mimo wszystko dobrej myśli,póki co puszczam dzis euromilion bo w piatek spora kasa do wygrania więc muszę to ja ją wygrać haha a jak wygram to sie z wami podziele
DobraDusza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.