Program Rodzina 500 plus

[eibhlin87]

O co chodzi z tym masłem, zdecydowana większość ludzi, którzy twierdzą, że na masło ich nie stać nie potrafi zarządzać kasą. Ile razy widzę w marketach rodziny w których owszem, zamiast masła jest margaryna za to są też cole, mrożone pizze i inne gotowe rzeczy (już pomijam alkohol i fajki). Serio, jeśli widzę u kogoś najtańszą margarynę z powodu BIEDY to są zazwyczaj starsi emeryci. A w ogóle to masło aż tak drogie nie jest, w tesco ostatnio kupiłam sporo poniżej 3zł za 82%owe. To samo warzywa i owoce, wystarczy iść na targ i pooglądać ceny, szukać gdzie taniej zamiast kupować w markecie 5 razy drożej.

[20160901857]

Napisane przez eibhlin87

O co chodzi z tym masłem, zdecydowana większość ludzi, którzy twierdzą, że na masło ich nie stać nie potrafi zarządzać kasą. Ile razy widzę w marketach rodziny w których owszem, zamiast masła jest margaryna za to są też cole, mrożone pizze i inne gotowe rzeczy (już pomijam alkohol i fajki). Serio, jeśli widzę u kogoś najtańszą margarynę z powodu BIEDY to są zazwyczaj starsi emeryci. A w ogóle to masło aż tak drogie nie jest, w tesco ostatnio kupiłam sporo poniżej 3zł za 82%owe. To samo warzywa i owoce, wystarczy iść na targ i pooglądać ceny, szukać gdzie taniej zamiast kupować w markecie 5 razy drożej.

Szwagier sie ze mnie śmieje, że jestem bogata, bo mnie stać na awokado. Jego też byłoby stać, gdyby wyrzucił z koszyka parówki i colę marki biedronka. To nie jest bieda finansowa, tylko bieda umysłowa i nieumiejętność racjonalnego gospodarowania tym, co sie ma, nawet jeśli ma sie mało.

[Jamajka007]

Napisane przez eibhlin87

O co chodzi z tym masłem, zdecydowana większość ludzi, którzy twierdzą, że na masło ich nie stać nie potrafi zarządzać kasą. Ile razy widzę w marketach rodziny w których owszem, zamiast masła jest margaryna za to są też cole, mrożone pizze i inne gotowe rzeczy (już pomijam alkohol i fajki). Serio, jeśli widzę u kogoś najtańszą margarynę z powodu BIEDY to są zazwyczaj starsi emeryci. A w ogóle to masło aż tak drogie nie jest, w tesco ostatnio kupiłam sporo poniżej 3zł za 82%owe. To samo warzywa i owoce, wystarczy iść na targ i pooglądać ceny, szukać gdzie taniej zamiast kupować w markecie 5 razy drożej.

Mogę się założyć, że te 500 zł w zdecydowanej większości przypadków nie zmieni przyzwyczajeń, tylko coli i pizzy będzie więcej w koszyku

[agba]

Napisane przez wredna biedronka

jakiej chemii? mają jej więcej niż masełko czy gazowane wody?

masło jem to fakt ale gazowanych rzeczy pijemy bardzo mało. Praktycznie wogole.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

od dziecka trzeba uczyć zdrowych nawyków żywieniowych.
a nie dawać dziecku tylko parówki, frytki, pizze, chipsy i inne zapychacze.

[BYou]

Napisane przez StarFighter

Mam tego dość, ja porównuje dziecko 5 letnie maks do 13 letniego.
Zywnosci nie wliczam chociaz kazdy wie ze maluch je mniej od nastolatka, jakies kremy to wydatek raz na miesiac, pieluchy tez, Ubrania tez są tansze bo są mniejsze poza tym nastolatek zawsze chce markowe, same ciuchy przeważą

Błagam Cię, skończ.
Ubrania nie są tańsze, buty nie są tańsze.
Do tego cała reszta.

[dorris23]

Napisane przez BYou

Błagam Cię, skończ.
Ubrania nie są tańsze, buty nie są tańsze.
Do tego cała reszta.

Nie wiem na jakim on świecie żyje, ale cóż młody jest.

Ja mam 15 miesieczne dziecko, które używa pieluch, je mleko modyfikowane- jedna puszka tygodniowo 54 zl ( a nie moze jesc innego), pieluchy to koszt miesieczny rzędu 150zl plus chusteczki nawilzane i inne kosmetyki niezbedne dziecku. Witamina D i odpornościowa to koszt około 70 zł na dwa miesiace. Do tego wapno raz na dwa tygodnie bo niestety mam alergika i musi przyjmowac, koszt okolo 26zl. Dodać do tego jakis jogurt, sok, czy owoce to nie jest wcale mało. Dodatkowo ciuchy i buty sa drogie. Moje dziecko często choruje i tez nie moze wszystkich lekow przyjmowac. Przykladowo w marcu byla chora i koszt leczenia wyniósl mnie ponad 400zl. 3 tygodnie ją leczyłam i w końcu sie udało. I nikt mi na to nie da jak sami nie zarobimy. Więc chłopcze nie wiem na jakim swiecie żyjesz ale mało wiesz o dzieciach.

A co do nastolatka, ktory chce markowe ciuchy no wybacz. Jeśli rodzice mają to może i kupią, reszta obejdzie sie bez markowych ubrań.
Ja przelatałam dzieciństwo w ciuchach po starszym rodzeństwie i zyje mam sie dobrze.
Wiem, że gdyby mama mogła wtedy kupowac nam nowe ciuchy napewno by tak było. A tak cóż, korona mi z głowy nie spadła.

[StarFighter]

Juz bylo tu pisane ze dla każdego wydatki są inne wiec nie generalizujmy bo dochodzi do awantur

[dorris23]

Napisane przez StarFighter

Juz bylo tu pisane ze dla każdego wydatki są inne wiec nie generalizujmy bo dochodzi do awantur

Jakich awantur? Spokojnie Ci tłumacze, że dziecko kosztuje. Niezależnie w jakim wieku.

[dacn]

Napisane przez StarFighter

Juz bylo tu pisane ze dla każdego wydatki są inne wiec nie generalizujmy bo dochodzi do awantur

Już było pisane, najpierw piszesz i się gardłujesz, a później nie potrafisz obronić własnych argumentów ani nie masz dość jaj żeby się do błędu przyznać.

[StarFighter]

Moje zdanie, Obroniła Agba i jeszcze jedna Wizazanka, matki są różne i niektórym idzie więcej na nastolatka a innym na malucha, ja bylem w tej pierwszej grupie i na tym oparłem swoje zdanie

[Jamajka007]

Star chyba się już z nami nie podzieli na razie swoimi przemyśleniami

[lza_slonca]

Napisane przez agba

ja zawsze robiła zapasy jak np mleko bylo w dobrej cenie brałam 10.Pieluchy tez brałam zapas najczęściej w rossmannie były dobre ceny.
My mieliśmy 2 wozki najpierw Mutsy 3w1 a pozniej spacerowke Maclarena i starczylo na 3 dzieci.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

a druga spr sa przeceny sezonowe.Wtedy można dzieciaku nakupić.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


w hm sa tanie ciuchy i czesto sa rozne promocje

taaaa...a jakość nie powiem jaka jak mam dać 50zł czy 60zł za dresy które po miesiącu mają sito na kolanach czy tyłku bo dziecko nie chowam pod kloszem to ja dziękuję

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez agba

a osoba nie mając nigdy w życiu samochodu.Bedzie pisała na temat jego utrzymania.A nie wie dokładnie czy będzie mieć mercedesa czy malucha.
trochę dziwne porównania ale właśnie w tym co pisze Motyl jest taki sens.

tylko samochód jak zaczyna nawalać i psuć się to można sprzedać...a sora dziecko oddać albo sięgnąć łapki do pieniędzy z Państwa

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez agba

masło za 2 zł
a wiesz ile chemii jest w takich zwykłych jabłkach za 2 zł nawiasem mówiąc.

a są jakieś nie-zwykłe?

[201604301943]

Napisane przez agba

z tego co czytałam to jak dalej będą spełniać swoje postulaty to druga kadencje maja w kieszeni.

Zwłaszcza że im spada poparcie i to zaliczyli dość rekordowe spadki w krótkim czasie.

Napisane przez eibhlin87

O co chodzi z tym masłem, zdecydowana większość ludzi, którzy twierdzą, że na masło ich nie stać nie potrafi zarządzać kasą. Ile razy widzę w marketach rodziny w których owszem, zamiast masła jest margaryna za to są też cole, mrożone pizze i inne gotowe rzeczy (już pomijam alkohol i fajki). Serio, jeśli widzę u kogoś najtańszą margarynę z powodu BIEDY to są zazwyczaj starsi emeryci. A w ogóle to masło aż tak drogie nie jest, w tesco ostatnio kupiłam sporo poniżej 3zł za 82%owe. To samo warzywa i owoce, wystarczy iść na targ i pooglądać ceny, szukać gdzie taniej zamiast kupować w markecie 5 razy drożej.

Zgłoszę się do SzP w tym roku, bo nie mam masła Pominę fakt, że go po prostu nie lubię Ale skoro masło wyznacznikiem biedy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też w ogóle nie czaję, o co chodzi z masłem i jabłkami Ja przyznaję z ręką na sercu, że nie mam pojęcia, ile kosztują jabłka, które kupuję.

[motyla]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;58414946]Ja też w ogóle nie czaję, o co chodzi z masłem i jabłkami Ja przyznaję z ręką na sercu, że nie mam pojęcia, ile kosztują jabłka, które kupuję.[/QUOTE]

szczelam, że z jabłkami chodzi o to, że są tanie jabłka z chemio i zaje*iste ale drogie jabłka eko bez chemii. jak nie wiesz, za ile kupujesz jabłka, to pewnie kupujesz ten tani sort

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

To wszystko kwestia zarządzania finansami, pamiętam, że nawet będąc studentką, żyjącą na stypendium socjalnym i jakichś dorywczych pracach, korepetycjach itp. mogłam sobie pozwolić na zdrowe, dobre jedzenie. Może nie kupowałam codziennie krewetek, ale spokojnie mogłam pozwolić sobie np. na jakieś fajne przyprawy, pasty, dodatki, które kosztują, ale wystarczają na baaardzo długo i potem mając makaron czy ryż, cokolwiek w lodówce (jakiekolwiek warzywa) i np. kurczaka mogłam zrobić z tego porządny obiad. A bywało, że przychodziły do mnie koleżanki, które dostawały sporo kasy od rodziców i twierdziły, że "ale to dobre, ale to pewnie trzeba kupić tyle drogich składników, mnie na to nie stać, ja to się odżywiam "po studencku" (czyt. zupki chińskie, kanapki 3 razy dziennie, jakieś bary z jedzeniem wątpliwej jakości). A nie powiem, ile wydawały na ciuchy, fajki, knajpy. Kwestia wyboru. Albo teksty "ja to nie mam na skórzane buty", a na 50 par butów bazarowej jakości to już mają. Wolę mieć 3 pary, ale porządne. Trzeba umieć zarządzać kasą i dokonywać wyborów.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez motyla

szczelam, że z jabłkami chodzi o to, że są tanie jabłka z chemio i zaje*iste ale drogie jabłka eko bez chemii. jak nie wiesz, za ile kupujesz jabłka, to pewnie kupujesz ten tani sort

Pediatra mojego dziecka mi kiedyś (jak fisiowałam na tym punkcie) jakże słusznie powiedziała: a i tak spada na nie ten sam deszcz

[motyla]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;58416456]Pediatra mojego dziecka mi kiedyś (jak fisiowałam na tym punkcie) jakże słusznie powiedziała: a i tak spada na nie ten sam deszcz [/QUOTE]

i rację miała poza tym bądźmy szczerzy - ile tych produktów eko jest naprawdę eko? to zwykła moda, ponabijają trochę ludzi w butelkę, trochę sobie zarobią, ale jak każda moda - przeminie i ta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez motyla

i rację miała poza tym bądźmy szczerzy - ile tych produktów eko jest naprawdę eko? to zwykła moda, ponabijają trochę ludzi w butelkę, trochę sobie zarobią, ale jak każda moda - przeminie i ta

Mnie już dawno przeszło.
Poza tym gdybym miała wszystkie produkty, jakie je dziecko kupować w sklepie eko, to by mi ani pińcet nie stykło. A on i tak na placu zabaw dostanie od koleżanki cheetosa.

[LuckyJane]

Biologiczni rodzice przypomnieli sobie o dzieciach w sierocińcach i rodzinach zastępczych:

http://wyborcza.pl/1,87648,19862605,...incach-by.html

[201606270916]

Napisane przez LuckyJane

Biologiczni rodzice przypomnieli sobie o dzieciach w sierocińcach i rodzinach zastępczych:

http://wyborcza.pl/1,87648,19862605,...incach-by.html

Proszę, plus programu, rodziny znów będą razem

[201605090949]

Napisane przez LuckyJane

Biologiczni rodzice przypomnieli sobie o dzieciach w sierocińcach i rodzinach zastępczych:

http://wyborcza.pl/1,87648,19862605,...incach-by.html

To było na drodze dedukcji jasne, że z programu 500+ w niemałym stopniu skorzystają różnego rodzaju patologie.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;58414946]Ja też w ogóle nie czaję, o co chodzi z masłem i jabłkami Ja przyznaję z ręką na sercu, że nie mam pojęcia, ile kosztują jabłka, które kupuję.[/QUOTE]

Maslo i jablka to wytwor szalonej wyobrazni agby. Najpierw wspomniala o mleku rozlanym, potem masle i jablkach, napojach gazowanych, na koncu o frytkach, parowkach i czipsach. Moze robila akurat liste zakupow i tak wtracala w watek

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

A tak swoją drogą gdy pojawiały się margaryny mówiono, że to takie zdrowe. A teraz znowu zdrowe jest masło, a margaryny są be.

[201606270916]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;58420281]A tak swoją drogą gdy pojawiały się margaryny mówiono, że to takie zdrowe. A teraz znowu zdrowe jest masło, a margaryny są be.[/QUOTE]

#teammasło

[Jamajka007]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;58420281]A tak swoją drogą gdy pojawiały się margaryny mówiono, że to takie zdrowe. A teraz znowu zdrowe jest masło, a margaryny są be.[/QUOTE]

No co Ty, a margaryny, które dbają o serce i poziom cholesterolu?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;5842008 1]Maslo i jablka to wytwor szalonej wyobrazni agby. Najpierw wspomniala o mleku rozlanym, potem masle i jablkach, napojach gazowanych, na koncu o frytkach, parowkach i czipsach. Moze robila akurat liste zakupow i tak wtracala w watek [/QUOTE]


[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;58420281]A tak swoją drogą gdy pojawiały się margaryny mówiono, że to takie zdrowe. A teraz znowu zdrowe jest masło, a margaryny są be.[/QUOTE]

Tak samo mleko. Kiedyś było Pij mleko będziesz wielki, dzisiaj każdy ma nietolerancję, a przynajmniej na pewno mleko krowie jest be.

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

To było na drodze dedukcji jasne, że z programu 500+ w niemałym stopniu skorzystają różnego rodzaju patologie.

Jasne. Z darmowych przejazdów dla starszych osób w niektórych miastach też skorzystają "różne patologie", np. renciści-alkoholicy, czy to znaczy, że należy znieść te ulgi? W imię zasady "nie pomagajmy nikomu, bo 5% z tej grupy na pomoc nie zasługuje"? Jesteś fanką odpowiedzialności zbiorowej?

[201606270916]

[1=d357993fb563d96255a580a 524765665475ea94f_5ff3ac0 237767;58431466]Jasne. Z darmowych przejazdów dla starszych osób w niektórych miastach też skorzystają "różne patologie", np. renciści-alkoholicy, czy to znaczy, że należy znieść te ulgi? W imię zasady "nie pomagajmy nikomu, bo 5% z tej grupy na pomoc nie zasługuje"? Jesteś fanką odpowiedzialności zbiorowej?[/QUOTE]

Czy alkoholicy mogą iść sprzedać tę ulgę i kupić za nią alkohol?
Czy alkoholicy mogą kupić alkohol za kasę z 500+?

[d357993fb563d96255a580a524765665475ea94f_5ff3ac0237767]

Napisane przez Krolowa Julianna

Czy alkoholicy mogą iść sprzedać tę ulgę i kupić za nią alkohol?
Czy alkoholicy mogą kupić alkohol za kasę z 500+?

Nie, ale mogą przeznaczyć kasę z renty na alkohol, zamiast na bilet miesięczny i wspieranie MPK
Ja bym tu raczej przyjrzała się prawu, które pozwala na próby odzyskania dziecka, które kiedyś np. oddało się do adopcji czy porzuciło. To nie powinno być w ogóle możliwe.