Artizia/Harmonet/Kontracept/Logest/Sylvie 20/Artilla/Juliperla - wątek zbiorczy!

[kamil92a]

tak, ja stosuje te tabletki

[klarnecistka1]

Hej dziewczyny,
od lutego stosuje kontracept, są to moje pierwsze tabletki. Tabletki biorę regularnie, zawsze o godz. 22. Wczoraj tez tak zrobiłam( była to 20 tab. z blistra). W nocy o 2.30 obudziłam się i zrobiło mi się bardzo słabo,prawie zemdlałam, miałam nudności, ból brzucha, odruchy wymiotne i jednocześnie parcie na stolec. W konsekwencji jednak nie wymiotowałam, ani nie wypróżniłam się. Po jakiś 20 minutach poczułam się lepiej. Dziewczyny jak myślicie może być to przez te tabletki? Od początku ich zażywania nie miałam żadnych skutków ubocznych, czułam się tak jak zawsze i nie wiem czy mam to co się w nocy wydarzyło łaczyć z nimi. Tego dnia nie jadłam nic podejrzanego, wiec na zatrucie tez mi to nie wygląda. Napiszcie co o tym myślicie. Boję się ze dzisiejszej nocy taka sytuacja się powtórzy.

[Frutti]

Napisane przez klarnecistka1

Hej dziewczyny,
od lutego stosuje kontracept, są to moje pierwsze tabletki. Tabletki biorę regularnie, zawsze o godz. 22. Wczoraj tez tak zrobiłam( była to 20 tab. z blistra). W nocy o 2.30 obudziłam się i zrobiło mi się bardzo słabo,prawie zemdlałam, miałam nudności, ból brzucha, odruchy wymiotne i jednocześnie parcie na stolec. W konsekwencji jednak nie wymiotowałam, ani nie wypróżniłam się. Po jakiś 20 minutach poczułam się lepiej. Dziewczyny jak myślicie może być to przez te tabletki? Od początku ich zażywania nie miałam żadnych skutków ubocznych, czułam się tak jak zawsze i nie wiem czy mam to co się w nocy wydarzyło łaczyć z nimi. Tego dnia nie jadłam nic podejrzanego, wiec na zatrucie tez mi to nie wygląda. Napiszcie co o tym myślicie. Boję się ze dzisiejszej nocy taka sytuacja się powtórzy.

Ja raczej nie wiązałabym tego incydentu z tabletkami, ale może tak się zdarzyć, tym bardziej że niedawno zaczęłaś i organizm się przyzwyczaja. Do tej godziny tabletka już 8x się zdążyła wchłonąć. Po prostu obserwuj swoje ciało, jak się powtórzy to wybierz się do lekarza rodzinnego najpierw

[mary996]

Napisane przez kamil92a

tak, ja stosuje te tabletki

Tez je będę stosowała. Czy mogłabys mniej wiecej opisac czy wystapiły działania nieporzadane m.in. przybranie na wadze, zmiany nastroju itp.

[poshh]

Napisane przez mary996

Tez je będę stosowała. Czy mogłabys mniej wiecej opisac czy wystapiły działania nieporzadane m.in. przybranie na wadze, zmiany nastroju itp.

U mnie nic, z wyjątkiem tego, że niestety cera uległa znacznemu pogorszeniu.
Ogólnie pytania tego typu raczej nie mają jakiegoś większego sensu, bo każdy organizm inaczej reaguje na hormony.

[darien92]

witam. dziewczyny mam problem. 1 lutego dostałam okres i zjadłam 1 tabletkę anty. okres trwal mi 6 gni. pozniej było dwa dni spokoju i zaczelam plamic chyba po tabletkach codziennie, odstawilam je bo sie zle czułam po nich, bardziej krwawic zaczęłam 13 lutego wiec sadze, że wtedy zaczął mi sie okres. i teraz nie wiem kiedy mam sie spodziewac nastepnego.. pomózcie.
w sumie w lutym krwawiłam 18 dni....

ja własnie stosowalam Artille i sie okropnie po nich czułam

[polkadot]

Dziewczyny, w jakich aptekach (jakiej sieci?) te tabletki kosztują najmniej?

[poshh]

Napisane przez polkadot

Dziewczyny, w jakich aptekach (jakiej sieci?) te tabletki kosztują najmniej?

apteka słoneczna

[maga86]

Jest tu tyle stron nie mam czasu przejrzeć. Jeżeli już ktoś pytał o to samo sorki. Brałam te tabletki prawie 9 lat tzn.ten sam sklad. Harmonet, kontracept Sylvia i atizia. Pierw okres pojawiał sie po trzech dniach jak to mozna okresem bazwac. Potem po 4 wreszcie po 5 i od paru miesięcy wcale. Powiedziałam dość. Mam już prawie trzydziestke dziecko 9 lat do tego palę i postanowiłam z tym skończyć. Oczywiscie w przerwie bie bylo krwawienia. Po tyg od istatniej tabletki bolą mnie jajniki czuję sie ok ale ten ból już trwa tydzień. Nie jest ogronmy ale sprawia dyskomfort jak np.chodzę. Jak siedzę jest lepiej. Jak to było u was konkretnie chodzi mi o skład tych tabletek. Jak z płodnościa i kiedy dostalyscie pierwszy okres. Czy bardzo bolało. Do ginekologa chcę się wybrać po okresie. Piszę z telefonu i nie mam podgladu wiec wybaczcie błędy.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Dla zainteresowanych. Po tabletkach nie przytyłam. Czesto jako nałogowa palaczka kłuło mnie serce. Wtedy aspirynka. Najgorszy był jednak ból głowy w przerwie między pigułkami
Pojawiał sie w dniu krwawienia. Ogolnie czesto mnie głowa bolała.

[pffe]

Napisane przez maga86

Jest tu tyle stron nie mam czasu przejrzeć. Jeżeli już ktoś pytał o to samo sorki. Brałam te tabletki prawie 9 lat tzn.ten sam sklad. Harmonet, kontracept Sylvia i atizia. Pierw okres pojawiał sie po trzech dniach jak to mozna okresem bazwac. Potem po 4 wreszcie po 5 i od paru miesięcy wcale. Powiedziałam dość. Mam już prawie trzydziestke dziecko 9 lat do tego palę i postanowiłam z tym skończyć. Oczywiscie w przerwie bie bylo krwawienia. Po tyg od istatniej tabletki bolą mnie jajniki czuję sie ok ale ten ból już trwa tydzień. Nie jest ogronmy ale sprawia dyskomfort jak np.chodzę. Jak siedzę jest lepiej. Jak to było u was konkretnie chodzi mi o skład tych tabletek. Jak z płodnościa i kiedy dostalyscie pierwszy okres. Czy bardzo bolało. Do ginekologa chcę się wybrać po okresie. Piszę z telefonu i nie mam podgladu wiec wybaczcie błędy.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Dla zainteresowanych. Po tabletkach nie przytyłam. Czesto jako nałogowa palaczka kłuło mnie serce. Wtedy aspirynka. Najgorszy był jednak ból głowy w przerwie między pigułkami
Pojawiał sie w dniu krwawienia. Ogolnie czesto mnie głowa bolała.

Powinnaś być u ginekologa już ładnych parę miesięcy temu a nie jak się okres pojawi. Skąd w ogóle tak głupi pomysł?
a z płodnością to kto ma Ci powiedzieć jak jest? nie robiłyśmy badań ile kobiet po odstawieniu tych tabletek zaszło w ciążę od razu i czy to z powodu odstawienia. Nie ogarniam Twojej logiki.

[maga86]

Moja logika jest prosta zapytałam konkretnie odnosząc się do osób które skończyły brać te pigułki. Chcąc wiedzieć czy miały jakieś problemy po ich odstawieniu. Nie potrzebuję nauki, że powinnam iść do ginekologa bo akurat to wiem. Wiem też, że mam nadzerke i zapewne w tym problem. Ginekolog mi powie tak jak planuję pani dziecko nie ma sensu usuwać.

[pffe]

Napisane przez maga86

Moja logika jest prosta zapytałam konkretnie odnosząc się do osób które skończyły brać te pigułki. Chcąc wiedzieć czy miały jakieś problemy po ich odstawieniu. Nie potrzebuję nauki, że powinnam iść do ginekologa bo akurat to wiem. Wiem też, że mam nadzerke i zapewne w tym problem. Ginekolog mi powie tak jak planuję pani dziecko nie ma sensu usuwać.

To gratuluję ginekologa. Zapytaj go czy jak rozwinie Ci się coś paskudniejszego zanim postanowisz rodzić (np. rak) to czy też tak powie.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Maga, przede wszystkim naucz się używać znaków interpunkcyjnych, bo tego nie da się czytać.

Zmień ginekologa, nadżerka to nie znamię na tyłku, które sobie można tak po prostu mieć i nic się z tego nie rozwinie. A co jak już nigdy nie będziesz chciała rodzić? To ta nadżerka sobie będzie i będzie? To jest jak proszenie się o poważną chorobę.

[maga86]

Dziewczyny piszę przez telefon, więc mogę robić wszelakie błędy. W ogóle zeszliśmy na inny temat. Żeby was nie martwić cytilogie mam dobrą, ostatnio gdy byłam u ginekologa powiedział, że nadzerka jest jak 50 gr i trzeba ją usunąć, chyba że planuję ciążę to jest ryzyko, że mi się odnowi. Właśnie dostałam jej po pierwszej ciąży. Pytanie moje jest tylko po to skierowane czy jest jakaś tendencja po tych pigulkach, że dziewczyny np.długo czekają na ciążę czy jest różnie jak zwykle bywa.Bo jeżeli jest różnie to muszę sobie to wszystko poukładać.

[pffe]

Napisane przez maga86

Dziewczyny piszę przez telefon, więc mogę robić wszelakie błędy. W ogóle zeszliśmy na inny temat. Żeby was nie martwić cytilogie mam dobrą, ostatnio gdy byłam u ginekologa powiedział, że nadzerka jest jak 50 gr i trzeba ją usunąć, chyba że planuję ciążę to jest ryzyko, że mi się odnowi. Właśnie dostałam jej po pierwszej ciąży. Pytanie moje jest tylko po to skierowane czy jest jakaś tendencja po tych pigulkach, że dziewczyny np.długo czekają na ciążę czy jest różnie jak zwykle bywa.Bo jeżeli jest różnie to muszę sobie to wszystko poukładać.

Nieważne jak duża jest nadżerka, powinno się ją usunąć tak czy siak. Konował, nie lekarz i tyle.

[maga86]

Może i tak. Może i warto zmienić go. Może i dużo w tym mojej winy, ale akurat odwlekanie i ciąży i usuwanie nadzerki to dla mnie za dużo bo już trwato zbyt długo, ale w przypadku gdy sie ma 9 letnie autystyczne dziecko ciężko podjąć jednoznaczną decyzję. Do ginekologa pójdę usunę to paskudztwo, a a co do kolejnego dziecka to już całkiem nie wiem jak to będzie wyglądać.

[pffe]

Napisane przez maga86

Może i tak. Może i warto zmienić go. Może i dużo w tym mojej winy, ale akurat odwlekanie i ciąży i usuwanie nadzerki to dla mnie za dużo bo już trwato zbyt długo, ale w przypadku gdy sie ma 9 letnie autystyczne dziecko ciężko podjąć jednoznaczną decyzję. Do ginekologa pójdę usunę to paskudztwo, a a co do kolejnego dziecka to już całkiem nie wiem jak to będzie wyglądać.

Szczerze? w życiu bym sobie nie sprawiła drugiego dziecka ze świadomością, że urodzi się chore. Ale to Twoja sprawa. Tak czy siak, może Ci się nawet rak rozwinąć a Ty nie pójdziesz tego usunąć? no to faktycznie, bardzo mądrze.

[dermaglif]

Jestem nowa.

Witajcie, na wstępie powiem, że doskonale zdaję sobie sprawę, ze powinnam się udać z tym do ginekologa, ale każdy na NFZ powie, że tak ma być, a ten do którego chodzę kosztuje, więc może najpierw poradzę się Was.

Jestem po pierwszym opakowaniu Sylvie 20. Dostałam je, ponieważ od 3 mcy nie pojawiła się u mnie normalna miesiączka. Jest to, czego się spodziewałam - mam ochotę wszystkich pozabijać a potem skremować, prawie rozstałam się z chłopakiem, czyli depresyjki itd., ale da się znieść, ponoć ma przejść przy dalszym stosowaniu.
Niepokoi mnie bardziej ból nóg. Przeraźliwy. Czym prędzej "pobiegłam" do laboratorium, zrobiłam D-Dimery. Wynik 253 przy normie do 500. Pierwsze pytanie: jakie badania mogłabym jeszcze zrobić, aby wykluczyć całkowicie zakrzepice? No i dlaczego mnie tak strasznie bolą łydki i cierpną całe nogi, skoro to badanie wyszło w porządku?
Druga sprawa, czy jeśli wyjeżdżam to mogę przesunąć sobie następne opakowanie 2 tygodnie później? Okresu dostałabym akurat jak wrócę do domu. Wiem, że to niezdrowe, ale tam gdzie jadę, nie będę w stanie dokładnie się umyć, a nie chcę nabawić się infekcji, do których mam ogromne skłonności.

Proszę Was, nie mówcie, że powinnam iść do lekarza, a nie na forum siedzieć. Po prostu macie większe doświadczenie i chciałabym najpierw poczytać Wasze sugestie.
Pozdrawiam

[Frutti]

Napisane przez dermaglif

Jestem nowa.

Witajcie, na wstępie powiem, że doskonale zdaję sobie sprawę, ze powinnam się udać z tym do ginekologa, ale każdy na NFZ powie, że tak ma być, a ten do którego chodzę kosztuje, więc może najpierw poradzę się Was.

Jestem po pierwszym opakowaniu Sylvie 20. Dostałam je, ponieważ od 3 mcy nie pojawiła się u mnie normalna miesiączka. Jest to, czego się spodziewałam - mam ochotę wszystkich pozabijać a potem skremować, prawie rozstałam się z chłopakiem, czyli depresyjki itd., ale da się znieść, ponoć ma przejść przy dalszym stosowaniu.
Niepokoi mnie bardziej ból nóg. Przeraźliwy. Czym prędzej "pobiegłam" do laboratorium, zrobiłam D-Dimery. Wynik 253 przy normie do 500. Pierwsze pytanie: jakie badania mogłabym jeszcze zrobić, aby wykluczyć całkowicie zakrzepice? No i dlaczego mnie tak strasznie bolą łydki i cierpną całe nogi, skoro to badanie wyszło w porządku?
Druga sprawa, czy jeśli wyjeżdżam to mogę przesunąć sobie następne opakowanie 2 tygodnie później? Okresu dostałabym akurat jak wrócę do domu. Wiem, że to niezdrowe, ale tam gdzie jadę, nie będę w stanie dokładnie się umyć, a nie chcę nabawić się infekcji, do których mam ogromne skłonności.

Proszę Was, nie mówcie, że powinnam iść do lekarza, a nie na forum siedzieć. Po prostu macie większe doświadczenie i chciałabym najpierw poczytać Wasze sugestie.
Pozdrawiam

Z takim bólem powinnaś je po prostu odstawić, żeby sobie nie narobić krzywdy
Są dwie metody na przesunięcie krwawienia (a nie okresu ) i tak, możesz.

[dermaglif]

Napisane przez Frutti

Z takim bólem powinnaś je po prostu odstawić, żeby sobie nie narobić krzywdy
Są dwie metody na przesunięcie krwawienia (a nie okresu ) i tak, możesz.

Sęk w tym, że nie chce odstawiać, wole przecierpieć a nie martwić się co miesiąć o KRWAWIENIE . Coś wykombinuje, może spróbuje zadzwonić do lekarza i zaoszczędzę przy tym. Dzięki bardzo za odpowiedź.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez dermaglif

Sęk w tym, że nie chce odstawiać, wole przecierpieć a nie martwić się co miesiąć o KRWAWIENIE . Coś wykombinuje, może spróbuje zadzwonić do lekarza i zaoszczędzę przy tym. Dzięki bardzo za odpowiedź.

Ale tu nie chodzi o to, że by przecierpieć, ale o to, że może to mieć BARDZO poważne skutki zdrowotne, nie boli to bez powodu.

[dermaglif]

Aha, sądziłam, że może chodzi o to, że muszę przyzwyczaić organizm do hormonów. Już nie wiem co mam począć, idę do lekarza. Pozdrawiam

[Ovinee]

Czy możliwe jest, aby po Sylvie 20 wystąpił ogromny apetyt? Ostatnio także chodzę często wkurzona i poirytowana, dokładnie od momentu wzięcia tabletek i nie wiem czy to nie jest objaw uboczny :-(

[Frutti]

Napisane przez Ovinee

Czy możliwe jest, aby po Sylvie 20 wystąpił ogromny apetyt? Ostatnio także chodzę często wkurzona i poirytowana, dokładnie od momentu wzięcia tabletek i nie wiem czy to nie jest objaw uboczny :-(

Niewykluczone

[pffe]

Napisane przez Ovinee

Czy możliwe jest, aby po Sylvie 20 wystąpił ogromny apetyt? Ostatnio także chodzę często wkurzona i poirytowana, dokładnie od momentu wzięcia tabletek i nie wiem czy to nie jest objaw uboczny :-(

ja tak miałam na sylvie 20. Myślałam, że pozabijam ludzi. Zmieniłam na sylvie 30 bo ginekolog stwierdził, że powinno pomóc bo większa ilość hormonów i mi przeszło. Na sylvie 30 nie mam morderczych myśli (no, może te normalnie co były zawsze to są ) i się czuję lepiej na nich.

[trelemorele1]

czy ktoras z was stosowala ww tabletki antkoncepcyjne Juliperla?

[Frutti]

Napisane przez trelemorele1

czy ktoras z was stosowala ww tabletki antkoncepcyjne Juliperla?

Jakie to ma znaczenie czy ktoś je stosował?
To kolejny odpowiednik znanych już tabletek

[pffe]

Napisane przez trelemorele1

czy ktoras z was stosowala ww tabletki antkoncepcyjne Juliperla?

a czemu pytasz?

[expert89]

Witam. Jestem świeża w temacie antykoncepcji. Jestem na etapie oczekiwania na okres żeby zacząć brać tabletki antykoncepcyjne. Gin przepisał mi sylvia20.mam parę pytan do was doświadczonych . Czy mam je zażywać o tej samej godzinie, co się stanie gdy spoznie się np o godzinę lub wezmę trochę wcześniej? Jeśli skończę opakowanie i mam przerwę 7 dni to czy mogę od nowego opakowania zmienić pory zażywania tabletek? Od kiedy zaczyna działać antykoncepcji, a kiedy nie działa? Bardzo proszę o parę wskazówek na co mam zwracać uwagę bo jestem narazie zielona.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

[Adeee]

Dziewczyny, pomocy. Przechodziła może któraś z Was z krążka na Kontracept (a właściwie Juliperlę)? Bo przyznam, że "przespałam" trochę temat, i nie wiem czy zabezpieczenie będzie w 100% zachowane, jeżeli wezmę pierwszą tabletkę po normalnej, 7-dniowej przerwie po Nuvaringu?
Niestety na ulotce Juliperli jest napisane, aby przejście z systemu dopochwowego na tabletki skonsultować z lekarzem, a nie mam teraz jak dostać się do mojej pani dr HELP