Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[daggmara]

Ale mam cudny dzień. Zostałam sama z młodym. Mąż pojechał z córą do miasta. Wykrajam mu spodenki, zaraz się wezmę na szycie. Totalny relaks

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Mona,a gdzie kupilaś taką czystą lanolinę? Ja w aptekach pytalam i dostalam tylko tą.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

A ziajki nigdzie nie moge znaleźć.

Dokładnie tak jak pisze fruzja. Ja używam Purelanu, daje radę

Napisane przez daggmara

Ale mam cudny dzień. Zostałam sama z młodym. Mąż pojechał z córą do miasta. Wykrajam mu spodenki, zaraz się wezmę na szycie. Totalny relaks

Ja też dziś mam pierwszy dzień sam na sam z córcią

[martunia_199]

A my mamy dzisiaj pierwszy wyjazd z noclegiem do mojej rodzinki. Zjechali się z daleka bliscy i chce jechać żeby Zuzia się wyszalala. Ja sobie z młodym zostanę w domku u siostry a oni pójdą na grilla

[Monanka83]

No nie mogę z naszej Rose, ale się wysypala heheh. ..musiała się grubo zdziwić

[agassek]

Napisane przez zabciajs

Kupilam wiesiołek do łykania i maść lanolina plus wazelina,czy takie cudo do karmienia trzeba zmywać?
Agassek (chyba Ty ) smarujesz suty już? Jestem ciekawa czy faktycznie jest sens.
I ile tego wiesiołka łykać?jeden dziennie?orientuje się ktoś?

Smaruję Dwa dni temu zaczęłam. Mam to: http://www.aptekagemini.pl/biolane-lanolina-40ml.html i piszą na opakowaniu, że nie trzeba zmywać. Strasznie ciężko ją wydusić z opakowania i rozsmarować, nie wiem czy purelan też taki jest (ale to moje dużo tańsze).
O wiesiołku nie myślałam, ale w sumie robię ostatnie zamówienie z gemini, to może jeszcze zdążę kilka dni łykać

[_itakinie_]

Dzień dobry

Rose - dałaś czadu kobieto. Gratulacje.

Ja miałam cichą nadzieję, że akcja się u mnie rozkręci. Kłucie w grazy, wrażenie rozpychania i skurczyki jakieś ale cisza i spokój... TO się chyba nigdy nie zacznie.

[zabciajs]

Koktajl truskawy,mango i banan omomommm

[Iwonia27]

Ja mam z ziaji za pare groszy i tez nie trzeba zmywac. Kupiłam przy okazji zamowienia w gemini ale mam tez na miejscu stoisko ziaji. małe to to i dusiłam a pol tubki to powietrze ale cena niska to mają szczescie.

[zabciajs]

Napisane przez Iwonia27

Ja mam z ziaji za pare groszy i tez nie trzeba zmywac. Kupiłam przy okazji zamowienia w gemini ale mam tez na miejscu stoisko ziaji. małe to to i dusiłam a pol tubki to powietrze ale cena niska to mają szczescie.

Właśnie szukałam ziajki. Rossman nie posiada i pare aptek też nie. Ale teraz aptek namnożyło się tyle że będę jeszcze pytac. Póki co będę smarować tą, wazeliny jest mało.

[_itakinie_]

U nas w galerii jest stoisko ziajki, ostatnio właśnie patrzyłam co tam mają.

[AnneMariie]

Napisane przez Iwonia27

Ja mam z ziaji za pare groszy i tez nie trzeba zmywac. Kupiłam przy okazji zamowienia w gemini ale mam tez na miejscu stoisko ziaji. małe to to i dusiłam a pol tubki to powietrze ale cena niska to mają szczescie.

Dokladnie to samo pomyslalam! Zamowilam ziaje, bo tutaj to tubka z 12€ kosztuje. Poki co jeszcze cos mam, moze w jakims polskim sklepie znajde wiecej

Maly pod koniec karmienia tak sie zasysa, ze musze go odstawic, bo sutki mi urywa. O co chodzi??

[majena_88]

Kurcze tyle się napisałam i mi wszystko wcielo...

Dziękuję wszystkim za gratulacje I gratuluję tym, które urodziły w miedzy czasie.

jeżeli chodzi samopoczucie po cc, to w miarę oki, bo rana ciągnie, ale znośne to jest. Z tym, że dokucza mi strasznie ból kręgosłupa, który pojawił się w ostatnim tc i miał minąć po urodzeniu, bo niby dziecko naciskalo, ale niestety...
po cc bardziej bałam się, że nie dam rady opiekować się mała, ale daliśmy rade.

w temacie pionizacji, to zgadza się była dość prędko, ale akurat koleżanka z pokoju, która miała cc 2 godz wcześniej była pionizowana i ja przy okazji tez, oczywiście w miarę możliwości. Ale mimo, że pośladków jeszcze nie czułam, to na nogach mogłam stać.

Z bieżących tematów u mnie to laktator. Wisze od wczoraj na nim co 2-3 godz. Od urodzenia do wczoraj weronika non stop by wisiała przy piersi, w sumie więcej czasu jadła niż spala. Juz nie wyrabialam, bo w nocy w sumie góra 1-2 godz spalam. Z tym,mze jak raz podalam troche sztucznego to spala 4godz. Myślałam, że coś nie tak z pokarmem, bo mleko wydawało się, że leci. A tu niespodzianka, odciagnelam wczoraj tym trybem 7-5-3 i udało się tylko 60ml, a mała wypiła około 100ml, wiec widocznie non stop jej brakowało.
Teraz daje naturalne tyle ile odciagne plus sztucznego reszta. Chociaż dziś już mam trochę nadmiaru, wiec może uda się zrezygnować ze sztucznego.

[konsternacja]

Roses- serdeczne gratulacje!

U mnie znow jakos pod gorke- corka ma lekko ponad 3 tygodnie i ma wlasnie pierwsze przeziebienie Leczymy sie nasivinem, zyrtec i inhalacje. Najprawdopodobniej synek.ja zarazil bo jest przeziebiony od wtorku nie chodzi do zlobka.

[fablous]

Dziewczyny czy wasze maluchy też mają chłodniejsze dłonie i nóżki?
U naszej Malizny są zwykle chłodne w dotyku. Ale kark ma ciepły, więc po tym wnioskuję, że jej ciepło. Czytałam, że noworodki mogą mieć jeszcze nie do końca ukształtowane krążenie i to normalne, że mogą mieć zimne rączki i stópki ale mnie to martwi... Nie wiem czy może nie ubieramy jej za lekko? W domu jest w samym pajacyku i na to jakiś kocyk jeśli śpi czy leży. Ja sama chodzę w topie bez rękawów i na to mam rozpinaną koszulę narzuconą

[Monanka83]

Napisane przez agassek

Smaruję Dwa dni temu zaczęłam. Mam to: http://www.aptekagemini.pl/biolane-lanolina-40ml.html i piszą na opakowaniu, że nie trzeba zmywać. Strasznie ciężko ją wydusić z opakowania i rozsmarować, nie wiem czy purelan też taki jest (ale to moje dużo tańsze).
O wiesiołku nie myślałam, ale w sumie robię ostatnie zamówienie z gemini, to może jeszcze zdążę kilka dni łykać

Purelan też baaaardzo gesty aż trudno wycisnąć

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez fablous

Dziewczyny czy wasze maluchy też mają chłodniejsze dłonie i nóżki?
U naszej Malizny są zwykle chłodne w dotyku. Ale kark ma ciepły, więc po tym wnioskuję, że jej ciepło. Czytałam, że noworodki mogą mieć jeszcze nie do końca ukształtowane krążenie i to normalne, że mogą mieć zimne rączki i stópki ale mnie to martwi... Nie wiem czy może nie ubieramy jej za lekko? W domu jest w samym pajacyku i na to jakiś kocyk jeśli śpi czy leży. Ja sama chodzę w topie bez rękawów i na to mam rozpinaną koszulę narzuconą

Nasza Nina tez ma rączki i nóżki zimne. Jeszcze rączki przeżyje, ale nóżki staram się jednak ocieplac

[fablous]

Napisane przez AnneMariie

Maly pod koniec karmienia tak sie zasysa, ze musze go odstawic, bo sutki mi urywa. O co chodzi??

Pewnie bezwiednie wypuszcza pierś a potem się orientuje i łapie sam sutek. Moja tak robi kiedy już odpływa przy piersi i chcę sprawdzić czy nadal będzie jeść czy już śpi. Jak lekko wysuwam pierś i jeszcze łapie końcówkę to znak, że tylko przerwę sobie zrobiła w szamanku

Napisane przez majena_88

Kurcze tyle się napisałam i mi wszystko wcielo...

Dziękuję wszystkim za gratulacje I gratuluję tym, które urodziły w miedzy czasie.

jeżeli chodzi samopoczucie po cc, to w miarę oki, bo rana ciągnie, ale znośne to jest. Z tym, że dokucza mi strasznie ból kręgosłupa, który pojawił się w ostatnim tc i miał minąć po urodzeniu, bo niby dziecko naciskalo, ale niestety...
po cc bardziej bałam się, że nie dam rady opiekować się mała, ale daliśmy rade.

w temacie pionizacji, to zgadza się była dość prędko, ale akurat koleżanka z pokoju, która miała cc 2 godz wcześniej była pionizowana i ja przy okazji tez, oczywiście w miarę możliwości. Ale mimo, że pośladków jeszcze nie czułam, to na nogach mogłam stać.

Z bieżących tematów u mnie to laktator. Wisze od wczoraj na nim co 2-3 godz. Od urodzenia do wczoraj weronika non stop by wisiała przy piersi, w sumie więcej czasu jadła niż spala. Juz nie wyrabialam, bo w nocy w sumie góra 1-2 godz spalam. Z tym,mze jak raz podalam troche sztucznego to spala 4godz. Myślałam, że coś nie tak z pokarmem, bo mleko wydawało się, że leci. A tu niespodzianka, odciagnelam wczoraj tym trybem 7-5-3 i udało się tylko 60ml, a mała wypiła około 100ml, wiec widocznie non stop jej brakowało.
Teraz daje naturalne tyle ile odciagne plus sztucznego reszta. Chociaż dziś już mam trochę nadmiaru, wiec może uda się zrezygnować ze sztucznego.

Super, że już coraz lepiej się czujesz

No właśnie, karmienie piersią jest fajne ale nigdy nie wiadomo ile dzidka zje i czy faktycznie się naje.. Też mam rozkminy czy ta moja Mała się najada

[agassek]

Fab, a jaką macie temperaturę w mieszkaniu?

[daggmara]

Napisane przez fablous

Dziewczyny czy wasze maluchy też mają chłodniejsze dłonie i nóżki?
U naszej Malizny są zwykle chłodne w dotyku. Ale kark ma ciepły, więc po tym wnioskuję, że jej ciepło. Czytałam, że noworodki mogą mieć jeszcze nie do końca ukształtowane krążenie i to normalne, że mogą mieć zimne rączki i stópki ale mnie to martwi... Nie wiem czy może nie ubieramy jej za lekko? W domu jest w samym pajacyku i na to jakiś kocyk jeśli śpi czy leży. Ja sama chodzę w topie bez rękawów i na to mam rozpinaną koszulę narzuconą

Tak, zwlaszcza raczki.

[kaylla]

Roses - gratulacje

Mała mnie wykańcza. Niby nie powinnam narzekać, bo w nocy nawet jej się udaje całkiem ładnie pospać, ale dni to już jakaś tragedia. Śpi na spacerze, a poza tym to prawie w ogóle. Owszem, zasypia przy piersi, ale jak ją odłożę, to po 2 minutach jest ryk. Nic nie mogę zrobić w domu, pójście do łazienki wiąże się z rykiem małej, nie wyrabiam już. Chciałabym móc chociaż cokolwiek ogarnąć, męczy mnie siedzenie na kanapie z małą przy piersi.

[AnneMariie]

Napisane przez fablous

Dziewczyny czy wasze maluchy też mają chłodniejsze dłonie i nóżki?
U naszej Malizny są zwykle chłodne w dotyku. Ale kark ma ciepły, więc po tym wnioskuję, że jej ciepło. Czytałam, że noworodki mogą mieć jeszcze nie do końca ukształtowane krążenie i to normalne, że mogą mieć zimne rączki i stópki ale mnie to martwi... Nie wiem czy może nie ubieramy jej za lekko? W domu jest w samym pajacyku i na to jakiś kocyk jeśli śpi czy leży. Ja sama chodzę w topie bez rękawów i na to mam rozpinaną koszulę narzuconą

Normalka u dzieci, tak nam mowili.

Jesli maluch zareaguje alergicznie na cos co zjadlam to jak to sie objawia? Bo zauwazylam pojedyncze malutkie krostki na brzuchu i nie wiem czy to moze nie z przegrzania...

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez kaylla

Roses - gratulacje

Mała mnie wykańcza. Niby nie powinnam narzekać, bo w nocy nawet jej się udaje całkiem ładnie pospać, ale dni to już jakaś tragedia. Śpi na spacerze, a poza tym to prawie w ogóle. Owszem, zasypia przy piersi, ale jak ją odłożę, to po 2 minutach jest ryk. Nic nie mogę zrobić w domu, pójście do łazienki wiąże się z rykiem małej, nie wyrabiam już. Chciałabym móc chociaż cokolwiek ogarnąć, męczy mnie siedzenie na kanapie z małą przy piersi.

A smoczek?

[Iwonia27]

Kurcze dziewczyny widze ze macierzyństwo na prawde nie jest łatwe... Niestety nie pomoge bo nie jest mi jeszcze dane rodzić.
Tym czasem życzę Wam duuuzo siły w tych zmaganiach dzieciaczki czuły i miały nas na wyłącznosc w brzuszkach to i teraz może tak chcą.

[kasien_ka]

Roses gratulacje)))) Co za akcja))))) zaczynam sie stresowac, to juz tak blisko...... )))))))

[Rudziack]

gratulacje )


W smyku dzisiaj 20% na wszystko (oprócz przecenionych) kupiłam smoczki z aventu czapeczki i rampersy )

[majena_88]

Napisane przez fablous

Pewnie bezwiednie wypuszcza pierś a potem się orientuje i łapie sam sutek. Moja tak robi kiedy już odpływa przy piersi i chcę sprawdzić czy nadal będzie jeść czy już śpi. Jak lekko wysuwam pierś i jeszcze łapie końcówkę to znak, że tylko przerwę sobie zrobiła w szamanku



Super, że już coraz lepiej się czujesz

No właśnie, karmienie piersią jest fajne ale nigdy nie wiadomo ile dzidka zje i czy faktycznie się naje.. Też mam rozkminy czy ta moja Mała się najada

Dzis rozmawiałam z położna, to mówiła, że to czy dziecko się najada świadczą mokre pieluszki, musi być co najmniej 6 na dobę. I faktycznie odkad kontroluje ta ilość podawanego pokarmu, to pieluszki są mokre. Wcześniej były tylko z kupa, a teraz małej przeszkadzają tez te posikane, czyli musi być tego więcej.

Napisane przez kaylla

Roses - gratulacje

Mała mnie wykańcza. Niby nie powinnam narzekać, bo w nocy nawet jej się udaje całkiem ładnie pospać, ale dni to już jakaś tragedia. Śpi na spacerze, a poza tym to prawie w ogóle. Owszem, zasypia przy piersi, ale jak ją odłożę, to po 2 minutach jest ryk. Nic nie mogę zrobić w domu, pójście do łazienki wiąże się z rykiem małej, nie wyrabiam już. Chciałabym móc chociaż cokolwiek ogarnąć, męczy mnie siedzenie na kanapie z małą przy piersi.

Nio ja też tak miałam wczoraj i chyba była porostu głodna. Ale skoro Tobie przesypia noce, a dni juz nie to dziwne.

[BonaDea75]

Roses ale zrobiłaś suprajsa
Coś mnie podkusiło i zainstalowałam apkę Aliexpress.....niech ktoś mi zabierze kartę płatniczą bo nie będę miała co do gara włożyć, no chyba że te rzeczy co zamówiłam
Roses upajaj się miłością do małej, ja mam wciąż przed oczami obraz jak swoją Zuzię pierwszy raz zobaczyłam, i bardzo mnie to wzrusza.
Dziewczyny które mają już maluszki, też macie wrażenie że szybko rosną? Zuzik waży 3570 czyli 400 więcej od wypisu i zrobił się z niej taki dzidziol
No i jeszcze chwila i już niektóre ubranka będą za małe.

[fablous]

Napisane przez agassek

Fab, a jaką macie temperaturę w mieszkaniu?

Właśnie zmierzyłam Microlifem i wychodzi 23 stopnie więc chyba ok?

Napisane przez Monanka83

Nasza Nina tez ma rączki i nóżki zimne. Jeszcze rączki przeżyje, ale nóżki staram się jednak ocieplac

Napisane przez daggmara

Tak, zwlaszcza raczki.

Dzięki, pocieszyłyście mnie bo bałam się że Ala jakiś zmarzluch wyjątkowy jest

Napisane przez AnneMariie

Normalka u dzieci, tak nam mowili.

A smoczek?

No właśnie - smoczek
Jaki macie do tego stosunek? Dawać czy nie? Ja już raz podałam w szpitalu kiedy Mała leżała pod lampami bo nie dała się tam uspokoić a cyca do środka nie było sposobu dać Natomiast w domu jeszcze nawet raz nie dawałam i chciałabym wytrzymać bez niego ile się da ale widzę, że czasem Ala chciałaby sobie tylko pociumkać a wcale nie jest głodna. Tylko mam wrażenie, że jak raz dam smoczka to już będzie się domagać a to chyba nic dobrego dla malucha?

[martunia_199]

Napisane przez BonaDea75

Roses ale zrobiłaś suprajsa
Coś mnie podkusiło i zainstalowałam apkę Aliexpress.....niech ktoś mi zabierze kartę płatniczą bo nie będę miała co do gara włożyć, no chyba że te rzeczy co zamówiłam
Roses upajaj się miłością do małej, ja mam wciąż przed oczami obraz jak swoją Zuzię pierwszy raz zobaczyłam, i bardzo mnie to wzrusza.
Dziewczyny które mają już maluszki, też macie wrażenie że szybko rosną? Zuzik waży 3570 czyli 400 więcej od wypisu i zrobił się z niej taki dzidziol
No i jeszcze chwila i już niektóre ubranka będą za małe.

Moj się większy urodził

[majena_88]

A jeszcze mam pytanko, czy orientuje się któraś z Was czy fazę stymulacji w laktatorze dolicza się do czasu w tej metodzie 7-5-3? Bo mam laktator lovi prolactis elektryczny i tam najpierw 2 min są stymulacji, a potem głębokiego ssania. I nie do końca wiem czy mam robić 7,5,3 juz z faza stymulacji, czy dokładać te 2 min i by było 9,7,5?

[BonaDea75]

Napisane przez kaylla

Roses - gratulacje

Mała mnie wykańcza. Niby nie powinnam narzekać, bo w nocy nawet jej się udaje całkiem ładnie pospać, ale dni to już jakaś tragedia. Śpi na spacerze, a poza tym to prawie w ogóle. Owszem, zasypia przy piersi, ale jak ją odłożę, to po 2 minutach jest ryk. Nic nie mogę zrobić w domu, pójście do łazienki wiąże się z rykiem małej, nie wyrabiam już. Chciałabym móc chociaż cokolwiek ogarnąć, męczy mnie siedzenie na kanapie z małą przy piersi.

Kaylla a masz leżaczek, może do leżaczka ją odkladaj, my mamy huśtawkę z leżaczkiem hybrydową która się sama buja, Zuzia wprawdzie nie płacze ale wkladam ją do leżaczka jak coś muszę zrobić a ona nie śpi, bo mi jej strasznie szkoda jak leży sama w łóżeczku i patrzy się w baldachim bo co ma w sumie robić.

[AnneMariie]

Napisane przez fablous

Właśnie zmierzyłam Microlifem i wychodzi 23 stopnie więc chyba ok?





Dzięki, pocieszyłyście mnie bo bałam się że Ala jakiś zmarzluch wyjątkowy jest



No właśnie - smoczek
Jaki macie do tego stosunek? Dawać czy nie? Ja już raz podałam w szpitalu kiedy Mała leżała pod lampami bo nie dała się tam uspokoić a cyca do środka nie było sposobu dać Natomiast w domu jeszcze nawet raz nie dawałam i chciałabym wytrzymać bez niego ile się da ale widzę, że czasem Ala chciałaby sobie tylko pociumkać a wcale nie jest głodna. Tylko mam wrażenie, że jak raz dam smoczka to już będzie się domagać a to chyba nic dobrego dla malucha?

Wczoraj desperacja poziom milion, chcialam dac smoczka, ale maly nie chcial. Moze to i lepiej. Przeciwniczka nie jestem, ale zmuszac dziecka do smoczka tez nie bede