odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[eliza40]

no cóż sobota wieczór to i zachcianki są
Ambitne plany masz na jutro

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

no cóż sobota wieczór to i zachcianki są
Ambitne plany masz na jutro

Plany tak-pytanie czy skończy się na teoretyzowaniu czy na praktyce
W poniedziałek mam nadgodziny w pracy chyba a potem mamy iść do kina więc dopiero wieczorem będę na chacie wiec trzeba jutro żarło ogarnąć żeby nie siedzieć w garach w poniedziałek.Najgorsze jest to że kapuśniaka chyba nigdy nie robiłam, raz coś na kształt ale bardzie pod bigos to podchodziło ,toteż nie wiem czy w ogóle wyjdzie.

[eliza40]

na jaki film idziecie ?
Jak masz zamiar w ogóle ten kapuśniak robić.Może coś podpowiemy.

[Milennka03]

Chcieliśmy na Linia życia ale jest o 16-stej więc jak będę mieć nadgodziny to dupa-nie zdążę a potem dopiero o 19:30 więc zobaczę czy będę mieć wenę na tą godzinę na seans.
Co do kapuśniaku to pewnie skorzystam z kilku inspiracji w necie ,na pewno bez mięsa- coś z TEGO mniej więcej przepisu. Jakieś porady mile widziane, lubię full kwaśny więc mam nadzieję że takowy wyjdzie.

[eliza40]

To dobry przepis.Ja gotuję zawsze na mięsie jakimś.
Jak nie wypłuczesz kapusty to na pewno będzie kwaśny.

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

To dobry przepis.Ja gotuję zawsze na mięsie jakimś.
Jak nie wypłuczesz kapusty to na pewno będzie kwaśny.

No ja na mięsie nie chcę bo ślubny wege a i ja ostatnio mało go jem a chce żeby spróbował.Dzięki za podpowiedź, wydawało mi się że właśnie z tej stronki będzie ok bo już kilka rzeczy z niej robiłam i były ok.Kapuchy nie będę płukać co by kwas był.

[basia_ww]

Milenko może i winko, ale chyba bardziej to że wcześnie wstałam. Ale wzięłam gorącą kąpiel z książką teraz leżę w łóżku i oglądam voiców.

Zjadłam jeszcze troszkę ciasta i owoce i jestem pełna jak nie wiem co.

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Milenko może i winko, ale chyba bardziej to że wcześnie wstałam. Ale wzięłam gorącą kąpiel z książką teraz leżę w łóżku i oglądam voiców.

Zjadłam jeszcze troszkę ciasta i owoce i jestem pełna jak nie wiem co.

Ja kończę rozliczenie za sierpień i lukam też w TV.Zmyłam niedawno czarną maskę z oblicza, ledwo zeszła franca,obiecywali że będę piękna i co-Nic
Spać mi się ogóle nie chce.

[eliza40]

ja oglądam Historie wielkiej wagi.Ponad 300 kg i dopiero zaczynają się odchudzać jak już nie wstają z łóżka.
Trzeba się dziewczyny brać za siebie bo zobaczcie co nas czeka

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

ja oglądam Historie wielkiej wagi.Ponad 300 kg i dopiero zaczynają się odchudzać jak już nie wstają z łóżka.
Trzeba się dziewczyny brać za siebie bo zobaczcie co nas czeka

A weź nie strasz!!
Jutro 1 toteż dobra data na rozpoczęcie przykładnego prowadzenia się- mówię o diecie bo inaczej oczywiście prowadzimy się wszystkie wzorowo

Podliczyłam sierpień i jak zobaczyłam ile wydaliśmy w stosunku do wpływów to jakaś masakra, ja też poszalałam , wrzesień nie był lepszy ale to już na jutro zostawiam.Trza od października zacząć nieco oszczędzać bo ostatnie miesiące nieco za rozrzutne były.

[eliza40]

Też tak pomyślałam.Dobra data.
Mam różne diety od różnych dietetyczek.Wyciągam te kartki i rzygać mi się dosłownie chce.I tak wymyśliłam,że bedę planować tylko obiady.
Przeważnie mam w domu wedlinę,biały serek,topiony,żółty jakby się bardzo chciało,dżemik się znajdzie i oczywiście warzywa.Wszystko na owsiankę na śniadanie.Owoce też są.Po co ja mam wymyślać.Kiedyś otwierało się lodówkę brało się co było na sniadanie lub kolację i było ok.
Będę robić tak
śn k2 kanapki i co jest w lodówce
II śn owoce
obiad co sobie wymyślę na dwa dni oczywiście dietetyczny
przekąska jogurt owocowy (naturalne mi zbrzydły)
kolacja kanapka lub dwie.

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Ja ostatnio zrobiłam sobie odwyk od kupowania ciuchów ( tylko spodnie kupiłam ) i od razu lepiej.Ale ja już przeginałam.Nie pamietałam nawet co w szafie mam.Ostatnio szukałam jednej bluzki a znalazłam 3 inne które kupiłam nie dawno.Stwierdziłam,że to już nie normalne,Zdarzało mi się wydać kilka stów w miesiącu.Chore.To wszystko przez to,że koleżanka pracuje w sklepie Ale już dość.
Jutro jeszcze tylko chcę jakieś buty sobie kupić bo tych akurat kupuję bardzo mało.

[Milennka03]

Ja z ubrań w sumie nie tak dużo kupiłam bo jakieś 3 pary spodni ale to w ciucholandzie, jakaś bluza dresowa w Carrefourze, tshirt, tak że nie jakieś szaleństwo ale trochę rzeczy do domu nakupiłam, tu blender wpadł, tu zegar kuchenny,czajnik i się nazbierało.W dodatku miałam urodziny przyjaciółki, mamy więc zaś wydatki.Plus bilet miesięczny mzk na 3 miesiące no i poszła kasa. Żarciowo nie tak dużo bo w sumie ani mięsa nie kupujemy ani jakiś frykasów też nie bo dużo kasz, itp ale żarcie na mieście się odbiło.
Elizko-menu ok, choć może jogurt bym odpuściła bo to sam cukier, ja dodaję do naturalnego (polecam zott bo jest nie kwaśny i gęsty) dodać jakieś słodkie owoce lub nawet łyżeczkę miodu i będzie to lepsza opcja.I napisałam to ja-która właśnie skończyła pasek czekolady kupionej do muffinek-brawo ja

[eliza40]

Brawo Ty
Faktycznie z tym jogurtem masz rację.
Ty chociaż coś do domu kupiłaś to kasa wydana ok,a ja.Ciuchy papierochy ( to dopiero kasy idzie) bez sensu.

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

dobra idę się trochę odkłaczyć i spać.
Dobranoc.

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

papierochy ( to dopiero kasy idzie) bez sensu.

no to fakt- na to idzie sporo kasy, my na szczęście oboje z tych niepalących nigdy i tak już zostanie.
Ja też idę w kimono, w tv leci sobie właśnie horror to użyję go jako dobranocki.Miłej nocy

[eliza40]

Jaka piękna pogoda taki cały październik mógłby być.
Nie mogłam zasnąć w nocy wstałam nie dawno.Z resztą niedziela i nic mnie nie goni.

[basia_ww]

Napisane przez eliza40

ja oglądam Historie wielkiej wagi.Ponad 300 kg i dopiero zaczynają się odchudzać jak już nie wstają z łóżka.
Trzeba się dziewczyny brać za siebie bo zobaczcie co nas czeka

Kochana nie wiem co trzeba mieć w głowie by się tak zapuścić. Nie wyobrażam sobie nie moc wstać z łóżka.
Wiem ktoś patrząc na mnie może to samo powiedzieć, ale mimo wszystko jestem sprawna, jeżdżę na rowerze, chodzę na treningi i nikt mnie nie wygania z nich z racji gabarytów.
Ostatnio na zajęcia przyszedł nowy chłopak za 120 kg - widziałam jak mu ciężko jechać ale dawał z siebie wszystko. Trener to chwalił za samozaparcie. Nasz kolega też znowu wziął się za vitalie schudła 15 kg i odpuścił i znowu wszystko wróciło jest na początku drogi.

Dziś 1.10 więc się zbieram -
Na śniadanie płatki.

Faktycznie piękna pogoda - mąż zapewne wyciągnie mnie na rower.

[eliza40]

Basiu niektórym jest tak wygodnie.Nic nie muszą robić.Wszystko przy nich zrobią nawet kilkunastoletnie dzieci.Okropność.

Pewnie korzystaj z pogody
Ja zjadłam dwie kanapki z białym serem i wędliną.

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Kochana nie wiem co trzeba mieć w głowie by się tak zapuścić. Nie wyobrażam sobie nie moc wstać z łóżka.
Wiem ktoś patrząc na mnie może to samo powiedzieć, ale mimo wszystko jestem sprawna, jeżdżę na rowerze, chodzę na treningi i nikt mnie nie wygania z nich z racji gabarytów.

Basiu -bez jaj , nie przeginaj

Dzień dobry tak w ogóle.Też pospałam do 9:30 .Na śniadanie 3 małe ciemne kromki z serem białym wędzonym, sałatą i pomidorem.Teraz dopiłam zimną już kawkę.Niedługo się zbiorę i pójdę na spacer poszukać kasztanów bo co rok wymieniam te co stoją na stole na nowe ,może uda się jakieś dorwać.Przy okazji wstąpię do Lidla bo to na trasie.
Poza tym w planach gotowanie
Aha, po maseczce która miała mi oczyścić twarz z syfów itp dziś rano wysyp nowych

[basia_ww]

Napisane przez eliza40

Basiu niektórym jest tak wygodnie.Nic nie muszą robić.Wszystko przy nich zrobią nawet kilkunastoletnie dzieci.Okropność.

Pewnie korzystaj z pogody
Ja zjadłam dwie kanapki z białym serem i wędliną.

Elizko ale to jest straszne
Ja nie wyobrażam sobie być nawet przez chorobę przykuta do łóżka by ktoś musiał koło mnie robić, tym bardziej doprowadzić się do tego stanu.

Napisane przez Milennka03

Basiu -bez jaj , nie przeginaj

Dzień dobry tak w ogóle.Też pospałam do 9:30 .Na śniadanie 3 małe ciemne kromki z serem białym wędzonym, sałatą i pomidorem.Teraz dopiłam zimną już kawkę.Niedługo się zbiorę i pójdę na spacer poszukać kasztanów bo co rok wymieniam te co stoją na stole na nowe ,może uda się jakieś dorwać.Przy okazji wstąpię do Lidla bo to na trasie.
Poza tym w planach gotowanie

I jak zwykle pracowity dzionek.

Miłego dnia korzystamy z pięknej pogody.

[eliza40]

Milenko nie boisz się nakładać na twarz takich wynalazków ?
Takie właśnie niespodzianki później.

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Milenko nie boisz się nakładać na twarz takich wynalazków ?
Takie właśnie niespodzianki później.

E no skoro sprzedają to w drogeriach to chyba dopuszczone do obrotu Nie no, już i tak dużo gorzej nie może być, poza tym to pewnie po czekoladzie mnie tak wysypało, maska w necie ma bardzo dobrą opinię.
No , wróciłam ze spaceru, nazbierałam przepiękne duże ,świeżutkie kasztany, nie byłam jedyna bo całkiem fajny tatusiek z synkiem też zbierali
Zaliczylam też Tesco, dokupiłam wieśniaki i świeżą bazylię i kilka niezbędnych rzeczy w tym winogrona a teraz zbieram siły na gotowanie.

[Milennka03]

No -kapuśniak zrobiony-jeden kwas wyszedł ale nie najgorszy w smaku, kapuchy w ogóle nie płukałam więc temu taki smak ale spoko.Oprócz tego zrobiłam sałatkę z porów oraz pastę z czerwonej fasoli., wyszła mi prawie tak dobra jak sklepowa.Jeszcze zupka pomidorowa mi została do ugotowania i muffinki.Ale chwilę muszę odpocząć, piję drugą kawusię i siedzę na balkonie, piękna jesień jest, oby jak najdłużej.

[eliza40]

Narobiłaś mi smaka na kapuśniak i jutro będę gotować

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Narobiłaś mi smaka na kapuśniak i jutro będę gotować

Kurde, najlepiej jakby stała całymi dniami w kuchni bo wtedy mi się jeść nie chce, mogę gotować ale już jeść wcale mi się wtedy nie chce, dobry sposób na schudnięcie ,niestety w tygodniu niewykonalne bo musiałbym nie łazić do roboty
Ugotowałam zupę pomidorową, muffiny zrobione- podstępem dałam ksylitol nie cukier jak w przepisie -choć tyle mogę co by były zdrowsze a ślubny i tak się nie kapnie.Zrobiłam jeszcze surówkę z reszty kapuchy, ugotowałam ziemniaki , jutro odsmażę na patelni do tego jajco sadzone i małż będzie miał dwudaniowy obiad-niech zna moje dobre serce
Dla siebie na jutro na śniadanie mam 2 kromki ciemnego pieczywa z wędzonym tofu, rukolą i pomidorem, na obiad sałatka porowa a na kolację kapuśniaczek (pewnie też mi małż podje) , może zamienię kolejność.W międzyczasie jabłko do podgryzania. Bilans- ok 1300 kcal.
No -a teraz relaksik.

[Stylowa1]

Uff wkoncu w domu. Jestem wykończona, nóg nie czuje. Ale się dziewczyneczki wzielyscie ostro za dietę, kapuśniaki, sałatki, dietetyczne muffinki no nieźle. Pogoda dziś faktycznie zacna, widziałam przez okno mąż z synem byli na rybach i grzybach.

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Uff wkoncu w domu. Jestem wykończona, nóg nie czuje. Ale się dziewczyneczki wzielyscie ostro za dietę, kapuśniaki, sałatki, dietetyczne muffinki no nieźle. Pogoda dziś faktycznie zacna, widziałam przez okno mąż z synem byli na rybach i grzybach.

No nie do końca bo mimo to mąka ,masło i czekolada w nich jest
Stylowa-o to świeża dostawa u Ciebie przysmaków naturyZjadłabym grzybków.

[basia_ww]

Milenko Ty pracowita mróweczko 

Ja dziś miałam dzień lenia - byłam w firmie zabrałam papiery i zamknęłam miesiąc, obejrzałam serial przy okazji.

Na rower nie poszłam bo strzeliłam focha.
I dobrze mi dziś z tym.

Dziś bardzo dietetycznie na obiad tylko sałatka śmietnik- Ale jaka pyszna.
Okazało się że nie mam chleba więc na kolację pomidor z ogórkiem, szczypiorkiem, cebulką i kefirem.

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Milenko Ty pracowita mróweczko 

Dziś bardzo dietetycznie na obiad tylko sałatka śmietnik- Ale jaka pyszna.
Okazało się że nie mam chleba więc na kolację pomidor z ogórkiem, szczypiorkiem, cebulką i kefirem.

oj tam pracowita- wczoraj się obijałam to dziś zabawiłam się w kucharkę.
No to u Ciebie dziś dietetycznie
Ja jestem pełna od samego patrzenia na to żarło co przygotowałam-po kapuśniaku jestem full pełna a przecież chudy bo bez mięsa itp.
Miałam dziś rozliczenie września zrobić ale mi się nie chce bo lukam na Igrzyska śmierci -sama się dziwię ale lubię ten film--wszystkie części.Na Woodego Harrelsona mogę patrzeć godzinami-nie jest przystojny a uwielbiam jego aparycję-niczym nastolatka
Ps, sąsiad z góry zabawia się ... wiertarką.Super-zaraz telewizornię włączę na maksa.

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

oj tam pracowita- wczoraj się obijałam to dziś zabawiłam się w kucharkę.
No to u Ciebie dziś dietetycznie
Ja jestem pełna od samego patrzenia na to żarło co przygotowałam-po kapuśniaku jestem full pełna a przecież chudy bo bez mięsa itp.
Miałam dziś rozliczenie września zrobić ale mi się nie chce bo lukam na Igrzyska śmierci -sama się dziwię ale lubię ten film--wszystkie części.Na Woodego Harrelsona mogę patrzeć godzinami-nie jest przystojny a uwielbiam jego aparycję-niczym nastolatka
Ps, sąsiad z góry zabawia się ... wiertarką.Super-zaraz telewizornię włączę na maksa.

Powiem Ci że też mam tak jak siedzę w kuchni i gotuje to najedzona jestem zamachami.
Tak planuje jakiś czas być grzeczna

Też oglądam igrzyska

No to fajna porę sobie sąsiad znalazł.

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Też oglądam igrzyska

siostro- a już myślałam że jestem osamotniona bo to film dla młodszego pokolenia niby