Wrześniówki 2016 <3

[Montii]

mnie od kawy odrzucilo

[kasia_wroc]

Napisane przez Samarinda

Ja najbardziej bałam się o wykluczenie kawy w ciąży - piję od ponad 10 lat, i to nie jedną dziennie, codziennie. Kiedyś próbowałam odstawić, to spałam gdzie popadnie i miałam taki ból głowy, że ledwo chodziłam. Wypiłam klina i przeszło. Odkąd wyszła mi pierwsza beta, nie piję w ogóle kawy - głowa nie bolała mnie ani razu, ciśnienie jak na siebie mam piękne, 120 na 80 (zazwyczaj było 90 na 50...). Grunt to dobra motywacja

JA też byłam kawoszem. Kawa na dień dobry, kawa na drugie śniadanie, kawa po obiedzie, kawa po południu. Jednym słowem dużo kawy.
A jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży to coś mi przestała smakować. I w ogóle za nią nie tęsknię. A zawsze myślałam, że to będzie największy problem dla mnie. Teraz jak czuję zapach kawy, to nie jest to najprzyjemniejsze doświadczenie

[slowikowa25]

Ciekawe czym te przedziwne sny w ciąży są spowodowane? Mi to dziś takie totalne głupoty się śnily, a ze malo spalam to je dobrze pamietam. Ale az szkoda opowiadac. Tylko sie zastanawiam skąd takie rzeczy mogly do glowy przyjsc...

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Ja kawy nigdy nie pilam, nie smakowala mi i poprostu nic nie dawala. I twierdzilam ze koleje uzaleznienie mi nie potrzebne. Za to teraz w ciazy czesto mam ochote na mrozona kawke, mmmm.

[Samarinda]

Napisane przez chrupa

Mnie od 2 dni wieczorami głowa boli, ale nie za mocno.
W ogóle to chyba mi powoli wraca apetyt, wreszcie po 2 tygodniach Żołądek mam skurczony i mało się mieści na raz, ale już wraca uczucie głodu Może wreszcie będzie normalnie.

No a sny cóż - ciąg dalszy przygód. Dzisiaj 2 długie i fabularne - w jednym obudziłam się u mojej babci i okazało się, że śpię w łóżku z żoną mojego szefa. Ona się obudziła i mówi, żebym się lepiej zwijała, bo szef poszedł pod prysznic i tak trochę nie bardzo spać we trójkę Jak już się zbierałam to okazało się, że nie mogę znaleźć swoich rzeczy, były wymieszane w jakichś 3 torbach z ich rzeczami. Potem otoczenie się zmieniło i obiecałam szefowi, że już jadę, zeby jak najszybciej być w pracy, a on miał się ogarnąć z tymi rzeczami w torbach. W efekcie wieczór się zrobił, a ja wsiadłam do paki jakiegoś dostawczaka ze znajomymi mojej cioci, bo mieli mnie podwieźć, a i tak mój szef pojechał pierwszy :P
Drugi sen - z babcią na działce. Babcia chciała, żeby jej pomóc wylać wodę z beczek na deszczówkę i wyczyścić te beczki. A tam w tych beczkach pływały jakieś mega wielkie ryby, jakiś karp i inne, wyglądające na egzotyczne z raf koralowych :P wylały się te ryby na grządki i babcia stwierdziła że ona się na rybach nie zna, więc odda je sąsiadowi, żeby sobie z nich coś zrobił.
Ta dam!

Płaczę

[kasia_wroc]

Napisane przez slowikowa25

Ciekawe czym te przedziwne sny w ciąży są spowodowane? Mi to dziś takie totalne głupoty się śnily, a ze malo spalam to je dobrze pamietam. Ale az szkoda opowiadac. Tylko sie zastanawiam skąd takie rzeczy mogly do glowy przyjsc...

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Ja kawy nigdy nie pilam, nie smakowala mi i poprostu nic nie dawala. I twierdzilam ze koleje uzaleznienie mi nie potrzebne. Za to teraz w ciazy czesto mam ochote na mrozona kawke, mmmm.

Czytałam gdzieś, że w ciąży ma się szczególnie barwne sny. I w ogóle dużo się śni.
Ale fakt faktem, wcześniej nie miałam takich szczegółowych snów.

[chrupa]

Ja zawsze miałam bujne sny, ale nie codziennie
A teraz to jakiś szczyt szczytów, hollywoodzkie produkcje

[weselna01]

Napisane przez chrupa

Mnie od 2 dni wieczorami głowa boli, ale nie za mocno.
W ogóle to chyba mi powoli wraca apetyt, wreszcie po 2 tygodniach Żołądek mam skurczony i mało się mieści na raz, ale już wraca uczucie głodu Może wreszcie będzie normalnie.

No a sny cóż - ciąg dalszy przygód. Dzisiaj 2 długie i fabularne - w jednym obudziłam się u mojej babci i okazało się, że śpię w łóżku z żoną mojego szefa. Ona się obudziła i mówi, żebym się lepiej zwijała, bo szef poszedł pod prysznic i tak trochę nie bardzo spać we trójkę Jak już się zbierałam to okazało się, że nie mogę znaleźć swoich rzeczy, były wymieszane w jakichś 3 torbach z ich rzeczami. Potem otoczenie się zmieniło i obiecałam szefowi, że już jadę, zeby jak najszybciej być w pracy, a on miał się ogarnąć z tymi rzeczami w torbach. W efekcie wieczór się zrobił, a ja wsiadłam do paki jakiegoś dostawczaka ze znajomymi mojej cioci, bo mieli mnie podwieźć, a i tak mój szef pojechał pierwszy :P
Drugi sen - z babcią na działce. Babcia chciała, żeby jej pomóc wylać wodę z beczek na deszczówkę i wyczyścić te beczki. A tam w tych beczkach pływały jakieś mega wielkie ryby, jakiś karp i inne, wyglądające na egzotyczne z raf koralowych :P wylały się te ryby na grządki i babcia stwierdziła że ona się na rybach nie zna, więc odda je sąsiadowi, żeby sobie z nich coś zrobił.
Ta dam!

Hardo
A ryby w śnie oznaczają przypływ gotówki. Pilnuj babci, może chce oddać majątek sąsiadowi

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez slowikowa25

Ciekawe czym te przedziwne sny w ciąży są spowodowane?

Obstawiam że śnimy za dwoje

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

A ja od 12 mogłabym napisać odę do mdłości.

Oda do mdłości

Będę

Będę

O, jak bardzo będę

tu i tam,

Na ochotę mam.

Ale nie nadchodzą.

[chrupa]

Napisane przez weselna01

Hardo
A ryby w śnie oznaczają przypływ gotówki. Pilnuj babci, może chce oddać majątek sąsiadowi

Obstawiam że śnimy za dwoje

A żebyś wiedziała, że z moją babcią to akurat takie historie jak oddanie majątku sąsiadowi są jak najbardziej możliwe
Ale teraz już wszystko chyba wujkowi przepisała, więc nie ma szans :P Może te ryby jednak dla wujka były w tym śnie? Zobaczymy co mi się ukaże jutro

[ttuska]

ja się zawsze dziwiłam jak może ciąża tak szybko zmienić upodobania też uwielbiam kawę - od 6 tyg wypiłam dwie małe filiżanki
uwielbiam słodycze - póki co zjadłam może 5 cukierków i kilka ciastek [a dziennie potrafiłam zjeść 4 Grześki]

boję się powrotu do pracy w czwartek.. a o ciąży chciałabym dopiero powiedzieć na początku marca

[chrupa]

Napisane przez weselna01

A ja od 12 mogłabym napisać odę do mdłości.

Oda do mdłości

Będę

Będę

O, jak bardzo będę

tu i tam,

Na ochotę mam.

Ale nie nadchodzą.

A mi chyba mija. Z dnia na dzień mam ich coraz mniej :juppi:
Ale wczoraj to się uśmiałam z męża - oglądamy sobie wieczorem film, mówiłam mu że mnie trochę mdli, ale dawało radę. I w pewnym momencie poczułam taki nagły przypływ "teraz!". Poleciałam do łazienki w wiadomym celu - rozmowa z Neptunem, dość intensywna. Wracam, a on patrzy na mnie i mówi: "miałaś mówić, żebym zatrzymał. Zorientowałem się jak cię z łazienki usłyszałem" No nie ma jak nie zauważyć mojego nagłego wyskoku z łóżka... Rozwalił mnie

[slowikowa25]

Hehehe chrupa dobre!

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Chrupa, Weselna01, ttuska ( i inne których nie ma na liście w 1 poście)- dajcie swój wiek i TP to Was dopiszę

[weselna01]

Napisane przez slowikowa25

Hehehe chrupa dobre!

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Chrupa, Weselna01, ttuska ( i inne których nie ma na liście w 1 poście)- dajcie swój wiek i TP to Was dopiszę

28 i do jutra TP nieokreślony

[ttuska]

Napisane przez slowikowa25

Hehehe chrupa dobre!

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Chrupa, Weselna01, ttuska ( i inne których nie ma na liście w 1 poście)- dajcie swój wiek i TP to Was dopiszę

27, a TP 22.09.2016

[Samarinda]

Chrupa, nie mogę ale do czegoś takiego mój Małż też byłby zdolny

Mieszkam na 10. piętrze, nad nami jest rynna, chyba krzywa. Jest styczeń, a ja mam komary za oknem

[chrupa]

Napisane przez slowikowa25

Hehehe chrupa dobre!

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Chrupa, Weselna01, ttuska ( i inne których nie ma na liście w 1 poście)- dajcie swój wiek i TP to Was dopiszę

25, TP okaze się dziś

[asiaczek87]

weselna zarzuć proszę dietką ślicznie dziękuję

[Fortuna1]

Napisane przez slowikowa25

Hehehe chrupa dobre!

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Chrupa, Weselna01, ttuska ( i inne których nie ma na liście w 1 poście)- dajcie swój wiek i TP to Was dopiszę

Slowikowa, możesz dopisać mój TP 23.09.2016

[Samarinda]

"Nie nieeee, żadne jedzenie mnie nie odrzuca, fajnie jest!"

O Boże, kalafior.

[slowikowa25]

Nie cierpie kalafiora :maruda:

[Samarinda]

A ja zawsze bardzo lubiłam boję się próbować brukselkę

[favianna]

To podaję i mój TP 13.09
1 ciąża

[milako]

Napisane przez Fortuna1

Slowikowa, możesz dopisać mój TP 23.09.2016

Mamy taki sam TP!

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez Samarinda

A ja zawsze bardzo lubiłam boję się próbować brukselkę

Wciaglabym brukselke! Poki co dzis borowki. Weselna narobiła smaka.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez chrupa

A mi chyba mija. Z dnia na dzień mam ich coraz mniej :juppi:
Ale wczoraj to się uśmiałam z męża - oglądamy sobie wieczorem film, mówiłam mu że mnie trochę mdli, ale dawało radę. I w pewnym momencie poczułam taki nagły przypływ "teraz!". Poleciałam do łazienki w wiadomym celu - rozmowa z Neptunem, dość intensywna. Wracam, a on patrzy na mnie i mówi: "miałaś mówić, żebym zatrzymał. Zorientowałem się jak cię z łazienki usłyszałem" No nie ma jak nie zauważyć mojego nagłego wyskoku z łóżka... Rozwalił mnie

) pociesze Cie, ze moj często robi podobne rzeczy. Człowiek IT, ktory ciagle buja w obłokach.

[Samarinda]

Napisane przez milako

Mamy taki sam TP!

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------




Wciaglabym brukselke! Poki co dzis borowki. Weselna narobiła smaka.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------




) pociesze Cie, ze moj często robi podobne rzeczy. Człowiek IT, ktory ciagle buja w obłokach.

Ja mam człowieka-artystę, który gardzi planami, harmonogramami i umawianiem się

[milako]

Napisane przez ttuska

ja się zawsze dziwiłam jak może ciąża tak szybko zmienić upodobania też uwielbiam kawę - od 6 tyg wypiłam dwie małe filiżanki

uwielbiam słodycze - póki co zjadłam może 5 cukierków i kilka ciastek [a dziennie potrafiłam zjeść 4 Grześki]



boję się powrotu do pracy w czwartek.. a o ciąży chciałabym dopiero powiedzieć na początku marca

Mam to samo z kawą. JesCze nie wiedziałam, ze jestem w ciazy, a nie mogłam patrzec na kawe. W pracy dziwie na mne patrzyli, gdy wszyscy pili espresso a ja kakao.

[chrupa]

Napisane przez milako

) pociesze Cie, ze moj często robi podobne rzeczy. Człowiek IT, ktory ciagle buja w obłokach.

Haha, mój też IT

[milako]

Napisane przez Samarinda

Ja mam człowieka-artystę, który gardzi planami, harmonogramami i umawianiem się

) grunt to sie dopasować i uzupełniać!

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez chrupa

Haha, mój też IT

)

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez chrupa

Haha, mój też IT

)

[Samarinda]

Ja muszę mieć absolutny porządek w papierach i plan na wszystko, za to mam bałagan naokoło. On musi mieć porządek fizyczny, ale na słowo "planować" od razu się jeży. Razem stanowimy jedną całkiem normalną osobę

[milako]

Napisane przez Samarinda

Ja muszę mieć absolutny porządek w papierach i plan na wszystko, za to mam bałagan naokoło. On musi mieć porządek fizyczny, ale na słowo "planować" od razu się jeży. Razem stanowimy jedną całkiem normalną osobę

Hahhaha my mamy zupełnie na odwrót

[chrupa]

Mój uwielbia mieć wszystko zaplanowane, nie przepada za niespodziankami :P A ja... w sumie też lubię, ale nie zawsze, spontan czasem jest spoczko

[lianeska]

Napisane przez chrupa

Haha, mój też IT

haha, mój też ale jego więcej w domu nie ma niż jest a w domu pewnie jak u was..praca na kompie albo wiszenie na tel