2008-06-05, 20:37 | #2491 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
aga, twoja psinka jest cudna.
Ja jestem psia mam i zaczepiam większośc psów w parku i na ulicy..... a już szczeniaczki to wzruszają mnie bardziej niż małe dzieci no i chciałam powiedzieć że mój psi synek rudzielec, też się nazywa Tofi
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
2008-06-05, 20:43 | #2492 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
|
2008-06-05, 21:28 | #2493 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
mój wabi się Tofik ze skeczu ani mru mru, choć wszyscy myślą że od koloru ścierści, a Twój? Śliczny, jakie ma cudne ufne oczęta . Ja też mam bzika na punkcie czworonogów, szczeniaki to bym zaściskała. Kociaki moich rodziców toże. Dziękuję w imieniu swoim i Tofika . EDIT: wiecie, że mój TZ okropnie brzydził się psami . Jak się tylko jakiś o niego otarł, od razu leciał zniesmaczony się umyć, a ciuchy lądowały w pralce. Tofisia też na początku dotykał jakby psiak był zadżumiony. Teraz potrafią pić z jednej butelki
__________________
"Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn." Marie von Ebner-Eschenbach |
|
2008-06-05, 21:31 | #2494 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Dziewczyny, ale macie słodkie te psiaki
Ja wczoraj byłam u koleżanki, która ma suczkę yorka i niedawno się oszczeniła, szczeniaczki są cudne, mieszczą się na jednej dłoni, takie jeszcze ślepe trochę i pełzające, a co najśmieszniejsze, w ogóle nie wyglądają jak yorki, tylko jak małe rottweilery czarne i grubiutkie a mamusia słodka blond miniaturka z kokardką na czubku |
2008-06-05, 22:17 | #2495 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Witam Was!
Ale miałam ciężki dzień dziś...do domu dotarlam 1,5 h temu, nie spałam od 5.30. Miałam 3 zaliczenia pod rząd, potem od razu biegiem na korepetycje, 5 h pod rząd i na sam koniec zakupy w Auchan. W sumie chce Wam tylko powiedzieć dobranoc... PS. Zizou , dzięki Tobie przypomniałam sobie o moim paskowym różu Diora,ale Sunset Friesta WYciągnęłąm go wczoraj z dna koszyczka i Zapomniałam, że on taki fajny |
2008-06-05, 22:21 | #2496 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
ale ja je chcę powąchać najpierw bo generalnie wszelkie odmiany Cool Watera mi nie podchodzą, więc nie zaryzykuję i nie kupię w ciemno Cytat:
to mój zaspany staruszek niestety przez porządki na dysku nie mam więcej jego zdjęć EDIT: zapomniałam, że jeszcze z ukrycia niedawno zrobiłam zdjęcie psiakowi w jegu ulubionym miejscu - na 'plaży'
__________________
Edytowane przez cmoksia Czas edycji: 2008-06-05 o 23:16 |
||
2008-06-06, 06:34 | #2497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Słodkie macie psiaki
A to mój Frodo Już trochę staruszek, bo ma ze 6 lat albo i więcej nawet Tu właśnie siedzi w tym wielkim trawsku u sąsiadek Lecę się ubierać i czesać zaraz i jadem do Natury
__________________
Trance is essential for my life
|
2008-06-06, 06:45 | #2498 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Daria ja się na psach zupełnie nie znam, w sumie nie wiem czemu napisałam miniaturka, chodziło mi o to, że malutka taka jest
isa ale fajny Jaki staruszek, 6 lat to chyba jeszcze nie tak dużo, pies mojej babci przeżył prawie 15 |
2008-06-06, 07:58 | #2499 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
U mni też zaczęło zżerać cytaty
Daria, Isa śliczne psiątka Isa, Snow ma rację, jaki tam z niego staruszek.
__________________
"Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn." Marie von Ebner-Eschenbach |
2008-06-06, 08:09 | #2500 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
I tak jak myślałam: wzięłam wolne aby się pouczyć i co?? Siedze w piżamie przed kompem
Wieczorem, aby odwlec naukę (), zrobiłam przegląd moich kosmetyków - wynikiem czego paletka cieni + 2 róże oraz zestaw 2 smackersów siedzą już sobie na All, jeden balsam do ust wyrzuciłam (Palmer's - był w "zastępczym" opakowaniu bo jego org. się zepsuło). Od razu troszke lżej
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva 24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie 25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color 27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury 29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie |
2008-06-06, 08:22 | #2501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
A ja dalej nie wystawiłam nic na All, planowałam to już ze dwa mies. temu, a do tej pory nie chciało mi się zrobić zdjęć Ręce opadają...
Może uda mi się je zrobić w sobote, w przerwie pomiędzy pisaniem magisterki (co mnie przeraża). Z drugiej strony nie wiem czy ma to teraz sens, przy tym strajku poczty... |
2008-06-06, 08:48 | #2502 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Ja mam do sprzedania kilka kpl. papieru fot z kasetami barwiącymi i też wszystko leży od kilku tygodni, a parę przydatnych stówek by wpadło . Muszę się dziś za to zabrać.
__________________
"Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn." Marie von Ebner-Eschenbach |
2008-06-06, 09:38 | #2503 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Witam Melduję, że żyję i mam się dobrze, a nawet bardzo dobrze Już wczoraj miałam do Was pisać, ale zagadałam się najpierw z rzyrafką, potem z Hexx i jakoś tak wyszło
Szukam dalej ,pracy jakoś do tej pory nikt nie odzwonił ale z kolei ja powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że na początek lepiej będzie, jak znajdę coś na miejscu, bo nie stać mnie będzie na wynajęcie mieszkania w Krakowie, a z kolei za stara już chyba jestem na wspólne mieszkanie ze studentami W sensie, w komunie, z obcymi, że tak się wyrażę, żeby nie było, że do studentów coś mam A tu życie tańsze, mieszkania też, to mooooże chociaż na kawalerkę będzie mnie stać. Bo z rodzicami nie chcę mieszkać na dłuższą metę, nie umiemy się dogadać. Dalej traktują mnie jak małą córeczkę, nie biorąc poprawki na to, że jestem już dawno dorosła... Jedyne, co mnie martwi w pozostaniu tutaj to kompletna nuda. Nic się nie dzieje, nie mam tu praktycznie żadnych znajomych Noo, poza dawnym exem, z którym po latach odnowiłam znajomość i jeszcze koleżanką z podstawówki i LO, której jakoś ciągle złapać nie mogę. Reszta rozjechała się po świecie. Także dni mijają mi na szukaniu pracy, pomaganiu rodzicom, fitnessie i.. tyle. Nawet na necie nie chce mi się za bardzo siedzieć, bo nie mam cierpliwości do tak wolnego transferu... Pracy wyczekuję więc z utęsknieniem, bo naprawdę już mnie szlag trafia z tego wszystkiego pakosto - głupio mi odgrzewać temat Gapy, ale ślę wirtualne uściski Domyślam się, co szujesz ziz, snow - zazdroszczę wakacji, miło się czyta Wasze wakacyjne plany ziz, z tym pakowaniem znajomych to mnie zażyłaś Szkoda, że już w Kraku nie mieszkam, bo też bym się do Ciebie zgłaszała Nienawidzę ani się pakować ani rozpakowywać em - sen zabójczy a poza tym gratuluję pracy pochwal się co to konkretnie, bo chyba nie pisałaś |
2008-06-06, 09:51 | #2504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 554
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Mag oj jak ja bym się chciała teraz ponudzić Mam tyle roboty w pracy i na uczelni, że na fitness niestety nie starcza mi czasu Moja wymarzona sylwetka na egipskie plaże oddaliła się nieco w głębiny mojej wyobraźni, bo nie ma się co spodziewać cudów, jak został miesiąc, a ja prawie w ogóle nie chodzę
Inna sprawa, że rozumiem, jakie to na dłuższa metę jest męczące, tak nie mieć za co się zabrac.. Mnie to zawsze demobilizowało i chodziłam taka przymulona.. Ja musze mieć zawsze dużo różnych rzeczy do robienia w ciagu dnia, inaczej brakuje mi energii. Ciesze się, że masz się dobrze |
2008-06-06, 09:57 | #2505 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
isa 6 lat to jeszcze nie staruszek, mój ma 13
wkurzyłam się.. od ponad miesiąca próbuję się dostać do swojej fryzjerki.. nie moja wina, że mogę do niej iść tylko w piątek lub sobotę. Dzwoniłam w tym tygodniu, umówiłam się na dzisiaj na 12, bo wyjątkowo miała być. przed chwilą Tata zadzwonił, że znajoma, właścicielka zakładu dzwoniła i powiedziała, że moja fryzjerka nie przyszła do pracy, bo jej sie dziecko rozchorowało ja mam już naprawdę mega odrosty i wyglądam jak głupek ja już nie wierze, w te jej wymówki, w kółko nagle się okazuje, że mąż idzie do pracy, dziecko chore, nie ma kto zostać z dzieckiem, musi jechać do dziadków itd itd. w tym zakładzie wszyscy tak mają, właścicielka za nic nie umie sobie z nimi poradzić, wszystkie pracownice przychodzą kiedy chcą i robią co chcą. dochodzi nawet do tego, że np w soboty nie ma żadnej kosmetyczki, bo idą sobie na rynek
__________________
|
2008-06-06, 10:01 | #2506 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
MagJa, dzięki Z każdym dniem jest trochę lepiej (może dlatego że w dzień jestem zajęta a wieczorem pijana i poza domem ), ale tyle teraz kotów widuję, i one wszystkie są takie... żywe
Aga opolanko, a używałaś tej wersji Colorstaya do suchej? Ja zużyłam kilka próbek i wydawał mi się całkiem w porządku. Na allegro szachownica, używka. |
2008-06-06, 10:38 | #2508 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
Magja, cieszę się, że masz się dobrze. Braku zajęcia nie zazdraszczam, wiem jakie to na dłuższą metę potrafi być męczące. W mojej branży powoli zaczyna się sezon ogórkowy i gdyby nie fakt, iż przygotowuję się do testów, umarłabym z nudów . Zesztą te przygotowania i tak nie zajmują mi całego wolnego czasu, więc z nudów robię: gruntowne porządki, czyszczę i pastuję buty i torebki, segreguję dokumenty, prasuję pościel, zmieniam wystrój mieszkania, staram się ćwiczyć. W przyszłym tygodniu wybieram się znów do rodziców, mama ciągle z nogą na szynie i nie daje rady z obrobieniem ogromnego domu, w którym teraz z powodu tych codziennych dializ musi panować sterylność. Wkurza mnie to strasznie, bo najmłodsza siostra całymi dniami nic nie robi (tzn. jeśli nie jest w pracy), a mama nie chce nikogo do pomocy (w sensie jakiejś gosposi, albo choćby pani do sprzątania), bo nie lubi jak jej się "obcy po domu kręcą".
__________________
"Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn." Marie von Ebner-Eschenbach |
|
2008-06-06, 10:58 | #2509 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
Więc troche z braku laku, ale kolor sierści tez miał znaczenie daria, isa fajniusie wasze psinki mój to taki lekko przygłupi bywa (np. przewraca się jak idzie po schodach i światło gasnie, pierdnie i się wystraszy "dźwięku" i różne głupoty robi), ale jednocześnie jest cwany i kochany (rano albo jak wracam z pracy przynosi prezenty: kapcie albo co znajdzie-kostę, kołek co trzyma drzwi żeby się nie zamykały, cebulkę....). Jak go wzięlismy to nie był taki ławtwo głaskalny, a teraz to taka przylepa, że jak się przestanie go głaskać, to sam się o ręce ociera.
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
|
2008-06-06, 11:08 | #2510 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
Mojego nie rusza nic, poza odkurzaczem. Wystarczy, że wyciągam z szafki, od razu zaczyna warczeć . Nie lubi też kiedy małe dzieci płaczą albo krzyczą (nie wiem czemu ), no szczeka na tę moją sąsiadkę dewotę. najgłośniej wtedy, gdy słucha radia Maryja na balkonie albo wrzeszczy na pół bloku po synu.
__________________
"Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn." Marie von Ebner-Eschenbach |
|
2008-06-06, 11:52 | #2511 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Jejkuś a mojej Gapci już nie ma Przepraszam, monotematyczna jestem, ale teraz tak o Waszych zwierzaczkach mówicie...
|
2008-06-06, 11:59 | #2512 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
wiem ze to nie pomoże, ale wiedz że jestem z tobą i jak czytałam o twojej gapci, to mi łezka poszła. I przepraszam, że się tak o moim psie rozpisałam, nie pomyslałam że to nie na miejscu teraz :-(
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
|
2008-06-06, 12:21 | #2513 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
BTW, wściekła jestem, bo ktoś zamówił cztery kawy, ktoś go z zewnątrz zawołał, powiedział, że wróci za minutkę no i się więcej nie pokazał.. Najpierw się wściekłam, bo sama muszę za te kawy zapłacić, a zimnej nie wypiję, ale w końcu postanowiłam zrobić sobie i eksowi mrożoną, właśnie się chłodzą w lodówce, dodam potem sosu czekoladowego i powinno być ok. No ale tak się nie robi, po prostu..
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
2008-06-06, 12:26 | #2514 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Cytat:
Wiesz, że mi przykro
__________________
"Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn." Marie von Ebner-Eschenbach |
|
2008-06-06, 12:45 | #2515 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Pakosto A nie myślałaś o nowej kici? Moja ciocia straciła też kotkę kilka lat temu, do której była strasznie przywiązana. Dodatkowo, oni nie mają dzieci, więc kot był takim "pocieszycielem", coś jak dziecko. Jak kotka (też Gapa się zwała) odeszła, nie wytrzymali 2 tygodni i wzięli nową kotkę, bo taka pustka w domu byla bez kota...
|
2008-06-06, 13:10 | #2516 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Wezmę kota. Na pewno. Pewnie 2. Ale nie teraz jeszcze. Raz, że rana jest zbyt świeża a miejsce za puste, aby wypełnił je inny kot. Dwa, względy praktyczne - wakacje, wyjazdy...
Poza tym nie jest łatwo wybrać nowego przyjaciela On musi sam się pojawić, skądś, niespodziewanie, musi mieć to coś w oku. Musi być wyjątkowy, wiadomo. |
2008-06-06, 13:15 | #2517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Marta
ja mysle, ze na nowego kociaka jeszcze za wczesnie. w sercu Marty caly czas jest Gapa, czas goi rany i przyjdzie pora na nowego kociaka, ktory z miejca rozkocha w sobie domownikow
__________________
Przemoknięte serca miast I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem Bo choć zapomniał o nas świat Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei |
2008-06-06, 14:37 | #2518 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
obcięłam się i już nie mam odrostów jak mi wymodelowała fryzjerka włosy to padłam i poprosiłam żeby chociaż końcówki wyprostowała, bo wyglądałam gorzej niż stara babcia
__________________
|
2008-06-06, 14:40 | #2519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
Wróciłam niedawno z Krakowa; myślałam, że nie dojadę wogóle do Natury przez te remonty u mnie 1,5 h jechałam na Zakopiankę jak normalnie to zajmuję góra 40 min.
Ale się obkupiłam nieco w Naturze - jutro wkleję fotki na zbiory kolorówkowe, bo dziś nie mam już siły Kupiłam m.in. tą nową pomadkę Astora w żarówiaście zielono-żółtym opakowaniu w kolorze białym(tzn. na ustach jest przezroczysta z drobinkami i pięknie lśni ). EDIT: Dziękuję w imieniu Froda za komplementy Wiem, że jeszcze nie taki stary jest, ale przez to, że taki tłuścioch to ledwo się rusza jak stary dziadek I sapie strasznie. Ale już nie mam sił tłumaczyć mamie żeby go nie pasła słodyczami
__________________
Trance is essential for my life
Edytowane przez isa666 Czas edycji: 2008-06-06 o 15:34 |
2008-06-06, 15:14 | #2520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3
daria, a foteczkę z nową fryzurą zapodasz?
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:45.