Będzie mijał rok za rokiem, miłość rośnie z każdym krokiem - TŻtówki i exTŻtówki'14

[paula1456]

Napisane przez Wanilka5

Kurcze ale ludzi utrudniają bronienie się

No dokładnie, a co najśmieszniejsze to tyle lat studiowałam a jeszcze w życiu nie spotkałam takiego prowadzącego, który tak bardzo by postępował wg regulaminu, zawsze dawali multum dodatkowych terminów, zawsze byli na rękę studentowi, to musiałam na koniec studiów spotkać takiego... wrrrr

[lusia032]

Paula szkoda, że jednak nie poszło i że facet nie chce się zgodzić na dwa terminy.
Grupie się nie dziwię, że podzielona i każdą stronę rozumiem. Tobie i części, która chce się broni zależy aby był teraz. No ale jak ktoś się teraz nie broni albo nie zdał całego, mogą się obawiać że nie zdążą się przygotować na tyle by zdać a potem pewno tylko warunek, jeśli ten wykładowca taki nieuchwytny do ustępstw.

Ja zaczęłam wklejać zdjęcia do albumu i bardzo mi się to podoba

[mia00]

Hej.
Paula, współczuję, ale to chyba na każdej uczelni taki wykładowca się znajdzie. U mnie też jest ich multum. Moja obrona już 7 lipca. Trzeba zacząć coś czytać na nią
Przeglądam rąk oferty pracy na lubelskie i jestem wręcz załamana. Nie jest mi jakoś źle w mojej pracy, atmosfera ok, ludzie ok no ale ja jestem z tych co szuka wyzwań i nowych rzeczy. W dodatku na jakąś większą kasę tu nie można liczyć. Ale w moim regionie to szukają kierowców, przedstawicieli handlowych i sprzedaż jakąś śmieszna prod bankowych i ubezpieczeń...

[Arya90]

paula przykro mi, że jednak się nie udało

mia, no z pracą to tak wszędzie chyba jest. U mnie też sami kasjerzy itp.

A ja wam powiem, że poważnie zastanawiam się nad nieprzedłużaniem umowy w obecnej pracy.

[lusia032]

U nas z ofertami jest tak samo, dla facetów jest więcej niż dla kobiet. Dużo jest na umowy zlecenie/czas określony/zastępstwo/albo przez pośrednika pracy a wszystko za marne pieniądze. Pewno, że jak się nie ma to wszystko się weźmie, choćby na czas szukania czegoś lepszego. Ja się nie raz też oglądam ale jak są oferty to za takie pieniądze, że mi się po prostu nie opłaca zmieniać zwłaszcza, że nawet jakiegoś rozwoju by mi nie zapewniły.
Chociaż jak byłam młodsza zmiany przychodziły mi łatwiej, teraz jestem chyba bardziej strachliwa i wolę się trzymać tego co mam

Arya a co konkretnie Ci nie odpowiada? Profil pracy czy może atmosfera? Z tego co piszesz, to strasznie dużo na Ciebie samą zrzucają.

[Bruised]

A już myślałam, że tylko u mnie tak kiepsko z pracą. Bo jak przeglądam ogłoszenia to właśnie budowlanka, przedstawiciel handlowy albo zlecenia za grosze dosłownie, bo nawet i 5zł za godzinę proponują.

Dentystę przeżyłam, nie było aż tak źle jak się spodziewałam Ale okazuje się, że mi się strasznie zęby posypały i gdybym chciała zrobić wszystkie, to koło 700zł by mnie to kosztowało

[mia00]

Wiecie, niby narzekać bardzo nie mogę. Ciężkiej pracy nie mam, dobre godziny pracy, jak coś muszę załatwić to wychodzę etc, no ale jednak chciałabym coś więcej. Chociaż i tak teraz mi mówia że mi się trafiło z pracą. Ale jak pomyślę że może niedługo będzie trzeba jakiś kredyt wziąć albo coś takiego to rozglądam się. Ale no właśnie jakbym nie miała nic to było brała co jest...

Arya a co się dzieje?

Bruised ale czasem trzeba zainwestować, bo później jeszcze się pogorszy i dopiero będzie ból i inwestycja. Zrób może co najgorsze?

[Bruised]

Napisane przez mia00

Bruised ale czasem trzeba zainwestować, bo później jeszcze się pogorszy i dopiero będzie ból i inwestycja. Zrób może co najgorsze?

Jasne, mam zamiar zrobić wszystko, ale nie na raz, bo finansowo nie wyrobię. Rozłożę to sobie na 2-3 miesiące i po wakacjach będę mieć święty spokój

[mia00]

Ja też muszem pójść na kontrolę, bo byłam ostatnio rok temu

[Wanilka5]

Napisane przez Arya90

paula przykro mi, że jednak się nie udało

mia, no z pracą to tak wszędzie chyba jest. U mnie też sami kasjerzy itp.

A ja wam powiem, że poważnie zastanawiam się nad nieprzedłużaniem umowy w obecnej pracy.

Az tak cię wkurzają w pracy?

[paula1456]

Hej
Wybraliśmy z rokiem termin poprawy - 11 lipca. Ale co dziwne koleżanka była dzisiaj obejrzeć swój egzamin u jednej z prowadzących wykłady i co się okazało? Że pytanie z jej części miała dobrze, tak więc dziwne jest, że ma do poprawy jedną część, bo uzyskała 50%. Jutro zamierzam z nią jeszcze raz przejechać się na uczelnię i obejrzeć swoje prace, może jednak mam to zaliczone, albo uda się jakiś punkt dopisać? Trzymajcie kciuki

[Wanilka5]

Napisane przez paula1456

Hej
Wybraliśmy z rokiem termin poprawy - 11 lipca. Ale co dziwne koleżanka była dzisiaj obejrzeć swój egzamin u jednej z prowadzących wykłady i co się okazało? Że pytanie z jej części miała dobrze, tak więc dziwne jest, że ma do poprawy jedną część, bo uzyskała 50%. Jutro zamierzam z nią jeszcze raz przejechać się na uczelnię i obejrzeć swoje prace, może jednak mam to zaliczone, albo uda się jakiś punkt dopisać? Trzymajcie kciuki

No pewnie ze jedzi sprawdź a może się uda i nie bd musiała poprawiać

[lusia032]

Napisane przez Bruised

A już myślałam, że tylko u mnie tak kiepsko z pracą. Bo jak przeglądam ogłoszenia to właśnie budowlanka, przedstawiciel handlowy albo zlecenia za grosze dosłownie, bo nawet i 5zł za godzinę proponują.

Dentystę przeżyłam, nie było aż tak źle jak się spodziewałam Ale okazuje się, że mi się strasznie zęby posypały i gdybym chciała zrobić wszystkie, to koło 700zł by mnie to kosztowało

Czasami jak się nazbiera to szczęka opada. Ale trzeba leczyć. Tez jak miałam więcej to rozkładałam tak, że co miesiąc jeden, chyba, że sprawa nie cierpiała zwłoki.

Napisane przez paula1456

Hej
Wybraliśmy z rokiem termin poprawy - 11 lipca. Ale co dziwne koleżanka była dzisiaj obejrzeć swój egzamin u jednej z prowadzących wykłady i co się okazało? Że pytanie z jej części miała dobrze, tak więc dziwne jest, że ma do poprawy jedną część, bo uzyskała 50%. Jutro zamierzam z nią jeszcze raz przejechać się na uczelnię i obejrzeć swoje prace, może jednak mam to zaliczone, albo uda się jakiś punkt dopisać? Trzymajcie kciuki

Jedź, sprawdzić nie zaszkodzi, może coś znajdziesz na swoją korzyść. Fajnie, że gdyby co to w lipcu ten egzamin jednak.


Weźcie mnie kopnijcie w Mam takiego lenia, że szok a tyle mam do roboty

[Arya90]

Opiszę w klubie.

[lusia032]

Hejka

Słonecznie Pogrzebię dziś w ogródku i mam zamiar zrobić trochę soku z agrestu, ciekawe czy mi wyjdzie
Póki co na razie mam zamiar zrobić wszystko by się w pracy nie ugotować

[Wanilka5]

Oj juz ciało się robi wręcz upalnie; /

[Arya90]

Trzeba wiatraki włączyć i heja. Emocjonuję się meczem, nawet bluzkę w biało-czerwonych barwach i z napisem Polska założyłam

[paula1456]

Hej
Ja byłam na tej uczelni, ale wyszło jedno wielkie g***o z tej całej rozmowy. Facet nie chciał nawet dopytać, stwierdził, że on się dostosowuje do głównego prowadzącego, który odpowiada za przedmiot i że on ustalił taką a nie inną formę poprawy. Trochę się przynajmniej dowiedziałam czego się uczyć na poprawę, bo z tym też dość ciężko. Dziwne, ale wychodzi na to, że Ci co mają do nauki całość materiału wiedzą na pewno czego się uczyć. Ci co mają do zaliczenia tylko część to już trochę gorzej. Poza tym sądziłam, że starościna się już skontaktowała z prowadzącymi by powiedzieć, że nasza propozycja terminu poprawy to 11 lipca, a tu prowadząca zrobiła na mnie wielkie oczy i stwierdziła, że nikt jeszcze się z nimi nie kontaktował i niczego nie ustalał. Fajne podejście, nie ma co...

[lusia032]

Paula to faktycznie wielki bałagan z tego wszystkiego wyszedł, nie ma co. Jeżeli zgodziliście się na jakiś termin, to powinniście jak najszybciej poinformować wykładowcę, czy kogo tam trzeba, bo za chwile się okaże że coś innego ma na ten dzień zaplanowane.

Napisane przez Arya90

Trzeba wiatraki włączyć i heja. Emocjonuję się meczem, nawet bluzkę w biało-czerwonych barwach i z napisem Polska założyłam

Wcześnie zaczęłaś Ja meczami Polaków się ekscytuję ale dopiero jak grają i to też nie zawsze

Włączyłam klimę, tylko ja lubię mieć otwarte okna i dopływ świeżego powietrza i to się gryzie

[paula1456]

Lusia ja doskonale sobie zdaję sprawę, że powinniśmy po pierwsze poinformować prowadzącego, a także zarezerwować na konkretną godzinę aulę, bo jak to już z babeczką rozmawiałam dzisiaj stwierdziłam, że do 11 lipca jeszcze trochę czasu jest, ale zaraz może się np. okazać, że w tym dniu aula nie jest wolna itp. Ale od takich spraw jest starościna i to ona powinna to załatwić. Ale ona jest specyficzna, bo z jednej strony wścieka się jak ktoś np. ze zwykłych studentów pójdzie coś załatwiać u prowadzących, ale sama tego nie zrobi. Ja serio myślałam, że ona już wczoraj odpowiedni mejl wystosowała do prowadzących, a tu dziś się dowiaduję, że jeszcze nie. Także supcio.

[mia00]

Hej hej
ja natomiast marzę o tym by był już piątek po południu!

U nas na roku tez burdel był, zresztą chyba na każdym roku tak jest. Mnie teraz wku.rzają laski, z którymi się bronię. Wymyślają takie problemy, że szok. Ale jedna rzecz jest lepsza. Zeszła nam do 14 pytań na obronę.

ja już czekam na meczyk, ostatnio tak się denerwowałam, że szok

[lusia032]

Paula tak teraz myślę, że skoro dopiero wczoraj ustaliliście termin, to pewno nie zdążyła jeszcze poinformować uczelnię. Nie ma co panikować, aczkolwiek sprawdzać możesz jak się sprawy mają.

Mia ja też bym już jutro chciała, ale na szczęście już niedaleko
Sama zerkam na mecz, ale już remis. Położę się zapewne, bo coś mnie głowa zaczyna boleć.

[Flower23]

Poooolska gooola

Nie było mnie, ale jakoś u TŻ nie chciało mi się pisać nadal ma stopę spuchnieta :/ ale dziś zjechalismy do domu. I oglądamy meczyk w plenerze. No piękny pierwszy goool!

[Wanilka5]

Napisane przez Flower23

Poooolska gooola

Nie było mnie, ale jakoś u TŻ nie chciało mi się pisać nadal ma stopę spuchnieta :/ ale dziś zjechalismy do domu. I oglądamy meczyk w plenerze. No piękny pierwszy goool!

Kurcze ciekawe co ty masz z ta stopa

[lusia032]

Hej

Ja wczoraj padłam, tak mnie głowa rozbolała. Nie wiedziałam jaki wynik, ale mi się wyśnił. Szkoda, że jednak odpadli, bo pierwszą połowę mieli bardzo udaną i fajnie grali a później to już nie wiem bo zasnęłam

Napisane przez Flower23

Poooolska gooola

Nie było mnie, ale jakoś u TŻ nie chciało mi się pisać nadal ma stopę spuchnieta :/ ale dziś zjechalismy do domu. I oglądamy meczyk w plenerze. No piękny pierwszy goool!

W plenerze na pewno fajnie się ogląda. U nas burzowo wczoraj było więc byłby strach tak pod gołym niebem siedzieć.

Napisane przez Wanilka5

Kurcze ciekawe co ty masz z ta stopa

To nie Flower ma problem, tylko jej TŻ

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Flower i nic ten antybiotyk nie pomaga?

[Flower23]

Opuchlizna z miejsca, gdzie został ugryziony zeszła. Tylko ta stopa nadal jest wielka. Myślę żeby go posłać do lekarza u nas.

Baaardzo mi szkoda piłkarzy. Gra świetna. Ale kibice i tak są dumni

[lusia032]

Napisane przez Flower23

Opuchlizna z miejsca, gdzie został ugryziony zeszła. Tylko ta stopa nadal jest wielka. Myślę żeby go posłać do lekarza u nas.

Baaardzo mi szkoda piłkarzy. Gra świetna. Ale kibice i tak są dumni

A skończył już zażywać ten antybiotyk? Jak chodzi to noga też jest obciążona i może to wolniej działać. Z drugiej strony jeśli uważacie, że stopa jest bez zmian na lepsze to można iść, na pewno to nie zaszkodzi.



A ja się Wam pochwalę, że zrobiłam wczoraj ten sok z agrestu i pycha wyszedł

[Flower23]

Napisane przez lusia032

A skończył już zażywać ten antybiotyk? Jak chodzi to noga też jest obciążona i może to wolniej działać. Z drugiej strony jeśli uważacie, że stopa jest bez zmian na lepsze to można iść, na pewno to nie zaszkodzi.



A ja się Wam pochwalę, że zrobiłam wczoraj ten sok z agrestu i pycha wyszedł

Skończył. W ostatnich dniach właśnie oszczędzał nogę, mało chodził. Ale wychodzi na to, że to nie ma znaczenia czy chodzi, czy leży, bo i tak spuchnięte.

Jaki sok? Ja nie mam agrestu :/

[lusia032]

Napisane przez Flower23

Skończył. W ostatnich dniach właśnie oszczędzał nogę, mało chodził. Ale wychodzi na to, że to nie ma znaczenia czy chodzi, czy leży, bo i tak spuchnięte.

Jaki sok? Ja nie mam agrestu :/

To może idźcie jednak znowu do lekarza, powiedzcie co i jak, co zażywał i ile dni i zobaczycie co powie.


Sok z agrestu do słoików na zimę. Ja mam tyko krzaczek i to z kolcami, bo mnie zaćmiło jak kupowałam i co się pokłuję przy obieraniu to moje

[Wanilka5]

Dzień dobry; )