Mamusie Majowe 2015!!! cz.4

[fistaszek24]

Mi pomaga bangla.babyonline.pl.

[sylwia01485]

Napisane przez Santilia

a wyobrazcie sobie ze jeszcze przed moim L4 do kierowniczki zadzwonili z przedszkola ze jej corka zlapala to paskudztwo i musza ja w tej chwili zabrac z przedszkola, bo jest w izolatce. Wiadomo jak to jest- rodzice w pracy, musieli zrobic to co na juz i dopiero po jakichs 4h ojciec mogl po nia jechac.. wiecie że nie dali Mlodej nawet obiadu? Bo byla w tej izolatce.. no i oczywiscie przez tydzien nie pozwolili jej przychodzic do przedszkola..

nie wyobrażam sobie takiej znieczulicy. Niezłe przedszkole

Napisane przez xhankax

Witam się dziewczyny,
za wizyty trzymam kciuki.
Ja jutro.

Widzę, że nie wszystkie możecie spać, tak jak ja. Wkurza mnie to, bo potrafię przez niemalże całą noc kręcić się z boku na bok i nic! A rano wyglądam jak zombie. W dzień nie umiem zasnąć. Nie wiem co mi jest, zawsze byłam ogromny śpioch.

ja też przyłączam się do nieśpiących U mnie od początku ciąży norma dobowa snu to 4-5 godz.

Napisane przez TienShan

Ja rozumiem brak usg ale np. brak comiesięcznych dowcipnych badań to już nie dla mnie. Czasem przecież szyjka skraca się przedwcześnie a nie ma żadnych symptomów, wtedy trzeba działać by donosić ciążę

mnie też nie bada na każdej wizycie- chyba od początku byłam badana 2 albo 3 razy.

Napisane przez fistaszek24

Kupuj . Jutro wyprzedaże w biedronce nie zapomnijcie .

pójdę

Napisane przez irenka78

murzynek rozpakowywacz to takie ciasto po którym lądujesz na porodówce, 7 lat temu jak udzielałam się na innym forum mamusiowym to na dziewczyny działało, sama upiekłam zjadłam chyba z pół blachy bo taki pyszny i w nocy jechałam na porodówkę, na prawdę może i pewnie to zbieg okoliczności ale...

a co się do niego dodaje, że tak rozpakowuje?

Napisane przez jagodowa07

I po glukozie! dobrze że tyle wiedziałam, także dzięki za wszystkie podpowiedzi po było mi trochę słabo i zimno - ale kanapeczka i soczek dały radę a w trakcie oglądaliśmy 'Przyjaciół' na tablecie akurat Rachel miała rodzić, więc temat na czasieTakże dla tych co mają jeszcze przed sobą glukozę- nic nie trzeba się bać, chociaż ja bałam się bardzo i miło się zaskoczyłam
Kciuki za dzisiejsze wizyty!

Napisane przez mimi_77

Nadzieja przeżywam bo jestem typem człowieka który musi dużo robić. Nie mam na myśli przepracowania się tylko musze mieć jakieś zajęcie. No i bardzo przywiązuje się do ludzi, do przedmiotów zresztą też. Zresztą co tu dużo mówić - Lubie swoją pracę i kocham dzieciaków. Zobaczymy. Pewnie do porodu będę miała zalamke a jak się urodzi mała to miłość przeleje na nią i będę płakać jak ją będę musiała we wrześniu zostawić i wrócić do pracy

ja też miałam problem z zostawieniem dzieci i pójściem na l4 w ostatniej ciąży, ale jak już się wciągnęłam, to zamiast wracać po macierzyńskim wykorzystałam wychowawczy na maksa.

Napisane przez loluska

Nad laktatorem sama się ostatnio zastanawiałam. Dziewczyny możecie coś polecić?

co do butelek i smoczków, dziewczyny polecały firmę Avent

Nie zawsze laktator jest potrzebny - na pierwsze nawały pokarmu można pożyczyć ze szpitala.

Ja miałam ręczny avent - bo wiedziałam, że będę musiała zostawiać dzieci na czas zajęć i ktoś będzie je karmił , więc kupiłam od razu. Można kupić takie nakładki, które służą od razu do przechowywania - takie pojemniczki z pokrywką do których można smoka potem przykręcić taką przejściówką.

Butelki miałam chyba 2 z aventu - jedną na okazje karmienia jak mnie nie ma, a drugą później do wody wykorzystywałam.

[fistaszek24]

Napisane przez Nadzieja87

no tak, ale co innego jak bedzie bejbulek pod moi okiem, a co innego jak wyjde i dziecko bedzie samopas...a jak mobilne bedzie to ja sie boje nawet wyjśc do toalety
mebele mamy bardzo niskie, gdzie na półkach od samego dołu sprzęty typu wzmacniacz, ps3, głośniki stoją, a na około 30 cm tv stoi...

Ja tv wieszam bo kupujemy nowy a zamiast niskiej półki postawie komodę.

[TienShan]

Nadzieja no zobaczysz, jak bobas będzie lubił łóżeczko to może i posiedzi ale u mnie nie byłoby opcji, trzeba mieszkanie czasem przeorganizować, nie ma się co czarować mój młody od 3 miesiąca spędzał życie na podłodze i uważam, że na dobre mu to wyszło

[Nadzieja87]

a no właśnie u nas nie można wiesic, bo podobno ściana nie wytrzyma takie mieszkanie i choćbym na głowie stanęła to tv sie nie utrzyma....

nic to zobaczymy jak młode podrośnie...narazie z przemeblowaniem nie bd szaleć

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez Santilia

Nadzieja, jak dziecko będzie mobilne, to i kojec nie pomoże.. kiedyś dziecko trzeba z niego wyjąć, a wtedy.. dobry Boże nie pomoże
chociaż np. jedna z córek mojego szefa była tak posłuszna, że aż do psychologa z nią chodzili
mieli masę kaktusów na podłodze, sadzali dziecko na kanapie i dopóki nie powiedzieli "Kasiu, możesz zejść", to siedziała na niej

co za dziecię! nam chyba nie grozi - po mnie to może, ale po tż-cie to nie ma mowy!

Strzałka, ilość podkładów zależy od tego, ile planujesz rodzić tak na serio to zależnie od etapu porodu trzeba je czasem wymieniać co 20-30 minut, a jak leżysz i "nuda, nic się nie dzieje" to spokojnie styka jeden na wieeeele godzin. Takie 10 to chyba zawsze idzie do porodu. Ja tam swoje będę wymieniać co 10 minut, bo nie wysiedzę na mokrym, szlag mnie trafi. Planuję na start taką paczkę ok. 30 sztuk. To akurat ogarnęłam w tych sklepach internetowych.
Reszta - masakra. Musze kupić książkę o karmieniu...!

[TienShan]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Strzałka, ilość podkładów zależy od tego, ile planujesz rodzić tak na serio to zależnie od etapu porodu trzeba je czasem wymieniać co 20-30 minut, a jak leżysz i "nuda, nic się nie dzieje" to spokojnie styka jeden na wieeeele godzin. Takie 10 to chyba zawsze idzie do porodu. Ja tam swoje będę wymieniać co 10 minut, bo nie wysiedzę na mokrym, szlag mnie trafi. Planuję na start taką paczkę ok. 30 sztuk. To akurat ogarnęłam w tych sklepach internetowych.
Reszta - masakra. Musze kupić książkę o karmieniu...!

Ja nie używałam podkładów podczas porodu

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

A na po porodzie miałam kupionych chyba 5, z czego może 2 lekko przybrudziłam, kładłam na świezym też synka podczas przewijania

[Nadzieja87]

ja mam pytanie za 100pkt... ile sztuk pampersów na start?? tak zeby nie leciec od razu po zakupy

[TienShan]

Napisane przez Nadzieja87

ja mam pytanie za 100pkt... ile sztuk pampersów na start?? tak zeby nie leciec od razu po zakupy

miałam 2-3 paczki jedynek i ze 2 paczki dwójek o ile dobrze pamiętam

[Nadzieja87]

a ile bylo sztuk w paczce? Bo siedze na ebay i widze ze sprzedaja nawet po 700sztuk

[fistaszek24]

Napisane przez Nadzieja87

ja mam pytanie za 100pkt... ile sztuk pampersów na start?? tak zeby nie leciec od razu po zakupy

Paczka bo mogą go odparzać i trzeba zmienić firmę.

[TienShan]

Napisane przez Nadzieja87

a ile bylo sztuk w paczce? Bo siedze na ebay i widze ze sprzedaja nawet po 700sztuk

jedynek jest chyba coś koło 40sztuk, dwójek około 80 więc jakieś 200sztuk miałam na dzień dobry, teraz pewnie podobnie kupię, więcej nie, daleko do sklepu nie mamy

[fistaszek24]

Nie kupujcie na zapas .
Polecam kupić mała puszkę mleka tak dla własnego bezpieczeństwa jak dziecko głodne w nocy a tu nie ma w cycuszkach.

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez TienShan

Ja nie używałam podkładów podczas porodu

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

A na po porodzie miałam kupionych chyba 5, z czego może 2 lekko przybrudziłam, kładłam na świezym też synka podczas przewijania

A u nas trzeba mieć swoje i do porodu, wiec wszystko zależy od miejsca. No i malucha tez zawsze na świeżym, położenie dziecka na swojej pościeli nosi u nas znamiona przestępstwa

[fistaszek24]

Napisane przez TienShan

jedynek jest chyba coś koło 40sztuk, dwójek około 80 więc jakieś 200sztuk miałam na dzień dobry, teraz pewnie podobnie kupię, więcej nie, daleko do sklepu nie mamy

To dużo miałaś. Ja kupiłam dwie paczki jedynek po 42 chyba sztuki.

[TienShan]

no ja właśnie taki niewielki zapas miałam, u nas nie było uczulenia ale faktycznie można kupić paczkę do szpitala i jak bedzie ok to tatę wysłać

ja znów nie polecam kupowania mleka na zapas bo za łatwo się po nie sięga a mm laktacji nie pomaga niestety no ale każda zrobi jak będzie chciała

[fistaszek24]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

A u nas trzeba mieć swoje i do porodu, wiec wszystko zależy od miejsca. No i malucha tez zawsze na świeżym, położenie dziecka na swojej pościeli nosi u nas znamiona przestępstwa

Ja miałam 5 podkładów a zużyłam jeden .

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez TienShan

no ja właśnie taki niewielki zapas miałam, u nas nie było uczulenia ale faktycznie można kupić paczkę do szpitala i jak bedzie ok to tatę wysłać

ja znów nie polecam kupowania mleka na zapas bo za łatwo się po nie sięga a mm laktacji nie pomaga niestety no ale każda zrobi jak będzie chciała

Ja poprostu nie mam ciśnienia na karmienie i wole mieć mleko na wszelki wypadek w domu.

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez fistaszek24

Ja miałam 5 podkładów a zużyłam jeden .

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------



Ja poprostu nie mam ciśnienia na karmienie i wole mieć mleko na wszelki wypadek w domu.

Z podkładem to podziwiam moja obsesja mi na to nie pozwoli

[TienShan]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

A u nas trzeba mieć swoje i do porodu, wiec wszystko zależy od miejsca. No i malucha tez zawsze na świeżym, położenie dziecka na swojej pościeli nosi u nas znamiona przestępstwa

tylko powiem szczerze, że nie wiem kiedy miałabym używać podkładów bo ja podczas porodu chodziłam pod prysznic, do wanny, chodziłam po korytarzu, opierałam się o łóżko, skakałam na piłce, leżałam tylko przy ktg no i pod koniec klęczałam na łóżku - wtedy faktycznie jakiś podkład miałam bo krwawiłam ale wcześniej nie

a, jedynie w majtach też przy końcu bo jak już szyjka puszała to lekko krwawiłam też

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez TienShan

tylko powiem szczerze, że nie wiem kiedy miałabym używać podkładów bo ja podczas porodu chodziłam pod prysznic, do wanny, chodziłam po korytarzu, opierałam się o łóżko, skakałam na piłce, leżałam tylko przy ktg no i pod koniec klęczałam na łóżku - wtedy faktycznie jakiś podkład miałam bo krwawiłam ale wcześniej nie

a, jedynie w majtach też przy końcu bo jak już szyjka puszała to lekko krwawiłam też

Na piłce właśnie.

[Kinga_20]

Wiecie co dziewczyny z tymi butelkami też się wstrzymajcie, bo jak się Wam trafi taki egzemplarz jak mój to żadnej pić nie będzie. Ja miałam aventu, tt, medeli i nuka - żadna nie pasila i najlepsza była pierś (wcale się nie dziwię) ja jeśli już to teraz dokupie dr browna.

Powoli się zbieram do lekarza

[fistaszek24]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Na piłce właśnie.

Ja nic nie robiłam bo jak przyjechałam to za 15 minut miałam parte .

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez fistaszek24

Ja nic nie robiłam bo jak przyjechałam to za 15 minut miałam parte .

Zazdroszczę strasznie

[Kinga_20]

Napisane przez Nadzieja87

no tak, ale co innego jak bedzie bejbulek pod moi okiem, a co innego jak wyjde i dziecko bedzie samopas...a jak mobilne bedzie to ja sie boje nawet wyjśc do toalety
mebele mamy bardzo niskie, gdzie na półkach od samego dołu sprzęty typu wzmacniacz, ps3, głośniki stoją, a na około 30 cm tv stoi...

Ja kojca nie miałam i uważam za zbędny - ja szłam do toalety i ją wolałam i ona raczkowala do mnie miała świetny trening a jak np gotowałam lub chciałam prysznic wziąć to brałam stelaż od wózka wpinalam fotelik samochodowy i dziecko siup do środka, pałąk do zabawy i dzieć z głowy. A tv proponuje zawiesić na ścianie jednak

[Nadzieja87]

a jaka jest różnica miedzy zwykłymi pampers a pampers dry?

szpital u mnie w trakcie pobytu zapewnie ubranka dziecięce, pampersy, kosmetyki, chusteczki, dla mamy podkłady poporodowe, i te takie pieluchy dla mamuśki i majtasy siatkowe... Więc u mnie sprawdzanie reakcji alergicznych u dziecka w szpitalu odpada
A z kolei TŻ też sie chyba boje wysyłać, bo ta moja gapa to kupi coś nie po mojemu, sie bede złościć i mi mleko skiśnie w piersi

TŻ właśnie zaakceptował łóżeczko w kolorze brązowym , wiec takie zakupimy
Poza tym wział sie za sprzątanie

[201606011622]

hej Wam
byłam dzis zrobć te tarczycowe badania, zrobiłam.. ale okazało się , ze endo sie rozchorowała i jutro wizyty nie mam tylko dopiero 28 stycznia.. i nie wiem czy brac ten lek dalej...
pozatym zmarzłam dziś cholernie...
na pocieszenie zrobię sobie dziś kurację dla siebie, pofarbuję włosy, zrobię maseczkę... poleżakuję w wannie
nogi to mi w tyłek włażą

fistaszek, w weekend juz idziemy na noc tam i wgl na zawsze. w sobotę ostatnie gratki zabieramy od tesciów i sajonara.

[Nadzieja87]

Napisane przez fistaszek24

Ja nic nie robiłam bo jak przyjechałam to za 15 minut miałam parte .

ale jak? to cie wgl ip omineła?

Napisane przez Kinga_20

Ja kojca nie miałam i uważam za zbędny - ja szłam do toalety i ją wolałam i ona raczkowala do mnie miała świetny trening a jak np gotowałam lub chciałam prysznic wziąć to brałam stelaż od wózka wpinalam fotelik samochodowy i dziecko siup do środka, pałąk do zabawy i dzieć z głowy. A tv proponuje zawiesić na ścianie jednak

no właśnie tv zawieszony odpada bo nam pół ściany odpadnie

wiecie co moze jestem panikara, ale mnie przeraża raczkujace dziecko po tych zimnych płytkach.... bo płytki mamy w kuchni, przedpokoju, sypialni i łazience....

[fistaszek24]

Napisane przez ola_la_7676

hej Wam
byłam dzis zrobć te tarczycowe badania, zrobiłam.. ale okazało się , ze endo sie rozchorowała i jutro wizyty nie mam tylko dopiero 28 stycznia.. i nie wiem czy brac ten lek dalej...
pozatym zmarzłam dziś cholernie...
na pocieszenie zrobię sobie dziś kurację dla siebie, pofarbuję włosy, zrobię maseczkę... poleżakuję w wannie
nogi to mi w tyłek włażą

fistaszek, w weekend juz idziemy na noc tam i wgl na zawsze. w sobotę ostatnie gratki zabieramy od tesciów i sajonara.

Nie przerywaj brania leku.
Co do przeprowadzki to zazdroszcze i .

[201606011622]

Napisane przez fistaszek24

Nie przerywaj brania leku.
Co do przeprowadzki to zazdroszcze i .

w sumie tez myślę ze moze nie bd przerywac, zwłaszcza, ze to najmniejsza dawka i tak..
no ja tez się cieszę, ze przynajmniej ta kwestia uregulowana..

[Kinga_20]

Napisane przez Nadzieja87

ale jak? to cie wgl ip omineła?



no właśnie tv zawieszony odpada bo nam pół ściany odpadnie

wiecie co moze jestem panikara, ale mnie przeraża raczkujace dziecko po tych zimnych płytkach.... bo płytki mamy w kuchni, przedpokoju, sypialni i łazience....

U nas podobnie, jeśli chodzi podłogę dodatkowo mieszkamy na parterze, więc podłoga mega zimna, ale ona sobie świetnie dawała radę no i chyba dzięki temu, że jest taka zaprawiona, jeśli chodzi o temperaturę to ani razu nie chorowała Szkoda z tym tv, bo to jest świetne rozwiązanie jednak.