Zara, zariusz, zaromania, zaromaniaczki - kolejny wątek zarowej story ;)

[saandy]

Napisane przez ensi89

Ja powolutku sie rozglądam bo jeszcze trochę czasu mam nie chce tylko zostawiać tego na ostatnia chwile


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zobacz sobie suknie Sylwii Kopczyńskiej
Ja właśnie kupiłam we wtorek suknie ślubną A drugą będę miała od Sylwii właśnie. A kiedy masz ślub ?

Iza wrzuć jakąś fotkę w swojej sukni, ciekawa jestem jaką wybrałaś

[Milena7878]

Nowa kolekcja (październikowa) zapowiada się mega. Czuję, że znowu popłynę w Zarze :P

[ensi89]

Napisane przez saandy

Zobacz sobie suknie Sylwii Kopczyńskiej
Ja właśnie kupiłam we wtorek suknie ślubną A drugą będę miała od Sylwii właśnie. A kiedy masz ślub ?

Iza wrzuć jakąś fotkę w swojej sukni, ciekawa jestem jaką wybrałaś

Koniec sierpnia przyszłego roku wiec tuż tuż

Wcześniej oglądałam jej sukienki ale naczytałam sie mnóstwo negatywnych opinii a Ty jakie masz odczucia?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KujawiankA]

http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9B...8p3526515.html


http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/wy...5p3289615.html

http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/wy...5p3289634.html

http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/wy...5p3289638.html



http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9B...8p3538538.html

Może cos Was zainteresuje. Spodnie tylko S. Stroje też s w trzech kolorach


http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9B...8p3538559.html


http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9B...8p3538501.html

http://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9B...8p3538504.html

[saandy]

Napisane przez ensi89

Koniec sierpnia przyszłego roku wiec tuż tuż

Wcześniej oglądałam jej sukienki ale naczytałam sie mnóstwo negatywnych opinii a Ty jakie masz odczucia?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już musisz się rozglądać niedługo, bo pół roku się zazwyczaj czeka na uszycie sukni, i później jeszcze jakieś poprawki, przymiarki itp. Ja mam pod koniec maja i wszędzie mi mówili, że późno szukam, a myślałam, że mam jeszcze dużo czasu i w grudniu spokojnie zamówię

Mi się suknie od Sylwii bardzo podobają, byłam w salonie, obsługa super, wszystko można pozmieniać w modelach dostępnych jak chcesz, a nawet uszyć według swojego projektu. Jakościowo też wydawały mi się ok. Nie jest to koronka jak w atelier pronovias, no ale nie oszukujmy się ceny są 4 razy niższe Największy plus według mnie, ze suknia jest lekka i wygodna. A jakie opinie słyszałaś o niej?

[moniczka1302]

Napisane przez saandy

To już musisz się rozglądać niedługo, bo pół roku się zazwyczaj czeka na uszycie sukni, i później jeszcze jakieś poprawki, przymiarki itp. Ja mam pod koniec maja i wszędzie mi mówili, że późno szukam, a myślałam, że mam jeszcze dużo czasu i w grudniu spokojnie zamówię

Mi się suknie od Sylwii bardzo podobają, byłam w salonie, obsługa super, wszystko można pozmieniać w modelach dostępnych jak chcesz, a nawet uszyć według swojego projektu. Jakościowo też wydawały mi się ok. Nie jest to koronka jak w atelier pronovias, no ale nie oszukujmy się ceny są 4 razy niższe Największy plus według mnie, ze suknia jest lekka i wygodna. A jakie opinie słyszałaś o niej?

Pol roku przed slubem to za pozno na szukanie sukni? Lo maj got. My z mezem zdecydowalismy sie na slub w czerwcu i umyslilismy sobie date w pazdzierniku tego samego roku ale ja akurat wybieralam suknie ktora jest juz gotowa tylko poprawki krawieckie pani mi robila . Ale to juz tak dawno bylo za chwile stuknie nam 6 lat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyI]

Napisane przez saandy

Zobacz sobie suknie Sylwii Kopczyńskiej
Ja właśnie kupiłam we wtorek suknie ślubną A drugą będę miała od Sylwii właśnie. A kiedy masz ślub ?

Iza wrzuć jakąś fotkę w swojej sukni, ciekawa jestem jaką wybrałaś

Czy to było do mnie?

Ja to zdecydowanie nie boho mogę Ci coś podesłać na priv

Mnie się bardzo podobały projekty violi piekut dużo mierzylam i kilka mnie ujelo

Ja zwlekalam do końca lutego/marca z suknia i wszystko się dalo mimo iż czerwiec/lipiec/sierpień to najgorętszy okres tak tylko gadaja przy mnie w madonnie dziewczyna zamawiała w połowie marca suknie na weekend majowy pewnie jest zupełnie inaczej w przypadku szycia u krawcowej od podstaw

Przepraszam za off

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ensi89]

O sylwii kopczynskiej czytałam ze są dość złe wykonane detale i wykończenia sukienki

Z kolei to co wybrałam u Violi Piekut przyjaciółka stwierdziła ze bardziej nadaje sie dla gościa niż dla panny młodej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyI]

Napisane przez ensi89

O sylwii kopczynskiej czytałam ze są dość złe wykonane detale i wykończenia sukienki

Z kolei to co wybrałam u Violi Piekut przyjaciółka stwierdziła ze bardziej nadaje sie dla gościa niż dla panny młodej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasami w tych mega prostych dopiero widać urodę panny młodej i w tym cały urok



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kamila96]

http://www.zara.com/share/-c0p379151...05536106-I2016 fajny ten jasny


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[saandy]

Napisane przez moniczka1302

Pol roku przed slubem to za pozno na szukanie sukni? Lo maj got. My z mezem zdecydowalismy sie na slub w czerwcu i umyslilismy sobie date w pazdzierniku tego samego roku ale ja akurat wybieralam suknie ktora jest juz gotowa tylko poprawki krawieckie pani mi robila . Ale to juz tak dawno bylo za chwile stuknie nam 6 lat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ponoć jak szyją ją na dany rozmiar to trwa to pół roku a i tak potem jakieś poprawki trzeba robić. Jak suknia jest z salonu to wiadomo, można od razu kupić

Napisane przez LadyI

Czy to było do mnie?

Ja to zdecydowanie nie boho mogę Ci coś podesłać na priv

Mnie się bardzo podobały projekty violi piekut dużo mierzylam i kilka mnie ujelo

Ja zwlekalam do końca lutego/marca z suknia i wszystko się dalo mimo iż czerwiec/lipiec/sierpień to najgorętszy okres tak tylko gadaja przy mnie w madonnie dziewczyna zamawiała w połowie marca suknie na weekend majowy pewnie jest zupełnie inaczej w przypadku szycia u krawcowej od podstaw

Przepraszam za off

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podeślij, chętnie zobaczę

Napisane przez ensi89

O sylwii kopczynskiej czytałam ze są dość złe wykonane detale i wykończenia sukienki

Z kolei to co wybrałam u Violi Piekut przyjaciółka stwierdziła ze bardziej nadaje sie dla gościa niż dla panny młodej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem szczerze, że nie przyglądałam się tak super dokładnie, bo miałam tylko 45min czasu, jadę za 2 tygodnie znowu i obejrzę wszystko dokładniej, mam nadzieje, że się nie rozczaruje jednak, bo nie chce mi się szukać znowu sukienki..

Napisane przez LadyI

Czasami w tych mega prostych dopiero widać urodę panny młodej i w tym cały urok



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz rację, ja chciałam na początku model bez pleców, zdobiony cyrkoniami itp., a w końcu wybrałam koronkową, klasyczny prosty krój, tylko tren ma dłuższy i w takiej wyglądałam najlepiej.

[ensi89]

Napisane przez saandy

Tak, ponoć jak szyją ją na dany rozmiar to trwa to pół roku a i tak potem jakieś poprawki trzeba robić. Jak suknia jest z salonu to wiadomo, można od razu kupić


Podeślij, chętnie zobaczę


Powiem szczerze, że nie przyglądałam się tak super dokładnie, bo miałam tylko 45min czasu, jadę za 2 tygodnie znowu i obejrzę wszystko dokładniej, mam nadzieje, że się nie rozczaruje jednak, bo nie chce mi się szukać znowu sukienki..


Masz rację, ja chciałam na początku model bez pleców, zdobiony cyrkoniami itp., a w końcu wybrałam koronkową, klasyczny prosty krój, tylko tren ma dłuższy i w takiej wyglądałam najlepiej.

Niczym sie nie martw, będzie idealna


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez FikcjaJestModna

Znacie markę kosmetyczną Mary Kay? Możecie mi cos o niej powiedzieć?

Ja znam, używam ich kosmetyków, koleżanka z pracy jest ich konsultantką i u niej kupuję co potrzebuję dla siebie i najbliższej rodzinki

[FikcjaJestModna]

Napisane przez gabi1234

Ojej co się stało Kochana

Przytulam

Napisane przez ensi89

Koleżanka pracuje w butiku diora w Paryżu i dostałam od niej w prezencie

Mów ulży na serduchu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez LadyI

Możesz się wyzalic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pokłóciłam się z TŻem tak bardzo, że moje przepraszam nie starczyło :-( On też wtedy przegiął, ale ja zaczęłam. Od niedzieli nie śpi ze mną, wyniósł się do drugiego pokoju - jest mi tak nieswojo, że źle sypiam.
Nie odzywa się do mnie prawie, a jak już to jakbym była obca.
Do tego dziś zaczęłam urlop i już dla midi zrozumienia, że nasz wyjazd w przyszłym tygodniu na kilka dni na Mazury to nie wchodzi w grę, dodatkowo zapytał kiedy jadę odwiedzić rodziców i kiedy bedzie miał wolny dom Nie wiem już co robić.

Ten rok jest dla nas taki przykry, po kilku miesiącach średniego stanu to TŻ wyciągnął rękę, potem sie poklocilismy znów i ja pierwsza wyszłam na zgodę, a teraz jest tak źle jak jeszcze chyba nie było. Pieprzone moje wybuchy i niekontrolowane emocje

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez FikcjaJestModna

Pokłóciłam się z TŻem tak bardzo, że moje przepraszam nie starczyło :-( On też wtedy przegiął, ale ja zaczęłam. Od niedzieli nie śpi ze mną, wyniósł się do drugiego pokoju - jest mi tak nieswojo, że źle sypiam.
Nie odzywa się do mnie prawie, a jak już to jakbym była obca.
Do tego dziś zaczęłam urlop i już dla midi zrozumienia, że nasz wyjazd w przyszłym tygodniu na kilka dni na Mazury to nie wchodzi w grę, dodatkowo zapytał kiedy jadę odwiedzić rodziców i kiedy bedzie miał wolny dom Nie wiem już co robić.

Ten rok jest dla nas taki przykry, po kilku miesiącach średniego stanu to TŻ wyciągnął rękę, potem sie poklocilismy znów i ja pierwsza wyszłam na zgodę, a teraz jest tak źle jak jeszcze chyba nie było. Pieprzone moje wybuchy i niekontrolowane emocje

Nie wiem jak to się skończy

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;65330276]Ja znam, używam ich kosmetyków, koleżanka z pracy jest ich konsultantką i u niej kupuję co potrzebuję dla siebie i najbliższej rodzinki[/QUOTE]


Mogłabyś powiedzieć coś o stosunku jakości do ceny? Zastanawiam się nas szminką od nich i kilkoma innymi rzeczami, ale jak za niekoniecznie znaną mi markę to ceny nie są znane. A szminkę testowałam od znajomej makijażystki, która też jest konsultantką i sama nie wiem

[ensi89]

Napisane przez FikcjaJestModna

Pokłóciłam się z TŻem tak bardzo, że moje przepraszam nie starczyło :-( On też wtedy przegiął, ale ja zaczęłam. Od niedzieli nie śpi ze mną, wyniósł się do drugiego pokoju - jest mi tak nieswojo, że źle sypiam.
Nie odzywa się do mnie prawie, a jak już to jakbym była obca.
Do tego dziś zaczęłam urlop i już dla midi zrozumienia, że nasz wyjazd w przyszłym tygodniu na kilka dni na Mazury to nie wchodzi w grę, dodatkowo zapytał kiedy jadę odwiedzić rodziców i kiedy bedzie miał wolny dom Nie wiem już co robić.

Ten rok jest dla nas taki przykry, po kilku miesiącach średniego stanu to TŻ wyciągnął rękę, potem sie poklocilismy znów i ja pierwsza wyszłam na zgodę, a teraz jest tak źle jak jeszcze chyba nie było. Pieprzone moje wybuchy i niekontrolowane emocje

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------




Nie wiem jak to się skończy

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------




Mogłabyś powiedzieć coś o stosunku jakości do ceny? Zastanawiam się nas szminką od nich i kilkoma innymi rzeczami, ale jak za niekoniecznie znaną mi markę to ceny nie są znane. A szminkę testowałam od znajomej makijażystki, która też jest konsultantką i sama nie wiem

Nie martw sie minie kilka dni, emocje opadną i wszystko wróci do normy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez FikcjaJestModna

Pokłóciłam się z TŻem tak bardzo, że moje przepraszam nie starczyło :-( On też wtedy przegiął, ale ja zaczęłam. Od niedzieli nie śpi ze mną, wyniósł się do drugiego pokoju - jest mi tak nieswojo, że źle sypiam.
Nie odzywa się do mnie prawie, a jak już to jakbym była obca.
Do tego dziś zaczęłam urlop i już dla midi zrozumienia, że nasz wyjazd w przyszłym tygodniu na kilka dni na Mazury to nie wchodzi w grę, dodatkowo zapytał kiedy jadę odwiedzić rodziców i kiedy bedzie miał wolny dom Nie wiem już co robić.

Ten rok jest dla nas taki przykry, po kilku miesiącach średniego stanu to TŻ wyciągnął rękę, potem sie poklocilismy znów i ja pierwsza wyszłam na zgodę, a teraz jest tak źle jak jeszcze chyba nie było. Pieprzone moje wybuchy i niekontrolowane emocje

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------




Nie wiem jak to się skończy

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------




Mogłabyś powiedzieć coś o stosunku jakości do ceny? Zastanawiam się nas szminką od nich i kilkoma innymi rzeczami, ale jak za niekoniecznie znaną mi markę to ceny nie są znane. A szminkę testowałam od znajomej makijażystki, która też jest konsultantką i sama nie wiem

Ich kosmetyki nie są tanie ale dobre i wydajne - służą na długo. Mam m.in. jedną kremową szminkę od nich i jestem zadowolona, długo trzyma się na ustach

[FikcjaJestModna]

Napisane przez ensi89

Nie martw sie minie kilka dni, emocje opadną i wszystko wróci do normy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie chyba nie tym razem :-(
Powiedział, że wraca do łóżka, bo na fotelu/leżance nie daje już rady, ale tylko do czasu, kiedy kupi sobie łóżko (mieszkamy razem od roku, ale sypialni jeszcze nie mamy; śpimy w salonie na narożniku).

Znajomych zaprosił w sobotę, to powiedział "możesz być, skoro będzie Paulina" (to narzeczona jego kolegi z czasów szkolnych). I jak chciał usiąść przed TV, a ja byłam w kuchni to wyszedł. Zapytałam czy mam iść z laptopem do drugiego pokoju to użył sformułowania "na siłę cię nie wyrzucę", co brzmi jakbym miała się wyprowadzić w najbliższym czasie...

Zły rok dla nas, cały jest słaby, do tego ta sytuacja. Jak już przepraszam nie działa, bielizna nie działa, śniadań do pracy zrobionych przeze mnie nie chce brać, to już nie wiem co robić...

Ale dziękuję

Z innej beczki - nie ma ktoś do oddania tej tuniki/sukienki S? Zobaczyłam dziś na swojej fryzjerce i ją chcę
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/wy...5p3458056.html

[naciulatko]

Napisane przez FikcjaJestModna

Pokłóciłam się z TŻem tak bardzo, że moje przepraszam nie starczyło :-( On też wtedy przegiął, ale ja zaczęłam. Od niedzieli nie śpi ze mną, wyniósł się do drugiego pokoju - jest mi tak nieswojo, że źle sypiam.
Nie odzywa się do mnie prawie, a jak już to jakbym była obca.
Do tego dziś zaczęłam urlop i już dla midi zrozumienia, że nasz wyjazd w przyszłym tygodniu na kilka dni na Mazury to nie wchodzi w grę, dodatkowo zapytał kiedy jadę odwiedzić rodziców i kiedy bedzie miał wolny dom Nie wiem już co robić.

Ten rok jest dla nas taki przykry, po kilku miesiącach średniego stanu to TŻ wyciągnął rękę, potem sie poklocilismy znów i ja pierwsza wyszłam na zgodę, a teraz jest tak źle jak jeszcze chyba nie było. Pieprzone moje wybuchy i niekontrolowane emocje

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------




Nie wiem jak to się skończy

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------




Mogłabyś powiedzieć coś o stosunku jakości do ceny? Zastanawiam się nas szminką od nich i kilkoma innymi rzeczami, ale jak za niekoniecznie znaną mi markę to ceny nie są znane. A szminkę testowałam od znajomej makijażystki, która też jest konsultantką i sama nie wiem

Trzymaj się kochana Mam nadzieję, że szybko się pogodzicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KARI1604]

Napisane przez FikcjaJestModna

Właśnie chyba nie tym razem :-(
Powiedział, że wraca do łóżka, bo na fotelu/leżance nie daje już rady, ale tylko do czasu, kiedy kupi sobie łóżko (mieszkamy razem od roku, ale sypialni jeszcze nie mamy; śpimy w salonie na narożniku).

Znajomych zaprosił w sobotę, to powiedział "możesz być, skoro będzie Paulina" (to narzeczona jego kolegi z czasów szkolnych). I jak chciał usiąść przed TV, a ja byłam w kuchni to wyszedł. Zapytałam czy mam iść z laptopem do drugiego pokoju to użył sformułowania "na siłę cię nie wyrzucę", co brzmi jakbym miała się wyprowadzić w najbliższym czasie...

Zły rok dla nas, cały jest słaby, do tego ta sytuacja. Jak już przepraszam nie działa, bielizna nie działa, śniadań do pracy zrobionych przeze mnie nie chce brać, to już nie wiem co robić...

Ale dziękuję

Z innej beczki - nie ma ktoś do oddania tej tuniki/sukienki S? Zobaczyłam dziś na swojej fryzjerce i ją chcę
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/wy...5p3458056.html

Troche dziwna ta cala sytuacja.. to jest mieszkanie wynajmowane czy kogos z was? Facet sobie bedzie lozko kupowal... no niepowazny jakis, bo skoro zachowuje sie tak jakby nie chcial sie z Toba pogodzic to moze niech sie wyprowadzi wiem, ze kazda sytuacja jest inna i ciezko ocenic, ale wydaje mi sie, ze powinnas z nim szczerze pogadac jak on to wszystko widzi, bo co.. bedziecie teraz wspollokatorami?

[LadyI]

Napisane przez FikcjaJestModna

Pokłóciłam się z TŻem tak bardzo, że moje przepraszam nie starczyło :-( On też wtedy przegiął, ale ja zaczęłam. Od niedzieli nie śpi ze mną, wyniósł się do drugiego pokoju - jest mi tak nieswojo, że źle sypiam.
Nie odzywa się do mnie prawie, a jak już to jakbym była obca.
Do tego dziś zaczęłam urlop i już dla midi zrozumienia, że nasz wyjazd w przyszłym tygodniu na kilka dni na Mazury to nie wchodzi w grę, dodatkowo zapytał kiedy jadę odwiedzić rodziców i kiedy bedzie miał wolny dom Nie wiem już co robić.

Ten rok jest dla nas taki przykry, po kilku miesiącach średniego stanu to TŻ wyciągnął rękę, potem sie poklocilismy znów i ja pierwsza wyszłam na zgodę, a teraz jest tak źle jak jeszcze chyba nie było. Pieprzone moje wybuchy i niekontrolowane emocje

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------




Nie wiem jak to się skończy

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------




Mogłabyś powiedzieć coś o stosunku jakości do ceny? Zastanawiam się nas szminką od nich i kilkoma innymi rzeczami, ale jak za niekoniecznie znaną mi markę to ceny nie są znane. A szminkę testowałam od znajomej makijażystki, która też jest konsultantką i sama nie wiem

Popieram Kari.. nie wiem co się stało, ale ciche dni/chwile są w każdym związku, gorsze okresy również.. Twój facet trochę się zachowuje jakbyś go pobiła albo zdradziła a prawdopodobnie nie o to chodzilo:p niech nie przesadza ta sytuacja z łóżkiem to pewnie Ci na złość i nie ma zamiaru niczego kupować pogadajcie szybko bo szkoda czasu na kłótnie..życie jest za krotkie trzymam kciuki i powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniczka1302]

Fikcja - będzie dobrze i na pewno się ułoży, w każdym zdrowym związku zdarzają się kłótnie, ciche i cichsze dni.... dajcie sobie troche czasu na ochloniecie , niech pył opadnie (nawiazujac sytuacyjnie do mojego remontu ) . {Powiem tylko, ze moj zeszly rok należał do traumatycznych i skutki fizyczne i psychiczne dzis mnie nękają. }

[FikcjaJestModna]

Napisane przez KARI1604

Troche dziwna ta cala sytuacja.. to jest mieszkanie wynajmowane czy kogos z was? Facet sobie bedzie lozko kupowal... no niepowazny jakis, bo skoro zachowuje sie tak jakby nie chcial sie z Toba pogodzic to moze niech sie wyprowadzi wiem, ze kazda sytuacja jest inna i ciezko ocenic, ale wydaje mi sie, ze powinnas z nim szczerze pogadac jak on to wszystko widzi, bo co.. bedziecie teraz wspollokatorami?

On trochę się tak zachowuje teraz...

Mieszkanie mamy na terenie jego rodziców - oddali nam część budynków nieużywanych po drugiej stronie podwórka i wyremontowaliśmy wszystko, żeby nie brać kredytu 400 tysięcy zł na dom.

W zasadzie to ja mogłabym znaleźć kawalerkę do wynajęcia, zabrać manatki i się wyprowadzić, ale nie po to zamieszkaliśmy razem, budowaliśmy to wszystko własnymi siłami cały okres wiosny i lata w ubiegłym roku, żeby odpuszczać tak wcześnie...
Mam czasem wrażenie, że bez siebie żyć nie umiemy, ale działamy na siebie trochę destrukcyjnie.

A co do rozmowy - próbowałam, ale z nim się nie da gadać w ostatnich dniach. Ewidentnie on nie ma ochoty na rozmowę, to nie naciskam, licząc, że przyjdzie moment, że sam będzie chciał rozmawiać (tj. uzna moment za odpowiedni).

[monicar]

Napisane przez LadyI

Czy to było do mnie?

Ja to zdecydowanie nie boho mogę Ci coś podesłać na priv

Izu mi też pokaż na pewno jak księżniczka

Napisane przez FikcjaJestModna

Właśnie chyba nie tym razem :-(

Zły rok dla nas, cały jest słaby, do tego ta sytuacja. Jak już przepraszam nie działa, bielizna nie działa, śniadań do pracy zrobionych przeze mnie nie chce brać, to już nie wiem co robić...

A moim zdaniem to powinniście zrobić sobie trochę przerwy od siebie i potem weź go na poważną rozmowę. Niech zobaczy, że widzisz jaki masz problem, chcesz to zmienić i podchodzisz poważnie do tematu.
Takie nadskakiwanie dla mnie jest dziecinne.

[ensi89]

Napisane przez monicar

Izu mi też pokaż na pewno jak księżniczka

A moim zdaniem to powinniście zrobić sobie trochę przerwy od siebie i potem weź go na poważną rozmowę. Niech zobaczy, że widzisz jaki masz problem, chcesz to zmienić i podchodzisz poważnie do tematu.
Takie nadskakiwanie dla mnie jest dziecinne.

Mysle ze Monicar ma racje.
Odpoczniecie od siebie, on powinien zatęsknić. Wszystko sie ułoży


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FikcjaJestModna]

Napisane przez LadyI

Popieram Kari.. nie wiem co się stało, ale ciche dni/chwile są w każdym związku, gorsze okresy również.. Twój facet trochę się zachowuje jakbyś go pobiła albo zdradziła a prawdopodobnie nie o to chodzilo:p niech nie przesadza ta sytuacja z łóżkiem to pewnie Ci na złość i nie ma zamiaru niczego kupować pogadajcie szybko bo szkoda czasu na kłótnie..życie jest za krotkie trzymam kciuki i powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zdradziłam, nie pobiłam, ale w trakcie ostrej wymiany zdań miałam w ręce pilniczek do paznokci i rzuciłam nim w jego stronę (w sumie nie celowo akurat w niego, no ale zrobiłam to), do tego trzasnęłam drzwiami, on poprawił ze zdwojoną siłą i mamy pękniętą lekko futrynę przy zamku Nie jest to może wszystko zabawne, ale nie mam sił już myśleć o tej konkretnej sytuacji tak, jakby była największą tragedią, bo przecież nie jest. Nie wydrapaliśmy sobie oczu, nie zrobiliśmy krzywdy - jedynie słowami, bo było ich za dużo i niektóre wypowiedziane niepotrzebnie. Część w przypływie emocji, a nie dlatego, że tak o sobie myślimy.

Napisane przez moniczka1302

Fikcja - będzie dobrze i na pewno się ułoży, w każdym zdrowym związku zdarzają się kłótnie, ciche i cichsze dni.... dajcie sobie troche czasu na ochloniecie , niech pył opadnie (nawiazujac sytuacyjnie do mojego remontu ) . {Powiem tylko, ze moj zeszly rok należał do traumatycznych i skutki fizyczne i psychiczne dzis mnie nękają. }

Dziękuję

[Gonia]

Napisane przez FikcjaJestModna

On trochę się tak zachowuje teraz...

Mieszkanie mamy na terenie jego rodziców - oddali nam część budynków nieużywanych po drugiej stronie podwórka i wyremontowaliśmy wszystko, żeby nie brać kredytu 400 tysięcy zł na dom.

W zasadzie to ja mogłabym znaleźć kawalerkę do wynajęcia, zabrać manatki i się wyprowadzić, ale nie po to zamieszkaliśmy razem, budowaliśmy to wszystko własnymi siłami cały okres wiosny i lata w ubiegłym roku, żeby odpuszczać tak wcześnie...
Mam czasem wrażenie, że bez siebie żyć nie umiemy, ale działamy na siebie trochę destrukcyjnie.

A co do rozmowy - próbowałam, ale z nim się nie da gadać w ostatnich dniach. Ewidentnie on nie ma ochoty na rozmowę, to nie naciskam, licząc, że przyjdzie moment, że sam będzie chciał rozmawiać (tj. uzna moment za odpowiedni).

sorki, że sią wtrącam, ale nie chce załamywać, kiedyś miałam identyczną sytuację z poprzednim facetem.... i okazało się, że miał już kogoś ... w sumie z pespektywy czasu to nawet się ciesze, że dłużej nie traciłam z nim czasu...

[FikcjaJestModna]

Napisane przez monicar

Izu mi też pokaż na pewno jak księżniczka

A moim zdaniem to powinniście zrobić sobie trochę przerwy od siebie i potem weź go na poważną rozmowę. Niech zobaczy, że widzisz jaki masz problem, chcesz to zmienić i podchodzisz poważnie do tematu.
Takie nadskakiwanie dla mnie jest dziecinne.

Ciężko jest zrobić sobie przerwę, kiedy mieszka się razem.
Wyjeżdżam po weekendzie do rodziców na kilka dni, póki mam urlop; może to będzie taki okres "przerwy". Zobaczymy czy to cokolwiek da.

[ensi89]

Napisane przez FikcjaJestModna

Ciężko jest zrobić sobie przerwę, kiedy mieszka się razem.

Wyjeżdżam po weekendzie do rodziców na kilka dni, póki mam urlop; może to będzie taki okres "przerwy". Zobaczymy czy to cokolwiek da.

I bardzo dobrze nic mu nie mów o wyjezdzie niech wróci do domu i zobaczy ze Cie nie ma. Może go to trochę otrzeźwi?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FikcjaJestModna]

Napisane przez Gonia

sorki, że sią wtrącam, ale nie chce załamywać, kiedyś miałam identyczną sytuację z poprzednim facetem.... i okazało się, że miał już kogoś ... w sumie z pespektywy czasu to nawet się ciesze, że dłużej nie traciłam z nim czasu...

Hmm.. U nas sytuacja wyniknęła z konkretnej kłótni, niesądzę, by TŻ kogoś miał; nie podejrzewałabym go o takie rzeczy, chociaż pewności oczywiście nie mam. Obyś nie miała racji

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez ensi89

I bardzo dobrze nic mu nie mów o wyjezdzie niech wróci do domu i zobaczy ze Cie nie ma. Może go to trochę otrzeźwi?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety wie, że wyjeżdżam, bo przed kłótnią już sygnalizowałam, że w trakcie urlopu na kilka dni tam pojadę. Teraz tylko zapytał kiedy jadę i kiedy będzie sam w domu - oczywiście odpowiedziałam lakonicznie "jak zdecyduję kiedy, to ci powiem" i do teraz nie powiedziałam.

[monicar]

Napisane przez FikcjaJestModna

Ciężko jest zrobić sobie przerwę, kiedy mieszka się razem.
Wyjeżdżam po weekendzie do rodziców na kilka dni, póki mam urlop; może to będzie taki okres "przerwy". Zobaczymy czy to cokolwiek da.

To wystarczy. Chwila oddechu na poukładanie w głowie. Trzymam kciuki żeby się ułożyło