Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[Kukunia23]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4614617 3]A ja mam gdzieś oddawanie pieniędzy na ZUS z którymi nie wiadomo co się stanie. Wg mnie umowa + reszta pod stołem to najzdrowszy układ, aby nie dać sie okradać złodziejskiemu państwu.[/QUOTE]
a jakbys miała do wyboru zarabianie tej samej kwoty netto jedna na umowę o pracę NORMALNĄ ze wszystkimi składkami, a drugą umowa na mniejszy etat+reszta pod stołem to co byś wybrała???

[niv_]

Napisane przez Kukunia23

Już myślałam że znalazłam normalnego pracodawce i normalną pracę - a tu usłyszałam dziś , że dadzą mi umowę o pracę ale na 3/4 etatu a resztę pieniędzy "pod stołem"(a praca ma być po 8 godzin!!!)...bo za duże koszty... no to mnie torchę zatkało bo na I rozmowie nic o tym nie mówili choć pytałam czy to umowa o pracę,...A ja nie tego szukam, bo część etatu to ja mam teraz i chce mieć normalną umowę z normalną stawką!
muszę im powiedzieć że ze względu na warunki umowy rezygnuję
no i znów przede mną kolejne poszukiwania

Doskonale Cię rozumiem też bym się nie zdecydowała na takie warunki pracy.

Za takie pokrętne umowy to ja dziękuję, lepiej dla własnej pewności mieć wszystko na papierze różne sytuacje się zdarzają.

Częściowo przez to, że ludzie godzą się na takie, a nie inne warunki pracy jest w tym kraju jak jest, zawsze się znajdzie ktoś kto będzie pracował na czarno lub za parę złotych.

[Kukunia23]

Napisane przez niv_

Doskonale Cię rozumiem też bym się nie zdecydowała na takie warunki pracy.

Za takie pokrętne umowy to ja dziękuję, lepiej dla własnej pewności mieć wszystko na papierze różne sytuacje się zdarzają.

Częściowo przez to, że ludzie godzą się n takie, a nie inne warunki pracy jest w tym kraju jak jest, zawsze się znajdzie ktoś kto będzie pracował na czarno albo parę złotych.

no widzisz niv_ jak my sie rozumiemy doskonale. nie mam zgody wewnętrznej na takie coś - uważam że mam prawo do normalnego zatrudnienia

[slavianka]

Napisane przez _nouvelle_

Wreszcie podpisałam umowę na czas nieokreślony, po takim czasie pracy. Na część etatu, reszta prawda, w inny sposób

Mój facet szuka pracy i obawiam się, że typ intelektualisty-humanisty będzie jej szukał miesiącami...

mój były TŻ 6 lat siedział w domu i nie pracował, bo żadna praca mu nie odpowiadała. I w sumie do tej pory jest na bezrobociu. Tu już 9 lat odkąd skończył studia i nie pracuje...

[niv_]

Napisane przez slavianka

mój były TŻ 6 lat siedział w domu i nie pracował, bo żadna praca mu nie odpowiadała. I w sumie do tej pory jest na bezrobociu. Tu już 9 lat odkąd skończył studia i nie pracuje...

W sunie dobrze, że to były tz.

Z czego on żyje, jakieś prace dorywcze, pieniądze od rodziców, wyjazdy na saksy co jakiś czas

[Dagusia18]

Napisane przez slavianka

mój były TŻ 6 lat siedział w domu i nie pracował, bo żadna praca mu nie odpowiadała. I w sumie do tej pory jest na bezrobociu. Tu już 9 lat odkąd skończył studia i nie pracuje...

9 lat ?? Dla mnie to jest nie do pomyślenia !? Nie myślał, by obniżyć swoje oczekiwania i pójść do innej pracy, niekoniecznie związanej z wykształceniem?

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Kukunia23

a jakbys miała do wyboru zarabianie tej samej kwoty netto jedna na umowę o pracę NORMALNĄ ze wszystkimi składkami, a drugą umowa na mniejszy etat+reszta pod stołem to co byś wybrała???

Jeśli 3/4 etatu na umowę o pracę i taka sama kaska jak za cały etat to brałabym 3/4 etatu z wypłatą pod stołem. Pieniądze te same, pracuję krócej i nie daję się okradać państwu. Inaczej by było, gdby można było liczyć na jakąs emeryturę potem. Ale jak widzę co jest teraz to nie mam zamiaru utrzymywać pałaców z marmuru ZUSu.
Co z tego ze odprowadzą mi wieksze składki, skoro tego na starość nie zobacze. Do tego większe składki zdrowotne, a do lekarza i tak nie można się dostać państwowo.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez niv_

Częściowo przez to, że ludzie godzą się na takie, a nie inne warunki pracy jest w tym kraju jak jest, zawsze się znajdzie ktoś kto będzie pracował na czarno lub za parę złotych.

Ale praca z częściową wypłata pod stołem nie jest na czarno tylko na legalu. To jest przykład na to, że Polak umie sobie radzić w kraju, gdzie jest dojony na każdym kroku.

[niv_]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4614728 6]Jeśli 3/4 etatu na umowę o pracę i taka sama kaska jak za cały etat to brałabym 3/4 etatu z wypłatą pod stołem. Pieniądze te same, pracuję krócej i nie daję się okradać państwu. Inaczej by było, gdby można było liczyć na jakąs emeryturę potem. Ale jak widzę co jest teraz to nie mam zamiaru utrzymywać pałaców z marmuru ZUSu.
Co z tego ze odprowadzą mi wieksze składki, skoro tego na starość nie zobacze. Do tego większe składki zdrowotne, a do lekarza i tak nie można się dostać państwowo.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



Ale praca z częściową wypłata pod stołem nie jest na czarno tylko na legalu. To jest przykład na to, że Polak umie sobie radzić w kraju, gdzie jest dojony na każdym kroku.[/QUOTE]

Wiesz, dla mnie rzetelny i uczciwy pracodawca powinien zawierać normalną umowę.

W większości przypadków potem stratny jest pracownik, jak jest dobrze to jest dobrze, a jak zaczynają się problemy to może być różnie z wypłatą wynagrodzenia, urlopem.

Ja się przekonałam, że normalna umowa o pracę to podstawa i o wiele lepszy mimo różnych minusów komfort życia.

W dodatku ja tam wolę mieć opłacą składkę zdrowotna, bo mam problemy ze zdrowiem, a tak to wiem, że mam opłaconą i dzięki temu mam święty spokój.

[Kukunia23]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4614728 6]Jeśli 3/4 etatu na umowę o pracę i taka sama kaska jak za cały etat to brałabym 3/4 etatu z wypłatą pod stołem. Pieniądze te same, pracuję krócej i nie daję się okradać państwu. Inaczej by było, gdby można było liczyć na jakąs emeryturę potem. Ale jak widzę co jest teraz to nie mam zamiaru utrzymywać pałaców z marmuru ZUSu.
Co z tego ze odprowadzą mi wieksze składki, skoro tego na starość nie zobacze. Do tego większe składki zdrowotne, a do lekarza i tak nie można się dostać państwowo.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------


Ale praca z częściową wypłata pod stołem nie jest na czarno tylko na legalu. To jest przykład na to, że Polak umie sobie radzić w kraju, gdzie jest dojony na każdym kroku.[/QUOTE]

chodzi o tą samą kasę na cały etat, umowa na 3/4, ale masz chodzić tak jak na cały etat-czyli liczba przepracowanych godzin jak cały etat z tym że przy umowie na 3/4

[20160901857]

Napisane przez Dagusia18

9 lat ?? Dla mnie to jest nie do pomyślenia !? Nie myślał, by obniżyć swoje oczekiwania i pójść do innej pracy, niekoniecznie związanej z wykształceniem?

Podejrzewam, że dla pana praca w charakterze stróża/magazyniera/inna nisko płatna byłaby po prostu poniżej wyimaginowanej godności. Sama też dosyć długo męczyłam się z podobnym typem - zero umiejętności, studia rozwleczone do 7 lat, ale za 1200 on nie pójdzie, bo jak to tak, więcej od rodziców dostanę. Odkąd pracuję byłam na bezrobociu całe 2 miesiące i miałam wrażenie, że zaraz kota dostanę z tej bezczynności, chociaż i tak miałam sporo innych zajęć wtedy. Nie wyobrażam sobie co można robić w domu przez 9 lat, co to za życie w ogóle

[niv_]

Napisane przez Kukunia23

chodzi o tą samą kasę na cały etat, umowa na 3/4, ale masz chodzić tak jak na cały etat-czyli liczba przepracowanych godzin jak cały etat z tym że przy umowie na 3/4

a co z urlopem, mówili coś na ten temat ?

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez niv_

W dodatku ja tam wolę mieć opłacą składkę zdrowotna, bo mam problemy ze zdrowiem, a tak to wiem, że mam opłaconą i dzięki temu mam święty spokój.

I co po tej składce, zdarzy się poważna choroba to albo idź prywatnie albo umieraj w kolejce

Napisane przez Kukunia23

chodzi o tą samą kasę na cały etat, umowa na 3/4, ale masz chodzić tak jak na cały etat-czyli liczba przepracowanych godzin jak cały etat z tym że przy umowie na 3/4

W takim razie lepszy normalny etat na normalną umowę. Ale i tak brałabym ta robotę, bo na moje miejsce byłoby 100 innych osób.

[20160901857]

Ok, ale jak trafisz do szpitala to jednak ta składka się przydaje. Osobiście jestem przeciwniczką wszelkich zusów i rozdmuchanych przywilejów pracowniczych, ale z drugiej strony nie chciałabym się znaleźć w sytuacji, gdzie po tygodniowym pobycie w szpitalu, np po zawale, dostaję fakturę na parę tysi, no niefajnie. Bogaty może sobie pozwolić na poniesienie takich kosztów (inna sprawa, że jak ktoś rzeczywiście śpi na forsie, to będzie się leczył w prywatnym szpitalu), ale ktoś kto zarabia minimalną już niekoniecznie. Moim zdaniem jak zarabia się mało, to lepiej się chronić i jednak dążyć do umowy o pracę.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez nouvelle90

Ok, ale jak trafisz do szpitala to jednak ta składka się przydaje. Osobiście jestem przeciwniczką wszelkich zusów i rozdmuchanych przywilejów pracowniczych, ale z drugiej strony nie chciałabym się znaleźć w sytuacji, gdzie po tygodniowym pobycie w szpitalu, np po zawale, dostaję fakturę na parę tysi, no niefajnie. Bogaty może sobie pozwolić na poniesienie takich kosztów (inna sprawa, że jak ktoś rzeczywiście śpi na forsie, to będzie się leczył w prywatnym szpitalu), ale ktoś kto zarabia minimalną już niekoniecznie. Moim zdaniem jak zarabia się mało, to lepiej się chronić i jednak dążyć do umowy o pracę.

Ale jak ktoś pracuje na umowie i tylko część wypłaty dostaje pod stołem to opłaca składki zdrowotne i może trafiać do szpitala bez obaw że tak powiem.....
Ludzie pracujący całkowicie na czarno są najczęściej zarejestrowani w PUP jako bezrobotni i tez maja ubezpieczenie. A na czarno nie pracują bo takie mają widzimisię tylko czasami inaczej się nie da. Lepsza praca na czarno niż żadna.
Nie znam osób nieubezpieczonych.

[Kukunia23]

Napisane przez niv_

a co z urlopem, mówili coś na ten temat ?

nie. ja nie wiem jak oni to rozliczają, przecież to z umowy o pracę liczy się urlop z 3/4 etatu. Aaaa. szkoda się zastanawiać, wiem że jest 100 innych na to miejsce, ale ja za takie szemrane układy dziękuję.

[20160901857]

Ok, myślałam, że mówimy o braku jakiejkolwiek składki.

[niv_]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4614770 6]Ale jak ktoś pracuje na umowie i tylko część wypłaty dostaje pod stołem to opłaca składki zdrowotne i może trafiać do szpitala bez obaw że tak powiem.....
Ludzie pracujący całkowicie na czarno są najczęściej zarejestrowani w PUP jako bezrobotni i tez maja ubezpieczenie. A na czarno nie pracują bo takie mają widzimisię tylko czasami inaczej się nie da. Lepsza praca na czarno niż żadna.
Nie znam osób nieubezpieczonych.[/QUOTE]

Dokładnie tak jest, ale coś się z tym powinno chyba zrobić.

np. dlaczego ja mam opłacać wszystkie składki, a ktoś inny nie, bo pracuje na czarno, a ubezpieczony jest przez UP. Przez to tylko tracą normalni pracodawcy, a różne "przedsiębiorcy" od siedmiu boleści mają się całkiem dobrze. Ehhh...

Ja często choruję, zaliczyłam kilka pobytów w szpitalu, więc wolę mieć ubezpieczanie.

Kiedyś ludzie pracowali na normalne umowy o pracę i jakoś się dało rady, a teraz tylko kombinacje.

[slavianka]

Napisane przez niv_

W sunie dobrze, że to były tz.

Z czego on żyje, jakieś prace dorywcze, pieniądze od rodziców, wyjazdy na saksy co jakiś czas

jak obywatel Wielkiej Brytanii z bezrobocia dostawał/dostaje 800 funtów zasiłku plus dodatki na rachunki i wynajem mieszkania. Ja choćbym na głowie stanęła to w życiu bym takich pieniędzy w Krakowie nie zarobiła, a on z bezrobocia wynajmował sobie dwupokojowy apartament nad Wisłą...przez 6 lat.... i przez 6 lat nie zrozumiał dlaczego Polacy tyle pracują a są nadal biedni...niepojęte...

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Dagusia18

9 lat ?? Dla mnie to jest nie do pomyślenia !? Nie myślał, by obniżyć swoje oczekiwania i pójść do innej pracy, niekoniecznie związanej z wykształceniem?

Wiesz, jeśli z bezrobocia stać się na dwupokojowe mieszkanie, rachunki, paliwo plus na przyjemności, to ja się nie dziwię,że pierwszej lepszej pracy nie chwytał.Ale może dlatego że jest Szkotem, a Szkoci są przyzwyczajeni do pewnych standardów.Jak nie ma pracy odpowiadającej ich zachciankom, to nie pójdą do pracy.

[Madzia9999]

Napisane przez nicRu

Sorry, ale w tym momencie już bredzisz. Samochód to też - idąc Twoim tokiem rozumowania - tylko zbędny wydatek, są pksy, pkp, busy, autobusy i tramwaje, w dodatku będziesz zatruwać środowisko.

Wypoczynek jest niezbędny do zachowywania zdrowia psychicznego.

Ja tez nie rozumiem, co samochód Dagusiu da Ci większy komfort?
Poz tym jaka różnica czy TŻ zaplaci Ci za samochód czy wczasy?
Dla mnie niewielka i to i to jest po części przyjemnością i komfortem.

Napisane przez Kukunia23

Już myślałam że znalazłam normalnego pracodawce i normalną pracę - a tu usłyszałam dziś , że dadzą mi umowę o pracę ale na 3/4 etatu a resztę pieniędzy "pod stołem"(a praca ma być po 8 godzin!!!)...bo za duże koszty... no to mnie torchę zatkało bo na I rozmowie nic o tym nie mówili choć pytałam czy to umowa o pracę,...A ja nie tego szukam, bo część etatu to ja mam teraz i chce mieć normalną umowę z normalną stawką!
muszę im powiedzieć że ze względu na warunki umowy rezygnuję
no i znów przede mną kolejne poszukiwania

Dobrze, że się nie zgodziłaś.

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4614208 4]A ja bym chciała dostawać resztę kasy pod stołem. I tak nie będzie emerytur, a do lekarzy i tak trzeba chodzić prywatnie[/QUOTE]
Ja tak pracowalam 4 miesiące miałam niezła kasę, w miarę fajną pracę. I wszystko bylo dobrze dopóki nie zachorowałam poważnie, wtedy zasiłek miałam z najniższej krajowej Pech chcial, że umowa mi się kończyła z powodu złego stanu zdrowia nie wróciłam więc mi jej nie przedlużyl, poł roku ZUS mi płacil zasiłek chorobowy od najniżzego wynagrodzenia. Nie muszę pisać ile PLN jestem do tylu.
Cieszę się tylko, że w ciążę nie zaszłam ta takim układzie

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4614242 2]mam pary znajomych którzy pracują na umowę o pracę za najniższą stawkę, a resztę dostają pod stołem. I mają normalne urlopy itd. Też bym tak chciała.[/QUOTE]
Urlop to nie wszystko.

[girlonthebridge]

Na takie rzeczy jak składki zdrowotne, emerytalne i inne tego typu rzeczy (wynikające z umowy o pracę i o to jaka tam kwota figuruje) się zwraca uwagę jak się jest starszym (z tego co zaobserwowałam a pewnie jeszcze zaobserwuję bo niedługo idę pracować do ZUSu :P)

[kasia1608]

dzwoniłam do up zapytać czy nie zapomnieli o mnie czekają na jakieś podpisy itp i w przyszłym tyg. ma dzwonić do mnie abym przyszła po skierowanie,i od maja zaczynam

[Apelly]

Napisane przez girlonthebridge

Na takie rzeczy jak składki zdrowotne, emerytalne i inne tego typu rzeczy (wynikające z umowy o pracę i o to jaka tam kwota figuruje) się zwraca uwagę jak się jest starszym (z tego co zaobserwowałam a pewnie jeszcze zaobserwuję bo niedługo idę pracować do ZUSu :P)

Serio? Normalna, zwykła praca? Jak się tam dostałaś?

[girlonthebridge]

Napisane przez Apelly

Serio? Normalna, zwykła praca? Jak się tam dostałaś?

tak jak zazwyczaj się człowiek dostaje do budżetówki (ale spokojnie jeszcze nic nie podpisałam, dopiero robię badania pochwalę się 12 - mam wtedy podpisać umowę o pracę i to będzie mój 1 dzień :P) obecnie nadal jestem na stażu i... jestem sama bo wszyscy poodchodzili jest śmiesznie.

[Madzia9999]

Napisane przez girlonthebridge

tak jak zazwyczaj się człowiek dostaje do budżetówki (ale spokojnie jeszcze nic nie podpisałam, dopiero robię badania pochwalę się 12 - mam wtedy podpisać umowę o pracę i to będzie mój 1 dzień :P) obecnie nadal jestem na stażu i... jestem sama bo wszyscy poodchodzili jest śmiesznie.

W jakim wydziale jesteś ?

[girlonthebridge]

Będę dopiero, od 12 :P na razie nadal mam staż w redakcji. Pochwalę się jak już będę miała papierek :P zdałam testy, rozmowę kwalifikacyjną przeszłam, mam badania (ale jestem dopiero po laryngologu, czeka mnie jeszcze okulista i jakieś tam wstępne badania) komplet dokumentów mam złożyć 6-7 zależy jak wyjdę od lekarza. Zatrudnić mają 3 osoby, jedna ma badania dopiero 8 a chcą zatrudnić nas razem więc dopiero 12, a już odliczam jak na szpilkach bo na stażu mam nieciekawie (jak mówiłam, wszyscy odeszli i robię za kilka osób, praca fajna ale mega dużo obowiązków).

[Madzia9999]

Napisane przez girlonthebridge

Będę dopiero, od 12 :P na razie nadal mam staż w redakcji. Pochwalę się jak już będę miała papierek :P zdałam testy, rozmowę kwalifikacyjną przeszłam, mam badania (ale jestem dopiero po laryngologu, czeka mnie jeszcze okulista i jakieś tam wstępne badania) komplet dokumentów mam złożyć 6-7 zależy jak wyjdę od lekarza. Zatrudnić mają 3 osoby, jedna ma badania dopiero 8 a chcą zatrudnić nas razem więc dopiero 12, a już odliczam jak na szpilkach bo na stażu mam nieciekawie (jak mówiłam, wszyscy odeszli i robię za kilka osób, praca fajna ale mega dużo obowiązków).

Aaaa ja myśałam, ze Ty staż w ZUSie masz i po stażu zostajesz tam
A teraz już wiem co i jak, w takim razie czekam na wieści co u Ciebie w związku z pracą w ZUSie

[Maguda_]

Napisane przez girlonthebridge

tak jak zazwyczaj się człowiek dostaje do budżetówki (ale spokojnie jeszcze nic nie podpisałam, dopiero robię badania pochwalę się 12 - mam wtedy podpisać umowę o pracę i to będzie mój 1 dzień :P) obecnie nadal jestem na stażu i... jestem sama bo wszyscy poodchodzili jest śmiesznie.

Gratki Eh, próbuję walczyć ze stereotypami, że do budżetówki da się dostać bez znajomości, czego przykładem jestem ja i kilku moich znajomych, ale wiem, że nie jest to taki proste Tzn zmiana sposobu myślenia

[girlonthebridge]

Napisane przez Madzia9999

Aaaa ja myśałam, ze Ty staż w ZUSie masz i po stażu zostajesz tam
A teraz już wiem co i jak, w takim razie czekam na wieści co u Ciebie w związku z pracą w ZUSie

nie, nie staż mam w redakcji tygodnika co słychać? - bawię się w dziennikarza. W sumie praca naprawdę fajna (i chcą mnie po stażu) ale atmosfera i... inne aspekty o których niefajnie pisać na forum bo niestety chyba każdy zna realia pracy u prywaciarza sprawiają, że nie biorę nawet tego pod uwagę (długo by mówić)

do ZUSu dostałam cynk od koleżanki, normalnie brałam udział w rozmowie kwalifikacyjnej na której miałam pytania dot ZUSu i pytania dot ogólnie mojej osoby (powiem szczerze, że pytania dostałam od koleżanki, która startowała tam pół roku przede mną), wszystkie osoby (20) było z polecenia, przyjęli 3kę (miejsc było 4) więc chyba nie do końca te znajomości przeważają (chociaż na pewno z nimi jest łatwiej).

[Apelly]

Napisane przez girlonthebridge

do ZUSu dostałam cynk od koleżanki, normalnie brałam udział w rozmowie kwalifikacyjnej na której miałam pytania dot ZUSu i pytania dot ogólnie mojej osoby (powiem szczerze, że pytania dostałam od koleżanki, która startowała tam pół roku przede mną), wszystkie osoby (20) było z polecenia, przyjęli 3kę (miejsc było 4) więc chyba nie do końca te znajomości przeważają (chociaż na pewno z nimi jest łatwiej).

Nie rozumiem pogrubionego... z Twojej wypowiedzi właśnie wynikałoby, że akurat znajomości mają duże znaczenie. A czy to ogłoszenie w ogóle ukazało się publicznie? Jest jakaś strona oficjalna z ofertami pracy w budżetówce? Niemniej jednak, gratuluję w końcu miejmy nadzieję, normalnje pracy.

[Erite]

Ogłoszenia są na BIPie, teoretycznie zawsze musi być konkurs, chyba że to praca na zastępstwo, wtedy wydaje mi się, że nie musi być ogłoszenia o naborze. Teraz często ogłoszenia są także wrzucane na portale z ofertami pracy.

Oferty pracy w ZUSie
http://www.zus.pl/default.asp?p=2&id=12