Rikitiki, narkotyki, WizażPORN, wyniki- wizażPORN cz.13

[fattyfat]

Napisane przez Shevya

Oj żebym Ci nie musiała pokazywać tej fotki zaraz... serio jest okropny i szpeci mi twarz :c

Jeny, takie coś to już porażka. Nawet śmiać się z tego nie wypada, tylko współczuć. Ostatnio byłam w kebsie i tam siedziała taka gruba babka, łydkę miała jak trzy albo cztery moje... i nic że ona tam była, tylko jak zobaczyłam że karmi swojego dzieciaka kebsem, a on też już serio gruby max, to aż mu współczułam. Bo sam świadomości nie ma jak mu będzie ciężko później, a rodzice zero pomyślunku, że nie dość że estetycznie klapa, to i niezdrowe to jest po prostu. I jeszcze się tak gapili na mnie jak tam weszłam, potem jej mąż zaczął coś gadać... No w każdym razie żal było chłopaczka, totalnie. Serio nie mogę tego nazwać inaczej jak głupotą, pobijcie mnie

mojego kuzyna upaśli, ale domowym żarłem. jakoś się z tego wyciągnął (bo w szkole chyba mu wrzucali że grubas), ale ciężko było. no i też teraz jakiś za chudy to nie jest.
mnie wkurza, dlaczego mnie też upaśli. jeszcze dobrze pamiętam jak tata nam na obiad hamburgery robił

[pixie088]

Napisane przez fattyfat

Pix a nawet jak wpuszczą, to będzie tak:

jezzzu,to jest straszne.
Na national geographic w nocy pokazują taki program.. bez tabu czy coś takiego. I kiedyś był odcinek o ludziach z nadwagą. Występowała w nim między innymi dziewczyna w naszym wieku.. wyglądała mniej więcej tak jak ta kobieta z animacji. Nieźle zarabiała na swojej tuszy - była modelką. No i faceci b dużo płacili jej za wspólną "noc". Nie robiła z nimi tego o czym pomyślałyście Po prostu podniecało ich to, że ona na nich..skacze. Koleś kładł się na łóżku a ona rzucała się na nich. Opowiadała się, że kilku w ten sposób już połamała świat schodzi na psy..

[Catalina7]

Napisane przez Shevya

Jeny, takie coś to już porażka. Nawet śmiać się z tego nie wypada, tylko współczuć. Ostatnio byłam w kebsie i tam siedziała taka gruba babka, łydkę miała jak trzy albo cztery moje... i nic że ona tam była, tylko jak zobaczyłam że karmi swojego dzieciaka kebsem, a on też już serio gruby max, to aż mu współczułam. Bo sam świadomości nie ma jak mu będzie ciężko później, a rodzice zero pomyślunku, że nie dość że estetycznie klapa, to i niezdrowe to jest po prostu. I jeszcze się tak gapili na mnie jak tam weszłam, potem jej mąż zaczął coś gadać... No w każdym razie żal było chłopaczka, totalnie. Serio nie mogę tego nazwać inaczej jak głupotą, pobijcie mnie

Ja też tego nie rozumiem

[pixie088]

Napisane przez Shevya

Jeny, takie coś to już porażka. Nawet śmiać się z tego nie wypada, tylko współczuć. Ostatnio byłam w kebsie i tam siedziała taka gruba babka, łydkę miała jak trzy albo cztery moje... i nic że ona tam była, tylko jak zobaczyłam że karmi swojego dzieciaka kebsem, a on też już serio gruby max, to aż mu współczułam. Bo sam świadomości nie ma jak mu będzie ciężko później, a rodzice zero pomyślunku, że nie dość że estetycznie klapa, to i niezdrowe to jest po prostu. I jeszcze się tak gapili na mnie jak tam weszłam, potem jej mąż zaczął coś gadać... No w każdym razie żal było chłopaczka, totalnie. Serio nie mogę tego nazwać inaczej jak głupotą, pobijcie mnie

Dokładnie moja sąsiadka jest dokładnie taka sama. Do tego niedawno przeprowadziła się do niej wnuczka. Ta mała nie ma życia przez swoją tusze, ucieka ze szkoły. A dziadkowie jeszcze bardziej ją pasą Żal patrzeć,bo to naprawdę fajna i b pozytywna dziewczyna..

[fattyfat]

Napisane przez pixie088

jezzzu,to jest straszne.
Na national geographic w nocy pokazują taki program.. bez tabu czy coś takiego. I kiedyś był odcinek o ludziach z nadwagą. Występowała w nim między innymi dziewczyna w naszym wieku.. wyglądała mniej więcej tak jak ta kobieta z animacji. Nieźle zarabiała na swojej tuszy - była modelką. No i faceci b dużo płacili jej za wspólną "noc". Nie robiła z nimi tego o czym pomyślałyście Po prostu podniecało ich to, że ona na nich..skacze. Koleś kładł się na łóżku a ona rzucała się na nich. Opowiadała się, że kilku w ten sposób już połamała świat schodzi na psy..

to ci dopiero fetysz


#niemogęjusz

[Hoshi94]

Napisane przez fattyfat

mojego kuzyna upaśli, ale domowym żarłem. jakoś się z tego wyciągnął (bo w szkole chyba mu wrzucali że grubas), ale ciężko było. no i też teraz jakiś za chudy to nie jest.
mnie wkurza, dlaczego mnie też upaśli. jeszcze dobrze pamiętam jak tata nam na obiad hamburgery robił

U mnie to z kolei było tak, że ja jak byłam mała nigdy nie chciałam nic jeść No i właśnie moi starzy często mieli negatywne komentarze od innych, że co oni ze mną robią że taka chuda jestem, że jak dziecko z majdanka itp No ale ja tam śniadania, obiady itd jadłam no ale w małych ilościach bo nie mogłam xd A jak byłam już w podstawówce to kotleta z obiadu po kryjomu psu oddawałam żeby nie musieć jeść Albo głupie dziecko zawijało w coś i wyrzucało Wiem, że jedzenia się nie powinno wyrzucać i wgl, no ale głupim bachorem byłam

[fattyfat]

Napisane przez Hoshi94

U mnie to z kolei było tak, że ja jak byłam mała nigdy nie chciałam nic jeść No i właśnie moi starzy często mieli negatywne komentarze od innych, że co oni ze mną robią że taka chuda jestem, że jak dziecko z majdanka itp No ale ja tam śniadania, obiady itd jadłam no ale w małych ilościach bo nie mogłam xd A jak byłam już w podstawówce to kotleta z obiadu po kryjomu psu oddawałam żeby nie musieć jeść Albo głupie dziecko zawijało w coś i wyrzucało Wiem, że jedzenia się nie powinno wyrzucać i wgl, no ale głupim bachorem byłam

ja nie mogłam odejść od stołu dopóki nie zjadłam... a obiady wypasiaste... w szkole zawsze buła jakaś była, dopiero w gimbie się zorientowałam że jem ją, bo mi mama robi i każe wziąć, a wcale nie jestem specjalnie glodna, tylko przyzwyczajona. no i wszystko na tłuszczu, skwarczki...

[Shevya]

Napisane przez pixie088

Dokładnie moja sąsiadka jest dokładnie taka sama. Do tego niedawno przeprowadziła się do niej wnuczka. Ta mała nie ma życia przez swoją tusze, ucieka ze szkoły. A dziadkowie jeszcze bardziej ją pasą Żal patrzeć,bo to naprawdę fajna i b pozytywna dziewczyna..

No właśnie... żeby siebie truli to ok, ich sprawa, ale dzieciaka biednego... Ja tam dzieci nie lubię wcale, ale szkoda mi jak tak się dzieje. Potem na psychikę się często to przekłada, mimo że "liczy się wnętrze"

[Catalina7]

Napisane przez Hoshi94

U mnie to z kolei było tak, że ja jak byłam mała nigdy nie chciałam nic jeść No i właśnie moi starzy często mieli negatywne komentarze od innych, że co oni ze mną robią że taka chuda jestem, że jak dziecko z majdanka itp No ale ja tam śniadania, obiady itd jadłam no ale w małych ilościach bo nie mogłam xd A jak byłam już w podstawówce to kotleta z obiadu po kryjomu psu oddawałam żeby nie musieć jeść Albo głupie dziecko zawijało w coś i wyrzucało Wiem, że jedzenia się nie powinno wyrzucać i wgl, no ale głupim bachorem byłam

No jak u mnie Teraz moja siostrzenica powiela moje zachowanie

Nie wrzucajcie tych gifów Dajcie lepiej jakieś ciacha :P

[DarkDevil]

Heeeej Wam. Wróciłam

Nie chce mi się nadrabiać

[Hoshi94]

Napisane przez fattyfat

ja nie mogłam odejść od stołu dopóki nie zjadłam... a obiady wypasiaste... w szkole zawsze buła jakaś była, dopiero w gimbie się zorientowałam że jem ją, bo mi mama robi i każe wziąć, a wcale nie jestem specjalnie glodna, tylko przyzwyczajona. no i wszystko na tłuszczu, skwarczki...

U mnie to masakra była bo prawie każdy posiłek się płaczem u mnie kończył Mam nawet takie 2 zdjęcia jak mam z 5 lat i ojciec "karmi" mnie zupą. I na pierwszym jestem cała zaryczana a on mi próbuje dać zupę xD potem mi chyba coś obiecał w stylu "jak zjesz to coś tam dostaniesz" bo na drugim ryj mokry od płaczu ale już zadowolona i sama łychę wzięłam i jadłam

[Zuzaa_21]

Napisane przez fattyfat

ja nie mogłam odejść od stołu dopóki nie zjadłam... a obiady wypasiaste... w szkole zawsze buła jakaś była, dopiero w gimbie się zorientowałam że jem ją, bo mi mama robi i każe wziąć, a wcale nie jestem specjalnie glodna, tylko przyzwyczajona. no i wszystko na tłuszczu, skwarczki...

we mnie zawsze dużo pakowano (od małego) i pewnym momencie też zauważyłam to co Ty - przyzwyczajenie, jedzenie nierzadko mimo chęci, ot tak. zawsze wypasiaste obiadki (nie ma jak u babci...) i jakoś w liceum zaczęło mi to przeszkadzać, z tym, że do tej pory nie potrafię schudnąć - naprawdę teraz nie wyglądam dobrze + przytyłam bardzo dużo w okresie kwiecień-maj. ech... no ale te skarajności, o których Shev pisała to już po prostu

[fattyfat]

Napisane przez Shevya

No właśnie... żeby siebie truli to ok, ich sprawa, ale dzieciaka biednego... Ja tam dzieci nie lubię wcale, ale szkoda mi jak tak się dzieje. Potem na psychikę się często to przekłada, mimo że "liczy się wnętrze"

moje zdanie nt. otyłości chłopaka kumpeli wyszydzily znajome. że przecież nieważne jak wygląda, gruby czy chudy, miłość sraty w łaty. że liczy się wnętrze przede wszystkim. to ja im na to:

"taaa, miłość, a potem to 200 kilowe wnętrze Cię przygniecie i kaputt"

nie wiem jak reszta kobiet, ale ja jestem cholernym wzrokowcem

[Hoshi94]

Napisane przez DarkDevil

Heeeej Wam. Wróciłam

Nie chce mi się nadrabiać

Też by mi się nie chciało xd Mimo nudy na wizażPORN trochę dziś naskrobałyśmy

[fattyfat]

Napisane przez Hoshi94

U mnie to masakra była bo prawie każdy posiłek się płaczem u mnie kończył Mam nawet takie 2 zdjęcia jak mam z 5 lat i ojciec "karmi" mnie zupą. I na pierwszym jestem cała zaryczana a on mi próbuje dać zupę xD potem mi chyba coś obiecał w stylu "jak zjesz to coś tam dostaniesz" bo na drugim ryj mokry od płaczu ale już zadowolona i sama łychę wzięłam i jadłam

[Shevya]

Napisane przez Hoshi94

U mnie to masakra była bo prawie każdy posiłek się płaczem u mnie kończył Mam nawet takie 2 zdjęcia jak mam z 5 lat i ojciec "karmi" mnie zupą. I na pierwszym jestem cała zaryczana a on mi próbuje dać zupę xD potem mi chyba coś obiecał w stylu "jak zjesz to coś tam dostaniesz" bo na drugim ryj mokry od płaczu ale już zadowolona i sama łychę wzięłam i jadłam

Ojaa była taka max max burza i ulewa okropna, teraz padać przestało i poruszenie wszechobecne, sąsiedzi się zlecieli przed nasz dom i debatują, bo chyba w domu obok szambo wybiło i się kłócą o coś Pewnie wyjdzie na to, że to nasza wina, bo ktoś majstrował przy studzience xd
#szambiarskieopowieści

[fattyfat]

Napisane przez Shevya

Ojaa była taka max max burza i ulewa okropna, teraz padać przestało i poruszenie wszechobecne, sąsiedzi się zlecieli przed nasz dom i debatują, bo chyba w domu obok szambo wybiło i się kłócą o coś Pewnie wyjdzie na to, że to nasza wina, bo ktoś majstrował przy studzience xd
#szambiarskieopowieści

jak to mawiał nasz ksiądz w szkole:
od smrodu jeszcze nikt nie umarł

[Catalina7]

Napisane przez DarkDevil

Heeeej Wam. Wróciłam

Nie chce mi się nadrabiać

Hej

Napisane przez Hoshi94

U mnie to masakra była bo prawie każdy posiłek się płaczem u mnie kończył Mam nawet takie 2 zdjęcia jak mam z 5 lat i ojciec "karmi" mnie zupą. I na pierwszym jestem cała zaryczana a on mi próbuje dać zupę xD potem mi chyba coś obiecał w stylu "jak zjesz to coś tam dostaniesz" bo na drugim ryj mokry od płaczu ale już zadowolona i sama łychę wzięłam i jadłam

U mnie moja mama od dziecka nie lubi grzybów, bo kiedyś była u rodziny i kazali jej zjeść, ona nie chciała, a później w domu całą noc wymiotowała I cały czas to mamie wypominałam, żeby mnie nie zmuszała, bo sama grzybów nie je

[Shevya]

Napisane przez fattyfat

moje zdanie nt. otyłości chłopaka kumpeli wyszydzily znajome. że przecież nieważne jak wygląda, gruby czy chudy, miłość sraty w łaty. że liczy się wnętrze przede wszystkim. to ja im na to:

"taaa, miłość, a potem to 200 kilowe wnętrze Cię przygniecie i kaputt"

nie wiem jak reszta kobiet, ale ja jestem cholernym wzrokowcem

Chyba każdy jest wzrokowcem Tzn nie w takim samym stopniu, no ale inaczej się nie da. I dobrze im opowiedziałaś, trochę to brutalne ale prawdziwe

[Catalina7]

Napisane przez fattyfat

nie wiem jak reszta kobiet, ale ja jestem cholernym wzrokowcem

[Shevya]

Napisane przez fattyfat

jak to mawiał nasz ksiądz w szkole:
od smrodu jeszcze nikt nie umarł

JESZCZE!

[Hoshi94]

Napisane przez fattyfat

moje zdanie nt. otyłości chłopaka kumpeli wyszydzily znajome. że przecież nieważne jak wygląda, gruby czy chudy, miłość sraty w łaty. że liczy się wnętrze przede wszystkim. to ja im na to:

"taaa, miłość, a potem to 200 kilowe wnętrze Cię przygniecie i kaputt"

nie wiem jak reszta kobiet, ale ja jestem cholernym wzrokowcem

Też by mi to bardzo przeszkadzało. I trochę mnie to martwi bo z moim ryjem to nie powinnam wybrzydzać No ale nie umiałabym być z kimś z taką dużą nadwagą... Jeszcze ktoś taki po prostu przy kości to spoko. No ale taka otyłość to na pewno nie Poza tym jak dla mnie każdy chłopak powinien uprawiać jakiś sport. Jeden mniej drugi więcej no ale cokolwiek robić... Czy biegać czy na siłownie czy w nogę grać no nie wiem... Jak ja taki padalec ze wszystkiego mogłam na siłownię pochodzić czy cokolwiek zrobić to każdy facet powinien też trochę tego sportu liznąć...

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez fattyfat

jak to mawiał nasz ksiądz w szkole:
od smrodu jeszcze nikt nie umarł

[pixie088]

Napisane przez Catalina7

No jak u mnie Teraz moja siostrzenica powiela moje zachowanie

Nie wrzucajcie tych gifów Dajcie lepiej jakieś ciacha :P

'The dream of being champion is not over'

[Shevya]

Napisane przez Hoshi94

Też by mi to bardzo przeszkadzało. I trochę mnie to martwi bo z moim ryjem to nie powinnam wybrzydzać No ale nie umiałabym być z kimś z taką dużą nadwagą... Jeszcze ktoś taki po prostu przy kości to spoko. No ale taka otyłość to na pewno nie Poza tym jak dla mnie każdy chłopak powinien uprawiać jakiś sport. Jeden mniej drugi więcej no ale cokolwiek robić... Czy biegać czy na siłownie czy w nogę grać no nie wiem... Jak ja taki padalec ze wszystkiego mogłam na siłownię pochodzić czy cokolwiek zrobić to każdy facet powinien też trochę tego sportu liznąć...

Sorki ale nie mogę

[himbeertee]

Ja sie mecze z tym odchudzaniem juz prawie poltora roku, ale ostatnio jakis zastoj mam ;(
U mnie to zaczelo sie od lekarstw na alergie, a potem to mama zawsze cos kupowala do jedzenia to dzieci jadly... No i sama zawsze obiady jak dla gornika xd szkoda tylko ze nie zorientowalam sie szybciej zeby schudnac.
Tak mi zalezalo zeby juz na studia wygladac super a tak to tragedia... Fakt ludzie mi mowia ze z wygladu zmienilam sie na lepsze ale wiem ze jeszcze dluga droga przede mna...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fattyfat]

Napisane przez Hoshi94

Też by mi to bardzo przeszkadzało. I trochę mnie to martwi bo z moim ryjem to nie powinnam wybrzydzać No ale nie umiałabym być z kimś z taką dużą nadwagą... Jeszcze ktoś taki po prostu przy kości to spoko. No ale taka otyłość to na pewno nie Poza tym jak dla mnie każdy chłopak powinien uprawiać jakiś sport. Jeden mniej drugi więcej no ale cokolwiek robić... Czy biegać czy na siłownie czy w nogę grać no nie wiem... Jak ja taki padalec ze wszystkiego mogłam na siłownię pochodzić czy cokolwiek zrobić to każdy facet powinien też trochę tego sportu liznąć...

no dokładnie. tzn ja przesadziłam z tym 200 kg, on tyle nie ważył, ale serio był ogroooomnyyy... jak widzę że mój brat 90 waży i wcale nie jst jakiś megagruby (jeszcze), to on minimum ze 130-140...
ja i tak wybrzydzam, a potem koleżanki mi uświadamiają że jednak trochę przesadziłam z wybrzydzaniem

dla mnie jak chlop nie uprawia sportu to jakiś cienias, zwłaszcza że bardzo się sportem interesuję, nie tylko oglądając w telewizji

[Catalina7]

Napisane przez Hoshi94

Też by mi to bardzo przeszkadzało. I trochę mnie to martwi bo z moim ryjem to nie powinnam wybrzydzać No ale nie umiałabym być z kimś z taką dużą nadwagą... Jeszcze ktoś taki po prostu przy kości to spoko. No ale taka otyłość to na pewno nie Poza tym jak dla mnie każdy chłopak powinien uprawiać jakiś sport. Jeden mniej drugi więcej no ale cokolwiek robić... Czy biegać czy na siłownie czy w nogę grać no nie wiem... Jak ja taki padalec ze wszystkiego mogłam na siłownię pochodzić czy cokolwiek zrobić to każdy facet powinien też trochę tego sportu liznąć...

Zgadzam się

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez pixie088

'The dream of being champion is not over'

Dzięki, dzięki, dzięki

Neymar

[pixie088]

Napisane przez Catalina7

Neymar

Nie mogę patrzeć na jego smutne oczy

[Catalina7]

Napisane przez pixie088

Nie mogę patrzeć na jego smutne oczy

Pamiętam jak go kiedyś nie lubiłam

[Hoshi94]

Napisane przez Shevya

Sorki ale nie mogę

Ja tylko prawdę piszę XD

Napisane przez fattyfat

no dokładnie. tzn ja przesadziłam z tym 200 kg, on tyle nie ważył, ale serio był ogroooomnyyy... jak widzę że mój brat 90 waży i wcale nie jst jakiś megagruby (jeszcze), to on minimum ze 130-140...
ja i tak wybrzydzam, a potem koleżanki mi uświadamiają że jednak trochę przesadziłam z wybrzydzaniem

dla mnie jak chlop nie uprawia sportu to jakiś cienias, zwłaszcza że bardzo się sportem interesuję, nie tylko oglądając w telewizji

No mój jeden ex właśnie ważył coś koło 90kg jak nie 100 No ale on był wysoki i na siłownię chodził więc nie był gruby No i u facetów to trochę inaczej z tą wagą niż u nas ;d I z tego co mówisz, że był taki ogromny to bym się nie zdziwiła jakby serio te 200 kg ważył XDDD

Napisane przez Catalina7

Zgadzam się

To fajnie