Matki, żony i kochanki - podkarpackie koleżanki (czyli podkarpackie PM cz.3)

[talkative2]

a można zapytać ile chcesz przytyć? i jakie masz wymiary (w sensie wzrost/waga)? Bo rzadko się spotyka, że ktoś chce przybrać

[Kate Noir]

zazwyczaj ważę 47kg (od 3 liceum) przy 167. Wczoraj odkryłam, że przekroczyłam 50kg ale to pewnie efekt poświąteczny + PMS. Raz udało mi się roztyć do 54kg ale wyglądałam jak bym napuchła - w miesiąc jedząc o połowę miej wróciłam do starej wagi. Myślę, że właśnie chciałabym ważyć z 54kg ale żeby to były mięśnie a nie tłuszcz lub woda. Dobrze, że tż mnie pilnuje to może coś z tego będzie.
Dobrze wiem jak ciężko jest zmienić swoje przyzwyczajenia. Np niby mogę zjeść pizzy ile dusza zapragnie ale wiem, że jest to bezwartościowy posiłek na którym masy nie zrobię jedynie brzuch mi urośnie. Wszystko idzie mi w cycki lub brzuch, pół biedy jak w pierwsze ale jak by ktoś miał do oddania trochę tyłka to przyjmę w każdej ilości

[talkative2]

o kurcze... Naprawdę mało ważysz Ja mam 159 cm i najlepiej czuję się w wadze 50 kg jakiś czas taką miałam, ale teraz to już pewnie do 54 gdzieś dobiłam nawet wolę nie sprawdzać

[bluesky89]

Ja też dobiłam do 54, ale przy wzroście 170. W sumie się ciesze, bo przed weselem ważyłam z 50 i wyglądałam jak kościotrup

[talkative2]

Same chuchra hehehe

Odkryłam plus mego pozębnego chorowania Mianowicie, uwielbiam deserki Gerber dla niemowląt ale M się zawsze ze mnie śmieje jak kupuje i mówi, że wioskę robię. Teraz poszedł do sklepu i sam zadzwonił zapytać , którego Gerberka mi wziąć i czy tylko deserek czy danie obiadowe też

[Kate Noir]

Widzę, że nie jestem sama
blusky a przytyłaś ot tak sobie czy coś robiłaś specjalnie?
bo mi zależy bym na weselu nie wyglądała jak szkieletor.

talk widziesz chorowanie ma też swoje plusy - najlepiej nakup na zapas, a później będziesz miała wymówkę, że przecież musisz zjeść bo się zepsują.

[Malgos_12]

Jestem dziewczynki
Od wczoraj miałam migrenę i co najciekawsze 3 dni temu też miałam i po raz pierwszy (a teraz już drugi) nie przeszło mi po nocy, dzisiaj przeszło dopiero koło 12-tej, a miałam jeszcze wizytę u lekarza. Ledwo co się zwlekłam z łóżka i dobrze, że nic nie jadłam od wczoraj bo miałam straszne mdłości...
Ale wróciłam do żywych!! Najlepszy jest czas jak człowieka nic nie boli

Talk - mam nadzieję, że się trzymasz...
z tą dietą trzeba tak jak mówisz wszystko z głową

KateNoir - słyszałam opinie, że wbrew pozorom czasami jest trudniej przytyć niż schudnąć, bo mój tż bardzo by chciał, ale nie może... choć troszkę przytył odkąd jesteśmy razem
Ja słyszałam o tych ćwiczeniach na czczo, ale uważam że to troszkę wyniszczające organizm, poza tym tutaj dziewczyny nie mają wielkiej nadwagi, tylko im się wydaje, że muszą zgubić parę kg
a to forum, które polecasz jest bardzo fajne
Po dukanie, mojej mamy koleżanka strasznie zniszczyła sobie nerki... i powiedziała, że 100 razy bardziej wolałaby być tęższa niż teraz chorować.
A powiem wam jeszcze ciekawostkę, moja babcia miała kiedyś anoreksję (dziwne w tamtych latach co nie?) i powiedziała mi, że ona woli być gruba niż przechodzić to co wtedy. Po 3-cim dziecku, zaraz po porodzie ważyła niecałe 48 kg... ze szpitala od pociągu to dziadek musiał ją nieść na rękach (a jest dobre pół km) bo jak się przewróciła to nie miała siły wstać... więc chyba musimy się cieszyć z tego co mamy

[talkative2]

Małgoś - jakim cudem w takim stanie urodziła?! O kurcze, ale historia!

Ja tam nie narzekam Już dawno oswoiłam się ze wszystkimi mankamentami. Jak tam coś sobie pojęczę, to bardziej dla śmiechu, niż serio Chociaż nie powiem - bywa to bardzo demotywujące (w sensie akceptowanie siebie), kiedy wszyscy w okół mówią tylko o dietach i ćwiczeniach Nie mam chyba ani jednej koleżanki, która by się nie odchudzała. kobiety same sobie kopią dołki , napędzając taki owczy pęd za byciem jak najchudszą (bo najszczuplejsza już często nie wystarcza ) .

[Ifwka]

Napisane przez talkative2

Same chuchra hehehe

Odkryłam plus mego pozębnego chorowania Mianowicie, uwielbiam deserki Gerber dla niemowląt ale M się zawsze ze mnie śmieje jak kupuje i mówi, że wioskę robię. Teraz poszedł do sklepu i sam zadzwonił zapytać , którego Gerberka mi wziąć i czy tylko deserek czy danie obiadowe też

Talk przeczytaj sobie skład tych gerberków bo czasem lepiej sobie zmiksowac banana niż taki deserek zjeść.
Co do tego że boli Cię zawias to ja podobnie nie mogłam otwierać szczęki a później zostało mi tak że słyszę i czuję jak ten zawias przeskakuje przy szerokim otwieraniu

[Kate Noir]

moja sis jest po 2 ciążach i waży max 45kg a nie ma anoreksji - takie geny. Miała nadzieję, że po ciąży zostanie jej się troszkę a ona momentalnie wróciła do swojej wagi. Mama też w jej wieku tak wyglądała.

[talkative2]

Napisane przez Ifwka

Talk przeczytaj sobie skład tych gerberków bo czasem lepiej sobie zmiksowac banana niż taki deserek zjeść.
Co do tego że boli Cię zawias to ja podobnie nie mogłam otwierać szczęki a później zostało mi tak że słyszę i czuję jak ten zawias przeskakuje przy szerokim otwieraniu

Facet mojej siostry ma to samo usunęli mu 8 i do teraz mu coś strzela w szczęce... Ja na razie nie otwieram na siłę na całą szerokość. Za jakieś dwa dni okaże się pewnie czy tez tak będę miała
Co do Gerberków - wiem, wiem... Tak jest ze wszystkim Ale jakbym za każdym razem miała sobie wszystko przyrządzać od podstaw to wiesz Chleb by też można było samemu piec. Tylko wtedy byśmy z kuchnie nie wychodziły

Kate - jeśli tak macie "genetycznie". to nie nie chcę Cię straszyć, ale pewnie bardzo ciężko będzie Ci przytyć... Ale pociesz się tym, że większość dziewczyn pewnie marzy o takich wymiarach

[Malgos_12]

KateNoir - a ile twoja siostra ma lat? ale chyba jakby się przewróciła to miała by siłę wstać? moja babcia była po 30-tce jak urodziła 3-cie dziecko...poza tym musiała ważyć koło 40 kg zanim zaszła w ciąże... ona nie jadła zupełnie nic, wystarczył brzęk talerza żeby jej od razu się odechciało... ale najważniejsze, że teraz nie ma już tego problemu

[talkative2]

bo anoreksja jest w psychice , nie w kilogramach

[Malgos_12]

Byłam dziś u pani gin, żeby sprawdzić czy wsio OK i powiedziała, że nic tylko dzieci robić no może nie takimi słowami hahah
ale w poczekalni zawołała mnie po nowym nazwisku i nie zaskoczyłam tylko tż mnie szturchnął hahah

[bluesky89]

Kate, nic szczególnego nie robiłam, poza tym, stres minął, to i apetyt mi wrócił
A jeśli to genetyczne, to tak jak dziewczyny piszą, będzie Ci ciężko przytyć.

Ja sobie odgrzewam fasolkę właśnie, bo się głodna zrobiłam i później muszę jeszcze odkurzyć i jestem obrobiona Nawet zdążyłam na zakupy polecieć, kupiłam takie pudełka na pierdoły, bo ja lubię takie rzeczy, ale dziś przeszłam samą siebie, bo z tych pudełek zrobiłam w łazience półeczki
kupiłam też sobie sweterek i takie małe upominki dla siostrzenic TŻa, już na wyjazd do Pl, ciuszki dla przyszłej bratanicy i chyba tyle

[Malgos_12]

Blue - dobra z ciebie żona
kiedy lecicie do PL?

[bluesky89]

24 marca - 7 kwietnia i robimy wszystkim niespodziankę

[Malgos_12]

a to jedziecie na święta... fajnie w sumie już niedługo

[bluesky89]

Ponad dwa miesiące, ale mam nadzieje, że zleci
No tak postanowiliśmy, bo nie byliśmy na BN, poza tym, bratowa ma termin na 20 marca, także będzie maleństwo już
Chcemy kupić auto w Pl i TŻ już przegląda ogłoszenia, bo to co mieliśmy w Pl, już się do jazdy nie nadaje, a nie możemy zostać bez auta, bo nawet przyjeżdżając na urlop bylibyśmy zdani na pks albo musielibyśmy prosić kogoś, żeby nam auto pożyczył. Także mam nadzieje, że upolujemy coś fajnego

[Malgos_12]

Blue - a zastanawialiście się, żeby kupić sobie coś w Anglii, albo coś z kierownicą po lewej stronie, albo coś z możliwością przekładki, bo tak to rozumiem, że w PL miałby stać jak was nie ma?
Zresztą w Anglii są strasznie tanie... ostatnio prównywałam np dziewczyna chce kupić auto mazdę 6 z 2003r. Tutaj takie autko można spokojnie do 2500 euro a w PL 20 tys, gdzie jeszcze trzeba zapłacić podatek od wzbogacenia, przekładać tablice tysiąc razy itd.

[bluesky89]

Tu podatki są na auto takie, że nam, z najniższą krajową nie opłacałoby się kupować, tym bardziej, że TŻ nie ma jeszcze skończonych 25 lat.
Poza tym, nawet jeśli kupilibyśmy tutaj, to sami do Pl autem i tak byśmy nie jechali, więc auto zostałoby w UK, a w Pl dalej bylibyśmy bez niczego.
Auto na pewno byłoby używane, bo brat jeździ do pracy a bratowa teraz siedzi w domu, więc na pewno czasem skorzysta no i tata też nie raz gdzieś podjedzie, więc auto nie stałoby cały czas.
Myśleliśmy nad takim rozwiązaniem, ale jak TŻ to przeliczył tak mniej więcej, to nam się to nie opłaca.

[Malgos_12]

A w takim razie rozumiem, jeśli ktoś z niego skorzysta to wiadomo. Ja teraz niby wszystko mam na miejscu, ale życia bez autka już sobie nie wyobrażam, strasznie szybko człowiek robi się wygodny
Tutaj też ubezpieczenie przed 25-tym rokiem życia jest dość drogie, ale kobietki mają taniej. Poza tym ja już mam ponad 12 lat prawko i tutaj też już zdobyliśmy jakieś zniżki na ubezp. Jak na razie zżera nas tylko tax drogowy i będziemy musieli pomyśleć o mniejszym silniku

[bluesky89]

Ja nie mam prawka, więc na mnie nie moglibyśmy ubezpieczyć auta.

[Malgos_12]

a też macie taniej dla kobiet?

[bluesky89]

Tak, nie wiem jak duża jest różnica, ale wiem, że jest takie coś

[Malgos_12]

bo tak na serio to ciężko powiedzieć jaka jest różnica, zależy od ubezpieczalni, tym gdzie mieszkasz (ja po przeprowadzce do Dublina musiałam dopłacić), ile was jest do ubezpieczenia, ile macie lat, ile lat prawko, a nawet czy jest irlandzki czy inne rodzaj ubezp it itd itd przynajmniej tutaj tak jest, więc czasami ciężko komuś doradzić, gdzie powinien poszukać ubezp.

[paula54]

Napisane przez talkative2

A z zębem jeszcze choruje. Potwornie mnie głowa boli. idę zaraz coś łyknąć przeciwbólowego, bo ledwo na oczy widzę. Chciałam się zabrać do pracy, ale nie wiem jak to wyjdzie..

Trzymaj się jakoś niedługo przejdzie

Napisane przez talkative2

Same chuchra hehehe

Odkryłam plus mego pozębnego chorowania Mianowicie, uwielbiam deserki Gerber dla niemowląt ale M się zawsze ze mnie śmieje jak kupuje i mówi, że wioskę robię. Teraz poszedł do sklepu i sam zadzwonił zapytać , którego Gerberka mi wziąć i czy tylko deserek czy danie obiadowe też

Ja teraz przy 164 cm ważę 50-52 i w sumie wagowo mi to pasuje, ale chciałabym żeby to było więcej mięśni a mniej tłuszczyku bo mi się na brzuchu odkłada powoli. Diety to bym też nie mogła mieć bo jak tu sobie odmówić słodkości
Kochany ten Twój mąż dba o Twój brzuszek

Napisane przez talkative2

Nie mam chyba ani jednej koleżanki, która by się nie odchudzała. kobiety same sobie kopią dołki , napędzając taki owczy pęd za byciem jak najchudszą (bo najszczuplejsza już często nie wystarcza ) .

Zgadzam się, to jest masakra - każda po kolei chce być chudsza niż koleżanki. I tak w kółko

Napisane przez Ifwka

zostało mi tak że słyszę i czuję jak ten zawias przeskakuje przy szerokim otwieraniu

Też tak czasem mam. Co prawda nie za każdym razem, ale się czasem zdarza, że przeskakuje.

Napisane przez Malgos_12

Byłam dziś u pani gin, żeby sprawdzić czy wsio OK i powiedziała, że nic tylko dzieci robić no może nie takimi słowami hahah
ale w poczekalni zawołała mnie po nowym nazwisku i nie zaskoczyłam tylko tż mnie szturchnął hahah

No to do roboty!

A ja dziś byłam na zajęciach, potem chwilę w labie i jakoś tak dzień zleciał...

[talkative2]

Paula - zapchałam się tabsami przeciwbólowymi więc już funkcjonuje hehe tylko teraz jeszcze, żebym mogła buzię otwierać, to by było super Ale już czuje, że mi coś chrupie, więc będę miała pewni to, co Ifwka Dobrze, że mam taką grupę wsparcia

Paula - co do tego odchudzania - no , okropne to to.. Np siostra mojego TŻ to nie wiem od kiedy nie jadła czegokolwiek słodkiego... Chyba w ogóle w ciagu całego życia! zresztą ona w ogóle mało co je i ciągle ćwiczy. Ale ma 41 lat a wszyscy myślą, że jest koleżanką/siostrą swojej córki, która zaczęła liceum tym bardziej, ze córka z kolei wygląda poważniej, niż na swój wiek Dopiero jak sie z bliska popatrzy, to na twarzy widac oznaki starszego wieku, bo już cera nie ta

[paula54]

a ja się będę nacierać formaliną i też zostanę wiecznie młoda! A co

[talkative2]

Ona z twarzy juz nie taka Młoda... zresztą, chyba widziałyście na fotach ze ślubu