Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 28

[No air]

Napisane przez juli_jka

dokładnie. słowa mi brakowało
jeśli chodzi o zatrudnienie osób z niepełnosprawnością, jeśli firma zatrudnia ileś ludzi i nie ma niepenłospr. to musi płacić na PEFRON, firmy obchodzą to zatrudniając właśnie niepełnosprawnych.

ale jak pracownik powie, ze podpisał, bo został przymuszony i nie wie co to jest ocena ryzyka i nie został odpowiednio przeszkolony to sa szanse, ale wtedy musi wejść PIP
taka osoba mówi, że np. przyszłam do pracy o 8.00 o 8,20 podpisałam dokumenty o 8.40 juz stałam na stanowisku pracy - kamery w sklepie pewnie są ...
a przepisy mówią dokładnie szkolenie bhp 3 godz lekcyjne, stanowiskowe kolejne 6-8 ... to przecież cały dzień na to powinien zostać przeznaczony, a tu nie wiadomo czy to było.

dziękuję za odpowiedzi, niestety nie znam właśnie wszystkich szczegółów, najgorsze, że nie wiem czy sama "poszkodowana" je tak naprawdę zna... jeszcze co do tej osoby to z tego co wiem aktualnie nie ma orzeczenia o niepełnosprawności (tzn. upośledzenie jest, ale nie ma na to aktualnych papierów), u niej w domu raczej machnie się na to ręką i będzie pomstować na zły świat, ja niestety mam za słaby kontakt z tą osobą i za mało czasu, żeby walczyć o jej sprawy... ale dziękuję za odpowiedzi, choć ponawiam pytanie: "czy w ogóle taki mandat/odpowiedzialność" może być przerzucone na pracownika?

[szprotka_]

Napisane przez Lottie69

No jest problem, mnie za to lekarka traktuje z przymrużeniem oka. Bo badania "w normie". O ile jeszcze mogę zrozumieć, że nie tyję, bo mam dobrą przemianę materii, to nieregularne i bolesne miesiączki w wieku 20lat, lodowate morderczo ręce (nawet latem, w któreś wakacje siedziałam w rękawiczkach w domu) i stopy, senność (potrafiłam swojego czasu spać po 10h na dobę najmniej), do tego bardzo niskie ciśnienie, często się pytają, czy żyję, płytki oddech, głos z chrypką etc etc.

Generalnie to lekarzom (wszystkim, a szczególnie pierwszego kontaktu) nie chce się kompletnie nic. Ja po przebiciu na wylot skóry pod ustami nie miałam tego zdezynfekowanego ani nie dostałam antybiotyku, bo "nie jest potrzebne, samo się zagoi", chociaż wyraźnie mówiłam, że pewnie wda się zakażenie. Dwa dni później na gwałt kazała mi iść do szpitala, jak zemdlałam trzy razy na trasie ok 200-300 metrów do przychodni i ropa się lała z rany.
Podejrzenie skrzywienia kręgosłupa miałam w wieku 10 lat, ale dostałam jakiekolwiek skierowanie w wieku lat 18, jak już jest za późno, żeby coś z tym zrobić

Bądź nieugięta, najlepiej idź ze zrobionymi badaniami i poczytaj coś na ten temat, żeby nie dać się zbyć. Jeśli pomoże, to powiedz, że w rodzinie miałaś przypadki chorób tarczycy, na hasło, że moja ciotka miała wykryte kilka guzków natychmiast zrobił mi usg.



TSH akurat to wypisze rodzinny, jak na to naciśniesz. Przy TSH 3.5 to już bym mu powiedziała wprost, że nie wyjdę z gabinetu, póki mnie sensownie nie przebada i nie postawi diagnozy. Powołaj się na lekarza w rodzinie, który ci powiedział, że tyle być nie powinno. Przecież nijak tego nie sprawdzi.

Lottie, tak imho, Ty powinnaś uderzać do ginekologa-endokrynologa a nie zwykłego endokrynologa. mnie endokrynolog odesłał do tego pierwszego, bo twierdził, że ja nie mam problemu tylko z tarczycą, tylko ogólnie z hormonami. a miałam podobne problemy co Ty.

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez No air

dziękuję za odpowiedzi, niestety nie znam właśnie wszystkich szczegółów, najgorsze, że nie wiem czy sama "poszkodowana" je tak naprawdę zna... jeszcze co do tej osoby to z tego co wiem aktualnie nie ma orzeczenia o niepełnosprawności (tzn. upośledzenie jest, ale nie ma na to aktualnych papierów), u niej w domu raczej machnie się na to ręką i będzie pomstować na zły świat, ja niestety mam za słaby kontakt z tą osobą i za mało czasu, żeby walczyć o jej sprawy... ale dziękuję za odpowiedzi, choć ponawiam pytanie: "czy w ogóle taki mandat/odpowiedzialność" może być przerzucone na pracownika?

Nie może. Bo to kierownik sklepu/menadzer/jak go zwal ma pieczę nad szarym pracownikiem. A jak nie umiał dopilnować to trudno.

[Lottie69]

Napisane przez szprotka_

Lottie, tak imho, Ty powinnaś uderzać do ginekologa-endokrynologa a nie zwykłego endokrynologa. mnie endokrynolog odesłał do tego pierwszego, bo twierdził, że ja nie mam problemu tylko z tarczycą, tylko ogólnie z hormonami. a miałam podobne problemy co Ty.

Oooo! Dzięki za radę. Będę szukać takiego w okolicy

[malina885]

Ostatnio miałam silny katar i przytkało mi się ucho. Pomimo stosowania preparatów, które powinny odetkać mi ucho -nic nie pomogło,.Ucho nie boli, ale szumi mi w nim i czuć, że jest przytkane. Co mogę jeszcze zrobić, żeby się odetkało? Jutro postaram się umówić do lekarza, bo w weekend nie dało rady. Nie wydaje mi się, żeby to było zapalenie, nic mnie nie boli, tylko mam uczucie jakby bylo zatkane.
Czy to możliwe, że zatkało mi się ucho przez woskowinę? Kiedyś już tak miałam, lekarz mi czyscił ucho strumieniem ciepłej wody... Mam nadzieję, że to to samo, a nie cos poważniejszego

[macka]

Napisane przez malina885

Ostatnio miałam silny katar i przytkało mi się ucho. Pomimo stosowania preparatów, które powinny odetkać mi ucho -nic nie pomogło,.Ucho nie boli, ale szumi mi w nim i czuć, że jest przytkane. Co mogę jeszcze zrobić, żeby się odetkało? Jutro postaram się umówić do lekarza, bo w weekend nie dało rady. Nie wydaje mi się, żeby to było zapalenie, nic mnie nie boli, tylko mam uczucie jakby bylo zatkane.
Czy to możliwe, że zatkało mi się ucho przez woskowinę? Kiedyś już tak miałam, lekarz mi czyscił ucho strumieniem ciepłej wody... Mam nadzieję, że to to samo, a nie cos poważniejszego

Po katarze to może być przytkanie od wewnątrz, a nie na zewnątrz. Wtedy nie pomoze żadne czyszczenie i preparaty zewnętrzne. Poczytaj o tzw wysiękowym zapaleniu ucha. Dzieci często to mają. Ucho nie boli, tylko jest od wewnątrz zalane płynem, który nie może się ewakuować przez przytkane trąbki od strony gardła (co jest spowodowane obrzękiem migdałów i innych takich tam rzeczy ;-)). Na to pomagają leki i dmuchanie. U dzieci balona nosem (otovent), a mi ostatnio jak tak miałam, laryngolog kazał po prostu zatkać sobie nos u próbować nim dmuchać. Generalnie chodzi o wyrównywanie ciśnienia w uszach itp.

[malina885]

Napisane przez macka

Po katarze to może być przytkanie od wewnątrz, a nie na zewnątrz. Wtedy nie pomoze żadne czyszczenie i preparaty zewnętrzne. Poczytaj o tzw wysiękowym zapaleniu ucha. Dzieci często to mają. Ucho nie boli, tylko jest od wewnątrz zalane płynem, który nie może się ewakuować przez przytkane trąbki od strony gardła (co jest spowodowane obrzękiem migdałów i innych takich tam rzeczy ;-)). Na to pomagają leki i dmuchanie. U dzieci balona nosem (otovent), a mi ostatnio jak tak miałam, laryngolog kazał po prostu zatkać sobie nos u próbować nim dmuchać. Generalnie chodzi o wyrównywanie ciśnienia w uszach itp.

dzięki za odpowiedź. Jutro od rana bedę starała się umówić na wizytę u laryngologa. Mam nadzieje, że nie pogorszyłam nic sobie stosując takie preparaty przeciwzapalne i usuwające woskowinę

[OneMoreDress]

Jak jest teraz ze zwrotami w sklepach?
Kupiłam pióra do wycieraczek do auta-podałam jakie auto i poprosiłam o pasujące Niestety dostałam takie niepasujące, na dodatek po sprawdzeniu okazało się, że cena jest strasznie zawyżona. Mam paragon. Mają obowiązek przyjąć zwrot czy wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy?

[Charmain]

Od dobrej woli.

[JossStone]

Napisane przez OneMoreDress

Jak jest teraz ze zwrotami w sklepach?
Kupiłam pióra do wycieraczek do auta-podałam jakie auto i poprosiłam o pasujące Niestety dostałam takie niepasujące, na dodatek po sprawdzeniu okazało się, że cena jest strasznie zawyżona. Mam paragon. Mają obowiązek przyjąć zwrot czy wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy?

Jeżeli niepasujące to jest niezgodność towaru z opisem, więc możesz im zwrócić/złożyć reklamacje. Jeżeli by były dobre to wtedy zależy od dobrej woli.

[OneMoreDress]

Napisane przez Charmain

Od dobrej woli.

Napisane przez JossStone

Jeżeli niepasujące to jest niezgodność towaru z opisem, więc możesz im zwrócić/złożyć reklamacje. Jeżeli by były dobre to wtedy zależy od dobrej woli.

Dzięki dziewczyny
Weszłam do sklepu jako typowa blondynka, mówiąc markę samochodu pokazywałam jeszcze, że stoi pod drzwiami. Mam nadzieję, że uda mi się je zwrócić bo niestety mają zupełnie inne zaczepy.

[_malami]

Mam konto dla Młodych w PKO, posiadam kartę do bankomatu, jak mogę sprawdzić czy jest to karta debetowa czy nie?
Niestety do zakupów na F&F wymagają karty kredytowej/debetowej

[beatiska]

Napisane przez _malami

Mam konto dla Młodych w PKO, posiadam kartę do bankomatu, jak mogę sprawdzić czy jest to karta debetowa czy nie?
Niestety do zakupów na F&F wymagają karty kredytowej/debetowej

Każda karta do konta jest kartą debetowa.
Gdybyś miała kredytowa, to na pewno być o tym wiedziała, jest to karta z przyznany limitem. Sprawdzana jest zdolność kredytowa i jest podpisywana umowa o kartę kredytową.

[bumcykbajera21]

Dziewczyny jakie macie metody nauki? Mam 150 zagadnień na ustny egzamin i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Co robicie? Czytacie na głos, przepisujecie?

[Charmain]

Napisane przez bumcykbajera21

Dziewczyny jakie macie metody nauki? Mam 150 zagadnień na ustny egzamin i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Co robicie? Czytacie na głos, przepisujecie?

Zależy czego się uczę - jeśli językowe rzeczy to przepisuję.
Gdy miałam do nauki zagadnienia opisowe, do opowiedzenia to mówiłam sobie na głos odpowiedzi tak jakbym opowiadała to egzaminatorowi, zerkam na kartę w trakcie opowiadania.

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Lottie69

No jest problem, mnie za to lekarka traktuje z przymrużeniem oka. Bo badania "w normie". O ile jeszcze mogę zrozumieć, że nie tyję, bo mam dobrą przemianę materii, to nieregularne i bolesne miesiączki w wieku 20lat, lodowate morderczo ręce (nawet latem, w któreś wakacje siedziałam w rękawiczkach w domu) i stopy, senność (potrafiłam swojego czasu spać po 10h na dobę najmniej), do tego bardzo niskie ciśnienie, często się pytają, czy żyję, płytki oddech, głos z chrypką etc etc.

Generalnie to lekarzom (wszystkim, a szczególnie pierwszego kontaktu) nie chce się kompletnie nic. Ja po przebiciu na wylot skóry pod ustami nie miałam tego zdezynfekowanego ani nie dostałam antybiotyku, bo "nie jest potrzebne, samo się zagoi", chociaż wyraźnie mówiłam, że pewnie wda się zakażenie. Dwa dni później na gwałt kazała mi iść do szpitala, jak zemdlałam trzy razy na trasie ok 200-300 metrów do przychodni i ropa się lała z rany.
Podejrzenie skrzywienia kręgosłupa miałam w wieku 10 lat, ale dostałam jakiekolwiek skierowanie w wieku lat 18, jak już jest za późno, żeby coś z tym zrobić

Bądź nieugięta, najlepiej idź ze zrobionymi badaniami i poczytaj coś na ten temat, żeby nie dać się zbyć. Jeśli pomoże, to powiedz, że w rodzinie miałaś przypadki chorób tarczycy, na hasło, że moja ciotka miała wykryte kilka guzków natychmiast zrobił mi usg.



TSH akurat to wypisze rodzinny, jak na to naciśniesz. Przy TSH 3.5 to już bym mu powiedziała wprost, że nie wyjdę z gabinetu, póki mnie sensownie nie przebada i nie postawi diagnozy. Powołaj się na lekarza w rodzinie, który ci powiedział, że tyle być nie powinno. Przecież nijak tego nie sprawdzi.

Napisane przez Keket

Poszukaj na internecie opinii o lekarzach w Twojej okolicy. Masz może jakiś szpital akademicki w swoim mieście? Zazwyczaj lekarze tam pracujący mają większe doświadczenie.

Napisane przez szprotka_

moja dohtór ma podejście takie, że nawet jak wyniki są spoko, a mnie coś męczy to zmieniamy dawki/leki. teoretycznie powinnam dostawać euthyrox 50, ale mnie ta dawka nie bierze. ciągle chodziłam zmęczona, miałam problemy ze snem, kłopoty z krążeniem i inne wątpliwej jakości przyjemności. to mi zmieniła na 88 i jak ręką odjął wszystko. tylko się nadwaga przypałętała, ale to to już chyba moja wina.

Dziękuję dziewczyny Myślałam, ze już przegrałam tę sprawę, ale teraz postanowiłam zawalczyć o moje zdrowie

[Niedopowiedzenia]

Mam pytanie:Jak nauczyć się pisać poprawnie? Jeszcze niedawno pisałam bardzo dobrze,byłam nawet w pewnym stopniu grammar nazi, a ostatnio robię głupie błędy w stylu tesz zamiast też. Jaka może być przyczyna?

[khloe]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Mam pytanie:Jak nauczyć się pisać poprawnie? Jeszcze niedawno pisałam bardzo dobrze,byłam nawet w pewnym stopniu grammar nazi, a ostatnio robię głupie błędy w stylu tesz zamiast też. Jaka może być przyczyna?

Za duzo internetow!

[niewyspanaliliana]

Napisane przez khloe

Za duzo internetow!

Dokładnie! Sama nie wiem gdzie podziała się ta moja szóstka z polskiego. A piszę z polskimi znakami bo mi telefon poprawia, tylko dlatego...

[201708160922]

Napisane przez Dotka90

Jasne, że nie
Zresztą na NFZ pełnej diagnostyki tarczycy nie chcą robic, bo uważają, że to kwestia endokrynologa.
Mi rodzinny dał skierowanie na TSH, a prywatnie robiłam FT3, FT4, anty-TPO i anty-TG.

Chyba chodzi o to, że nie mogę, a nie nie chcą.

Napisane przez khloe

Ja tak mam.. od wielu lat posiadam karte honorowego dawcy krwi i uprawnia mnie. Ona do wielu rzeczy, ale z tych przywilejow nie kotzystam bo mi glupio zwyczajnie....

A ja bym korzystała, gdybym mogła.

Napisane przez zetuzetia

Do tej pory tylko TSH można było zrobić bezpłatnie ze skierowaniem od rodzinnego/endo, teraz również na badanie poziomu FT3 i 4 można dostać skierowanie od lekarza POZ.

Super informacja

[NOWA SOWA]

Napisane przez OneMoreDress

Jak jest teraz ze zwrotami w sklepach?
Kupiłam pióra do wycieraczek do auta-podałam jakie auto i poprosiłam o pasujące Niestety dostałam takie niepasujące, na dodatek po sprawdzeniu okazało się, że cena jest strasznie zawyżona. Mam paragon. Mają obowiązek przyjąć zwrot czy wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy?

noz podaniem powodu ceny dla sprzedawcy jest nieco chamskie. mam sklep i nie przyjełabym, ale że nie dobre bo takie dał sprzedawca to jak najbardziej !, ale wymiana

Napisane przez bumcykbajera21

Dziewczyny jakie macie metody nauki? Mam 150 zagadnień na ustny egzamin i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Co robicie? Czytacie na głos, przepisujecie?

ja już dawno po nauce, ale pamiętam że takie kobyły brałam na rozum, Tzn tłumaczyłam na swój rozum , działało

[synesthesia]

Z czego herbatka jest najlepsza na nerwy, stres?
Bo mam jutro stresującą sytuację i przydałoby się coś na nerwy wypić... co nie jest alkoholem xD

[semantique]

Napisane przez _malami

Mam konto dla Młodych w PKO, posiadam kartę do bankomatu, jak mogę sprawdzić czy jest to karta debetowa czy nie?
Niestety do zakupów na F&F wymagają karty kredytowej/debetowej

Musisz mieć kartę z numerem CVV2 / CVC2, to są 3 cyfry z tyłu karty przy podpisie. Poza tym musisz mieć ustawiony limit autoryzacyjny dla transakcji internetowych.

[bajeczka000]

Czy jest jakikolwiek zdrowotny sens spożywania ( w sensie do gotowania/smażenia) rafinowanego oleju kokosowego?
Myślę o tym żeby spróbować ale troszkę odstrasza mnie perspektywa zapachu kokosa w potrawach

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez synesthesia

Z czego herbatka jest najlepsza na nerwy, stres?
Bo mam jutro stresującą sytuację i przydałoby się coś na nerwy wypić... co nie jest alkoholem xD

Melisa mi przychodzi do głowy

[201606201229]

W czym przechowywać domowy sos czosnkowy?

[laisla]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4991939 0]tak jak powiedziała koleżanka wyżej.
Szacuje się że 80- 90% samochodów jest pokolizyjnych (a nie są powypadkowe więc komisy mówią prawdę)
Komisiarze potrafią wciskać takie bajki i kity że szok.
Autko przygotowane na oględziny a potem wychodzą kwiatki.
Kontrolki na desce zaklejone czarną taśmą itd.
No i przepłacisz 2 tysiaki na aucie.
Wszystkie auta mają cofany licznik, no ale kupujący sami tego chcą, więc komisiarze muszą to robić.
Komis jest na pewno dla ludzi którzy znają się dobrze na autach .
Ja wolę omijać.



chyba, że kupi się auto z instalacją 2- 3 letnią w dobrej cenie.
Dobra sekwencja błyskawicznie się włącza i nawet po mieście mozna tanio jeżdzić, ale zakładać ją specjalnie nie ma sensu, bo kiedy sie zwróci.
Kupując auto z instalacją gazową trzeba zwracać uwagę co to za instalacja i czy serwis jest w naszym mieście.
Sa instalacje lepsze i gorsze awaryjne.



Auto z gazem to kłopot jak coś zacznie sie psuć. Gazowiec wysle do mechanika a mechanik do gazowca i od annasza do kajfasza.
No i silnik się zarzyna, kilku znajomych już kupuje nowe auta bo gaz jednak niszczy silnik.

Jeśli chodzi o samochód to teraz tylko diesel i nic więcej.
To ma moc, można pojechać gdzieś w trasę.
Nigdy więcej nie chcę auta z gazem nawet nowym.
Dla mnie tylko małe auto z dużym silnikiem, żeby czuć przyjemność z jazdy.
Kto co lubi. Jeden chce tylko z gazem i już. Durgi tylko benzyniaka a trzeci tylko diesla.[/QUOTE]

Napisane przez Dotka90

(...)



Ale tez nie wmawiajmy wszystkim, ze dla nich tylko diesel i nic więcej, bo potem kupują diesle i jest problem z zapchanym DPFem i innymi cudami.
Jak ktoś jeździ na krótkich trasach: dom-praca-zakupy-dom, to niech NIE kupuje diesla, bo go zajeździ.

Ja chciałam diesla, ale przekalkulowalismy, że miałam wtedy 5km do pracy, 3km na uczelnię, do mamy rzut beretem, sklepy wszystkie blisko i diesla nie kupiliśmy, tylko benzynę. Na tak krótkich trasach, zwyczajnie bym zajeździła ten silnik i tyle.

Mówienie, że gaz psuje silnik, zawsze mnie śmieszy Dobrze założona instalacja, nic silnikowi nie robi. Musi być kumaty gaziarz, a instalka wtedy nie kosztuje 1500, tylko 3000, ale jeździ. TŻ zakładał instalcję do 'problematycznego' silnika 1.8 16V 130KM HGT i śmigała aż miło.
Ale instalacja kosztowała swoje + bardzo regularne wizyty na serwisie.


Jasne
Kolejna bzdura nie kupować w komisach, błaaagam. Swoje auto mam z komisu (przysalonowego, zostawił ktoś w rozliczeniu auto). Auto w b. dobrym stanie, ze świetnym wyposażeniem. Sprawdzone od A do Z - pojechałam ja, TŻ i kumpel, który ma auto tej marki. Auto zabraliśmy też do ASO, gdzie zrobiliśmy kompleksowy przegląd za 250zł, sprawdzili wszystko dokładnie i byliśmy świadomi stanu auta. Po auto jechaliśmy 130km, byliśmy tam dwa razy: obejrzeć i kupić. No ale my auta szukaliśmy 6 miesięcy,a nie kupiliśmy pierwsze lepsze truchło z ogłoszenia, 'bo tanio'.

Dzięki dziewczyny. Ja będę wymieniać samochód więc nie byłoby inwestycji w wymianę na gaz, po prostu muszę coś zadecydować i szukać takiego samochodu (też na spokojnie bo nic jakoś szczególnie mnie nie nagli, daję sobie nawet rok-półtora na rozważny wybór). Do tej pory jeżdżę na benzynie ale przy tankowaniu zawsze zazdroszczę tym, którzy sobie pojeżdżą dwa razy dalej na gazie przy tych samych kosztach tankowania Tak więc byłaby duża oszczędność w skali miesiąca. Jednak jakby mi się miało coś zacząć sypać w związku z tą instalacją, to byłabym mądra po szkodzie, że ostrzegano mnie przed gazem..

Napisane przez sheryl

Tak.

Napisane przez kamikadzeee

W czym przechowywać domowy sos czosnkowy?

W lodówce oczywiście. Jeśli pytasz o pojemnik to słoik pewnie byłby najbezpieczniejszy

[201606201229]

Napisane przez laisla

W lodówce oczywiście. Jeśli pytasz o pojemnik to słoik pewnie byłby najbezpieczniejszy

Tak tak, w lodówce to wiem

[Quadesha]

Napisane przez kamikadzeee

Tak tak, w lodówce to wiem

Ja bym włożyła do jakiegoś pojemnika plastikowego z przykrywką i tyle :p

[Delli]

Zastanawia mnie sprawa reklamy np Activii. Na jakiej podstawie oddadzą pieniądze po 2 tygodniach jeśli ja i mój brzuch nie będziemy zadowoleni? Z góry piszę, że jej nie jem i nie zamierzam tylko po prostu mnie to zastanawia

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez laisla

Dzięki dziewczyny. Ja będę wymieniać samochód więc nie byłoby inwestycji w wymianę na gaz, po prostu muszę coś zadecydować i szukać takiego samochodu (też na spokojnie bo nic jakoś szczególnie mnie nie nagli, daję sobie nawet rok-półtora na rozważny wybór). Do tej pory jeżdżę na benzynie ale przy tankowaniu zawsze zazdroszczę tym, którzy sobie pojeżdżą dwa razy dalej na gazie przy tych samych kosztach tankowania Tak więc byłaby duża oszczędność w skali miesiąca. Jednak jakby mi się miało coś zacząć sypać w związku z tą instalacją, to byłabym mądra po szkodzie, że ostrzegano mnie przed gazem..

Nie wiedziałam że się tak przestraszysz
Ja miałam samochód w gazie i więcej nie chce. Raz że ciągle musiałam go regulować.
Dwa że ciężko go było sprzedać własnie przez ten gaz, a spodziewałam się, że pójdzie od razu, bo przecież jest ekonomiczny.
Dużo zależy właśnie od samej instalacji, znajomi mówią, że STAG jest bezawaryjna.
Teraz jak tak patrzę to dieslek spali niewiele więcej na trasie niż moje dawne auto w gazie. A komfort jazdy zupełnie inny.

Teraz kupując auto zwrócę też najpierw uwagę jak łatwo będzie go sprzedać czyli tylko passat, golf, polo, u nas takie auta sprzedają się błyskawicznie.