PRZYSZLE MATKI,ZONY I KOCHANKI rozmowy o ciazy,dzieciach i nie tylko ....

[agnieszka09]

hej laseczki
ja juz po sniadanku po slodkosciach i do pracy zaraz ruszam

czytam,ze juz temat prezentow i szal zakupowy po malu sie wlacza.
hmmm ja tez mam problem z prezentem...ale cos sie wymysli
a za rok nasze dzidzie beda obchodzic swoje pierwsze swiatka z nami
mi juz po malu sie nie cierpliwi...choc z drugiej strony to fajnie jest byc w ciazy szczegolnie jak widze mojego lubego w akcji kupowania i przynoszenia mi slodkosci,sprzatania,plan owania....czuje sie jak krolowa
wlasnie moje malenstwo sie zbudzilo i kopniaczki mi serwuje...uwielbiam


dobra dobra ja uciekam buziaki

[bajka1807]

ja jestem pewna ze przyjdzie, ale co zrobic jak ja wam zazdroszcze ze mozecie posiedziec w domciu, w ciepelku, bo ja sie musze meczyc do 17 w pracy a tak mi sie ciasta nadal chce, wczoraj obiadlam sie z TŻ ciastek, ale to nie to samo parcie na zarcie - jak nic @ bedzie na 100%.

[olcia26]

witam!
u mnie pogoda piękna, normalnie słońce świeci

ja to już jestem po drugim śniadanku - bigosik dopiero co ugotowany, pysznosci

idę wstawić jakieś pranie bo bede mogła je wywiesić na dworze

[atinas]

A u mnie pogoda do d...!
I humor też do d...!

[bajka1807]

u mnie pogoda okej, humor na nie bo co godzine czy dwie musze do kibelka i jest mi zimnoooo, chce mi sie jesc i tesknie juz za TŻ wczoraj tak cieplutko na serduchu mi sie zrobilo jak powiedzial tulac sie do mnie i zasypiajac, ze beze mnie w lozeczku jest mu strasznie pusto i teskno i ze beze mnie nie moze zasnac. oj slodziak

atinas a co sie stalo z twoim humorkiem?

[atinas]

Napisane przez bajka1807

u mnie pogoda okej, humor na nie bo co godzine czy dwie musze do kibelka i jest mi zimnoooo, chce mi sie jesc i tesknie juz za TŻ wczoraj tak cieplutko na serduchu mi sie zrobilo jak powiedzial tulac sie do mnie i zasypiajac, ze beze mnie w lozeczku jest mu strasznie pusto i teskno i ze beze mnie nie moze zasnac. oj slodziak

atinas a co sie stalo z twoim humorkiem?

Wróciłam do domu po 4 dniowej nieobecności i mama ma jakieś pretensje i w ogóle nic jej nie pasuje, zachowuje się jak obrażona księżniczka. W ogóle to mój tż jej niepasuje, to zrobił nie tak, tamto siak a czemu nie tak. Po prostu mam dość, aż się poryczałam bratu zanim wyszedł do szkoły.

[alexa1307]

Napisane przez atinas

Wróciłam do domu po 4 dniowej nieobecności i mama ma jakieś pretensje i w ogóle nic jej nie pasuje, zachowuje się jak obrażona księżniczka. W ogóle to mój tż jej niepasuje, to zrobił nie tak, tamto siak a czemu nie tak. Po prostu mam dość, aż się poryczałam bratu zanim wyszedł do szkoły.

Nie przejmuj sie kochana
rodzicom nigdy nic nie pasuje a dla swoich dzieci chcieliby ksiecia z bajki niestety,u mnie tez tak bylo,ze moj byl zly i niedobry bo nie nadskakiwal moim rodzicom i to im sie nie podobalo,dopiero po jakims czasie jak zobaczyli ,ze sie uklada i sie dogadujemy to przekonali sie do niego tak wiec i u Was pewnie bedzie tak samo bo to co innego jest jak ludzie sie ze soba spotykaja a inaczej jest jak juz sie na powaznie planuje wspolna przyszlosc i sa lub beda dzieci,wspolny dom,slub i wtedy rodzica zaczyna wszystko przeszkadzac ale przekonaja sie a Ty sie nie denerwuj i nie plakulkaj bo szkodzisz dzidzilkowi i sama sobie tez

[bajka1807]

alexa ma racje. wiem tez ze ciezko ie czyms takim nie przejmowac a tym bardziej w ciazy gdy hormony daja o sobie znac. ale glowa do gory, urodzi sie malenstwo i wszysto sie ulozy. tak to juz jest z rodzicami, ze rzadko kiedy cos im pasuje, a i dosc ostentacyjnie okazuja zlosc ze cos nie poszlo po ich mysli odnosnie przyszlosci swoich dzieci, czesto gesto tez jest tak ze rodzice pokladaja swoje ambicje w dzieciach.... u mnie chyba tak jest, bynajmniej ja to tak odczuwam. nie ma sie co zalamywac, bedzie dobrze kochana

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

atinas a ile jestes ze swoim TŻ ze teraz nagle przestal on pasowac twojej mamie?

[Kicia8425]

Hejka laseczki kochane

A ja juz po pracy i nie mam totalnie weny na to zeby cokolwiek napisac
Nad prezentami nie mysle jeszcze,jakos nie spieszno mi do swiat,zreszta odkad nie ma mamci to wogole nie lubie swiat i mogloby ich nie byc !!!!

Czeka mnie powazna rozmowa z Tz odnosnie CO DALEJ?? I tak mnie to stresuje ze juz po nocach nie spie,a nie potrafie sie zabrac za ta rozmowe,ciagle ja odkladam na "jutro" bo czegos sie boje

Ehh jak ja mam sie nie decydowac na powrot do Pl jak propozycje pracy mi sie sypia jak z rekawa...najpierw jedna psiapsiola zaproponowala zalatwienie dobrze platnej pracy w zajefajnej firmie,wczoraj rozmawialam z druga psiapsiola ktora ma swoja firme ubezpieczeniowa i zaproponowala mi ze jak wroce do PL to otworzymy filie jej firmy u mnie w miasteczku i zostane na stanowisku dyrektora,no poprostu wymarzone propozycje a ja sie tu mecze za marne grosze i martwie co miesiac czy starczy,i w dodatku pracuje nielegalnie...a emerytury bede chyba w krzakach pozniej szukac

Ahh kurcze nooo na slaba psychicznie jestem na takie decyzje !!!!

Milutkiego popoludnia Slonka

[atinas]

Napisane przez bajka1807

alexa ma racje. wiem tez ze ciezko ie czyms takim nie przejmowac a tym bardziej w ciazy gdy hormony daja o sobie znac. ale glowa do gory, urodzi sie malenstwo i wszysto sie ulozy. tak to juz jest z rodzicami, ze rzadko kiedy cos im pasuje, a i dosc ostentacyjnie okazuja zlosc ze cos nie poszlo po ich mysli odnosnie przyszlosci swoich dzieci, czesto gesto tez jest tak ze rodzice pokladaja swoje ambicje w dzieciach.... u mnie chyba tak jest, bynajmniej ja to tak odczuwam. nie ma sie co zalamywac, bedzie dobrze kochana

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

atinas a ile jestes ze swoim TŻ ze teraz nagle przestal on pasowac twojej mamie?

Prawie 9 miesięcy...

[bajka1807]

no to zdarzyla go poznac chociaz troszeczke.... marudzi, bo sie o ciebie martwi, tak na to patrz bedzie dobrze

Kicia.... no to masz dylemat, faktycznie. rozumiem tez ze ciezko jest ci sie zabrac za ta rozmowe, ale odkladanie tego w czasie tez nie ma sensu, chyba im szybciej sobie wyjasnicie tym lepiej. po co masz sie stresowac i wydluzac to w czasie. postaraj sie o pelna mobilizacje sil bo inaczej przez te nieprzespane noce to sie wykonczysz! badz dzielna, idz za glosem serca....

[Kicia8425]

Bajeczko wiesz caly moj dylemat polega tylko na tym ze zostawie tu Tz,noo i wszystko do czego udalo nam sie dojsc...a z tego co wiem,o czym wstepnie rozmawialismy z Tz to On nie jest w stanie wytrzymac na odleglosc dlatego woli zakonczyc zwiazek Co do wyjazdu do PL jestem w 100% zdecydowana ze chce jechac,chce zyc jak czlowiek miedzy ludzmi a nie jak roslina,ciagle sama,do nikogo sie odezwac nie moge bo nie znam na tyle jezyka,no i ludzi tutaj,a ilez mozna dreczyc rodzine Tz i wciskac sie na kawki...jedyne co mnie blokuje to fakt co bedzie dalej w moim zwiazku...myslalam ze nie kocham Tz,ale ja patrze tak z boku sama na siebie to sobie mysle "kobieto jakbys nie kochala to poprostu spakowalabys manatki i wyszla!!!" a ja tak nie potrafie,tym bardziej ze widze ze ON sie naprawde stara jak tylko moze !!!

[alexa1307]

Napisane przez Kicia8425

Hejka laseczki kochane

A ja juz po pracy i nie mam totalnie weny na to zeby cokolwiek napisac
Nad prezentami nie mysle jeszcze,jakos nie spieszno mi do swiat,zreszta odkad nie ma mamci to wogole nie lubie swiat i mogloby ich nie byc !!!!

Czeka mnie powazna rozmowa z Tz odnosnie CO DALEJ?? I tak mnie to stresuje ze juz po nocach nie spie,a nie potrafie sie zabrac za ta rozmowe,ciagle ja odkladam na "jutro" bo czegos sie boje

Ehh jak ja mam sie nie decydowac na powrot do Pl jak propozycje pracy mi sie sypia jak z rekawa...najpierw jedna psiapsiola zaproponowala zalatwienie dobrze platnej pracy w zajefajnej firmie,wczoraj rozmawialam z druga psiapsiola ktora ma swoja firme ubezpieczeniowa i zaproponowala mi ze jak wroce do PL to otworzymy filie jej firmy u mnie w miasteczku i zostane na stanowisku dyrektora,no poprostu wymarzone propozycje a ja sie tu mecze za marne grosze i martwie co miesiac czy starczy,i w dodatku pracuje nielegalnie...a emerytury bede chyba w krzakach pozniej szukac

Ahh kurcze nooo na slaba psychicznie jestem na takie decyzje !!!!

Milutkiego popoludnia Slonka

No to faktycznie nieciekawie masz ale pamietaj,ze cokolwiek zrobisz i jaka decyzje podejmiesz bedzie ona sluszna bo podjeta przez Ciebie,nie sluchaj kochana nikogo tylko tego co Ci serduszko podpowiada

[Kicia8425]

Alexa kochanie to jest wlasnie to ze hmm chce byc z Michalem,ale chce byc w PL...i to powoduje dylemat Polowka serca mowi "jedz",a druga "wyjedziesz i stracisz co mialas"....I ktorej polowki sluchac?? Nie potrafie tego rozgryzc

[alexa1307]

Napisane przez Kicia8425

Alexa kochanie to jest wlasnie to ze hmm chce byc z Michalem,ale chce byc w PL...i to powoduje dylemat Polowka serca mowi "jedz",a druga "wyjedziesz i stracisz co mialas"....I ktorej polowki sluchac?? Nie potrafie tego rozgryzc

No to faktycznie stoisz przed nielatwym wyborem a nie da sie Twojego TZ namowic na probe na wyjazd do pl ? moze zobaczyl by ,ze tam tez da sie zyc,ze moze byc lepiej i latwiej niz w Niemczech,musicie isc na jakis kompromis,to nawet bardziej niz pewne jezeli dalej chcecie byc razem i zycze Wam tego z calego serduszka aby wasza rozmowa przeszla na spokojnie i z efektem zadowalajacym was oboje bede trzymala mocno aby sie rozmowa udala i przeszla bez wiekszych emocji.

[Kicia8425]

Napisane przez alexa1307

No to faktycznie stoisz przed nielatwym wyborem a nie da sie Twojego TZ namowic na probe na wyjazd do pl ? moze zobaczyl by ,ze tam tez da sie zyc,ze moze byc lepiej i latwiej niz w Niemczech,musicie isc na jakis kompromis,to nawet bardziej niz pewne jezeli dalej chcecie byc razem i zycze Wam tego z calego serduszka aby wasza rozmowa przeszla na spokojnie i z efektem zadowalajacym was oboje bede trzymala mocno aby sie rozmowa udala i przeszla bez wiekszych emocji.

Niop kochana niestety nie jest latwo Tak moge namowic Tz na to zeby byl,mieszkal ze mna w PL,juz Mu tlumaczylam ze w PL bedzie nam latwiej itp...Ale wyglada to tak ze przynajmniej pol roku bedziemy musieli byc na odleglosc,bo ja nie chce zmarnowac takiej propozycji pracy a Tz tez ma tu sporo do zalatwienia wiec troche czas zleci...najgozej z tym mieszkaniem rozwiazac umowe,bo przeciez dopiero niedawno ja podpisalismy
NIE dziekuje narazie za kciuki Mam nadzieje ze wszystko dobrze pojdzie!!! Jakie beda efekty rozmowy to napewno dam Wam znac jak tylko wkoncu odwaze sie ja podjac

[zebra666]

Kicia jak już pisałam Ci z karzdym dneim kiedy odkładasz tę rozmowę jest coraz trudniej... Ale trzymam kciuki zebyś się na to w końcu zdobyła co bedzie najlepsze dla Ciebie

[alexa1307]

Ale mam kobietki stresa przed jutrzejszym skanem
mam gorszego stresa niz przed matura albo przed egzaminem na prawko normalnie
wszystko jutro beda sprawdzac czy jest w porzadku i wogole no i moze na 100 % dowiemy sie w koncu co sie tam kryje u mnie w brzuchu
ja jestem bardziej niz pewna ,ze to jednak chlopak ale gdzies tam na dole w serduszku mam nadzieje,ze moze jednak dziewuszka w co oczywiscie bardzo watpie bo cuda raczej sie nie zdarzaja
chyba przez cala noc nie zmruze oka z nerwow mam tylko nadzieje ,ze dzidziulek mimo wszystko jest caly i zdrowy,na liscie ktory mi przyslali jest napisane,ze beda sprawdzac cale cialko cm po cm czy nie ma zadnych rozszepow,czy dzidzia ma wszystkie paluszki itp no a pozatym cala reszte jak to na polowkiowym usg,normalnie mam mega stresa ,cale szczescie,ze to rano bo do poludnia bym chyba oszalala.

[atinas]

Napisane przez alexa1307

Ale mam kobietki stresa przed jutrzejszym skanem
mam gorszego stresa niz przed matura albo przed egzaminem na prawko normalnie
wszystko jutro beda sprawdzac czy jest w porzadku i wogole no i moze na 100 % dowiemy sie w koncu co sie tam kryje u mnie w brzuchu
ja jestem bardziej niz pewna ,ze to jednak chlopak ale gdzies tam na dole w serduszku mam nadzieje,ze moze jednak dziewuszka w co oczywiscie bardzo watpie bo cuda raczej sie nie zdarzaja
chyba przez cala noc nie zmruze oka z nerwow mam tylko nadzieje ,ze dzidziulek mimo wszystko jest caly i zdrowy,na liscie ktory mi przyslali jest napisane,ze beda sprawdzac cale cialko cm po cm czy nie ma zadnych rozszepow,czy dzidzia ma wszystkie paluszki itp no a pozatym cala reszte jak to na polowkiowym usg,normalnie mam mega stresa ,cale szczescie,ze to rano bo do poludnia bym chyba oszalala.

Kochana ja wiem że wszystko jest u Ciebie ok. Tylko będę trzymać kciuki, żeby to dziewczynka jednak była
Ja sobie poprawiłam humor i zakupiłam na allegro bluzę, w całej tej euforii że ona taka śliczna, nie zauważyłam że ma małą plamkę przy zameczku:/
http://www.allegro.pl/item820205840_..._cherokee.html

[alexa1307]

Napisane przez atinas

Kochana ja wiem że wszystko jest u Ciebie ok. Tylko będę trzymać kciuki, żeby to dziewczynka jednak była
Ja sobie poprawiłam humor i zakupiłam na allegro bluzę, w całej tej euforii że ona taka śliczna, nie zauważyłam że ma małą plamkę przy zameczku:/
http://www.allegro.pl/item820205840_..._cherokee.html

dziekuje przydadza sie
a bluza jest przeslodka a co do plamki to ja tam nic nie widze a moze da sie wyprac

[Sensuel]

Cześć kochane
Coś mi się wydaje,że przez jakieś 2 tyg będę miała ograniczony dostęp do lapa,bo mój mąż ma wolne .
Wczoraj umierałam na zgagę normalnie i nic mi nie pomagała.I znowu mi się zaczyna to cholerstwo
Dzisiaj miałam egzamin .Ledwo co weszłam do szkoły to mnie ściągnęli na ustny.Nie bardzo chciałam tak od razu,ale jednak poszłam.5-10 min i po krzyku.Wyniku jeszcze nie znam,ale skoro egzaminatorka nam (mi i koleżance,bo zdawałyśmy w parach)pogratulowała to chyba nie było źle.
Potem czekaliśmy na pisemny i teraz tylko czekać na wyniki.No myślę,że zdałam ale to się okaże dopiero.
Kupiliśmy dzisiaj komodę na dzidziusiowe ciuszki i wszystko załatwiałam po duńsku .Normalnie w szoku byłam swojej błyskotliwości
Zaraz zabieram się za wstawienie pierwszego sortu pranka,bo jutro może TŻ złoży komodę .No i coś zjem.Dotarł do mnie twarożek z PL także zaraz się będę nim delektowała.

A tak poza tym to teraz mam relax i wolne od szkoły do odwołania .Acha,mój mały daje tak czadu w brzuchu że łooo matko

alexa...nic się nie stresuj scanem.Daj zam znać czy faktycznie chłopczyk,bo zdrowy to na 100%

magialena....a na co ci ta tektura??

bajka...4 dni dasz radę wytrzymać.No ale w sumie sama znasz swoje ciało najlepiej i wiesz jak się zachowuje gdy @ nadchodzi.

Atinas....ja miałam dokładnie to samo.Ale przed ciążą i ślubem,po naszym kryzysie.Co ja się nasłuchałam .A w ciążę jak zaszłam to dopiero była polka galopka

Kicia....no masz poważny dylemat.Wiesz co,tak z drugiej strony to ciekawe czy twój TŻ byłby w stanie się poświęcić i pojechać z Tobą do PL skoro tak mu zależy.Ty poświęcasz coś dla niego,ale czy on by poświęcił coś dla ciebie?Moja mam zawsze mówiła "Inwestuj w siebie,bo jak facet ciebie zostawi,to żebyś z ręka w nocniku nie została".I wiesz,ma racje.Ja po mimo małżeństwa i to chyba nie najgorszego to ciągle myślę o tym EWENTUALNYM rozpadzie.Być może nie powinno się tak myśleć jak jest wszystko OK,ale nigdy nie mamy 100% co nas spotka w przyszłości.Dlatego nic nie zaszkodzi zrobić coś dla siebie,co nam się przyda tak czy siak w przyszłości.Osobiście do pracy w ubezpieczeniach i kredytach bym się nie pchała,ale to jest moje zdanie bo miałam z tym do czynienia.
Ale zastanów się czy jest możliwość abyś jednak miała legalną pracę w Niemczech.I może dąż do tego.Ale ja najpierw bym wyczuła czy jakbym wróciła do PL to TŻ by sobie Nas odpuścił.Jak tak tzn,że mu nie zależy aż tak i myśli o tym co on ma do stracenia.A jeżeli by poświęcił się to wiesz już,że warto i dla niego to zrobić.Nie znam waszej sytuacji z pobytem także ciężko mi to ocenić.Ale ja chyba myślałabym raczej o sobie,skoro źle się tam czujesz i nie widzisz perspektyw na legalną pracę.Podejmi decyzję dla ciebie najlepszą

[elcia0787]

witam dziewczyny
moj maly mnie strasznie ropycha i szczegolnie po rzebrach nie moge siedziec i sie garbic bo tak nozki pcha ze nie da rady a od sedzenia wyprostaowana caly dzien kregoslup mnie boli
alexa to trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte

[Kicia8425]

Zeberko wiem wiek kochaniutka ze im dluzej zwlekam tym gorzej...ale to tak strasznie ciezkie
Akurat mam @ i strasznie emocjonalnie do wszystkiego podchodze,zreszta i bez tego podchodze do wszystkiego emocjonalnie...mam jakies dziwne wahania,w jednej chwili stwierdzam ze wyjezdzam i tyle a co ma byc to bedzie,a w drugiej zaczynam sie przejmowac...normalnie du...jestem !!!!
Alexa kochanie wszystko bedzie dobrze,jakby nie to ze ma byc dziewczynka to bym nawet kciukow nie trzymala bo jestem na 100% pewna ze dzidziula jest calutka i zdrowiutka na kazdym centymetrze swojego slicznego cialka
Nic sie nie stresuj malenka,wyspij sie pozadnie bo jutro dzien pelen wrazen
Uff dobrze ze mam jutro wolne to jak tylko dasz nam znac co i jak to bede na biezaco hihi
Atinas swietna bluza,odrazu widac ze milusia a plamki to tez tam nie dojzalam Sliczna !!!!

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Sensuel skarbie Twoja mama ma swieta racje,tez o tym wczoraj rozmawialam wlasnie z przyjaciolka...cos w tym jest!!!
tez doszlam do tego ze musze byc niezalezna,wtedy facet bedzie mial do mnie troche wiecej dystansu i szacunku !!! A tak ciagle jestem uzalezniona i wie ze moze wszystko
Tak sobie mysle ze nawet jak sie rozpadnie to wlasnie wyjdzie ze wcale nie zalezalo mu na mnie tak bardzo,a ja sobie poradze,dobrze mi zrobi odpoczynek i rozerwanie sie
Wiesz nie wiem jak to tam bylo u Ciebie z tymi ubezpieczeniami,ale ona juz w tym chwile siedzi i dosc dobrze jej idzie dlatego chce to rozwijac,wiec mysle ze warto a jak sie nie uda to coz trudno znow bede bogatsza o jakies doswiadczenie
Teraz mam mobilizacje zeby zrobic prawko jak wroce do PL i dostane pierwszy wyplate Bo potrzebne mi do pracy prawko a i poza praca sie przyda
Slonko ja juz dowiadywalam sie w roznych urzedach o pozwolenie na prace,i niestety albo poczekam 2 lata az ustanowia jakas tam uchwale ze kazdy bedzie mial pozwolenie na prace,albo jak sie hajtne,czego na chwile obecna nie chce!!!
Wiec nie mam szans w najblizszym czasie na legalna prace,a i lata do emerytury uciekaja
Postanowione: ja jade do PL a co bedzie dalej wyjdzie w praniu,tak czy tak bedzie dobrze

[Sensuel]

Kicia...zapewne do wyjazdu do PL jeszcze ci się nie raz zdanie zmieni.Ty sama najlepiej znasz swoją sytuację i skoro uważasz,ze to jest dla ciebie najlepsze wyjście to ja mocno trzymam kciuki aby się udało .Ciekawe tylko czy TŻ pojedzie za Tobą .Mam nadzieję,że tak bo wtedy dałby dowód że mu zależy na was.

A gdzie się podziewają dziewczynki??
Ja pranko mam już wstawione.Mały lutuje ino huczy.Zgaga murowana,bo wcinam teraz chipsy kukurydziane ala torilla i już mnie piecze rura .Muszę zobaczyć czy mam to renni jeszcze

[agnieszka09]

ja tylko na chwile


SENSUEL wypij goraca herbate zwykla.powinno pomoc.mnie dzis tez zlapala zgaga po obiadku a to tylko dlatego,ze herbatki sie goracej nie napilam.
napij sie moze zadziala:ehem :



KICIU oj kochana aby sie ulozylo wszystko.tak bardzo bym chciala abys byla szczesliwa i spelniona....kochana przyjezdzaj do mnienajlepsze rozwiazanie



ALEXA skarbie nasz, zobaczysz wszystko z dzidzia napewno dobrze i napewno dziewczynka



ATINAS mam nadzieje,ze w domku juz lepiej.bo jak nie to biada temu kto denerwuje nasza ciezarowke


ZEBERKA jak tam Piotrus.grzeczny czy choc troche daje popalic mamusi



dziewczyny a gdzie ENIGMA.czy ktos wie co z nia sie dzieje




idem,moze jeszcze dzis wpadne

[alexa1307]

Dziekuje Wam wszystkie kochane kobietki
dam Wam znac jak tylko wroce a wizyte mam na 9.40,znajac ich, pewnie bedzie lekkie opoznienie ale mam nadzieje,ze dlugo nie bede musiala czekac,teraz ide sie polozyc ,moze uda mi sie szybko zasnac,specjalnie niedawno wyszlam z pieskiem do parku pospacerowac ,ponoc to dziala na lepszy sen a,ze jestem lekko poddenerwowana to mam nadzieje,ze sie przyda moje poswiecenie
zamiast checi spania to czuje sie nakrecona jakas ,chyba z wrazenia
dobrej nocki kobietki i do uslyszenia po moim powrocie

[zebra666]

Agnieszka oj daje.... dzisiaj od 3eciej dawał tak z godzinę, że nie mogłam spać...a potem mąż wstawał do pracy i pies chciał na pole.
A teraz musiałam aż coś zjeść!!! No tak wczas jeszcze nie jadłam śniadania

Alexa trzymam kciuki za wizytę

[atinas]

Dziękuję dziewczyny
Lepiej już, opiep......m jak św. Michał diabła, powiedziałam, żeby nie zachowywała się jak swoja własna matka i już jest tak jak być powinno. Tylko martwi mnie to, że jak ja zawsze wyjeżdżam na kilka dni i jak wracam to jest to samo;/

[bajka1807]

atinas, twoja mama teskni za toba. wiesz ciezko czasem jest zrozumiec rodzicom ze ich dzieci dorastaja i beda mialy dzieci... moja mama tez zachowuje sie podobnie. ciagle widzi we mnie mala dziewczynke ktora trzeba chronic. nie martw sie to sie zmieni, porozmawiaj z nia szczerze i zapytaj o co jej tak na prawde chodzi.

[atinas]

Napisane przez bajka1807

atinas, twoja mama teskni za toba. wiesz ciezko czasem jest zrozumiec rodzicom ze ich dzieci dorastaja i beda mialy dzieci... moja mama tez zachowuje sie podobnie. ciagle widzi we mnie mala dziewczynke ktora trzeba chronic. nie martw sie to sie zmieni, porozmawiaj z nia szczerze i zapytaj o co jej tak na prawde chodzi.

Bajeczko ja już z nią rozmawiałam na ten temat, dobrze wiem o co jej chodzi. O to, że On mnie zabiera i mnie nie będzie w domu. Taka kolej rzeczy, wie dobrze o tym lecz mimo wszystko robi jak robi. Dziś jest już super, chodzi za mną i chce żebym jej we wszystkim pomagała, normalnie jak małe dziecko, które się boi że mu coś zabiorą.