Lubelskie Żonki!!

[tola3804]

Gdzie jest Yoolia i czemu się nie odzywa

Cześć wszystkim! Gdzie jest słońce?

[SELKA*]

Dzień dobry Jak dla mnie - piątki jak najbardziej oki

[Sonia11]

Napisane przez tola3804

Gdzie jest Yoolia i czemu się nie odzywa

Cześć wszystkim! Gdzie jest słońce?

Yoolia pewnie zajęta pracą - zaraz wejdę na mikołajowe dzieci to zobacze czy tam się udziela

Dzień dobry

[miss.hot]

Napisane przez tola3804

Cześć wszystkim! Gdzie jest słońce?

No właśnie gdzie się schowało

Masakra - siedzę w pracy w polarze i żakiecie i dalej mi zimno


Odbieram dziś mebelki i będę skręcać
Mężulek wróci to nie pozna wnętrza

[katey]

a ja sie zegnam do 29.09

zmykamy na urlopik

przywioze sloneczka z Hiszpanii

[miss.hot]

Napisane przez katey

a ja sie zegnam do 29.09

zmykamy na urlopik

przywioze sloneczka z Hiszpanii

Katey miłego odpoczynku - i obowiązkowo zamelduj się po powrocie z całą walizą słońca

[tola3804]

Napisane przez miss.hot

Odbieram dziś mebelki i będę skręcać
Mężulek wróci to nie pozna wnętrza

Sama będziesz skręcać? Nie no szacuneczek! Wklej zdjęcia, jak już skręcisz. A na który dywan się zdecydowałaś? Ja ciągle nie mam dywanu w salonie, więc też muszę się kiedyś rozejrzeć za nim, ale z naciskiem na kieeeeeeeedyś.

Napisane przez katey

a ja sie zegnam do 29.09

zmykamy na urlopik

przywioze sloneczka z Hiszpanii

No to udanego wypoczynku! I przywieź nam koniecznie trochę tego słoneczka! Nie bądź zachłanna!

[bandola18]

Hejka!
Muszę ruszyć swoje dupsko na dwór, bo trzeba trochę małego przewietrzyć a tak mi się nie chce ...

A co do spotkania, to ja nie mogę odpowiedzieć co do tak dalekiego terminu, wszystko zależy czy będzie się ktoś mógł zająć Krzysiem.

Napisane przez jodie

a ja chyba jestem z innej planety bo wcele nie lubie zakupów, jak mam coś kupić to najlepiej bez mierzenia i pierwsza lepsza rzecz..to takie niekobiece

No rzeczywiście, nie znam kobiety , która by nie lubiła zakupów.

Napisane przez tola3804

Gdzie jest Yoolia i czemu się nie odzywa

Widziałam ją wczoraj na necie, pewnie podczytuje, bo ostatnio jakoś zarobiona jest.

A co się dzieje z Anabell? Widzę ją na NK, do nas nie zagląda ...

Napisane przez miss.hot

No właśnie gdzie się schowało

Masakra - siedzę w pracy w polarze i żakiecie i dalej mi zimno


Odbieram dziś mebelki i będę skręcać
Mężulek wróci to nie pozna wnętrza

No to powodzenia! Trudno jest samemu skręcić, bo niektóre elementy wymagają 4 rąk. Ale pewnie się przekonasz i zapał Ci minie

Napisane przez katey

a ja sie zegnam do 29.09

zmykamy na urlopik

przywioze sloneczka z Hiszpanii

O jak super, zazdroszczę Ci , wygrzejesz się! A ja skoczę dziś do solarium jak mężulek wróci o normalnej godzinie z pracy i też się trochę pogrzeje, ale to tylko namiastka buuu.....
Ja to jestem wybitnie ciepłolubna.

LATO WRÓĆ!

[Sonia11]

u nas w biurze cieplutko - aż mi się spać zachciało. Mam ochotę na kawkę, ale nie wiem czy mogę jeszcze jedną bo już w domu piłam... Chyba się skusze najwyżej dziecko będzie dłużej brykało.
Ale mi się nie chce pracować

Katey - udanego wypoczynku - ale ci zazrdroszczę

Wiolkaslonko - zapomiałam napisać że nie mam żadnego zaprzyjeźnionego fotografa

[nicky_1981]

Dzien doberek! Ja własnie dotarłam do pracy.
Co do 3.10 to postaram sie być. W ten dzien mamy inauguracje roku akademickiego na wydziale i potem małą imprę ale powinnam dac rade.

Katey zabierz mnie w torbę. Ja też chce do Hiszpanii

Miss ja tez kocham skręcać meble. Mój Łukasz smieje sie ze mnie, ze podkradam mu wkrętarkę i bawię sie w majsterkowicza. Życze powowdzenia. Ja też kupiłam meble i już od tygodnia stoja i się prezentują, natomiast od 2 dni mam żyrandol w salonie. Dywanów nie mam żadnych (tylko w sypialni małe shaggy pod nogi).Ale tu pojawia sie problem: kasa, kasa, kasa. Trzeba zacząc grac w totka.

[miss.hot]

Napisane przez tola3804

Sama będziesz skręcać? Nie no szacuneczek! Wklej zdjęcia, jak już skręcisz. A na który dywan się zdecydowałaś? Ja ciągle nie mam dywanu w salonie, więc też muszę się kiedyś rozejrzeć za nim, ale z naciskiem na kieeeeeeeedyś.

No może trochę tata mi pomoże, ale to nie trudno jest Właściwie to tylko dokupiłam kilka szafeczeczek do moich mebli, bo przestawiliśmy do innego większego pokoju i jakoś mało się ich zrobiło, a że to systemowe, więc zamówiłam kilka elementów

A dywan - póki co mam kilka typów, ale muszę z małżem przedyskutować

[Lenka*]

Napisane przez miss.hot

Odbieram dziś mebelki i będę skręcać
Mężulek wróci to nie pozna wnętrza

Podziwiam, ja bym sobie na pewno nie poradziła...


Katey, ależ ci zazdroszczę wakacji, ciepełka... Miłego pobytu My jeszcze nie byliśmy w takiej prawdziwej podróży poślubnej, wybierzemy się dopiero w następne wakacje.

[anadun]

Napisane przez tola3804

Cześć wszystkim! Gdzie jest słońce?

melduję, że u mnie też go brak, więc od południa prosze się go nie spodziewać
Tola dzięki za zdjęcia. Śliczne są, takie radosne, piękna pamiątka. A Wy jak prawdziwi modele, tacy naturalni i swobodni. Ciesze się, że mogłam zobaczyć Twoją serię zdjęć, bo mi się jakoś "sesja z brzuszkiem" z jakąś w studio kojarzyła, bo taką gdzieś widziałam. Ona była z dużą dozą nagości i jakoś nie byłam tym szczególnie zachwycona. A Wasza jest po prostu piękna i subtelna.

Napisane przez katey

a ja sie zegnam do 29.09

zmykamy na urlopik

przywioze sloneczka z Hiszpanii

Wypoczywaj, a słoń to podeslij już jak zajedziesz, a nie dopiero po powrocie

Napisane przez bandola18

Hejka!

No rzeczywiście, nie znam kobiety , która by nie lubiła zakupów.

A ja nie przepadam, bardzo szybko się męczę zakupami, zwłaszcza jak nic mi się nie podoba

Napisane przez Sonia11

u nas w biurze cieplutko - aż mi się spać zachciało. Mam ochotę na kawkę, ale nie wiem czy mogę jeszcze jedną bo już w domu piłam... Chyba się skusze najwyżej dziecko będzie dłużej brykało.
Ale mi się nie chce pracować

Słaba kawka pewnie nie zaszkodzi, zazdroszczę Ci bo ja mam taki odrzut od kawy, że nie piję już drugi miesiąc, a w taki dzień jak dziś mała kawka moze by pomogła się dobudzić

Napisane przez Lenka*

P My jeszcze nie byliśmy w takiej prawdziwej podróży poślubnej, wybierzemy się dopiero w następne wakacje.

My byliśmy w podróży rocznicowo-poślubnej w te wakacje, trochę się zastanawialiśmy bo na budowę powinniśmy oszczedzać, ale jednak pojechaliśmy i nie żalujemy. Zwłaszcza, że wspomnienia pewnie na długo będą musiały wystarczyć, bo jak zaczniemy budowe, kredyty i pojawi się maleństwo, to chyba nieprędko nazbieramy na kolejną podróż

[Lenka*]

Anadun, my mieliśmy pojechać od razu po ślubie, specjalnie na to wcześniej oszczędzaliśmy... A w ostatniej chwili trafila nam się okazja kupić piękne autko... i zdecydowaliśmy się na samochód zamiast podróży.. Teraz trochę żałuję, bo samochód i tak byśmy kupili, prędzej czy później, a podróż poślubna to jednak ma swój urok po ślubie.
Też oszczędzamy, bo marzy nam się mały domek, ale tej podróży na pewno sobie nie odmówimy, pytanie tylko kiedy uzbieramy wystarczającą ilość pieniędzy, żeby w końcu poechać Mam nadzieję, że do następnych wakacji.

[jodie]

cześć dziewczyny!
u mnie dziś nerwowo - kolejne dwie rozprawy w sądzie - jest na nich tylko pan S. z adwokatem a ja dostaję tu nerwicy mógłby dać znać co się dzieje///

[pola_m]

Lenka, a gdzie się wybieracie? Ja juz marzę o kolejnych wakacjach- chcemy się wybrac stopem w kraje nadbałtyckie, mam nadzieję że się uda

Jodie, trzymaj się i nie stresuj, pan S. pewnie na razie nie może się odezwać, na pewno będzie dobrze.

My robimy dzisiaj miniparapetówę, zaro zacznę przyrządzać jakieś żarko.

[jodie]

dzwonił pan S. - jest chyba dobrze , ale wszystko okaże sie za miesiąc - będą jeszcze rozprawy.

[Lenka*]

Pola, postanowiliśmy, że jak uzbieramy kwotę, którą sobie założyliśmy, to po prostu się spakujemy i poszukamy last minute dokądkolwiek- byleby tam było duużo słonka i dużo wody... Gdzieś daleko i choć trochę egzotycznie, romantycznie = prawdziwe wczasy z odrobinką zwiedzania (uwielbiam zwiedzać nowe miejsca). Nie chcemy się na nic nastawiać, tylko zrobić sobie niespodziankę

PS. Co pysznego robisz do jedzenia?

Jodie, głęboki wdech, będzie OK!!!!

[martynka81]

Napisane przez katey

a ja sie zegnam do 29.09

zmykamy na urlopik

przywioze sloneczka z Hiszpanii

ja tez chce......

[jodie]

katey a moze spakujesz nas do walizki??

a miałam być teraz w Turcji te głupie sprawy w sądzie i wszystkie plany szlag trafił

[pola_m]

Jodie, pojedziesz sobie w prawdziwą jesienną, np. listopadową słotę, gdy my wszystkie będziemy aplikować sobie grzańce i ciepłe gacie.

Lenka, do jedzenia robię dwie sałatki- jedna z tuńczykiem, serem żółtym, jajkiem, szczypiorkiem i kukurydzą, a drugą z kulkami z mięsa mielonego, papryką, cebulka i oliwkami (to eksperymentalnie, z tego co mam na stanie). Będą też kalafior w cieście winnym i kartoszki pieczone z rozmarynem. Do tego grzańczyk
A jeśli chodzi o ciepło i dużo wody, polecam Portugalię, my tam byliśmy na naszej podróży poślubnej właściwej (bo bezpośrednio po ślubie skoczyliśmy na tydzień w Tatry)

[jodie]

Napisane przez pola_m

Jodie, pojedziesz sobie w prawdziwą jesienną, np. listopadową słotę, gdy my wszystkie będziemy aplikować sobie grzańce i ciepłe gacie.

Lenka, do jedzenia robię dwie sałatki- jedna z tuńczykiem, serem żółtym, jajkiem, szczypiorkiem i kukurydzą, a drugą z kulkami z mięsa mielonego, papryką, cebulka i oliwkami (to eksperymentalnie, z tego co mam na stanie). Będą też kalafior w cieście winnym i kartoszki pieczone z rozmarynem. Do tego grzańczyk
A jeśli chodzi o ciepło i dużo wody, polecam Portugalię, my tam byliśmy na naszej podróży poślubnej właściwej (bo bezpośrednio po ślubie skoczyliśmy na tydzień w Tatry)

pola a podaj przepis na to ciasto winne i instrukcje jak zrobic takie kalafiorki?brzmi smakowicie

[Lenka*]

Napisane przez jodie

pola a podaj przepis na to ciasto winne i instrukcje jak zrobic takie kalafiorki?brzmi smakowicie

No właśnie, brzmi bardzo smakowicie, też chcę przepis UWIELBIAM kalafiora, najbardziej duszonego, z ziołami albo z rybą, pieczonego, w sałatkach, a w cieście jeszcze nie jadłam... No i narobiłaś mi apetytu na sałatkę, pola

A ja wczoraj na obiad zrobiłam kluski śląskie, jeszcze zostały na dziś, więc leniuchuję i nie robię dziś obiadku

[Jolinek]

Dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie czapki

Lenka no no no ale narobiłaś tych klusków Przemek to ma z tobą dobrze

[Sonia11]

Ale dziewczyny Wy jesteście zdolne z tym gotowaniem Mi się ostatnio wcale nie chce gotować a już klusek albo pierogów za nic nie umiem zrobić - i to zbyt pracochłonne dla mnie.

[skrzatek24]

Ja bardzo lubię gotować i często mam ochotę na eksperymenty. Niestety mój K. przyzwyczajony jest do tradycyjnej kuchni, a warzywne zapiekanki, kalafiorki czy jakieś sałatki brokułowe odpadająZa to kluski czy pierogi mógłby jeśc non stop. A szkoda, bo uwiebiam warzywa, tylko dla siebie samej nie mam czasu ich przyrządzać. Jedyne z czym mogę poszaleć to kurczak bo lubi go w każdej postaci

Złapałam lenia totalnego. Nic mi się nie chce

Lenka, fajne Ci te kluski wyszły. Wrzucałas juz przepis na forum?? Jeżeli nie to chętnie skorzystam

[wiolkaslonko]

Napisane przez Sonia11

u nas w biurze cieplutko - aż mi się spać zachciało. Mam ochotę na kawkę, ale nie wiem czy mogę jeszcze jedną bo już w domu piłam... Chyba się skusze najwyżej dziecko będzie dłużej brykało.
Ale mi się nie chce pracować

Katey - udanego wypoczynku - ale ci zazrdroszczę

Wiolkaslonko - zapomiałam napisać że nie mam żadnego zaprzyjeźnionego fotografa

Soniu tak sobie własnie mysle, ze szukanie fotografa na ślub to był mały pikuś jednak znalezienie kogoś do zrobienia prywatnej sesji, takiej na potrzeby "zaliczeniowo-studyjne" to dopiero wyzwanie
pozdrawiam

Tak jakos mało sie udzielam i nawet sie nie "pochwaliłam", że wrociłam tydzień temu z Turcji, i co ja zrobiłam mogłam tam gdzieś zostać i poczekać do wiosny, bo jednak z dnia na dzień zmienić tempetare z 35 stopni na 8 to jest sztraszne

pozdrawiam nie wiem może jestem za dużą optymistką ale ma nadzieje, że jeszcze wróci troszeczke ciepła )

[Lenka*]

Napisane przez Jolinek

Lenka no no no ale narobiłaś tych klusków Przemek to ma z tobą dobrze

Dzięki Teściowa wyjechała, to szaleję w kuchni. Co to będzie jak się wyprowadzimy? To na szczęście już niedługo...
Jak się czujesz??

Sonia, te kluski czy pierożki to naprawdę prosta sprawa, ja często robię duże porcje i mrożę, a potem jak mi się nie chce gotować to wyciągam z zamrażarki i odgrzewam. Nawet sosy robię zawsze w większych ilościach i zamykam na gorąco.

Skrzatek, leniem się nie przejmuj, jest taka pogoda ostatnio, że mnie się z domu wychodzić nie chce (i nie wychodzę).
Co do przepisu, to robię wszystko na oko, na 1 kg ziemniaków (koniecznie z poprzedniego dnia, zimnych) daję 1 szkl. mąki ziemniaczanej i płaską łyżkę pszennej, do tego 1 jajko i odrobina soli. Gotują się 2-3 minutki. Ja do tej pory rzadko robiłam takie tradycyjne dania, oboje wolimy lżejsze, na bazie ryżu i makaronów, ale coś mnie naszło ostatnio na takie cuda

[pola_m]

Dziewczyny, przepis na te kalafiory mam z tej strony:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html

A kalafiory jeszcze bardzo lubię w takiej sałątce:
Sałatka z kalafiora i sera koziego - składniki

• 1 mały kalafior
• 1 duże winne jabłko
• 1 pęczek dymki
• 10 dag twardego koziego sera lub prawdziwego oscypka owczego
• pieprz i sól do smaku
• 2 łyżki kaparów do dekoracji
  
  Sos:
• sok z 1/2 cytryny
• 1 łyżka oliwy
• 1 łyżeczka cukru

Sałatka z kalafiora i sera koziego - sposób przygotowania
Kalafiora ugotuj w mocno osolonym wrzątku (5-10 minut), tak aby po wystudzeniu był lekko chrupiący. Ostudź go, podziel na różyczki i zalej winegretem przygotowanym z soku z cytryny, oliwy i cukru (sos powinien być słodko-kwaśny). Do kalafiora dodaj pokrojone w paseczki jabłko, posiekaną dymkę oraz pokrojony w drobną kostkę ser. Wymieszaj i wstaw na kilka godzin do lodówki. Przed podaniem przypraw sałatkę solą i pieprzem udekoruj kaparami.



Mój Krycha jest rewelacyjny do gotowania, bardzo mu smakuje jak gotuję, uwielbia eksperymenty, czasami sam coś przyrządza (we Francji szalał z owocami morza).


A pierogi często robimy razem z mamą- taśmowo, idzie duzo szybciej i mi to sie tak pozytywnie kojarzy- jak to drzewiej bywało, niewiasty lepią wspólnie pierogi, mnie wtedy zawsze bierze na przyśpiewki


wiolkaslonko, ja też optymistycznie na to patrzę, od października ma wrócic lato podobno

[Sonia11]

Ale się głodna zrobiłam przez te rozważania o jedzeniu. Zbieram się do domu a tam pewnie gary puste.