Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[annLee]

Celko-dzięki! Tak właśnie myślałam więc u nas na pewno to nie środkowe tylko zapalenie trąbek albo po prostu ich przytkanie,no bo w 2dni przeszło gorączki nie było,ropa nie wyciekła,trochę woskowiny,ale tyle co tam w uchu się uzbierało.. Za to od wczoraj gile najpierw przezroczysto-białe,a dzisiaj zielone-sorry za obrazowość ale chyba wolę,żeby coś schodziło niż znowu przytkany nos zobaczę co ten Notakehl zdziała i pewnie uderzymy do tej homeopatki.
Dla mnie ucho to totalnie czarna magia,więc dziękuję,że dzielisz się swoimi spostrzeżeniami.

Czyli co,nie wydmuchiwać zbyt mocno? No,ale ja uczę,żeby każdą dziurkę oddzielnie,to źle?

Ja też nie widzę żadnej poprawy po lekach p.alergicznych

Afiliks-zdrówka! A co Wojtusiowi?

[celka2000]

ann - smarkac na pewno trzeba, bo katar w nosie to samo zlo! Rozpuszczac np. woda morska i smarkac! Ale jak? Wiem, ze ten balonik mogl byc przyczyna tego zapalenia (tak powiedziala lekarka i zreszta nie przypadkowo on sie wlasnie wtedy rozchorowal). Do czego zmierzam: zamknij sobie szczelnie nos, nabierz powietrza w usta i przy zamknietym nosie sprobuj wydmuchac powietrze nosem. Wtedy sie tak smiesznie uszy zatykaja/odtykaja (zalezy u kogo: u mnie zatykaja raczej, a powinny sie odtykac). W kazdym razie: takie cos jest porownywalne do dmuchania balonika i to moze spowodowac latwiejsze przenikanie bakterii. Czy takie cos sie dzieje podczas zwyklego dmuchania nosa? Chyba nie koniecznie. Zatykanie jednej dziurki i dmuchanie druga powinno byc ok (?). Podpytam laryngologa na spotkaniu piatkowym z Zuza, bo dla mnie to tez czarna magia.
Ale co do smarkania, zeby nie bylo: smarkanie to podstawa. Ale jak jest gesty i nie wylazi to wlasnie wtedy idzie na uszy. Jak wylazi - to zdecydowanie lepiej.

[Yoolia]

witam w mroźny poranek

ann, celka ja też słyszałam i nawet gdzies niedawno o tym czytałam, że najlepiej wydmuchiwac jedna dziurkę, przy tym drugą zatykając

Afiliks zdrówka
zagladaj częściej
Szperr ty też

Kurcze mi jak na zlośc skończył sie wczoraj Sinupret a w aptece koleja ogromna, a apteka chyba najdroższa w mieście
Gosia dalej ma zakitowany nochal, inchalujemy, zapuszczam krople, sól, rano trochę gluciorów wyciągnełam ale niewiele
aby patrzeć jak pojdzie na ucho tfu tfu

[primavera]

tfu tfu - zeby nikomu na uszy już nie poszło.

Ogólnie wniosek z uszami i katarem jeden - wydmuchiwać, ale nie za mocno - czyli np w przypadku zalegającego gęstego kataru woda morska podstawą, aby rozrzedzić...

Ja z uszami mam tylko takie doświadczenie, że jak jest zap. ucha środkowego - to boli strasznie, naprawdę strasznie. Jest to ból porównywalny do intensywnego bólu zęba -ze człowiek po ścianach chodzi. Zaklaplanie wtedy też boli - mi lekarka radziła wstawić krople na chwilę do ciepłej wody, wtedy ból jest mniejszy - ale to tylko moje doświadczenie i co lekarz powiedział - a jak widać na przykładzie celki lekarze też sie mylą...
Uff, człowiek powinien być i lekarzem i farmaceutą najlepiej...

celko - ja szczerze mówiąc też nie widzę za bardzo różnicy jak Hubert bierze czy nie bierze leków... U nas problemem jest (chyba) AZS -szorstka, swędząca skóra z krostkami nad łokciami, pod kolankami, na brzuchu i pośladkach. Latem jest spokój, nasila sie to jesienią i zimą (jak z kilkoma mamami alergików rozmawiałam to u nich też tak sie dzieje). Pomagaja maści (robione z apteki). Poprzednią zimę Hubert calutka był na lekach - teraz mu nie daję - wygląd skóry jest taki sam, dokładnie. Wiadomo, gdyby miał duszności, kaszel - nie odstawiłabym mu leków, bałabym się; natomiast teraz nie widzę różnicy czy z lekami czy bez

[celka2000]

prim- ale wiszisz, Adasiek nigdy nie mial z tym problemu. Te leki alregiczne sa na uszy, a nie stricte na alergie. A teraz go tak centralnei wysypalo. Na rekach az ma takie zaognione place, wysuszone i czerwone. Na calym ciele krostki.

............

Wczoraj dotarlo zamowione przeze mnie lozko pietrowe. Zuza pol dnia przy nim biegala. Szalala, mowila: lozko, lozko....
Nie poszla przez to na drzemke, caly dzien "pomagala" skrecac. Wlazila, siadala na stelazu zanim jeszcze lozko bylo skrecone. Pozniej srecilismy drugie. I jak postawilismy jedno na drugim: to wyraz jej twarzy .... bezcenny! Byla w szoku, ze jedno na drugim stoi
Ofkors Adasiek przeszczesliwy... A Zuza do 21.00 nie chciala sie polozyc na tym lozku! Chce spac, ale nie tu! I ryk, i ryk, i ryk. Ona sie tam nie polozy i juz... Cala radosc z lozka zniknela.
W koncu tam jakos padla, ja siedzialam kolo niej. Zastanawialam sie czy bedzie sie budzic, lazic po nocy (ona nie miala mozliwosci wczesniej, zeby wychodzic z lozeczka).
Obudzila sie o 2.00 i krzyczy: rob mleko! Zanioslam, spala dalej. Wstala w doskonalym humorze i nas zawolala - nie zeszla sama. I juz chyba z powrotem jej sie podobalo
A Adasiek w nocy zlazl z lozka i przylazl do naszego . Czyli umiejetnosc schodzenia w ciemnosci jakas jest. Pytam sie, jak Ty zszedles z tym misiem w nocy z lozka? A on: najpierw zrzucilem z gory misia, potem zszedlem i go wzialem . Radzi sobie chlopak..,


Do posiadaczek lozek pietrowych: czy to lozko pietrowe jest zawsze tak badziewnie montowane? tzn, ze jedno trzyma sie na drugim tylko na kolkach?! Jak ja probowalam wchodzic, to malo co bym tego lozka nie polamala, bo sie tak gibalo...

[Yoolia]

brawo dla Adaśka i Zuzy
Zuza chyba zabradzo byla podekscytowana- przez to nie spała-a potem wieczorem zbyt zmęczona-i wszystko ją złościło aż padła, jak się obudziła - znowu była zadowolona- to teraz juz napewno bedzie tylko lepiej
jeszcze jak jej uatrakcyjnisz w sensie udekorujesz kolorowymi poduchami, ulubionymi maskotkami, czasem zrobisz jej kącik-domek jak Ann swoim dziewczynom to nie będzie chciała stamtąd wychodzić
a może Adasiek jak zobaczy, że Zuza śpi cala noc w swoim łózeczku i nigdzie nie wędruje też będzie przesypiał cała noc u siebie

wczoraj kupiłam tą mgiełkę solankową, wyinhalowałysmy sie obie, fajna jest, Gosia spokojniej w nocy oddychała przez nos, nie sapała.
Musze kupic jeszcze jakis psikacz i rozpylić w Gosi pokoju i sypialni.

[celka2000]

Ja juz tez mam te mgielke solankowa...
Jak sie okazalo to jest to ... woda mineralna (mocno zmineralizowana).
Jeszcze nie korzystalam. Z tego cie chyba praktykuje inhalacje w sanatoriach.

[primavera]

celko -ale z Adasia spryciula, udany jest.

[celka2000]

prim - jak tam Twoj brzuszek? Duzy? Wrzuc fotke A jak samopoczucie - miewasz nadal te omdlenia?

[primavera]

celko- brzuch w normie chyba, aczklwiek dla mnie duuuży Z tym, że ja z Hubertem też miałam sporą piłkę, więc teraz podobnie. Zdjęcie -muszę jakieś zrobić, bo jak ostatnio oglądałam to wszystkie jakieś bez brzuszka -tzn zasłonięty czy na siedząco.

Zawroty głowy mam, aczkolwiek już nmniejsze i rzadziej -wczoraj nawet sama do sklepu wyszłam (bo wcześniej to z mamą się umawiałam), ale staram się wyjścia ograniczyć do minimum (samej). Teraz jeszcze bez samochodu jestem, to już w ogóle domatorka ze mnie

Te zawroty to "mój urok taki" + anemia, biorę teraz zelazo i mam nadzieję, że będzie lepiej.

[celka2000]

ann - czekam na Twoja opinie na temat lozka pietrowego. Powiedz mi, jak jest montowane Twoje, tzn jak sie trzyma to z gory na tym z dolu. Tez za pomoca samych kolkow?
Kurcze, jak dla mnie ono jest bardzo neistabilne, boje sie, ze kiedys spadnie. Dzwonilam do goscia, zeby zlozyc reklamacje, ale nie wiem, czy sie nie wydurnie. Z drugiej strony- nie wiem, czego oczekiwac. Moze mi kazac go spakowac i odeslac - a to bez sensu

[primavera]

celka - a co sprzedawca powiedział?
Moze moglibyście w dziury na kołki dać klej do drewna - na pewno wzmocni to łączenie

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

ann -ślicznoty jak zawsze
Ogólnie te zdjęcia (to twoja znajoma robi, dobrze pamiętam?) są super.
Mi strasznie podobają się zdjecia dzieciaków robione w stylu anne geddes (chyba coś w tym stylu też kiedyś pokazywałaś, z Tosią w fioletowej spódniczce...?) i ostatnio nawet myślałam, ze jak się Młoda urodzi to żeby zrobić taką sesję dwójce - ale jak zaczęłam szukać i spodobało mi się jedno portfolio to cena mnie odstraszyła... 700za sesję i do tego 250-300 za wynajęcie studia -co robi praktycznie tysiaka. Szkoda

[annLee]

Prima- ale które zdjęcia? te na FB robiłam ja.ALe tak,mam koleżankę ,która nam od czasu do czasu robi foty i nie chce za to kasy
Może znajdziesz kogoś we Wrocku,kto zrobi Wam taniej za portfolio?czasami się ogłaszają takowi .Tak czy siak warto

Celko-my mamy całościowe łóżko,więc nie pomogę,ale na chłopski rozum nie powinno się nic chwiać fajnie,że Adasiek sobie tak świetnie poradził a Zuza się przyzwyczai.Moja się pierwsze noce przebudzała z wrażenia a na Tośce nie zrobiło to zupełnie wrażenia obłożyłam ją maskotkami i uwielbia tam siedzieć zresztą obie lubią

też mam tą mgiełkę i inhalujemy sie

wlewam też to inhalatora i zdejmuję główkę robiąc bryze w pokojach wierzę,że coś daje,choć zagilone są

[celka2000]

ann - to raczej nie jest kwestia laczenia nawet, jakiejs kiepskiej konstrukcji. Chyba bede musiala przybic do sciany - innej opcji nie widze. Ono wyglada tak - jakby sie przewalic mialo, jak staje na drabince. Tak jakby bylo za lekkie (za cienkie) w stosunku do mojej wagi. Cos jak sie ktos szafy uczepi i gdy nie jest przyzczepiona to sie moze wywalic. Tu sie wprawdzie nie wywala, ale wlasnie wygina.

prim - mial do mnie oddzwonic kierownik i nic...

[annLee]

Celko no to tak na pewno nie powinno być.Moglibyście ich do sądu podać
my p.alergiczne na obkurczenie migdała niby

[celka2000]

dzwonilam do tej firmy... Ach - az mi sie humor popsul.
Rewelacje nastepujace:
- lozko jest dla osob ponizej 60kg to po pierwsze (nie waze duzo wiecej), tyle ze NIGDZIE takiej informacji nie ma- a juz NA PEWNO nie na aukcji, na ktorej kupowalam
- to, ze sie kiwa to pewnie zle zostalo zmontowane,
- gosciu przeciez nie wyprodukuje mi lozka 2 razy grubszego,
przeciez sprzedal juz 2000 lozek wiec na pewno to jest dobre.
-pewnie chce go naciagnac na kase

Wiec laskawie sie zgodzil an jednoz dwoch rozwiazan:
- moge odeslac (i tu uwaga: laskawie na jego koszt... a nie na swoj) - idzie mi wiec na reke
- moge sobie przuwiercic do sciany, to sie nie bedzie kiwac


Postraszylam goscia sadem, to sie zgodzil z wielka laska, ze przysle serwisanta, ktory mi to przywierci do sciany.

Prawda, ze cudownie...


Juz nie wspomne o kiepskiej jakosci, typu niedomalowany lakier, niedopasowane otwory montazowe, popekane seki drewna, ostre krawedzie w szufladach, ze lape mozna przeciac... ZENADA!
Tylko dzieciom sie podoba....

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Bylam u laryngologa z Zuza. Nadal sa pozostalosci tego zapalenia ucha. lewe, ktore peklo - wygoilo sie doskonale i nawet pierwszy raz w zyciu moglam zobaczyc, jak wyglada prawidolowy tympanogram (typ A). Prawe gorzej - mamy leczenie antyalergiczne i steryd do nosa. Jak Adasiek (tyle, ze Adasiek mial typ C, wiec duzo gorzej).
Migdal ok (1/2 st), moze jak na jej wiek troche za duzy, ale babka mowila, ze jest spoko. Ze wielkosc fizjologiczna.

Istnieje ryzyko, ze to jakies alergiczne, podejrzane jest, ze w tym samym czasie zapalenie uszu u dwojki i ten sam sluz wodnisty w nosie, uszach po zakonczonym leczeniu.
Kurde, albo babka jakas nawiedzona i u wszystkich to widzi, albo mamy w domu jakis alergen (ten grzyb przykladowo), albo nie wiem....
Zapomnialam zapytac o dmuchanie nosa...
Tympanogram u Zuzy duzo lepszy niz u Adasia, a i tak uszy nie do konca w porzadku i trzeba leczyc. to widzac wyniki Adaska jestem pewna, ze jego stan jest duzo gorszy i pewnie nie doslyszy faktycznie

[bingo30]

witam!
celko-współczuje ci co do tego łózka.. ale ja bym odesłała,jesli jest tyle argumentów na NIE..
a moze udałoby ci sie napisac zapytanie do innych osób które kupowaly to łózko (nicki z komentarzy) czy mają podobne problemy.. czy to zaakceptowali po prostu..
ciekawe tez co powie serwisant..czy przyzna ci racje..

ann--zdjecia jak zwykle super czy Zu na balu dzis?

afiliks--czesc!! wpadaj częsciej

i mam pytanie do was, które korzystalyscie z DOZ ,czy pąłtnosc jest przy odbiorze? czy na konto od razu przy zamówieniu?
zrobilam zamowienie, ale nie zauwazylam, zeby bylo cos o zapłacie.
I byla tam informacja,ćzy mam dostac powiadomienie o odbiorze smsem..rzeczywiscie powiadamiaja?

[primavera]

bingo -nie wyświetla linka. chodzi o d o z? płaci się przy odbiorze. I tak, dostaniesz smsa, że już mozna odebrać -wprowadzili to chyba od nowego roku i mi ostatnio wysłąli sms-a.

celko -szkoda, bo łózko na aukcji wyglądało naprawdę fajnie i porządnie

oglądam od rana tv w zwiazku ze sparwą małej Magdy...kurczę, może sie mylę (mylimy) ale dla mnie i tz ci rodzice od początku jacyś dziwni są. Nawet teraz to sie kupy nie trzyma -niby kąpała dziecko i po kąpieli wyślizgnęło jej się z rak, upadło i zmarlo - kto kąpie dziecko ok 16?

Poza tym wyszykowała dziecko i poszła niby do rodziców - w rzeczywistości ukryć ciałko. Mąż pomógł znieść wózek - czyli był w domu w tym czasie - nie wierzę że nie widział/słyszał upadku tego dziecka, poza tym nawet gdyby nic nie wiedział to czy nie zastanowiło go to, ze w styczniowy wieczór PO kąpieli dziecko idzie na dwór? Wydaje mi się, ze oni obydwoje kręcą. Może faktycznie wydarzyło się jakieś nieszczęście, tragedia i oni sie przestraszyli i ukryli zwłoki? Szkoda dziecka...

Dziś rano Hubert mnie zaskoczył pytaniem,jak go szykowałąm rano do p-la "mamo a co ty robisz w domu przez cały dzień, jak ja jestem w p-lu?" Nie przypuszczałam, że dzieci zdaja sobie sprawę z tego typu rzeczy. Powiedziałam, że sprzątam, gotuję obiad i chodzę do lekarza

[bingo30]

prima--tak, doz.. juz poprawilam.. dzieki za odpowiedz.. czyli czekam.. juz 2gi dzien..

co do sprawy Madzi..to tez od rana ogladam i jestem zszokowana tym obrotem sprawy..ale moje przypuszczenia są takie,ze moze wkurzyla sie na dziecko,bo ją rozdraznilo i poniekąd celowo ja uderzyla i ukryla te zwloki, ale w innym miejscu niz mowi.. a o tym,że mąz pomagal wózek znosic to nie wiedzialam..Mąz poddawany byl wykrywaczowi i niby mowi prawde..niby..
wszystko to pogmartwane.. i na pewno jeszcze cos innego wyniknie z tego..moze jej rodzice wplątani??
ale szkoda MAdzi..

[primavera]

bingo -no właśnie w tv pokazywali materiały z niedzieli bodajże -tam ojciec opisywał przebieg wydarzeń i mówił, ze zniósł wózek a potem on poszedł z kolegą do sklepu, a ona w drugą stronę do rodziców...

Jeśli wczoraj zamawiałaś, to dziś powinno być -tak było u mnie zazwyczaj. Sparwdzź na stronie status zamówienia -moze już jest do odbioru tylko sms jeszcze nie wysłany? Chociaż to pewnie jest system, który po wklepaniu statusu od razu wysyłą sms...

[bingo30]

zapomnialam,ze mozna sprawdzic na stronie..mam status "opuscilo magazyn regionalny" i to z data 1.02 o 15.00. to chyba nie znaczy,ze jest do odbioru, co? chyba zadzwonie do apteki..

[celka2000]

bingo - gdyby to lozko byla dla mnie - to bym sie nie wahala. Ale wiesz - dzieciaki go pokochaly, wiedza, ze to ich, ladnie na nim spia, podoba im sie, maja swoje krolestwo.... Chocbym miala je posklejac klejem, wyszlifowac i przywiercic do sciany, to go nie oddam
Wiesz jaka przykrosc bym im zrobila?
Plus jest taki, ze Adasiek jest lekki i on nie przegina tego lozka, raczej nie ma szans na to, zeby on je wywalil lub zlamal.
Ja po prostu bede uwazac i ograniczam potrzebe wchodzenia na nie, zeby go nie uszkodzic i tyle.

Mialam juz kiedys podobna sprawe z rolkami. Zamowilam dla Adaska (mial byc prezent od moich rodzicow). Szukalam kilka dni na All, zeby kolka byly silikonowe a nie z PCW. Znalazlam, zamowilam. A tu... kolka plastikowe.
Adasiek juz zdazyl dostac prezent. I co? Mialam mu je zabrac i odeslac pod pretekstem, ze kolka sa inne niz chcialam, ze sa mniej wygodne, ze sie gorzej jezdzi...
Dogadalam sie z gosciem i oddal mi 20zl - zawsze cos.


bingo - ja czasem na zamowienie czekam z 2 dni. Wszystko zalezy od tego, co zamowilas. Czasem czas oczekiwania wynosci 72godziny


Co do zaginiecia Madzi - to cos mi sie nie wydaje, zebysmy juz znali prawde, jak to bylo faktycznie...

[primavera]

bingo-później jest napisane "Gotowe/oczekujące do odbioru" Hmm, może faktycznie zadzwoń, bo jak dla mnie to powinno być do odbioru już 1 wieczorem. Może zapomnieli wklepać.

[bingo30]

celko-jak tak piszesz, to rzeczywiscie maluchy juz sie przywiazaly do tego łózka..jak mówisz łądnie "pokochały" - to oby tylko pan serwisant nie zawiódł chociaz i niech wam słuzy jak najdłuzej bez problemow.

a zamowienie czeka w aptece jednak do odbioru.
z smsem pani tez cos kręcila,ze niby wroclaw nie wysyla,ze trzeba dzwnic osobiscie do nich..

[annLee]

Bingo-będzie jeszcze jedna wiadomość-gotowe do odbioru i sms też dostaniesz płacisz przy odbiorze

Celko-ciężki orzech,ale ja nie wiem czy bym nie oddała.Bezpieczeństwo dzieci jest ważniejsze.Dla mnie to wadliwa konstrukcja i tyle.Na pewno znlazłabyś równie ładne.No,ale jak wolisz przybijać do ściany to oki

ZU dzisiaj na balu,ciekawe w jakim stanie wróci moja biedrona

co do Madzi,to dzisiaj już nie oglądam wiadomości,za dużo nerwów mnie to kosztuje...ale pewnie jak małż wróci to mimo chodem będę słuchać

dla mnie od razu matka była podejrzana,no bo dlaczego twarz miała ukrytą? niby prokuratura nakazała...to tym bardziej podejrzane
myślałam,że zabiła to dziecko,bo wkurzyła się,że płacze czy coś-wiadomo,nienormalna jakaś i żal mi było w sumie,że nikt nie widział albo nie zareagował,na to,że ma depresję czy inną chorobę bo podobno opuszczała dziecko na 2tyg.nawet bez powodu,więc normalne to nie jest
ale jeśli ojciec jest w to zamieszany to albo oboje zabili albo sprzedali
Boże,tak mi żal tych dzieci malutkich
nie mogę takich rzeczy oglądać
wczoraj jakaś podrzuciła do ogrodu! czyjegoś swoje maleństwo urodzone przedwcześnie....

[annLee]

halo,leżycie do góry brzuchami czy na sankach śmigacie?
u nas śniegu tyle co za paznokciem
no,ale ma jeszcze padać,więc może skorzystamy

na razie dziewczyny jeszcze zagilone

Celko-a może to jakaś zaraza a nie alergia u Adaśka?

[primavera]

ann - u mnie śniegu zero, więc moczyliśmy sie dziś na basenie Ja od wczorej siedzę w łazience i cieszę oczy Zawsze kupowałam sobie szampon fryzjerski i maskę do włosów u zaprzyjaźnionej fryzjerki -jako że mi się kończą to chciałam z ciekawości sprawdzić po ile na all (ja płaciłam zawsze 25 zł, koleżanka u innej fryzjerki 50zł) - a na allegro...10zł. Jako że odbiór możliwy we Wrocłąwiu, to pojechałam pooglądać - i wyszłam z dwiema pełnymi reklamówkami Cały wieczór siedziałam i wąchałam szampony, balsamy kokosowe, waniliowe, owocowe

[bingo30]

A my sobie wyszlismy na sanki..śniegu troszke tylko napadalo..ale na sanki wystarczyło, by pociągnąć małe przed domem..
dlugo nie byłysmy - ponad pół godzinki...ale zawsze cos

prim--juz czuje te zapachy.......hmmmmm... daj linka do sprzedawcy to chociaz poogladam co tam dobrego ma..

ann--a jak po balu????

[Kancia]

prim a gdzie kupowałas?

ja mam w domu drugą biedronkę

[annLee]

Kancia-a co tam w tej Biedrze kupujesz i dlaczego koleżanka z innego wątku poleciła mi właśnie żel micelarny,więc na pewno w te półki zawędruję i poczytam składy

Prima-a Ty się pochwal swoimi zakupami ,kawę na ławę.

Bingo-Zu po balu wybombana wróciła dużo atrakcji widocznie,a po tygodniu przerwy ją wykończyły.Poszła spać po 19

Na szczęście gorzej nie jest,choć katar nadal obie mają
Odstawiłam też jej te alergiczne i sterydy donosowe i obserwuję
No bo ileż można to brać i bez sensu

STwierdziłam,że muszę jej jakieś podstawowe panele alergiczne zrobić-chyba biorezonansem,albo ImuPro czy jakoś tak,tylko cholera drogie...
Jeśli jest alergia na coś to trzeba wyeliminować alergen a nie leczyć lekami Tak se wymyśliłam,myślicie,że ma to sens?