Farbowanie henną - część III

[Oleczka12345]

Sama ostatnio miałam wpadkę z henną , próbowałam wszystkiego najlepiej działa wit C rozgnieciona dodana do szamponu przeciwłupieżowego i na włosy wmasować zrobić pianę i trzymać 30 min.Przepis wyczytałam na angielskiej stronie. Maske robiłam już dwa razy i na moich włosach się sprawdza .Może spróbujcie na pasemku zobaczycie jak zadziała,powodzenia.

[Ariada]

Ok, poleciłam jej to wszystko póki co podobno barwnik się wymywa, jest światełko w tunelu

[Dallila]

Napisane przez earthpace

- shikakai, kalpi tone, maka

Oooo, znowu czegoś nie wiem Co to jest?

[201607231719]

Napisane przez Ariada

A co polecić na wymywanie barwnika? Wiem, że henny ciężko się pozbyć, ale im szybciej będzie działała tym większa szansa, że mniej rudego jej zostanie do pozbycia sie u fryzjera.

Póki co myje włosy szamponem. Myślałam, że dodatek sody mógłby pomóc, bo dodałoby to efektu oczyszczającego?

Kasja to nie henna, tylko inna roślina.
Najlepiej maska, czepek i czapka. Oleje wnikające. Szampony przecxiwłupieżowe. Dzuo nawilżania i protein.

[quleczka]

Napisane przez tisiphone

Kasja to nie henna, tylko inna roślina.

Ok ale problem chyba w tym, ze ona dostala henne, choc zamawiala kasje i ile rozumiem.... i w efekcie polozyla sobie na glowe henne zamiast kasji.

Swoja droga sprzedazwce bym zamordowala jesli faktycznie taka pomylke zrobil

[hennaya]

zrobił, i to ja...
pomyłka z mojej strony, wysłałam hennę- ale na opakowaniu był napis, że to henna. Czuję się strasznie, bo się jej naprawdę nie przysłużyłam... Jesteśmy w kontakcie, i spróbuję jej to wynagrodzić.

Skompilowałam w całość wiadomości o wymywaniu henny z włosów i zamieściłam na blogu- gdyby to kogoś interesowało, jest w jednym miejscu.
http://polehenny.wordpress.com/2013/...enne-z-wlosow/

[klara78]

Pol dnia spedzilam wczoraj na lekturze watkow o hennie i postanowilam nareszcie TO zrobic. Farbuje wlosy na rudy, miedziany, zawsze wychodzi lekko czerwony Oczywiscie do tej pory byly to farby z drogerii lub fryzjerskie. A dzis ide do sklepu ze zdrowa zywnoscia i mam zamiar nabyc ten cudowny proszek Meza juz zaczelam przygotowywac na farbowanie ziolami, da rade Jesli mozna to zagoszcze tu u Was na troche

[hennaya]

Napisane przez tisiphone

Kasja to nie henna, tylko inna roślina.
Najlepiej maska, czepek i czapka. Oleje wnikające. Szampony przecxiwłupieżowe. Dzuo nawilżania i protein.

niektóre szampony przeciwłupieżowe zawierają sód, a sód może utrwalić hennę. Więc lepiej najzwyklejszym szamponem, a najlepiej oczyszczającym.

[201607231719]

Napisane przez quleczka

Ok ale problem chyba w tym, ze ona dostala henne, choc zamawiala kasje i ile rozumiem.... i w efekcie polozyla sobie na glowe henne zamiast kasji.

Swoja droga sprzedazwce bym zamordowala jesli faktycznie taka pomylke zrobil

aha, ojej
chyba bym zadusiła babszttyla

[quleczka]

Napisane przez hennaya

zrobił, i to ja...
pomyłka z mojej strony, wysłałam hennę- ale na opakowaniu był napis, że to henna. Czuję się strasznie, bo się jej naprawdę nie przysłużyłam... Jesteśmy w kontakcie, i spróbuję jej to wynagrodzić.

Ok, rozumiem

Szczescie w nieszczesciu, ze ta henna na glowie byla tylko 20 minut, wiec moze jakos sie wymyje.

Napisane przez tisiphone

aha, ojej
chyba bym zadusiła babszttyla

Przeczytalaś post wyżej?

[earthpace]

Hehe, pewnie dla koleżanki jeszcze za wcześnie na dostrzeżenie jasnych stron tej sytuacji, ale faktycznie ważne, że nie dostała indygo

Hennaya, mogłabym Cię prosić o rzucenie oka na mój post?
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2446

Może zrobić mieszankę henna (50 gr) ; amla (50 gr) : cassia (100 gr)
Dojdę do jasnego brązu u siostry? Czy uzyskam złocisty rudy?

[quleczka]

Napisane przez earthpace

Hehe, pewnie dla koleżanki jeszcze za wcześnie na dostrzeżenie jasnych stron tej sytuacji, ale faktycznie ważne, że nie dostała indygo

Fakt, jest to jakieś pocieszenie....marne bo marne ale zawsze
Przynajmniej nie musi zmywać zielonego/niebieskiego

Ogólnie mam nadzieję, że w miarę szybko się to zmyje.

[Oleczka12345]

Ja polecam witamine C 20 tabletek zmiksować, dodać do szamponu i na włoski . Miałam położyć henne jeszcze raz ,aby przykryć moje kolorowe włoski,ale po tej maseczce naprawdę jest różnica,włoski mocno pojaśniały . Oczywiście olej kokosowy pod czapke na całą noc i maseczki z miodu. Mam nadzieję że moja przygoda z henna niedługo pójdzie w niepamięć

[earthpace]

Ostre olejowanie w cieple powinno spłukiwać hennę w miarę zadowalająco.

Tak się zastanawiam:
Zrobiłam siostrze jasny brąz khadi (na niegdyś farbowanie chemicznie rude włosy w 3 odcieniach ) i wyszedł taki stonowany rudy (oczywiście różne odcienie widać). Zastanawiam się czy aby dojść do brązu (ale nie przyciemniać) wystarczy zrobić mieszankę henna + amla (1/4 henna, 3/4 amla?) a może w ogóle zrobić tylko amla + cassia? (czy to się będzie trzymać po 1 farbowaniu khadi?)

[sylwka37]

Napisane przez tisiphone

aha, ojej
chyba bym zadusiła babszttyla

lepiej nie duś tego babsztyla bo skąd hennę będziemy brać

[201607231719]

Napisane przez sylwka37

lepiej nie duś tego babsztyla bo skąd hennę będziemy brać

ah, co ja dziś taka słabomyśląca
kupiłam balsam mrs potters i fajne dezodoranty w kaufie bez aluminium za 4zł z czymś

[Ariada]

Całe szczęście sytuacja została w miarę opanowana. Na początku brzmiało to wszystko strasznie i osobiście spanikowałam. Teraz myślę, że łatwo wróci z pomocą fryzjera do swojego koloru, bo podobno dużo barwnika się wypłukało. Wątpię jednak, żeby skusiła się jeszcze na naturalne farby a szkoda, bo kasja mogłaby ładnie wyglądać na jej włosach.


Nie chciałam pisać na początku u kogo zamawiała, żeby Was nie zniechęcać, ale skoro Hennaya sama się przyznała... Sprzedawcy na allegro często wykręcają się od odpowiedzialności, natomiast Hennaya wzięła winę na siebie i zaoferowała pomoc za co jest u mnie plus. Czasu się już nie cofnie, ale to też jest ważne


Btw. myślę, że każdy może też wyciągnąć z tego nauczkę, żeby czytać etykiety. Pewnie jak ktoś miał do czynienia z henną by się skapnął na samym początku, że dostał inną nawet jakby nie przeczytał etykiety, ale niech to będzie przestroga dla osób, które zaczynają. Pomyłki się zdarzają.

[sylwka37]

Napisane przez Ariada

Całe szczęście sytuacja została w miarę opanowana. Na początku brzmiało to wszystko strasznie i osobiście spanikowałam. Teraz myślę, że łatwo wróci z pomocą fryzjera do swojego koloru, bo podobno dużo barwnika się wypłukało. Wątpię jednak, żeby skusiła się jeszcze na naturalne farby a szkoda, bo kasja mogłaby ładnie wyglądać na jej włosach.


Nie chciałam pisać na początku u kogo zamawiała, żeby Was nie zniechęcać, ale skoro Hennaya sama się przyznała... Sprzedawcy na allegro często wykręcają się od odpowiedzialności, natomiast Hennaya wzięła winę na siebie i zaoferowała pomoc za co jest u mnie plus. Czasu się już nie cofnie, ale to też jest ważne


Btw. myślę, że każdy może też wyciągnąć z tego nauczkę, żeby czytać etykiety. Pewnie jak ktoś miał do czynienia z henną by się skapnął na samym początku, że dostał inną nawet jakby nie przeczytał etykiety, ale niech to będzie przestroga dla osób, które zaczynają. Pomyłki się zdarzają.

dokładnie - jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy - wielką odwagą jest przyznać się do tego. Dla mnie wielki plus dla Hennayi za to

[201607231719]

Napisane przez sylwka37

dokładnie - jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy - wielką odwagą jest przyznać się do tego. Dla mnie wielki plus dla Hennayi za to

Zdecydowanie. A pomyłki się zdarzają.

Kurczę, korci mnie żeby wrócić do swojego koloru, ściąć na bombkę, a potem zrobić sobie blond pasemka z czepka.

[sylwka37]

Napisane przez tisiphone

Zdecydowanie. A pomyłki się zdarzają.

Kurczę, korci mnie żeby wrócić do swojego koloru, ściąć na bombkę, a potem zrobić sobie blond pasemka z czepka.

ściąć się na bombkę proszę bardzo ale na żaden blond się nie zgadzam

[201607231719]

Napisane przez sylwka37

[/B]
ściąć się na bombkę proszę bardzo ale na żaden blond się nie zgadzam

Tak tylko myślę...

[Dallila]

Żadnych bombek! Takie piękne włosy...

[sylwka37]

Napisane przez tisiphone

Tak tylko myślę...

no myślę że tylko myślisz

[earthpace]

Napisane przez tisiphone

ah, co ja dziś taka słabomyśląca
kupiłam balsam mrs potters i fajne dezodoranty w kaufie bez aluminium za 4zł z czymś

Ile m/w kosztuje ten balsam mrs potters. I które polecacie? Jak maski z tej linii?

Napisane przez Ariada

Całe szczęście sytuacja została w miarę opanowana. Na początku brzmiało to wszystko strasznie i osobiście spanikowałam. Teraz myślę, że łatwo wróci z pomocą fryzjera do swojego koloru, bo podobno dużo barwnika się wypłukało. Wątpię jednak, żeby skusiła się jeszcze na naturalne farby a szkoda, bo kasja mogłaby ładnie wyglądać na jej włosach.


Nie chciałam pisać na początku u kogo zamawiała, żeby Was nie zniechęcać, ale skoro Hennaya sama się przyznała... Sprzedawcy na allegro często wykręcają się od odpowiedzialności, natomiast Hennaya wzięła winę na siebie i zaoferowała pomoc za co jest u mnie plus. Czasu się już nie cofnie, ale to też jest ważne


Btw. myślę, że każdy może też wyciągnąć z tego nauczkę, żeby czytać etykiety. Pewnie jak ktoś miał do czynienia z henną by się skapnął na samym początku, że dostał inną nawet jakby nie przeczytał etykiety, ale niech to będzie przestroga dla osób, które zaczynają. Pomyłki się zdarzają.

Myślę, że do 1 hennowania warto podejść mając w ręku jakąś gotową mieszankę renomowanej marki ;-) ogarnąć co, jak działa, jak włosy reagują, co wychodzi, później dowiedzieć się co chcemy, poczytać, zmądrzeć i dopiero jechać z mieszankami Przy 1 hennowaniu khadi 2 godziny siedziałam niemalże omdlona z przerażenia czy a nuż jednak nie wyjdą mi niebieskie włosy (farbowałam z ombre na naturalną hennę ). A teraz planuje sobie mieszać już sama.

[201607231719]

Na razie tylko się zastanawiam. Mnie włosy szybko rosną, w niecały rok dobiłabym do długości. A na studia [mam nadzieję, że mi się w końcu uda dostać ] będzie odmiana i mniej pielęgnacji.
Sylwio, obiecałam Ci swoje włosy

Teraz będę testować balsam mrs potters, zobaczymy czy ukróci przetłuszczanie. Inne dziewczyny były zadowolone.

[sylwka37]

wiem wiem że obiecałaś ale bym chciała jeszcze na tobie je pooglądać
a po drugie wiesz że pasemka już nie modne ??? nie chciałabym abyś była nie modna

[201607231719]

Napisane przez sylwka37

wiem wiem że obiecałaś ale bym chciała jeszcze na tobie je pooglądać
a po drugie wiesz że pasemka już nie modne ??? nie chciałabym abyś była nie modna

Pożyjemy zobaczymy
Dzięki za miłe słowa.

Myślę, że mój kolor jest wynikiem pozostawienia henny BAQ na równo 10h. Najwięcej barwnika się uwalnia i trzyma mocno włosa

[hennaya]

Napisane przez earthpace

Hehe, pewnie dla koleżanki jeszcze za wcześnie na dostrzeżenie jasnych stron tej sytuacji, ale faktycznie ważne, że nie dostała indygo

Hennaya, mogłabym Cię prosić o rzucenie oka na mój post?
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2446

hmmm jasny złocisty brąz- cóż jaśniejszy chyba nie będzie niż teraźniejszy kolor- ale dałabym mieszankę z henny, kasji i amli- z przewagą amli- powiedzmy 50% amli, i po 25% henny i kasji. Piekny kasztanowy kolor wyszedł jednej z moich klientek -zmieszała amlę i hennę 50/50, a tu kasja na złocistość niech będzie
Jeśli w dalszym ciągu będzie 'za rudo' -zrobić mieszankę z dodatkiem indygo, wystarczy 3-4 łyżki stołowe- ale wtedy kolor będzie trochę ciemniejszy- za to trwalszy. Aha, indygo do pasty wędruje przed samym nałożeniem na włosy.
Zdjęcie upragnionego koloru trochę by tu pomogło, bo różnie nazywamy te same kolory czasem

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez Ariada

Całe szczęście sytuacja została w miarę opanowana. Na początku brzmiało to wszystko strasznie i osobiście spanikowałam. Teraz myślę, że łatwo wróci z pomocą fryzjera do swojego koloru, bo podobno dużo barwnika się wypłukało. Wątpię jednak, żeby skusiła się jeszcze na naturalne farby a szkoda, bo kasja mogłaby ładnie wyglądać na jej włosach.


Nie chciałam pisać na początku u kogo zamawiała, żeby Was nie zniechęcać, ale skoro Hennaya sama się przyznała... Sprzedawcy na allegro często wykręcają się od odpowiedzialności, natomiast Hennaya wzięła winę na siebie i zaoferowała pomoc za co jest u mnie plus. Czasu się już nie cofnie, ale to też jest ważne


Btw. myślę, że każdy może też wyciągnąć z tego nauczkę, żeby czytać etykiety. Pewnie jak ktoś miał do czynienia z henną by się skapnął na samym początku, że dostał inną nawet jakby nie przeczytał etykiety, ale niech to będzie przestroga dla osób, które zaczynają. Pomyłki się zdarzają.

wszystko święta prawda... wina moja jest naprawdę duża, bo klientka nie miała wcześniej kontaktu z henną czy kasją, i naprawdę mogła etykietkę potraktować ulgowo.
W proszku henna i kasja są prawie nie do odróżnienia. Kasja ma tylko lżejszy, lekko kwiatowy zapach.

Jeden z moich poprzednich dostawców wysłał mi zamiast zamówionej kasji dodatkowe 4kg henny... w torbach hurtowych po 2kg proszku- z wielkim napisem 'cassia' na nich. Już je zaczęłam pakować w 100g opakowania, ale coś mi nie pasowało. Zmieszałam trochę proszku z wodą, czekam- barwnik puścił czerwony że hej! 4kg tej 'kasji'- niejedną głowę bym zarudziła.
Już nigdy więcej nie zamawiałam nic u tego dostawcy. Henna torpeda to była, niesamowicie intensywna.

[earthpace]

Napisane przez hennaya

hmmm jasny złocisty brąz- cóż jaśniejszy chyba nie będzie niż teraźniejszy kolor- ale dałabym mieszankę z henny, kasji i amli- z przewagą amli- powiedzmy 50% amli, i po 25% henny i kasji. Piekny kasztanowy kolor wyszedł jednej z moich klientek -zmieszała amlę i hennę 50/50, a tu kasja na złocistość niech będzie
Jeśli w dalszym ciągu będzie 'za rudo' -zrobić mieszankę z dodatkiem indygo, wystarczy 3-4 łyżki stołowe- ale wtedy kolor będzie trochę ciemniejszy- za to trwalszy. Aha, indygo do pasty wędruje przed samym nałożeniem na włosy.
Zdjęcie upragnionego koloru trochę by tu pomogło, bo różnie nazywamy te same kolory czasem

Pięknie dziękuje. Nie wiem czy jest jakiś kolor docelowy do którego dążę, raczej chcę kolor ochłodzić/zbrązowić, ale nie przyciemniać (stąd cassia). Efekty pokażę!

wszystko święta prawda... wina moja jest naprawdę duża, bo klientka nie miała wcześniej kontaktu z henną czy kasją, i naprawdę mogła etykietkę potraktować ulgowo.
W proszku henna i kasja są prawie nie do odróżnienia. Kasja ma tylko lżejszy, lekko kwiatowy zapach. .

Ten się nie myli, kto nic nie robi Ja wiem, że mi łatwo mówić, bo nie mam teraz niechcianych, rudych włosów, ale jest to dobry moment aby podkreślić jak ważne jest farbowanie na pasmach zanim przystąpi się do pełnej zabawy lub po prostu zachowanie ekstra - ostrożności. Wiem, że zaczynam zrzędzić jak stara maruda, ale.. Ostatnio, takie mam wrażenie, dużo osób porywa się na hennę [może moda?] bez większego zgłębienia tematu (wystarczy popatrzeć na niektóre pytania w tym wątku), jest to jednak farba roślinna i nie daje tak przewidywalnych efektów jak farba chemiczna. I zresztą - chyba w tym jej urok? Acz ma to swoje minusy.
Im więcej osób będzie kupować, tym więcej będzie lekkomyślnych kupujących, skarżących się, że ich włosy są niebieskie po indygo, bo nikt im nie powiedział, że na blond nie wolno I takich przykrych sytuacji jak z tą "krypto-henną" będzie pewnie więcej.
Obserwując ten wątek (który się rozpędza, jest masę pytań, większość się notorycznie powtarza) mam wrażenie, że pojawia się coraz więcej osób nastawionych na ekspresowe hennowanie. A wydaje mi się, że hennowanie akurat wymaga nieco większej świadomości niż szampon koloryzujący i farba. Także jeśli mogę wystosować jakiś apel do forumowiczek to ładnie proszę o troszkę więcej zaangażowania w czytanie (naprawdę bogatego) piśmiennictwa w Internecie nt henny oraz trochę więcej dystansu do możliwych efektów (ostrożności) a na bank nikt nie będzie nie zadowolony.. a biedna hennaya nam nie umrze na wyrzuty sumienia
Przepraszam za wymądrzanie! Oczywiscie nie kieruje go do wszystkich a już na bank nie do stałych abonentek tego tematu od których będę się jeszcze 100 lat uczyć w temacie.
Pozdrawiam!

[sylwka37]

Napisane przez earthpace

Pięknie dziękuje. Nie wiem czy jest jakiś kolor docelowy do którego dążę, raczej chcę kolor ochłodzić/zbrązowić, ale nie przyciemniać (stąd cassia). Efekty pokażę!




Ten się nie myli, kto nic nie robi Ja wiem, że mi łatwo mówić, bo nie mam teraz niechcianych, rudych włosów, ale jest to dobry moment aby podkreślić jak ważne jest farbowanie na pasmach zanim przystąpi się do pełnej zabawy lub po prostu zachowanie ekstra - ostrożności. Wiem, że zaczynam zrzędzić jak stara maruda, ale.. Ostatnio, takie mam wrażenie, dużo osób porywa się na hennę [może moda?] bez większego zgłębienia tematu (wystarczy popatrzeć na niektóre pytania w tym wątku), jest to jednak farba roślinna i nie daje tak przewidywalnych efektów jak farba chemiczna. I zresztą - chyba w tym jej urok? Acz ma to swoje minusy.
Im więcej osób będzie kupować, tym więcej będzie lekkomyślnych kupujących, skarżących się, że ich włosy są niebieskie po indygo, bo nikt im nie powiedział, że na blond nie wolno I takich przykrych sytuacji jak z tą "krypto-henną" będzie pewnie więcej.
Obserwując ten wątek (który się rozpędza, jest masę pytań, większość się notorycznie powtarza) mam wrażenie, że pojawia się coraz więcej osób nastawionych na ekspresowe hennowanie. A wydaje mi się, że hennowanie akurat wymaga nieco większej świadomości niż szampon koloryzujący i farba. Także jeśli mogę wystosować jakiś apel do forumowiczek to ładnie proszę o troszkę więcej zaangażowania w czytanie (naprawdę bogatego) piśmiennictwa w Internecie nt henny oraz trochę więcej dystansu do możliwych efektów (ostrożności) a na bank nikt nie będzie nie zadowolony.. a biedna hennaya nam nie umrze na wyrzuty sumienia
Przepraszam za wymądrzanie! Oczywiscie nie kieruje go do wszystkich a już na bank nie do stałych abonentek tego tematu od których będę się jeszcze 100 lat uczyć w temacie.
Pozdrawiam!

pięknie to wszystko ujęłaś