Maturzystki 2008 powracają do życia :P cz. XI

[ViLLeMkA]

Napisane przez Nija_

Nawet mnie nie strasz Na AE na zaocznych są 2 języki i chyba samodzielnie się je wybiera. Muszę podpytać koleżanek, zresztą jedna logowała się rok temu u mnie na komputerze i chyba mogła wybrać języki i poziomy jakie chciała... A na WSB też myślę, że nie będzie problemu

noo u mnie tak jest bo ten jezyk pierwszy jest na pdostawie wynikow z matury rozsz
tak jestesmy dzieleni na grupy
a drugi na podst placement test

mam 2h niemieckiego i 3h ang i moge z reka na sercu powiedziec, ze nie dosc ze mam obydwa na tym samym poziomie to na niemcu robimy 3 razy tyle

[Nija_]

Napisane przez ville

* I dupa! Nie ma pracy, dzwonił ten kolega mojego ojca i mówił, że niestety. To znaczy są, ale trzeba umowę podpisać na rok. I co teraz?
Muszę szukać samodzielnie, cholera jasna!

Przykro mi
Będziesz szukać w Niemczech? Z tego co się orientowałam na różnych forach i stronach trzeba uzyskać pozwolenie na pobyt czasowy (?) i na pracę. Jak dla mnie za dużo zachodu. Chyba, że coś załatwić nielegalnie przy pomocy znajomych czy rodziny, to tak.

Napisane przez ViLLeMkA

noo u mnie tak jest bo ten jezyk pierwszy jest na pdostawie wynikow z matury rozsz
tak jestesmy dzieleni na grupy
a drugi na podst placement test

mam 2h niemieckiego i 3h ang i moge z reka na sercu powiedziec, ze nie dosc ze mam obydwa na tym samym poziomie to na niemcu robimy 3 razy tyle

Mi zależy na tym niemieckim, bo chciałabym się dogadać z rodzinką. A raczej oni się polskiego nie będą uczyć, tzn. młodzi, bo wujek i ciocia pochodzą z Polski. Ostatnio byli u nas, myślałam, że może coś zrozumiem z rozmów, które prowadzili między sobą, ale niestety

[ville]

Nija - nie, Niemcy właśnie odpadają ze względu na ten zamknięty rynek. Poszukam czegoś w Holandii, może w Belgii. I miałam jechać z koleżanką, cholera, ale w tej sytuacji będziemy się musiały rozdzielić, bo ona coś będzie szukać w Anglii.

Niech to szlag!

I mój tata prawdopodobnie jedzie do Holandii za tydzień na kilka dni, poprosił go właśnie ten kumpel, wynajmie bus, którym przyjedzie mój tata. Prosił, żeby zebrać znajomych i rodzinę w odwiedziny. Miałam jechać też, ale cóż, przyszły tydzień będę mieć ekstremalny + przygotowania do sesji.
Chociaż nie powinnam się dziwić, u mnie to standard.

[emememsik]

U mnie w ogóle nie ma takiego rozróżnienia, który język jest główny a który nie. I nie miało znaczenia to, co zdawało się na maturze - samemu deklarowało się język i poziom.

Właśnie opracowuję na francuski artykuł o "łowczyniach burz" z Ameryki. Jeżdżą za huraganami, cyklonami itp. i robią zdjęcia.

[Nija_]

Napisane przez ville

Nija - nie, Niemcy właśnie odpadają ze względu na ten zamknięty rynek. Poszukam czegoś w Holandii, może w Belgii. I miałam jechać z koleżanką, cholera, ale w tej sytuacji będziemy się musiały rozdzielić, bo ona coś będzie szukać w Anglii.

Niech to szlag!

Powodzenia I życz mi tego samego

Napisane przez emememsik

U mnie w ogóle nie ma takiego rozróżnienia, który język jest główny a który nie. I nie miało znaczenia to, co zdawało się na maturze - samemu deklarowało się język i poziom.

Właśnie opracowuję na francuski artykuł o "łowczyniach burz" z Ameryki. Jeżdżą za huraganami, cyklonami itp. i robią zdjęcia.

Ja byłam w szoku jak się dowiedziałam co robią na angielskim ludzie z najlepszej grupy w moim LO. Ja przyszłam do liceum z beznadziejną znajomością angielskiego, na początku byłam w jednej z ostatnich grup (języki obce mieliśmy w grupach międzyklasowych). A koleżanka z najlepszej grupy powiedziała, że zaczęli dyskusją o prawach kobiet w krajach islamskich. Wtedy nie umiałam sobie wyobrazić, że są ludzie w moim wieku, którzy znają język na takim poziomie, żeby swobodnie dyskutować na takie tematy...

[ViLLeMkA]

wlasnie podliczylam ile wydalam w tym miesiacu [a jest polowa] i jestem przerazona ...
chyba sobie utworze drugie konto i bede przelewac tam jakas kwote na miesiac, bo majac pare tysiecy na koncie cyferki w ogole nie robia roznicy...;/

Nija, u mnie na ang byly tematy o przemocy, dyskryminacji, rynku pracy, przestepczosci, polityce i bla bla
podstawowy ;] idac do LO podejrzewam, ze bylam na takim poziomie jak Ty[wiejska szkolka - totalne dno], bylam najgorsza z grupy... mialam na semestr 2.. a ze tego nienawidze wzielam sie za siebie, jako ejdna z nielicznych zdwalam rozszerzenie, skonczylam szkole z czworka i bylam juz jedna z lepszych [jako ze moja grupa do najwybitniejszych nie nalezala ;] ]
a teraz bez problemu ogladam filmy w oryginale itp
a 3 lata temu mialam problemy z najlatwiejszymi slowkami... ;x

a za to moj niemiecki.. po pol roku juz musiala opowiadac o wyborach w USA, robic prasowki z wiaodmosci na swiecie, opowiadac o rzadzie w Niemczech.
taki skok na gleboka wode, nie tone ale tez nie zachwycam;p

[ville]

Nija, oczywiście, że życzę. Mam nadzieję, że coś ci się uda znaleźć

Ja lubiłam się uczyć o historii po niemiecku. Jakoś mi to sprawiało przyjemność. W ogóle na studiach lubię przedmioty humanistyczne, lubiłam Wiedzę o krajach niemieckojęzycznych, lubię niektóre wykłady z Literatury (na przykład ostatnio miałam Humanizm i wykładowczyni długo mówiła o Fauście), piszę niektóre, bo jednak analiza psalmów i innych takich bzdetów nudzi mnie niemiłosiernie.

Za to nie cierrpię językoznawstwa i gramatyki opisowej, uuch!

[ViLLeMkA]

Napisane przez ville

Nija, oczywiście, że życzę. Mam nadzieję, że coś ci się uda znaleźć

Ja lubiłam się uczyć o historii po niemiecku. Jakoś mi to sprawiało przyjemność. W ogóle na studiach lubię przedmioty humanistyczne, lubiłam Wiedzę o krajach niemieckojęzycznych, lubię niektóre wykłady z Literatury (na przykład ostatnio miałam Humanizm i wykładowczyni długo mówiła o Fauście), piszę niektóre, bo jednak analiza psalmów i innych takich bzdetów nudzi mnie niemiłosiernie.

Za to nie cierrpię językoznawstwa i gramatyki opisowej, uuch!

moja kumpela z romanistyki mowi mi dokladnie tak samo

[ville]

Te dwa przedmioty to chyba zmora (prawie) wszystkich studentów filologii. Jeszcze jak byłam w LO, to nie wiedziałam, o co chodzi wszystkim studentom anglistyki, germanistyki itp.
Teraz już wiem.

[emememsik]

Napisane przez Nija_

Ja byłam w szoku jak się dowiedziałam co robią na angielskim ludzie z najlepszej grupy w moim LO. Ja przyszłam do liceum z beznadziejną znajomością angielskiego, na początku byłam w jednej z ostatnich grup (języki obce mieliśmy w grupach międzyklasowych). A koleżanka z najlepszej grupy powiedziała, że zaczęli dyskusją o prawach kobiet w krajach islamskich. Wtedy nie umiałam sobie wyobrazić, że są ludzie w moim wieku, którzy znają język na takim poziomie, żeby swobodnie dyskutować na takie tematy...

Taaak, dyskutowało się o takich rzeczach po francusku w gimnazjum..

Przeczytałam dziś 150/250 stron książki na poniedziałkowy egzamin. Ha!

[ville]

Em, jak powiedziec po francusku: "Ty jesteś głupi i twoje drzewo!"?

[emememsik]

Napisane przez ville

Em, jak powiedziec po francusku: "Ty jesteś głupi i twoje drzewo!"?

Tu es bete et ton arbre (aussi)!

[ViLLeMkA]

Em, 150 stron! podziwiam
ja sie ucze europy i moj plan tak wypaaaaalil
chyba musialabym siedziec cala noc zeby go zrealizowac..


hmmmmm.. to nie jets taki zly pomysl
przynajmniej nie bede siedziec na gadu i wizazu bo lduzie beda spac

[ville]

A dziękuję bardzo, już umiem to powiedzieć w trzech obcych językach, jak mnie kiedyś wykładowca zdenerwuje, to puszczę mu tę wiązankę lingwistyczną

[emememsik]

Napisane przez ville

A dziękuję bardzo, już umiem to powiedzieć w trzech obcych językach, jak mnie kiedyś wykładowca zdenerwuje, to puszczę mu tę wiązankę lingwistyczną

Ależ proszę bardzo, jakby co to fonetycznie będzie ti e bet e ton arbr osi!

[ViLLeMkA]

zawsze myslalam ze Michael Jackson wybielil sobie skore i ze jest niewiarygodnie glupi, ze sobie to zrobil ;|
jak latwo ludzie oceniaja czlowieka majac tylko jakies szczatki informacji. ;|

[Mariolcia =P]

Vill a co zrobil??

ville ocb z tym drzewem?

kolega jednak zostal do dzis bylismy wczoraj w takiej fajnej nowej knajpie

tez nienawidze jezykoznawstwa

[HulaGirl]

TŻ mnie wkurzył niemiłosiernie wczoraj ale jakoś mnie udorbuchał, a dzisiaj rano znowu mnie wkurzył;/
ostatnio coś się nie możemy dogadac, chyba tak okres, dużo nauki, dużo stresu i wogóle;/
jak już będzie po wszystkim to mam nadzieję, że wszytsko wróci do normy



plan naukowy na dzisiaj jest bardzo napięty!
MUSZĘ:
- narysować 2 rysunki na grafikę
-skończyć jeden projekt na komputerze na grafikę
- zrobić połowę projektu z geodezji, bo połowę już mam
- nauczyć się na jutrzejsze zaliczenie z WT
- nauczyć się na jutrzejszego kolosa z matmy;/

jak ja się wyrobię;/

[ville]

Dzięki, Em, za fonetykę, chociaż muszę przyznać, że myślałam, że jest gorsza. W końcu ja się nigdy nie uczyłam francuskiego, ale nie mam większych problemów z przeczytaniem czegoś po francusku. No, nie czytam płynnie, ale i tak jestem z siebie dumna.
Piosenki i filmy po FR dużo dają

Vill - ja miałam znajomą, która uwielbia Jacksona i wiem dużo o jego bielactwie, ale i tak większość społeczeństwa myśli, że się "wybielił".

Mariolcia - masz językoznawstwo, więc perwnie uczyłaś się o teorii de Saussure'a, w którym przedstawił te procesy myślowe na przykładzie drzewa. I przed egzaminem za cholerę tego nie mogłam zrozumieć, moja znajoma też, i postanowiłyśmy, że jeżeli dostaniemy pytanie z drzewa, to wstaniemy, krzykniemy "Du bist dumm und dein Baum!" (gramatyka celowo przekręcona) i trzaśniemy drzwiami. Tak zostało

[lele]

Napisane przez ViLLeMkA

wlasnie podliczylam ile wydalam w tym miesiacu [a jest polowa] i jestem przerazona ...

ja w tym miesiacu tez mam cala mase wydatkow i nei wiem gdzie uciekaja pieniadze..

[HulaGirl]

nawet mi nei mówcie o pieniądzach;/ moje się rozchodzą nei wiadomo gdzie;/
musze sobie poszukać jakiejś pracy na wakacje bo po pierwsze oszalałabym z nudów nic nie robiąc, a po drugie to kasa zawsze się przyda! od dziadka będe dostawała tyle co do tej pory więc spokojnie bym 2000zł odłożyła i miała na cały kolejny rok akademiczki na jakieś małe szaleństwa

[ViLLeMkA]

Mariolcia, ja tak myslalam, ale w zyciu nawet nie przyszlo mi do glowy ze to nie mozliwie,a zwlszcza w latach 80
on po prostu jest bardzo chory, jego pigment zanika, mial tylko 3 operacje [2 nosa - bo za peirwszym razem cos schrzanili i jedna podbrodka]
wiec to nie przez wlasna glupote ma taka "cienka" skore i sie prawie rozpada ;/
a kapelusz chroni przed sloncem.. maseczka przed infekcjami bo on sam mowi ze wlasciwie w ogole nie powienien wychodzic na dwor..
a kurde, wszyscy sie z niego smieja.. a to po prostu chory czlowiek


ok, wstalam


koncze mikro i prace o Chile..prace wlasciwie juz mam metoda kopiuj wklej teraz ja tylko ladnie zjednoczyc
a mikro.. to mikro..


i ide wylaczam kompa zeby nie ciagnelo, see ya

[DsC]

a ja sobie zapisuje w zeszyciku moje wydatki i przynajmniej jak nie mam kasy to wiem na co wydałam
myślałam, że nauczę się przez to oszczędzać, ale troszkę nie wyszło

[Mariolcia =P]

u mnie tez w tym miesiacu bylo duzo wydatkow i pewnie bedzie...

kurde kupilabym sobie samochod, stara corse, bo na lepszy napewno mnie nie stac, ale musze za szkole placic

[HulaGirl]

a ja bym kupiła stare żółte Renault Megane
niby miałabm na to pieniądze ale mama nie pozwala i mówi, że lepiej je zostawić bo jeszcze 4 lata studiów przede mną i nie wiadomo co się może wydarzyć, ma racje

[lele]

ja w sumie wiem na co wydaje.. no ale wiadomo, jesc trzeba

[zetka89]

heeeej

uwielbiam myslovitz
i grille w deszczu i krzyczące panie w portierni w akademikach też ;P

i właśnie zabieram się za naukę i mam zamiar mieć dzisiaj tylko dwie przerwy! ;D
na łazienkę wieczorem i na serial

a co do samochodu to rodzice też namawiają mnie na kupno ale ja nie chce .
nie jest mi potrzebny, jedynie czasem by się przydał, a tak to wszędzie mogę skmką dojechać, do domu jeździć samochodem to też średnio bo tak jak Lele pisała kiedyś, w pociągu można się np pouczyć
ale rozumiem oczywiście jak ktoś dojeżdża jak np DsC to kiepsko być uzależnionym cały czas od rozkładu jazdy autobusów/pociągów

[DsC]

a ja bym sobie zmieniła najchętniej na astre, garbuska nowego, albo mazde rx8 a najchętniej na bmw m3 hehehee...

[ville]

Napisałam CV po niemiecku.

Wysłałam już swój życiorys do Austrii i Holandii. I szukam dalej pracy. Albo zrobię sobie przerwę i pójdę do babci, bo moi rodzice już pojechali.

Nija, może prześlę ci linki do ofert, które znalazłam? Wydają się ciekawe, możesz zerknąć i może wyślesz CV? Jak coś, to wyślę wieczorem, bo teraz będę się zbierać.

[lele]

Zetka przypominalas mi o juwenaliach. wczoraj poszlam z Tz na indios bravos i akurat.. i sie bardzo rozczarowalam, bo indios bravos brzmialo jak stachursky, ja znam ich z calekim innej strony, ktora zareprezentowali dopiero jako bis- grajac 5 dobrych piosenek. wczesniejsze to z regge( z rockiem tez nie bardzo..) prawie nic nie mialy wspolnego..
pozniej akurat i poszlismy w polowie.. naglosnienie slabe. i lepiej wypadaja na plytach niz na zywo.. no ale w sumie scena w toruniu to tragedia, ja bym na takiej nie wystapila, wieje, zero ogrzewania..
najlepiej wypadlo hey w czwartek