Pogaduchy Huncwotek - rozmowy o Harrym Potterze i nie tylko :)

[dzbanek do kawy]

A ja jestem chora...

[kasiencja]

oho, widzę że dyskusja była poważna

ja mimo wszystko też nie chciałabym się cofnąć do matury. coś w tym jest, że na studiach masz taką maturę co pół roku, jeśli chodzi o ilość materiału - w moim wypadku to jest czytanie naprawdę niezliczonej ilości tekstów i opracowań (które na szczęście często dostarczają starsze roczniki), i próbowanie wyciągnąć z nich jakichś konkretów. ale matura stresuje bardziej, bo nie wiadomo, czego się spodziewać i więcej od niej zależy .

u mnie też nie ma żadnych zerówek i nie da się nic z tym zrobić. warunek z jakiegoś ważniejszego przedmiotu kosztuje ok. 550-600zł... ja uważam, że mimo wszystko moje studia są łatwe - miałam tylko jedną poprawkę i to z przedmiotu, gdzie prowadząca była straszna i uwaliła połowę roku a tak to - póki co - wszystko zdaję na 4 albo 5, natomiast są osoby które co sesję zawalają co najmniej jeden egzamin, a resztę zdają ledwo ledwo. i tak, wtedy się zastanawiam po co się pchały na tą psychologię

[invisible_01]

Ja niestety mam zawsze jakąś poprawkę - i to mimo, że naprawdę się uczę. Wakacje zrąbane tak naprawdę.

[kasiencja]

Dzbanku

Invisible, to też specyfika kierunku. moja koleżanka na prawie na UKSW ciągle kuje, a i tak co semestr ma co najmniej jedną poprawkę, bo inaczej się praktycznie nie da dziwi mnie to, że ludzie potrafią regularnie uwalać naprawdę proste egzaminy, w takim przypadku to może powinien być jakiś znak do tego, że nie mają predyspozycji do tych studiów? nie wiem...

[20160901857]

Napisane przez kasiencja

u mnie też nie ma żadnych zerówek i nie da się nic z tym zrobić. warunek z jakiegoś ważniejszego przedmiotu kosztuje ok. 550-600zł... ja uważam, że mimo wszystko moje studia są łatwe - miałam tylko jedną poprawkę i to z przedmiotu, gdzie prowadząca była straszna i uwaliła połowę roku a tak to - póki co - wszystko zdaję na 4 albo 5, natomiast są osoby które co sesję zawalają co najmniej jeden egzamin, a resztę zdają ledwo ledwo. i tak, wtedy się zastanawiam po co się pchały na tą psychologię

Mi się jeszcze nie zdarzyło, chociaż parę razy było blisko, zwłaszcza na I roku
Też zauważyłam sporo takich osób na moim roku i też się zastanawiam co oni tu właściwie robią. Rekord to chłopak, który na I roku na 6 egzaminów miał 5 poprawek...


Piękna pogoda, ale oczywiście po południu się zepsuje;P

[kasiencja]

Nouvelle, ale to prawo, no (kierunek z którego dobrowolnie zrezygnowałam chociaż mi wszyscy w liceum bablali że to niby takie prestiżowe, ale to nie dla mnie... )

[20160901857]

Ja tam nie widzę wielkiego prestiżu. Może dawniej, teraz to już masówka

[kasiencja]

no między innymi dlatego nie chciałam na to iść... gdyby to dawało mi pewną przyszłość, to może bym się zdecydowała, a tak nie chciałam się męczyć, bo czułam że tak by było

[dzbanek do kawy]

Napisane przez nouvelle90

Ja tam nie widzę wielkiego prestiżu. Może dawniej, teraz to już masówka

Zwłaszcza, że na sam UJ przyjęli ok. 600 osób (dzienne) i już wolę nie myśleć, że są jeszcze zaoczni. Ciekawe jaki będzie stan za rok

[20160901857]

Napisane przez dzbanek do kawy

Zwłaszcza, że na sam UJ przyjęli ok. 600 osób (dzienne) i już wolę nie myśleć, że są jeszcze zaoczni. Ciekawe jaki będzie stan za rok

Na UW 400 osób na dzienne i 800 na wieczorowe, a warto wiedzieć, że oni mają razem wykłady

[czijo]

Na UJ tak zwani zaoczni też mają zajęcia z dziennymi. I też ciężko mówić o prestiżu, jeśli na kierunek obok osób o bardzo wysokich wynikach z historii i WOS-u (a naprawdę podziwiam osoby, które wysoko napisały maturę z tych przedmiotów, bo są naprawdę przerąbane) dostają się osoby ze średnio napisaną podstawową biologią, tylko dlatego, że zapłaciły - a raczej ich rodzice zapłacili - ile trzeba... inna sprawa, ile ci zaoczni tam pozostaną

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez nouvelle90

Ja tam nie widzę wielkiego prestiżu. Może dawniej, teraz to już masówka

kurde, jeszcze nie spotkałam osoby studiującej prawo, która miałaby do niego jakikolwiek dystans... większość niestety uważa się za królów wszechświata a studiowanie prawa za argument, który powinien zamknąć każdemu studia "ja mam rację, bo studiuję P R A W O, a ty po prostu zdychasz z zazdrości, bo tak bardzo chciałbyś być mną!!"

[20160901857]

Napisane przez czijo

kurde, jeszcze nie spotkałam osoby studiującej prawo, która miałaby do niego jakikolwiek dystans... większość niestety uważa się za królów wszechświata a studiowanie prawa za argument, który powinien zamknąć każdemu studia "ja mam rację, bo studiuję P R A W O, a ty po prostu zdychasz z zazdrości, bo tak bardzo chciałbyś być mną!!"

Oj znam ja takich, niestety. Ja tam nie widzę powodu żebym się miała z tym afiszować. Studia jak studia, bywają gorsze, podziwiam np ludzi z kierunków ścisłych, dla mnie to jest wyzwanie, a nie wykucie na pamięć książki nawet jeśli ma ona 1000 stron

[ville]

Ja znam wiele osób z prawa, które trochę się obawiają o przyszłość. Sądzę, że przed podjęciem studiów prawo może wydawać się prestiżowe, ale już na którymś roku pojawia się świadomość, że takich osób jest kilkaset - na samym roku. A tu co roku wychodzi z całej Polski po kilka tysięcy prawników.

Ale cóż zrobić. Ja nie mam prestiżowego kierunku, ale i tak nagle stał się popularny i praktycznie każda uczelnia ma do zaoferowania bezpieczeństwo narodowe

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez nouvelle90

podziwiam np ludzi z kierunków ścisłych, dla mnie to jest wyzwanie, a nie wykucie na pamięć książki nawet jeśli ma ona 1000 stron

Ja też właśnie. Często wodzę maślanymi oczami za ludźmi AGHu, gdy przechodzę obok budynków tej uczelni. I tak, na mnie robi DUŻE wrażenie inż przed nazwiskiem. I gdybym sama taki tytuł miała, chwaliłabym się na prawo i lewo.

[20160901857]

Napisane przez ville

Ja znam wiele osób z prawa, które trochę się obawiają o przyszłość. Sądzę, że przed podjęciem studiów prawo może wydawać się prestiżowe, ale już na którymś roku pojawia się świadomość, że takich osób jest kilkaset - na samym roku. A tu co roku wychodzi z całej Polski po kilka tysięcy prawników.

Ale cóż zrobić. Ja nie mam prestiżowego kierunku, ale i tak nagle stał się popularny i praktycznie każda uczelnia ma do zaoferowania bezpieczeństwo narodowe

Plusem jest, że to kierunek bardzo wszechstronny, więc pracować można niemal wszędzie, bo wszędzie przydają się osoby z wykształceniem prawniczym. Jest tyle firm, wszelkich instytucji, że jak ktoś ma trochę oleju w głowie to nawet bez aplikacji sobie poradzi.

O patrz, u mnie też właśnie bezpieczeństwo otwierają w tym roku

[czijo]

Napisane przez nouvelle90

podziwiam np ludzi z kierunków ścisłych, dla mnie to jest wyzwanie, a nie wykucie na pamięć książki nawet jeśli ma ona 1000 stron

A dla mnie właśnie kucie jest gorsze, nigdy nie umiałam się do tego zmusić wolę kierunki na rozumienie, myślenie itd.

Napisane przez ville

Często wodzę maślanymi oczami za ludźmi AGHu

A nie oni za Tobą?

[dzbanek do kawy]

Napisane przez czijo

Na UJ tak zwani zaoczni też mają zajęcia z dziennymi. I też ciężko mówić o prestiżu, jeśli na kierunek obok osób o bardzo wysokich wynikach z historii i WOS-u (a naprawdę podziwiam osoby, które wysoko napisały maturę z tych przedmiotów, bo są naprawdę przerąbane) dostają się osoby ze średnio napisaną podstawową biologią, tylko dlatego, że zapłaciły - a raczej ich rodzice zapłacili - ile trzeba... inna sprawa, ile ci zaoczni tam pozostaną

Ja słyszałam, że na UJocie jeśli przyjdziesz za późno to możesz nie znaleźć miejsca siedzącego bo zazwyczaj zaoczni, którzy mają mieć zajęcia w weekendy przychodzą sobie normalnie w tygodniu... Super naprawdę. Ja musiałam zdawać historię, wos i angielski rozszerzony by się dostać a tutaj wystarczy zapłacić i masz dokładnie to samo.

[20160901857]

Napisane przez dzbanek do kawy

Ja słyszałam, że na UJocie jeśli przyjdziesz za późno to możesz nie znaleźć miejsca siedzącego bo zazwyczaj zaoczni, którzy mają mieć zajęcia w weekendy przychodzą sobie normalnie w tygodniu... Super naprawdę. Ja musiałam zdawać historię, wos i angielski rozszerzony by się dostać a tutaj wystarczy zapłacić i masz dokładnie to samo.

Pociesz się, że na dyplomie będziesz miała, że dzienne skończyłaś

[dzbanek do kawy]

O ile skończę

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Napisane przez czijo

kurde, jeszcze nie spotkałam osoby studiującej prawo, która miałaby do niego jakikolwiek dystans... większość niestety uważa się za królów wszechświata a studiowanie prawa za argument, który powinien zamknąć każdemu studia "ja mam rację, bo studiuję P R A W O, a ty po prostu zdychasz z zazdrości, bo tak bardzo chciałbyś być mną!!"

ja znam osobę która już skończyła prawo i nie można o niej powiedzieć żeby się wywyższała

Napisane przez dzbanek do kawy

O ile skończę

dasz rade

była u mnie fajna burza waliły pioruny jak szalone

[dzbanek do kawy]

Ja się smażę dzisiaj normalnie ale czuję, że burza już się zbliża...

[20160901857]

Do mnie też coś idzie.
Skończyłam Insygnia i się rozpłakałam za Remusem;(

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

a ja wróciłam z zakupów

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28962381]a ja wróciłam z zakupów [/QUOTE]
co kupiłaś?

moja siostra musiała dzisiaj pojechać do szpitala z moja młodsza siostrzenica. Mała od wczoraj jest taka słaba i wymiotuje. W szpitalu sprawdzili ze ma owsiki. Jutro ma mieć jeszcze inne badania zrobione. Dzisiaj dostała kroplówkę bo jest odwodniona

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;28965351]co kupiłaś?

moja siostra musiała dzisiaj pojechać do szpitala z moja młodsza siostrzenica. Mała od wczoraj jest taka słaba i wymiotuje. W szpitalu sprawdzili ze ma owsiki. Jutro ma mieć jeszcze inne badania zrobione. Dzisiaj dostała kroplówkę bo jest odwodniona[/QUOTE]
3 pary spodni, sandałki i koszulkę
Szkoda, że tylko sandałki mają mały rozmiar

współczuję sytuacji z siostrzenicą

[kasiencja]

Napisane przez nouvelle90

Do mnie też coś idzie.
Skończyłam Insygnia i się rozpłakałam za Remusem;(

no to było straszne

[invisible_01]

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;28965351]moja siostra musiała dzisiaj pojechać do szpitala z moja młodsza siostrzenica. Mała od wczoraj jest taka słaba i wymiotuje. W szpitalu sprawdzili ze ma owsiki. Jutro ma mieć jeszcze inne badania zrobione. Dzisiaj dostała kroplówkę bo jest odwodniona[/QUOTE]
Biedna

Ej wiecie co, niedługo 1 września... Wróciłabym sobie tak na tydzień do liceum Ale tylko na tydzień i tylko na ten początkowy okres wrześniowy

[Freya16]

Napisane przez nouvelle90

Pociesz się, że na dyplomie będziesz miała, że dzienne skończyłaś

Z tego co się orientuję, to dyplom zaocznych i dziennych niczym się nie różni. Sama skończyłam zaocznie i nie ma nigdzie słówka o tym na dyplomie.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Dzień dobry

U mnie dziś od rana pada i burza była.

[Freya16]

Burza była u mnie nad ranem. O 4,30 obudził mnie wiatr i ciągłe nieustające dudnienie. Grzmoty były non stop, a błyskało się po kilkadziesiąt razy na minutę. Byłoby na co popatrzeć tylko pora zabójcza

[20160901857]

Napisane przez invisible_01

Ej wiecie co, niedługo 1 września... Wróciłabym sobie tak na tydzień do liceum Ale tylko na tydzień i tylko na ten początkowy okres wrześniowy

Nooo, ja też!

Napisane przez Freya16

Z tego co się orientuję, to dyplom zaocznych i dziennych niczym się nie różni. Sama skończyłam zaocznie i nie ma nigdzie słówka o tym na dyplomie.

U mnie z tego co wiem jest adnotacja na ten temat.


Kupiłam buty, kupiłam buty, kupiłam buty, a miałam już nic nie kupować w tym miesiącu