Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy] - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-30, 21:49   #2461
Taateli
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

nikol12, tak chcę przytyć Chociaż właśnie nie wiem ile powinnam ważyć żeby okres wrócił..

Paluch może nawet spróbuję. Bo na razie to żadnego normalnego pieczywa nie jem... Z resztą ciężko mi się zdrowieje, bo moja mama ma chyba podobny problem... Tzn. widzę, że chudnie, je potwornie mało, woli oglądać jedzenie niż je jeść, jak jej zaproponowałam, ze zrobię prażone jabłka z lodami, to zaczęła się na mnie drzeć, że niedawno jadła i że nie musze jej ciągle narzucac swojej woli.
Ostatnio mówiłam jej wprost, że ma anoreksje i że powinna coś z tym zrobić, a w odpowiedzi usłyszałam tylko, że może i ma objawy anoreksji, ale jej to nie przeszkadza. :/
Taateli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 05:37   #2462
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

@Taatli - anoreksja tak często wynika z problemów rodziny i relacji w nich panujących, że powinnaś mieć zawsze chociaż kilka spotkań na terapii rodzinnej, zwłaszcza jeśli jesteś nadal z rodzicami, mieszkasz z nimi. Bez tego może być Ci ciężko wyjść,zwłaszcza jeśli mama wcale nie daje Ci dobrego przykładu.

A ile masz lat ? Bo bez tego ciężko obliczyć BMI.
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 09:28   #2463
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

Moje wczorajsze P:

Sn.
- owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g), jogurt naturalny 180 g, wkrojony banan, lyzka otrebow zytnich), herbata

2sn.
- kromka slonecznikowego z maslem, 2 plasterki szynki z kurczat, jajko na twardo, troche pomidora do smaku i rzodkiewek

Ob.
- salatka z mieszanki salat z wkrojona polowa pomidora + lyzeczka oliwy z oliwek, 130 g piersi z kurczaka gotowanej, 50 g makaronu pelnoziarnistego.

Podw.
- kefir 250g zmiskowany z kilkoma wielkimi truskawkami, 2 kostki gorzkiej czekolady 90%

tutaj podjadalam jeszcze troche truskawek , pychotka

Kol.
- 3 kromki slonecznikowego z maslem, jajko na twardo, plasterek sera zoltego, pomidor i rzodkiewki, herbata

Po.
- ok 200g serka naturalnego (chyba homogenizowany), brzoskwinia


Waga w miejscu stoi, jest w sumie jak juz pisalam od stycznia +6,5 kg- tyle na dzien dzisiejszy przytylam. Bylo juz wiecej, bo bylo juz +ponad 8 kg
ale stres itd... i troszke spadlo, tzn . ok 2 kg

teraz jest te ok 36, ale teraz mam cel w ciagu 2 tygodni przybrac 1-1,5 kg! pozniej kolejne kg...
tyle przytyc potrafilam juz kilogramow to teraz tez to zrobie!!!
trzymajcie kciuki! nie chce wygladac jak wieszak

poki co dzisiaj:
sn.
- owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g) gotowane na szklance mleka + garsc orzechow laskowych (tzn. ok 15g), herbata.

2sn. bedzie:
- kromka razowca z maslem, troche szynki, jajko... tak jak wczoraj
cos jeszcze dodac?
a miedzy tymi 5-6 posilkami tez podjadac?
czy po prostu zwiekszyc kalorycznosc 2 sn. i podwieczorka?

dzis bede miala piers grillowana w przyprawach
i nie wiem czy wziac ziemniaki (200g) czy ryz brazowy naturalny (60g- pol woreczka).
ziemniakow juz baaardzo dlugo nie jadlam, jakos z choroby to wynika, nie jestem do nich przekonana. tylko w szpitalu jadlam..
i chyba rzeczywiscie jeszcze musze zwiekszac, bo 2 tygodnie to nie tak duzo czasu, a 1kg-1,5kg musze przytyc i przede wszystkim chce!!!
tylko ciagle mam, ze musze dane produkty itd...
jakos sie boje tych cukrow prostych.
nie potrafie sie do nich przemoc.
najwyzej zwieksze ilosc orzechow, suszonych owocow.. nie wiem co jeszcze..
prosze o rady, bo serio ciezko jakos :P
staram sie jesc duzo, ale zdrowo.
zreszta na pewno zauwazylyscie te moja lekka obsesje :/ :P
prosze o rady!
sory za OT, jakby co to na priv
pozdrawiam i zycze milego dnia!!!
ps: wypoczywam na wakacjach i tu nie ma niektorych rzeczy, takich jak ja bym chciala... ale trzeba sie dopasowac:P

Edytowane przez skomplikowana_18
Czas edycji: 2011-05-31 o 09:31
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 09:36   #2464
intheend
Rozeznanie
 
Avatar intheend
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 859
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Taateli Pokaż wiadomość
nikol12, tak chcę przytyć Chociaż właśnie nie wiem ile powinnam ważyć żeby okres wrócił..

Paluch może nawet spróbuję. Bo na razie to żadnego normalnego pieczywa nie jem... Z resztą ciężko mi się zdrowieje, bo moja mama ma chyba podobny problem... Tzn. widzę, że chudnie, je potwornie mało, woli oglądać jedzenie niż je jeść, jak jej zaproponowałam, ze zrobię prażone jabłka z lodami, to zaczęła się na mnie drzeć, że niedawno jadła i że nie musze jej ciągle narzucac swojej woli.
Ostatnio mówiłam jej wprost, że ma anoreksje i że powinna coś z tym zrobić, a w odpowiedzi usłyszałam tylko, że może i ma objawy anoreksji, ale jej to nie przeszkadza. :/
Faktycznie terapia rodzinna mogłaby być dla Was rozwiązaniem, ale myśl przede wszystkim o swoim zdrowiu - całe życie przed Tobą, szkoda je marnować
Ja bym się tak tego jadłospisu nie czepiała - organizm po ed jest bardzo wycieńczony i naprawdę każde jedzenie jest mu potrzebne. Poza tym osoby walczące z anoreksją mają bardzo często duży problem z normalnym jedzeniem słodyczy, więc tym bardziej +
Też lubię słodkie potrawy, dlatego właśnie zaproponowałam na śniadanie owsiankę i inne takie potrawy (są słodkie, a przy tym otręby i płatki to pewna ilość błonnika i witamin).
Jak na obiad masz z reguły mączne potrawy to może przynajmniej umieść jajka w jednym z innych posiłków? (+propozycja dla słodyczożerców -> zrób sobie puszysty omlet z 2-3 jajek, będzie pysznie i nawet nie zauważysz, że je jesz ). A do wafelków dorzuć sobie np. mandarynkę, jabłko, jakiś inny owoc i będzie ok - jak je lubisz to naprawdę nie powinnaś się co do nich ograniczać

Nie wiem czemu 3 śniadania wzbudziły tutaj takie poruszenie - przecież przy P nie ma konieczności ograniczania się do 2 Pffy, dla zgorszenia powiem, że mi się zdarza jeść 3 kolacje jak długo wieczorem siedzę, i co?
__________________
Moja szafa: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=23756608
intheend jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 09:46   #2465
Winky
Zadomowienie
 
Avatar Winky
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

Cytat:
Napisane przez skomplikowana_18 Pokaż wiadomość
Moje wczorajsze P:

Sn.
- owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g), jogurt naturalny 180 g, wkrojony banan, lyzka otrebow zytnich), herbata

2sn.
- kromka slonecznikowego z maslem, 2 plasterki szynki z kurczat, jajko na twardo, troche pomidora do smaku i rzodkiewek

Ob.
- salatka z mieszanki salat z wkrojona polowa pomidora + lyzeczka oliwy z oliwek, 130 g piersi z kurczaka gotowanej, 50 g makaronu pelnoziarnistego.

Podw.
- kefir 250g zmiskowany z kilkoma wielkimi truskawkami, 2 kostki gorzkiej czekolady 90%

tutaj podjadalam jeszcze troche truskawek , pychotka

Kol.
- 3 kromki slonecznikowego z maslem, jajko na twardo, plasterek sera zoltego, pomidor i rzodkiewki, herbata

Po.
- ok 200g serka naturalnego (chyba homogenizowany), brzoskwinia


Waga w miejscu stoi, jest w sumie jak juz pisalam od stycznia +6,5 kg- tyle na dzien dzisiejszy przytylam. Bylo juz wiecej, bo bylo juz +ponad 8 kg
ale stres itd... i troszke spadlo, tzn . ok 2 kg

teraz jest te ok 36, ale teraz mam cel w ciagu 2 tygodni przybrac 1-1,5 kg! pozniej kolejne kg...
tyle przytyc potrafilam juz kilogramow to teraz tez to zrobie!!!
trzymajcie kciuki! nie chce wygladac jak wieszak

poki co dzisiaj:
sn.
- owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g) gotowane na szklance mleka + garsc orzechow laskowych (tzn. ok 15g), herbata.

2sn. bedzie:
- kromka razowca z maslem, troche szynki, jajko... tak jak wczoraj
cos jeszcze dodac?
a miedzy tymi 5-6 posilkami tez podjadac?
czy po prostu zwiekszyc kalorycznosc 2 sn. i podwieczorka?

dzis bede miala piers grillowana w przyprawach
i nie wiem czy wziac ziemniaki (200g) czy ryz brazowy naturalny (60g- pol woreczka).
ziemniakow juz baaardzo dlugo nie jadlam, jakos z choroby to wynika, nie jestem do nich przekonana. tylko w szpitalu jadlam..
i chyba rzeczywiscie jeszcze musze zwiekszac, bo 2 tygodnie to nie tak duzo czasu, a 1kg-1,5kg musze przytyc i przede wszystkim chce!!!
tylko ciagle mam, ze musze dane produkty itd...
jakos sie boje tych cukrow prostych.
nie potrafie sie do nich przemoc.
najwyzej zwieksze ilosc orzechow, suszonych owocow.. nie wiem co jeszcze..
prosze o rady, bo serio ciezko jakos :P
staram sie jesc duzo, ale zdrowo.
zreszta na pewno zauwazylyscie te moja lekka obsesje :/ :P
prosze o rady!
sory za OT, jakby co to na priv
pozdrawiam i zycze milego dnia!!!
ps: wypoczywam na wakacjach i tu nie ma niektorych rzeczy, takich jak ja bym chciala... ale trzeba sie dopasowac:P
Chcesz przytyć i na śniadanie jesz 25g płatków?

I przestań chwalić się wagą, bo ani nie ma czym, ani nie robi to na nikim wrażenia. A, i nie bajeruj, że nie chcesz wyglądać jak wieszak, bo jeszcze niedawno twierdziłaś, że twoją wagą docelowa jest niecałe 40kg, a przy takiej wadze inaczej jak wieszak nie da się wyglądać.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować;
Padać boleśnie i znów się podnosić.
Krzyczeć tęsknocie: PRECZ! i błagać: PROWADŹ! -
Oto jest życie: nic a jakże dosyć...

Edytowane przez Winky
Czas edycji: 2011-05-31 o 09:48
Winky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 10:54   #2466
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

Cytat:
Napisane przez skomplikowana_18 Pokaż wiadomość
Moje wczorajsze P:

Sn.
- owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g), jogurt naturalny 180 g, wkrojony banan, lyzka otrebow zytnich), herbata

2sn.
- kromka slonecznikowego z maslem, 2 plasterki szynki z kurczat, jajko na twardo, troche pomidora do smaku i rzodkiewek

Ob.
- salatka z mieszanki salat z wkrojona polowa pomidora + lyzeczka oliwy z oliwek, 130 g piersi z kurczaka gotowanej, 50 g makaronu pelnoziarnistego.

Podw.
- kefir 250g zmiskowany z kilkoma wielkimi truskawkami, 2 kostki gorzkiej czekolady 90%

tutaj podjadalam jeszcze troche truskawek , pychotka

Kol.
- 3 kromki slonecznikowego z maslem, jajko na twardo, plasterek sera zoltego, pomidor i rzodkiewki, herbata

Po.
- ok 200g serka naturalnego (chyba homogenizowany), brzoskwinia


Waga w miejscu stoi, jest w sumie jak juz pisalam od stycznia +6,5 kg- tyle na dzien dzisiejszy przytylam. Bylo juz wiecej, bo bylo juz +ponad 8 kg
ale stres itd... i troszke spadlo, tzn . ok 2 kg

teraz jest te ok 36, ale teraz mam cel w ciagu 2 tygodni przybrac 1-1,5 kg! pozniej kolejne kg...
tyle przytyc potrafilam juz kilogramow to teraz tez to zrobie!!!
trzymajcie kciuki! nie chce wygladac jak wieszak

poki co dzisiaj:
sn.
- owsianka (4 lyzki platkow owsianych (25g) gotowane na szklance mleka + garsc orzechow laskowych (tzn. ok 15g), herbata.

2sn. bedzie:
- kromka razowca z maslem, troche szynki, jajko... tak jak wczoraj
cos jeszcze dodac?
a miedzy tymi 5-6 posilkami tez podjadac?
czy po prostu zwiekszyc kalorycznosc 2 sn. i podwieczorka?

dzis bede miala piers grillowana w przyprawach
i nie wiem czy wziac ziemniaki (200g) czy ryz brazowy naturalny (60g- pol woreczka).
ziemniakow juz baaardzo dlugo nie jadlam, jakos z choroby to wynika, nie jestem do nich przekonana. tylko w szpitalu jadlam..
i chyba rzeczywiscie jeszcze musze zwiekszac, bo 2 tygodnie to nie tak duzo czasu, a 1kg-1,5kg musze przytyc i przede wszystkim chce!!!
tylko ciagle mam, ze musze dane produkty itd...
jakos sie boje tych cukrow prostych.
nie potrafie sie do nich przemoc.
najwyzej zwieksze ilosc orzechow, suszonych owocow.. nie wiem co jeszcze..
prosze o rady, bo serio ciezko jakos :P
staram sie jesc duzo, ale zdrowo.
zreszta na pewno zauwazylyscie te moja lekka obsesje :/ :P
prosze o rady!
sory za OT, jakby co to na priv
pozdrawiam i zycze milego dnia!!!
ps: wypoczywam na wakacjach i tu nie ma niektorych rzeczy, takich jak ja bym chciala... ale trzeba sie dopasowac:P
Tak mało płatków i tylko jedna kromeczka chleba na drugie sniadanie? Nie przytyjesz na tym.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 15:02   #2467
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Ja tyle jadłam na diecie ODCHUDZAJĄCEJ 1200kcal i pewnie tyle to ma .Wydaje się tego być dużo, ale proporcje i wartości sa za małe. Ty zaś potrzebujesz 2500 dziennie aż do osiągnięcia normalnego BMI, wtedy można zejść do 1800-2000 i na tym pozostać.

Jak jesteś chętna rzeczywiście na przytycie, to mogę Ci rozpisać jakieś przykładowe menu, chociaż zawsze najlepiej jest skontaktowac się z żywym dietetykiem, bo tylko on widzi, jakie organizm poniósł straty i z czego lepiej na tym etapie zrezygnować,a z czego nie.

No ale żebyś się nie czuła zajeżdżona negatywnymi opiniami to śmiem gratulować faktu, że cokolwiek jesz. Teraz musisz się tylko postarać dobić do prawidłowego BMI, a na tym jadłospisie to się nie uda.

Edytowane przez Ilta
Czas edycji: 2011-05-31 o 15:04
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-31, 15:11   #2468
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Ja tyle jadłam na diecie ODCHUDZAJĄCEJ 1200kcal i pewnie tyle to ma .Wydaje się tego być dużo, ale proporcje i wartości sa za małe. Ty zaś potrzebujesz 2500 dziennie aż do osiągnięcia normalnego BMI, wtedy można zejść do 1800-2000 i na tym pozostać.

Jak jesteś chętna rzeczywiście na przytycie, to mogę Ci rozpisać jakieś przykładowe menu, chociaż zawsze najlepiej jest skontaktowac się z żywym dietetykiem, bo tylko on widzi, jakie organizm poniósł straty i z czego lepiej na tym etapie zrezygnować,a z czego nie.

No ale żebyś się nie czuła zajeżdżona negatywnymi opiniami to śmiem gratulować faktu, że cokolwiek jesz. Teraz musisz się tylko postarać dobić do prawidłowego BMI, a na tym jadłospisie to się nie uda.
A mogłabyś podac taki jadłospis dla diety w której je się wszystko (głównie sery białe i twarogi)z wyjątkiem mięsa ( z mięsa dopuszalne tylko ryby), serów żółtych i topionych.

Co do diety P to powinno być 2200-2500 kalorii i dieta bogatobiałkowa.
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2011-05-31 o 15:13
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 15:46   #2469
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

A czemu akurat bogatobiałkowa ?

Po przemyśleniu sprawy wycofuje się z tego, że trzeba jeść 2500kcal. Na pewno nie przy BMI 15 i obkurczonym żołądku.
Ech..i dlatego zawsze najlepszy jest żywy dietetyk
Jeśli ktoś ma naprawdę niskie BMI, tak poniżej 17, to lepiej niech się poradzi wyszkolonego dietetyka, wolałabym za nikogo nie brać odpowiedzialności swoją radą.
Ale już powyżej 17 i wyprowadzenia ze stanu skrajnego wyniszczenia organizmu 2000kcal nie powinno zaszkodzić.

Przykład (bez porcji na gramy, bo teraz nie mam siły tego robić, ale jak ktoś bardzo zechce to mogę spróbować).

Śniadanie (8:00) - 2 duże kromki ciemnego pieczywa z 2 łyżeczkami masła, po plastrze sera na każdą oraz po plastrze wędliny (NIE chudej).
ok.400kcal

II śniadanie (11:00) - duży jogurt pitny (250 kcal)

Obiad (14:00) - kotlet schabowy średniej wielkości z 3 średnimi ziemniakami i talerzykiem mizerii na śmietanie (600kcal) lub tłusta ryba (takie są też najzdrowsze !) na parze z ziemniakami i mizerią - 450 kcal około.

Podwieczorek (17:00) - dowolna słodkość do 300kalorii, na pewno każdy sobie z tym poradzi sam Np.2 gałki lodow z dodatkami.

Kolacja (20:00) - podobny zestaw jak na śniadanie (400kcal)

Pół litra soku na dzień do popijania...
...i będzie w granicach 2000kcal.
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 16:01   #2470
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
A czemu akurat bogatobiałkowa ?

Po przemyśleniu sprawy wycofuje się z tego, że trzeba jeść 2500kcal. Na pewno nie przy BMI 15 i obkurczonym żołądku.
Ech..i dlatego zawsze najlepszy jest żywy dietetyk
Jeśli ktoś ma naprawdę niskie BMI, tak poniżej 17, to lepiej niech się poradzi wyszkolonego dietetyka, wolałabym za nikogo nie brać odpowiedzialności swoją radą.
Ale już powyżej 17 i wyprowadzenia ze stanu skrajnego wyniszczenia organizmu 2000kcal nie powinno zaszkodzić.

Przykład (bez porcji na gramy, bo teraz nie mam siły tego robić, ale jak ktoś bardzo zechce to mogę spróbować).

Śniadanie (8:00) - 2 duże kromki ciemnego pieczywa z 2 łyżeczkami masła, po plastrze sera na każdą oraz po plastrze wędliny (NIE chudej).
ok.400kcal

II śniadanie (11:00) - duży jogurt pitny (250 kcal)

Obiad (14:00) - kotlet schabowy średniej wielkości z 3 średnimi ziemniakami i talerzykiem mizerii na śmietanie (600kcal) lub tłusta ryba (takie są też najzdrowsze !) na parze z ziemniakami i mizerią - 450 kcal około.

Podwieczorek (17:00) - dowolna słodkość do 300kalorii, na pewno każdy sobie z tym poradzi sam Np.2 gałki lodow z dodatkami.

Kolacja (20:00) - podobny zestaw jak na śniadanie (400kcal)

Pół litra soku na dzień do popijania...
...i będzie w granicach 2000kcal.
Sam jogurt to chyba za mało. A co do diety to tak mówił mi lekarz ale to nie endokrynolog. Jak leżałam w klinice to miałam tam dietę lekkostrawną.
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2011-05-31 o 16:02
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 16:03   #2471
TrueLook
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 370
Dot.: Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Tak mało płatków i tylko jedna kromeczka chleba na drugie sniadanie? Nie przytyjesz na tym.
A jeżeli jakimś cudem przytyjesz, to współczuję zwalonego metabolizmu .

U mnie jutro terapia i ważenie, mam nadzieję że ten kilogram, który przytyłam w zeszłym tygodniu się utrzymał .

Przed chorobą, do grudnia, trenowałam taniec i chciałabym do tego jak najszybciej wrócić. Z jakim bmi można włączyć do życia z powrotem sport? Na razie mam na myśli około 2 godziny ćwiczeń tygodniowo .
TrueLook jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-31, 16:10   #2472
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Jogurt na II śniadanie to nie jest mało, zwłaszcza taki 250ml. II śniadanie i podwieczorek to mają być przekąski, a nie pełnowartościowe posiłki.

Zazdroszczę zdrowia Anorektyczki które ostatnio widziałam jadły dziennie mniej niż 2000kcal na pewno, podczas leczenia na oddziale zamkniętym, stąd moje wycofanie się z tych 2500kcal - coś musiało być na rzeczy. Ale to było tak czy siak 5 posiłkow, z czego na drugi posiłek była raptem 1 kanapka z wędliną.

TrueLook - wszystko zależy od wyników, które czsami nie idą w parze z wagą. Poradź się lekarza prowadzącego.
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 16:16   #2473
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Jogurt na II śniadanie to nie jest mało, zwłaszcza taki 250ml. II śniadanie i podwieczorek to mają być przekąski, a nie pełnowartościowe posiłki.

Zazdroszczę zdrowia Anorektyczki które ostatnio widziałam jadły dziennie mniej niż 2000kcal na pewno, podczas leczenia na oddziale zamkniętym, stąd moje wycofanie się z tych 2500kcal - coś musiało być na rzeczy. Ale to było tak czy siak 5 posiłkow, z czego na drugi posiłek była raptem 1 kanapka z wędliną.

TrueLook - wszystko zależy od wyników, które czsami nie idą w parze z wagą. Poradź się lekarza prowadzącego.
Zalezy jaki szpital. W klinice było 6 posiłków (w tym na II śniadanie i podiweczorek były kisle,budynie, 4 ciasteczka kruche, drożdżówka, jakieś owoce, soczki, ciasto drożdżowe, galaretka na waflu - oczywiście) jedno z tych rzeczy) na śniadanie zawsze zupa mleczna i 4 kromeczki bułki, na klacje to samo tylko bez zupy i obiad z dwóch dań (zupa i drugie)ale jak poprosiło się to dawali dokładki bułki tylko bez obkładu

w tym drugim szpitalu (neuro-psychiatrycznym w Abramowicach)było 5 posiłków. NA śniadanie, II śniadanie, kolacje i II kolacje zawsze był kanapki (3 lub 4 kromeczki bułki) i dokładek nie dawali (oczywiście tylko anorektyczkom)

Co do samego jogurtu to moja mama by się nie zgodziła nawet gdyby to był jogurt 400 ml. Jak już to jogurt 150 ml i do tego bułka lub drożdżówka.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 17:47   #2474
nikol12
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 642
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Dzisiaj nie ważyłam się po wczorajszym obżarstwie.Boję się że coś zostało we mnie i przytyłam.

dzisiaj bez napadu ,ale jadłospis fatalny
śniadanie: 3 łyżki musli, szklanka mleka
II śniadanie: duże jabłko
Obiad: talerz rosołu z makaronem
kolacja: banan, wafel ryżowy

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Jutro planuje:
śniadanie: szklanka płatków kukurydzianych, szklanka mleka
II śniadanie : 2 kromki pieczywa chrupkiego, 2 łyżeczki twarożku
Obiad: Nie wiem . Postaram się zjeść to co będzie
Podwieczorek: duże jabłko
Kolacja: 2 kromki razowca, 2 łyżeczki twarożku

Wiem, że menu nie jest idealne, ale lepsze to niż dzisiejszy jadłospis

Edytowane przez nikol12
Czas edycji: 2011-05-31 o 17:42
nikol12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 17:50   #2475
Taateli
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
@Taatli - anoreksja tak często wynika z problemów rodziny i relacji w nich panujących, że powinnaś mieć zawsze chociaż kilka spotkań na terapii rodzinnej, zwłaszcza jeśli jesteś nadal z rodzicami, mieszkasz z nimi. Bez tego może być Ci ciężko wyjść,zwłaszcza jeśli mama wcale nie daje Ci dobrego przykładu.

A ile masz lat ? Bo bez tego ciężko obliczyć BMI.
Na terapię rodzinna mojej mamy bym nigdy nie wyciągnęła. Ona uważa, że wszystko jest ok, że nie ma czasu, bo pracuje itp. nawet jak miałam swój najgorszy okres, jeszcze przed leczeniem, jak najbardziej wariowałam w stylu ataki histerii, gdy zjem trochę za dużo, ważenie się co 5 min, jeżdżenie z wagą na wakacje. Wszystko to widziała i nic. Muszę jakoś dawać radę patrząc jednocześnie jak ona chudnie... Chociaż nie ukrywam, że zdarza się tak, że ponad tydzień czuję się zdrowa, po czym jedząc jakiś wysokokaloryczny posiłek patrze na jej serek wiejski light z 2 kromkami pieczywa chrupkiego na śniadanie albo miseczke truskawek z mlekiem 0,5% na kolację i znowu wszystko zaczyna się od początku...

(W tym miejscu musze jednak napisać, że poza tym mam cudowną mamę, nie mogłabym postawić jej tylko w negatywnym świetle nawet tutaj )


A lat mam 18, ważę 43 kilo i mam 162 cm wzrostu. Wiem, że nie powinno pisać się tu o wadze, aczkolwiek chciałabym, żebyście mi doradziły do jakiej wagi powinnam dojść.

Cytat:
Napisane przez Intheend
Faktycznie terapia rodzinna mogłaby być dla Was rozwiązaniem, ale myśl przede wszystkim o swoim zdrowiu - całe życie przed Tobą, szkoda je marnować
Ja bym się tak tego jadłospisu nie czepiała - organizm po ed jest bardzo wycieńczony i naprawdę każde jedzenie jest mu potrzebne. Poza tym osoby walczące z anoreksją mają bardzo często duży problem z normalnym jedzeniem słodyczy, więc tym bardziej +
Też lubię słodkie potrawy, dlatego właśnie zaproponowałam na śniadanie owsiankę i inne takie potrawy (są słodkie, a przy tym otręby i płatki to pewna ilość błonnika i witamin).
Jak na obiad masz z reguły mączne potrawy to może przynajmniej umieść jajka w jednym z innych posiłków? (+propozycja dla słodyczożerców -> zrób sobie puszysty omlet z 2-3 jajek, będzie pysznie i nawet nie zauważysz, że je jesz ). A do wafelków dorzuć sobie np. mandarynkę, jabłko, jakiś inny owoc i będzie ok - jak je lubisz to naprawdę nie powinnaś się co do nich ograniczać

Nie wiem czemu 3 śniadania wzbudziły tutaj takie poruszenie - przecież przy P nie ma konieczności ograniczania się do 2 Pffy, dla zgorszenia powiem, że mi się zdarza jeść 3 kolacje jak długo wieczorem siedzę, i co?
Och, to mnie pocieszyłaś z tymi słodkimi potrawami, bo bez tego nie potrafiłabym żyć. Nawet w najgorszym stadium anoreksji nie byłam w stanie sobie niektórych rzeczy odmówić, tylko wiadomo - jadłam ich dużo mniej.

No a te 3 śniadanie to zwłaszcza dlatego, że nie ma podwieczorku przez późny obiad.


Dziś:

1) Jogurt waniliowy + kilka migdałów + 5 łyżek musli + garść różnych nasion (słonecznik, dynia itp) + kilka truskawek
2) 4 kromki pieczywa chrupkiego z szynką
3) Big milk
4) Soczek z kawałkami owoców, nie pamiętam jak się nazywa, ale taki chyba z tymbarka
5) 4 duże knedle z truskawkami
6) Ćwierć arbuza
7) Niedługo coś jeszcze, ale jeszcze nie wiem co. :P

I jak?

Edytowane przez Taateli
Czas edycji: 2011-05-31 o 18:02
Taateli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 17:52   #2476
TrueLook
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 370
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Jogurt na II śniadanie to nie jest mało, zwłaszcza taki 250ml. II śniadanie i podwieczorek to mają być przekąski, a nie pełnowartościowe posiłki.

TrueLook - wszystko zależy od wyników, które czsami nie idą w parze z wagą. Poradź się lekarza prowadzącego.
Dla mnie to malutko, zawsze jak jem jogurt to dokładam jakiś owoc.
Wyniki zawsze mam w normie, nieważne jakie BMI mam, więc tym się nie sugeruję. W sumie mam wizytę u psychiatry niedługo, to pogadam.

Cytat:
Napisane przez nikol12 Pokaż wiadomość
Dzisiaj nie ważyłam się po wczorajszym obżarstwie.Boję się że coś zostało we mnie i przytyłam
To ty się ważysz codziennie?



Ja to się jednak cieszę, że psychiatra zaleciła moim rodzicom schowanie wagi .
TrueLook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 17:55   #2477
jagoda1616
Raczkowanie
 
Avatar jagoda1616
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Zimna Woda
Wiadomości: 134
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

co myślicie o moim u?
Śniadanie; grahamka z trójkącikiem paprykowym hohland kawa z odrobiną mleka 2 % i łyżeczką cukru sok 100% pomarańcza tymbark 250ml szklanka truskawek
Obiad; półtora nalewki krupniku półtora gałki ryżu białego z jednym jabłkiem
Podwieczorek; łyżka jog naturalnego pół kubka truskawek
Kolacja; 2 kromki graham z masłem jajkiem i pomidorem herbata z łyżeczka cukru.
ile to jest mniej więcej? ile mogę jeść na u? wiem że już o to pytaam ale wcześniej nie liczyłam kcal jadłam co chciałąm i miałąm efekty;/ staram sie jeść 1600
jagoda1616 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 17:59   #2478
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez jagoda1616 Pokaż wiadomość
co myślicie o moim u?
Śniadanie; grahamka z trójkącikiem paprykowym hohland kawa z odrobiną mleka 2 % i łyżeczką cukru sok 100% pomarańcza tymbark 250ml szklanka truskawek
Obiad; półtora nalewki krupniku półtora gałki ryżu białego z jednym jabłkiem
Podwieczorek; łyżka jog naturalnego pół kubka truskawek
Kolacja; 2 kromki graham z masłem jajkiem i pomidorem herbata z łyżeczka cukru.
ile to jest mniej więcej? ile mogę jeść na u? wiem że już o to pytaam ale wcześniej nie liczyłam kcal jadłam co chciałąm i miałąm efekty;/ staram sie jeść 1600
jak dla mnie to R
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:00   #2479
skomplikowana_18
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 359
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Ilta, dziwne jest to, ze nie znajac mojej historii (bo to mozna wywnioskowac) piszesz takie rady... tak jakbym ja tego nie wiedziala...
Ja juz dawno mialam etapy typu "jedz stopniowo, zeby nie bylo szoku dla organizmu"itd... Do xx kg tylam w szpitalu, sama, nikt mnie nie pilnowal, wyszlam z osiagnieta waga, tylam nadal w domu, przygotowywalam sie do matury, zajmowalam sie bardziej zyciem, jedzenie bylo na boku, nawet dlugi czas nie wchodzilam na wizaz, nie pisalam jadlopisow itd., mialam duzo nauki po prostu, chodzilam na rozne zajecia, uczylam sie, jezdzilam na terapie.
Pozniej wlasnie ta waga troche spadla, ale teraz musze to nadrobic.
Pisalas o 2tys. kcal... i ze stopniowo itd...
ja juz to mam dawno za soba, takie rady byly dobre przy xx kg, teraz to juz nie ten etap. Jem caly czas, ostatnio jadlam wiecej dosc, dlatego napisalam, ze znowu zwiekszam, dodaje codziennie, bo chce przytyc kolejne kg. Bez sensu byloby sie poddac, skoro juz tyle przytylam, sama, bez niczyjej pomocy tak na prawde, tzn. terapia oczywiscie, ale "karmilam sie"sama, taka byla metoda mojego leczenia.
Zero pilnowania, zero kontroli, zycie w moich rekach.
Ciesze sie, ze poradzilam sobie, zdalam mature, ustne poszly mi swietnie, czulam sie dobrze.

Przytylam JUZ sama od stycznia ponad 8 kg (ale w ostatnim czasie spadlo ok 2kg), wiec sumujac jest na plusie 6,5 kg (od stycznia).
Zostalo mi jeszcze kilka kg. Z wagi xx kg przytylam SAMA do xx ok, ale teraz jest ok xx, wiec wzielam sie za siebie, bo juz matury sie skonczyly i wiekszosc stresu odeszla, wiec zwiekszam jedzenie i tyc musze nadal, no i chce.

TrueLook:
nie mam takiego metabolizmu slabego, jak napisalas, a raczej chcialas mi chyba "dogryzc". Jakis czas temu, wtedy gdy regularnie waga szla do gory, nieraz 2800 kcal bylo za malo, waga stala jak wryta.
Choc teraz pewnie troche zwolnilam, skoro o kilkaset kcal w ostatnim czasie mniej bylo.

Teraz do Ervishy:
Smutne jest to, ze mimo, ze juz masz tyle lat nadal mama musi Cie karmic... myslalam, ze po tym szpitalu, w ktorym bylas cos sie zmienilo, ale widze ten sam schemat u Ciebie.
Przytylas kilka kg, bo Cie na sile karmili (przymus, bo przeciez szpital), a teraz jestes w domu i "mama by Ci nie pozwolila zjesc samego jogurtu, bo przeciez musi byc do tego drozdzowka" ...
A co z Twoim zyciem?
Dalej ciagle bedziesz przesiadywala na wizazu i radzila wszystkim jak powinni jesc i ,ze Twoim zdaniem jedza za malo? "tu powinno byc to, a tu za malo " itd...
A co ze szkola, matura, studiami?
Moze mi zaraz dogryziesz, napiszesz, ze ja tez tu przesiaduje.
Z tym sie zgodze, bo w ostatnich dniach, gdy mam wiecej wolnego wchodze tu czesciej, pisze jadlopisy, bo jest mi jakos ciezko, moze taki kryzysowy czas.
Ale mam marzenia, cele, plany...
Skonczylam szkole, zdalam mature, za kilka miesiecy studia.
Jem sama, nikt nade mna nie stoi i nikt mi nie mowi, ze nie moge zjesc jogurtu na podwieczorek, bo to za malo.
Przykre, ze nadal twkisz w tej chorej sytuacji, stanelas w miejscu, jestes dorosla, a mama Ci kaze co masz jesc, tyjesz na sile, a zaraz chudniesz, stoisz tak w miejscu kilka lat, wspolczuje Ci.
Przytylas 4 kg w szpitalu, to nadal masz bmi megamale, choc akurat u mnie jest podobnie, bo mimo, ze mam obecnie te 6-7 kg na plusie, to jeszcze kilka kg mi brakuje do w miare prawidlowego bmi.

Ale ja w tym szpitalu jakos sobie wszystko ukladalam, wyszlam stamtad ,bo przytylam sama ponad 5 kg i nikt mi nie kazal nic, sama sie zmotywowalam, a bylo ciezko, bo jadlam na wlasna odpowiedzialnosc.
Teraz jest podobnie, dalej musze tyc, choc czasem wydaje mi sie to niesprawiedliwe, bo mysle sobie "przeciez juz tak duzo kg przytylam, dajcie my wszyscy swiety spokoj", ale zdaje sobie sprawe, ze moja waga wyjsciowa byla b.niska i mimo, ze przytylam juz tyle, to okresu nadal nie ma, wiec nadal mam jakis cel.
No i studia... chce byc studentka!

Ale sie wygadalam.. Rozpisalam sie, ale moze w ten sposob sie troche öczyscilam"

Po prostu nie lubie jak ktos mnie ocenia, jak nie zna sytuacji.
Ervisha, Ty pozostaniesz na tych 4 kg lub co gorsza- zaraz je stracisz. Nic sie nie zmienilo Twoje nastawienie. Wrocilas i od razu wrocilas do komentowania jedzenia i tego, kto je za malo, a kto za duzo.
JA mam jednak jakis sukces, bo ja jednak sama przytylam, pozniej tylko bylam po porady u dietetyczki, ale to juz po wyjsciu ze szpitala.
Okzalo sie ,ze jem dobrze i dostalam tez kilka dobrych, nowych wskazowek.

Wiec nie czepiajcie sie mnie tak, bo nie jestem z tych osob, ktore tylko pisza, ze chca duzo jesc, chca przytyc itd., bo ja to robie!
+8 kg chyba o czyms swiadczy, nie?!


Ok. moje dzisiejsze P.
Sn.
- owsianka (4 lyzki owsianych (25g) na szklance mleka, garsc orzechow laskowych (ok 15g)), herbata.
2sn.
- kromka razowca z maslem, dwoma plasterkami szynki drobiowej, jajko na twardo, pomidor, rzodkiewki.
Ob.
- brokuly gotowane, 130 g piersi z kurczaka grillowanej w przyprawach, pol woreczka ryzu brazowego naturalnego (60g)
Podw.
- ok 200g jogurtu naturalnego z wkrojonym bananem, duza kostka gorzkiej czekolady 90%
Kol.
(bedzie) 3 kromki jak zawsze i dodatki, typu jajko, ser zolty lub szynka, avokado... zalezy na co bedzie ochota... , warzywa, herbata

pozniej bedzie pewnie z 200 g serka naturalnego (chyba homogenizowany) i jakis owoc.

Dodam, ze jest mi dosc ciezko, bo mam straszne zaparcia, a jak je mam to od razu wszystko zle pracuje i cokolwiek zjem, czuje to tak jakby w gardle, wszystko mi sie cofa i mnie mdli, i czuje sie przejedzona, okropnie zle... taka pelna itd.
A co do obiadu to mieso grillowane smaczne, tylko, ze jakos tak duzo objetosciowo, bo jak gotowane to sie kurczy (choc kcal pozostaje tyle samo, wiadomo, ale mniej chociaz w zoladku zajmuje, heh)

Wiec mam cel tu, za granica ponad 1 kg przytyc, dzis znow zwiekszylam, np podwieczorek.
wczoraj kefir i czeko., a dzis jogurt, czeko. i banan.

I jak?
Pozdrawiam :P

Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2011-05-31 o 19:04
skomplikowana_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:07   #2480
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez skomplikowana_18 Pokaż wiadomość
(...)
Mama teraz mnie nie karmi. Nie patrzy na to co jem. JEm co chcę i ile chcę. Jak uważa że jem za mało to tylko mi to mówi (czasem) ale nie narzuca czy mam jeść masło czy nie. Teraz to ją w ogóle nie obchodzi. I nie wiesz jaka jest teraz sytuacja u mnie w domu więc proszę nie wypowiadaj się.
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2011-05-31 o 19:02
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:12   #2481
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

czy moze być U:
-rogal z makiem, pół z serkiem almette, 3 plastry ogórka,rzodkiewka,szczypi or, pół z odrobina makreli w sosie pomidorowym i szczypiorem
- makaron z sosem grzybowym (talerz)
- kromka razowca z rzodkiewką,sałatą ewentualnie plastrem pomidora, pół jabłka dużego
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:17   #2482
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
czy moze być U:
-rogal z makiem, pół z serkiem almette, 3 plastry ogórka,rzodkiewka,szczypi or, pół z odrobina makreli w sosie pomidorowym i szczypiorem
- makaron z sosem grzybowym (talerz)
- kromka razowca z rzodkiewką,sałatą ewentualnie plastrem pomidora, pół jabłka dużego
wiesz ja do kolacji dorzuciłabym moze jakąś wędlinę ewentualnie drugą kanapkę bo moze cię w nocy głód wybudzić
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:20   #2483
zielona_zabcia
Rozeznanie
 
Avatar zielona_zabcia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 778
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

@skomplikowana to co piszesz to jakaś masakra..
od stycznia czyli prawie pół roku a Ty przytyłaś aż 6,5 kg i jesz sama. no mówie Ci jesteś mega...
weź Ty pomyśl co piszesz co?
I jadłosis na P to to napewno nie jest.
ja tu widzę ortoreksję, pewnie cała rodzina je ziemniaki z grilla, a Ty musisz mieć naturalny ryż brązowy, bo co? Bo przytyjesz?
Serek homogenizowany naturalny:? Czemu nie jakiś dobry smakowy?
Nie wieżę że Ci to smakuje.
życzę Ci zdrowia.
Psyholog wie o tej obesesji?
__________________
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. "
św. Augustyn


zaręczona 30.03.2012
mama maleńkiego Miłoszka 17.07.2012
niedługo żona
niedługo matura
wygrałam swoje życie !
zielona_zabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:27   #2484
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez zielona_zabcia Pokaż wiadomość
@skomplikowana to co piszesz to jakaś masakra..
od stycznia czyli prawie pół roku a Ty przytyłaś aż 6,5 kg i jesz sama. no mówie Ci jesteś mega...
weź Ty pomyśl co piszesz co?
I jadłosis na P to to napewno nie jest.
ja tu widzę ortoreksję, pewnie cała rodzina je ziemniaki z grilla, a Ty musisz mieć naturalny ryż brązowy, bo co? Bo przytyjesz?
Serek homogenizowany naturalny:? Czemu nie jakiś dobry smakowy?
Nie wieżę że Ci to smakuje.
życzę Ci zdrowia.
Psyholog wie o tej obesesji?
Nie chciałam nic pisać ale po częsci zgadzam się z zieloną_zabcią. Widzę też że trochę ograniczasz jedzenie jakbyś bała się kalorii. Jak byłaś w szpitalu jadłaś trochę inaczej. Teraz po wyjściu zmieniło się to prawie o 180 stopni
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:32   #2485
szakal165
Zakorzenienie
 
Avatar szakal165
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 812
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

hmm generalnie to nie jestem głodna na tym,co zjadam, jedynie rano czasami czuję jak nie zjem do godziny po obudzeniu
szakal165 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 18:36   #2486
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez szakal165 Pokaż wiadomość
hmm generalnie to nie jestem głodna na tym,co zjadam, jedynie rano czasami czuję jak nie zjem do godziny po obudzeniu
ale treściwe śniadanko jesz i dobrze
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 19:02   #2487
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Skomplikowana!!!
Dostaję wiele maili od użytkowniczek forum, w których piszą wyraźnie, że nie mają ochoty na oglądanie cyferek, obecnych w niemal każdym Twoim poście!!!
Więc albo powstrzymaj się od umieszczania swojej wagi (którą wszystkie dobrze znamy), albo od wypowiadania się na forum. To naprawdę przestaje być śmieszne.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming

Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2011-05-31 o 19:04
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-31, 20:09   #2488
Taateli
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Jutro:

1) Kuskus z suszoną gruszką i śliwkami
2) 4 kromki WASY z serkiem do smarowania naturalnym
3) Jogurt tiramisu 250 ml
5) Kurczak z rożna (nie cały, ale na pewno niemała porcja)
4) Pewnie jakieś lody
6) Owoce zależnie jakie będą

I co?
Taateli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 20:11   #2489
intheend
Rozeznanie
 
Avatar intheend
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 859
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Taateli,
wiemy, że jest Ci ciężko, ale głowa do góry, jak będziesz brać przykład z mamy to wylądujesz w drewnianym pudełku. Jasne, że taka postawa Ci nie pomaga, ale widzę dużą determinację, więc idź do przodu i ciesz się z tych dobrych chwil z mamą

Cytat:
Napisane przez Taateli Pokaż wiadomość
A lat mam 18, ważę xx kilo i mam 162 cm wzrostu. Wiem, że nie powinno pisać się tu o wadze, aczkolwiek chciałabym, żebyście mi doradziły do jakiej wagi powinnam dojść.
Powiem Ci tak - waga to kwestia indywidualna organizmu, także budowy ciała, aktywności i tak dalej, trudno Ci konkretnie podać liczbę kilogramów aby okres wrócił. Poza tym aby był należy jeść dużo tłuszczu - MASŁO, orzechy, jajka, tłuste ryby. Pewnie wiesz, że bmi prawidłowe masz przy 52kg, więc radziłabym dążyć do tej liczby, oczywiście stopniowo. Okres wróci, potrzebuje czasu i dobrego odżywiania.
Cytat:
Napisane przez Taateli Pokaż wiadomość
Dziś:

1) Jogurt waniliowy + kilka migdałów + 5 łyżek musli + garść różnych nasion (słonecznik, dynia itp) + kilka truskawek
2) 4 kromki pieczywa chrupkiego z szynką
3) Big milk
4) Soczek z kawałkami owoców, nie pamiętam jak się nazywa, ale taki chyba z tymbarka
5) 4 duże knedle z truskawkami
6) Ćwierć arbuza
7) Niedługo coś jeszcze, ale jeszcze nie wiem co. :P

I jak?
Zależy co zjesz na kolację (najlepiej jakieś pieczywo!) ale jest całkiem dobrze. Mam tylko taką drobną uwagę - przy 2 śniadaniu zamień pieczywo chrupkie na zwykły chlebek / bułkę i najlepiej nakarm przy tym okres masłem. Serio, nie musisz się ograniczać do pieczywa chrupkiego

szakal165, to jest R.

Skomplikowana, jadłospis jest lepszy niż poprzednie Jak dla mnie to jednak wciąż U /ten marny obiad.../. Postaraj się zwiększyć obiad (dodaj zupę albo cały woreczek ryżu, mięso lepiej żeby było na tłuszczu itd.).


Moje dzisiejsze U
Ś: owsianka (3 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrąb pszennych, pół szklanki mleka 2%, średni banan, 1 łyżka mieszanki studenckiej, 1 brzoskwinia, ~szklanka truskawek)
: babeczka krucha z truskawkami
O: łosoś w cieście francuskim z warzywami (całość okrągła, wielkości drożdżówki, lidl), 50g kaszy jęczmiennej, sałatka (rzodkiewka, ogórek, sałata)
P: duża miska truskawek (~700g?)
K: 2 kromki chleba myśliwskiego z jajecznicą (dwa jajka, dwie łyżki oleju, pomidor, cebula, szczypiorek)
__________________
Moja szafa: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=23756608
intheend jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-31, 20:28   #2490
Taateli
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

Cytat:
Napisane przez intheend Pokaż wiadomość
Taateli,
wiemy, że jest Ci ciężko, ale głowa do góry, jak będziesz brać przykład z mamy to wylądujesz w drewnianym pudełku. Jasne, że taka postawa Ci nie pomaga, ale widzę dużą determinację, więc idź do przodu i ciesz się z tych dobrych chwil z mamą



Powiem Ci tak - waga to kwestia indywidualna organizmu, także budowy ciała, aktywności i tak dalej, trudno Ci konkretnie podać liczbę kilogramów aby okres wrócił. Poza tym aby był należy jeść dużo tłuszczu - MASŁO, orzechy, jajka, tłuste ryby. Pewnie wiesz, że bmi prawidłowe masz przy 52kg, więc radziłabym dążyć do tej liczby, oczywiście stopniowo. Okres wróci, potrzebuje czasu i dobrego odżywiania.


Zależy co zjesz na kolację (najlepiej jakieś pieczywo!) ale jest całkiem dobrze. Mam tylko taką drobną uwagę - przy 2 śniadaniu zamień pieczywo chrupkie na zwykły chlebek / bułkę i najlepiej nakarm przy tym okres masłem. Serio, nie musisz się ograniczać do pieczywa chrupkiego
Tak, determinacja jest, chociaż nie zawsze była. Wszystko zaczęło się od przeczytania książki "Dieta (nie) życia", to mi otworzyło oczy. Potem jeszcze obejrzałam sobie kilka filmików na youtube z serii "Co straciłam przez ED" i uzmysłowiłam sobie co ja straciłam i doszłam do wniosku, że szkoda życia. Chociaż jeszcze nie doszłam do tego etapu, żeby myśleć o 52 kg bez przerażenia... Ryby - TAK, łososia uwielbiam i często jem. Orzechy - kolejne tak, zwłaszcza do śniadania. Jajka... rzadziej, chociaż pomysł z omletem był dobry i skorzystam. Tylko to masło... Nie przepadam. Jedynie orzechowe mam zamiar sobie kupić. No i ten chlebek... W weekend się zaopatrzę (bo zawsze robię wtedy zakupy na cały tydzień ).

Dziękuję Ci za wszystkie rady!
Taateli jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.