Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

Jak najbardziej, przy takich skłonnościach kąpiele w wannie są odradzane, a już w ogóle koniecznie trzeba zrezygnować z wszelakich płynów do kąpieli itp.

Dobrze, że cukier ok

Całe życie nie miałam żadnych skłonności Było lepiej, więc się wykąpałam i teraz zabawa od nowa :/ Najlepsze, że to pieczenie nie wiadomo czym jest spowodowane i już nie wiem co stosować. Co można używać na podrażnienia?

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4888004 1]Całe życie nie miałam żadnych skłonności Było lepiej, więc się wykąpałam i teraz zabawa od nowa :/ Najlepsze, że to pieczenie nie wiadomo czym jest spowodowane i już nie wiem co stosować. Co można używać na podrażnienia?[/QUOTE]
Wyłącz z diety cukier jak tylko możesz (nie dosładzaj produktów, nie jedz słodyczy) na jakiś czas przynajmniej, jedz codziennie jogurt naturalny bez cukru, używaj bezzapachowych podpasek.
Na podrażnienia (nawet jeśli wiem, że to nie jest infekcja, ale odczuwam świąd i zaczerwienienie jest widoczne) stosuję Pimafucort 2 razy dziennie przez 10 dni. Zwykle po takim leczeniu zaczerwienienie i wszystko inne mija. Ale wiadomo, że nie można tego non stop stosować, mi się zdarza raz na kilka mies.
Łagodniejsze preparaty to Clotrimazolum (ale tu też bym była ostrożna). Na Twoim miejscu spróbowałabym Tantum Rosa, ew. jakieś nasiadówki z rumianku może...
Wiesz, ja absolutnie nie chcę nic sugerować, ale czy nie jest to jakoś powiązane z Twoim myśleniem o tym? Nie zrozum mnie źle

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

Wyłącz z diety cukier jak tylko możesz (nie dosładzaj produktów, nie jedz słodyczy) na jakiś czas przynajmniej, jedz codziennie jogurt naturalny bez cukru, używaj bezzapachowych podpasek.
Na podrażnienia (nawet jeśli wiem, że to nie jest infekcja, ale odczuwam świąd i zaczerwienienie jest widoczne) stosuję Pimafucort 2 razy dziennie przez 10 dni. Zwykle po takim leczeniu zaczerwienienie i wszystko inne mija. Ale wiadomo, że nie można tego non stop stosować, mi się zdarza raz na kilka mies.
Łagodniejsze preparaty to Clotrimazolum (ale tu też bym była ostrożna). Na Twoim miejscu spróbowałabym Tantum Rosa, ew. jakieś nasiadówki z rumianku może...
Wiesz, ja absolutnie nie chcę nic sugerować, ale czy nie jest to jakoś powiązane z Twoim myśleniem o tym? Nie zrozum mnie źle

Przez 16 dni nie jadłam cukru pod żadną postacią. Dziś z cukrów zjadłam kromkę razowca i 2 mandarynki. W piątek, czyli w 14. dniu absolutnego odwyku od cukru - objawy ponownie się nasiliły. Probiotyki żarłam jak dzika, mam dużo dobrych bakterii.

Nie obrażam się za Twoje sugestie - nie widzisz przyczyny, podobnie jak ja, więc sugerujesz źródło w psychice. Ja jednak jestem pewna, że to nie to. Przez dobry tydzień było bardzo dobrze, praktycznie nie myślałam o problemie, moje nastawienie było megapozytywne, a tu nagle bęc i znowu pieczenie.

Czytam w necie o różnych takich przypadkach - że np. mocz jest zbyt kwaśny i podrażnia pochwę... Może i u mnie coś takiego jest? Przy porannym oddawaniu moczu piecze mnie najbardziej, potem z biegiem dnia jest lepiej... Co wizyta w toalecie, to to pieczenie się jakby odnawia i z czasem stopniowo maleje. Potem znowu siku i to samo.

Z pracy prawdopodobnie dostanę darmowy pakiet medyczny, być może pójdę więc do ginekologa prywatnie, ale trochę jestem zrezygnowana. Zapewne trafię na następnego mądrego, który będzie mi kazał przeczekiwać.

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4888323 8]
Czytam w necie o różnych takich przypadkach - że np. mocz jest zbyt kwaśny i podrażnia pochwę... Może i u mnie coś takiego jest? Przy porannym oddawaniu moczu piecze mnie najbardziej, potem z biegiem dnia jest lepiej... Co wizyta w toalecie, to to pieczenie się jakby odnawia i z czasem stopniowo maleje. Potem znowu siku i to samo.
[/QUOTE]
Możliwe A jakie pH moczu wyszło Ci w badaniu ogólnym?

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

Możliwe A jakie pH moczu wyszło Ci w badaniu ogólnym?

We wszystkich robionych w ciągu ostatnich miesięcy wyszło mi 5,0. Chyba dobre jest takie ph?Wysmarowałam się na noc pimafucortem i zastosowalam ten kwas mlekowy multigyn. Może jest ciut lepiej (a może sobie wmawiam, że jest), ale piecze

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4888822 6]We wszystkich robionych w ciągu ostatnich miesięcy wyszło mi 5,0. Chyba dobre jest takie ph?Wysmarowałam się na noc pimafucortem i zastosowalam ten kwas mlekowy multigyn. Może jest ciut lepiej (a może sobie wmawiam, że jest), ale piecze [/QUOTE]
Bardzo dobre Ja mam wyższe, obojętne i właśnie cały czas mi lek. każe zakwaszać
Kurcze, nie wiem co Ci doradzić Jedyny trop jeszcze, to sprawdzenie czy nie masz chlamydii, mykoplasmy i ureaplasmy (jeśli współżyłaś, bo jeśli nie, to chyba nie jest możliwe zakażenie którąś z tych bakterii)... Trudna sytuacja, bo jeśli w posiewie nic nie wyszło, to nie ma sensu brać jakichś leków na infekcję, bo sobie tym pogorszysz stan.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

Bardzo dobre Ja mam wyższe, obojętne i właśnie cały czas mi lek. każe zakwaszać
Kurcze, nie wiem co Ci doradzić Jedyny trop jeszcze, to sprawdzenie czy nie masz chlamydii, mykoplasmy i ureaplasmy (jeśli współżyłaś, bo jeśli nie, to chyba nie jest możliwe zakażenie którąś z tych bakterii)... Trudna sytuacja, bo jeśli w posiewie nic nie wyszło, to nie ma sensu brać jakichś leków na infekcję, bo sobie tym pogorszysz stan.

Kurczę, czytam, że niby mając wielkiego pecha można się chlamydią zarazić bez współżycia (bo nie współżyłam), może tymi innymi też. A to by nie wyszło w posiewach, które robiłam? Konieczne jest osobne badanie? Nie wiem gdzie bym się miała zarazić... Dbam o higienę bardzo.

Przez poprzedni tydzień praktycznie już nie miałam objawów, po tej nieszczęsnej kąpieli znowu Mam uczucie takiego podrażnienia, pieczenia :/ Biorę to na przeczekanie znowu, bo przecież te badania mnie zrujnują

Zrobiłam wątek na Intymnym, może ktoś miał taki problem jak ja... Nie neguję oczywiście Gwiazdko żadnej z Twoich wypowiedzi, niezmiernie mi pomagasz w tym wątku i nadal będę tutaj... Po prostu liczę na to, że więcej osób to zobaczy i mi coś zasugeruje. Tutaj link https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post48894349

[valhalla91]

Proszę o pomoc . wykryto u mnie wysoki wzrost paciorkowca. Dostałam duomox i brałam zawsze 2 h przed probiotyk. Brałam też azycynę na trądzik raz w tygodniu. Po duomoxsie a w sumie w środku okresu jego zażywania odbyłam stosunek i mialam żółtawe upławy świąd i ranki i podejzewałąm u siebie grzybice. Poszłam do lekarza i dostałam tabletki dopochwowe na grzybice i na paciorkowce. Minął już miesiac może dwa.. nie odbywałam zadnych stosunków, nie biorę juz antybiotyków doustnych a od paru dni coraz silniej znów odczuwam wymienione obiawy. Mam isć znów do ginekologa (musze czekać około miesiąca) czy może kupić iladian direct plus?? ktoś stosował.. i czy to wgl pomoże czy lepiej wybrać sie do specjalisty?

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez valhalla91

Proszę o pomoc . wykryto u mnie wysoki wzrost paciorkowca. Dostałam duomox i brałam zawsze 2 h przed probiotyk. Brałam też azycynę na trądzik raz w tygodniu. Po duomoxsie a w sumie w środku okresu jego zażywania odbyłam stosunek i mialam żółtawe upławy świąd i ranki i podejzewałąm u siebie grzybice. Poszłam do lekarza i dostałam tabletki dopochwowe na grzybice i na paciorkowce. Minął już miesiac może dwa.. nie odbywałam zadnych stosunków, nie biorę juz antybiotyków doustnych a od paru dni coraz silniej znów odczuwam wymienione obiawy. Mam isć znów do ginekologa (musze czekać około miesiąca) czy może kupić iladian direct plus?? ktoś stosował.. i czy to wgl pomoże czy lepiej wybrać sie do specjalisty?

Jakie masz teraz objawy? Jak musisz czekać miesiąc, to może się zapisz na wszelki wypadek... I ratuj się jakimś clotrimazolem, tego iladianu nie stosowałam. Jak będzie bardzo źle, to idź do ginekologa prywatnie może?

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889390 5]Kurczę, czytam, że niby mając wielkiego pecha można się chlamydią zarazić bez współżycia (bo nie współżyłam), może tymi innymi też. A to by nie wyszło w posiewach, które robiłam? Konieczne jest osobne badanie? Nie wiem gdzie bym się miała zarazić... Dbam o higienę bardzo.

Przez poprzedni tydzień praktycznie już nie miałam objawów, po tej nieszczęsnej kąpieli znowu Mam uczucie takiego podrażnienia, pieczenia :/ Biorę to na przeczekanie znowu, bo przecież te badania mnie zrujnują [/QUOTE]
Na te badania pobiera się osobno wymazy i niestety są one drogie. Bodajże ok 80 zł za jedną bakterię. Ale ja szczerze wątpię w to, jeśli nie współżyłaś.
Rozumiem, że Ci ciężko :glasi: A tak pomyślałam, czy to nie jest czasem uczulenie na wodę (nie dodawałaś nic do niej?)? To była ta długa kąpiel, tak? Nie wiem co Ci doradzić... oprócz probiotyku i maści.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

Na te badania pobiera się osobno wymazy i niestety są one drogie. Bodajże ok 80 zł za jedną bakterię. Ale ja szczerze wątpię w to, jeśli nie współżyłaś.
Rozumiem, że Ci ciężko :glasi: A tak pomyślałam, czy to nie jest czasem uczulenie na wodę (nie dodawałaś nic do niej?)? To była ta długa kąpiel, tak? Nie wiem co Ci doradzić... oprócz probiotyku i maści.

Kąpiel z 1,5-2h, ale w jej trakcie dolewałam wody. Dodałam trochę żelu pod prysznic, którym się myję codziennie i z racji grawitacji on też ma styczność z moimi intymnymi okolicami (spływa po mnie) - wcześniej nigdy nie było problemu z nim. Poza tym po kąpieli się dobrze opłukałam pod prysznicem. No a poza tym przez miesiąc prawie brałam te odczulające tabletki, więc chyba alergia powinna być wykluczona. Ech

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889471 9]Kąpiel z 1,5-2h, ale w jej trakcie dolewałam wody. Dodałam trochę żelu pod prysznic, którym się myję codziennie i z racji grawitacji on też ma styczność z moimi intymnymi okolicami (spływa po mnie) - wcześniej nigdy nie było problemu z nim. Poza tym po kąpieli się dobrze opłukałam pod prysznicem. No a poza tym przez miesiąc prawie brałam te odczulające tabletki, więc chyba alergia powinna być wykluczona. Ech [/QUOTE]
A stosujesz płyn do h. intymnej? Ja po kąpieli w wannie cała się spłukuję, a potem jeszcze na koniec używam płynu do h. intymnej.

[valhalla91]

1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889438 8]Jakie masz teraz objawy? Jak musisz czekać miesiąc, to może się zapisz na wszelki wypadek... I ratuj się jakimś clotrimazolem, tego iladianu nie stosowałam. Jak będzie bardzo źle, to idź do ginekologa prywatnie może?[/QUOTE]

mam zielone upławy, świąd, pieczenie , jestem obolała w tamtych miejscach jakby ze mnie skóre zdzierali. Podczas oględzin robią się ranki. Parę dni temu miałam wydzielinę brązową i krew. Miałam to ze 4 - 5 dni a okres zawsze mam długi bo nawet 10-11 dni a cykle mam 28 dniowe czyli bez okresu to 20 dni. Po okresie mam przerwe 2 dni i znów mam plamienia brązowe i podczas ostatnio różowe z krwią. Nie wiem czy ta krew w czasie przerwy po okresie to przez owulacje czy to przez jakąś chorbę, infekcję. :/ Tak czy siak bez plamień i okresów to 15 dni mam spokój.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

A stosujesz płyn do h. intymnej? Ja po kąpieli w wannie cała się spłukuję, a potem jeszcze na koniec używam płynu do h. intymnej.

Tak, lactacydu używam. Po tamtej kąpieli też.

---------- Dopisano o 00:58 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez valhalla91

1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4889438 8]Jakie masz teraz objawy? Jak musisz czekać miesiąc, to może się zapisz na wszelki wypadek... I ratuj się jakimś clotrimazolem, tego iladianu nie stosowałam. Jak będzie bardzo źle, to idź do ginekologa prywatnie może?

mam zielone upławy, świąd, pieczenie , jestem obolała w tamtych miejscach jakby ze mnie skóre zdzierali. Podczas oględzin robią się ranki. Parę dni temu miałam wydzielinę brązową i krew. Miałam to ze 4 - 5 dni a okres zawsze mam długi bo nawet 10-11 dni a cykle mam 28 dniowe czyli bez okresu to 20 dni. Po okresie mam przerwe 2 dni i znów mam plamienia brązowe i podczas ostatnio różowe z krwią. Nie wiem czy ta krew w czasie przerwy po okresie to przez owulacje czy to przez jakąś chorbę, infekcję. :/ Tak czy siak bez plamień i okresów to 15 dni mam spokój.[/QUOTE]

Poszłabym prywatnie do lekarza. Te objawy brzmią paskudnie.

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4890898 2]Tak, lactacydu używam. Po tamtej kąpieli też.
[/QUOTE]
Może on Ci szkodzi? Ja bym chyba na Twoim miejscu przez jakiś tydzień, dwa zrezygnowała z kąpieli w wannie, brałabym tylko prysznic i na koniec dokładnie podmywała się samą wodą...

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

Może on Ci szkodzi? Ja bym chyba na Twoim miejscu przez jakiś tydzień, dwa zrezygnowała z kąpieli w wannie, brałabym tylko prysznic i na koniec dokładnie podmywała się samą wodą...

Zrezygnowałam z wanny na najbliższych parę miesięcy zapewne :/
Nad Lactacydem też się zastanawiam... Rzeczywiście odstawię.

[deszczowypies]

Byłam dzisiaj u mojej ginekolog z wynikami posiewu i tak: mam candida albicans liczne oraz e.coli dość liczne, ale oba wrażliwe na praktycznie wszystkie antybiotyki. Ponieważ od mniej więcej dwóch tygodni absolutnie nic mi nie dolega (), ginekolog mnie obejrzała i nie stwierdziła żadnego stanu zapalnego ani wydzieliny, zrobiłyśmy cytologię, przy badaniu nic mnie nie bolało (w porównaniu do pobierania posiewu, gdy krwawiłam przy najdelikatniejszym dotyku ), dostałam receptę "na zaś" na leki robione, jeśliby objawy wróciły - a na razie mogę się tylko cieszyć.

[gwiazdka93]

Napisane przez deszczowypies

Byłam dzisiaj u mojej ginekolog z wynikami posiewu i tak: mam candida albicans liczne oraz e.coli dość liczne, ale oba wrażliwe na praktycznie wszystkie antybiotyki. Ponieważ od mniej więcej dwóch tygodni absolutnie nic mi nie dolega (), ginekolog mnie obejrzała i nie stwierdziła żadnego stanu zapalnego ani wydzieliny, zrobiłyśmy cytologię, przy badaniu nic mnie nie bolało (w porównaniu do pobierania posiewu, gdy krwawiłam przy najdelikatniejszym dotyku ), dostałam receptę "na zaś" na leki robione, jeśliby objawy wróciły - a na razie mogę się tylko cieszyć.

Super wiadomość Candida a. i e.coli występują normalnie we florze w pewnych ilościach, więc pewnie dlatego jest ok. Oby spokój był jak najdłużej

[deszczowypies]

Napisane przez gwiazdka93

Super wiadomość Candida a. i e.coli występują normalnie we florze w pewnych ilościach, więc pewnie dlatego jest ok. Oby spokój był jak najdłużej

Posiew robiłam kiedy jeszcze faktycznie miałam dolegliwości, ale najwyraźniej zaleczyło się samo z niewielką pomocą pimafucourtu. Najważniejsze że mam receptę na jakieś robione leki w razie gdyby mi coś wróciło . Największy test jeszcze przede mną, zobaczymy czy po seksie mi nic nie wróci, jak nie to świętuję, bo miesiąc celibatu był .

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Deszczowypies, zazdroszczę, że już się wyleczyłaś

[deszczowypies]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4891988 8]Deszczowypies, zazdroszczę, że już się wyleczyłaś [/QUOTE]

Odpukać w niemalowane, już parę razy miałam wrażenie, że przechodzi...

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez deszczowypies

Odpukać w niemalowane, już parę razy miałam wrażenie, że przechodzi...

Rozumiem doskonale. Jeszcze tydzień temu myślałam, że jestem cudownie uzdrowiona, ale przez własną głupotę (kąpiel w wannie) się załatwiłam! Mam nauczkę.

[macka]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4892056 8]Rozumiem doskonale. Jeszcze tydzień temu myślałam, że jestem cudownie uzdrowiona, ale przez własną głupotę (kąpiel w wannie) się załatwiłam! Mam nauczkę.[/QUOTE]
Tak czytam i czytam Twoją historię i tak mi się skojarzyło z innej beczki. Może spróbuj sikania pod prysznicem?
Tzn piszesz że odczuwasz jakby mocz Cię podrażniał, szczególnie rano. To może przetestujesz czy na pewno tak jest - sposobem polecanym kobietom po porodzie. Czyli 'razem z wodą' polewając sobie wiadome miejsca. Zminimalizujesz w ten sposób styczność moczu z czymkolwiek wokół. Może przynajmniej rano warto sprawdzić czy zmieni to jakkolwiek Twoje odczucia i czy faktycznie kontrakt z moczem powoduje/wzmaga pieczenie?

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez macka

Tak czytam i czytam Twoją historię i tak mi się skojarzyło z innej beczki. Może spróbuj sikania pod prysznicem?
Tzn piszesz że odczuwasz jakby mocz Cię podrażniał, szczególnie rano. To może przetestujesz czy na pewno tak jest - sposobem polecanym kobietom po porodzie. Czyli 'razem z wodą' polewając sobie wiadome miejsca. Zminimalizujesz w ten sposób styczność moczu z czymkolwiek wokół. Może przynajmniej rano warto sprawdzić czy zmieni to jakkolwiek Twoje odczucia i czy faktycznie kontrakt z moczem powoduje/wzmaga pieczenie?

Dostałam okresu i piecze mnie ciągle, więc to nie tylko mocz podrażnia Jeszcze mi wszyscy tampony odradzają, więc w ogóle :/

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4892271 4]Dostałam okresu i piecze mnie ciągle, więc to nie tylko mocz podrażnia Jeszcze mi wszyscy tampony odradzają, więc w ogóle :/[/QUOTE]
To stosujesz ciągle tampony? Trochę mnie to dziwi , bo faktycznie tampony są odradzane bardzo przy takich problemach... Równie dobrze Twoje problemy mogą być z tym powiązane.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez gwiazdka93

To stosujesz ciągle tampony? Trochę mnie to dziwi , bo faktycznie tampony są odradzane bardzo przy takich problemach... Równie dobrze Twoje problemy mogą być z tym powiązane.

Na czas okresu we wrześniu dolegliwości ustąpiły, pojawiły się parę dni po. W październiku i teraz już nie tak pięknie, ale zaczęło mnie piec tydzień temu, okresu dostałam właściwie dziś, więc nie za bardzo widzę to powiązanie... Poza okresem tamponów nie noszę przecież.

[mia00]

Napisane przez deszczowypies

Posiew robiłam kiedy jeszcze faktycznie miałam dolegliwości, ale najwyraźniej zaleczyło się samo z niewielką pomocą pimafucourtu. Najważniejsze że mam receptę na jakieś robione leki w razie gdyby mi coś wróciło . Największy test jeszcze przede mną, zobaczymy czy po seksie mi nic nie wróci, jak nie to świętuję, bo miesiąc celibatu był .

U mnie to samo i też miałam e coli i candide. facet przeleczony ja też... zobaczymy.

[gwiazdka93]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4892333 1]Na czas okresu we wrześniu dolegliwości ustąpiły, pojawiły się parę dni po. W październiku i teraz już nie tak pięknie, ale zaczęło mnie piec tydzień temu, okresu dostałam właściwie dziś, więc nie za bardzo widzę to powiązanie... Poza okresem tamponów nie noszę przecież.[/QUOTE]
A ja widzę powiązanie Przed miesiączką spada ilość pałeczek kwasu mlekowego, wtedy częściej dochodzi do podrażnień i np. świądu czy pieczenia mimo, że nie ma infekcji. Stosując tampony, możesz się jeszcze bardziej podrażniać....

[macka]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4892333 1]Na czas okresu we wrześniu dolegliwości ustąpiły, pojawiły się parę dni po. W październiku i teraz już nie tak pięknie, ale zaczęło mnie piec tydzień temu, okresu dostałam właściwie dziś, więc nie za bardzo widzę to powiązanie... Poza okresem tamponów nie noszę przecież.[/QUOTE]
Tampony 'wciągają' wszystko, nie tylko wybiórczo krew ;-). Czyli również Inne naturalne wydzieliny i bakterie znajdujące się w pochwie. Naruszają więc naturalną równowagę. Dodatkowo podrażniają/ocierają - noszenie, władanie, wyjmowanie.
Ja na przykład zrezygnowałam kupę lat temu, jak udało mi się skojarzyć ich stosowanie z częstością występowania u mnie grzybicy. Przy stosowaniu tamponów atakowała często, po odstawieniu miewam sporadycznie. A przecież używałam tylko w czasie okresu ;-).
Bez tamponów da się żyć. Spróbuj.

[Antymionka]

Ja ostatnio się nabawiłam zapalenia pęcherza, za kilka dni będę brała drugie opakowanie tabletek, jeśli to nie pomoże, to pewnie coś mocniejszego, albo nefrolog.