Wiosny wyczekujemy, na spacery z mężami chodzić chcemy. Żonki 2012 cz.IV

[kasia_kuku]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40106817]tż powiedział że jak mu zrobią dobrą ofertę to weźmie


Ale jak sprawdzaliśmy to najlepiej brać w getin banku albo w aliorze[/QUOTE]

Kredytów jeszcze nie ogarniam ale pewnie jak już przyjdzie czas to udam się do jakiegoś specjalisty co to ogarnie

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez kasia_kuku

Kredytów jeszcze nie ogarniam ale pewnie jak już przyjdzie czas to udam się do jakiegoś specjalisty co to ogarnie

my chcieliśmy czekać na "mieszkanie dla młodych" ale okazało się że byśmy musieli kupić bezpośrednio od dewelopera

[malwus20]

Hej

Ja tu chciałam napisać i co, prąd odcięli Ponad godzinę nie było a akurat zalogowałam się na wizaż. Ważne że już jest.

Cóż u mnie nic nowego choć może trochę. Mąż dalej w delegacji
Nowe wiadomości to to że myślimy coraz bardziej nad wyprowadzką od moich teściów raczej z wiadomych powodów. Moja mama mi zaproponowała kupno mieszkania w mieści. W sumie od teściów mieszkalibyśmy zaledwie 12 km ale oddzielnie bo to jest najważniejsze.
Mam dość mieszkania na kupie, rodzą się miedzy mną a męża rodziną coraz większe konflikty, głupie nieporozumienia. Mieszkający z teściami/rodzicami zapewne wiedzą o co mi chodzi. Poza tym w ciągu najbliższych kilku lat mieszkanie w domu teściów stoi pod wielkim znakiem zapytania bo nie wiem czy teściowie się nie rozwiodą. Pisałam o tym na poczcie. Wolę nie widziec walki o dom, dzieci itp bo juz wystarczająco się nasłuchałam i naoglądałam. Teraz zależałoby mi głównie na spokoju. Oglądam już setki mieszkań i oczywiście można kręćka dostać. Niby małe miasto a ceny z kosmosu. Wprawdzie nie potrzebujemy dużego metrażu ale jak już decydować się na kupno to musi brać pod uwagę ze przez 5 lat musimy tam mieszkać, nie możemy go wcześniej sprzedać. Kupno to nie taka prosta sprawa. Jak oglądam mieszkania to bardzo mało jest takich gdzie można by wchodzić i mieszkać , jedne nie mają kuchni, w innych łazienka jak z z czasów wojny a w remont nie chcemy się pakować. Jakby nie było jesteśmy też bez takich rzeczy jak np. lodówka, pralka i inne sprzęty którzy poprzedni właściciele raczej zabierają. Gdzie nie gdzie czynsz wcale nie mały.

[Nattiv]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40106817]tż powiedział że jak mu zrobią dobrą ofertę to weźmie


Ale jak sprawdzaliśmy to najlepiej brać w getin banku albo w aliorze[/QUOTE]
W tym banku moja noga już więcej nie stanie, po tym co musiałam przechodzić tam tydzień temu
Obsługa beznadziejna (we wszystkich placówkach jakie odwiedziłam) i na dodatek nie poinformowano mnie wcześniej o kilku ważnych sprawach przez co musiałam wnosić dodatkowe niemałe opłaty za ich usługi.

[kasia_kuku]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40106890]my chcieliśmy czekać na "mieszkanie dla młodych" ale okazało się że byśmy musieli kupić bezpośrednio od dewelopera[/QUOTE]

Jeśli już, to ja nie chcę żadnego kredytu w jakiś zniżkach państwowych bo teraz nie będą już korzystne jak RNS a my pewnie spłacimy kredyt wcześniej,dlatego chce taki normalny

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

malwus my też szukamy ze względu na to że mamy dość mieszkania z moją teściową- syfiarą no i tż mówi że woli spłacać kredyt na mieszkanie i móc swobodnie z gołym tyłkiem polatać po mieszkaniu. Też szukamy mieszkania częściowo wyremontowanego, najbardziej nam zalezy na łazience wyremontowanej, i na tym zeby elektryka i rury były nowe

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez kasia_kuku

Jeśli już, to ja nie chcę żadnego kredytu w jakiś zniżkach państwowych bo teraz nie będą już korzystne jak RNS a my pewnie spłacimy kredyt wcześniej,dlatego chce taki normalny

tż jak obliczył to teraz dopłacają około 50zł, a cena za metr też nie może przekroczyć jakieś kwoty

[kasia_kuku]

Napisane przez malwus20

Hej

Ja tu chciałam napisać i co, prąd odcięli Ponad godzinę nie było a akurat zalogowałam się na wizaż. Ważne że już jest.

Cóż u mnie nic nowego choć może trochę. Mąż dalej w delegacji
Nowe wiadomości to to że myślimy coraz bardziej nad wyprowadzką od moich teściów raczej z wiadomych powodów. Moja mama mi zaproponowała kupno mieszkania w mieści. W sumie od teściów mieszkalibyśmy zaledwie 12 km ale oddzielnie bo to jest najważniejsze.
Mam dość mieszkania na kupie, rodzą się miedzy mną a męża rodziną coraz większe konflikty, głupie nieporozumienia. Mieszkający z teściami/rodzicami zapewne wiedzą o co mi chodzi. Poza tym w ciągu najbliższych kilku lat mieszkanie w domu teściów stoi pod wielkim znakiem zapytania bo nie wiem czy teściowie się nie rozwiodą. Pisałam o tym na poczcie. Wolę nie widziec walki o dom, dzieci itp bo juz wystarczająco się nasłuchałam i naoglądałam. Teraz zależałoby mi głównie na spokoju. Oglądam już setki mieszkań i oczywiście można kręćka dostać. Niby małe miasto a ceny z kosmosu. Wprawdzie nie potrzebujemy dużego metrażu ale jak już decydować się na kupno to musi brać pod uwagę ze przez 5 lat musimy tam mieszkać, nie możemy go wcześniej sprzedać. Kupno to nie taka prosta sprawa. Jak oglądam mieszkania to bardzo mało jest takich gdzie można by wchodzić i mieszkać , jedne nie mają kuchni, w innych łazienka jak z z czasów wojny a w remont nie chcemy się pakować. Jakby nie było jesteśmy też bez takich rzeczy jak np. lodówka, pralka i inne sprzęty którzy poprzedni właściciele raczej zabierają. Gdzie nie gdzie czynsz wcale nie mały.

Najważniejsze,że mama zaproponowała. No i byście uciekli na swoje 4kąty, co jest najważniejsze. za znalezienie gniazdka

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40106991]
tż jak obliczył to teraz dopłacają około 50zł, a cena za metr też nie może przekroczyć jakieś kwoty[/QUOTE]

No to strasznie dużo mi da jak tam gdzie chce średnia za mieszkanie to 7.500 -8.500/metr

[malwus20]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40106991]malwus my też szukamy ze względu na to że mamy dość mieszkania z moją teściową- syfiarą no i tż mówi że woli spłacać kredyt na mieszkanie i móc swobodnie z gołym tyłkiem polatać po mieszkaniu. Też szukamy mieszkania częściowo wyremontowanego, najbardziej nam zalezy na łazience wyremontowanej, i na tym zeby elektryka i rury były nowe
[/QUOTE]
Współczuję Moja to czyścioch na medal ale co mi z czystego mieszkania jak gęba niewyparzona, i jeszcze na dodatek szwagierka nie lepsza. Mnie martwi jeszcze to że nawet jakby moja mama kupiła nam mieszkanie to nie wiem czy w razie rozwodu teściowa nie będzie miała się gdzie podziać i któryś z synusiów będzie ją musiał przyjąć pod swój dach a ja przecież po to się stamtąd wyprowadzam żeby z nią nie mieszkać. Rozważam wszystkie opcje bo po niej można się wszystkiego spodziewać.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez malwus20

Współczuję Moja to czyścioch na medal ale co mi z czystego mieszkania jak gęba niewyparzona, i jeszcze na dodatek szwagierka nie lepsza. Mnie martwi jeszcze to że nawet jakby moja mama kupiła nam mieszkanie to nie wiem czy w razie rozwodu teściowa nie będzie miała się gdzie podziać i któryś z synusiów będzie ją musiał przyjąć pod swój dach a ja przecież po to się stamtąd wyprowadzam żeby z nią nie mieszkać. Rozważam wszystkie opcje bo po niej można się wszystkiego spodziewać.

oni z teściem mają dom i w razie rozwodu sprzedają go i dzielą się po połowie ew. niech ją teściu spłaca

[malwus20]

Napisane przez kasia_kuku

Najważniejsze,że mama zaproponowała. No i byście uciekli na swoje 4kąty, co jest najważniejsze. za znalezienie gniazdka

Dzięki Ja tez cały czas myślę jak to będzie i żeby się ułożyło jakoś bo jest nam u teściów coraz gorzej. Ja ze szwagierką się już 3 tydzień nie odzywam. Obecnie z tego względu że mąż jest w delegacji jestem teraz u swojej mamy.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez malwus20

Dzięki Ja tez cały czas myślę jak to będzie i żeby się ułożyło jakoś bo jest nam u teściów coraz gorzej. Ja ze szwagierką się już 3 tydzień nie odzywam. Obecnie z tego względu że mąż jest w delegacji jestem teraz u swojej mamy.

oni wam nie szperają w rzeczach?

[kasia_kuku]

Napisane przez malwus20

Współczuję Moja to czyścioch na medal ale co mi z czystego mieszkania jak gęba niewyparzona, i jeszcze na dodatek szwagierka nie lepsza. Mnie martwi jeszcze to że nawet jakby moja mama kupiła nam mieszkanie to nie wiem czy w razie rozwodu teściowa nie będzie miała się gdzie podziać i któryś z synusiów będzie ją musiał przyjąć pod swój dach a ja przecież po to się stamtąd wyprowadzam żeby z nią nie mieszkać. Rozważam wszystkie opcje bo po niej można się wszystkiego spodziewać.

Po 1 nie martw się na zapas a po 2 to powiedz o tym mężowi, że w razie czego nie ma takiej opcji Po 2 Twój mąż nie jest ich jedynym dzieckiem, a po 3 Teściowie pewnie nie mają rozdzielności majątkowej, to jej się dom też po części należy, mogą go sprzedać i podzielić majątek. A jak się dobrze postara i dostanie wyrok z orzeczeniem o winie męża i jeśli jej warunki majątkowo/mieszkaniowe i inne ulegną polepszeniu to może dostać od męża alimenty. Ja się nie znam tak dobrze ale Nena na pewno pomoże

[tusia_m]

Napisane przez Nattiv

Dziś jeśli nie umrę po insanity to zaliczę swój pierwszy trening ze sztangą Moje pośladki jeszcze nie wiedzą co je czeka

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------


Mój brat mając wtedy 23 lata spotykał się z dziewczyną, która miała dziecko i nic w tym złego nie widział

gratuluję wytrwałości

jasne, przecież każdy ma prawo do szczęścia. przecież różnie się ludziom życie układa...

Napisane przez malwus20

Hej

Ja tu chciałam napisać i co, prąd odcięli Ponad godzinę nie było a akurat zalogowałam się na wizaż. Ważne że już jest.

Cóż u mnie nic nowego choć może trochę. Mąż dalej w delegacji
Nowe wiadomości to to że myślimy coraz bardziej nad wyprowadzką od moich teściów raczej z wiadomych powodów. Moja mama mi zaproponowała kupno mieszkania w mieści. W sumie od teściów mieszkalibyśmy zaledwie 12 km ale oddzielnie bo to jest najważniejsze.
Mam dość mieszkania na kupie, rodzą się miedzy mną a męża rodziną coraz większe konflikty, głupie nieporozumienia. Mieszkający z teściami/rodzicami zapewne wiedzą o co mi chodzi. Poza tym w ciągu najbliższych kilku lat mieszkanie w domu teściów stoi pod wielkim znakiem zapytania bo nie wiem czy teściowie się nie rozwiodą. Pisałam o tym na poczcie. Wolę nie widziec walki o dom, dzieci itp bo juz wystarczająco się nasłuchałam i naoglądałam. Teraz zależałoby mi głównie na spokoju. Oglądam już setki mieszkań i oczywiście można kręćka dostać. Niby małe miasto a ceny z kosmosu. Wprawdzie nie potrzebujemy dużego metrażu ale jak już decydować się na kupno to musi brać pod uwagę ze przez 5 lat musimy tam mieszkać, nie możemy go wcześniej sprzedać. Kupno to nie taka prosta sprawa. Jak oglądam mieszkania to bardzo mało jest takich gdzie można by wchodzić i mieszkać , jedne nie mają kuchni, w innych łazienka jak z z czasów wojny a w remont nie chcemy się pakować. Jakby nie było jesteśmy też bez takich rzeczy jak np. lodówka, pralka i inne sprzęty którzy poprzedni właściciele raczej zabierają. Gdzie nie gdzie czynsz wcale nie mały.

faktycznie, najlepszym rozwiązaniem będzie wyprowadzka...jak najdalej od tego cyrku! trzymam kciuki






My na szczęście nie mamy spięć mieszkaniowych. Też mieszkamy na kupie. Z tym, że rodzice się poświęcili i zeszli na parter mieszkać razem z dziadkami, na pierwszym piętrze mieszkam ja z TŻtem, a brat zajmuje jeden pokój.
Wszyscy domownicy mają "pokojowe" usposobienia i na razie żadnych konfliktów nie było Najważniejsze to umieć się dogadać.
W ogóle to jestem dozgonnie wdzięczna moim rodzicom, że sami zaproponowali takie rozwiązanie i że nie dokładamy się do żadnych opłat za dom. Mamy w planach budowę własnego domu i każdą zaoszczędzoną złotówkę na to przeznaczamy, więc dla nas to baaaardzo duże odciążenie.

[klaudusk_a]

widzę, że przeprowadzki na tapecie...mój Tż szuka na razie na wynajem jakiegoś domku albo mieszkania, żeby dalej nie męczyć się ze szwagrem moja teściowa to pikuś w porównaniu z bratem Tżta, który ewidentnie chce nas wkurzyć żebyśmy wynieśli się od teściowej

[malwus20]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40107193]oni z teściem mają dom i w razie rozwodu sprzedają go i dzielą się po połowie ew. niech ją teściu spłaca[/QUOTE]
Mówi się łatwo a co innego dzieje się w praktyce. Oboje są uparci, jedno chce wydrzeć drugiemu jak najwięcej. Sprawa rozwodowa trwa kilka miesięcy jak oboje się zgadzają bez żadnych roszczeń czyja wina. Tu tak nie będzie. Więc sam rozwód ciągnął się będzie ponad rok. Potem ta rozdzielczość majątkowa. Teść powiedział że zrobi wszystko żeby ona nie dostał nic. Wiadomo że to mu się ne uda bo zazwyczaj majątek dzieli się na pół. Mieszkanie w takiej sytuacji z nimi to czysta udręka. Gdyby dom został sprzedany żadne z nich nie ma za bardzo gdzie mieszkać, my zresztą tym bardziej gdybyśmy tam dalej z nimi zostali. Teściu mówił że on się stad nie wyprowadzi. Jedynie co to musi ją spłacić ale nie sądzę żeby miał z czego na obecną chwilę. Ma w darowiźnie dom ojca ale w nim mieszka jeszcze jego matka. Z matką domu nie sprzeda.

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

malwuś podejrzewam że jak teściu pomimo postanowienia sędziego by nie sprzedał domu lub teściowej nie spłacił to ona by poszła do komornika i by mu mieszkanie zajął. Teraz nimi rządzą emocje, najlepiej wy się w to nie angażujcie w ogóle nawet na sprawie rozwodowej pewnie będą pytania kto jak się zachowywał, bo jedno z drugim będzie chciało żebyście wzięli ich stronę.
A teściowa skoro chce mu udowodnić zdradę to niech wynajmie detektywa i będzie miała niepodważalny dowód

[gosza_m]

Dzięki dziewczyny!

Siostra przed chwilą dzwoniła i zaoferowała się z pomocą. Przygotuje mi ciacho i coś na kolację. Mama też ciasto upiecze. Może jakieś mięsko przygotuje. Wymyśliłam szaszłyki. Przygotuję wcześniej, włożę do piekarnika i będzie git.

U nas jest tak, że zapraszam tylko najbliższą rodzinę, bo do niej też chodzimy na urodziny. I tym sposobem nazbierało nam się trochę osób. Ze znajomymi umawiamy się w innym terminie na małe co nieco Ale tu tylko alko + przekąski.

[malwus20]

Napisane przez tusia_m

j

faktycznie, najlepszym rozwiązaniem będzie wyprowadzka...jak najdalej od tego cyrku! trzymam kciuki
My na szczęście nie mamy spięć mieszkaniowych. Też mieszkamy na kupie. Z tym, że rodzice się poświęcili i zeszli na parter mieszkać razem z dziadkami, na pierwszym piętrze mieszkam ja z TŻtem, a brat zajmuje jeden pokój.
Wszyscy domownicy mają "pokojowe" usposobienia i na razie żadnych konfliktów nie było Najważniejsze to umieć się dogadać.
W ogóle to jestem dozgonnie wdzięczna moim rodzicom, że sami zaproponowali takie rozwiązanie i że nie dokładamy się do żadnych opłat za dom. Mamy w planach budowę własnego domu i każdą zaoszczędzoną złotówkę na to przeznaczamy, więc dla nas to baaaardzo duże odciążenie.

Zupełnie inaczej się mieszka jak można się dogadać a ile ja tu przykładów braku kultury w domu teściów opisywałam i mówić do nich to jak grochem o ścianę. My tez się nie dokładamy do opłat. Jedynie robimy czasem zakupy, opłacamy sobie ze szwagrem na pół internet i reszta jest dla nas. Ale w obecnej sytuacji którą znacie to wyprowadzka jest dla nas wybawieniem. Wprawdzie bardziej kosztownym finansowo ale święty spokój jest bezcenny.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40107467]malwuś podejrzewam że jak teściu pomimo postanowienia sędziego by nie sprzedał domu lub teściowej nie spłacił to ona by poszła do komornika i by mu mieszkanie zajął. Teraz nimi rządzą emocje, najlepiej wy się w to nie angażujcie w ogóle nawet na sprawie rozwodowej pewnie będą pytania kto jak się zachowywał, bo jedno z drugim będzie chciało żebyście wzięli ich stronę.
A teściowa skoro chce mu udowodnić zdradę to niech wynajmie detektywa i będzie miała niepodważalny dowód[/QUOTE]
W tym jest caly problem że ona go na tej zdradzie przyłapała łącznie z synusiami których ze sobą wzięła. I już na sprawie są zamieszane w to dzieci Tego nie pojmuje, jak dzieci mieszać w swoje sprawy osobiste. Dzieci są oprócz niej samej świadkami. Mój maż zeznawał nie będzie, ma prawo odmówić bo jest synem oskarżonego. To już mamy uzgodnione, jeden szwagier z drugiem to nie wiem. Nie wiem po co sobie robić z ojca wroga jak on się z żoną a nie z dzieci dogadać nie może. Gdyby ta cała sprawa przyjęła taki obrót jaki piszesz to czy tak czy siak będzie się to latami ciągnęło a ja tego cyrku z mężem oglądać nie chcę.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40107235]oni wam nie szperają w rzeczach?[/QUOTE]
Teściowa z teściem nie ale szwagier ze szwagierką owszem.Teraz zamykamy pokój na klucz jak gdzieś jedziemy czy nie ma nas ogólnie. Wcześniej tego nie robiliśmy bo jak w ogole podejrzewać kogoś z domu że szpera w cudzych rzeczach. Odkąd znalazłam swoje rzeczy u szwagierki i poprzestawiane drobiazgi w pokoju jak nas nie ma to zamykamy pokój na klucz.

Kuku - Ja wiem że to się wydaje łatwe znając prawo. Teściowa ma niezbity dowód na to że teść skoczył w bok ale on mówi że niestety jak własne żona nie daje to trzeba iśc do innej. To nie jest usprawiedliwienie ale da sądu może to być tez dowód na to że rozpad małżeństwa nie był tylko z winy teścia. My szczegółów nie znamy, podejrzewam że jeszcze sporo brudów w sądzie by wyszło. Dla mnie mieszkając tam stwierdzam ze oni oboje są tak samo winni.

[kasia_kuku]

Malwuś, dla Waszego dobra właśnie najlepiej by było na piśmie z jego winy. Mam nadzieję, że jak się wyprowadzicie to odetniecie się od tego syfu a oni niech się żrą

[tusia_m]

Napisane przez gosza_m

Dzięki dziewczyny!

Siostra przed chwilą dzwoniła i zaoferowała się z pomocą. Przygotuje mi ciacho i coś na kolację. Mama też ciasto upiecze. Może jakieś mięsko przygotuje. Wymyśliłam szaszłyki. Przygotuję wcześniej, włożę do piekarnika i będzie git.

U nas jest tak, że zapraszam tylko najbliższą rodzinę, bo do niej też chodzimy na urodziny. I tym sposobem nazbierało nam się trochę osób. Ze znajomymi umawiamy się w innym terminie na małe co nieco Ale tu tylko alko + przekąski.

to fajnie, że możesz liczyć na pomoc mamy i siostry zawsze to odciążanie. Ohh u nas tak samo, musimy robić urodziny na dwa razy a i tak w jednym i drugim dniu jest sporo ludzi

Napisane przez malwus20

Zupełnie inaczej się mieszka jak można się dogadać a ile ja tu przykładów braku kultury w domu teściów opisywałam i mówić do nich to jak grochem o ścianę. My tez się nie dokładamy do opłat. Jedynie robimy czasem zakupy, opłacamy sobie ze szwagrem na pół internet i reszta jest dla nas. Ale w obecnej sytuacji którą znacie to wyprowadzka jest dla nas wybawieniem. Wprawdzie bardziej kosztownym finansowo ale święty spokój jest bezcenny.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------


W tym jest caly problem że ona go na tej zdradzie przyłapała łącznie z synusiami których ze sobą wzięła. I już na sprawie są zamieszane w to dzieci Tego nie pojmuje, jak dzieci mieszać w swoje sprawy osobiste. Dzieci są oprócz niej samej świadkami. Mój maż zeznawał nie będzie, ma prawo odmówić bo jest synem oskarżonego. To już mamy uzgodnione, jeden szwagier z drugiem to nie wiem. Nie wiem po co sobie robić z ojca wroga jak on się z żoną a nie z dzieci dogadać nie może. Gdyby ta cała sprawa przyjęła taki obrót jaki piszesz to czy tak czy siak będzie się to latami ciągnęło a ja tego cyrku z mężem oglądać nie chcę.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------


Teściowa z teściem nie ale szwagier ze szwagierką owszem.Teraz zamykamy pokój na klucz jak gdzieś jedziemy czy nie ma nas ogólnie. Wcześniej tego nie robiliśmy bo jak w ogole podejrzewać kogoś z domu że szpera w cudzych rzeczach. Odkąd znalazłam swoje rzeczy u szwagierki i poprzestawiane drobiazgi w pokoju jak nas nie ma to zamykamy pokój na klucz.

Kuku - Ja wiem że to się wydaje łatwe znając prawo. Teściowa ma niezbity dowód na to że teść skoczył w bok ale on mówi że niestety jak własne żona nie daje to trzeba iśc do innej. To nie jest usprawiedliwienie ale da sądu może to być tez dowód na to że rozpad małżeństwa nie był tylko z winy teścia. My szczegółów nie znamy, podejrzewam że jeszcze sporo brudów w sądzie by wyszło. Dla mnie mieszkając tam stwierdzam ze oni oboje są tak samo winni.

dokładnie

ona jest niepoważna! Jak tak można??






Właśnie siedzę z tamponem w nosie Z racji tego, że od kilku dni mam zawalone zatoki i lekki katar, to często czyszczę nos chusteczką. Wczoraj zauważyłam lekkie ślady krwi na chusteczce, a przed chwilą zaczęła lecieć mi mocniej Boję się, że np. na lekcji będę musiała wyczyścić nos i zacznie mi krew lecieć

[gosza_m]

Malwus jedyną rozsądną opcją jest wyprowadzka.
No i nie martw się na zapas.

Napisane przez tusia_m

Właśnie siedzę z tamponem w nosie Z racji tego, że od kilku dni mam zawalone zatoki i lekki katar, to często czyszczę nos chusteczką. Wczoraj zauważyłam lekkie ślady krwi na chusteczce, a przed chwilą zaczęła lecieć mi mocniej Boję się, że np. na lekcji będę musiała wyczyścić nos i zacznie mi krew lecieć

A nie brałaś ostatnio jakiś leków, przez które mogłaby ci się puścić krew z nosa. Kiedyś tak miałam przy polopirynie, z której całkowicie zrezygnowałam. Dzisiaj okazało się, że gripexu też nie mogę łykać, bo i po nim puszcza mi się krew z nosa.

[malwus20]

Napisane przez kasia_kuku

Malwuś, dla Waszego dobra właśnie najlepiej by było na piśmie z jego winy. Mam nadzieję, że jak się wyprowadzicie to odetniecie się od tego syfu a oni niech się żrą

No właśnie wole nie widziec tego jak sobie wydzierają rzeczy, bo to moje a to Twoje. Poza tym gdybyśmy tam dalej mieszkali mogłoby się okazać że trzeba nam się wynosić na już bo dom trzeba sprzedać albo wyszłoby coś innego. Tu oprócz domu jest jeszcze gospodarka, pola. Ta sprawa się wydaje prosta a w rzeczywistości to jedna wielka niewiadoma. To nie mieszkanie w bloku, sprzedaż, dzielisz się na pół i idziesz gdzie indziej mieszkać. Ja znam sytuacje kuriozalnie taka samą. Rozwód pewnego małżeństwa które mieszka od mojej mamy pół kilometra był około 2 lat temu a o tym żeby pokrzywdzona dostała pieniądze za swoją cześć domu sądzi się dalej mimo że rozdzielczość jest. Każdy dostał po połowie, on jej nie spłaci bo nie ma z czego, wziął ślub z Ukrainką, zrobił jej dziecko i siedzi w tym domu. Wystawił dom, całą gospodarkę na sprzedaż zawyżając cenę tylko po to by tego nie sprzedać a sądzie pokazać że chce ja spłacić ale jak nikt domu nie kupuje to jak ma to zrobić. Żadni komornicy nie pomogli. Sprawa toczy sę dalej a kasa na adwokata idzie.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez tusia_m

ona jest niepoważna! Jak tak można??

Jak widać można. Takiego poziomu kultury jak u mojej szwagierki to nie widziałam jeszcze u nikogo. A zwrócisz jej za to uwagę to zrobi aferę że czepiam się o takie głupoty. Jak usłyszała gdy pierwszy raz zamykałam drzwi na klucz to przyszła na doł bo my gdzieś jechaliśmy i ironicznie się śmiała. Moja teściowa się jej zapytała z czego się smiejesz a ona "nic takiego". Wiem że chodziło o zamykanie drzwi.

[201705121336]

Malwuś nie zazdroszczę sytuacji z domem i teściami .
My mieszkamy z moimi rodzicami i nie jest źle finansowo na pewno łatwiej niż bysmy mieli kredyt spłacać i czynsz płacić .Kase dajemy mamie na jedzenie itp co jakis czas płacimy prąd .
Zobaczymy jak to w przyszłości będzie .Chcielismy remontować poddasze ale to za duże koszty zmiana dachu i zrobienie całego remontu to ok 80 jak nie wiecej tys a puki co nie chce sie bawić w kredyt .

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez malwus20

Jak widać można. Takiego poziomu kultury jak u mojej szwagierki to nie widziałam jeszcze u nikogo. A zwrócisz jej za to uwagę to zrobi aferę że czepiam się o takie głupoty. Jak usłyszała gdy pierwszy raz zamykałam drzwi na klucz to przyszła na doł bo my gdzieś jechaliśmy i ironicznie się śmiała. Moja teściowa się jej zapytała z czego się smiejesz a ona "nic takiego". Wiem że chodziło o zamykanie drzwi.

Twoja szwagierka jest okropna ja chyba bym jej buźkę obiła


Postanowiliśmy z tż że od dziś zaczynamy na poważnie walczyć z chorobą psychiczną naszego psa może to potrwać ale mam nadzieję że w końcu się on zmieni

[tusia_m]

Napisane przez gosza_m

A nie brałaś ostatnio jakiś leków, przez które mogłaby ci się puścić krew z nosa. Kiedyś tak miałam przy polopirynie, z której całkowicie zrezygnowałam. Dzisiaj okazało się, że gripexu też nie mogę łykać, bo i po nim puszcza mi się krew z nosa.

hm... w ciągu kilku dni wypiłam tylko 2 coldrexy. Jedynie co jeszcze brałam to kilka razy witaminę C Może to z maści rozgrzewającej, którą smaruję nos, skronie przed spaniem? Może dziś tak nie zrobię i zobaczę, jakie jutro będą efekty.

Napisane przez malwus20

Jak widać można. Takiego poziomu kultury jak u mojej szwagierki to nie widziałam jeszcze u nikogo. A zwrócisz jej za to uwagę to zrobi aferę że czepiam się o takie głupoty. Jak usłyszała gdy pierwszy raz zamykałam drzwi na klucz to przyszła na doł bo my gdzieś jechaliśmy i ironicznie się śmiała. Moja teściowa się jej zapytała z czego się smiejesz a ona "nic takiego". Wiem że chodziło o zamykanie drzwi.

stwierdzam, że ona ma chorą głowę... Na pewno coś jest z nią nie tak. Ja bym któregoś pięknego dnia chyba jej przywaliła

[malwus20]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;40108529]Twoja szwagierka jest okropna ja chyba bym jej buźkę obiła
[/QUOTE]

Napisane przez tusia_m

stwierdzam, że ona ma chorą głowę... Na pewno coś jest z nią nie tak. Ja bym któregoś pięknego dnia chyba jej przywaliła

Myślicie że nie miałam na to ochoty Oj wiele razy

[201705121336]

a ja chyba sie kimne na chwile bo muli mnie strasznie

[ladystar]

Chwile mnie tu nie bylo i takie wiesci!

Wlasnie dostalam info od Audrey i przybieglam tutaj od razu - NENUS kochana!!!! serdeczne GRATULACJE!!!!

[201705121336]

A ja dzisiaj prawie cały dzien spałam o !
i jest mi z tym dobrze

zaraz bedzie tz

[Ewusia_marchew]

Nie dam rady Was nadrobić z komórk więc tylko macha że szpitala . Już jestem po operacji i dochodzę do siebie ;-) pozdrawiam