|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2461 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
nikol12, tak chcę przytyć
![]() Paluch może nawet spróbuję. ![]() ![]() Ostatnio mówiłam jej wprost, że ma anoreksje i że powinna coś z tym zrobić, a w odpowiedzi usłyszałam tylko, że może i ma objawy anoreksji, ale jej to nie przeszkadza. :/ |
![]() ![]() |
![]() |
#2462 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
@Taatli - anoreksja tak często wynika z problemów rodziny i relacji w nich panujących, że powinnaś mieć zawsze chociaż kilka spotkań na terapii rodzinnej, zwłaszcza jeśli jesteś nadal z rodzicami, mieszkasz z nimi. Bez tego może być Ci ciężko wyjść,zwłaszcza jeśli mama wcale nie daje Ci dobrego przykładu.
A ile masz lat ? Bo bez tego ciężko obliczyć BMI. |
![]() ![]() |
![]() |
#2463 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV
Moje wczorajsze P:
Sn. - owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g), jogurt naturalny 180 g, wkrojony banan, lyzka otrebow zytnich), herbata 2sn. - kromka slonecznikowego z maslem, 2 plasterki szynki z kurczat, jajko na twardo, troche pomidora do smaku i rzodkiewek Ob. - salatka z mieszanki salat z wkrojona polowa pomidora + lyzeczka oliwy z oliwek, 130 g piersi z kurczaka gotowanej, 50 g makaronu pelnoziarnistego. Podw. - kefir 250g zmiskowany z kilkoma wielkimi truskawkami, 2 kostki gorzkiej czekolady 90% tutaj podjadalam jeszcze troche truskawek , pychotka ![]() Kol. - 3 kromki slonecznikowego z maslem, jajko na twardo, plasterek sera zoltego, pomidor i rzodkiewki, herbata Po. - ok 200g serka naturalnego (chyba homogenizowany), brzoskwinia Waga w miejscu stoi, jest w sumie jak juz pisalam od stycznia +6,5 kg- tyle na dzien dzisiejszy przytylam. Bylo juz wiecej, bo bylo juz +ponad 8 kg ![]() ale stres itd... i troszke spadlo, tzn . ok 2 kg ![]() teraz jest te ok 36, ale teraz mam cel w ciagu 2 tygodni przybrac 1-1,5 kg! pozniej kolejne kg... tyle przytyc potrafilam juz kilogramow to teraz tez to zrobie!!! trzymajcie kciuki! nie chce wygladac jak wieszak ![]() poki co dzisiaj: sn. - owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g) gotowane na szklance mleka + garsc orzechow laskowych (tzn. ok 15g), herbata. 2sn. bedzie: - kromka razowca z maslem, troche szynki, jajko... tak jak wczoraj cos jeszcze dodac? a miedzy tymi 5-6 posilkami tez podjadac? czy po prostu zwiekszyc kalorycznosc 2 sn. i podwieczorka? dzis bede miala piers grillowana w przyprawach ![]() i nie wiem czy wziac ziemniaki (200g) czy ryz brazowy naturalny (60g- pol woreczka). ziemniakow juz baaardzo dlugo nie jadlam, jakos z choroby to wynika, nie jestem do nich przekonana. tylko w szpitalu jadlam.. i chyba rzeczywiscie jeszcze musze zwiekszac, bo 2 tygodnie to nie tak duzo czasu, a 1kg-1,5kg musze przytyc i przede wszystkim chce!!! tylko ciagle mam, ze musze dane produkty itd... jakos sie boje tych cukrow prostych. nie potrafie sie do nich przemoc. najwyzej zwieksze ilosc orzechow, suszonych owocow.. nie wiem co jeszcze.. prosze o rady, bo serio ciezko jakos :P staram sie jesc duzo, ale zdrowo. zreszta na pewno zauwazylyscie te moja lekka obsesje :/ :P prosze o rady! sory za OT, jakby co to na priv ![]() pozdrawiam i zycze milego dnia!!! ps: wypoczywam na wakacjach ![]() Edytowane przez skomplikowana_18 Czas edycji: 2011-05-31 o 09:31 |
![]() ![]() |
![]() |
#2464 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 859
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() Ja bym się tak tego jadłospisu nie czepiała - organizm po ed jest bardzo wycieńczony i naprawdę każde jedzenie jest mu potrzebne. Poza tym osoby walczące z anoreksją mają bardzo często duży problem z normalnym jedzeniem słodyczy, więc tym bardziej + ![]() Też lubię słodkie potrawy, dlatego właśnie zaproponowałam na śniadanie owsiankę i inne takie potrawy (są słodkie, a przy tym otręby i płatki to pewna ilość błonnika i witamin). Jak na obiad masz z reguły mączne potrawy to może przynajmniej umieść jajka w jednym z innych posiłków? (+propozycja dla słodyczożerców -> zrób sobie puszysty omlet z 2-3 jajek, będzie pysznie i nawet nie zauważysz, że je jesz ![]() ![]() Nie wiem czemu 3 śniadania wzbudziły tutaj takie poruszenie - przecież przy P nie ma konieczności ograniczania się do 2 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2465 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV
Cytat:
![]() I przestań chwalić się wagą, bo ani nie ma czym, ani nie robi to na nikim wrażenia. A, i nie bajeruj, że nie chcesz wyglądać jak wieszak, bo jeszcze niedawno twierdziłaś, że twoją wagą docelowa jest niecałe 40kg, a przy takiej wadze inaczej jak wieszak nie da się wyglądać.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; Edytowane przez Winky Czas edycji: 2011-05-31 o 09:48 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2466 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2467 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ja tyle jadłam na diecie ODCHUDZAJĄCEJ 1200kcal i pewnie tyle to ma .Wydaje się tego być dużo, ale proporcje i wartości sa za małe. Ty zaś potrzebujesz 2500 dziennie aż do osiągnięcia normalnego BMI, wtedy można zejść do 1800-2000 i na tym pozostać.
Jak jesteś chętna rzeczywiście na przytycie, to mogę Ci rozpisać jakieś przykładowe menu, chociaż zawsze najlepiej jest skontaktowac się z żywym dietetykiem, bo tylko on widzi, jakie organizm poniósł straty i z czego lepiej na tym etapie zrezygnować,a z czego nie. No ale żebyś się nie czuła zajeżdżona negatywnymi opiniami to śmiem gratulować faktu, że cokolwiek jesz. Teraz musisz się tylko postarać dobić do prawidłowego BMI, a na tym jadłospisie to się nie uda. Edytowane przez Ilta Czas edycji: 2011-05-31 o 15:04 |
![]() ![]() |
![]() |
#2468 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Co do diety P to powinno być 2200-2500 kalorii i dieta bogatobiałkowa.
__________________
Edytowane przez Ervisha Czas edycji: 2011-05-31 o 15:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2469 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
A czemu akurat bogatobiałkowa ?
Po przemyśleniu sprawy wycofuje się z tego, że trzeba jeść 2500kcal. Na pewno nie przy BMI 15 i obkurczonym żołądku. Ech..i dlatego zawsze najlepszy jest żywy dietetyk ![]() Jeśli ktoś ma naprawdę niskie BMI, tak poniżej 17, to lepiej niech się poradzi wyszkolonego dietetyka, wolałabym za nikogo nie brać odpowiedzialności swoją radą. Ale już powyżej 17 i wyprowadzenia ze stanu skrajnego wyniszczenia organizmu 2000kcal nie powinno zaszkodzić. Przykład (bez porcji na gramy, bo teraz nie mam siły tego robić, ale jak ktoś bardzo zechce to mogę spróbować). Śniadanie (8:00) - 2 duże kromki ciemnego pieczywa z 2 łyżeczkami masła, po plastrze sera na każdą oraz po plastrze wędliny (NIE chudej). ok.400kcal II śniadanie (11:00) - duży jogurt pitny (250 kcal) Obiad (14:00) - kotlet schabowy średniej wielkości z 3 średnimi ziemniakami i talerzykiem mizerii na śmietanie (600kcal) lub tłusta ryba (takie są też najzdrowsze !) na parze z ziemniakami i mizerią - 450 kcal około. Podwieczorek (17:00) - dowolna słodkość do 300kalorii, na pewno każdy sobie z tym poradzi sam ![]() Kolacja (20:00) - podobny zestaw jak na śniadanie (400kcal) Pół litra soku na dzień do popijania... ...i będzie w granicach 2000kcal. |
![]() ![]() |
![]() |
#2470 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
Edytowane przez Ervisha Czas edycji: 2011-05-31 o 16:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2471 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV
Cytat:
![]() U mnie jutro terapia i ważenie, mam nadzieję że ten kilogram, który przytyłam w zeszłym tygodniu się utrzymał ![]() Przed chorobą, do grudnia, trenowałam taniec i chciałabym do tego jak najszybciej wrócić. Z jakim bmi można włączyć do życia z powrotem sport? Na razie mam na myśli około 2 godziny ćwiczeń tygodniowo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2472 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Jogurt na II śniadanie to nie jest mało, zwłaszcza taki 250ml. II śniadanie i podwieczorek to mają być przekąski, a nie pełnowartościowe posiłki.
Zazdroszczę zdrowia ![]() TrueLook - wszystko zależy od wyników, które czsami nie idą w parze z wagą. Poradź się lekarza prowadzącego. |
![]() ![]() |
![]() |
#2473 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
w tym drugim szpitalu (neuro-psychiatrycznym w Abramowicach)było 5 posiłków. NA śniadanie, II śniadanie, kolacje i II kolacje zawsze był kanapki (3 lub 4 kromeczki bułki) i dokładek nie dawali (oczywiście tylko anorektyczkom) Co do samego jogurtu to moja mama by się nie zgodziła nawet gdyby to był jogurt 400 ml. Jak już to jogurt 150 ml i do tego bułka lub drożdżówka.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2474 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 642
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Dzisiaj nie ważyłam się po wczorajszym obżarstwie
![]() dzisiaj bez napadu ![]() ![]() śniadanie: 3 łyżki musli, szklanka mleka II śniadanie: duże jabłko Obiad: talerz rosołu z makaronem kolacja: banan, wafel ryżowy ---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ---------- Jutro planuje: śniadanie: szklanka płatków kukurydzianych, szklanka mleka II śniadanie : 2 kromki pieczywa chrupkiego, 2 łyżeczki twarożku Obiad: Nie wiem . Postaram się zjeść to co będzie Podwieczorek: duże jabłko Kolacja: 2 kromki razowca, 2 łyżeczki twarożku Wiem, że menu nie jest idealne, ale lepsze to niż dzisiejszy jadłospis ![]() Edytowane przez nikol12 Czas edycji: 2011-05-31 o 17:42 |
![]() ![]() |
![]() |
#2475 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
(W tym miejscu musze jednak napisać, że poza tym mam cudowną mamę, nie mogłabym postawić jej tylko w negatywnym świetle nawet tutaj ![]() A lat mam 18, ważę 43 kilo i mam 162 cm wzrostu. Wiem, że nie powinno pisać się tu o wadze, aczkolwiek chciałabym, żebyście mi doradziły do jakiej wagi powinnam dojść. Cytat:
![]() No a te 3 śniadanie to zwłaszcza dlatego, że nie ma podwieczorku przez późny obiad. ![]() Dziś: 1) Jogurt waniliowy + kilka migdałów + 5 łyżek musli + garść różnych nasion (słonecznik, dynia itp) + kilka truskawek 2) 4 kromki pieczywa chrupkiego z szynką 3) Big milk 4) Soczek z kawałkami owoców, nie pamiętam jak się nazywa, ale taki chyba z tymbarka ![]() 5) 4 duże knedle z truskawkami 6) Ćwierć arbuza 7) Niedługo coś jeszcze, ale jeszcze nie wiem co. :P I jak? Edytowane przez Taateli Czas edycji: 2011-05-31 o 18:02 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2476 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 370
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Wyniki zawsze mam w normie, nieważne jakie BMI mam, więc tym się nie sugeruję. W sumie mam wizytę u psychiatry niedługo, to pogadam. Cytat:
Ja to się jednak cieszę, że psychiatra zaleciła moim rodzicom schowanie wagi ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2477 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Zimna Woda
Wiadomości: 134
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
co myślicie o moim u?
Śniadanie; grahamka z trójkącikiem paprykowym hohland kawa z odrobiną mleka 2 % i łyżeczką cukru sok 100% pomarańcza tymbark 250ml szklanka truskawek Obiad; półtora nalewki krupniku półtora gałki ryżu białego z jednym jabłkiem Podwieczorek; łyżka jog naturalnego pół kubka truskawek Kolacja; 2 kromki graham z masłem jajkiem i pomidorem herbata z łyżeczka cukru. ile to jest mniej więcej? ile mogę jeść na u? wiem że już o to pytaam ale wcześniej nie liczyłam kcal jadłam co chciałąm i miałąm efekty;/ staram sie jeść 1600 |
![]() ![]() |
![]() |
#2478 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2479 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ilta, dziwne jest to, ze nie znajac mojej historii (bo to mozna wywnioskowac) piszesz takie rady... tak jakbym ja tego nie wiedziala...
Ja juz dawno mialam etapy typu "jedz stopniowo, zeby nie bylo szoku dla organizmu"itd... Do xx kg tylam w szpitalu, sama, nikt mnie nie pilnowal, wyszlam z osiagnieta waga, tylam nadal w domu, przygotowywalam sie do matury, zajmowalam sie bardziej zyciem, jedzenie bylo na boku, nawet dlugi czas nie wchodzilam na wizaz, nie pisalam jadlopisow itd., mialam duzo nauki po prostu, chodzilam na rozne zajecia, uczylam sie, jezdzilam na terapie. Pozniej wlasnie ta waga troche spadla, ale teraz musze to nadrobic. Pisalas o 2tys. kcal... i ze stopniowo itd... ja juz to mam dawno za soba, takie rady byly dobre przy xx kg, teraz to juz nie ten etap. Jem caly czas, ostatnio jadlam wiecej dosc, dlatego napisalam, ze znowu zwiekszam, dodaje codziennie, bo chce przytyc kolejne kg. Bez sensu byloby sie poddac, skoro juz tyle przytylam, sama, bez niczyjej pomocy tak na prawde, tzn. terapia oczywiscie, ale "karmilam sie"sama, taka byla metoda mojego leczenia. Zero pilnowania, zero kontroli, zycie w moich rekach. Ciesze sie, ze poradzilam sobie, zdalam mature, ustne poszly mi swietnie, czulam sie dobrze. Przytylam JUZ sama od stycznia ponad 8 kg (ale w ostatnim czasie spadlo ok 2kg), wiec sumujac jest na plusie 6,5 kg (od stycznia). Zostalo mi jeszcze kilka kg. Z wagi xx kg przytylam SAMA do xx ok, ale teraz jest ok xx, wiec wzielam sie za siebie, bo juz matury sie skonczyly i wiekszosc stresu odeszla, wiec zwiekszam jedzenie i tyc musze nadal, no i chce. TrueLook: nie mam takiego metabolizmu slabego, jak napisalas, a raczej chcialas mi chyba "dogryzc". Jakis czas temu, wtedy gdy regularnie waga szla do gory, nieraz 2800 kcal bylo za malo, waga stala jak wryta. Choc teraz pewnie troche zwolnilam, skoro o kilkaset kcal w ostatnim czasie mniej bylo. Teraz do Ervishy: Smutne jest to, ze mimo, ze juz masz tyle lat nadal mama musi Cie karmic... myslalam, ze po tym szpitalu, w ktorym bylas cos sie zmienilo, ale widze ten sam schemat u Ciebie. Przytylas kilka kg, bo Cie na sile karmili (przymus, bo przeciez szpital), a teraz jestes w domu i "mama by Ci nie pozwolila zjesc samego jogurtu, bo przeciez musi byc do tego drozdzowka" ... A co z Twoim zyciem? Dalej ciagle bedziesz przesiadywala na wizazu i radzila wszystkim jak powinni jesc i ,ze Twoim zdaniem jedza za malo? "tu powinno byc to, a tu za malo " itd... A co ze szkola, matura, studiami? Moze mi zaraz dogryziesz, napiszesz, ze ja tez tu przesiaduje. Z tym sie zgodze, bo w ostatnich dniach, gdy mam wiecej wolnego wchodze tu czesciej, pisze jadlopisy, bo jest mi jakos ciezko, moze taki kryzysowy czas. Ale mam marzenia, cele, plany... Skonczylam szkole, zdalam mature, za kilka miesiecy studia. Jem sama, nikt nade mna nie stoi i nikt mi nie mowi, ze nie moge zjesc jogurtu na podwieczorek, bo to za malo. Przykre, ze nadal twkisz w tej chorej sytuacji, stanelas w miejscu, jestes dorosla, a mama Ci kaze co masz jesc, tyjesz na sile, a zaraz chudniesz, stoisz tak w miejscu kilka lat, wspolczuje Ci. Przytylas 4 kg w szpitalu, to nadal masz bmi megamale, choc akurat u mnie jest podobnie, bo mimo, ze mam obecnie te 6-7 kg na plusie, to jeszcze kilka kg mi brakuje do w miare prawidlowego bmi. Ale ja w tym szpitalu jakos sobie wszystko ukladalam, wyszlam stamtad ,bo przytylam sama ponad 5 kg i nikt mi nie kazal nic, sama sie zmotywowalam, a bylo ciezko, bo jadlam na wlasna odpowiedzialnosc. Teraz jest podobnie, dalej musze tyc, choc czasem wydaje mi sie to niesprawiedliwe, bo mysle sobie "przeciez juz tak duzo kg przytylam, dajcie my wszyscy swiety spokoj", ale zdaje sobie sprawe, ze moja waga wyjsciowa byla b.niska i mimo, ze przytylam juz tyle, to okresu nadal nie ma, wiec nadal mam jakis cel. No i studia... chce byc studentka! Ale sie wygadalam.. Rozpisalam sie, ale moze w ten sposob sie troche öczyscilam" Po prostu nie lubie jak ktos mnie ocenia, jak nie zna sytuacji. Ervisha, Ty pozostaniesz na tych 4 kg lub co gorsza- zaraz je stracisz. Nic sie nie zmienilo Twoje nastawienie. Wrocilas i od razu wrocilas do komentowania jedzenia i tego, kto je za malo, a kto za duzo. JA mam jednak jakis sukces, bo ja jednak sama przytylam, pozniej tylko bylam po porady u dietetyczki, ale to juz po wyjsciu ze szpitala. Okzalo sie ,ze jem dobrze i dostalam tez kilka dobrych, nowych wskazowek. Wiec nie czepiajcie sie mnie tak, bo nie jestem z tych osob, ktore tylko pisza, ze chca duzo jesc, chca przytyc itd., bo ja to robie! +8 kg chyba o czyms swiadczy, nie?! Ok. moje dzisiejsze P. Sn. - owsianka (4 lyzki owsianych (25g) na szklance mleka, garsc orzechow laskowych (ok 15g)), herbata. 2sn. - kromka razowca z maslem, dwoma plasterkami szynki drobiowej, jajko na twardo, pomidor, rzodkiewki. Ob. - brokuly gotowane, 130 g piersi z kurczaka grillowanej w przyprawach, pol woreczka ryzu brazowego naturalnego (60g) Podw. - ok 200g jogurtu naturalnego z wkrojonym bananem, duza kostka gorzkiej czekolady 90% Kol. (bedzie) 3 kromki jak zawsze i dodatki, typu jajko, ser zolty lub szynka, avokado... zalezy na co bedzie ochota... , warzywa, herbata pozniej bedzie pewnie z 200 g serka naturalnego (chyba homogenizowany) i jakis owoc. Dodam, ze jest mi dosc ciezko, bo mam straszne zaparcia, a jak je mam to od razu wszystko zle pracuje i cokolwiek zjem, czuje to tak jakby w gardle, wszystko mi sie cofa i mnie mdli, i czuje sie przejedzona, okropnie zle... taka pelna itd. A co do obiadu to mieso grillowane smaczne, tylko, ze jakos tak duzo objetosciowo, bo jak gotowane to sie kurczy (choc kcal pozostaje tyle samo, wiadomo, ale mniej chociaz w zoladku zajmuje, heh) Wiec mam cel tu, za granica ponad 1 kg przytyc, dzis znow zwiekszylam, np podwieczorek. wczoraj kefir i czeko., a dzis jogurt, czeko. i banan. I jak? Pozdrawiam :P Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-05-31 o 19:04 |
![]() ![]() |
![]() |
#2480 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Mama teraz mnie nie karmi. Nie patrzy na to co jem. JEm co chcę i ile chcę. Jak uważa że jem za mało to tylko mi to mówi (czasem) ale nie narzuca czy mam jeść masło czy nie. Teraz to ją w ogóle nie obchodzi. I nie wiesz jaka jest teraz sytuacja u mnie w domu więc proszę nie wypowiadaj się.
__________________
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-05-31 o 19:02 |
![]() ![]() |
![]() |
#2481 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
czy moze być U:
-rogal z makiem, pół z serkiem almette, 3 plastry ogórka,rzodkiewka,szczypi or, pół z odrobina makreli w sosie pomidorowym i szczypiorem - makaron z sosem grzybowym (talerz) - kromka razowca z rzodkiewką,sałatą ewentualnie plastrem pomidora, pół jabłka dużego |
![]() ![]() |
![]() |
#2482 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2483 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 778
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
@skomplikowana to co piszesz to jakaś masakra..
od stycznia czyli prawie pół roku a Ty przytyłaś aż 6,5 kg i jesz sama. no mówie Ci jesteś mega... weź Ty pomyśl co piszesz co? I jadłosis na P to to napewno nie jest. ja tu widzę ortoreksję, pewnie cała rodzina je ziemniaki z grilla, a Ty musisz mieć naturalny ryż brązowy, bo co? Bo przytyjesz? Serek homogenizowany naturalny:? Czemu nie jakiś dobry smakowy? Nie wieżę że Ci to smakuje. życzę Ci zdrowia. Psyholog wie o tej obesesji?
__________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. " św. Augustyn zaręczona 30.03.2012 ![]() mama maleńkiego Miłoszka 17.07.2012 ![]() niedługo żona ![]() niedługo matura ![]() wygrałam swoje życie ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2484 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2485 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
hmm generalnie to nie jestem głodna na tym,co zjadam, jedynie rano czasami czuję jak nie zjem do godziny po obudzeniu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2486 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2487 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Skomplikowana!!!
Dostaję wiele maili od użytkowniczek forum, w których piszą wyraźnie, że nie mają ochoty na oglądanie cyferek, obecnych w niemal każdym Twoim poście!!! Więc albo powstrzymaj się od umieszczania swojej wagi (którą wszystkie dobrze znamy), albo od wypowiadania się na forum. To naprawdę przestaje być śmieszne.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-05-31 o 19:04 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2488 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Jutro:
1) Kuskus z suszoną gruszką i śliwkami 2) 4 kromki WASY z serkiem do smarowania naturalnym 3) Jogurt tiramisu 250 ml 5) Kurczak z rożna (nie cały, ale na pewno niemała porcja) 4) Pewnie jakieś lody 6) Owoce zależnie jakie będą I co? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2489 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 859
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Taateli,
wiemy, że jest Ci ciężko, ale głowa do góry, jak będziesz brać przykład z mamy to wylądujesz w drewnianym pudełku. Jasne, że taka postawa Ci nie pomaga, ale widzę dużą determinację, więc idź do przodu i ciesz się z tych dobrych chwil z mamą ![]() Cytat:
Cytat:
![]() szakal165, to jest R. Skomplikowana, jadłospis jest lepszy niż poprzednie ![]() Moje dzisiejsze U Ś: owsianka (3 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrąb pszennych, pół szklanki mleka 2%, średni banan, 1 łyżka mieszanki studenckiej, 1 brzoskwinia, ~szklanka truskawek) 2Ś: babeczka krucha z truskawkami O: łosoś w cieście francuskim z warzywami (całość okrągła, wielkości drożdżówki, lidl), 50g kaszy jęczmiennej, sałatka (rzodkiewka, ogórek, sałata) P: duża miska truskawek (~700g?) K: 2 kromki chleba myśliwskiego z jajecznicą (dwa jajka, dwie łyżki oleju, pomidor, cebula, szczypiorek) |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2490 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Dziękuję Ci za wszystkie rady! ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.