Jak ten czas szybko leci już dwa latka mają dzieci III-IV 2010

[P0P70]

Asiulek - z tymi paznokciami to mogę się podpisać pod Twoim wpisem. Wszysto się zgadza. I problemy z obcina jem i te pokruszone słabe paznokcie.

[mloda1989]

u nas z paznnokaciami u nog to samo... zaraz ała, wrzak uciekanie, płacz... a u rąk wszystko ok

[ASIULEK_23]

Szczerze mówiąc trochę mnie pocieszyłaś, bo już się bałam, że coś zaniedbalam i te pokruszone paznokcie to coś powaznego. Ale jak to nie tylko mój dziec tak ma to chyba nie jest tak źle

Własnie była akcja obcinanie i tak sie zryczała, że poszla sama spac... a ja na balkonie łapie promienie muszę się zabrązowic na wesele

[anakazar]

O!Czuję się spokojna po przeczytaniu "akcja paznokcie".
Moja też ma pokruszone,nierówne,jak by połamane.Aż się wstydziłam jej ubrać sandałki

Pop jestem zauroczona Twoja malutką córeczką

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Czy Wy też macie taki problem z obcięciem paznokci u stóp maluchow? u rączek nie ma problemu, sama przychodzi i nadstawia łapki "mamusiu, obetnij bo długie pazurki mam"
A jak tylko chcę jej obcinać u stóp to horror. Trzymam ją na siłę i obcinam a ona sie drze jak palona żywcem. Mowi, że ją boli. czasem jak jej wytłumaczę i na spokojnie się do tego zabiorę to sobie pozwoli ale po chwili wola, że ją boli... nie wiem sama- ściemnia czy mogą faktycznie ja boleć. Od początku ma takie slabe te paznockie, jakby pokruszone, jakby cale porozdwajane... może brak jakiejśc witaminy? i ją to boli? no i jeszcze zawijają się jej jak juz są trochę dłuższe, tak pod spód...
ja znów z problemem zawitalam...

Ale jakoś tak ostatnio tu pustu więc chociaż jakieś pytanka zadam jak nie ma zbytniej konwersacji

Dokładnie to samo co u nas.

Moja nie ryczy i da pazurki,ale tylko wtedy jak jej dam za to gumę rozpuszczalnąZa gumę można zrobić z moim dzieckiem co się chcę

[madziwnia]

Witam!!

DOŁACZAM DO AKCJi paznokcie

i u nas wygladaja jakby sie roZdwajały a na brak witamin nie mozemy narzekac MICHASIA JE OWOCE I WARZYWA ORAZ JAJA I Miesko
( cos mi klawiatura nawala duze sie właczaja) ale w przeciwieństwie do Werci u nas jak dłuzsze to sie wyginaja w góre!! MASAKRA!!!!

[evitka21]

hehe, moja też nie lubi, eufemistycznie rzecz ujmując, obcinania stopowych pazurków. I ja też mam kłopot żeby to szybko i sprawnie zrobić , bo niektóre jej się pod spód zawijają :P

popik i jeszcze miałam napisać jaka jestem z ciebie dumna, że to na twoim mleczku tak pięknie się budda spasła

[ASIULEK_23]

No to jestem uspokojona

[izazula]

Witajcie laseczki
My od rana balkon, zakupy i teraz znowu balkon. Wieczorem plan na rower.

Evi - Wszystkiego najlepszego Dużo zdrowia

Temat dnia paznokcie - Zosia też ma pokruszone w dużych paluchach (u stóp oczywiście) i zawijające się pod spód małe.
Mamy ogólną niechęć do obcinania wspomnianych. Bardzo jej się te zabiegi nie podobają. Nic na siłę nie robię. Jak już zdecydowanie odmawia to obcinam na spiocha wieczorem, Tz świeci latarką a ja obcinam, albo przy piciu wieczornego mleczka po kąpieli. Jak spała w ciągu dnia to wtedy obcinałam. Próbowałam jeszcze najpierw sama sobie obcinać przy niej i parę razy sama podstawiała. Ostatnio mam bajer na "tatuś będzie się cieszył że Zosia jest taka grzeczna" i działa doskonale. Nie wiem na jak długo

Napisane przez ASIULEK_23

mrowak- w Pleszewie zawsze jest chora więc nie umiem powiedzieć czy kaszle tak jak tutaj

izz- tapety nie ma, tylko farba.
mamy nieszczelne okna, może to jest powód wilgoci? Bo podobno wentylacja jest bardzo dobra- był tydzień temu kominiarz. Jutro tż idzie pochodzic w sprawie okien, będziemy wymieniac u niej w pokoju jak naszybciej się da.

A dziś obudziła się z katarem jednak... więc już nie wiem o co chodzi. Ciągle jest przeziebiona... to co będzie w przedszkolu?? ide dziś do lekarza, niech coś poradzi... może cos na odporność??

Nieszczelne okna to raczej nie problem wilgoci. To tylko dobrze bo zawsze jak przychodzą sprawdzać grzyby ze spółdzielni czy adm-ów to sprawdzają okna. Jak są zbyt szczelne (czyt. nowe plastikowe) to stwierdzają ze to główny powód. Na odwrót tak się nie dzieje.
Jak czytam o Waszym pediatrze to mam ochotę powiedzieć "Zmienić" ją na inną koniecznie. Ja tam medycyny nie kończyłam ale z tego co piszesz to alergia na jakieś pyłki moze być przyczyną tego kaszlu i kataru skoro zwykle na dworze w ciepłe dni zaczyna kaszleć. W słoneczna i wietrzną pogode jest największe stężenie wszystkich mozliwych fruwających syfów. Zmień doktora i dokładnie opowiedz co się dzieje. Najlepiej też faktycznie poprosić o skierowanie na wymaz z gardła. To raczej nie zaszkodzi.

Napisane przez Darusiaaaa

ja tez wam pokaze troche oszolomow,na jednym zdjeciu nawet widac zebole ,co prawda ma 4 ale te 2 ledwo sie przebily dopiero wiec tak ich nie widac a te jedyneczki juz widac ladnie

Napisane przez nataszka25

Darusia śliczne te twoje dziewczyny,

Asiulek ja tez jestem przerazona co to bedzie jak mala pojdzie do przedszkola. Moze idz do lekarza, wczoraj bylam u kolezanki to maly jej od 4 tyg tez kaszle i ma podraznione gardlo, czrwone mocno i ma podobno gronkowca, bakterię. i teraz beda ja zwalczac antybiotykiem. Dlugo karmilas piersią?
Wczoraj rozmawialam na placu zabaw z jedna babeczka na temat przedszkola, bo tak sie zastanawiam jakie sa koszty utrzymania miesiecznego takiego maluszka?
ona placi 90 zł, a przedszkole jest bardzo fajne, bylam w szoku ze tak malo, ale nie mialam zielonego pojecia wiec moze tak byc...

Koszt zalezy od tego ile dziecko w tym przedszkolu jest w ciągu dnia. Pierwsze 4 godz. są bezpłatne i np. jeżeli dziecko w tym czasie je posiłek to płacisz tylko za posiłek. Dużo więcej wychodzi jak np. musisz dziecko zostawić na 8-10 godz to płacisz za każdą dodatkową godzinę + posiłki + jeszcze jakaś stała opłata. Oczywiście koszty są różne i zależne od stawek ustalanych przez poszczególne gminy.

[ASIULEK_23]

Coś tam niby na alergie dała. Spytała mnie czy ten kaszel cały czas od tamtego czasu sie utrzymuje. Powiedziałam jej, że sa dni kiedy jest wszystko dobrze, sa dni, że zakaszle ze dwa trzy razy a sa dni, że sie dusi. Chyba ja to zastanowiło bo zrobiła dziwna mine... tylko... czy przy alergii jest gęsta, zielona wydzielina? Mała tką właśnie ma. To nie jest wodnisty katar...

[madziwnia]

Napisane przez evitka21

popik i jeszcze miałam napisać jaka jestem z ciebie dumna, że to na twoim mleczku tak pięknie się budda spasła

ja własnie ciagle o tym myslę!!! Rewelacja!!! A Michalina tez tylko na moim i od urodzeniaq ciagle w górnych granicach wagowych.. a do 6 msc tylko na cycku

Dziewczyny bede miałą wielka prośbę .. ale na prawde wielką!!!

Schudło mi sie ale jednak sukienka od koleżanki jest baardzo krótka i ja sie czuje niekomfortowo..
pozyczyłam jedna od cioci druga mam swoja w r. 44 z zeszłego roku z wesela... nie mam kasy aby kupic cos nowego i musze wybrac miedzy dwoma..
w tej cioci czuje sie fajnie ale mama mówi ze za staro.. tylko idealnie pasuja szpilki i marynarka a ta druga biała musiałabym zwęzić ... nie zalezy mi baardzo aby wyglądac odjazdowo no ale z dwoja złego musze wybrac lepsze zło... pomożecie??? ide zrobic fotki

juz nie raz doradzałyście nie tylko mi wiec licze na pomoc

[Darusiaaaa]

moja znowu musiala gdzies zaryc paznokcidm duzym u nogi bo dopiero jej sie nowy odbudowal a tamten zszedl;/ tez jej sie podwijaja pazurki.


Uprzejmie donosze,ze Amelka Minki jest boska i tak slicznie uz mowi!! moja codziennego przebywania z masa dzieciakow tak slicznie nie mowi, no extra!! i wloski jakie juz ma dluuuuugie!moja to chyba w 1 klasie takie bedzie miala;-)
poprzelewaly laski troche wody Oliwka oczywiscie nie omieszkala zrobic Amelce malego dyngusa,pare zaczepek sie znalazlo no i "bam"tez jej zrobila.
Laski wlasnie poszly a ja ide trola uśpic.

[izazula]

Madziwinia dawaj fotki a będę obiektywna. Nie obraź się jak moja opinia nie będzie Ci się podobała. Nogi dla mnie masz super (przynajmniej na zdjeciu) ale jak kiecka za krótka to tez bym nie założyła.

Napisane przez ASIULEK_23

Coś tam niby na alergie dała. Spytała mnie czy ten kaszel cały czas od tamtego czasu sie utrzymuje. Powiedziałam jej, że sa dni kiedy jest wszystko dobrze, sa dni, że zakaszle ze dwa trzy razy a sa dni, że sie dusi. Chyba ja to zastanowiło bo zrobiła dziwna mine... tylko... czy przy alergii jest gęsta, zielona wydzielina? Mała tką właśnie ma. To nie jest wodnisty katar...

Jeżeli wydzielina z nosa jest zielona to jest jakaś bakteria i lepiej zrobić wymaz i z gardła i z nosa. Moim zdaniem raczej koniecznie powinnaś dostać skierowanie od pediatry na takie badanie.
Takie zielone i szare "gluty" mi się odrywają ostatnio z gardła. Zwykle mi się to nasila właśnie w tym czasie i przy takiej pogodzie

[ASIULEK_23]

No proszę, a mamusia Amelki nic nie chwali dziecka, że tak ładnie mówi

madzia- dawaj fotki, pomożemy

[Darusiaaaa]

super mowi!!!! na prawde super!!!moja to polowy tego nie wymawia;-) z jednej strony dobrze bo z jej temperamentem by mnie chyba zagadala:P chociaz i tak mnie to nie ominie;p

[izazula]

Ja się zapomniałam pochwalić że wczoraj upiekłam swój pierwszy w życiu chleb. Wyszedł całkiem niezły a Tż był zachwycony .
To taka najprostsza wersja ale przyjdzie czas na inne eksperymenty

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

super mowi!!!! na prawde super!!!moja to polowy tego nie wymawia;-) z jednej strony dobrze bo z jej temperamentem by mnie chyba zagadala:P chociaz i tak mnie to nie ominie;p

heheh my już czasem marzymy, żeby na chwilę zamilkła a ona nie chce... nawet jak bajke ogląda to cały czas komentuje i opowiada ...
No i zaczyna się kłócic.

Ostatnio coś nabroiła więc udałam, że mam focha i się do niej nie odzywam a ona do mnie przylazła i mówi:
"mamusia nie płacz, uspokój się no!"

A jak tż lub ja mówimy, że będziemy płakać (jak coś broi) to mówi "płacz sobie tatuś" dopiero potem przybiega, całuje i mówi "przepraszam, kocham Cię mocno"

Jak ja karcę, że coś źle robi to tez potrafi powiedzieć "spokojnie mamusia". ja ledwo daje radę żeby nie wybuchnąc smiechem ale musze udawac twardą jak skała

izz- gratuluję chleba!!

a pediatrę mam zamiar zmienic tylko... na jakiego? mam wrażenie, że co jeden to "lepszy".

[P0P70]

Dziewczyny - ja także jestem z siebie dumna ze tak ciagle się doję. Naprawdę niewielu matkom wczesniakow udaje się utrzymać laktację. Za duży stres. Sama dobrze wiem jak to jest.


Co do gadania to moja tez ciagle gada tylko nikt jej nie rozumie.

[izazula]

Asia tez miałabym problem na jakiego zmienić gdybym musiała. Z doktorami to jest tak że jak pomagaja to ok. ale jak olewają to juz problem. Może popytaj na placyku do kogo ludzie chodzą z dziećmi. Osobiście nie bardzo lubię chodzić to tych wszystkch bardzo popularnych "niby sław"

[madziwnia]

ok 1, 2 - sukienka cioci taka panterka i szara marynarka i szare szoilki
3,4 pokazana róznica o ile jest za duza sukienka bo na 4 zdjeciu złapałam ja z tyłu.. ale mama mówi ze da sie łądnie powszywać- krawcowa

ale chyba sama sobie odpowiedziałam jak obejrzałam zdjecia.. chodź czekam na wasze zdanie

[Darusiaaaa]

Madziwnia z tych dla mnie nr 2

[ASIULEK_23]

Jak dla mnie tak szaro w tej pierwszej. Także dla mnie raczej nr 2

[Darusiaaaa]

Ja poszlam do dosc "popularnego" lekarza w Sieradzu,ale jestem na prawde zadowolona z tym ze do niej sie dostac masakra,ale ostatnio jak bylam to dala mi swoja komore i mowila zebym sie nie zapisywala tylko walila bezposrednio do niej.
Bez problemu wypisala mi tez pulmikort i beodural a niektorzy lekarze nie chcieli tego wypisac za jasna cholere.

Pozniej wstawie fotki dziewczynek (Meli Minkowej i Oli)

[izazula]

Madziwinia gdzie ta krótka ?
Dla mnie ten wzór niby panterka odpada (ja nie takich nie noszę ).
Ja bym zwężyła tę w kwiaty. Wydajesz mi się być radośniejsza w niej. Moze to dlatego że ja jestem trochę starsza. Kolory, długość i ten żakiecik ok.

[madziwnia]

niee niee krótka odpada bo jest krótka bardzo i an dodatek ma rozpierdaka z tyłu wiec nawet minimalne pochylenie odpada kolezanka jest niższa i na niej lezała fajnie!!

[izazula]

Rozumiem
W niedzielę widziałam dziewczynę w takiej krótkiej sukience ale ona chyba się czuła w niej komfortowo ale wygladała raczej zabawnie. Miała jeszcze taki mały brzuszek jakby ciążowy i jeszcze kokardkę pod biustem (wcale niemałym)

[lindsley]

Asiulek bratowa tz z dziećmi jeździ do Citomedu na Skłodowskiej a koleżanka do przychodni na Jamontta chyba - koło biedronki, tam gdzie niedaleko jest McDonald i DaGrasso... Mogę podpytać do jakich lekarzy i czy są zadowolone...

[nataszka25]

Napisane przez ASIULEK_23

Czy Wy też macie taki problem z obcięciem paznokci u stóp maluchow? u rączek nie ma problemu, sama przychodzi i nadstawia łapki "mamusiu, obetnij bo długie pazurki mam"
A jak tylko chcę jej obcinać u stóp to horror. Trzymam ją na siłę i obcinam a ona sie drze jak palona żywcem. Mowi, że ją boli. czasem jak jej wytłumaczę i na spokojnie się do tego zabiorę to sobie pozwoli ale po chwili wola, że ją boli... nie wiem sama- ściemnia czy mogą faktycznie ja boleć. Od początku ma takie slabe te paznockie, jakby pokruszone, jakby cale porozdwajane... może brak jakiejśc witaminy? i ją to boli? no i jeszcze zawijają się jej jak juz są trochę dłuższe, tak pod spód...
ja znów z problemem zawitalam...

Ale jakoś tak ostatnio tu pustu więc chociaż jakieś pytanka zadam jak nie ma zbytniej konwersacji

podpisuje sie pod tym, mala tez krzyczy i tez ma ten duży taki jakby rozdwojony, ale trzeba zwracac uwage czy sie nie wrastaja paznokcie bo wtedy moze bolec mocno.

Napisane przez izazula

Ja się zapomniałam pochwalić że wczoraj upiekłam swój pierwszy w życiu chleb. Wyszedł całkiem niezły a Tż był zachwycony .
To taka najprostsza wersja ale przyjdzie czas na inne eksperymenty

gratulacje

Napisane przez ASIULEK_23

heheh my już czasem marzymy, żeby na chwilę zamilkła a ona nie chce... nawet jak bajke ogląda to cały czas komentuje i opowiada ...
No i zaczyna się kłócic.

Ostatnio coś nabroiła więc udałam, że mam focha i się do niej nie odzywam a ona do mnie przylazła i mówi:
"mamusia nie płacz, uspokój się no!"

A jak tż lub ja mówimy, że będziemy płakać (jak coś broi) to mówi "płacz sobie tatuś" dopiero potem przybiega, całuje i mówi "przepraszam, kocham Cię mocno"

Jak ja karcę, że coś źle robi to tez potrafi powiedzieć "spokojnie mamusia". ja ledwo daje radę żeby nie wybuchnąc smiechem ale musze udawac twardą jak skała

izz- gratuluję chleba!!

a pediatrę mam zamiar zmienic tylko... na jakiego? mam wrażenie, że co jeden to "lepszy".

chyba masz racje ze co jeden to lepszy.... a co do karmienia to w twojej sytuacji 3 miesiace to faktycznie poswiecenie, znam osoby o tym problemie co karmily pare dni.
a znam tez dziewczyne ktora nie przystawila dziecka do piersi bo sie bala rozstepow na piersiach, odrazu kazala sobie dac tabletki na zanik pokarmu, macie pojecie? nie przystawiac w ogole dziecka do piersi.... bo... bo nie??

Napisane przez P0P70

Dziewczyny - ja także jestem z siebie dumna ze tak ciagle się doję. Naprawdę niewielu matkom wczesniakow udaje się utrzymać laktację. Za duży stres. Sama dobrze wiem jak to jest.


Co do gadania to moja tez ciagle gada tylko nikt jej nie rozumie.

masz prawo do dumy,

[izazula]

Dziewczyny jeśli jeszcze chodzi o paznokcie to pamiętajcie żeby u nóg obcinać na prosto ewentualnie delikatnie zaokrąglić żeby nie drapały ale nie wycinać boków bo to sprzyja wrastaniu paznokci. Wiem dobrze bo niedawno walczyłam całymi miesiącami (u kosmetyczki) z wrastającymi paznokciami. Ona mi zwróciła uwagę żeby dziecku nie wycinać boków

[Darusiaaaa]

nataszka ja rozumiem w 100% nie chciala karmic,nie bo nie tlumaczyc sie nie musi,wybor mamy,ja oliwke armilam az cala dobe mala 6 dob i dziekuje,nie nadaje sie nie chce i juz,wiec ja ja rozumiem w 100% i nie jest to dla mnie nic dziwnego ,na szczescie

[nataszka25]

Napisane przez Darusiaaaa

nataszka ja rozumiem w 100% nie chciala karmic,nie bo nie tlumaczyc sie nie musi,wybor mamy,ja oliwke armilam az cala dobe mala 6 dob i dziekuje,nie nadaje sie nie chce i juz,wiec ja ja rozumiem w 100% i nie jest to dla mnie nic dziwnego ,na szczescie

ja tego nie rozumiem,ale moze nie musze...