Dziewczyny z Irlandii, cz. 2

[kredka82]

paulinaizabela o to super macie weekend zaplanowany u mnie bedzie NUDA ech a co u mnie własnie szykuje sie do pracy ale tylko na 4h wiec spoko zleci szybciutko moze akurat niebedzie duzo ludzi całe przedpołudnie poszukiwałam roznych hotelii itp bo jednak lecimy do tej barcelony tylko bedziemy bukowac sami bylismy zapytac w biurze podrozy ale najtansza oferte pani nam podała za 980e a jak zabukujemy sami to ok 700 wiec róznica jest

[paulinaizabela]

Napisane przez kredka82

paulinaizabela o to super macie weekend zaplanowany u mnie bedzie NUDA ech a co u mnie własnie szykuje sie do pracy ale tylko na 4h wiec spoko zleci szybciutko moze akurat niebedzie duzo ludzi całe przedpołudnie poszukiwałam roznych hotelii itp bo jednak lecimy do tej barcelony tylko bedziemy bukowac sami bylismy zapytac w biurze podrozy ale najtansza oferte pani nam podała za 980e a jak zabukujemy sami to ok 700 wiec róznica jest

mam nadzieję, że te plany wypalą
a gdzie pracujesz??

no różnica jest

[HAMALIELKA]

Dzień Dobry Kochane.

Ale miałam do nadrabiania czytając. Super,że wątek się rozrasta.
Serdecznie witam nowe osoby. Tymczasem dopijam kawkę, robie się na człowieka i śmigam do pracy. Lenia mam strasznego, że o wyspaniu się nie wspomne

Miłego dnia życze

[kredka82]

Napisane przez HAMALIELKA

Dzień Dobry Kochane.

Ale miałam do nadrabiania czytając. Super,że wątek się rozrasta.
Serdecznie witam nowe osoby. Tymczasem dopijam kawkę, robie się na człowieka i śmigam do pracy. Lenia mam strasznego, że o wyspaniu się nie wspomne

Miłego dnia życze

haha witaj w klubie mnie sie tez dzis nie chce do pracy isc ale pocieszam sie ze szybko minie

paulinaizabela ja pracuje w czyms na kształt chip shop-u

[paulinaizabela]

Witam z kawusią
Ktoś się dołączy??

Ja też w pracy ale na szczęście dziś tylko do 5

Miłego dnia

[kredka82]

Napisane przez paulinaizabela

Witam z kawusią
Ktoś się dołączy??

Ja też w pracy ale na szczęście dziś tylko do 5

Miłego dnia

haha no ja tez akurat kawke pije a gdzie pracujesz??

[paulinaizabela]

Napisane przez kredka82

haha no ja tez akurat kawke pije a gdzie pracujesz??

prowadzę solarium

Ale dziś na mieście u nas spokój jakoś ulice puste jakby wszyscy wyjechali

[HAMALIELKA]

Spokój? U nas był szał ciał Ale teraz w końcu w domku i nie mam zamiaru nic więcej już robić...no może tylko prócz realizacji mojego pomysłu
Postanowiłam dziś bez okazyjnie zrobić kolację przy świecach memu TŻ-owi. Kupiłam dobre winko oraz sery camembert i brie ( w sumie to ja je uwielbiam hihi) do tego zrobie koreczki i przekąski . Mój luby wraca dziś późno z pracy więc bedzie niespodzianka Ot takie mam wariacje czasami w głowie

[brzydula_81]

Napisane przez HAMALIELKA

Spokój? U nas był szał ciał Ale teraz w końcu w domku i nie mam zamiaru nic więcej już robić...no może tylko prócz realizacji mojego pomysłu
Postanowiłam dziś bez okazyjnie zrobić kolację przy świecach memu TŻ-owi. Kupiłam dobre winko oraz sery camembert i brie ( w sumie to ja je uwielbiam hihi) do tego zrobie koreczki i przekąski . Mój luby wraca dziś późno z pracy więc bedzie niespodzianka Ot takie mam wariacje czasami w głowie

o widze ze mamy podobne pomysly Marysiu ja tez tak czesto robie- brie+camembert+ orzechy wloskie+ winogrona+ wino albo wino + mozarella z pomidorami

zglodnialam chyba

[HAMALIELKA]

Napisane przez brzydula_81

o widze ze mamy podobne pomysly Marysiu ja tez tak czesto robie- brie+camembert+ orzechy wloskie+ winogrona+ wino albo wino + mozarella z pomidorami

zglodnialam chyba

No super zestaw Aniu. Łączy nas kreatywnośc

U mnie wszystko już gotowe. Zaraz wszystko zacznę wystawiać, ale najpierw zrobię się na bóstwo bo szybciej się mnie przestraszy niż usiądzie do wspolnej kolacji

[paulinaizabela]

Napisane przez HAMALIELKA

Spokój? U nas był szał ciał Ale teraz w końcu w domku i nie mam zamiaru nic więcej już robić...no może tylko prócz realizacji mojego pomysłu
Postanowiłam dziś bez okazyjnie zrobić kolację przy świecach memu TŻ-owi. Kupiłam dobre winko oraz sery camembert i brie ( w sumie to ja je uwielbiam hihi) do tego zrobie koreczki i przekąski . Mój luby wraca dziś późno z pracy więc bedzie niespodzianka Ot takie mam wariacje czasami w głowie

ja też czasami takie kolacyjki serwuję

Byłam dziś w dunsie na przeceny letnie zerknąć i wszystko przebrane na maksa tzn. plażowe rzeczy...jak już mi się coś podobało to nie było rozmiaru albo nie mogłam znaleźć do pary
Jutro jadę do Galway może tam coś upoluję

Dziewczyny z Galway jak tam wasze spotkanko??

Marysiuto udanego romantico wieczorku

[HAMALIELKA]

Paulinko - przeceny letnie w Dunnsie były już pod koniec Lipca. Teraz już sama jesienna kolekcja i letnie ostatki. Bożesz.... żeby w sierpniu przymrozek był rano to już normalnie katastrofa

A co do kolacji - dziękuje. Mój TŻ - nic a nic, nie jest romantyczny, no ale ja za to TAK Czekam na niego i czekam, aż już sobie sama winka nalałam

[paulinaizabela]

Marysiu no to zdróweczko nasze ja się raczę karmi poema di caffe

No fakt jak ostatnio byłam było więcej
a co najśmieszniejsze już widziałam, że wystawili rękawiczki w sierpniu

Mój Tż właśnie wrócił to spadam... też kolacyjkę będziemy jeść

Miłego wieczorku

[motylem kiedys bylam]

Napisane przez paulinaizabela

Witam

Jutro miałam iść z dziewczynami na dyskę ale chyba nici z tego
a w niedzielę wybieramy się do Galway ze znajomymi na cały dzień chcemy posiedzieć trochę na plaży jak będzie ładnie a potem po mieście połazić
Mieliśmy też odwiedzić znajomych w Claregalway ale coś czuję, że tam nie dotrzemy

Udanej imprezki

a co tam u Ciebie??

Widze ze Ci sie fajny weekendzik zapowiada Ja juz po imprezce, bylo superowo, juz daaawno sie tak nie wytanczylam oczywiscie nie planowalam pic, bo jestem na dietce ale...

Napisane przez HAMALIELKA

Spokój? U nas był szał ciał Ale teraz w końcu w domku i nie mam zamiaru nic więcej już robić...no może tylko prócz realizacji mojego pomysłu
Postanowiłam dziś bez okazyjnie zrobić kolację przy świecach memu TŻ-owi. Kupiłam dobre winko oraz sery camembert i brie ( w sumie to ja je uwielbiam hihi) do tego zrobie koreczki i przekąski . Mój luby wraca dziś późno z pracy więc bedzie niespodzianka Ot takie mam wariacje czasami w głowie

Fajna niespodzianeczka tez lubie wymyslac takie reczy i uwielbiam gdy moj luby mnie tak zaskakuje.. mam nadzieje ze wieczorek byl udany!

[HAMALIELKA]

Napisane przez paulinaizabela

Marysiu no to zdróweczko nasze ja się raczę karmi poema di caffe

No fakt jak ostatnio byłam było więcej
a co najśmieszniejsze już widziałam, że wystawili rękawiczki w sierpniu

Mój Tż właśnie wrócił to spadam... też kolacyjkę będziemy jeść

Miłego wieczorku

Rękawiczki to jeszcze nic - przyszły już zimowe płaszcze
To zdroweczko

Napisane przez motylem kiedys bylam

Widze ze Ci sie fajny weekendzik zapowiada Ja juz po imprezce, bylo superowo, juz daaawno sie tak nie wytanczylam oczywiscie nie planowalam pic, bo jestem na dietce ale...

Widzę również Dukan - i co, faktycznie skuteczna dietka? Ja osobiście bałabym się jej negatywu - czyli zakwaszenia żołądka.

Napisane przez motylem kiedys bylam

Fajna niespodzianeczka tez lubie wymyslac takie reczy i uwielbiam gdy moj luby mnie tak zaskakuje.. mam nadzieje ze wieczorek byl udany!

Tak, fajna sprawa, daje niesamowitą satysfakcję, kiedy robi się coś zupelnie bezinteresownego, tylko po to aby sprawić komuś przyjemność . Mój raczej na taki pomysł by nie wpadł, ale i tak narzekać na niego nie moge Tak więc romantyzm to moja działka Robiłam już rózne rzeczy - typu miłosne liściki schowane pod poduszką, chusteczka z napisem I love U zostawiona w jego dowodzie rejestracyjnym, którą odnalazł po 2 m-cach , albo cukierki zostawione w kieszeniach kurtki, marynarki, spodniach etc. Reasumując -czasem mi palemka odbija



Anyway - my już po kolacji Reakcja była taka jak się spodziewałam - czyli, pierwsze co zrobił to zerknął w kalendarz wiszący zaraz przy drzwiach, poczuł zakłopotanie,że o czymś nie pamięta ale potem było milutko, dawno nie siedzieliśmy razem przy kolacji, dawno tak fajnie nam się nie rozmawiało

[brzydula_81]

Napisane przez HAMALIELKA

Paulinko - przeceny letnie w Dunnsie były już pod koniec Lipca. Teraz już sama jesienna kolekcja i letnie ostatki. Bożesz.... żeby w sierpniu przymrozek był rano to już normalnie katastrofa

A co do kolacji - dziękuje. Mój TŻ - nic a nic, nie jest romantyczny, no ale ja za to TAK Czekam na niego i czekam, aż już sobie sama winka nalałam

przymrozek??? byl? kiedy...czy ja cos przeoczylam?

Napisane przez paulinaizabela

Marysiu no to zdróweczko nasze ja się raczę karmi poema di caffe

ja wczoraj tez piwkowalam

Napisane przez HAMALIELKA

Anyway - my już po kolacji Reakcja była taka jak się spodziewałam - czyli, pierwsze co zrobił to zerknął w kalendarz wiszący zaraz przy drzwiach, poczuł zakłopotanie,że o czymś nie pamięta ale potem było milutko, dawno nie siedzieliśmy razem przy kolacji, dawno tak fajnie nam się nie rozmawiało

slodko teraz wieczory sa coraz dluzsze wiec mozna serwowac pozna kolacje przy swiecach


jak tam dziewczyny dzisiaj???ja wlasnie po sniadanku, teraz kawka

[motylem kiedys bylam]

Napisane przez HAMALIELKA

Widzę również Dukan - i co, faktycznie skuteczna dietka? Ja osobiście bałabym się jej negatywu - czyli zakwaszenia żołądka.


Tak, fajna sprawa, daje niesamowitą satysfakcję, kiedy robi się coś zupelnie bezinteresownego, tylko po to aby sprawić komuś przyjemność . Mój raczej na taki pomysł by nie wpadł, ale i tak narzekać na niego nie moge Tak więc romantyzm to moja działka Robiłam już rózne rzeczy - typu miłosne liściki schowane pod poduszką, chusteczka z napisem I love U zostawiona w jego dowodzie rejestracyjnym, którą odnalazł po 2 m-cach , albo cukierki zostawione w kieszeniach kurtki, marynarki, spodniach etc. Reasumując -czasem mi palemka odbija



Anyway - my już po kolacji Reakcja była taka jak się spodziewałam - czyli, pierwsze co zrobił to zerknął w kalendarz wiszący zaraz przy drzwiach, poczuł zakłopotanie,że o czymś nie pamięta ale potem było milutko, dawno nie siedzieliśmy razem przy kolacji, dawno tak fajnie nam się nie rozmawiało

Jak narazie dietka skuteczna, zrzucilam 3kg w pierwszym tygodniu (w wiekszosci woda). Teraz sie nie waze bo mam @ i podejrzewam ze waga poszla w gore, plus wstretne grzeszki...

Widze ze Ty straszna romantyczka jestes, fajowo Ja tak z liscikami zrobilam na Walentynki..pochowalam peelno malych w domciu..

Ale sie na chichralam jak napisalas z tym kalendarzem.. faceci..

Napisane przez brzydula_81

jak tam dziewczyny dzisiaj???ja wlasnie po sniadanku, teraz kawka

Ja tez wlasnie kawulke popijam, zaraz prysznic a potem study ech a wyglada tak przyjemnie na dworku...

[HAMALIELKA]

Widzę,że wszystkie kawkują me too !

Pospaliśmy sobie dziś długo i chyba za dlugo, bo coś czuje,ze ta jedna kawka mnie nie dobudzi.

Aniu - przymrozek był w zeszłym tygodniu, jednego poranka. Przynajmniej u nas.

Motylku - a ile planujesz zgubić. Swoją drogą ciekawa jestem jak tam Kasia na tej diecie sobie radzi

[motylem kiedys bylam]

aaa tam w Niedziele mozna sobie troche poleniuchowac... ja nadal w pizamce jestem hihi

A co do dietki to niestety mam ponad 20kg do zrzucenia.. ech ta Irlandia i ich pizzy i take awaye.. Przylecialam tu bedac motylkiem a teraz... heh

[HAMALIELKA]

Napisane przez motylem kiedys bylam

aaa tam w Niedziele mozna sobie troche poleniuchowac... ja nadal w pizamce jestem hihi

A co do dietki to niestety mam ponad 20kg do zrzucenia.. ech ta Irlandia i ich pizzy i take awaye.. Przylecialam tu bedac motylkiem a teraz... heh

Bardzo często słyszę,że ludzie tyja tutaj po przyjeździe. Mój TŻ jak tu przyjechał przytył 10 kg. Szczerze mówiąc nawet nie wyobrażam sobie jak on wyglądał. Po wypadku schudł, więc nadal jest szczuplutki tak jak przedtem, zostały mu tylko gdzieniegdzie małe rozstepy. Mówił, że to głównie efekt jedzenia tostowego chleba, do którego ma dziś maksymalne obrzydzenie Ale, bądź co bądź - panują tu nieco inne warunki żywieniowe. Dużo chemii w produktach - dużo więcej niż w Polsce, warzywa smakują tu przecież jak woda. Fast foody, rozleniwiony tryb życia, słodycze, które można dostać za grosze, czy chipsy. Ja przyznam się szczerze, za czasami sama pozwalam sobie na frytki z serem, które naprawdę lubię - ale jedzone raz na jakiś czas i w umiarze, nie przyczynią się zmiany wagi. Ja akurat schudłam w Irl. ale ogranicza mnie choroba, przez co wiele produktów nie mogę jadać, do tego zaczynałam od stresującej pracy więc wszystko skumulowało się w jedną całość.
Mam nadzieje,że bedziesz wytrwala w postanowieniu

[brzydula_81]

Napisane przez HAMALIELKA

Bardzo często słyszę,że ludzie tyja tutaj po przyjeździe. Mój TŻ jak tu przyjechał przytył 10 kg. Szczerze mówiąc nawet nie wyobrażam sobie jak on wyglądał. Po wypadku schudł, więc nadal jest szczuplutki tak jak przedtem, zostały mu tylko gdzieniegdzie małe rozstepy. Mówił, że to głównie efekt jedzenia tostowego chleba, do którego ma dziś maksymalne obrzydzenie Ale, bądź co bądź - panują tu nieco inne warunki żywieniowe. Dużo chemii w produktach - dużo więcej niż w Polsce, warzywa smakują tu przecież jak woda. Fast foody, rozleniwiony tryb życia, słodycze, które można dostać za grosze, czy chipsy. Ja przyznam się szczerze, za czasami sama pozwalam sobie na frytki z serem, które naprawdę lubię - ale jedzone raz na jakiś czas i w umiarze, nie przyczynią się zmiany wagi. Ja akurat schudłam w Irl. ale ogranicza mnie choroba, przez co wiele produktów nie mogę jadać, do tego zaczynałam od stresującej pracy więc wszystko skumulowało się w jedną całość.
Mam nadzieje,że bedziesz wytrwala w postanowieniu

organizm czlowieka roznie reaguje na irlandzka rzeczywistosc..jedni troche przybieraja na wadze inni nie, w moim przypadku to odkad tu jestem brak mi energii- musze chyba zaczac cwiczyc (bedac w Polsce przynosilo to rezultaty)
a co do irlandzkiego jedzenia.....jest daleko w tyle za polskim, ale cos trzeba jesc przeciez

[HAMALIELKA]

Mi też brak energii Aniu. O dziwo podczas urlopu w PL wstaje o 7 rano i cały dzień jestem na największych obrotach, dlatego domniemam,że może byc to poniekąd wina klimatu

[mclena]

Atomufka - dzięki za super spotkanie i czekam na następne


Dziewczyny... niedziela się kończy... i jutro do pracy... buuuuu... jak mi się nie chce

i jutro sie dowiem czy jestem w ciąży...

[motylem kiedys bylam]

Napisane przez HAMALIELKA

Bardzo często słyszę,że ludzie tyja tutaj po przyjeździe. Mój TŻ jak tu przyjechał przytył 10 kg. Szczerze mówiąc nawet nie wyobrażam sobie jak on wyglądał. Po wypadku schudł, więc nadal jest szczuplutki tak jak przedtem, zostały mu tylko gdzieniegdzie małe rozstepy. Mówił, że to głównie efekt jedzenia tostowego chleba, do którego ma dziś maksymalne obrzydzenie Ale, bądź co bądź - panują tu nieco inne warunki żywieniowe. Dużo chemii w produktach - dużo więcej niż w Polsce, warzywa smakują tu przecież jak woda. Fast foody, rozleniwiony tryb życia, słodycze, które można dostać za grosze, czy chipsy. Ja przyznam się szczerze, za czasami sama pozwalam sobie na frytki z serem, które naprawdę lubię - ale jedzone raz na jakiś czas i w umiarze, nie przyczynią się zmiany wagi. Ja akurat schudłam w Irl. ale ogranicza mnie choroba, przez co wiele produktów nie mogę jadać, do tego zaczynałam od stresującej pracy więc wszystko skumulowało się w jedną całość.
Mam nadzieje,że bedziesz wytrwala w postanowieniu

W sumie u mnie tez zaczelo sie od tego chleba tostowego.. szybkie kanapki do pracy, po pracy szybki, byle jaki obiad.. i tak sie czlowiek przyzwyczail.. potem dowiedzialam sie o irlandzkich fryteczkach... i...
Dzieki za kciuki, musi sie udac!

Napisane przez brzydula_81

organizm czlowieka roznie reaguje na irlandzka rzeczywistosc..jedni troche przybieraja na wadze inni nie, w moim przypadku to odkad tu jestem brak mi energii- musze chyba zaczac cwiczyc (bedac w Polsce przynosilo to rezultaty)
a co do irlandzkiego jedzenia.....jest daleko w tyle za polskim, ale cos trzeba jesc przeciez

Mi tez czesto brak energii, moglabym duuuuzo spac i spac.. teraz tez bym z checia wrocila do lozeczka

Ej laski, kawkujemy???

[atomufka]

Napisane przez mclena

Atomufka - dzięki za super spotkanie i czekam na następne


Dziewczyny... niedziela się kończy... i jutro do pracy... buuuuu... jak mi się nie chce

i jutro sie dowiem czy jestem w ciąży...

mam nadzieje ze uda nam sie takze spotkac w szerszym gronie

Napisane przez motylem kiedys bylam

W sumie u mnie tez zaczelo sie od tego chleba tostowego.. szybkie kanapki do pracy, po pracy szybki, byle jaki obiad.. i tak sie czlowiek przyzwyczail.. potem dowiedzialam sie o irlandzkich fryteczkach... i...
Dzieki za kciuki, musi sie udac!





Mi tez czesto brak energii, moglabym duuuuzo spac i spac.. teraz tez bym z checia wrocila do lozeczka

Ej laski, kawkujemy???

ja juz po drugiej kawce w pracy

a propos braku energii to na mnie tez tutejszy klimat zle wplywa.W PL nigdy nie mialam takoich problemow

[HAMALIELKA]

Ktoś tu coś mówił o kawie

Wczoraj, po miesiącach nieużytkowania, odpaliłam w końcu swój ekspres. Bajunia! Do tego zawsze dodaje trochę cynamonu i efekt smaku jest nieziemski

[motylem kiedys bylam]

mhmmm wyglada przesmakowicie a co to za ekspresik? ja zaraz mykam po druga kawke, szczegolnie po tych zdjeciach mi sie zachcialo

[HAMALIELKA]

Dokładnie taki jak ten - to był prezent od mojego TŻ-ta

[motylem kiedys bylam]

ooo fajny a wiesz moze ile kosztuje takie cudenko? Ja kiedys kupilam sobie ekspres ale ze ja glupia, nie znalam sie to kupilam taki zwykly, nie cisnieniowy teraz probuje Go opchnac i kupic lepszy..

[brzydula_81]

Napisane przez motylem kiedys bylam

Mi tez czesto brak energii, moglabym duuuuzo spac i spac.. teraz tez bym z checia wrocila do lozeczka

Ej laski, kawkujemy???

Napisane przez atomufka

ja juz po drugiej kawce w pracy

a propos braku energii to na mnie tez tutejszy klimat zle wplywa.W PL nigdy nie mialam takoich problemow

Napisane przez HAMALIELKA

Ktoś tu coś mówił o kawie

Wczoraj, po miesiącach nieużytkowania, odpaliłam w końcu swój ekspres. Bajunia! Do tego zawsze dodaje trochę cynamonu i efekt smaku jest nieziemski

Napisane przez motylem kiedys bylam

ooo fajny a wiesz moze ile kosztuje takie cudenko? Ja kiedys kupilam sobie ekspres ale ze ja glupia, nie znalam sie to kupilam taki zwykly, nie cisnieniowy teraz probuje Go opchnac i kupic lepszy..

to ja tez przylaczam sie do towarzystwa pijacego kawke
Marysiu zrobilas mi smaka na kawke z ekspresu-dawno nie pilam a Twoja wyglada smakowicie