Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013 Cz.3

[iwona335]

Witam Was!
nadrobiłam wsio od soboty wiec prosze o oklaski
a teraz ide spać bo mój TŻ grzeje mi łóżko

chyba moje dziecko zaczyna sie ruszac, tzn zaczynam je czuć ale nie jestem pewna, mam nadzieje ze to własnie jest to

dobranoc i nie piszcie za duzo

[Neni1984]

Margosia szczęśliwi nie liczą dni ani godziny

[kallisto89]

Napisane przez Margosia__

Słyszałam, że ostatnio mało który gin zleca 50, większość 75
Wolałabym być tym szczęśliwcem z 50
Mi pewnie zleci na następnej wizycie, ale Ty i tak masz wcześnie

i właśnie to mnie zastanowiło ale u niej w ogóle wszystko jest wczesniej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kallisto89

no własnie się zdziwiłam, że do jej gabinetu, dla pewności spytałam dwa razy, ale z tego co zauważyłam to w pokoju obok jest pielęgniarka, pewnie ona mi pobierze krew a resztą zajmie się gin (pracuje w szpitalu i wszystkie badania miałam na nfz).
Też miałam glukozę na czczo. Później (po 20 tc) bez względu na wynik wykonuje się test obciążenia (wypijasz glukozę 50g rozpuszczoną w szklance wody i po godzinie masz pobieraną krew) http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-...oza,index.html

Napisane przez kallisto89

Też tak wyczytałam ale gin kazała mi wziąć na najbliższą wizytę (będzie 20tc) dla pewności pytałam dwa razy czy dobrze ja zrozumiałam

Ale to musisz przyjść na czczo i dosyć wcześnie. A z jaką glukozą kazał Ci przyjść 50 czy 75 g? Większość ginów zaleca glukozę 75 g i wtedy trzeba czekać 2 godziny od pierwszego pobrania, bo badanie 50 g bywa niemiarodajne.

[elaine-blath]

Napisane przez Margosia__

07.02 czekam z utęsknieniem

również.... mniaaaaaaaaaaaaam....

Napisane przez kallisto89

Też tak wyczytałam ale gin kazała mi wziąć na najbliższą wizytę (będzie 20tc) dla pewności pytałam dwa razy czy dobrze ja zrozumiałam

hm.. mi na 20ty (tak wizyta wychodzi) kazał glukoze ale normalną zrobić, nie tą z piciemDD jako że ostatnie wyniki miałam tuż poniżej dolnej granicy lub na ostatniej dozwolonej:P ale od tego czasu wiecej słodkiego jadłam, chociaż generalnie nie przepadam.

[fiazo]

idę spać
dobranoc i spokojnej nocy

[kallisto89]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38891098]Ale to musisz przyjść na czczo i dosyć wcześnie. A z jaką glukozą kazał Ci przyjść 50 czy 75 g? Większość ginów zaleca glukozę 75 g i wtedy trzeba czekać 2 godziny od pierwszego pobrania, bo badanie 50 g bywa niemiarodajne.[/QUOTE]

50tke, nie trzeba byc na czczo do tego badania, pytałam

[Margosia__]

Napisane przez iwona335

Witam Was!
nadrobiłam wsio od soboty wiec prosze o oklaski
a teraz ide spać bo mój TŻ grzeje mi łóżko

chyba moje dziecko zaczyna sie ruszac, tzn zaczynam je czuć ale nie jestem pewna, mam nadzieje ze to własnie jest to

dobranoc i nie piszcie za duzo

Napisane przez Neni1984

Margosia szczęśliwi nie liczą dni ani godziny

Napisane przez kallisto89

i właśnie to mnie zastanowiło ale u niej w ogóle wszystko jest wczesniej

Może wcześniej urodzisz- czyt. nie przenosisz

[kallisto89]

Napisane przez Margosia__

Może wcześniej urodzisz- czyt. nie przenosisz

haha może liczę na to

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kallisto89

50tke, nie trzeba byc na czczo do tego badania, pytałam

No to naprawdę już nic nie wiem, ja robiłam to badanie w poprzedniej ciąży i musiałam być na czczo
To może jednak inne badanie.

[Neni1984]

Coś mi wizaż szwankuje

[Margosia__]

Napisane przez kallisto89

50tke, nie trzeba byc na czczo do tego badania, pytałam

no dziwne... ja też wiem, że trzeba na czczo...

[kallisto89]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38891263]No to naprawdę już nic nie wiem, ja robiłam to badanie w poprzedniej ciąży i musiałam być na czczo
To może jednak inne badanie.[/QUOTE]

No to namieszałam hehe: dam znać po wizycie jak to w końcu było
tu jest dość przejrzyście to opisane, ale zobaczymy jak to w praktyce wygląda
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-...oza,index.html
a tu cytat z tego artykułu dotyczący naszych watpliwości
"Jak przygotować się do badania?
Przed testem obciążenia 50 g glukozy nie trzeba być na czczo. Do lekarza lub laboratorium, gdzie zostanie pobrana krew, można się zgłosić o dowolnej porze (godzina ostatniego posiłku również nie ma znaczenia) (...)"

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja miałam od razu test 75 g, przyszłam na czczo, miałam pobraną krew, wypiłam glukozę (nie jest taka tragiczna), 2 godziny siedziałam i czytałam książkę, pobrali krew i tyle.
A i krew miałam pobieraną z palca. Pierwszy raz nie było problemu z żyłami


Może do testu 50 g nie trzeba, a do 75 g trzeba być na czczo? Nie wiem, spytam w lab potem, jak już przyjdzie zrobić test.

[kallisto89]

A propos poziomu glukozy we krwii... pieczecie pączusie na tłusty czwartek? co roku obiecuję sobie, że sama zrobię pączki i faworki ale kończy się tak, że nawet nie zabiorę się za szukanie przepisu

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38891517]Ja miałam od razu test 75 g, przyszłam na czczo, miałam pobraną krew, wypiłam glukozę (nie jest taka tragiczna), 2 godziny siedziałam i czytałam książkę, pobrali krew i tyle.
A i krew miałam pobieraną z palca. Pierwszy raz nie było problemu z żyłami


Może do testu 50 g nie trzeba, a do 75 g trzeba być na czczo? Nie wiem, spytam w lab potem, jak już przyjdzie zrobić test.[/QUOTE]

a no może w tym tkwi sekret?
Ja całe życie miałam problem z żyłami, słabo mi się robiło na samą mysł o pobieraniu krwi ale ostatnio miałam tak często pobieraną, że już powoli się przyzwyczajam

[Margosia__]

Napisane przez kallisto89

A propos poziomu glukozy we krwii... pieczecie pączusie na tłusty czwartek? co roku obiecuję sobie, że sama zrobię pączki i faworki ale kończy się tak, że nawet nie zabiorę się za szukanie przepisu

Nie Ale Tż przywiezie ze stacji Statoil- oni maja z polewą z białej czekolady
Chyba czas iść spać... bo jutro muszę spiąć się w sobie i trafić do pojemniczka przy porannej toalecie, a nienawidzę tego

[kallisto89]

Ja też już się z Wami żegnam i lecę spać. Dobranoc

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Margosia__

Nie Ale Tż przywiezie ze stacji Statoil- oni maja z polewą z białej czekolady
Chyba czas iść spać... bo jutro muszę spiąć się w sobie i trafić do pojemniczka przy porannej toalecie, a nienawidzę tego

Ja ostatnio mam z tym problem rano... Tzn. kiepsko się rozkręcam :P Kropelka, kropelka i słaby strumyczek :P

A pączków nie piekę, bo nie lubię niczego na głębokim tłuszczu (robić, bo z jedzeniem już nie mam takiego problemu:P).

[charmeuse_25]

Napisane przez katarzynkajg

Mi też się podoba, choć nie przepadam za kolorem szarym

Nie chciałabym Cie zniechęcać ale ten wózek przypomina mój tylko ma inna nazwę i niestety spacerówka w nim jest koszmarna. Gondola sie sprawdziła bo jest duża a mój syn rósł bardzo szybko wiec spokojnie dała rade 6 miesięcy. Fotelik też nie był taki ostatni. Ale spacerówkę użyłam raz i zaraz poszłam kupić parasolkę.

[lachryma]

Jak patrze na te Wasze brzuszki, to stwierdzam, ze ja chyba koncze 7 miesiac a nie 16 tydzien Rano to jeszcze jakos wygladam, ale od razu po posilku wyskakuje mi mega bebzol

[enlevee]

Ehh.. wzięłam i zasnęłam, dopiero teraz się przebudziłam i pewnie zaraz znowu spać pójdę.. w tym tygodniu też na 9 rano do pracy, więc będę Was musiała nadrabiać potem całe wieczory..

Dobranoc

Neni- rąk nie ma na zdj bo jak dawałam je nizej to nie było brzucha widać, ale taki jest nawet jak są w dole.. chociaż to zdj pare dni temu, a teraz juz wiekszy !

[idzia111]

Ja też swego czasu oglądałam telenowele jak leci. Nawet brata przekupywałam jak był jego czas na oglądanie. Jeden tv mieliśmy i grafik


Co do wielkości brzuszka, ja mam taki, że jak tak dalej pójdzie to na połowie będę wyglądała jak w 8-9 miesiącu. Jutro krawcowa wszywa mi panel w moje stare jeansy, bo nie zapinam się na brzuchu.


Kolorowych snów.

[roxi1980]

Napisane przez katarzynkajg

[/COLOR]Na Tvn Style od jakiegoś czasu leci cykl reportaży pt Siedem kobiet, dziś akurat leciał Siedem kobiet - karmienie piersią, zszokowałam się gdy pojawiła się kobieta która karmiła piersią dwóch synów (nie dosłyszałam w jakim wieku byli) ale na oko wyglądali na 3 i 5 lat dla mnie to szokujące karmić dziecko piersią do takiego wieku. A wy jakie macie zdanie na ten temat? Jeśli będzie wam dane karmić piersią to do jakiego wieku zamierzacie to czynić?

Norberta udało mi się wykarmić całe 2,5 miesiąca... moje cycki się chyba do tego nie nadają Autentycznie, z moich obserwacji wśród znajomych wynka, że im większy biust, tym gorsze i krótsze karmienie... Mam jednak nadzieję ogromną, że uda się tym razem dłużej. Jednak tak czy inaczej 6 do 12 miesięcy i koniec.

Napisane przez zanetaa88

Malamuszek ( przepraszam z gory jak pokrecilam nick, ale pisze z komórki i ciezko mi jeszcze zapamiętać wasze nicki) jestem w 10 tyg termin mam na 26.08 ) Suwaczka nie mam bo wszystkie sa od ostatniej miesiaczki a moj bobas wg miesiaczki jest za mały i liczymy wg usg, a nie umiem znaleźć takiego ktory idzie jako przewidywany termin .

przesuń datę miesiączki w suwaczku o tyle dni, o ile płodek jest młodszy i będziesz miała aktualny (ja też tak mam - 10 dni różnicy - zamiast 3.11 wpisałam 13.11 i suwak się zgadza)

Napisane przez Margosia__

http://allegro.pl/baby-rossy-goya-x3...978841575.html ten mi się jeszcze podoba

fajny, bardzo porządnie wygląda

Napisane przez katarzynkajg

Są gusta i guściki , ja osobiście też bym nie ubrała chłopca w różowe kolory i tak jak ty nienawidzę różowego

dołaczam do antyfanek różu :P

Napisane przez Margosia__

Już mam wizję jak idę do pediatry z moim synkiem Saturninkiem ubranym całym na różowo i zamykają mnie w psychiatryku za krzywdzenie dziecka, nie dość, że w różu to Saturninek Chryzogonek

można umrzeć ze śmiechu...?

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Napisane przez Neni1984

Moje ulubione kolory to czarny, biały i ew. czerwony Moje dziecko chyba będzie od małego na "galowo" ubierane
Nawet mój kot jest biało-czarny i ma czerwoną obróżkę

któraś tu chciała rodzić żyrafkę, może Ty zebrę hodujesz, a nie wiesz...

Napisane przez Margosia__

07.02 czekam z utęsknieniem

ooooo to ja po genetycznym będę świętować pączkami :P (u mnie święto pączkowe to sztuka 1 - więcej nie jestem w stanie...)

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38891796]Ja ostatnio mam z tym problem rano... Tzn. kiepsko się rozkręcam :P Kropelka, kropelka i słaby strumyczek :P [/QUOTE]

maaaatko, myślałam, że tylko ja tak mam i wogóle mam wrażenie, że mam wszystko TAM obrzęknięte

[Margosia__]

Napisane przez charmeuse_25

Nie chciałabym Cie zniechęcać ale ten wózek przypomina mój tylko ma inna nazwę i niestety spacerówka w nim jest koszmarna. Gondola sie sprawdziła bo jest duża a mój syn rósł bardzo szybko wiec spokojnie dała rade 6 miesięcy. Fotelik też nie był taki ostatni. Ale spacerówkę użyłam raz i zaraz poszłam kupić parasolkę.

A napiszesz co z tą spacerówką było nie tak?

Napisane przez idzia111

Ja też swego czasu oglądałam telenowele jak leci. Nawet brata przekupywałam jak był jego czas na oglądanie. Jeden tv mieliśmy i grafik
.

My mieliśmy grafik na komputer

Napisane przez roxi1980

Norberta udało mi się wykarmić całe 2,5 miesiąca... moje cycki się chyba do tego nie nadają Autentycznie, z moich obserwacji wśród znajomych wynka, że im większy biust, tym gorsze i krótsze karmienie... Mam jednak nadzieję ogromną, że uda się tym razem dłużej. Jednak tak czy inaczej 6 do 12 miesięcy i koniec.


ooooo to ja po genetycznym będę świętować pączkami :P (u mnie święto pączkowe to sztuka 1 - więcej nie jestem w stanie...)

U to my długo nie pociągniemy
Ale moja Mama miała nie najmniejsze i jednak do 3 roku siostrę karmiła To może będziemy tym wyjątkowym wyjątkiem )

Jeden rano i jeden później

Idę do labka

[roxi1980]

ja w drodze do gina...

[dzoan]

Witam Dziewczyny Nie ma szans, żebym nadrobiła Was od piątku
Weekend miałam kiepski..2 dni bolała mnie głowa i włączył mi się jakiś kaszel. Nic się niby bardziej nie rozwinęło, więc do lekarza nie było po co iść. Czasami mnie poważnie zakłuje w dole brzucha przy kaszlnięciu, ale co na to poradzić
A wczoraj prawie zemdlałam w kościele. Po kazaniu wstaliśmy i czułam, że coraz mi słabiej, ale myślałam, że chwila i przejdzie i stałam dalej.. a tu coraz gorzej i gorzej, w końcu jak mroczki zobaczyłam, to szybko usiadłam. Po chwili oblały mnie zimne poty..cała twarz mokra, szyja, czułam jak mi pot ścieka po plecach i dekolcie..Mąż chciał ze mną wyjść z kościoła, ale bałam się, że rypnę po drodze.. Długo dochodziłam do siebie. Dopiero w czasie komunii jak ludzie zaczęli wstawać, to wyszliśmy i do auta..Zaczynałam się trząść z zimna, bo przecież cała mokra byłam. Po drzemce w łóżku czułam się o wiele mi lepiej. Cieszę się, że nie byłam sama, że było gdzie usiąść i że nie stało się to w jakimś sklepie

[iwona335]

Napisane przez dzoan

Witam Dziewczyny Nie ma szans, żebym nadrobiła Was od piątku
Weekend miałam kiepski..2 dni bolała mnie głowa i włączył mi się jakiś kaszel. Nic się niby bardziej nie rozwinęło, więc do lekarza nie było po co iść. Czasami mnie poważnie zakłuje w dole brzucha przy kaszlnięciu, ale co na to poradzić
A wczoraj prawie zemdlałam w kościele. Po kazaniu wstaliśmy i czułam, że coraz mi słabiej, ale myślałam, że chwila i przejdzie i stałam dalej.. a tu coraz gorzej i gorzej, w końcu jak mroczki zobaczyłam, to szybko usiadłam. Po chwili oblały mnie zimne poty..cała twarz mokra, szyja, czułam jak mi pot ścieka po plecach i dekolcie..Mąż chciał ze mną wyjść z kościoła, ale bałam się, że rypnę po drodze.. Długo dochodziłam do siebie. Dopiero w czasie komunii jak ludzie zaczęli wstawać, to wyszliśmy i do auta..Zaczynałam się trząść z zimna, bo przecież cała mokra byłam. Po drzemce w łóżku czułam się o wiele mi lepiej. Cieszę się, że nie byłam sama, że było gdzie usiąść i że nie stało się to w jakimś sklepie

przerabiałam to jak byłam nastolatką, nic przyjemnego, ale to podobno z braku odpowiedniej dawki tlenu, wiesz duzo ludzi, wszystko pozamykane itd

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Wogóle to dzień dobry w ten piekny zimowy poranek (ja siedze w domu wiec dla mnie jest piękny :P )
ide cos zjeść bo mi burczy w brzuchu

[sarna405]

Witam No więc dostałam wczoraj wózek ale nie jestem zadowolona, więc raczej kupię nowy Nie dość że kolor mnie załamał bo niebieski typowo dla chłopca a ja chce córeczke, gdyby chociaż był uniwersalny kolor a do tego nie ma gondoli typowej tylko takie coś wkładane ....o jeju



---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

u mnie odwilż chlapa będzie ale w końcu może zrobi się ciepło

[idzia111]

Witam z rana

Ja też w kościele mam takie akcje, ale to od ciąży. Wcześniej było ok. Siedzę na końcu, bo chłodniej i bliżej do wyjścia.

[Margosia__]

Napisane przez roxi1980

ja w drodze do gina...

Napisane przez dzoan

Witam Dziewczyny Nie ma szans, żebym nadrobiła Was od piątku
Weekend miałam kiepski..2 dni bolała mnie głowa i włączył mi się jakiś kaszel. Nic się niby bardziej nie rozwinęło, więc do lekarza nie było po co iść. Czasami mnie poważnie zakłuje w dole brzucha przy kaszlnięciu, ale co na to poradzić
A wczoraj prawie zemdlałam w kościele. Po kazaniu wstaliśmy i czułam, że coraz mi słabiej, ale myślałam, że chwila i przejdzie i stałam dalej.. a tu coraz gorzej i gorzej, w końcu jak mroczki zobaczyłam, to szybko usiadłam. Po chwili oblały mnie zimne poty..cała twarz mokra, szyja, czułam jak mi pot ścieka po plecach i dekolcie..Mąż chciał ze mną wyjść z kościoła, ale bałam się, że rypnę po drodze.. Długo dochodziłam do siebie. Dopiero w czasie komunii jak ludzie zaczęli wstawać, to wyszliśmy i do auta..Zaczynałam się trząść z zimna, bo przecież cała mokra byłam. Po drzemce w łóżku czułam się o wiele mi lepiej. Cieszę się, że nie byłam sama, że było gdzie usiąść i że nie stało się to w jakimś sklepie

Ja tak miałam jakiś czas temu w biedronce
Usiadłam sobie w sklepie na podłodze, żeby nie runąć, ale nikt się nie zainteresował czy coś się dzieje

Napisane przez sarna405

Witam No więc dostałam wczoraj wózek ale nie jestem zadowolona, więc raczej kupię nowy Nie dość że kolor mnie załamał bo niebieski typowo dla chłopca a ja chce córeczke, gdyby chociaż był uniwersalny kolor a do tego nie ma gondoli typowej tylko takie coś wkładane ....o jeju
http://bejbi.eu/sklep/firkon-wozek-firkon-p-5493.html

Wózek wizualnie też mi się nie podoba, ale z tym, że niebieski dla chłopca to się nie zgodzę, bo my planujemy niebieski albo zielony dla dziewczynki