Styczniowe mamusie 2016, cz. I :)

[uaoo]

Napisane przez tygrysek83

Ja juz po USG prenatalnym. Wszystko w porządku.

Zaraz po badaniu wsiadlam w samolot i jestem w Londynie. Powiem wam jednak że latanie w ciąży, z rocznym dzieckiem i bez osoby towarzyszącej to masakra!!!!

Co do smaków to ja zjadłam wczoraj opakowanie koncentratu pomidorowego

Super, ze wszystko ok
Smaki to masz ciekawe

[czarnulax]

tygrysek super, że wszystko jest dobrze

[tygrysek83]

Napisane przez uaoo

Super, ze wszystko ok

Smaki to masz ciekawe

Obstawiam, że organizm domaga się potasu Wszystko co mocno pomidorowe do mnie przemawia.

[uaoo]

Napisane przez tygrysek83

Obstawiam, że organizm domaga się potasu Wszystko co mocno pomidorowe do mnie przemawia.

nigdy bym nie zjadła koncentratu pomidorowego
a mój organizm domaga się słodkiego

[kinga1701]

Napisane przez uaoo

nigdy bym nie zjadła koncentratu pomidorowego
a mój organizm domaga się słodkiego

A ja nie mogę jeść słodkiego zjem kawałek i mi strasznie ciężko nie ze nie dobrze ale taka ciężko.

Napisane przez tygrysek83

Ja juz po USG prenatalnym. Wszystko w porządku.

Zaraz po badaniu wsiadlam w samolot i jestem w Londynie. Powiem wam jednak że latanie w ciąży, z rocznym dzieckiem i bez osoby towarzyszącej to masakra!!!!

Co do smaków to ja zjadłam wczoraj opakowanie koncentratu pomidorowego

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Co do ciuchów to dla mnie spodnie ciążowe to było wybawienie. Jednak nawet takie z niskim stanem im nie dorównują w braku nacisku.

Super ze wszystko dobrze, ja w przyszłym tygodniu na badania. A co do lekarza i ciszy to nienawidzę kiedy mój gin nic nie mówi bo wtedy odrazu myślę że coś jest nie tak. Tak było na tym jednym usg cisza która dla mnie trwała wieczność po czym wiadomość ze jeden płód obumarla. Dlatego tetaz ja jest dłuższa cisza to masakra. .. oni cały czas powinni mówić ci widzą.

[mala_biegaczka]

Tygrysek super, ze wszystko ok!!

Nie bałaś się lotu? Ja mam zaplanowany lot na 15. tydzień i jakoś mnie to stresuje!

[hariett]

Tygrysku super, że badania wyszły prawidłowe
Witam nową stycznióweczkę
U mnie chyba powoli jedzenie i zapachy wracają do normy Powoli chyba przechodzę w odkurzacz
Sesja zdana, tylko TPW zostało na wrzesień

[Ewusia_marchew]

Napisane przez czarnulax

Wózka 3w1 nie chcemy ze względu właśnie, że te foteliki tam to nie są najlepsze z reguły.

ja się jeszcze dokładniej nie interesowałam ale też to słyszałam, ze tych 3w1 nie opłaca się brać bo fotelik i tak trzeba kupić osobno

Napisane przez kinga1701

Ja juz po zastrzyku, mąż mówi ze coraz mniej brzucha mam do łapania ze juz twardej. Znaczy ze dzidziuś rośnie

też mam coraz większe problemy ze zrobieniem sobie zastrzyku, a co dopiero będzie później

Napisane przez Agusiaczek1985

Witam
Czy mogę dołączyć do czekajacych mam ?
Termin na koniec stycznia

witaj

Napisane przez MietaZCytryna

Hej dziewczyny,
jeśli można, to ja też chciałabym dołączyć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że dziś mój 8t6d ciąży, termin mam na koniec stycznia

witaj

Napisane przez tygrysek83

Ja juz po USG prenatalnym. Wszystko w porządku.

super ze wszystko ok

Ja jestem padnięta bo dziś miałam gości, więc sprzątałam, szykowałam jedzenie (z pomocą TŻa oczywiście) no i później siedziałam cały wieczór no ale nie narzekam bo super było się spotkać

[kinga1701]

Tak wiem ze juz jest po 1 w nocy ale postanowiłam się z wami tym podzielić naprawdę ciekawy wywiad dający do myślenia na temat badań prenatalnych. Nie wiem jak z tel wstawić linka wiec jak macie ochotę obejrzeć to na YouTube wpiszcie badania prenatalne miasto kobiet TVN style

To co przeżyła ta druga kobieta po prostu brak słów, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Powinno się za takie traktowanie karać i to wysoka kara.

[tygrysek83]

Napisane przez mala_biegaczka

Tygrysek super, ze wszystko ok!!

Nie bałaś się lotu? Ja mam zaplanowany lot na 15. tydzień i jakoś mnie to stresuje!

Bałam się jak zawsze

W pierwszej ciaży też latałam. W 1 i 2 trymestrze. Wszystko było ok.

Mam nadzieje że teraz też jest ok, choć zapewne do kolejnej wizyty (13 lipca) będę się zastanawiała czy na pewno. Szczegolnie że podróż dała mi w kość przez konieczność zajmowania sie młoda.

[uaoo]

Tygrysek, a ty spać nie możesz, że o 4 nad ranem siedzisz na wizażu?

[mala_biegaczka]

Napisane przez tygrysek83

Bałam się jak zawsze

W pierwszej ciaży też latałam. W 1 i 2 trymestrze. Wszystko było ok.

Mam nadzieje że teraz też jest ok, choć zapewne do kolejnej wizyty (13 lipca) będę się zastanawiała czy na pewno. Szczegolnie że podróż dała mi w kość przez konieczność zajmowania sie młoda.

Kurcze to moze i ja powinnam wyluzowac... Tyle ciezarowek lata i jest ok

[Dotka90]

Napisane przez tygrysek83

Co do smaków to ja zjadłam wczoraj opakowanie koncentratu pomidorowego

Super, że na badaniach wszystko okej


My byliśmy wczoraj w tym kinie i.. masakra. To,że miałam szklane oczy na jakichś tam scenach to w sumie norma, przed ciążą też to miałam. Ale to, że to nie były wcale wzruszające sceny to drugie
A to, że w pewnym momencie to już naprawdę ryczałam jak bóbr, to pozostawię bez komentarza

Ale film polecam - Najdłuższa podróż, nam się podobał

My dzisiaj mamy zaplanowane głównie lenistwo. Ja chcę poczytać i pouczyć się do egzaminu, bo mam z kursu egzamin w przyszłą niedzielę.
Może przepiorę firanki na werandę, żeby już jej remont zakończyć w 100%

Obiad gotowy, więc życ nie umierać

[tygrysek83]

Napisane przez uaoo

Tygrysek, a ty spać nie możesz, że o 4 nad ranem siedzisz na wizażu?

No jakoś zaczęły mi sie juz nocne pobudki ciążowe. W pierwszej ciaży też tak miałam. Myślę że to szykowanie sie organizmu na nocne karmienia

[niunia_leyla]

Napisane przez tygrysek83

No jakoś zaczęły mi sie juz nocne pobudki ciążowe. W pierwszej ciaży też tak miałam. Myślę że to szykowanie sie organizmu na nocne karmienia

A myślalam ze dziwna jestem. Co noc budze się między 2 a 3, pęcherz mnie budzi a potem nie mogę usunąć. Nie daje rady już bo całe dnie chodzę zaspana.

[czarnulax]

Ja za to w nocy nie mogłam zasnąć Nie wiem dlaczego, bo w sobote wstałam o 6, to nie powinno być problemu

Napisane przez kinga1701

Super ze wszystko dobrze, ja w przyszłym tygodniu na badania. A co do lekarza i ciszy to nienawidzę kiedy mój gin nic nie mówi bo wtedy odrazu myślę że coś jest nie tak. Tak było na tym jednym usg cisza która dla mnie trwała wieczność po czym wiadomość ze jeden płód obumarla. Dlatego tetaz ja jest dłuższa cisza to masakra. .. oni cały czas powinni mówić ci widzą.

Mój dużo mówi na szczęście, ze mnie się śmieje, że jestem niecierpliwa bo on jeszcze nie zdąży spojrzeć a ja już zadaję pytania a właśnie nie lubię momentu kiedy zaczyna badanie i zanim mi powie, że wszystko jest dobrze, to mnie się ta dosłownie chwila ciągnie jakbym czekała na to wieczność.

[Dotka90]

To ja jak byłam na serduszkowym badaniu to dostałam zawału, bo wlazłam na fotel, gin mi włożyła to USG, popatrzyła na ekran, zrobiła dziwną minę i mówi: ojj nie nie, ale musisz iść siku, bo masz pełny pęcherz i nic nie będzie widać (co ciekawe wcale nie czułam, że jest pełny).
Więc ja sprintem do tego kibelka za parawanem, sikam tam i myślę: no kurde, szybciej, szybciej. I milion myśli na minutę, bo właśnie też myślałam, że już zobaczyła coś nie tak i kazała się wysikać żeby był lepszy obraz

[kinga1701]

Czyli nie tylko ja mam problemy ze spaniem, dobrze to słyszeć. Tzn Nie dobrze w sensie ze się męczymy w nocy i później człowiek wstaje taki ...

Dla lekarzy taka chwila ciszy nic nie znaczy, oni to maja na porządku dziennym, robią takie usg kilkadziesiąt razy dziennie. A my przychodzimy i milion myśli głowie.

[czarnulax]

Mój lekarz to rozumie. Ale no musi mieć przecież czas by spojrzeć, to jest tylko chwila, a nam się wydaje jakby godziny mijały

[Dotka90]

No dokładnie, wiadomo, że wkłada to USG i nie krzyknie nam od razu: eeeno, super jest, ma tyle i tyle mm, jest serce etc.
No musi popatrzeć i dopiero mówić

[kinga1701]

Napisane przez Dotka90

No dokładnie, wiadomo, że wkłada to USG i nie krzyknie nam od razu: eeeno, super jest, ma tyle i tyle mm, jest serce etc.
No musi popatrzeć i dopiero mówić

Hehe a szkoda

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Dziś niedziela znaczy mąż w domu. Teraz przygotowuje śniadanko a ja grzecznie czekam, kocham niedziele

[Dotka90]

My już dawno po śniadanku, też mąż robił
Ale zjadłam tylko połowę z tego, co mi przygotował, czyli tylko 1 jajko, 1/2 bułki i kawałek pomidora nie dałam rady wcisnąć więcej.

[magda1706]

Ja się budzę w nocy ale zasypiam moment zaraz Także nie wiem o czym mówicie

W.ogóle dziewczyna kolegi ma termin na 20 stycznia. I pytam się jej który miesiąc to ta że 2. A ja ze nie bardzo bo ja mam później termin i że już jest 3. Okazało się że nawet nie wie jak się liczy miesiące i tygodnie to Jeszcze spoko ale jak zapytałam o kwas foliowy czy łyka to nie wiedziała o czym mówię :O i na hasło że mam ochotę na radlera zimnego jak jest gorąco stwierdziła że przecież mogę bo jest mało alkoholu mówcir co chcecie ale jak dla mnie to ona żyje jakby nie miała internetu i dobrego lekarza. Ja nie wiem..

[kinga1701]

Na studiach znałam taką dziewczynę , która będąc w ciąży uważała że nie będzie brała żadnych witamin, kwasów foliowych itd bo kiedyś kobiety tego nie miały i rodziły zdrowe dzieci. Wypicie piwa raz w miesięcy tez dziecku nie zaszkodzi. Inna znowu popalała, nie paliła ale od czasu do czasu bo stwierdziła że skoro jej matka paliła w ciąży i ona jest zdrowa to i jej dziecku nic się nie stanie. I obie urodziły zdrowych chłopców.
Ja natomiast uważam, że jeżeli mogę pomóc mojemu dziecku lepiej się rozwijać to zrobię wszystko aby mu pomóc, czasy się zmieniły to już nie jest ta sama żywność, nie to samo powietrze i my nie jesteśmy już tak zdrowi i odporni jak kiedyś jak to ładnie mówią choroba cywilizacji. Dlatego nie ma co nas porównywać np do naszych babć.

[uaoo]

Zgadzam się w 100% a teraz we wszystkim jest chemia i nie wiadomo co jeść
W pierwszej ciąży też popalałam, tzn. paliłam do 3 miesiąca ciąży

[magda1706]

Gdyby babcie wiedziały że takie coś istnieje to też by brały. To że nie brały trzeba winić brak rozwoju w zakresie farmacji i medycznym i ich nie wiedzę.
Moja nauczycielka od pedagogiki przedszkolnej zadała nam kiedyś pytanie, że gdyby matki kiedyś wiedziały, jak w ciąży dbać o siebie, co zażywać i jakie witaminy, gdyby wiedziały jak karmić dziecko małe, jakby mieszanki były takie jak teraz, gdyby wiedziały jakie znaczenie ma rozwój dziecka w wieku 1-3, to jak mądre i zdrowe były by teraźniejsze pokolenia? Nie mówię, że źle robiono - ale do XXw zaniedbywano dzieci małe, twierdzono że i tak nic nie wiedzą to po co im szkoła w wieku 3 lat? A gdyby od początku kładziono większy nacisk na dziecko to ciekawe co by bylo teraz no nie?

Rozwój i świadomość jest naszym sprzymierzeńcem, a nie odwrotnie. Nie bez powodu nie mieszkamy w lepiankach jak nasze babcie i nie jadamy całej zimy ziemniaków i chleba z odpadków
ale wracając do tematu - niektóre zachowują się jakby nigdy nie były między ludźmi, nie miały internetu i się nie interesowały w ogóle niczym

[czarnulax]

nie ogarniam takich bab.

[mala_biegaczka]

Masakra takie historie :/

Ja oglądałam kiedyś i nawet wczoraj znowu Położne - Naturalny wybór - i tam była para Rosjan - koleś, bo moim zdaniem to jego sprawka, opowiadał, że jego żona nie bierze żadnych witamin, tylko wszystko nadrobią dietą - na dobitkę wegetarianie, zero pieczywa nie jedzą itd. Poród też kobieta męczyła bez żadnego znieczulenia a widać że było jej ciężko.. O ile poród rozumiem, tak no niebranie witamin, brak jakiegokolwiek USG - no dramat. ALe no cóż.... każdy ma wybór i prawo Na szczęście urodziła zdrowe dziecko, ale ciekawe, czy byliby tacy za naturalnymi wyborami, gdyby się okazało, że dziecko się urodziło z jakąś wadą, którą można było leczyć np. jeszcze podczas ciąży...

[kinga1701]

Czy was też brzuch i piersi swedza tzn może bardziej laskocza? Dzis mnie jakoś złapalo, smaruje balsamem ale nie pomaga.

[koktajlowa7]

Napisane przez kinga1701

Czy was też brzuch i piersi swedza tzn może bardziej laskocza? Dzis mnie jakoś złapalo, smaruje balsamem ale nie pomaga.

Piersi swędzą i uciążliwe to :P Ale brzuch mnie tylko boli czasem.