skończyłam studia i jestem bezrobotna - Strona 84 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-02, 17:22   #2491
Puntodivista
☕ sprawia, że jestem☺
 
Avatar Puntodivista
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 711
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Tylko mam problem kiedy ktoś zaczyna mnie pytać o "dziury" w CV, brak ciągłości. Nigdy nie wiem co powiedzieć, zazwyczaj mówię że pracowałam dorywczo ale wiem też że pracodawcy boją się że np. ciężko chorowałam itp.
W czwartek mam spotkanie z doradcą zawodowym to zwrócę na to uwagę
__________________

Z m i e n i ł a m swoje życie!
Puntodivista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-02, 20:33   #2492
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
No tak może na marketing czy ekonomię w niezbyt dobrych szkołach, ale nikt nie idzie na powiedzmy polonistykę, żeby coś odbębnić. Może to jest powód moich niepowodzeń Ale nie żałuję, i przynajmniej wiem, że zaliczenie studiów w 2 lata nie byłoby możliwe. Wystarczy wziąć pod uwagę same egzaminy z literatury

Mam nadzieję, że jak skończę studia, to będzie lepiej, a nie gorzej... Moja dyspozycyjność jest w tej chwili prawie zerowa, a to V rok.
Mam nadzieje, ze Ci sie powiedzie, choc bardz ryzykowny krok zrobilas idac na polonistyke. Tez kiedys chcialam, bo mnie to interesowalo, ale zrobilam chlodna kalkulacje.


Cytat:
Napisane przez Puntodivista Pokaż wiadomość
Nie ma co się spierać bo niektórzy robią mgr dla papierów a niektórzy bo mają potrzebę. Co nie znaczy, że Ci pierwsi są gorsi i na odwrót.

Różni ludzie, różne potrzeby

Umówmy się, że teraz wykształcenie wyższe to nie jest prestiż jak kiedyś - dobro powszechne, może mieć większość. Dlatego te przepychanki moim zdaniem są zbędne.
Dokladnie. Teraz kazdy moze miec mgr, wiec nie ma sie co spinac. Wazna jest uczelnia, choc mysle mimo wszystko, ze na drugim miejscu. Wazniejsze doswiadczenie.

Cytat:
Napisane przez Wertka Pokaż wiadomość
Apropo pracy wkurza mnie postawa osób, które pracują przynajmniej jeden rok w jednej powiedzmy firmie. Twierdzą, ze maja później większe szanse(bo lepiej to wygląda w CV) na znalezienie pracy niż osoby, które pracowały np. 3 miesiące na umowę zlecenie w jednej firmie a potem np. 5 miechów w drugiej firmie. To co oni są gorsi?
Oni personalnie moze nie sa gorsi, ale jest to problem. Mowie to chocby na przykladzie mojego chlopaka, ktory ma w CV ciagle po 5 miesiecy, po 3 miesiace i jakos nie ma rewelacyjnej pracy, bo gdy juz doszedl do ostatniego etapu do krporacji, to wlasnie to go wykluczylo - pokazalo, ze nie jest owieczka, ktora idzie za stadem, tylko indywidualnoscia, ktora byc moze z osobistych powodow zmienia prace.

Dla mnie rok w jednej firmie to rowniez malo. Choc ja tez mam takie doswiadczenia w CV i ubolewam...
Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
Koszty dojazdu się traci przecież nie???

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------





Ej, takim tokiem myslenia to Ty w ogole z domu nie powinnas wychodzic, bo siekase traci chocby na autobus do centrum miasta. Nie przesadzajmy. Zeby cos osiagnac, czasem trzeba troche zainwestowac. Ja pare razy mialam rozmowy w miastach oddalonych od mojego o 300-400 km. Wydalam 400 zl na benzyne, czasem na nocleg. I czasem nic z tego nie wychodzilo, kasa poszla w bloto. Takie zycie. Kto nie ryzykuje, ten nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!



Cytat:
Napisane przez AmericanGirl Pokaż wiadomość
Ale się wymiana zdań rozwinęła

Trochę nie rozumiem takiego podejścia , że średnia nie jest ważna , że nie trzeba się uczyć na studiach bo samemu można się więcej nauczyć .

Ja swojego zdania nie zmienie. Studia nauczyly mnie kilku rzeczych, ktoryc sama bym sie nie nauczyla, bo bym nie wiedziala, ze byc moze kiedys mi sie to przyda. Jednak jesli faktycznie studiowalabym to, co mi sie podoba, czym sie pasjonuje, to uwierzcie, ze sama nauczylabym sie duzo wiecej, mialabym na to czas i checi. Nie wierze, ze kazdy przedmiot na studiach byl dla was super, interesujacy itd. Bo tak nie jest. Chocby logika czy filozofia, flaki z olejem. Takze kazdy uczyl sie wybiorczo, a nie wkuwal po nocach jakies glupoty.


Generalnie może jako taka średnia nie jest ważna ale jeżeli ktoś sumiennie przygotowuje się do egzaminów i zaliczeń to w głowie zostaje mu więcej niż komuś kto chce zaliczyć byle na 3 i do przodu.

A przepraszam, jakim cudem zostaje mu wiecej w glowie, gdy uczysz sie czegos na 5 na pierwszym roku, to jestem w 100% pewna, ze juz na 2 cos Ci dzwoni (ewentualnie), a juz na 3 niczego nie pamietasz!!! Praktyka i jeszcze raz praktyka. Jesli czegos sie nie uzywa na co dzien, to nie ma szans na zapamietanie jakichs detali.

Zgadzam się z Marbella85 , że 5.0 na dyplomie to powód do dumy . Czasami żeby załapać się na praktyki też trzeba miec wysoką średnią , więc nie jest ona az tak bardzo bez znaczenia .

Tu sie zgodze, w przypadku praktyk trzeba byc bardzo dobrym studentem, albo przynajmniej miec dobra srednia. A 5 na dyplomie to faktycznie powod do dumy.Jednak nie mozna zyc tylko 5.0 na dyplomie i snic o tym, mowic kazdemu, bo 5 ze studiow nas niestety nie wyzywi.

No ale też trzeba znaleźć w tym wszystkim złoty środek . Nie można bezgranicznie oddawać się samej nauce rezygnując z życia prywatnego czy ze zdobywania doświadczenia .

Zgadzam się również z tym , że nie na każdych studiach da się w ciągu roku znaleźć pracę - tym bardziej na pełen etat . I nie każdy może sobie pozwolić na bezpłatne praktyki . Cięzko jest komuś znaleźć pracę w zawodzie , bez praktyk , bez jakiegokolwiek doświadczenia .

A Kto powiedzial, ze trzeba od razu miec doswiadczenie w zawodzie?? Do wszystkiego dochodzi sie krok po kroku. Nigdy nie wiecie, kogo spotkacie na swojej drodze... Ja, pracujac w kawiarni, spotkalam osobe, ktora zaoferowala mi prace na calkiem innym stanowisku. Trzeba miec oczy i uszy szeroko otwarte i wykonywac swoja prace jak najlepiej, bo a nuz mozna zostac zauwazonym.

Często też niektórym brakuje podstwowychumiejętności jak np znajomość języka obcego . Ale może warto np znalezc jakąs pracę w wakacje czy nawet wyjechac i zarobić więcej , żeby moc sobie pozwolić na praktyki a utrzymac się z zarobionych , wakacyjnych pieniązków? Jest troche opcji , więc nie do końca jest az tak beznadziejnie

Co do stanowiska kierowniczego , to nie sądze , żeby student swiezo po studiach mial szanse na stanowisko kierownicze . Wybaczcie ale stanowisko kierownicze w sklepie to co innego niz stanowisko kierownicze w jakiejś firmie . Nie wymaga się od kierownika sklepu aż takich umiejętności . Moja koleżanka po 4 miesiącach pracy zostala kierownikiem sklepu , bez wyzszego .

Ja jestem przykladem na to, ze juz podczas studiow zostalam regionalnym kierownikiem sprzedazy, najmlodszym w calej firmie, w ktorego nikt nie wierzyl procz jednej osoby, ktora mnie przyjela. Potem zmienili na moj temat zdanie. Ale gdyby TA OSOBA nie dala mi szansy pokazania swoich umiejetnosci i myslala tak, jak wy - mloda, studentka, nic nie umie-to nigdy bym nie doszla tam, gdzie jestem dzis.
To samo teraz. Gdyby nie to, ze pewni ludzie dali mi szanse pokazania sie, dali mi po prostu kredyt zaufania, rowniez nie moglabym byc managerem w obecnej firmie.
Jednak nie jest wcale tak, ze student po studiach aplikuje na stanowiska kierownicze i od razu dostaje te prace. By byc kierownikiem, trzeba przejsc wszystkie nizsze szczeble, by szanowac prace swoich podwladnych, byc wyrozumialym, solidnym, wymagajacym, ale tez ludzkim.
Ja te szczeble przeszlam, moze w dosc expresowym tempie, bo w ciagu kilku lat, jednak jestem szczesciara, ze mi sie udalo bez wiekszego wysilku.

Ale uważam , że odrobina samozaparcia i zawsze można coś wykombinować . Jest mnostwo staży i praktyk . A jesli nie ma takich możliwości w waszym miescie to naprawde trzeba pomysleć o przeprowadzce. Nie widzę sensu tkwienia w jednym miejscu bez szans na rozwój. No chyba , że kogoś zadowala byle jaka praca .
I tu puenta jest dobra. Czasem trzeba zainwestowac, postawic sobie jasno cel i zmienic swoje zycie na lepsze, a nie wyznawac zasade: chcialabym,a boje sie...


Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
Na przeprowadzkę trzeba mieć kase
Materialistka

Cytat:
Napisane przez Puntodivista Pokaż wiadomość
Nie są gorsi ale pracodawcy jednak się czepiają. Ja nie raz miałam pytanie czemu taki krótki okres zatrudnienia... Jak sama selekcjonowałam CV to też na to zwracałam uwagę prawdę mówiąc ale w mojej branży świadczyło to na prawdę dużo o pracowniku.


Znam ludzi, którzy skończyli studia ze średnią powyżej 5. Znam takich, którzy mięli zawsze min. 2 poprawki w roku. Ci pierwsi nie mają co ze sobą zrobić. Ci drudzy kwitną. To nie reguła rzecz jasna..
Moim zdaniem studia nie polegają na tym żeby zakuć i dostać 5. Przecież nie można być mistrzem ze wszystkich zagadnień z programu studiów. Ci co teraz kwitną skupili się na swojej dziedzinie, poznawali, szlifowali, wgłębiali się. Zdobywali wiedzę i nie tylko ze studiów. Ktoś tutaj powiedział, że uczy się nie tylko z książek i miał rację wg mnie. Nie tracili czasu na zakuwanie rzeczy, które ich nie kręciły tylko wykorzystywali ten czas inaczej. Teraz z trochę niższą średnią się realizują bo mają niesamowitą wiedzę, doświadczenie i takie tam.
Jak ktoś chce zakuwać to niech zakuwa, co mi do tego. I średnie na CV pokazywać również. Ale na rozmowie trzeba sprzedać siebie samego, osobę błyskotliwą, z polotem, inteligencją i średnia tutaj nie ma nic do rzeczy.
zgadzam sie w 100%

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
To fakt, zawsze miałam dość rozbudowane CV, (zaczęłam pracować już w wieku 15 lat), ale na jednym z portali było wymagane wklepywanie całego doświadczenia ręcznie i wpisałam tam tylko jedną najważniejszą firmę w której pracowałam ostatnio. Uważałam że jest to moje najgorsze CV ale je na próbę wysłałam. Jakie było moje zdziwienie kiedy dostałam pracę. Pracodawca powiedział mi że nie ufa ludziom którzy przychodzą z całym plikiem świadectw pracy. Od tego czasu przeredagowałam swoje CV i maksymalnie skróciłam żeby nie wyglądało tak że wciąż zmieniam pracę
Cytat:
Napisane przez Puntodivista Pokaż wiadomość
To się nazywa CV funcjonalne. Wpisuje się tylko to co jest istotne dla danej oferty
Ja tez kiedys mialam ogromne cv, kazde najmniejsze doswiadczenie wpisane. Poszlam po rozum do glowy i teraz mam to, co najwazniejsze plus zmieniam cv wzgledem danego stanowiska.

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Akurat to stanowisko zupełnie inne niż poprzednie w zupełnie innej branży. Doświadczenie - 2 lata jako kierownik sklepu a wtedy dostałam pracę w biurze

Tylko mam problem kiedy ktoś zaczyna mnie pytać o "dziury" w CV, brak ciągłości. Nigdy nie wiem co powiedzieć, zazwyczaj mówię że pracowałam dorywczo ale wiem też że pracodawcy boją się że np. ciężko chorowałam itp.
To trudny temat. Ja nie mam zadnych przerw w zyciorysie, chociaz nie! Mam jedna. Powiedzialam prawde, ze podrozowalam po swiecie przez 3 miesiace. Zawsze mozna cos takiego powiedziec.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-02, 21:10   #2493
AmericanGirl
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdańńńńsk . Paradise City
Wiadomości: 1 208
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Pumas - bardzo dobrze , że ci się powodzi i cieszę się , że tak wiele osób dało Ci szansę pokazać na co cię stać . Również uważam , że trzeba walczyć o swoje . Nie uważam , że młoda osoba świeżo po studiach niczego nie potrafi i nie nadaje się na wyższe stanowiska . Stwierdziłam poprostu , że cięzko jest załapać się na taką pracę od razu po studiach . Ale nie twierdzę , że to niemożliwe .

Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt , że nie każdy się do wszystkiego nadaje . Są ludzi , którym w znalezieniu pracy , dobrej pracy przeszkadza charakter . Są zbyt bojaźliwi , niepewni swoich umiejętności . Inni poprostu nienadają się do swojego wyuczonego zawodu . Jeszcze inni nie chcą się rozwijać i osiadaja na laurach , bo mają wyższe i im się należy .

Czasami mnie załamuje jak czytam , że mam wyzsze wykształcenie i powinnam zarabiać tyle i tyle , a nie wykazala się żadnym wysiłkiem żeby coś osiągnąć . Czasami trzeba zacisnąć zęby i pomęczyć się czy to za darmo czy za marną kasę , ale w końcu będzie się miało to doświadczenie i będzie się miało do zaoferowania coś więcej niż tylko dyplom . Teraz zbyt dużo osób ma wyższe wykształcenie , żeby tylko to wystarczyło . Inni zdobywają doświadczenie , podszkalają języki , kursy , szkolenia więc osoba , która nie robi nic i ciągle narzeka nie będzie miała szans na pracę . Owszem niektorzy nie mogą sobie pozwolić na prace za darmo , na wyjazd do innego miasta , bo nie mają pieniędzy . Ale wystarczy troche samozaparcia i pieniądze się znajdą . Jest bardzo wiele opcji , można coś odlożyc itp

Co do średniej to daje ona czasami b.dużo . Pomijając stypendium na studiach ( można wyciągnąć nawet 2 tysiące - i wtedy można uczęszczać na bezpłatne praktyki ) , no i to , że przydaje się przy staraniu o staż czy praktykę - można dzieki temu znaleźć świetną pracę . Mam kilku znajomych , w tym mojego kuzyna , któremu zaproponowano pracę właśnie dlatego , że miał b.wysoką średnią . No i zawsze to jest jakiś tam malutki plusik , chwaląc się tym na rozmowie kwalifikacyjnej Ale podkreślam , że jest to plusem i warto o to zabiegać jeżeli nie jest to kosztem innych rzeczy . Z drugiej strony może ktoś lubi się uczyć i poświęcać tylko temu , a życie prywatne nie jest dla niego ważne . Różni są ludzie i rózne mają wartości. I nie ma porównania: doświadczenie czy srednia 5.0 - zawsze doświadczenie weźmie górę

Można narzekać , że nie ma pracy , że pracodawcy wolą zatrudniać studentów , że nie da się pogodzić pracy i uczelni . Ale niczego to nie wniesie . Wiadomo , że jak ciągle coś nie wychodzi to z tej bezsilności człowiek traci chęci i nadzieję . Ale zawsze jest jakieś wyjście . Najgorsze co można zrobić to schować wykształcenie i ambicje w kieszeń . Jeśli zaczniesz pracę w branży , która niczego nie wymaga to zawsze będziesz w tym samym miejscu , bo ta prac niczego nie wniesie . Nie zdobywasz doświadczenia , więc jak stracisz pracę to będziesz w tym samym miejscu , w tej samej sytuacji . No chyba , że nie zalezy ci na pracy związanej ze studiami i chcesz robić coś byle zarabiać .
Z drugiej strony jesli człowiek sam się utrzymuje to nie może sobie pozwolic na wybrzydzanie . Ale w takiej sytuacji trzeba robic cos poza pracą , doszkalac się , uczyc języka itp
__________________
get rich or die tryin'
AmericanGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-02, 21:52   #2494
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Pumas wiesz co swoje obrazliwe uwagi możesz sobie zachować dla siebie.
Nie jestem materialistką tylko REALISTKA. Spoko jak nie masz na co wydawać kasy to Twoja sprawa. Proszę abyś więcej pod moim adresem nie wyciągała takich wniosków!!!
Nic nie wiesz o mnie, nie wiesz jaką mam sytuację i niech tak zostanie. Pozdrawiam!!!!!!
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 00:17   #2495
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
Pumas wiesz co swoje obrazliwe uwagi możesz sobie zachować dla siebie.
Nie jestem materialistką tylko REALISTKA. Spoko jak nie masz na co wydawać kasy to Twoja sprawa. Proszę abyś więcej pod moim adresem nie wyciągała takich wniosków!!!
Nic nie wiesz o mnie, nie wiesz jaką mam sytuację i niech tak zostanie. Pozdrawiam!!!!!!
Nieznosna, nie unos sie tak od razu. Wyciaga sie wnioski po tym, co ktos pisze, ale wybacz, tak jak ja ciagle pisze o samych sukcesach, tak Ty ciagle nawijasz o kasie, jakby ona byla najwazniejsza.

Tak, jak napisala American Girl, jest wiele sposob.

I nie chce mi sie ich przytaczac, bo nie jestem w takiej sytuacji, wiec mysle, ze jesli Tobie zalezy na zmianie i polepszeniu swego bytu, to tylko Ty powinnas sie o to zatroszczyc, a nie obarczac wina calego swiata, ze bidula pracy sobie znalezc nie moze. Podejrzewam, ze jest to meczace dla Twoich bliskich, nie umniejszajac Twojej rozpaczy z tego powodu.



American, otworzylas ten sklep?????

Aha, jeszcze jedno: ja nikogo do swych racji przekonywac nie bede. Kazdy zyje wlasnym zyciem. Ja staralam sie wam pokazac, ze sprawy trzeba brac w swoje rece, a nie bac sie i ciagle narzekac, a zarazem marzyc o lepszym zyciu. Mnie sie poki co udaje. A wy robcie jak chcecie
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 09:34   #2496
AmericanGirl
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdańńńńsk . Paradise City
Wiadomości: 1 208
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość

American, otworzylas ten sklep?????
Po sesji zaczynam dopiero załatwiać wszelkie formalności i mam nadzieję , że rusze jakoś za 1,5-2 mc


Myśle , że nastawienie dużo daje . Jeżeli ktoś jest nastawiony negatywnie , wiecznie narzeka i ma czarne myśli , to one przekładają się też na nasze życie . Jeżeli podejdziemy z zapałem , zaangażowaniem i takim przeświadczeniem , że przecież niemoże się nie udać - to otoczenie rownież inaczej będzie nas odbierać ( w tym potencjalny pracodawca ) . Wiadomo , że szukając pracy w nieskończoność traci się ten zapał ale warto troche nad tym popracować i idąc na rozmowę nie myśleć , że i tak nic z tego nie będzie . Wcześniejsze porażki i niepowodzenia prędzej czy później zamienią się w sukcesik
__________________
get rich or die tryin'
AmericanGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 10:46   #2497
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Trzeba wierzyc w siebie, probowac, starac sie, a nie tylko marzyc o lepszym zyciu.

Moj facet i wlasciwie przez to ja, jest na etapie poszukiwan, nie jest lekko, bo ma prace, ale wie, ze predzej czy pozniej musi sie zajac czyms lepszym... Ale niestety nic nie robi w kierunku zmiany swojego miejsca. Co mnie doprowadza do szalu, bo tylko umie narzekac... Dlatego ja bioresprawy w swoje rece i mam nadzieje, ze niebawem cos znajdziemy.

Edytowane przez pumas
Czas edycji: 2010-02-03 o 15:34
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 12:34   #2498
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Nieznosna, nie unos sie tak od razu. Wyciaga sie wnioski po tym, co ktos pisze, ale wybacz, tak jak ja ciagle pisze o samych sukcesach, tak Ty ciagle nawijasz o kasie, jakby ona byla najwazniejsza.

Tak, jak napisala American Girl, jest wiele sposob.

I nie chce mi sie ich przytaczac, bo nie jestem w takiej sytuacji, wiec mysle, ze jesli Tobie zalezy na zmianie i polepszeniu swego bytu, to tylko Ty powinnas sie o to zatroszczyc, a nie obarczac wina calego swiata, ze bidula pracy sobie znalezc nie moze. Podejrzewam, ze jest to meczace dla Twoich bliskich, nie umniejszajac Twojej rozpaczy z tego powodu.

Nie czytałać wszystkich moich postów!!! A co do reszty...
ZOSTAWIE TO BEZ KOMENTARZA.



American, otworzylas ten sklep?????

Aha, jeszcze jedno: ja nikogo do swych racji przekonywac nie bede. Kazdy zyje wlasnym zyciem. Ja staralam sie wam pokazac, ze sprawy trzeba brac w swoje rece, a nie bac sie i ciagle narzekac, a zarazem marzyc o lepszym zyciu. Mnie sie poki co udaje. A wy robcie jak chcecie
Nie czytałać wszystkich moich postów!!! A co do reszty...
ZOSTAWIE TO BEZ KOMENTARZA.
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 12:47   #2499
taka Ona 20
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 281
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;16849748]Musisz się wyrejestrować, nieważne czy to umowa o pracę, o dzieło czy umowa-zlecenie.[/QUOTE]


i wtedy co tydzień czy tam 2 latać do urzędu i znów się rejestrować?
trochę do dziwaczne :/
taka Ona 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 12:56   #2500
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Chwilę mnie nie było i widzę że na wątku pojawiło się pełno złotych myśli

Niestety, większość osób, które tu zaglądają i są bez pracy - mają już skończone studia i rady typu "trzeba było pracować na studiach" niczego w ich sytuacji już nie zmienią

Trzeba walczyć o swoje, starać się - super, ale zupełnie inaczej się myśli, jeśli po studiach Twoja kariera zawodowa odrazu się układała, a inaczej jak szukasz pracy przez półtora roku i nic...

Ja też byłam taka mądra, jak mi coś wychodziło, też dawałam wszystkim złote rady, ale nie brałam nigdy pod uwagę, że to że mi się udało znaleźć jakąś pracę dorywczą, coś zdać bez najmniejszego problemu itd, to wszystko często było kwestią szczęścia, przypadku, a nie jak ja myślałam czymś normalnym i też baaaardzo się dziwiłam osobą, które w tych kwestiach też nie osiągnęły sukcesu

No i dam jeszcze taki przykładzik moich znajomych ze studiów:
Ci którzy skończyli moją uczelnię 3 lata temu, ci bardzo szybko po studiach znaleźli pracę, czekali góra parę miesięcy i teraz wszyscy są zadowoleni z tego co robią, ci co skończyli szkołę 2 lata temu, to w większości też im się powiodło. Natomiast osoby, które broniły się ze mną, to prawie wszyscy skończyli albo za granicą, albo na stażach bez późniejszego ich przedłużenia, albo w sklepach i marketach... powiodło się dosłownie nielicznym...

Wniosek: 3 lata temu i wcześniej była zupełnie inna sytuacja na rynku pracy, dlatego osoby które w tym czasie skończyły swoje uczelnie nie powinny zbyt negatywnie oceniać osoby, które broniły się w czasie kryzysu

***
A teraz trochę o mnie:
Niedawno byłam na rozmowie, jednej z nielicznych na których nie byłam poniżana i na której osobie z którą rozmawiałam zależało na mnie... niestety praca jako doradca finansowy. Wiąże się z tym założenie własnej działalności gospodarczej (czyli sama płacę zusy, tak ok 300zł/m-c) oraz wynagrodzenie będzie tylko i wyłącznie prowizyjne. Nie płacę za kursy, czy materiały szkoleniowe, jedynie za zaświadczenie o niekaralności. Do tej pory byłam już na wielu takich rozmowach i zawsze szybko je odrzucałam... Ale teraz jestem już w takiej desperacji, że chyba się na to zdecyduję
Wiadomo, jak na poprzednich rozmowach obiecują niewiadomo jakie kokosy (nawet 4tys/m-c) ale wiecie jak to jest z samymi prowizjami - nie wiem czy mi chociaż na pokrycie kosztó starczy, bo klientów musiałabym pozyskiwać sama...

Nie wiem czy dobrze zrobię pisząc się na to...

***
No i patrzyłam na szkoły podyplomowe... znalazłam 1, która mnie interesuje i ma jeszcze nabór... niestety do 6.lutego trzeba złożyć papiery... że też ja wcześniej nie wpadłam na to, że studia mogą być finansowane z pupy... Sama się tam nie mogę zapisać, bo jestem materialistką i nie mam skąd wziąść na to kasy (brak jakiegokolwiek zatrudnienia robi swoje), ale zaraz przejdę się do pupy i spytam o to... ale wątpię, że cokolwiek zdążę zdziałać...
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 13:06   #2501
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 135
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Chwilę mnie nie było i widzę że na wątku pojawiło się pełno złotych myśli

Niestety, większość osób, które tu zaglądają i są bez pracy - mają już skończone studia i rady typu "trzeba było pracować na studiach" niczego w ich sytuacji już nie zmienią

Trzeba walczyć o swoje, starać się - super, ale zupełnie inaczej się myśli, jeśli po studiach Twoja kariera zawodowa odrazu się układała, a inaczej jak szukasz pracy przez półtora roku i nic...

Ja też byłam taka mądra, jak mi coś wychodziło, też dawałam wszystkim złote rady, ale nie brałam nigdy pod uwagę, że to że mi się udało znaleźć jakąś pracę dorywczą, coś zdać bez najmniejszego problemu itd, to wszystko często było kwestią szczęścia, przypadku, a nie jak ja myślałam czymś normalnym i też baaaardzo się dziwiłam osobą, które w tych kwestiach też nie osiągnęły sukcesu

No i dam jeszcze taki przykładzik moich znajomych ze studiów:
Ci którzy skończyli moją uczelnię 3 lata temu, ci bardzo szybko po studiach znaleźli pracę, czekali góra parę miesięcy i teraz wszyscy są zadowoleni z tego co robią, ci co skończyli szkołę 2 lata temu, to w większości też im się powiodło. Natomiast osoby, które broniły się ze mną, to prawie wszyscy skończyli albo za granicą, albo na stażach bez późniejszego ich przedłużenia, albo w sklepach i marketach... powiodło się dosłownie nielicznym...

Wniosek: 3 lata temu i wcześniej była zupełnie inna sytuacja na rynku pracy, dlatego osoby które w tym czasie skończyły swoje uczelnie nie powinny zbyt negatywnie oceniać osoby, które broniły się w czasie kryzysu
Zgadzam się w 100%.

Pumas, trochę za surowo oceniasz Nieznosna. Moim zdaniem trochę się nad nia wywyższasz. Po takich wpisach jakie jej zapodałaś może poczuć się jak skończona frajerka. Nie chodzi o to, żeby głaskać po główce i ubolewać na ciężki los, ale dawać rady bez takich osobistych podjazdów.

Nieznosna, wysyłasz w miejsca, które aktualnie nie prowadzą rekrutacji. Ja tak robiłam i czasami nawet po 2 czy 3 miesiącach ktoś do mnie dzwonił. Może też tak spróbuj.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 13:51   #2502
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Zgadzam się w 100%.

Pumas, trochę za surowo oceniasz Nieznosna. Moim zdaniem trochę się nad nia wywyższasz. Po takich wpisach jakie jej zapodałaś może poczuć się jak skończona frajerka. Nie chodzi o to, żeby głaskać po główce i ubolewać na ciężki los, ale dawać rady bez takich osobistych podjazdów.

Nieznosna, wysyłasz w miejsca, które aktualnie nie prowadzą rekrutacji. Ja tak robiłam i czasami nawet po 2 czy 3 miesiącach ktoś do mnie dzwonił. Może też tak spróbuj.
Dzięki Marbella85 Tak, tak wysyłam meile nawet tam gdzie nie szukają. Do biur rachunkowych nawet. Mało kto odpisze, a jak już to że nie szukają nikogo. Wiesz co nie czuje się jak frajerka. Pumas mnie nie zna, wyciąga pochopne wnioski. Ja dziś nawet byłam na szkoleniu na monitoringu w ochronie, nie wiem czy brać to byle co??W końcu mam 2 fakultety, hmmm
Powiem tak, mam ukochanego Tż, mamy gdzie mieszkać (tzn w jego domku), kwestia kupna paru rzeczy do kuchni i do łazienki. On ma praceWiec, wiadomo że nie ma mowy abym się wyprawadzała do innego miasta, albo on razem ze mną, nie nie Przekonałam się też, że znalezienie wartościowego faceta jest trudnej niż robotę. Wiem, że kiedyś bede mieć prace i bede zadowolona A Pumas najwidzoczniej nie czytała wszystkiego co pisałam. Jakoś komentarze tej osoby były nie na poziomie. Pewnie jakieś problemy i tyle hehe Najlepiej nie reagować i tyle...
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 14:41   #2503
AmericanGirl
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdańńńńsk . Paradise City
Wiadomości: 1 208
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Chwilę mnie nie było i widzę że na wątku pojawiło się pełno złotych myśli

Niestety, większość osób, które tu zaglądają i są bez pracy - mają już skończone studia i rady typu "trzeba było pracować na studiach" niczego w ich sytuacji już nie zmienią

Trzeba walczyć o swoje, starać się - super, ale zupełnie inaczej się myśli, jeśli po studiach Twoja kariera zawodowa odrazu się układała, a inaczej jak szukasz pracy przez półtora roku i nic...

Ja też byłam taka mądra, jak mi coś wychodziło, też dawałam wszystkim złote rady, ale nie brałam nigdy pod uwagę, że to że mi się udało znaleźć jakąś pracę dorywczą, coś zdać bez najmniejszego problemu itd, to wszystko często było kwestią szczęścia, przypadku, a nie jak ja myślałam czymś normalnym i też baaaardzo się dziwiłam osobą, które w tych kwestiach też nie osiągnęły sukcesu

No i dam jeszcze taki przykładzik moich znajomych ze studiów:
Ci którzy skończyli moją uczelnię 3 lata temu, ci bardzo szybko po studiach znaleźli pracę, czekali góra parę miesięcy i teraz wszyscy są zadowoleni z tego co robią, ci co skończyli szkołę 2 lata temu, to w większości też im się powiodło. Natomiast osoby, które broniły się ze mną, to prawie wszyscy skończyli albo za granicą, albo na stażach bez późniejszego ich przedłużenia, albo w sklepach i marketach... powiodło się dosłownie nielicznym...

Wniosek: 3 lata temu i wcześniej była zupełnie inna sytuacja na rynku pracy, dlatego osoby które w tym czasie skończyły swoje uczelnie nie powinny zbyt negatywnie oceniać osoby, które broniły się w czasie kryzysu

***
A teraz trochę o mnie:
Niedawno byłam na rozmowie, jednej z nielicznych na których nie byłam poniżana i na której osobie z którą rozmawiałam zależało na mnie... niestety praca jako doradca finansowy. Wiąże się z tym założenie własnej działalności gospodarczej (czyli sama płacę zusy, tak ok 300zł/m-c) oraz wynagrodzenie będzie tylko i wyłącznie prowizyjne. Nie płacę za kursy, czy materiały szkoleniowe, jedynie za zaświadczenie o niekaralności. Do tej pory byłam już na wielu takich rozmowach i zawsze szybko je odrzucałam... Ale teraz jestem już w takiej desperacji, że chyba się na to zdecyduję
Wiadomo, jak na poprzednich rozmowach obiecują niewiadomo jakie kokosy (nawet 4tys/m-c) ale wiecie jak to jest z samymi prowizjami - nie wiem czy mi chociaż na pokrycie kosztó starczy, bo klientów musiałabym pozyskiwać sama...

Nie wiem czy dobrze zrobię pisząc się na to...

***
No i patrzyłam na szkoły podyplomowe... znalazłam 1, która mnie interesuje i ma jeszcze nabór... niestety do 6.lutego trzeba złożyć papiery... że też ja wcześniej nie wpadłam na to, że studia mogą być finansowane z pupy... Sama się tam nie mogę zapisać, bo jestem materialistką i nie mam skąd wziąść na to kasy (brak jakiegokolwiek zatrudnienia robi swoje), ale zaraz przejdę się do pupy i spytam o to... ale wątpię, że cokolwiek zdążę zdziałać...

Z dofinansowaniem studiów to jest tak , że musisz już być na nie zapisana i musisz mieć pracodawcę , który cię po nich zatrudni.
Ale warto się dopytać o szczególy bo w różnych urzedach mogą mieć różne wymagania.
__________________
get rich or die tryin'
AmericanGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 15:41   #2504
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
Nie czytałać wszystkich moich postów!!! A co do reszty...
ZOSTAWIE TO BEZ KOMENTARZA.
Wszystkich nie czytalam, bo sory, ale nie interesuje mnie Twoje zycie, ale przeczytalam wszystkie w tym temacie i stad wnioski o Twojej osobie.

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Zgadzam się w 100%.

Pumas, trochę za surowo oceniasz Nieznosna. Moim zdaniem trochę się nad nia wywyższasz. Po takich wpisach jakie jej zapodałaś może poczuć się jak skończona frajerka. Nie chodzi o to, żeby głaskać po główce i ubolewać na ciężki los, ale dawać rady bez takich osobistych podjazdów.

Nieznosna, wysyłasz w miejsca, które aktualnie nie prowadzą rekrutacji. Ja tak robiłam i czasami nawet po 2 czy 3 miesiącach ktoś do mnie dzwonił. Może też tak spróbuj.
A jakie ja dalam osobiste podjazdy ???? Ze jest materialistka ??? Jesli ktos ma tylko parcie na kase, to kim innym jest ?? Mnie smiesza ludzie, ktorzy chcieliby cos w zyciu miec, ale NIC OD SIEBIE nie chca dac, bo szkoda kasy.

Mozna nie miec pieniadzy, mozna o nich marzyc, snic itd. Kazdy kiedys byl w podobnym punkcie. Ale jesli sie nie jest w stanie poswiecic chocby tak jak Wampirkowa, biorac prace tak naprawde na wlasne ryzyko nie zarobienia ani grosza, to nie wroze kolorowej przyszlosci. Peace!
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 15:59   #2505
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Wszystkich nie czytalam, bo sory, ale nie interesuje mnie Twoje zycie, ale przeczytalam wszystkie w tym temacie i stad wnioski o Twojej osobie.



A jakie ja dalam osobiste podjazdy ???? Ze jest materialistka ??? Jesli ktos ma tylko parcie na kase, to kim innym jest ?? Mnie smiesza ludzie, ktorzy chcieliby cos w zyciu miec, ale NIC OD SIEBIE nie chca dac, bo szkoda kasy.

Mozna nie miec pieniadzy, mozna o nich marzyc, snic itd. Kazdy kiedys byl w podobnym punkcie. Ale jesli sie nie jest w stanie poswiecic chocby tak jak Wampirkowa, biorac prace tak naprawde na wlasne ryzyko nie zarobienia ani grosza, to nie wroze kolorowej przyszlosci. Peace!
Co ty do cholery wypisujesz???No teraz to się wkurzyłam!!!!znajdz mi to gdzie ja niby na kase...
Zresztą jak bym leciala na kase to nie zaczynałabym pracy za 6 zł za godzine na monitoringu na ochronie!!! Przypominam mam 2 fakultety.Dziś bylam na szkoleniu!!!!!Zastanow się nim zaczniesz bezpodstawnie osądzac innych!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wez zejdz juz ze mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

NIE BEDE JUZ REAGOWAC NA Pumas!!!!Never!!!!!!
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 16:04   #2506
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 135
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość

A jakie ja dalam osobiste podjazdy ???? Ze jest materialistka ??? Jesli ktos ma tylko parcie na kase, to kim innym jest ?? Mnie smiesza ludzie, ktorzy chcieliby cos w zyciu miec, ale NIC OD SIEBIE nie chca dac, bo szkoda kasy.

Mozna nie miec pieniadzy, mozna o nich marzyc, snic itd. Kazdy kiedys byl w podobnym punkcie. Ale jesli sie nie jest w stanie poswiecic chocby tak jak Wampirkowa, biorac prace tak naprawde na wlasne ryzyko nie zarobienia ani grosza, to nie wroze kolorowej przyszlosci. Peace!
Nie wiem na jakiej podstawie stwierdziłaś, że jest materialistką. Czy to, że chce zarobić godziwe pieniądze czyni ją materialistką? Jakoś trudno Ci zrozumieć, że ona nie ma pieniędzy na przeprowadzkę. Jak na moje oko to dużo od siebie dała - zainteresowała się pracą poniżej swoich kwalifikacji. Niestety, czasem tak trzeba żeby nie stać w miejscu.
Poza tym punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak na przyszłość nie feruj wyroków o innych ludziach tylko pilnuj swojej pozycji żeby taki "frajer" Cię kiedyś nie podkopał.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 16:07   #2507
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Nie wiem na jakiej podstawie stwierdziłaś, że jest materialistką. Czy to, że chce zarobić godziwe pieniądze czyni ją materialistką? Jakoś trudno Ci zrozumieć, że ona nie ma pieniędzy na przeprowadzkę. Jak na moje oko to dużo od siebie dała - zainteresowała się pracą poniżej swoich kwalifikacji. Niestety, czasem tak trzeba żeby nie stać w miejscu.
Poza tym punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak na przyszłość nie feruj wyroków o innych ludziach tylko pilnuj swojej pozycji żeby taki "frajer" Cię kiedyś nie podkopał.
Bardzo mądrze napisane Zgadzam się w 100%
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 16:17   #2508
Puntodivista
☕ sprawia, że jestem☺
 
Avatar Puntodivista
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 711
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

...a wracając do wątku...

Ja i mój facet wynajmujemy mieszkanie. Płacimy haracz (znaczy część dla łepka, który nam wynajmuje) plus rachunki a gdzie internet, telefony i takie tam...
Nieznośna , może skorzystaj z tego, że Wy nie musicie się w to bawić, może to dobry czas na poszukanie dobrej pracy a nie takiej pozwalającej opłacić czynsz...
To duży plus i może trzeba go wykorzystać. Dużo bym dała za własne "M" i ułatwiłoby mi to cholernie życie
__________________

Z m i e n i ł a m swoje życie!
Puntodivista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 16:37   #2509
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość

Wniosek: 3 lata temu i wcześniej była zupełnie inna sytuacja na rynku pracy, dlatego osoby które w tym czasie skończyły swoje uczelnie nie powinny zbyt negatywnie oceniać osoby, które broniły się w czasie kryzysu
zgadzam się co do słowa, gdy szłam na studia 4 lata temu chciałam iść na zaoczne, po ogólniaku byłam a i tak ofert pracy mnóstwo, w tym w kadrach, jako księgowa itp niestety, poszłam na dzienne posłuchałam się mamusi... teraz to ja mogę "narzekać", widzę jaka jest różnica... obroniłam się niedawno i widzę jak to się odbiło...

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Wszystkich nie czytalam, bo sory, ale nie interesuje mnie Twoje zycie, ale przeczytalam wszystkie w tym temacie i stad wnioski o Twojej osobie.



A jakie ja dalam osobiste podjazdy ???? Ze jest materialistka ??? Jesli ktos ma tylko parcie na kase, to kim innym jest ?? Mnie smiesza ludzie, ktorzy chcieliby cos w zyciu miec, ale NIC OD SIEBIE nie chca dac, bo szkoda kasy.

Mozna nie miec pieniadzy, mozna o nich marzyc, snic itd. Kazdy kiedys byl w podobnym punkcie. Ale jesli sie nie jest w stanie poswiecic chocby tak jak Wampirkowa, biorac prace tak naprawde na wlasne ryzyko nie zarobienia ani grosza, to nie wroze kolorowej przyszlosci. Peace!
a mnie śmieszą ludzie którzy mają w życiu farta a myślą że zyskali dużo wiedzą czy doświadczeniem.
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:02   #2510
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 135
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez Puntodivista Pokaż wiadomość


Nieznośna , może skorzystaj z tego, że Wy nie musicie się w to bawić, może to dobry czas na poszukanie dobrej pracy a nie takiej pozwalającej opłacić czynsz...
To duży plus i może trzeba go wykorzystać. Dużo bym dała za własne "M" i ułatwiłoby mi to cholernie życie
No to też jakaś mysl. Posiadanie własnego domu w sytuacji bezrobocia to duży komfort. Chyba, że Nieznosnej chodzi też pewnie o to, że chciałaby właśnie z tego domu wyjść do ludzi, podjąć jakąś aktywność. Siedząc non stop w domu można zwariować więc pewnie to też motywuje ją do tego monitoringu.

Nieznośna, a co dokładnie miałabyś tam robic??

I wysyłaj nadal tam gdzie nie rekrutują. Nigdy nie wiesz czy za jakis miesiac czy dwa się nie odezwą. Serio, mówię z własnego doświadczenia, ale też znajomych mi osób.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:04   #2511
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Dla mnie częstym błędem popełnianym przez osoby studiujące jest nie szukanie sobie pracy na V roku studiów - byle się zaczepić chociaż na 2-3 dni w tygodniu. Słyszałam zdanie, że "wolą przysiąść do pracy magisterskiej". Dla mnie to kompletne nieporozumienie. Potem często sobie jeszcze urządzają wakacje, bo przecież trzeba odpocząc po obronie i wtedy wielki szok, bo miesiąc mija, a tu opracy nie ma/
Nie wiem, jak bywało z piszącymi w tym wątku, ale niestety zdarza się to nagminnie, z tego co widzę w realu
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:07   #2512
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 094
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
Jakoś komentarze tej osoby były nie na poziomie. Pewnie jakieś problemy i tyle hehe Najlepiej nie reagować i tyle...
za to te słowa sa naprawde na poziomie.

A ja rozumiem Pumas. Wchodzisz na wątek, widzisz marudzaca dziewczyne (nieznosna), ze nie ma pracy, a dwa fakultety i musi isc do monitoringu. Starasz sie dac kilka rozwiazan, ale wszystko na nie. Rozumiem, ze nieznosna np. nie chce sie przeprowadzic, bo tu maja gdzie mieszkac itd. Tylko w takim razie o czym byla cala dyskusja? Rozumiem, ze nieznosna chciala sie tylko wyzalic, ale zeby nikt nie wypowiadal swojego zdania na ten temat?
Sorry, ale to jest forum.
Mnie tez to irytuje - skoro Ci to odpowiada, ze majac dwa takie kierunki nie masz pracy i idziesz do monitoringu, nie robisz wiekszych krokow zeby to zmienic, boisz sie zaryzykowac, wyjechac nawet na niezbyt dlugi okres, zeby zdobyc doswiadczenie, to nie narzekaj, bo w zyciu nic samo nie przychodzi.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:08   #2513
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
No to też jakaś mysl. Posiadanie własnego domu w sytuacji bezrobocia to duży komfort. Chyba, że Nieznosnej chodzi też pewnie o to, że chciałaby właśnie z tego domu wyjść do ludzi, podjąć jakąś aktywność. Siedząc non stop w domu można zwariować więc pewnie to też motywuje ją do tego monitoringu.

Nieznośna, a co dokładnie miałabyś tam robic??

I wysyłaj nadal tam gdzie nie rekrutują. Nigdy nie wiesz czy za jakis miesiac czy dwa się nie odezwą. Serio, mówię z własnego doświadczenia, ale też znajomych mi osób.
Tak tak cały czas wysyłam cv
Praca na monitoringu ma polegać na tym, że albo patrze przez 12 godzin w 3 monitory, ale raczej częściej bede chodzić po sklepie.
Cały czas mam wątpliwości, jeszcze umowy nie podpisałam
Praca i tak dopiero od 13 lutego.
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:11   #2514
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 135
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Dla mnie częstym błędem popełnianym przez osoby studiujące jest nie szukanie sobie pracy na V roku studiów - byle się zaczepić chociaż na 2-3 dni w tygodniu. Słyszałam zdanie, że "wolą przysiąść do pracy magisterskiej". Dla mnie to kompletne nieporozumienie. Potem często sobie jeszcze urządzają wakacje, bo przecież trzeba odpocząc po obronie i wtedy wielki szok, bo miesiąc mija, a tu opracy nie ma/
Nie wiem, jak bywało z piszącymi w tym wątku, ale niestety zdarza się to nagminnie, z tego co widzę w realu
Masz trochę racje, ale z drugiej strony człowiek nie tylko zakuwaniem i pracą żyje. Nie jest dla mnie czymś karygodnym zrobienie sobie wakacji po obronie. Dla zachowania równowagi psychicznej odpoczynek też jest potrzebny np. na to żeby z nową energią zabrać się za szukanie pracy. Jeżeli od razu po obronie wzięłaś się za szukanie pracy to ok, ja tak nie zrobiłam i nie żałuję. A to, że miesiąc pracy nie ma to jeszcze nie powód do zmartwień, bo trzeba liczyć, że znalezienie pracy często zajmuje więcej niż miesiąc.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:36   #2515
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Lepsza praca na monitoringu niż nic. Zawsze łatwiej pracę zmienic niż szukać pierwszej, a nikt jej nie zabrania szukać czegoś innego.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 17:50   #2516
nieznosna1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 278
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Lepsza praca na monitoringu niż nic. Zawsze łatwiej pracę zmienic niż szukać pierwszej, a nikt jej nie zabrania szukać czegoś innego.
Ja nie marudzę Przecież ciągle wysyłam buzki Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie bo mam ukochanego Tż

POZDRAWIAM

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
za to te słowa sa naprawde na poziomie.

A ja rozumiem Pumas. Wchodzisz na wątek, widzisz marudzaca dziewczyne (nieznosna), ze nie ma pracy, a dwa fakultety i musi isc do monitoringu. Starasz sie dac kilka rozwiazan, ale wszystko na nie. Rozumiem, ze nieznosna np. nie chce sie przeprowadzic, bo tu maja gdzie mieszkac itd. Tylko w takim razie o czym byla cala dyskusja? Rozumiem, ze nieznosna chciala sie tylko wyzalic, ale zeby nikt nie wypowiadal swojego zdania na ten temat?
Sorry, ale to jest forum.
Mnie tez to irytuje - skoro Ci to odpowiada, ze majac dwa takie kierunki nie masz pracy i idziesz do monitoringu, nie robisz wiekszych krokow zeby to zmienic, boisz sie zaryzykowac, wyjechac nawet na niezbyt dlugi okres, zeby zdobyc doswiadczenie, to nie narzekaj, bo w zyciu nic samo nie przychodzi.
Gdybyś przeczytała wcześniej co na mnie pisała, wręcz obrażała, kilka osób nawet pojechało po Pumas, że przegina, to może byś zrozumiała dlaczego tak a nie inaczej zareagowałam. Są pewne granice wytrzymałości
Wcale nie narzekam na życie, jestem zadowolona ze wszystkiego Wątpliwości co do zaczęcia pracy na monitoringu chyba można mieć, co nie??? TO jest stwierdzenie tylko faktów
Forum służy do wyrażania opinii, doradzania komuś a nie wyzywania nie znając osoby i sytuacji do końcaaaaa!!!!!

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

i szczerze Wam powiem kobitki, że jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż ręce załamuje
odzywają się jakieś osoby nie wiadomo skąd, przeczytały może jeden post i wielce się wypowiadają buhahahaha
bez komentarza!!!!
nieznosna1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 18:21   #2517
AmericanGirl
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Gdańńńńsk . Paradise City
Wiadomości: 1 208
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość

Gdybyś przeczytała wcześniej co na mnie pisała, wręcz obrażała, kilka osób nawet pojechało po Pumas, że przegina, to może byś zrozumiała dlaczego tak a nie inaczej zareagowałam. Są pewne granice wytrzymałości
Wcale nie narzekam na życie, jestem zadowolona ze wszystkiego Wątpliwości co do zaczęcia pracy na monitoringu chyba można mieć, co nie??? TO jest stwierdzenie tylko faktów
Forum służy do wyrażania opinii, doradzania komuś a nie wyzywania nie znając osoby i sytuacji do końcaaaaa!!!!!

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

i szczerze Wam powiem kobitki, że jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż ręce załamuje
odzywają się jakieś osoby nie wiadomo skąd, przeczytały może jeden post i wielce się wypowiadają buhahahaha
bez komentarza!!!!
Na forum mogą wypowiadać się wszyscy bez względu na to skąd się wzieli i ile postów przeczytali . Trzeba mieć tego świadomość - być odpornym na krytykę lub nie zawsze pochlebne zdanie innych .
Pumas być może zbyt ostro wyraziła swoje zdanie dt Twojej osoby , ale nie ma ona obowiązku być przemiła i poklepywać Cię po plecach.
Nikt nie będzie żył za Ciebie , więc najważniejsze , żeby Tobie Twoje życie się podobało . Jednak forum jest dostępne dla wszystkich i każdy może wyrazić swoją opinię . Troszkę dystansu.


Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość

a mnie śmieszą ludzie którzy mają w życiu farta a myślą że zyskali dużo wiedzą czy doświadczeniem.
A jak rozróżniasz czy ktoś ma tylko farta czy osiągnął coś wiedzą i doświadczeniem ? Mam wrazenie , że ludzie , którym się nie powodzi ( nie mówię akurat o Tobie ) patrząc na powodzenie i sukces innych widzą jedynie jakiego to oni mają farta , nie widząc jak cięzko zapieprzają by osiągnąć to co chcą .

Takie dyskusje na dłuższą metę nie mają sesnu . Każdy inaczej patrzy na życie , ma inne cele i inne usposobienie . Raczej cięzko będzie dojść do porozumienia
__________________
get rich or die tryin'
AmericanGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 18:21   #2518
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 094
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
Gdybyś przeczytała wcześniej co na mnie pisała, wręcz obrażała, kilka osób nawet pojechało po Pumas, że przegina, to może byś zrozumiała dlaczego tak a nie inaczej zareagowałam. Są pewne granice wytrzymałości
Wcale nie narzekam na życie, jestem zadowolona ze wszystkiego Wątpliwości co do zaczęcia pracy na monitoringu chyba można mieć, co nie??? TO jest stwierdzenie tylko faktów
Forum służy do wyrażania opinii, doradzania komuś a nie wyzywania nie znając osoby i sytuacji do końcaaaaa!!!!!

i szczerze Wam powiem kobitki, że jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż ręce załamuje
odzywają się jakieś osoby nie wiadomo skąd, przeczytały może jeden post i wielce się wypowiadają buhahahaha
bez komentarza!!!!
nie trzeba krzyczec, pisac kilku wykrzyknikow, zeby ktos zrozumial, co piszesz.
Czytalam wszystko, co pisze Pumas, bo jakbys nie zauwazyla, juz wczesniej poparlam to co pisala, czytalam cala wasza wymiane zdan. I szczerze, to nie zauwazylam, zeby Cie gdzies wyzwala.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 18:24   #2519
Puntodivista
☕ sprawia, że jestem☺
 
Avatar Puntodivista
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 711
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Przestańcie się już obrzucać różnościami...komentarze są tu już zbędne. Znamy spojrzenie na sytuację osób wypowiadających się i tyle. Nie ma co tego kręcić. Ta powiedziała to a ta tamto, jak w piaskownicy.
Pisząc o sobie na forum chcąc nie chcąc narażamy się na różne komentarze. Tak działa to miejsce. Ale nie ma co się za mocno unosić. Jakbyście nie miały większych problemów.
Sorka za off.

__________________

Z m i e n i ł a m swoje życie!
Puntodivista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-03, 18:28   #2520
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 094
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
zgadzam sie w 100%. Nieznosna, nie poddawaj sie!!! im szybciej zdobedziesz staz, cokolwiek, tym lepiej. Przeciez nie chcesz cale zycie pracowac w monitoringu?! Zwlaszcza majac skonczone TAKIE dwa kierunki!!! Moze pomysl o zmianie miejsca zamieszkania? Moze gdzie indziej uda Ci sie cos zlapac, probowalas wysylac cv do innych miast?
Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
tez o to pytalam, nieznosna, moze lepiej sie przeprowadzic niz isc na monitoring?
Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
a nie mozecie oboje sie przeprowadzic? chyba ze twoj TŻ ma dobrze platna prace w zawodzie..

rozumiem.
A co do rozłąki - tez uwazam, ze da sie to przezyc. Jestem z moim TŻ 4 lata, z czego mieszkamy ze soba 2,5 roku, tez wydawalo mi sie, ze nigdy nie bede mogla byc z nim na odleglosc, a teraz oboje podjelismy decyzje, ze ja po wakacjach jade do Warszawy (wieksze mozliwosci, bo z mojego przyszlego zawodu jest tam 90% rynku pracy, no i rozwoj ), bedziemy sie widywac w weekendy, a on po skonczeniu studiow w Krakowie dojedzie do mnie (czyli czeka nas minimum 2 lata w rozjazdach). Wydaje mi sie, ze jesli milosc jest prawdziwa, a zwiazek zbudowany na solidnych fundamentach, to nie ma sie czego bac
Cytat:
Napisane przez nieznosna1983 Pokaż wiadomość
odzywają się jakieś osoby nie wiadomo skąd, przeczytały może jeden post i wielce się wypowiadają buhahahaha
bez komentarza!!!!
nadal uwazasz, ze wzielam sie nie wiadomo skąd i przeczytalam jeden Twój post?
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.