CzarnaZuzia wymiata! - czyli miejsce na offtopy dla pachnących - cz. V

[BigMama]

nie dawaj sobie wywlekać kokoszki

[trigonella]

Napisane przez winter76

ale jakie kokoszki?

ja ..ten ..tego ...no stanik to na cycki założyłam

a to źle

no.. jak przypasował , znaczy że chyba dobrze

a cycki to pokazywać se możeta

[winter76]

Napisane przez BigMama

nie dawaj sobie wywlekać kokoszki

nie dam

menżowi nie daję wywlekać to czemu wy mata mieć lepiej

Napisane przez trigonella

no.. jak przypasował , znaczy że chyba dobrze

a cycki to pokazywać se możeta

za akceptację

Tymeniu-do roboty,szalejemyyyyyyy

[tymena]

No to stawiam Suty w słup

Niemal dostałam zawała - zamknięto trzecią część wontka wymiatającego i w subskrypcji pokazał mnie się zamknięty a myślałam że zamkli nam ten, ojoj, idę się napić

[winter76]

Napisane przez tymena

No to stawiam Suty w słup

Niemal dostałam zawała - zamknięto trzecią część wontka wymiatającego i w subskrypcji pokazał mnie się zamknięty a myślałam że zamkli nam ten, ojoj, idę się napić

też to mi się pokazało

tzn zamknięty wątek nie suty w słup pod stanikiem

[mskladaczek]

Napisane przez winter76

menżowi nie daję wywlekać to czemu wy mata mieć lepiej

Napisane przez tymena

No to stawiam Suty w słup

Gdzie jest

[czarnazuzia1]

Napisane przez tymena

No to stawiam Suty w słup

Niemal dostałam zawała - zamknięto trzecią część wontka wymiatającego i w subskrypcji pokazał mnie się zamknięty a myślałam że zamkli nam ten, ojoj, idę się napić

Napisane przez winter76

też to mi się pokazało

tzn zamknięty wątek nie suty w słup pod stanikiem

az wlazlam sprawdzic czy wszystko w porzadku i czy na bacznosc to co ma stac stoi

[winter76]

Napisane przez mskladaczek

Gdzie jest

co tu tak zajeżdża

a-to kadzidło i ksiondz

uff uff

[your Angel]

Wymiatacie

Kattko, uściskuję i głasiam
Mentorko moja pięknowłosa. Szugar powiedziała mi że ta waniliowa odżywka z OrganiX Hair będzie dla mnie za delikatna. Zarekomendowała mi poszukanie na zimę czegoś z dodatkową parafiną, gliceryną i nie zaszkodziłby niezabójczy sylikon. Zamierzam ją jeszcze przemaglować, ale bardzo chciałabym zasięgnąć i Twojej rady Masz jakieś typy? Generalnie aktualna kondycja jest niezgorsza, ale cały czas muszę te moje mohery dopieszczać, bo lubią pokaprysić jak dostają zbyt dietetyczne papu
Skusiłam ją też na tą odżywkę koloryzującą Chi Jeśli chciałabyś też to mogę Ci kupić - problema ni ma.

Dostałam dziś od wizażu lokówkę do przetestowania Fajna sprawa, ale oni chyba nie wiedzą o tym, że moje włosy mają szczerze w nosie tego typu stylizacje.

Rambo i Kejsula pomalutku zdrowieją. Najbardziej martwię się tą moją małą, bo paskudztwa skórne strasznie powoli jej schodzą. Całe czółko ma wyłysiałe i po raz pierwszy widzę kocią mimikę w pełnej krasie - pojęcia nie miałam że kociaki tak non stop się hardkorowo marszczą! Normalnie jak mopsiki Kąpielujemy ją, maścimy i ostrzykujemy - powoli do celu.

Kupiłam dzisiaj zarąbiastą sukienkę-tunikę w jedynym słusznym kolorze (jak dobrze mawia nasza Maleksandra ) tj czarna, z ćwiekami i z paskiem w talii. Gwiazda rocka lat 80.

A tak w ogóle to mam dziwną dolegliwość Prawa połowa twarzy mi zdrętwiała Zaczęło się od ust, ale myślałam że to tak na opryszczkę czy coś. Potem powiększyło się o nos, policzek i łuk brwiowy. Teraz jak się macam to już czoła nie czuję. Wszystko w połowie. To jakieś postresowe brzydactwo neurologiczne i muszę zajść do lekarza. W ogóle nie znam się na tych procedurach - na zasadzie gdzie, do kogo i z jakim papierem, ale koleżanki mnie pokierowały. Nie chcę mówić nikomu z rodziny, bo tylko bez sensu będą się denerwować. Mam tylko nadzieję, że to coś odwracalnego, bo śmiesznie tak wyglądać jak Joker z Batmana

[Myszołapka]

Tymeno jakże by to tak, kiedyż nawet połowy-śmy normy nie wyrobiły

Mnie z % tylko czerwona herbata na podorędziu

Endżi Twoja buźka w avku ??

[tymena]

Aniołku, to może być od przewiania. Pewnie za bardzo szalałaś na motorze Leć do lekarza

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Myszołapko, ja myślałam, że to przez te zbereźności nas zamkli

[winter76]

Aniołku idź najlepiej do neurologa

i uściskaj kociaki.



a mnie tam nie zamkną

nie dam się

[your Angel]

Malina, nieee... coś Ty - ta laska przed chwilą to Laetitia Casta Ale nie tylko Ty się nabrałaś

Tymenko, no właśnie nie bardzo od przewiania. Na motorze śmigałam ostatnio dawno-dawno a na zewnątrz zawsze opatulam się ogromniastym szalem po prababci. W życiu nie miałam czegoś takiego.
W necie piszą, że najbardziej prawdopodobną przyczyną jest duży stres. No a na brak wrażeń ostatnio nie mogłam narzekać. A tak jest zawsze - człowiek sam siebie uspokaja, że jest ok i nic mu nie jest, ale organizm zawsze się zbuntuje

Zapomniałam powiedzieć, że Taka Taka mi się śniła Ale wyglądała jak na swoim najczęstszym awatarku - ta kobietka z długimi czarnymi włosami. Wyrywałam się i chciałam zrobić coś głupiego a Ty mnie trzymałaś i powstrzymałaś

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Winterro, no no - neurolog właśnie. Planuję iść prywatnie.

Ale od razu mówię, że jeśli będą chcieli mi robić jakieś zastrzyki to ucieknę z krzykiem i powiem że mają się pocałować w tyłek

[tymena]

No tak, od stresu. Idz ty szybko do lekarza I zrób poka poka kociakom i tunice

Sama nabrałam ochoty na tą odżywkę CHI. Tylko ona brudzi ręcznik jak się zmywa

[Myszołapka]

W tyłek to oni by Cię chcieli kłuć a nie całować Serio?? Dwie ręcę bym dała, że to Ty A Casta jest piękna

Tymeno ja myślę, że Witer dość dobrze pokazała z czym będą mieli do czynienia, jeśli nas zamkną za zbereźnictwo

[your Angel]

Kociaki są chyba niefotogeniczne takie chore, łyse i jednookie W realu musiałybyście zobaczyć Obydwa asy pakują mi się na kolana, ale Rambo (jak sama nazwa wskazuje ) zajmuje taką powierzchnię, że się na nich nie mieści...

Tymenko, nie wiem czy te ciemne wersje kolorystyczne brudzą. Moja platynka jest jasnobłękitna i nic nie brudzi. Bardzo wsiąka we włosy.

Malina, nooo prawda. Niezła jak na Fhrancuzkę - kobiety tej narodowości rzadko mi się podobają Wyjątek to Brygida Bardott - jedna z najpiękniejszych istot świata

[tharoon]

Aniele - miałem podobnie (jedną stroną piłem drugą się wylewało ) i było to zapalenie nerwu trójdzielnego twarzy (coś w tym stylu) i miałem potem ok miesiąca dochodzenia do stanu używalności (elektromasarze + ćwiczenia twarzy). Mam nadzieję, że to nie to. Idź do lekarza .
Wymiziaj kotki

[tymena]

Oj to pikne są te kociaki

Ciemne farbują, Fenris pisała ale chyba się skuszę. Moja L'anza na początku dawała super efekt, teraz coś mniej daje


Moja szefowa też miała zapalenie nerwów twarzy - chodziła na terapie ponad miesiąc, nie bagatelizuj

[taka taka]

Aniele, Ty mi się nie śniłaś, ale myślałam o Tobie
trzym się i idź do neurologa
koniecznie
pamiętam, jak kiedyś walczyłam z wszystkim, studia, dorywcza praca, mama w szpitalu i jeszcze zaczęły mi się praktyki poza Warszawą
wydawało mi się, że świetnie sobie daję radę
skończyło się ciężim półpaśćcem
przeleżałam wtedy miesiąc w szpitalu
kilkanaście lat później rozliczne stresy odchorowałam w szpitalu z krwawieniem, którego nikt nie umiał wytłumaczyć
poleżałam w szpitalu, wszyscy zaczęli mnie głaskać i przeszło:")
srtes

dobrej nocy dziewczyny i Chpaku

[tharoon]

Dobranoc Tako

[trigonella]

Dobrej nocy wszystkim Wymiataczkom i Wymiataczowi

[czarnazuzia1]

Aniolku idz do lekarza i trzymam
a zddjecia nawet jednookich kociakow tez sa sliczne ,fajnie,ze do Ciebie trafily ,mi sie teraz tez udalo znalesc dom dla dwojki kociastych od tej samej matki co nasz Rumcajs.....mial byc jeden ali dostali 2 maluchy

dobranoc Tako

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

dobrej nocy Tri

[your Angel]

Napisane przez tharoon

Aniele - miałem podobnie (jedną stroną piłem drugą się wylewało ) i było to zapalenie nerwu trójdzielnego twarzy (coś w tym stylu) i miałem potem ok miesiąca dochodzenia do stanu używalności (elektromasarze + ćwiczenia twarzy). Mam nadzieję, że to nie to. Idź do lekarza .
Wymiziaj kotki

Nie miałam tak wczoraj, ale to pewnie dlatego że piłam z butelki

Współczuję To dobrze że już jest dobrze

Napisane przez tymena

Oj to pikne są te kociaki

Ciemne farbują, Fenris pisała ale chyba się skuszę. Moja L'anza na początku dawała super efekt, teraz coś mniej daje

Piękne

Ciekawe czy jest coś w tym "micie", że po pewnym czasie włosy przyzwyczajają się do używanego kosmetyku i nie chcą reagować tak dobrze jak na początku.

Napisane przez taka taka

Aniele, Ty mi się nie śniłaś, ale myślałam o Tobie

Takuniu
Właśnie takie ciężkie stresy potrafią się strasznie niedorzecznie odbić na organiźmie. W ogóle zero związku z kosmicznymi dolegliwościami - a jednak. Trzeba znaleźć sposób żeby się wyciszyć i szybko się poprawia.
Krwawienia też miałam, ale chyba nie aż tak ciężkie jak Ty. Źle to wspominam, bo bardzo nie lubię widoku krwi

Zuzinko,

[tymena]

Dobranoc


Jestem martwa po żywym

[BigMama]

Obudzać się !

Wstawać !

Do sklepów - bo wam wszytku wykupią !

Sprzątać, prać, gotować, myć, jeść i co tam jeszcze !

Ale zimno



"Córuś moja, dziecię moje,
co u ciebie stuka ?
Pani matko dobrodziejko
kotek mleczka szuka.
Oj kot, pani matko, kot, kot
narobił mi w pokoiku loskot"


Bym czyż była najpierwsiejsza ?


Witajcie !

[winter76]

Witojta

A ja znowu siedzę w mym nowym staniku
tzn coś oprócz tego też założyłam

i na zakupy też w nim pójdę

nudne to się robi

ciągle w tym samym łazić

[mskladaczek]

Ahoj!


Trzecia!




Milej soboty

[shachownica]

czwarta
a to dla mamy, wypisy z matki http://pl.wikiquote.org/wiki/Wyprawa_czarownic

[tharoon]

Witajcie


Miłej soboty.

[BigMama]

Szachownico - kochać ciem bendem po wsze czasy.
Możeś ty jest ta moja córka, której nie miałam ?
Przeczytałam.
Wsio.

Poniżej są przykłady zdań,
które sprawiają, że w trakcie i po lekturze pana P. jestem skołowana.
Pana P. należy czytać OSTROŻNIE,
wszędzie czają się zasadzki.


Kąpiele nie są higieniczne. Wiesz, że nigdy nie uznawałam kąpieli. Siedzieć tak we własnym brudzie...

Magrat pierwsza byłaby skłonna przyznać, że posiada otwarty umysł. Był otwarty jak pole, jak niebo. Żaden umysł nie mógłby być bardziej otwarty bez specjalnej interwencji chirurgicznej. I ciągle czekała, aż coś go wypełni.

– (...) O rany, ależ wielgachny kocur!
– To lew – wyjaśniła babcia Weatherwax, zerkając na wypchany łeb nad kominkiem.
– Cokolwiek to było, musiało walnąć w ścianę z piekielną szybkością.
– Ktoś go zabił. – Babcia rozejrzała się badawczo.
– No pewno – zgodziła się niania. – Gdybym zobaczyła, jak coś takiego przegryza mi się przez ścianę, sama bym to walnęła pogrzebaczem.