jaką książkę obecnie czytacie?

[Ines1985]

Ja obecnie czytam "Nemezis" Agaty Christie

[lullaby22]

Nie wiem Paulo z czego to wynika, ale czytałam kiedyś biografię A.Ch., do której dołączona była notka od polskiego wydawcy, właśnie ze spisem jej książek i tak tam wyczytałam.

[paulakrk]

[Fizia]

Skrystalizowały nam się na forum poglądy, że Coehlo jest dla dzieci, Warthon, nie wiedzieć czemu, zrobił w Polsce boom i szum, Christie jest lepsza od Chmielewskiej (dla mnie - inna) , a Wiśniewski fi! Takie tam...

Z czego wynika tak kategoryczny stosunek do autorów i ich płodów?
Sama nie umiem w takiej dziedzinie jak literatura, sztuka, osądzać ostro bez dodania "dla mnie". Rażą mnie sądy wydawane ex katedra, "ta jest dla dzieci, ten trywialny...". Zmieniamy się z wiekiem, wykszatłceniem, z przebytymi doświadczeniami zmienia się swiatopogląd. Jedne kochają literaturę lekką inne wolą tę trudniejszą. Ale jak wartościować literaturę?
Aż się boję przyznać, że nie załapałam "Mistrza i Małgorzaty", że "W księżycową jasną, noc" Warthona zrobiła na mnie wrażenie, że podziwiam Masłowską za sprawność intelektualną, możliwości jej wyobraźni, chociaż nie jest to literatura "moja, że Jelinek i Plath budza moją nieufność i sprzeciw, bo usłyszę drwiące fuknięcie.
Apeluję. Nie osądzajmy. Wygłaszanie ostrych sądów z sarkazmem i poczuciem wyższości jest nieuzasadnione. To forum dla tych co lubią czytać. Od niedawna zatarła się tu, u nas granica tego, co jest prywatnym osądem a głosem "z góry". (jakiej?) Powróćmy do uzasadnień, opowiadania wrażeń, zachwytów i nie. Wszystko od siebie, nie - przeciw komuś.
Proponuję - promujmy to, co czytamy. Jesteśmy w różnym wieku, o różnych potrzebach, z różnym wykształceniem, i łączy nas to, że CZYTAMY!

Pożeram "Rasę drapieżców" Lema. Jak skończę, nagadam tu!

[paulakrk]

AAAh Fiziu !!!

[Feetlover]

Napisane przez Asia1418

Ja obecnie czytam "Dom nad rozlewiskiem" Małgorzaty Kalicińskiej

Super książka! W lekki, żartobliwy sposób podejmuje ważną tematykę. Taka polska Natalia Śniadanko

[lullaby22]

Fiziu, z większości Twoich słów bije słuszność

Ale, proszę Cię, nie nadinterpretuj.
Ja nie powiedzialam, że Chmielewska jest gorsza od Christie, ale że nie dla mnie jej styl.
Ot i tyle.

Wieokrotnie już tłumaczyłam, dlaczego nie uznaję Coelho i jemu podobnych.
Nie uważam, że robiłam to z "wyższością"; jesli tak, przepraszam :

Literatura jest worem bez dna; można tu wiele wrzucić i dlaczego nie mamy się spierać i dyskutować na ten temat?
Nie rozumiem

[Little Angel]

Ja czytam "Czarny Dom" S.Kinga

W dzisiejszych czasach niemal juz nie ma znaczenia CO sie czyta,ma znaczenia ŻE sie w ogole czyta

[Fizia]

No, dałam po bandzie. Wańkowicz mawiał:"Smrodek dydaktyczny".
OK! Wracam na zielone łąki, choć nielekko, bo Lem (Lemiszcze, Lemiszon, Joda kochany) pisze o obecnej rzeczywistości bez lakkości ducha. Tak Go lubię! Co za intelekt!

Zupełnie poważnie.
Dlaczego Warthon tak nas, Polaków kiedyś zafascynował? Jako kobieta udomowiona czytałam i "Młyn..." i "Barkę..." i może nie piałam, ale taki spokój tam był, taka pochwała codzienności, rodzinności. Polacy to chcą cenić. Ogólnie lubią. Jak Basia Mostowiakowa kroi pomidora, pół Polski zamiera (pół zasypia) Ad rem: "W księżycową...." - piękny epos pasyfistyczny, kto wie, czy nie lepszy od "Paragrafu22" Hellera? Coehlo? (tez polski idol) Upsss! jakoś nie mogłam. Wiek już nie ten, ale fajny, na przewodnika młodości.


Nigdy nie przestanę lubić "Dzieci z Bullerbyn" i już!
Sperajmy się i dyskutujmy!!! pls

[lullaby22]

Napisane przez Fizia

No, dałam po bandzie. Wańkowicz mawiał:"Smrodek dydaktyczny".
OK! Wracam na zielone łąki, choć nielekko, bo Lem (Lemiszcze, Lemiszon, Joda kochany) pisze o obecnej rzeczywistości bez lakkości ducha. Tak Go lubię! Co za intelekt!

Zupełnie poważnie.
Dlaczego Warthon tak nas, Polaków kiedyś zafascynował? Jako kobieta udomowiona czytałam i "Młyn..." i "Barkę..." i może nie piałam, ale taki spokój tam był, taka pochwała codzienności, rodzinności. Polacy to chcą cenić. Ogólnie lubią. Jak Basia Mostowiakowa kroi pomidora, pół Polski zamiera (pół zasypia) Ad rem: "W księżycową...." - piękny epos pasyfistyczny, kto wie, czy nie lepszy od "Paragrafu22" Hellera? Coehlo? (tez polski idol) Upsss! jakoś nie mogłam. Wiek już nie ten, ale fajny, na przewodnika młodości.


Nigdy nie przestanę lubić "Dzieci z Bullerbyn" i już!
Sperajmy się i dyskutujmy!!! pls

Wirtualna rzeczywistość to namiastka niestety, stąd nie jestem pewna, czy aby pomiędzy Twoimi słowami nie pobrzmiewa ironia

Młodości można polecić lepszych przewodników.

[paulakrk]

Napisane przez Fizia

Jak Basia Mostowiakowa kroi pomidora, pół Polski zamiera (pół zasypia)

yyyyyy.........????



Zabawie się w arbitra !!

Młodości można polecić lepszych przewodników.

Fizia 1-1 Lullaby

[czmiel]

Znawca człowieka Reinhord Gerling.

[Fizia]

Nie zakładałam rękawic!

Młodości zbłąkanej przewodnika proponuje przypadek.
Młodość poszukująca sama z czasem trafia.
Moja córka, z mety poznała się na Paulu, twierdząc: "Miłe, niezbyt odkrywcze jeśli się jest jak ty i ja" ( o, Jezu! dzieki Ci, za taką córkę).
Jako 16 - latka czytała Antonego Piersa. Ostro krytykowaą przekłady. Ma go w jednym palcu. Później poszła reszta. Akceptacja, krytyka, dyskusje...
Ja, jako nastka wysysałam wszystko wańkowiczowe i lemowe.
Dajmy spokojnie młodzieży znajdować swoich. Lepiej jak jest to Coehlo, niż byle jaki czat, "Bravo girl" albo NIC.
Nie ma we mnie ironii. już mi się nie chce! Jestem prosta, po prostu!

Nie wchodzę na ring! Poproszę wodę z cytryną!

[paulakrk]

Napisane przez Fizia

Nie wchodzę na ring! Poproszę wodę z cytryną!

Dys-pu-ta , dys-pu-ta, dys-pu-ta !!!!!

Dalej Wizażanki !! Skandujmy razem !!!

Internetu i igrzysk !!!!

[Fizia]

OK!
Lullaby, dowal mi za Bułchakowa, albo co?
Dowal mi, bo chcę wiedzieć, która literatura jest cacy a która bee? Czego nie powinna czytać pożądna wizażanka? A co, musi, po prostu i to w oryginale? Paula! Nie stój tak! Na ring!

O! tak! Właśnie dobrze że się szarpiemy! Krew żywiej krąży.
Podziwiam Rowling. Czytałam Pottera, żeby zjechać ją za komerchę. Uwiodła mnie. Ksiażka malowniczo napisana jak scenopis. Treść? A, co to ma? Tylu czytelników???
Wszystko widzę: piegi, Hagrida, las i pałeczkę, domy i czary. Wszystko! Talent. Wielki i na miarę dzisiejszych czasów. (a jaka kasa!) Czy taki sukces wydawniczy, marketingowy i czytelniczy jest be? Czy (niejadalna dla mnie) Jelinek jest super, bo krwawo - maciczna i niszowa?

I jeszcze: Nie znoszę popłuczyn typu Barry Trotter czy coś tam, albo Michalek (czy inny M) w PRL, (wzorowany na Mikołajku). Współczułam Grocholi nalepki "Polska Bridget Jones". Sądzę, że dla autora to garb, napis, że jego dzieło (dziełko) to "polskie coś tam", niepotrzebne.

------------------------
Colehlo. Warthon, Christie, dajmy im spokój! Kto ma definicję dobrej literatury - wystąp!

Ale się dałam!

[mav]

ja podobnie jak Fizia czytałam Pottera bo kto by nieczytał...czułam się jakbym tam była
wiele książek przede mną również i Cohelo, którego ksiażki przczytam chociażby z ciekawości...
Kazdy ma inny gust, inne książki do niego trafiaja, a inne męczą...

Właśnie skończyłam KOd Leonarda Da Vinci i przyznam że mną wstząsnęła ta książka. Jak przeczytałam koniec,przebiegł mi dreszcz po plecach

[paulakrk]

Fizia... 'czytając Ciebie' doznaję intelektualnego orgazmu !!!




Aż musze zebrać myśli by sklecić coś sensownego !

I powiedzcie kto to jest Basia Mostowiakowa !!


EDIT -
zaryzykuje twierdzenie ,że dobra literatura nie jest przeznaczona dla mas.
Prostacka tłuszcza się na niej pozna. NIe zrozumie zawartej w niej treści i przekazu. Będzie bezmyślnie gapiła się w kartkę , ktora niczym tabula rasa pozostanie dla nich nieodgadniona.
Stąd prosty wniosek - nie może być dziełem wartościowym płód pisarza, ktorym zachwyca się byle dyskotekowa latawica, która w życiu przeczytała trzy ksiażki na krzyż. A gdy tych latawic są tysiące sytuacja staje się grozna. Bo nie od rzeczy bredził mój kochany wykłądowca twierdząc ,że " społeczeństwo składa się w 80 % z frustratów i idiotów".

Nie można też brać pod uwagę opinii osób malo wyrobionych literacko - bo cóż oni wiedzą o prawdziwej twórczosci ?! Czy osoba nie posiadająca odpowiedniego przygotowania i literackiego doświadczenia, ktora nie obcowala z Wielkimi Dzielami, może zabierać głos w tej sprawie!?
Smiem wątpić !!

PS. Hehe nie zebym zgadzała się ze wszystkim co napisalam . Naczytalam się " Fizi" i mnie poniosło

[carrot]

- Fizia... - powiedziała sciszonym tonem - zaczynam być Twoją fanką...
Carrot schowała się za swojego misia i przytuliła go mocno, czekając w napięciu na to, co stanie się za chwilę...

podoba mi się tu coraz bardziej.

[carrot]

Napisane przez paulakrk

Fizia... 'czytając Ciebie' doznaję intelektualnego orgazmu !!!

Carrot spluła swojego misia

...nie wytrzymam, oj Dziewuchy, atrakcji mi dostarczacie

[Feetlover]

I powiedzcie kto to jest Basia Mostowiakowa

Nie oglądasz M jak miłość??? Żałuj!

Stąd prosty wniosek - nie może być dziełem wartościowym płód pisarza, ktorym zachwyca się byle dyskotekowa latawica, która w życiu przeczytała trzy ksiażki na krzyż

Nie jestem dyskotekowym latawcem, a w pewien sposób cenię twórczość Coelho. No i w dodatku trzy książki zostały przeczytane przeze mnie w ciągu ostatniego miesiąca
Ale może jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę

[baobab]

agate christie- moja ulubiona
ehh musze wyzbyc sie tego nalogu piorota

[lain]

obecnie eve ensler 'monologi waginy'

[lullaby22]

Napisane przez Fizia

OK!
Lullaby, dowal mi za Bułchakowa, albo co?
Dowal mi, bo chcę wiedzieć, która literatura jest cacy a która bee? Czego nie powinna czytać pożądna wizażanka? A co, musi, po prostu i to w oryginale? !

Fiziu, nie dość, że masz tendencję do nadinterpretowania wypowiedzi, wyolbrzymiania, to jeszcze stajesz się nieprzyjemna.

O co Ci chodzi?
Według mnie dyskusja jest dobra, jeśli padają w niej rzeczowe argumenty.
A to, co Ty teraz prezentujesz, na takie nie zakrawa.
Chcesz mnie sprowokować?
Powodzenia

I coś Ty się tego BułHakowa czepiła? Akurat mnie, wielbicielce literatury rosyjskiej, nie przyszło by do głowy za niego "dowalać".

P.S. Właśnie Ciebie, Paulę, Joasię i jeszcze kilka innych Wizażanek uważałam za osoby, z którymi sensowana dyskusja może się toczyć.
Już wiem, że co do jednej się myliłam.

[Fizia]

Luullaby!

P.S. Właśnie Ciebie, Paulę, Joasię i jeszcze kilka innych Wizażanek uważałam za osoby, z którymi sensowana dyskusja może się toczyć.
Już wiem, że co do jednej się myliłam.

[/QUOTE]
No, prosze Cię! Wzięłaś to na powagę?! Tego od nas oczekuje grono nasze kochane - drżenia, bo sie ostatnio sennie zrobiło na naszym trzepaku. Nie mam nic złego na myśli w słowach "dowal mi". Sama się zastanawiam czemy nie wszedł mi Bułhakow? Może dziś, po latach potrzebuję dowalenia, zachęty? Bodźca? Podobno dla niektórych to "Życiowa Biblia" - dlaczego?

Za intelekt i miłosć do rosyjskiej literatury podziwiam Cię ale i zazdroszczę wyrobienia. No i nie kąsam naprawdę tylko tak, "Dla podderżanija rozgowora" Rozchmurz sie! Jeśli Cię uraziłam - sorry!

P.S. Widzisz? Jeszcze kawy porannej nie siorbnęłam a już zaglądam sprawdzić czy fukasz na mnie! Idę sprzatać strrrraszny bałagan. Wrócę jakos później. 4U

[Joasiaa]

Genialnie. Widze że ktoś tu tęskni za powrotem do socjalizmu utopijnego. Policja myśli i jedynie słuszne poglądy.
Tak każda literatura jest dobra, czytajmy byle co i niech nas pod niebiosa wynoszą że wogóle to robimy.
Mam schrzaniony niedzielny poranek. Mój wykładowca też ma racje. Niedługo wstyd bedzie się przyznać że ma się doktorat. Witkacy słusznie bał się kultury masowej.

[Joasiaa]

Napisane przez Fizia

Luullaby!

No, prosze Cię! Wzięłaś to na powagę?! Tego od nas oczekuje grono nasze kochane - drżenia, bo sie ostatnio sennie zrobiło na naszym trzepaku. Nie mam nic złego na myśli w słowach "dowal mi". Sama się zastanawiam czemy nie wszedł mi Bułhakow? Może dziś, po latach potrzebuję dowalenia, zachęty? Bodźca? Podobno dla niektórych to "Życiowa Biblia" - dlaczego?

Za intelekt i miłosć do rosyjskiej literatury podziwiam Cię ale i zazdroszczę wyrobienia. No i nie kąsam naprawdę tylko tak, "Dla podderżanija rozgowora" Rozchmurz sie! Jeśli Cię uraziłam - sorry!

P.S. Widzisz? Jeszcze kawy porannej nie siorbnęłam a już zaglądam sprawdzić czy fukasz na mnie! Idę sprzatać strrrraszny bałagan. Wrócę jakos później. 4U [/QUOTE]


Fizia prowokujesz w bardzo złym tonie. Dyskusję można podjąć inaczej. Kreacja na: "pierwszą oświeconą wątku" też mnie zniesmacza. Chcesz nas czasem po kątach poustawiać jak niegrzeczne dzieci. Wyluzuj.

[lullaby22]

OK Fiziu. Pokój

Joasiu, czytasz w moich myślach


.

[Fizia]

Fizia prowokujesz w bardzo złym tonie. Dyskusję można podjąć inaczej. Kreacja na: "pierwszą oświeconą wątku" też mnie zniesmacza. Chcesz nas czasem po kątach poustawiać jak niegrzeczne dzieci. Wyluzuj

Pierwszą oświeconą?! Chyba żartujesz! Mam wiele braków, piszę o tym, a przepraszać za to że myślę, czuję nie zamierzam!
Ty też nie sroż się bo nic się takiego nie stało. Pyskujemy sobie żeby "był rozgowor". Lullaby sama świetnie się broni. Nie upuszczamy sobie krwi. Może ciut?

Paula.
No, nie przekonujesz mnie.
Skrapiałam się niegdyś francuską perfumą - cud! Modna była i pięknie pachnąca. W gazecie był wielki artykuł o w-wskich k...wach i miedzy innymi że tego pachnidła używają (dolarówki przecież!) Czy to znaczy, że podłe perfumy?! Źle pachną czy są skalane popularnością?
Jeśli ktoś tworzy coś niszowego i trudno to czytać, to... dobre? Bo laska z dyskoteki temu nie zaradzi? Idźmy dalej. Ja wciąż nie umiem (słowo!) zdefiniować co jest dobra literatura. (dys-pu-ta!)
A z tym orgazmem dałaś....
Dziewczyny, dołączcie, bo temat niełatwy i rozchmurzcie się!

[paulakrk]

Napisane przez Joasiaa

Fizia prowokujesz w bardzo złym tonie. Dyskusję można podjąć inaczej. Kreacja na: "pierwszą oświeconą wątku" też mnie zniesmacza. Chcesz nas czasem po kątach poustawiać jak niegrzeczne dzieci. Wyluzuj.

Hehe Aśka dałas po garach jak tralala
Wczytaj się troszkę w to co pięknie nam tu napisala Fizia, a nie wyciągaj jakieś dziwne wnioski.
I nie zarzucaj dziwnych rzeczy osobie, ktora dziwnym trafem pisala dokładnie coś odwrotnego niż to o co ja oskarżasz.
Dziwny jest ten świat

Ale Tobie Lulla się dziwię ,że nie doceniłaś kunsztu wypowiedzi Fizi Toż to nawet nie jedno dno ! To kilka kondygnacji !


Fiziasta - chętnie podejmę temat warszawskich ku..w , ale to po powrocie z imienin siostrzyczki.
Muszę przemyśleć argumenty ! I spytać tatusia co o tym sądzi! :P


Dys-pu-ta !!!!!!!




PS. Jeśli dys-pu-ta książkowa aż tak Wam nie odpowiada , zapraszam na "Paznokciowe" do mojego wątku pt " Jak Wam się podoba"
Ciekawa jestem Waszej opinii w kwestii nowoczesnego Nail - Art

[Joasiaa]

Jak dla mnie pass. Nie będe walczyć z wiatrakami. Te nawoływania Fizi do dyskusji, a to, że wątek nudny, a to znowu coś nie tak, prowokowanie na siłę. Lubie dyskusje na poziomie, taki miały tu miejsce. Nie mam ochoty brać udziału w pyskówce.

Czytam Nabokova (który jest właśnie dla mnie i nie tylko dla mnie twórcą arcydzieł) "Przezroczyste przedmioty". Piękna rzecz o przeszłości zamkniętej w materialnych rzeczach. Także o zmaganiu się z czasem. Dopiero zaczynam a już smakuje wybornie.

P.S. kunszt wypowiedzi Fizi to jest dopiero nadinterpretacja