Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[kardashi]

Napisane przez skorpionek19

Właśnie najadłam się truskawek ...

Karolinko mówię Ci , ja to już taka jestem... ale od dzisiaj wszystko musi się zmienić, bo tak jak to Kaska pisała, przede mną jeszcze trochę... tygodni.. no i muszę pozytywnie myśleć.. mój mąż i córeczka cały czas mówia o chłopczyku, a dla mnie najważniejsze, żeby było zdrowe maleństwo. Ale wiadomo, córcia tatusia, synuś mamusi.. Przy tej pierwszej ciąży do końca był Bartuś a tu siusiaka mu ucieli przy porodzie.. no i pomimo, że mąż się nastawił na syna ( dumny ojciec ), to zwariował na punkcie córeczki )))

A tak w ogóle to WERONISIA I KAROLINKO.. JESTEŚCIE MŁODE KOBIETKI
!!!!!!!!!!!!!!!

Gosiaro ubranka dla dzidzi cudowne... my jak dzisiaj byliśmy z mężem i córeczka na zakupach, weszliśmy do działu dla niemowląt oj takie słodziaki te ubranka.. ciężko sie powstrzymywać przed takimi zakupami .. a najlepszy był Tż , wziął do ręki takie malucie, granatowe butki i az mu oczki na wierzch wyszły tak mu sie podobały, najchętniej to by już kupił.. taki duży-mały dzieciak ...

Mm.. truskaweczki
Ja jem kurczaczka z sosem chili

My się od początku nastawialiśmy na chlopczyka i tez miał być Bartuś
byliśmy pewni że bedzie chłopaczek, mimo że nigdy nam nikt takiego nie powiedział
A tu nagle dziewczynka.. A teraz Tż jest zakochany w swojej księżniczce

[skorpionek19]

Bo córeczki to zawsze oczka w głowach każdego tatusia..

[Darusiaaaa]

jestem jestem, 2 razy pisalam i mi wcielo a teraz nie pamietam co mialam komu pisac;/

zapomnialam wam napisac, ze zauwazylam ze na brzuchu pod pepkiem mam taka twarda skore i zupelnie inne czucie w tym miejscu, powiedzialam gin, zabrala mnie do chirurga, dostalam zastrzyki 10 zastrzykow=280 zł, ale wypisala mi na jakas Pania recepte ze zaplace 3,20!!!! a dwa dala do domu, mam sobie o 14:30 w brzuch dawac codziennie , poza tym maly nadal mial jeszcze troszke za wysoko glowke, w nastepna srode jesli sie do tego czasu nie urodzi mam isc na oksytocyne na 9 rano juz na oddzial od razu do niej... jeszcze antybiootyk dostalam, bo katar sie zamienia w przeziebienie jakies, zaczynam kaszlec i zapobiegawczo 8 dni mam brac antybiotyk. Nawet jesli wczesniej sie urodzi antybiotyk i zastrzyki mam kontynuowac.

[metropolitan]

o kurcze, wczoraj mnie tylko nie było a wy tyle naskrobałyście!

standardowo, brzusie piękne, ubranka cudne, te alladynki spodnie mnie rozwaliły

pandziolka, ja też jestem zakochana w tym wózeczku marita, który pokazywałaś. Już go kiedyś wklejałam na forum, najfajniejsze w nim jest to, że ma chyba największą gamę kolorystyczną ze wszystkich wózeczków jakie oglądałam. Ten stelaż mnie trochę przeraża, no i waga, i rzeczywiście w wersji spacerowej wózek wygląda fatalnie! także osobna spacerówka to mus. Ja chyba się w końcu zdecyduję na jakiś wielofunkcyjny.

jadę dzisiaj do Audi, po taką część do samochodu i TŻ kazał mi się zapytać czy mają wyłącznik przedniej poduszki pasażera, bo jak będzie bejbik, to trzeba zamontować kochany jest, rozczula mnie to jak się tak troszczy o bejbika

w ogóle dzisiaj biorę się za sprzątanie ostro, a o 15:00 wizytę mam. Trzymcie kciuki, dziewczynki...troszkę się boję, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

Anulko, mam nadzieję, że ten lekarz okaże się kompetentną osobą! bądź dzielna. aaa... i witaj w częstochowie

Pamela, oczywiście że cię pamiętam, drobna blondynka, no nie??

[Pamela86]

Napisane przez metropolitan

o kurcze, wczoraj mnie tylko nie było a wy tyle naskrobałyście!

standardowo, brzusie piękne, ubranka cudne, te alladynki spodnie mnie rozwaliły

pandziolka, ja też jestem zakochana w tym wózeczku marita, który pokazywałaś. Już go kiedyś wklejałam na forum, najfajniejsze w nim jest to, że ma chyba największą gamę kolorystyczną ze wszystkich wózeczków jakie oglądałam. Ten stelaż mnie trochę przeraża, no i waga, i rzeczywiście w wersji spacerowej wózek wygląda fatalnie! także osobna spacerówka to mus. Ja chyba się w końcu zdecyduję na jakiś wielofunkcyjny.

jadę dzisiaj do Audi, po taką część do samochodu i TŻ kazał mi się zapytać czy mają wyłącznik przedniej poduszki pasażera, bo jak będzie bejbik, to trzeba zamontować kochany jest, rozczula mnie to jak się tak troszczy o bejbika

w ogóle dzisiaj biorę się za sprzątanie ostro, a o 15:00 wizytę mam. Trzymcie kciuki, dziewczynki...troszkę się boję, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

Anulko, mam nadzieję, że ten lekarz okaże się kompetentną osobą! bądź dzielna. aaa... i witaj w częstochowie

Pamela, oczywiście że cię pamiętam, drobna blondynka, no nie??

tak tak jak najbardziej drobna blondynka
W takim razie trzymam za wizytę

[Carol77]

Witajcie dziewczynki

Karolinko trzymam kciuki za wizytę!!!!

Mój bąbel wstał dzisiaj o 5 rano i mnie obudził a ja musiałam dotrwac do 8 żeby było 5h bez siusiania. Mężus zawióżl pojemniczek, zobaczymy co teraz wyjdzie...

Miłego prima aprilis dziewczynki a na rozweselenie foteczka

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

Witajcie dziewczynki

Karolinko trzymam kciuki za wizytę!!!!

Mój bąbel wstał dzisiaj o 5 rano i mnie obudził a ja musiałam dotrwac do 8 żeby było 5h bez siusiania. Mężus zawióżl pojemniczek, zobaczymy co teraz wyjdzie...

Miłego prima aprilis dziewczynki a na rozweselenie foteczka

no to wczesnie ci bąbel zrobił pobudke, biedactwo nawet pospac ci nie dadzą

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

no to wczesnie ci bąbel zrobił pobudke, biedactwo nawet pospac ci nie dadzą

Już mu nagadałam, że to wyjątkowo dzisiaj tak wcześnie wstał mężus sie śmiał, a sam o 6 wstał, jak będzie taki ranny ptaszek po tatusiu to nie wiem ja kocham spać a ostatnio mi sie dużo lepiej śpi więc wykorzystuje, bo w lipcu juz tak nie pośpię

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

Już mu nagadałam, że to wyjątkowo dzisiaj tak wcześnie wstał mężus sie śmiał, a sam o 6 wstał, jak będzie taki ranny ptaszek po tatusiu to nie wiem ja kocham spać a ostatnio mi sie dużo lepiej śpi więc wykorzystuje, bo w lipcu juz tak nie pośpię

No dokladnie wykorzystuj czas na spanie, bo później to juz nie bedzie tak fajnie wstawanie kilka razy w nocy i chodzenie z podkrążonymi oczkami, ale czego sie nie robi dla dziecka mam nadzieje ze nie bedzie takim rannym ptaszkiem jak tata, może "odziedziczy" chęć spania po tobie

[skorpionek19]

Dzień dobry dziewczynki

Dzisiaj w nocy wstawałam 6 razy siusiu.. potem , jak mąż wstawał do pracy 5.00, zrobiłam się tak bardzo głodna, ze wstałam z nim i zjadłam śniadanko .. kanapeczka, ciepła herbatka i dalej pod kocyk i pospałam jeszcze 2 godzinki...

Darusia kochana, trzymaj się i nie daj się temu przeziębieniu.. współczuję Ci tych zastrzyków , bo zapewne nic przyjemnego.. ale jeszcze tylko troszeczkę i maluszek będzie.

Metroplitan -trzymam kciuki kochana, wszystko będzie/jest dobrze.. oczywiście po wizycie napisz nam jak dzidzia

Karolinko - fajny dowcip na miłe rozpoczęcie dnia.. uśmiałam się... no i tak w ogóle od dzisiaj tylko samo pozytywne myślenie... zaraz muszę iść na pocztę, bo jak mnie wczoraj nie było listonosz zostawił awizo w skrzynce.. może przyszła moja tunika , którą zamówiłam sobie na allegro...

a oto moja tunika
http://allegro.pl/item965277622_nowa...nie_tylko.html

[latko0]

Witajcie kochane, ja tak na szybciutko, bo zaraz zmykam się myć, a dziś zabeiegany mam dzień, najpierw jadę z mężusiem o pracy ale to tylko po to żeby tacie złożyć życzenia urodzinowe bo wczoraj miał (a zapominiałam wieczorem zadzwonić ) no i stwierdziłam że dziś pojadę i osobiście mu złożę

Póżniej do dermatologa jestem umówiona, zaraz po nim przychodzi masażysta a po masażyście wpadają przyjaciółki jedna w ciąży miesiąc młodszej więc ogólnie nie mam dziś za wiele czasu.

Kochane cudownie wyglądają te ewolucje brzusia,
Gosiu ubranka cuuuuuuuuudne zwłaszcze te spodenki

Ja wczoraj z mężusiem byłam na zakupach na święta i przy okazji kupiłam jednego pajacyka i jedno body z długim rękawem słodkie są może później wam pokarze

A ja dziś noc miałam fatalną prawie wogóle nie spałam, gorąco mi było, budziłam się po 10 min i nie mogłam zasnąć przez 2h normalnie katusze jakieś.
Zresztą martwie się troszkę bo malutki jakiś taki spokojny i nie kopie

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

No dokladnie wykorzystuj czas na spanie, bo później to juz nie bedzie tak fajnie wstawanie kilka razy w nocy i chodzenie z podkrążonymi oczkami, ale czego sie nie robi dla dziecka mam nadzieje ze nie bedzie takim rannym ptaszkiem jak tata, może "odziedziczy" chęć spania po tobie

Napisane przez skorpionek19

Dzień dobry dziewczynki

Dzisiaj w nocy wstawałam 6 razy siusiu.. potem , jak mąż wstawał do pracy 5.00, zrobiłam się tak bardzo głodna, ze wstałam z nim i zjadłam śniadanko .. kanapeczka, ciepła herbatka i dalej pod kocyk i pospałam jeszcze 2 godzinki...



Darusia kochana, trzymaj się i nie daj się temu przeziębieniu.. współczuję Ci tych zastrzyków , bo zapewne nic przyjemnego.. ale jeszcze tylko troszeczkę i maluszek będzie.

Metroplitan -trzymam kciuki kochana, wszystko będzie/jest dobrze.. oczywiście po wizycie napisz nam jak dzidzia

Karolinko - fajny dowcip na miłe rozpoczęcie dnia.. uśmiałam się... no i tak w ogóle od dzisiaj tylko samo pozytywne myślenie... zaraz muszę iść na pocztę, bo jak mnie wczoraj nie było listonosz zostawił awizo w skrzynce.. może przyszła moja tunika , którą zamówiłam sobie na allegro...

Przy Oli spałam po 3 h na dobę i to tak z pół roku, oby Filip był lepszy

Kasiu to miałas fajna zasiusiana nockę ja tylko raz o 3 wstałam i potem kubeczek, mężuś dzwonił, że jutro przed 12 będa wyniki i, ze do innego labolatorium poszło, może będa lepsze wyniki

Darusiu bidulko kochana, to Ci sie paskudztwa przypętały! A co to jest z brzuszkiem? Powiedziała Ci lekarka? Kuruj się zeby szybko choróbsko sobie poszło!!

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez latko0

Witajcie kochane, ja tak na szybciutko, bo zaraz zmykam się myć, a dziś zabeiegany mam dzień, najpierw jadę z mężusiem o pracy ale to tylko po to żeby tacie złożyć życzenia urodzinowe bo wczoraj miał (a zapominiałam wieczorem zadzwonić ) no i stwierdziłam że dziś pojadę i osobiście mu złożę

Póżniej do dermatologa jestem umówiona, zaraz po nim przychodzi masażysta a po masażyście wpadają przyjaciółki jedna w ciąży miesiąc młodszej więc ogólnie nie mam dziś za wiele czasu.

Kochane cudownie wyglądają te ewolucje brzusia,
Gosiu ubranka cuuuuuuuuudne zwłaszcze te spodenki

Ja wczoraj z mężusiem byłam na zakupach na święta i przy okazji kupiłam jednego pajacyka i jedno body z długim rękawem słodkie są może później wam pokarze

A ja dziś noc miałam fatalną prawie wogóle nie spałam, gorąco mi było, budziłam się po 10 min i nie mogłam zasnąć przez 2h normalnie katusze jakieś.
Zresztą martwie się troszkę bo malutki jakiś taki spokojny i nie kopie

Ty sie kochana tylko nie przemęczaj! Mój Filip tak wczoraj miał do południa i wieczorem, ale za to dzisiaj nadrabia, nie martw się, one śpią czasami twardym snem jak my mężus próbował go wczoraj wieczorem obudzić, ale nie było szans tak spał, jak suseł

Mnie coś częściej brzuś twardnieje, albo mi się wydaje przez to, że mam non stop wzdęcia i skórka jest tak napięta, ze szok, też tak masz? I inne laseczki? Jak stoję to jest twardy cały, taki max naciągnięty kurcze już nie pamiętam jak to było z Olą.

I miłego dzionka kochana!

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Kasiu słodziutka ta tuniczka!!!

[Gosiaro]

Latkoo ja tez dzisiaj bardzo źle spałam, pobudka o trzeciej i do rana wierconko

Darusiuuu współczuje zastrzyków, ale to juz niedługo.Za chwilke Kacperek będzie na świecie i wszystko ci wynagrodzi widok jego slicznej twarzyczki.

Carol trzymam kciuki za pozytywne wyniki analiz.Żarcik superowy!

Pamelko dziękuję!!!

Metropolitan a ja nie wiedzilam nawet, ze poduszke z przodu mozna zablokować.Myślalam ze wtedy pozostaje tylko z tylu dzidzie wozic.

Skorpionku takie zamartwianie sie to norma, ale nie mozna dac sie zwariowac.Będzie dobrze, zobaczysz!!!!
Super ta tuniczka, ja tez swoje zamawiałam na allegro

[Carol77]

Napisane przez Gosiaro

Latkoo ja tez dzisiaj bardzo źle spałam, pobudka o trzeciej i do rana wierconko

Darusiuuu współczuje zastrzyków, ale to juz niedługo.Za chwilke Kacperek będzie na świecie i wszystko ci wynagrodzi widok jego slicznej twarzyczki.

Carol trzymam kciuki za pozytywne wyniki analiz.Żarcik superowy!

Pamelko dziękuję!!!

Metropolitan a ja nie wiedzilam nawet, ze poduszke z przodu mozna zablokować.Myślalam ze wtedy pozostaje tylko z tylu dzidzie wozic.

Skorpionku takie zamartwianie sie to norma, ale nie mozna dac sie zwariowac.Będzie dobrze, zobaczysz!!!!

Dziękuje kochana za kciuki i cieszę się, że żarcik sie podoba

My mamy w 1 autku oryginalnie zamontowany wyłącznik poduszki pasażera, ale ja będe z tyłu małego wozić.

[skorpionek19]

Karolinko, z tym brzusiem to zapewne w dużej mierze spowodowane jest to wzdęciami.... ja jak dopadną mnie takie mega wzdęcia to brzuszek taki twardy, wszystko naciągnięta, nawet mam wrażenie , ze tam w środku wszystko jest jakieś takie naprężone... te wzdęcia i zaparcie to paskudztwo... chociaż też staram się dietkę trzymać, ze względu na te kamyczki, to i tak często mnie dopadają.. dzisiaj na obiad mąż wymyślił pierożki, tak bardzo mu się marzą- z kapusta i grzybkami.. no i mu zrobię, ale dla mnie ten obiadek już odpada.. zrobię sobie rybkę
A na zaparcia , któraś z dziewczynek poleciła czopki glicerynowe, wypróbowałam są super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Linka24]

ja tez Carol mam taki wrażenie że jest taki napięty, że to jego maximum i więcej nie urośnie bo nie ma jak... schiza. Spokojnie...

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Karolinko, z tym brzusiem to zapewne w dużej mierze spowodowane jest to wzdęciami.... ja jak dopadną mnie takie mega wzdęcia to brzuszek taki twardy, wszystko naciągnięta, nawet mam wrażenie , ze tam w środku wszystko jest jakieś takie naprężone... te wzdęcia i zaparcie to paskudztwo... chociaż też staram się dietkę trzymać, ze względu na te kamyczki, to i tak często mnie dopadają.. dzisiaj na obiad mąż wymyślił pierożki, tak bardzo mu się marzą- z kapusta i grzybkami.. no i mu zrobię, ale dla mnie ten obiadek już odpada.. zrobię sobie rybkę
A na zaparcia , któraś z dziewczynek poleciła czopki glicerynowe, wypróbowałam są super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Linka24

ja tez Carol mam taki wrażenie że jest taki napięty, że to jego maximum i więcej nie urośnie bo nie ma jak... schiza. Spokojnie...

Kasiu i Linka to mnie pocieszyłyście, dziękuję już nie schizuję, widocznie tak to wygląda wcześniej był inny a teraz jak balon dosłownie

Kasiu ja mam te czopki ale mój gin nie kazał mi ich brać i się męczę strasznie, brałam błonnik-Dicoman, ale za bardzo pęcznieje w żołądku i mnie potem boli więc go nie mogę brać nie wiem może wezmę ten czopek, bo oszaleje przecież.

[skorpionek19]

Dziewczynki ja uciekam, zmykam na spacerek do miasta, ( 3 kroki )
bo pogoda za oknem jakaś niepewna.. a troszeczkę spraw muszę załatwić

Odezwę się później kochane, papapap

Karolinko a dlaczego nie możesz brać tych czopków?

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Dziewczynki ja uciekam, zmykam na spacerek do miasta, ( 3 kroki )
bo pogoda za oknem jakaś niepewna.. a troszeczkę spraw muszę załatwić

Odezwę się później kochane, papapap

Karolinko a dlaczego nie możesz brać tych czopków?

Kotus nie wiem, nie powiedział, powiedział tylko, że lepiej pić taki syropek, kurde nazwy zapomniałam, ale czytałam o nim i pisze, że wywołuje częste wzdecia, więc ja podziękuję, bo już mam ich dosyć. Jak nie wytrzymam to zaaplikuję ten czopek i już, ajk piszesz, ze Ci tak fajnie pomógł.

Miłego spacerku

[Linka24]

kochane a ja 6 kwietnia czyli zaraz po świętach jestem umówiona z ginkiem na 3D! już nie moge się doczekać! Tak się napatrzalam na te wasze foty

[metropolitan]

Gosiaro, można wyłączyć i my musimy właśnie tak zrobić, bo ja będę dużo z małym/małą sama jeździć więc chcę mieć malucha przy sobie z przodu

uprałam firanki, posprzątałam mieszkanko, teraz idę na korki 3 godziny, potem wracam do domu szybko się tylko odświeżyć i do gina
napiszę jak wrócę oczywiście

[Kasia_Dublin]

Czesc kochane moje,

Ja niestety wstalam lewa noga i jestem zla na tz-a w nasza rocznice . Dobrze ze oboje jestesmy w pracy bo przynajmniej sie na nim nie wyzyje no i miejmy nadzieje ze mi ta zlosc do wieczora przejdzie... Praca mnie dzisiaj meczy jak nigdy, mam malo do zrobienia i czas mi sie sie wlecze niemilosiernie. No nic chyba dzisiaj bede tylko marudzic

Darusia normalnie ta koncowka to jakis koszmar dla ciebie! Zastrzyki antybiotyki i co jeszcze? I do tego juz 2 razy myslalas ze ci wywolaja porod a tu nic i dalej musisz czekac. No trudno, oby dotrwac do konca

[Pamela86]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc kochane moje,

Ja niestety wstalam lewa noga i jestem zla na tz-a w nasza rocznice . Dobrze ze oboje jestesmy w pracy bo przynajmniej sie na nim nie wyzyje no i miejmy nadzieje ze mi ta zlosc do wieczora przejdzie... Praca mnie dzisiaj meczy jak nigdy, mam malo do zrobienia i czas mi sie sie wlecze niemilosiernie. No nic chyba dzisiaj bede tylko marudzic

Darusia normalnie ta koncowka to jakis koszmar dla ciebie! Zastrzyki antybiotyki i co jeszcze? I do tego juz 2 razy myslalas ze ci wywolaja porod a tu nic i dalej musisz czekac. No trudno, oby dotrwac do konca

Miejmy nadzieję że złość Ci przejdzie, szkoda by było pokłócić sie z Tż w rocznice
No a w pracy tak to jest jak sie ma co robic to czas sie wlecze, oby ci szybko zleciało, a w domciu może czeka cie miły wieczór

[she 00]

Witajcie kobitki!!
Strasznie dawno mnie tu nie było....

Darusia wsółczuje trudnego finiszu!Ale pierwsze ziewnięcie, spojrzenie, grymas malca wynagrodzi Ci cały trud!!!!Już blisko!!!


Mnie nie było tu dawno, bo kiepsko się czułam...złapałam zapalenie nerek lub pęcherza- dostałam antybiotyk. Myślałam że to ten stan zapalny, infekcja odpowiadaja za moje probemy....ale nie

Otóż mam pytanie do was
Jestem w 29tc i bardzo często twardnieje mi brzuch i mam skurcze- wszystko jest dobrze jak leżę, ale siedzenie lub stanie dłużej niż 1-2 godz kończy się nieprzyjemnym bólem, bardzo często mam też zadyszkę, ale nie po wysiłku, nawet przy zwykłym mówieniu podczas siedzenia.... Owszem miałam te problemy z ciśnieniem ...ale to co sie teraz dzieje jest inne.
mama wczoraj w rozmowie powiedziala żebym tego nie bagatelizowala...
Ja już sama nie wiem .... mam wizyte w szpitalu we wtorek, ale tu niczym sie nie przejmują, na skoki ciśnienia i ból w podbrzuszu kazali odpoczywac wiecej i brac paracetamol.... Może powinnam iść do polskiej gin? ja już nic nie wiem..... A może to normalne przy ostatnim trymestrze??????????????? ??????????

Błagam podpowiedzcie coś!!!!!!

[skorpionek19]

No to jestem ..po spacerku, odebrałam z poczty moją tunikę i jest super, tylko trochę rękawki za długie.. ale muszę najpierw ja wyprać, a potem zobaczymy, jakby co to do mamci krawcowej się podrzuci..

Karolinko, ja też nie jestem zadowolona z syropu "Lactulosum" albo cosik takiego, czasami teraz pod inna nazwa go widziałam.. ja go brałam jak byłam w ciąży z Wikulką i mi nie pomagał, a te czopki to dla mnie rewelka, naprawdę.. jak coś nie tak to aplikuje czopek.. jest u mnie ogólnie lepiej.. praktycznie dzień w dzień rano odwiedzam wc...

[kardashi]

Napisane przez she 00

Witajcie kobitki!!
Strasznie dawno mnie tu nie było....

Darusia wsółczuje trudnego finiszu!Ale pierwsze ziewnięcie, spojrzenie, grymas malca wynagrodzi Ci cały trud!!!!Już blisko!!!


Mnie nie było tu dawno, bo kiepsko się czułam...złapałam zapalenie nerek lub pęcherza- dostałam antybiotyk. Myślałam że to ten stan zapalny, infekcja odpowiadaja za moje probemy....ale nie

Otóż mam pytanie do was
Jestem w 29tc i bardzo często twardnieje mi brzuch i mam skurcze- wszystko jest dobrze jak leżę, ale siedzenie lub stanie dłużej niż 1-2 godz kończy się nieprzyjemnym bólem, bardzo często mam też zadyszkę, ale nie po wysiłku, nawet przy zwykłym mówieniu podczas siedzenia.... Owszem miałam te problemy z ciśnieniem ...ale to co sie teraz dzieje jest inne.
mama wczoraj w rozmowie powiedziala żebym tego nie bagatelizowala...
Ja już sama nie wiem .... mam wizyte w szpitalu we wtorek, ale tu niczym sie nie przejmują, na skoki ciśnienia i ból w podbrzuszu kazali odpoczywac wiecej i brac paracetamol.... Może powinnam iść do polskiej gin? ja już nic nie wiem..... A może to normalne przy ostatnim trymestrze??????????????? ??????????

Błagam podpowiedzcie coś!!!!!!

Kochana, jak mi tak twardniał brzuch to rozwierała mi się szyjka.
Musiałam dużo odpoczywać, łykać nospę i magnez.
powinni coś z tym zrobić, bo może się skończyć przedwczesnym porodem..

[skorpionek19]

she 00 - jak się czyta nasze forum kochana, to praktycznie ból podbrzusza i twardnienie brzuszka towarzyszy każdej z nas... taki nasz urok.. chyba każda z nas ma zalecenia , żeby więcej odpoczyewać.. ale skoro u Ciebie występuje taki silny ból to ja bym to skonsultowała z lekarzem... Nie chce tu panikować, bo wczoraj od dziewczynek dostałam ochrzantus, ale porozmawiać z lekarzem zawsze warto... trzymaj się kochana....

Kasiu, mam nadzieję , że humorek się poprawi i Twój mężczyzna zaskoczy Cię bardzo mile wieczorkiem..

[Kasia_Dublin]

Napisane przez she 00

Witajcie kobitki!!
Strasznie dawno mnie tu nie było....

Darusia wsółczuje trudnego finiszu!Ale pierwsze ziewnięcie, spojrzenie, grymas malca wynagrodzi Ci cały trud!!!!Już blisko!!!


Mnie nie było tu dawno, bo kiepsko się czułam...złapałam zapalenie nerek lub pęcherza- dostałam antybiotyk. Myślałam że to ten stan zapalny, infekcja odpowiadaja za moje probemy....ale nie

Otóż mam pytanie do was
Jestem w 29tc i bardzo często twardnieje mi brzuch i mam skurcze- wszystko jest dobrze jak leżę, ale siedzenie lub stanie dłużej niż 1-2 godz kończy się nieprzyjemnym bólem, bardzo często mam też zadyszkę, ale nie po wysiłku, nawet przy zwykłym mówieniu podczas siedzenia.... Owszem miałam te problemy z ciśnieniem ...ale to co sie teraz dzieje jest inne.
mama wczoraj w rozmowie powiedziala żebym tego nie bagatelizowala...
Ja już sama nie wiem .... mam wizyte w szpitalu we wtorek, ale tu niczym sie nie przejmują, na skoki ciśnienia i ból w podbrzuszu kazali odpoczywac wiecej i brac paracetamol.... Może powinnam iść do polskiej gin? ja już nic nie wiem..... A może to normalne przy ostatnim trymestrze??????????????? ??????????

Błagam podpowiedzcie coś!!!!!!

She kochana bardzo bym chciala ci pomoc ale nie mam pojecia jak. Szczerze to poszlabym do polskiego ginekologa pewnie. Tak zrobilam jak przeziebienie mi sie przerodzilo w zapalenie oskrzeli. Irlandzka GP pewnie dalej kazalaby brac paracetamol, a polka dala mi antybiotyk i wszystko przeszlo. Moze popros tez mame zeby ci przyslala z polski Nospe. Duzo dziewczynek z naszego watku ja bierze. Mam nadzieje ze szybko wrocisz do zdrowia.

A tak na marginesie podczas Twojej nieobecnosci zrobilysmy liste brzuchatek no i niestety Ciebie na niej brakuje. Jakbys chciala tam wskoczyc to podaj mi tylko imie wiek i termin porodu

[Carol77]

Napisane przez she 00

Witajcie kobitki!!
Strasznie dawno mnie tu nie było....

Darusia wsółczuje trudnego finiszu!Ale pierwsze ziewnięcie, spojrzenie, grymas malca wynagrodzi Ci cały trud!!!!Już blisko!!!


Mnie nie było tu dawno, bo kiepsko się czułam...złapałam zapalenie nerek lub pęcherza- dostałam antybiotyk. Myślałam że to ten stan zapalny, infekcja odpowiadaja za moje probemy....ale nie

Otóż mam pytanie do was
Jestem w 29tc i bardzo często twardnieje mi brzuch i mam skurcze- wszystko jest dobrze jak leżę, ale siedzenie lub stanie dłużej niż 1-2 godz kończy się nieprzyjemnym bólem, bardzo często mam też zadyszkę, ale nie po wysiłku, nawet przy zwykłym mówieniu podczas siedzenia.... Owszem miałam te problemy z ciśnieniem ...ale to co sie teraz dzieje jest inne.
mama wczoraj w rozmowie powiedziala żebym tego nie bagatelizowala...
Ja już sama nie wiem .... mam wizyte w szpitalu we wtorek, ale tu niczym sie nie przejmują, na skoki ciśnienia i ból w podbrzuszu kazali odpoczywac wiecej i brac paracetamol.... Może powinnam iść do polskiej gin? ja już nic nie wiem..... A może to normalne przy ostatnim trymestrze??????????????? ??????????

Błagam podpowiedzcie coś!!!!!!

Witaj kochana!
Nareszcie jesteś! Współczuję zapalenia pęcherza, to wstrętajstwo!

Co do twardnienia brzucha, ja jestem w 25tc i tez mam już od jakichś 3 tyg tak, że robi się jak kamien i takie dziwne uczucie to jest. Dostałam na to nospę forte i luteine dopochwowo, biore tez magnez i staram sie jak najwiecej odpoczywac. Musiałabys się skonsultowac z lekarzem, te skurcze, to skurcze Braxtona-Hicksa przygotowujące macice do porodu i po 20 tc sie moga pojawic i same w sobie nie sa grozne w ogole,ale czasami moga powodowac roziweranie i skracanie szyjki zbyt wczesnie a to nie dobrze wiec lekarze na wszelki wypadek leki przepisuja. Jak masz nospe, to bierz kochana, na biore 3 razy dziennie po 1 tabl forte lub 2 zwyklej. Lepiej jak Cie zbadaja, a jak masz wizyte we wtorek to tym lepiej, powiedz koniecznie o tym, ma nadzieje,ze wszystko jest ok i,ze po prostu jak wiekszosc z nas odczuwasz je mocniej i nic sie nie dzieje.

Karolinko trzymam kciuki za wizytę!

Linuś czekamy na piekne foteczki synusia!!!

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Skorpionku to Ci zazdroszczę tych wizyt codziennych! Ja to raz na 3 dni i z wielką bieda idę, właśnie o tym syropie myślałam ale boje się go wziąć, bo mnie chyba rozniesie i ból rozsadzi jelita. Spróbuję ten czopek, bo nie mam zamiaru sie męczyć dłużej.

Kasiu nie denerwuj sie słonko szkoda zdrówka!

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Carol77

Witaj kochana!
Nareszcie jesteś! Współczuję zapalenia pęcherza, to wstrętajstwo!

Co do twardnienia brzucha, ja jestem w 25tc i tez mam już od jakichś 3 tyg tak, że robi się jak kamien i takie dziwne uczucie to jest. Dostałam na to nospę forte i luteine dopochwowo, biore tez magnez i staram sie jak najwiecej odpoczywac. Musiałabys się skonsultowac z lekarzem, te skurcze, to skurcze Braxtona-Hicksa przygotowujące macice do porodu i po 20 tc sie moga pojawic i same w sobie nie sa grozne w ogole,ale czasami moga powodowac roziweranie i skracanie szyjki zbyt wczesnie a to nie dobrze wiec lekarze na wszelki wypadek leki przepisuja. Jak masz nospe, to bierz kochana, na biore 3 razy dziennie po 1 tabl forte lub 2 zwyklej. Lepiej jak Cie zbadaja, a jak masz wizyte we wtorek to tym lepiej, powiedz koniecznie o tym, ma nadzieje,ze wszystko jest ok i,ze po prostu jak wiekszosc z nas odczuwasz je mocniej i nic sie nie dzieje.

Karolinko trzymam kciuki za wizytę!

Linuś czekamy na piekne foteczki synusia!!!

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Skorpionku to Ci zazdroszczę tych wizyt codziennych! Ja to raz na 3 dni i z wielką bieda idę, właśnie o tym syropie myślałam ale boje się go wziąć, bo mnie chyba rozniesie i ból rozsadzi jelita. Spróbuję ten czopek, bo nie mam zamiaru sie męczyć dłużej.

Kasiu nie denerwuj sie słonko szkoda zdrówka!

No wlasnie She ja jeszcze chcialam dodac ze jak pojdziesz do szpitala i nie zbadaja cie ginekologicznie (to jakas paranoja bo mnie ani razu tak nie zbadali a przeciez obserwacja szyjki jest bardzo wazna) to jednak idz do poslkiego gina. To nie sa zarty jesli faktycznie moze ci sie otworzyc lub skrocic szyjka...