Staraczkowe grono 2020 - cz. 3 - Strona 84 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-09-30, 18:59   #2491
PannaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar PannaMagda
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 186
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Ja chyba bardziej nie lubie pierwszej fazy “Kiedy owu” “czy sie wstrzelimy” “czy szyjka juz jest odpowiednia” druga faza jest przyjemniejsza Pewnie dla mojego faceta w drugiej razie juz wiem, ze malo co moge zrobic
__________________
H.23.06.2013
M.22.09.2013
PannaMagda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 19:12   #2492
Frezjan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 383
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Kruszyna, jak tylko masz taką możliwość rozmowy z psychologiem to ja bym na Twoim miejscu korzystała. Na pewno nie zaszkodzi, jak Ci nie przypasuje to więcej nie pójdziesz a może akurat pomoze. Może warto



Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

A jeszcze odnośnie ciąży wsrod koleżanek... Mam teraz w biurze takie ciążowe bum, co prawda nie w moim dziale bo u mnie same chłopy i ja, ale zaraz teraz po wakacjach już usłyszałam czy już będzie bejbi wakacyjne i po wczorajszym wyjściu w środku dnia do lekarza, jak nie powiedziałam nic co to za lekarz itd. to od razu że pewnie trzeba sprawdzić czy inkubator gotowy I wiecie, zyje z nimi blisko, mamy podobne poczucie humoru, ale nigdy facet nas tak nie zrozumie co druga kobieta. Nie mam zamiaru się im zwierzać cokolwiek o staraniach itd ale oni sobie nawet nie zdają sprawy z tego że to może być przykre. Nie winię ich, ale wiadomo. Mi przykro

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Frezjan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 19:13   #2493
sherlook
Zadomowienie
 
Avatar sherlook
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 766
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez malamii1990 Pokaż wiadomość
Napij się wina i wyłącz myślenie, chociaz wiem co czujesz jak Ci to piszę, wczoraj jak przeczytałam od znajomej że mam sobie odpuścić to aż mi się płakać zachciało. Jak odpuścić ? Łeb myśli sama, i choć raczej podejście mam na luzie sa takie dni że jak mówisz, że mam wrażenie że dupa nic się nie udało
Także no, tulę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki staram się nie myśleć, ale nie jest to łatwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sherlook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 19:35   #2494
Emini20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 74
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
Kruszyna, jak tylko masz taką możliwość rozmowy z psychologiem to ja bym na Twoim miejscu korzystała. Na pewno nie zaszkodzi, jak Ci nie przypasuje to więcej nie pójdziesz a może akurat pomoze. Może warto



Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

A jeszcze odnośnie ciąży wsrod koleżanek... Mam teraz w biurze takie ciążowe bum, co prawda nie w moim dziale bo u mnie same chłopy i ja, ale zaraz teraz po wakacjach już usłyszałam czy już będzie bejbi wakacyjne i po wczorajszym wyjściu w środku dnia do lekarza, jak nie powiedziałam nic co to za lekarz itd. to od razu że pewnie trzeba sprawdzić czy inkubator gotowy I wiecie, zyje z nimi blisko, mamy podobne poczucie humoru, ale nigdy facet nas tak nie zrozumie co druga kobieta. Nie mam zamiaru się im zwierzać cokolwiek o staraniach itd ale oni sobie nawet nie zdają sprawy z tego że to może być przykre. Nie winię ich, ale wiadomo. Mi przykro

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Znam to doskonale. Bo ja oracuje z duzo młodszymi ludźmi. I jak jest mowa o dziecku to zawsze niby żartem mowia ze na mnie juz czas Niby sie uśmiecham i potakuje że oczywiście ale jednak w serduchu to tak boli że nie wychodzi. W tym cyklu nawet nie miałam sil swojego męczyć Robiliśmy nie na siłę ale nawet dokladnie nie w dzien owu bo mnie to meczy na siłę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Emini20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 19:37   #2495
Johasia28
Zadomowienie
 
Avatar Johasia28
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 1 657
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Hejka Ja się witam w 7dc, niestety ten pierwszy cykl starań jednak nie był szczęśliwy, mało tego - małpa przylazła 4 dni za szybko gdzie ja zawsze mam cykle jak w zegarku. Jakieś dziwne rzeczy mi się podziały bo jeszcze to plamienie przed okresem, co też nigdy się nie zdarzało. Mam teorie, że albo wiesiołek mi coś namieszał albo hormony jakieś bajlando zaczęły odstawiać bo to pierwszy cykl po tym jak skończyłam karmić piersią. Także za tydzień owulacja i działamy dalej

Spróbuję zaraz ponadrabiac watek bo czytałam jednym okiem i mam tyły

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Johasia28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 19:38   #2496
Emini20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 74
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Emini20 Pokaż wiadomość
Znam to doskonale. Bo ja pracuje z duzo młodszymi ludźmi. I jak jest mowa o dziecku to zawsze niby żartem mowia ,ze na mnie juz czas. Niby sie uśmiecham i potakuje, że oczywiście ,ale jednak w serduchu to tak boli bo oni nie maja pojęcia,że mnie tym ranią .W tym cyklu nawet nie miałam sil swojego męczyć codziennie w te dni.Robiliśmy jak przyszla ochota , nie na siłę ale nawet dokladnie nie w dzien owu bo mnie to meczy na siłę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Emini20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 20:02   #2497
malamii1990
Zadomowienie
 
Avatar malamii1990
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 323
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez safie Pokaż wiadomość
Teksty o odpuszczaniu to pikusś - mnie kolezanka (która od razu w pierwszym cyklu zaszła), że w sumie tyle lat nie chciałam dziecka, że tak widocznie miało być ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
:O
To jest nie fajne -_-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Cytat:
Napisane przez sherlook Pokaż wiadomość
Dzięki staram się nie myśleć, ale nie jest to łatwe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Eh to jesteśmy w dwie, totalny zjazd nastroju eh


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malamii1990 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-09-30, 20:39   #2498
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 20:48   #2499
safie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 268
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Widzę, że końcówka września dla większości jest dołująca.
Popijam sobie wiskacza i czytam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
safie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 20:54   #2500
Frezjan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 383
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przykro mi Ja naprawdę nie wiem skąd w ludziach tyle nietaktu, zero pomyslunku o tym co się mówi do kogoś. O ile jestem w stanie w jakimś stopniu zrozumieć takie teksty, czy żarciki od facetów - chociaż mam wrażenie że oni i tak o połowę mniej tak komentują chyba niż kobiety, to baby po prostu wszystkie są najmądrzejsze... Wszystkie się okazuje że zaszły jak na pstryknięcie palcem i mają wrażenie że rozumy chyba pozjadaly wraz z urodzeniem tych bąbelków skoro wszyscy wkoło wg nich powinni nic tylko się rozmnażać

Ja też na koniec dnia przybita jestem. Mój tz ma jednego najlepszego przyjaciela, który generalnie można by powiedzieć że w czepku urodzony. Bogaci rodzice, później studia dzienne w stolicy, kasą od rodziców wiadomo, lepszy start, dom praktycznie bez kredytu, pierwsza praca i od razu się tam pnie po szczeblach kariery, premie co kwartał 5cyfrowe (a jest przed 30rz). I ma narzeczona. Laska jak z obrazka, dosłownie. Nogi do nieba, ciuchy to chodząca metka, piękny makijaż zawsze. I ona miała trochę gorszy start w życiu niż on, ale jak go poznała to dziwnym trafem poszybowała w gore. Skończyła studia, zrobiła jakiś pół roku stażu i nagle dowiaduje się że znalazła pracę (a nic nie robiła chyba z rok, dosłownie, oprócz sesji na instagram). Niby jej branża po studiach dość niszowa, ale zarobki podstawowe tyle co moja pensa x2. W przyszłym roku mają slub na ponad 200osob. Ja naprawdę nikomu nie zazdroszcze i nie patrzę w kieszeń. Ale po prostu jak widzę o ile oni mają łatwiej niż my... Często się widujemy, są naprawdę w porządku, zwłaszcza on. Bo ona to trochę typ 'damy', ale ja się czuję przy niej jak najgorsze gówno, naprawdę. Jak brzydkie kaczątko. I jeszcze ona ostatnio jak się widzieliśmy to opowiadała że w sumie to się ostatnio przestali zabezpieczać, najwyżej bobas będzie jeszcze przed ślubem, ona ma to w sumie gdzieś bo ma dobre geny więc to kiecki na pewno wejdzie

I wiecie co, ja się założę że ona zaraz będzie w tej ciąży i pewnie nawet zostanie w tej pracy, nie podziękują jej po skończonej umowie próbnej jak to zwykle w zwyczaju bo ona podobno taka jest niesamowita w tym co robi ... Zero problemów, jakby żyli w bańce mydlanej. Jest mi tak przykro, na samo to że w ogóle wiem o tym. Już widzę że zaczyna się u mnie powoli etap że się odcinam od ludzi, nie mam ochoty się z nimi widzieć w ogóle bo znowu będę tylko słuchać jak super i bez problemów sie im zyje. A czuję że jak ja bym opowiedziała czym żyje ostatnie kilka miesięcy go bym usłyszała właśnie 'przestan myśleć, musicie jechać na urlop', albo inne frazesy

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Frezjan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:01   #2501
malamii1990
Zadomowienie
 
Avatar malamii1990
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 323
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
-_- co za baba -_-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malamii1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:10   #2502
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
Przykro mi Ja naprawdę nie wiem skąd w ludziach tyle nietaktu, zero pomyslunku o tym co się mówi do kogoś. O ile jestem w stanie w jakimś stopniu zrozumieć takie teksty, czy żarciki od facetów - chociaż mam wrażenie że oni i tak o połowę mniej tak komentują chyba niż kobiety, to baby po prostu wszystkie są najmądrzejsze... Wszystkie się okazuje że zaszły jak na pstryknięcie palcem i mają wrażenie że rozumy chyba pozjadaly wraz z urodzeniem tych bąbelków skoro wszyscy wkoło wg nich powinni nic tylko się rozmnażać

Ja też na koniec dnia przybita jestem. Mój tz ma jednego najlepszego przyjaciela, który generalnie można by powiedzieć że w czepku urodzony. Bogaci rodzice, później studia dzienne w stolicy, kasą od rodziców wiadomo, lepszy start, dom praktycznie bez kredytu, pierwsza praca i od razu się tam pnie po szczeblach kariery, premie co kwartał 5cyfrowe (a jest przed 30rz). I ma narzeczona. Laska jak z obrazka, dosłownie. Nogi do nieba, ciuchy to chodząca metka, piękny makijaż zawsze. I ona miała trochę gorszy start w życiu niż on, ale jak go poznała to dziwnym trafem poszybowała w gore. Skończyła studia, zrobiła jakiś pół roku stażu i nagle dowiaduje się że znalazła pracę (a nic nie robiła chyba z rok, dosłownie, oprócz sesji na instagram). Niby jej branża po studiach dość niszowa, ale zarobki podstawowe tyle co moja pensa x2. W przyszłym roku mają slub na ponad 200osob. Ja naprawdę nikomu nie zazdroszcze i nie patrzę w kieszeń. Ale po prostu jak widzę o ile oni mają łatwiej niż my... Często się widujemy, są naprawdę w porządku, zwłaszcza on. Bo ona to trochę typ 'damy', ale ja się czuję przy niej jak najgorsze gówno, naprawdę. Jak brzydkie kaczątko. I jeszcze ona ostatnio jak się widzieliśmy to opowiadała że w sumie to się ostatnio przestali zabezpieczać, najwyżej bobas będzie jeszcze przed ślubem, ona ma to w sumie gdzieś bo ma dobre geny więc to kiecki na pewno wejdzie

I wiecie co, ja się założę że ona zaraz będzie w tej ciąży i pewnie nawet zostanie w tej pracy, nie podziękują jej po skończonej umowie próbnej jak to zwykle w zwyczaju bo ona podobno taka jest niesamowita w tym co robi ... Zero problemów, jakby żyli w bańce mydlanej. Jest mi tak przykro, na samo to że w ogóle wiem o tym. Już widzę że zaczyna się u mnie powoli etap że się odcinam od ludzi, nie mam ochoty się z nimi widzieć w ogóle bo znowu będę tylko słuchać jak super i bez problemów sie im zyje. A czuję że jak ja bym opowiedziała czym żyje ostatnie kilka miesięcy go bym usłyszała właśnie 'przestan myśleć, musicie jechać na urlop', albo inne frazesy

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Ja też nie rozumiem dlaczego kobiety się tak zachowują. Skąd te natrętny pytania. Nie wiem. Ja nigdy nie wypytywalam koleżanek o takie wrażliwe tematy. Na własnej skórze przekonałam się że to faceci mają o wiele więcej taktu i wyczucia. Z tym, że im się wydaje że rozumy pozjadaly, masz zupełną rację. I nie wiem skąd takie poczucie w stosunku do bezdzietnych. Czy my jesteśmy gorszym sortem czy jak?

Frezjan, rozumiem Cię doskonale. Też mam w swoim bliskim otoczeniu takich znajomych. I też się zastanawiam czemu im ciągle szczęśliwa gwiazda świeci, a nam piasek w oczy. Czy to w nas jest problem, naszym podejściu do zycia? No ale kurde, kiedyś też tak optymistycznie na wszystko patrzyłam a jednak przytrafiły mi się przykre rzeczy które były niezależne ode mnie. Więc to nie kwestia podejścia. I powiem szczerze, im więcej rzeczy idzie nie tak tym bardziej złość i frustracja we mnie narasta i też zaczynam się odcinać od osób ktore mój podły nastrój jeszcze poteguja. Zamykam się w sobie na innych zeby nie zwariować. Z tym że jeśli tak dalej pójdzie to zostaniemy bez znajomych.
I nic mnie tak nie wkurza jak tekst, wyluzuj... Szczerze, żeby taki frazesów nie wysłuchiwać, nikt obecnie nie wie (poza rodzicami bo tz się wygadał) że się staramy ponownie o dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:17   #2503
cichazabka
...
 
Avatar cichazabka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: SBI/SK
Wiadomości: 4 320
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

To jak u mnie dzisiaj. Koleżanka dobrze wie, że od dawna się staramy, że były badania i nic nie wyszło. A dzisiaj tekst, żebyśmy sobie też w końcu zrobili to byśmy mogły razem na spacery chodzić. Tak, jakby jej umknęło, że od dwóch lat "robimy".

Na dodatek pokłóciłam się mocno z TŻ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Insta

13.10
27.11
cichazabka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:22   #2504
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez cichazabka Pokaż wiadomość
To jak u mnie dzisiaj. Koleżanka dobrze wie, że od dawna się staramy, że były badania i nic nie wyszło. A dzisiaj tekst, żebyśmy sobie też w końcu zrobili to byśmy mogły razem na spacery chodzić. Tak, jakby jej umknęło, że od dwóch lat "robimy".

Na dodatek pokłóciłam się mocno z TŻ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co za tekst, kuźwa 🤬 Baby są jednak wredne Współczuję Ci bardzo
Mam nadzieje, że z tz szybko się pogodzicie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:26   #2505
Frezjan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 383
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
Ja też nie rozumiem dlaczego kobiety się tak zachowują. Skąd te natrętny pytania. Nie wiem. Ja nigdy nie wypytywalam koleżanek o takie wrażliwe tematy. Na własnej skórze przekonałam się że to faceci mają o wiele więcej taktu i wyczucia. Z tym, że im się wydaje że rozumy pozjadaly, masz zupełną rację. I nie wiem skąd takie poczucie w stosunku do bezdzietnych. Czy my jesteśmy gorszym sortem czy jak?

Frezjan, rozumiem Cię doskonale. Też mam w swoim bliskim otoczeniu takich znajomych. I też się zastanawiam czemu im ciągle szczęśliwa gwiazda świeci, a nam piasek w oczy. Czy to w nas jest problem, naszym podejściu do zycia? No ale kurde, kiedyś też tak optymistycznie na wszystko patrzyłam a jednak przytrafiły mi się przykre rzeczy które były niezależne ode mnie. Więc to nie kwestia podejścia. I powiem szczerze, im więcej rzeczy idzie nie tak tym bardziej złość i frustracja we mnie narasta i też zaczynam się odcinać od osób ktore mój podły nastrój jeszcze poteguja. Zamykam się w sobie na innych zeby nie zwariować. Z tym że jeśli tak dalej pójdzie to zostaniemy bez znajomych.
I nic mnie tak nie wkurza jak tekst, wyluzuj... Szczerze, żeby taki frazesów nie wysłuchiwać, nikt obecnie nie wie (poza rodzicami bo tz się wygadał) że się staramy ponownie o dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U nas o staraniach nie wie nikt oprócz właśnie tej pary przyjaciół. Tzn, wiedzą że się nie zabezpieczamy. Niekoniecznie że się staramy także obstawiam że zaraz się zaczną pytania, a jak tam, czy coś może już... W sobotę mamy zaproszenie do nich,ja już oczywiście się próbuje wymigać ale mój nalega że już ostatnio nie pojechałam (to było miesiąc temu jak też dostałam okres więc samotnie zapijalam smutki winem i żarłam czipsy . I teraz mamy się zobaczyć, jak ja dalej próbuje przetrawić psychicznie biochemiczną, a tam musiałabym ćwierkać jak cudownie że ta dostała super pracę (której ja nie mam nadal mimo że mam już kilka lat doświadczenia, to wiecznie wiatr w oczy). Niedawno też się dowiedzieliśmy o ciężkiej chorobie mojego taty, generalnie boje się najgorszego. Na moment jak była ta kreska na teście to zapaliła się we mnie jakaś iskierka nadziei że może ten rok jednak nie będzie taki chujowy, ale szybko zgasła.

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Frezjan jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-09-30, 21:33   #2506
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

MoszKa, cichazabka... Co te baby? Masakra.

Trzymajcie jutro kciuki, mężu ma patrzy dzień w nowej pracy A moja szefowa zaszalała, mam na ten miesiąc 169 godzin rozpisane (formalnie nadal pół etatu). Jednej osobie się w grudniu kończy umowa, trochę się zastanawia, czy jej przedłużą. Jeśli nie, to może mnie by na papierze zwiększyli etat. Tylko się zastanawiam, czy jakbym w grudniu dostała aneks i w podobnym czasie zaszła w ciążę, to mi tego potem ZUS nie zakwestionuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
theali jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:35   #2507
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
U nas o staraniach nie wie nikt oprócz właśnie tej pary przyjaciół. Tzn, wiedzą że się nie zabezpieczamy. Niekoniecznie że się staramy także obstawiam że zaraz się zaczną pytania, a jak tam, czy coś może już... W sobotę mamy zaproszenie do nich,ja już oczywiście się próbuje wymigać ale mój nalega że już ostatnio nie pojechałam (to było miesiąc temu jak też dostałam okres więc samotnie zapijalam smutki winem i żarłam czipsy . I teraz mamy się zobaczyć, jak ja dalej próbuje przetrawić psychicznie biochemiczną, a tam musiałabym ćwierkać jak cudownie że ta dostała super pracę (której ja nie mam nadal mimo że mam już kilka lat doświadczenia, to wiecznie wiatr w oczy). Niedawno też się dowiedzieliśmy o ciężkiej chorobie mojego taty, generalnie boje się najgorszego. Na moment jak była ta kreska na teście to zapaliła się we mnie jakaś iskierka nadziei że może ten rok jednak nie będzie taki chujowy, ale szybko zgasła.

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Frezjan, teraz po tym wszystkim potrzebujesz spokoju żeby wrócić do równowagi. Jeśli nie chcesz się z nimi spotkać to nie idź. Ja w takim przypadku mówię tztowi żeby się spotkał sam z przyjacielem, bo ja nie pójdę. I on wiem, że jak mówię A to zdania nie zmienię. I już od dłuższego czasu on widuje się sam na piwie z nim. A mnie nie ciąga na siłę. Bądź trochę egoistka, bo ciężki czas za Tobą i Ci się to zwyczajnie należy. Ja już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że robię to co dla mnie dobre, dość bycia dobrze wychowana i grzeczna (czesto zgadzałam się na coś bo tak wypada, żeby innym nie zrobić przykrosci, zwykle kosztem własnych uczuć, własnego komfortu). A teraz widzę jak mało osób dba o mój komfort po tych wszystkich przejściach, więc mam wywalone. Teraz nie interesuje mnie co inni o mnie pomyślą. Jak wiem, że będę się po jakimś spotkaniu zle czuła psychicznie to nie ide. Zacieśniam za to kontakty z ludźmi, przy których dobrze się czuje i którzy poprawiają mój nastrój. I Tobie polecam to samo
Ojej, a co się z Tatą dzieje? Jak nie chcesz to nie pisz. Życzę aby najgorszy scenariusz się nie spełnił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:41   #2508
Karo991
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 609
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hej Dziewczyny, aż muszę się odezwać. Po przeczytaniu Waszych historii po prostu ciśnienie skoczyło mi chyba do tysiąca. Nigdy nie zrozumiem takiego wścibstwa, wywyższania się i złotych rad z d*** o które nikt nie prosi.
Ja na szczęście nie mam takich osób w swoim otoczeniu, ale domyślam się, że nie potrafiłabym miło zakończyć takiej rozmowy, więc pełen szacunek dla Was za spokój podczas słuchania tych farmazonów. Wiem, że może łatwo mi powiedzieć, ale proszę Was wszystkie- gdy tylko ktoś zaczyna wypytywanki albo swoje "super rady" to kończcie od razu taką rozmowę i się tym nie przejmujcie. Proszę, nie bądźcie smutne i zdołowane przez takie baby,które za grosz nie mają taktu.
W dodatku brak mi słów tym bardziej, że dzisiaj tyle się mówi o tym, że nie powinno się wypytywać ludzi o to kiedy dzieci, kiedy ślub. Ale widzę, że do niektórych nic nie dociera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Karo991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 21:43   #2509
Frezjan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 383
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
Frezjan, teraz po tym wszystkim potrzebujesz spokoju żeby wrócić do równowagi. Jeśli nie chcesz się z nimi spotkać to nie idź. Ja w takim przypadku mówię tztowi żeby się spotkał sam z przyjacielem, bo ja nie pójdę. I on wiem, że jak mówię A to zdania nie zmienię. I już od dłuższego czasu on widuje się sam na piwie z nim. A mnie nie ciąga na siłę. Bądź trochę egoistka, bo ciężki czas za Tobą i Ci się to zwyczajnie należy. Ja już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że robię to co dla mnie dobre, dość bycia dobrze wychowana i grzeczna (czesto zgadzałam się na coś bo tak wypada, żeby innym nie zrobić przykrosci, zwykle kosztem własnych uczuć, własnego komfortu). A teraz widzę jak mało osób dba o mój komfort po tych wszystkich przejściach, więc mam wywalone. Teraz nie interesuje mnie co inni o mnie pomyślą. Jak wiem, że będę się po jakimś spotkaniu zle czuła psychicznie to nie ide. Zacieśniam za to kontakty z ludźmi, przy których dobrze się czuje i którzy poprawiają mój nastrój. I Tobie polecam to samo
Ojej, a co się z Tatą dzieje? Jak nie chcesz to nie pisz. Życzę aby najgorszy scenariusz się nie spełnił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jest dużo racji w tym co piszesz, też wiecznie robię coś żeby komuś nie sprawić przykrości, wiecznie tylko działam żeby innym nie wadzić, a o mnie jakby nikt nie pamięta i ma wywalone... Zobaczymy w jakim będę nastroju w sobotę, bo niestety ostatnio to jest u mnie wieczna sinusoida niestety

Tata od dawna chorował na przewlekła chorobę ale niedawno wykryto w rutynowych badaniach komórki rakowe. Z obecnym dostępem do leczenia, wygląda to bardzo słabo. W dodatku mieszkają ode mnie 60km, dużo nie dużo, ale autobusami to są aż 3 przesiadki i pół dnia stracone, a autem prawie 2h. Dla mnie nic ale moja mama jest bez prawa jazdy. Boje się najgorszego scenariusza, strasznie mi przykro jak pomyślę że mógłby nie zdążyć zobaczyć wnuków i co będzie z mamą dalej w wielkim domu sama.. Niestety nie wygląda to zbyt kolorowo

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Frezjan jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-30, 21:50   #2510
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
Tata od dawna chorował na przewlekła chorobę ale niedawno wykryto w rutynowych badaniach komórki rakowe. Z obecnym dostępem do leczenia, wygląda to bardzo słabo. W dodatku mieszkają ode mnie 60km, dużo nie dużo, ale autobusami to są aż 3 przesiadki i pół dnia stracone, a autem prawie 2h. Dla mnie nic ale moja mama jest bez prawa jazdy. Boje się najgorszego scenariusza, strasznie mi przykro jak pomyślę że mógłby nie zdążyć zobaczyć wnuków i co będzie z mamą dalej w wielkim domu sama.. Niestety nie wygląda to zbyt kolorowo
Frezjan, moja teściowa ostatnio miała kontrole na onkologii. Takie okresowe, niby nic wybitnie pilne - więc jednak te ośrodki działają. Nie wiem dokładnie, jak jest w Waszym rejonie, ale niech lekarz wystawia zieloną kartę (może nawet rodzinny) i trzeba działać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
theali jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 22:00   #2511
cichazabka
...
 
Avatar cichazabka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: SBI/SK
Wiadomości: 4 320
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Frezjan, moja siostra walczy z nowotworem i w trakcie pandemii normalnie miała chemię i radioterapię.


Wiecie co, mam tak samo. Zawsze starałam się być dla innych, ale w drugą stronę nie zawsze to działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Insta

13.10
27.11
cichazabka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-09-30, 22:03   #2512
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Karo991 Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny, aż muszę się odezwać. Po przeczytaniu Waszych historii po prostu ciśnienie skoczyło mi chyba do tysiąca. Nigdy nie zrozumiem takiego wścibstwa, wywyższania się i złotych rad z d*** o które nikt nie prosi.
Ja na szczęście nie mam takich osób w swoim otoczeniu, ale domyślam się, że nie potrafiłabym miło zakończyć takiej rozmowy, więc pełen szacunek dla Was za spokój podczas słuchania tych farmazonów. Wiem, że może łatwo mi powiedzieć, ale proszę Was wszystkie- gdy tylko ktoś zaczyna wypytywanki albo swoje "super rady" to kończcie od razu taką rozmowę i się tym nie przejmujcie. Proszę, nie bądźcie smutne i zdołowane przez takie baby,które za grosz nie mają taktu.
W dodatku brak mi słów tym bardziej, że dzisiaj tyle się mówi o tym, że nie powinno się wypytywać ludzi o to kiedy dzieci, kiedy ślub. Ale widzę, że do niektórych nic nie dociera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chciałabym umieć zakończyć taka rozmowę w niemiły sposob. Ale chyba za bardzo boli mnie ten temat, i nie umiem się obronić przed takimi tekstami. W innych sytuacjach potrafię być bardzo asertywna i stanowcza, a przy tym temacie mnie zatyka. Nie umiem do niego znaleźć dystansu i zwyczajnie mi przykro. Nie chce też opowiadać innym o tym co mnie spotkało, więc jest jak jest. Z tego też powodu uniknelam dużej imprezy rodzinnej w ostatnim czasie. Stwierdziłam że nie chce słuchać uszczypliwych tekstów od ciotek czy dzietnych kuzynek, więc stwierdziłam że nie ide. Jubilat jest na mnie obrażony. I jest mi troche przykro, ale wiem, że zrobiłam to dla siebie. Trudno. Najwyżej rodzina będzie się boczyla.
Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
Jest dużo racji w tym co piszesz, też wiecznie robię coś żeby komuś nie sprawić przykrości, wiecznie tylko działam żeby innym nie wadzić, a o mnie jakby nikt nie pamięta i ma wywalone... Zobaczymy w jakim będę nastroju w sobotę, bo niestety ostatnio to jest u mnie wieczna sinusoida niestety

Tata od dawna chorował na przewlekła chorobę ale niedawno wykryto w rutynowych badaniach komórki rakowe. Z obecnym dostępem do leczenia, wygląda to bardzo słabo. W dodatku mieszkają ode mnie 60km, dużo nie dużo, ale autobusami to są aż 3 przesiadki i pół dnia stracone, a autem prawie 2h. Dla mnie nic ale moja mama jest bez prawa jazdy. Boje się najgorszego scenariusza, strasznie mi przykro jak pomyślę że mógłby nie zdążyć zobaczyć wnuków i co będzie z mamą dalej w wielkim domu sama.. Niestety nie wygląda to zbyt kolorowo

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
No właśnie, widzisz więc że to nie działa w obie strony, dlatego trzymaj się blisko tych którzy swoim zachowaniem (celowym czy nie) nie sprawiają Ci przykrości, a resztę dystansuj, bo nie zasługują na Ciebie A jeśli w sobotę nie będziesz się czuła na siłach, to zrób dla siebie to co najlepsze i spędź wieczór tak jak Ty chcesz, nie Tz.
Bardzo mi przykro z powód Taty nawet nie potrafię sobie wyobrazić waszego starchu. I do tego jeszcze problemy logistyczne mam nadzieję, że Tata doczeka wnuka - więcej że jeszcze będzie miał długie lata na zajmowanie się nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Dodam, że Tzta kierowniczka wczoraj powiedziała w zespole że ma raka piersi i zaczyna chemie, więc przechodzi na prace zdalna. Pytanie jak to u Was działa.
Cicha zabawka, bardzo mi przykro z powodu siostry
Rak to najgorsze choróbsko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 06:35   #2513
Kruszyna89
Zadomowienie
 
Avatar Kruszyna89
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 557
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
Kruszyna, jak tylko masz taką możliwość rozmowy z psychologiem to ja bym na Twoim miejscu korzystała. Na pewno nie zaszkodzi, jak Ci nie przypasuje to więcej nie pójdziesz a może akurat pomoze. Może warto



Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

A jeszcze odnośnie ciąży wsrod koleżanek... Mam teraz w biurze takie ciążowe bum, co prawda nie w moim dziale bo u mnie same chłopy i ja, ale zaraz teraz po wakacjach już usłyszałam czy już będzie bejbi wakacyjne i po wczorajszym wyjściu w środku dnia do lekarza, jak nie powiedziałam nic co to za lekarz itd. to od razu że pewnie trzeba sprawdzić czy inkubator gotowy I wiecie, zyje z nimi blisko, mamy podobne poczucie humoru, ale nigdy facet nas tak nie zrozumie co druga kobieta. Nie mam zamiaru się im zwierzać cokolwiek o staraniach itd ale oni sobie nawet nie zdają sprawy z tego że to może być przykre. Nie winię ich, ale wiadomo. Mi przykro

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Zastanawiam się nad tym...
Znam uczucie 'brzydkiego kaczatka', 'gorszego sortu' itd, ojjjjjj znam. Ale kochana wiesz, że to tylko nasza glowa?! Bo każda z nas jest inna, wyjątkowa cudowna!
Jak słyszę o takich co to im się wszystko tak super układa to mam w głowie tylko jedno 'ciekawe jak jest źle'. Mogę się mylić, ale uważam, że wszędzie jakieś problemy są, i jak ktoś przedstawia swoje życie w tak kolorowych barwach to nie jest do końca szczery 🤦☠♀️
Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Popatrz na nią z innej strony. Ty rozwijasz się zawodowo, nie masz rozstępów, zniszczonych piersi itd. Może jest taka wredna bo Wam wszystkim zazdrości??!! Jakby nie było była 'zamknięta' w domu kilka lat, może dlatego usiłuje wszystkim pokazać 'jaka jestem super, ekstra, mam już dzieci itd'
Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
Przykro mi Ja naprawdę nie wiem skąd w ludziach tyle nietaktu, zero pomyslunku o tym co się mówi do kogoś. O ile jestem w stanie w jakimś stopniu zrozumieć takie teksty, czy żarciki od facetów - chociaż mam wrażenie że oni i tak o połowę mniej tak komentują chyba niż kobiety, to baby po prostu wszystkie są najmądrzejsze... Wszystkie się okazuje że zaszły jak na pstryknięcie palcem i mają wrażenie że rozumy chyba pozjadaly wraz z urodzeniem tych bąbelków skoro wszyscy wkoło wg nich powinni nic tylko się rozmnażać

Ja też na koniec dnia przybita jestem. Mój tz ma jednego najlepszego przyjaciela, który generalnie można by powiedzieć że w czepku urodzony. Bogaci rodzice, później studia dzienne w stolicy, kasą od rodziców wiadomo, lepszy start, dom praktycznie bez kredytu, pierwsza praca i od razu się tam pnie po szczeblach kariery, premie co kwartał 5cyfrowe (a jest przed 30rz). I ma narzeczona. Laska jak z obrazka, dosłownie. Nogi do nieba, ciuchy to chodząca metka, piękny makijaż zawsze. I ona miała trochę gorszy start w życiu niż on, ale jak go poznała to dziwnym trafem poszybowała w gore. Skończyła studia, zrobiła jakiś pół roku stażu i nagle dowiaduje się że znalazła pracę (a nic nie robiła chyba z rok, dosłownie, oprócz sesji na instagram). Niby jej branża po studiach dość niszowa, ale zarobki podstawowe tyle co moja pensa x2. W przyszłym roku mają slub na ponad 200osob. Ja naprawdę nikomu nie zazdroszcze i nie patrzę w kieszeń. Ale po prostu jak widzę o ile oni mają łatwiej niż my... Często się widujemy, są naprawdę w porządku, zwłaszcza on. Bo ona to trochę typ 'damy', ale ja się czuję przy niej jak najgorsze gówno, naprawdę. Jak brzydkie kaczątko. I jeszcze ona ostatnio jak się widzieliśmy to opowiadała że w sumie to się ostatnio przestali zabezpieczać, najwyżej bobas będzie jeszcze przed ślubem, ona ma to w sumie gdzieś bo ma dobre geny więc to kiecki na pewno wejdzie

I wiecie co, ja się założę że ona zaraz będzie w tej ciąży i pewnie nawet zostanie w tej pracy, nie podziękują jej po skończonej umowie próbnej jak to zwykle w zwyczaju bo ona podobno taka jest niesamowita w tym co robi ... Zero problemów, jakby żyli w bańce mydlanej. Jest mi tak przykro, na samo to że w ogóle wiem o tym. Już widzę że zaczyna się u mnie powoli etap że się odcinam od ludzi, nie mam ochoty się z nimi widzieć w ogóle bo znowu będę tylko słuchać jak super i bez problemów sie im zyje. A czuję że jak ja bym opowiedziała czym żyje ostatnie kilka miesięcy go bym usłyszała właśnie 'przestan myśleć, musicie jechać na urlop', albo inne frazesy

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
No i Bóg z nią! A Twoje dzieci będą cudowniejsze. Też znam takie osoby, ale staram się nie porównywać do nich (chociaż oczywiście cały czas to robię). Ogólnie. Jestem mega zakompleksiona, ale TZ jest moim. Aniołem, dzięki, któremu trochę inaczej widzę wszystko. Dowartościowuje mnie.
P. S. Ciekawe czyusunie sesje z instagram czy jej dzieci będą widziały czym mamusia się zajmowała. Czy to tylko dla mnie lekko nienormalne, jak dziewczyny codzień 9 wrzucają zdjęcia? Mam nadzieję, że nikogo nie urazę, ale Janie umiem tego zrozumieć, może za stara jestem
Cytat:
Napisane przez cichazabka Pokaż wiadomość
To jak u mnie dzisiaj. Koleżanka dobrze wie, że od dawna się staramy, że były badania i nic nie wyszło. A dzisiaj tekst, żebyśmy sobie też w końcu zrobili to byśmy mogły razem na spacery chodzić. Tak, jakby jej umknęło, że od dwóch lat "robimy".

Na dodatek pokłóciłam się mocno z TŻ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kochana, szybkiego OWOCNEGO godzenia się życzę
Cytat:
Napisane przez Frezjan Pokaż wiadomość
U nas o staraniach nie wie nikt oprócz właśnie tej pary przyjaciół. Tzn, wiedzą że się nie zabezpieczamy. Niekoniecznie że się staramy także obstawiam że zaraz się zaczną pytania, a jak tam, czy coś może już... W sobotę mamy zaproszenie do nich,ja już oczywiście się próbuje wymigać ale mój nalega że już ostatnio nie pojechałam (to było miesiąc temu jak też dostałam okres więc samotnie zapijalam smutki winem i żarłam czipsy . I teraz mamy się zobaczyć, jak ja dalej próbuje przetrawić psychicznie biochemiczną, a tam musiałabym ćwierkać jak cudownie że ta dostała super pracę (której ja nie mam nadal mimo że mam już kilka lat doświadczenia, to wiecznie wiatr w oczy). Niedawno też się dowiedzieliśmy o ciężkiej chorobie mojego taty, generalnie boje się najgorszego. Na moment jak była ta kreska na teście to zapaliła się we mnie jakaś iskierka nadziei że może ten rok jednak nie będzie taki chujowy, ale szybko zgasła.

Wysłane z mojego Redmi 8 przy użyciu Tapatalka
Nie idź na siłę, nic nie musisz, a oni niech gadają co chcą
Cytat:
Napisane przez theali Pokaż wiadomość
MoszKa, cichazabka... Co te baby? Masakra.

Trzymajcie jutro kciuki, mężu ma patrzy dzień w nowej pracy A moja szefowa zaszalała, mam na ten miesiąc 169 godzin rozpisane (formalnie nadal pół etatu). Jednej osobie się w grudniu kończy umowa, trochę się zastanawia, czy jej przedłużą. Jeśli nie, to może mnie by na papierze zwiększyli etat. Tylko się zastanawiam, czy jakbym w grudniu dostała aneks i w podobnym czasie zaszła w ciążę, to mi tego potem ZUS nie zakwestionuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chyba do póki nie masz karty ciąży to. Jakby jej nie było????
Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
Frezjan, teraz po tym wszystkim potrzebujesz spokoju żeby wrócić do równowagi. Jeśli nie chcesz się z nimi spotkać to nie idź. Ja w takim przypadku mówię tztowi żeby się spotkał sam z przyjacielem, bo ja nie pójdę. I on wiem, że jak mówię A to zdania nie zmienię. I już od dłuższego czasu on widuje się sam na piwie z nim. A mnie nie ciąga na siłę. Bądź trochę egoistka, bo ciężki czas za Tobą i Ci się to zwyczajnie należy. Ja już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że robię to co dla mnie dobre, dość bycia dobrze wychowana i grzeczna (czesto zgadzałam się na coś bo tak wypada, żeby innym nie zrobić przykrosci, zwykle kosztem własnych uczuć, własnego komfortu). A teraz widzę jak mało osób dba o mój komfort po tych wszystkich przejściach, więc mam wywalone. Teraz nie interesuje mnie co inni o mnie pomyślą. Jak wiem, że będę się po jakimś spotkaniu zle czuła psychicznie to nie ide. Zacieśniam za to kontakty z ludźmi, przy których dobrze się czuje i którzy poprawiają mój nastrój. I Tobie polecam to samo
Ojej, a co się z Tatą dzieje? Jak nie chcesz to nie pisz. Życzę aby najgorszy scenariusz się nie spełnił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Podpisuje się ️ zawsze matka Teresa, niestety mało kto potrafi to docenić....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Bardzo współczuję wszystkim takich chorób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Większość dzieciństwo spędziłam w szpitalach itd, a teraz lekarz chce żebym przyniosła na następną wizytę cala historie moich chorób, a zaczęło się od narodzin, gdzie byłam owinięta pępowina i przyduszona mam konkretna teczkę! Boje sie, ze jak to zobaczy to mi powie 'walnięta babo i Ty chcesz mieć dzieci'. 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza – wie, jak przeżyć"
Kruszyna89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 06:42   #2514
theali
Zakorzenienie
 
Avatar theali
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez Kruszyna89 Pokaż wiadomość
Chyba do póki nie masz karty ciąży to. Jakby jej nie było????
ZUS lubi się czepiać wszystkiego, co pozwoli im wydać mniej kasy (mam matkę kadrową, sama kiedyś robiłam kurs kadrowy, jestem na to trochę wyczulona ). Ewentualna zmiana etatu skorelowana z początkiem ciąży aż do mnie krzyczy, ale mam nadzieję, że w razie czego wystarczyłoby wykazanie, że wcześniej też nie pracowałam na równo pół etatu, tylko (czasem znacznie) więcej i podciągnięcie tego pod formalizację stanu faktycznego.
theali jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 06:55   #2515
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez theali Pokaż wiadomość
MoszKa, cichazabka... Co te baby? Masakra.

Trzymajcie jutro kciuki, mężu ma patrzy dzień w nowej pracy A moja szefowa zaszalała, mam na ten miesiąc 169 godzin rozpisane (formalnie nadal pół etatu). Jednej osobie się w grudniu kończy umowa, trochę się zastanawia, czy jej przedłużą. Jeśli nie, to może mnie by na papierze zwiększyli etat. Tylko się zastanawiam, czy jakbym w grudniu dostała aneks i w podobnym czasie zaszła w ciążę, to mi tego potem ZUS nie zakwestionuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mocne kciuki za TZta
Hmm ZUS raczej nie powinien tego kwestionować. Ale z nimi tak różnie bywa, że cholera wie 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Kruszyna89 Pokaż wiadomość
Zastanawiam się nad tym...
Znam uczucie 'brzydkiego kaczatka', 'gorszego sortu' itd, ojjjjjj znam. Ale kochana wiesz, że to tylko nasza glowa?! Bo każda z nas jest inna, wyjątkowa cudowna!
Jak słyszę o takich co to im się wszystko tak super układa to mam w głowie tylko jedno 'ciekawe jak jest źle'. Mogę się mylić, ale uważam, że wszędzie jakieś problemy są, i jak ktoś przedstawia swoje życie w tak kolorowych barwach to nie jest do końca szczery 🤦♀️ Popatrz na nią z innej strony. Ty rozwijasz się zawodowo, nie masz rozstępów, zniszczonych piersi itd. Może jest taka wredna bo Wam wszystkim zazdrości??!! Jakby nie było była 'zamknięta' w domu kilka lat, może dlatego usiłuje wszystkim pokazać 'jaka jestem super, ekstra, mam już dzieci itd' No i Bóg z nią! A Twoje dzieci będą cudowniejsze. Też znam takie osoby, ale staram się nie porównywać do nich (chociaż oczywiście cały czas to robię). Ogólnie. Jestem mega zakompleksiona, ale TZ jest moim. Aniołem, dzięki, któremu trochę inaczej widzę wszystko. Dowartościowuje mnie.
P. S. Ciekawe czyusunie sesje z instagram czy jej dzieci będą widziały czym mamusia się zajmowała. Czy to tylko dla mnie lekko nienormalne, jak dziewczyny codzień 9 wrzucają zdjęcia? Mam nadzieję, że nikogo nie urazę, ale Janie umiem tego zrozumieć, może za stara jestem Kochana, szybkiego OWOCNEGO godzenia się życzę Nie idź na siłę, nic nie musisz, a oni niech gadają co chcą Chyba do póki nie masz karty ciąży to. Jakby jej nie było???? Podpisuje się ️ zawsze matka Teresa, niestety mało kto potrafi to docenić....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:30 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Bardzo współczuję wszystkim takich chorób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Większość dzieciństwo spędziłam w szpitalach itd, a teraz lekarz chce żebym przyniosła na następną wizytę cala historie moich chorób, a zaczęło się od narodzin, gdzie byłam owinięta pępowina i przyduszona mam konkretna teczkę! Boje sie, ze jak to zobaczy to mi powie 'walnięta babo i Ty chcesz mieć dzieci'. 🤦♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kruszyna, dziękuję za mile słowa
Co do lekarza, jeśli Ci tak powie, to go zmień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Cytat:
Napisane przez theali Pokaż wiadomość
ZUS lubi się czepiać wszystkiego, co pozwoli im wydać mniej kasy (mam matkę kadrową, sama kiedyś robiłam kurs kadrowy, jestem na to trochę wyczulona ). Ewentualna zmiana etatu skorelowana z początkiem ciąży aż do mnie krzyczy, ale mam nadzieję, że w razie czego wystarczyłoby wykazanie, że wcześniej też nie pracowałam na równo pół etatu, tylko (czasem znacznie) więcej i podciągnięcie tego pod formalizację stanu faktycznego.
Myślę że to dobry plan. Moja koleżanka że dwa lata temu zaszła w ciążę pracując na umowie zlecenie. W tej formie nie było opcji żeby dostała umowę o pracę, więc jej koleżanka dała jej umowę na najniższą krajowa. Oficjalnie pracowała od momentu zajścia w ciążę w dwóch miejscach i przeszło. ZUS się nie czepiał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 07:02   #2516
Unless
Rozeznanie
 
Avatar Unless
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 693
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Na pewno musiało być Ci przykro wysłuchiwać takich mądrości po tym co przeszłaś. Niestety tak jest że kobiety które mają dzieci mają jakieś parcie żeby bezdzietne też natyczmiast mialy. I nie mają taktu ani wyczucia ani pewnie myśli że mówią cos nie tak. A to niestety przykre. I nie ma co traktować Cię z wyższościa. Każa z nas ma swoj czas. A najgorzej jak ktoś obcy się czepi naszej macicy zamiast pilnować własnej nie powiem Ci żebyś się nie przejmowała, postaraj sie nie rozpamietywac jej pierdo*enia, zajmij się zdrowiem, i jak powijesz dzieciątko to dla waszego szczescia. A nie zeby stać się taką meduzą jak ona.

Ale też znam dziewczynę, która dwa miesiące po urodzeniu już była znawcą dzieci, co lubią, co szkodzi co nie... no i na tekst "teraz wiemy ile dziecko potrzebuje rzeczy" miałam ochote parsknąc smiechem gdybym nie była przybita. Faktycznie, po 2 miesiacach sie już wszystko wie.

Też nie umiem odbijać ani zamykać ust osobom które mi mówią że "przydało by się wam", albo "bo w twoim wieku to już to czy tamto..." , "już tyle po ślubie to wam czas". Po prostu takie teksty zatykają jak skarpeta, pokiwuje głową i staram się oddalić od takich osób. Co im do tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Unless jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 07:24   #2517
476a404b5ff331d108081c0ec2e093adf680fe5a_66fb2d910cf8a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 374
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
W zeszłym tygodniu miałam przyjemna rozmowę z kolezanka, która wróciła z jak się okazało czteroletniej nieobecności związanej z rodzeniem dzieci. Koleżanka ma teraz 39 lat, dziecko urodziła w wieku 35 lat, a mając 34 lata wyszła za mąż są swojego wieloletniego partnera. Jak wróciła do pracy to zaszła do mnie. Opowiada o tych swoich dzieciach i nagle do mnie, 'a Ty kiedy ślub, dzieci?' Powiedziałam jej że nam się nie spieszy (widać nie doszły do niej plotki o straconej ciazy), wszystko w swoim czasie. Na co ona do mnie z wyzszoscia, 'Ale w jakim swoim czasie, na co Ty czekasz, lata lecą kochana' i dodała słodko pierdzacy głosem 'No chyba że sie Wam z tz nie układa...' Przypomniałam jej jedynie, że mam 31 lat i do jej wieku kiedy wyszła za mąż za swojego wieloletniego partnera i urodziła pierwsze dziecko mam jeszcze trochę czasu... I powiem Wam, że przybiła mnie ta rozmowa. Skąd w niej przekonanie, że może mnie pouczać czy oceniać, skoro sama nie lepsza? Zapomnial woł jak cielęciem był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę lub czytam o takich tekstach. no aż nie wiem co napisać.. jak ludziom łatwo przychodzi ocenianie, a już najlepsi są ci hipokryci. i jeszcze kobieta drugiej kobiecie takie rzeczy mówi, kiedy każdy wie, jak różne ludzie mają w życiu historie i doświadczenia. najgorsze jest to, że oni nie pytają z troski, tylko żeby wbić nos w nie swój biznes i pomyśleć, jacy oni są super. wbiłabym im w zamian kopa w to wścibskie dupsko.

Cytat:
Napisane przez MoszKa88 Pokaż wiadomość
[/COLOR]Dodam, że Tzta kierowniczka wczoraj powiedziała w zespole że ma raka piersi i zaczyna chemie, więc przechodzi na prace zdalna. Pytanie jak to u Was działa.
Cicha zabawka, bardzo mi przykro z powodu siostry
Rak to najgorsze choróbsko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zgadzam się, to jest okropne choróbsko, wredne i podstepne. wspólczuję wam dziewczyny, że przechodzicie przez chorobę swoich bliskich. mocno kibicuję.
moja mama miała raka płuc przed 50tką a nigdy nie paliła. poczucie niesprawiedliwości jest ze mną cały czas do dzisiaj..
476a404b5ff331d108081c0ec2e093adf680fe5a_66fb2d910cf8a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 07:36   #2518
MoszKa88
Wtajemniczenie
 
Avatar MoszKa88
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Unless, masz rację absolutna, każda ma swój czas i nic nikomu do naszych macic. Ja tylko nie rozumiem, jak baba babie takie rzeczy może gadać. Chyba faktycznie Kruszyna ma rację, że chcą się dowartościować naszym kosztem? Pokazać że są lepsze bo dzieci urodziły? Słabe to strasznie. A najgorsze że takich przyjemnych rozmów, które przytoczyłam było więcej z innymi kobietami. Przed stratą jeszcze potrafiłam się przed tym obronić. W zeszłym roku na pytanie takiej jednej 'koleznki' (pytanie padło na grillu przy 20 osobach na głos, gdzie my z TZ byliśmy jedyna bezdzietny para), która przec cały stół krzyknęła 'Moszka a Ty kiedy się za robienie dzieci weźmiesz, zaraz będzie emerycka mama', chamsko jej odpowiedziałam wtedy, że przepraszam, ale kto powiedział, że ja chce mieć dzieci, spełniam się w inny sposób, szkoda mi poza tym kariery (impreza była w moim mieście rodzinnym, gdzie laski albo nie pracują i są na utrzymaniu mężów, albo gdzieś na kasie w rosku czy innej biedrze. Wiem że akurat tamte babki zazdroszczą mi że żyje w dużym mieście, że mam fajna pracę, fajne zycie) na babranie się w pieluchach. Dodalam, że jeśli nie zauważyła to nie każda kobieta marzy o dzieciach i w nich widzi swoją misję życiowa. Zatkało koleżankę. Zdołała tylko wydukac, a co tz na to. Więc znowu jej odpowiedziałam, że moja macica jest moja własnością i tz ma tu niewiele do gadania. Dziś wiem, że siły żeby takie uszczypliwości odepchnąć bym nie miała w sobie :/

Tak, te ekspertki chwile po porodzie, są najlepsze. Często na grupach mamuskowych baby się kłócą o kp, czy poród SN lub cc. I po co? Niech każdy robi jak uważa. Nie chcesz karmić piersią? Ok, Twoja sprawa. Wolisz 3 lata mieć dziecko przyczepione do piersi? Też ok. Boisz się porodu SN i zapisujesz się na cc, spoko, Twój komfort przy rodzeniu też jest ważny. A te baby na grupach gównoburze kręcą bo ta smie nie karmic piersią, jak na matkę Polkę przystało, tamta nie urodziła a wydobyla dziecko... Dramat.

Nic im do tego Kochana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ----------

[1=476a404b5ff331d108081c0 ec2e093adf680fe5a_66fb2d9 10cf8a;88173519]nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę lub czytam o takich tekstach. no aż nie wiem co napisać.. jak ludziom łatwo przychodzi ocenianie, a już najlepsi są ci hipokryci. i jeszcze kobieta drugiej kobiecie takie rzeczy mówi, kiedy każdy wie, jak różne ludzie mają w życiu historie i doświadczenia. najgorsze jest to, że oni nie pytają z troski, tylko żeby wbić nos w nie swój biznes i pomyśleć, jacy oni są super. wbiłabym im w zamian kopa w to wścibskie dupsko.



zgadzam się, to jest okropne choróbsko, wredne i podstepne. wspólczuję wam dziewczyny, że przechodzicie przez chorobę swoich bliskich. mocno kibicuję.
moja mama miała raka płuc przed 50tką a nigdy nie paliła. poczucie niesprawiedliwości jest ze mną cały czas do dzisiaj..[/QUOTE]Dokładnie, to kobieta powinna najlepiej rozumieć, że różne są sytuację i problemy i nie dowalac. A tu wychodzi, że faceci w tym zakresie mają więcej taktu.
Aliczee, bardzo mi przykro z powodu mamy i w całe się nie dziwie, że poczucie niesprawiedliwości Cię nie opuszcza, bo jak się można z czymś tak nie fer pogodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MoszKa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 08:45   #2519
Ryksa
Rozeznanie
 
Avatar Ryksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 967
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Ja juZ nie spotykam sie z takimi pytaniami, poniewaz moje odpowiedzi byly chamskie i bezposrednie. Zalowalam potem czasem, bo naprawde wzbierala we mnie taka zlosc, ze gadalam okropne rzeczy, na tym polu mam naprawde wiele finezji
Teraz przestali, chyba mysla ze nie moge. Jedynie moja matka docieka, ale ona mnie nie drazni, matka ma zawsze wieksze przyzwolenie.
Ja ostatnio popatrzylam na to z boku i w sumie jesli zajde to bede w dobrej sytuacji. Nie bede mama przed 30, ale z fajna praca ktora daje mi mozliwosc samej sobie zrobic grafik (przy maluchu, zlobkach itp. Napewno wielkie ulatwienie), z dobrymi zarobkami w porownaniu do moich kolezanek, ktore urodzily i chwytaja sie czegokolwiek. Cos za cos, ale nie ma tego zlego!
Ryksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-10-01, 10:28   #2520
Kruszyna89
Zadomowienie
 
Avatar Kruszyna89
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 557
Dot.: Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

Moszka88 samo sedno. Dobrze im powiedziałaś, ale nie powinnaś być na to skazana, w sensie nie powinnaś tego wszystkiego mówić bo to twoja sprawa!
Powiem Wam szczerze, że ja też czuje takie ukłucie zazdrości, kiedy widzę młodsze dziewczyny ode mnie z dziećmi albo w ciąży. I komentuje w wredny sposób, ale 'jojcze' sobie w domu, gdzie słyszy to pies kot i TZ. Wyznaje zasadę, żeby nie robić/mówić komuś tego co mi nie mile. Ja niestety nie potrafię być taka bezpośrednia, chyba, ze sie we mnie w bierze to lecę na całego. I zawsze robię sobie rachunek sumienia 'jestem niesamowita kobieta'. Życie mnie nie rozpieszczało ani zdrowotnie, ani zawodowo. Zawodowo bo mimo tego, że mamy swoją rodzinna firmę to nigdy nie byłam 'córka szefa', tylko równorzędnym pracownikiem, z największymi wymaganiami. I dzisiaj nie jestem matka, ale mam swoje autko (stara Skoda ale jest), i stare mieszkanie 40m2 w obskurnym bloku, ale mam! I sama ciężko na to zapracowałam, i nie boje się przyszłości. Dzisiaj jestem silna kobieta, samowystaczalna, która planuje założyć rodzinę, bog jeden wie kiedy tto się stanie, ale będzie. A i tak latka starej panny zostanie, i cały czas będą komentarze 'i co jej po tym wszystkim, jak dzieci nie ma'. Chyba trzeba się uodpornić na ludzi, komentarze itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza – wie, jak przeżyć"
Kruszyna89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-12-18 13:21:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.