Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[butterfly20]

Napisane przez Larysa88

No gorzej bo Ola jest na codzień i mama ma to non stop i nieraz były już przykre komentarze skierowane w sumie do mnie ze zobaczę jak będę miała ich lata że będę chciała spokoju, albo że bałagan jest ciągle i ona nigdy chyba porządku nie będzie mogła już mieć albo jak tata ogląda telewizor a mama chce coś innego to ze gdyby byli sami to w drugim pokoju by oglądała... No i ze Ola powinna mieć swój pokój swój dom aaa szkoda gadać. Albo tata mówi "dom wariatów" jak Ola płacze bo mój pies na nią naszczekal, że w tym domu powinna być albo ona albo pies itd no nie dziwie się im ale ja też nie tak wyobrażalam sobie moje życie..
Dobra koniec tematu bo pół dnia przerycze ;p

wiesz, ty nie chciałaś takiego życia, Tobie też nie jest łątwo, nie powinni dobijać CIę jeszcze takim gadaniem. Wszak są ważniejsze rzeczy niż porządek i oglądanie tv...nie wiem no, strasznie to przykre

Napisane przez dirtymagic85

Wszystkiego najlepszego z okazji roczku dla Juleczki, Michałka i Gosi!!!
Sto lat kochane dzieciaki!

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



O kurde Larysko, a ty jeszcze do pracy zaraz też idziesz i wogóle już moga się zacząć pretensje....no nie masz lekko, fakt, a Olcia ci nie ułatwia, ale ona od początku chyba miała super nić porozumienia z twoją mamą, pamiętam jak kiedyś pisałąś, że przy niej sie uspokajała, może babcie niektóre tak mają? moja Lila na przykład od mojej mamy zje wszystko i jeszcze z dokładką, ode mnie kombinuje i nie chce juz tak ładnie jeść

Tusia też uwielbia moją mamę, jak ją widzi to od razu jest uśmiech, tylko do niej przychodzi i wyciąga ręce,żeby ją wzięła na ręce (nawet do mnie i M. tak nie robi).

Ale moja Mama strasznie, strasznie kocha Natkę i bardzo jej to okazuje. a zresztą, my też bardzo kochamy moją mamę, nie znam drugiej takiej osoby. A co więcej-zazdroszczę wszystkim jej pracownikom,że ją mają. to do niej zawsze przychodzą z problemami, to do niej wszystkie dziewczyny przychodzą powiedzieć o ciąży i zapytać w zaufaniu co teraz, mając pewność,że mogą jej zaufać.
Przed chwilą mama zadzwoniła do mnie wzruszona,że jej ciężarna pracownica (którą zresztą z jej mężem poznała właśnie moja mama) napisała jej smsa "Właśnie wyszliśmy od lekarza i okazuje się,że będziemy mieć synka. A teraz właśnie zbieramy się,żeby pojechać do rodziców i ogłosić im nowinę". Czaicie to?najpierw napisała to mojej mamie no ale, ona ją bardzo lubi


ach, musiałam wam to napisać

Napisane przez kaska87

mam 3h spokoju właśnie teściowa przyjechała przywiozła zupkę grzybową i faszerowane papryki, więc nawet obiadu nie muszę robić no i zabrała szkodnika na spacer i mają być o 17:00

jeju, nie wiem kiedy miałam 3 godziny "wolnego"

[misia332]

Napisane przez tassia

Misia widziałam tak genialna do stawkę u babki w parku wczoraj
TŻ aż poszedł się zapytać
Fajna bo deskorolka i siedzisko w jednym
Maciej na szczęście siedzi w wózku
Bo tak to bym daleko nie zaszła
Wszystko go interesuje i ucieka na boki z chodnika zamiast iść do przodu

wiem o co chodzi, widziałam to Na razie myślimy co i jak, do stycznia jeszcze trochę.

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Laryska dostałam wypłatę i nie wiem jak to liczą, ale dostałam gołą pensję bez premii a powinni chyba średnią z 3 ostatnich miesięcy, które przepracowałam przed l4?

no bo tak to jest liczone, bez premii.

Napisane przez bojatoja

Uciekinier

łobuz

Napisane przez misia332

Motyl na razie Kornel nie chce w ogóle siedzieć w wózku, krzyczy i wyrywa się jak chce go wsadzić, więc chodzimy na nózkach, na zakupach w markecie siedzi w wózku sklepowym. Więc chyba kupimy podstawkę.

Korn zostaje w swoim łóżeczku. tylko TŻ musi szczebelki wyjąć, a Antoś będzie spał w turystycznym z kołyską podwieszoną.

no ale co jak mu się zachce spać podczas spaceru?

[kaska87]

Motyl ale masz super mamusie szkoda, że do Was tak daleko bo bym się zatrudniła idź tam do pracy

Motylek whyyyyy ja myślałam, że mi policzą 3 ostatnie miesiące sprzed L4 podstawa+premia a tu kilak stów mniej a ja

[misia332]

Napisane przez butterfly20

no bo tak to jest liczone, bez premii.




łobuz



no ale co jak mu się zachce spać podczas spaceru?

hmm, to raczej niemożliwe, Kornel już od 4 miesięcy nie śpi w wózku, chyba, że idzie w niedzielę z TŻ po południu. A na spacer w czasie drzemki nawet nie chodzimy, bo to jest przerwa między jedną a drugą zmianą w żłobku.

[tassia]

Motyl np. Maciej śpi juz tylko raz wiec ja gdybym miała drugie jak planowałam to na pewno wzielabym do stawkę. W awaryjnej sytuacji moglabym małego do chusty a macka do wózka.
Zresztą ja się nie mam nad czym zastanawiać

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

jaika czemu masz w podpisie Emilke a Kamila juz nie?

Napisane przez kaska87

wiesz, że też się kiedyś nad tym zastanawiałam

hmm dobre pytanie Może dlatego, że jak się rejestrowałam to Kamil miał już kilka lat... no nie wiem, poza tym to duży chłopak, ale zaraz to zmienię

[Susanna]

Obkupiłam dziś Stanisława w Lidlu. Zgarnęłam młodego rano i pojechałam do miasta. Tak jak przypuszczałam było już nieźle poprzebierane w rozmiarach ale w końcu kupiłam dwa welurowe dresy, 2 paczki bodziaków, paczkę bluzek z długim rękawem i słodką brązową bluzkę z uszami a'la misio Wszystko wyprane suszy się
Poza tym mamy kolejne 2 zębole. Obecnie przebiła się lewa dwójka na dole i pierwsza czwórka u góry. Spoko.

Kaśka i inne dziewczyny, których dzieci dają w kość - witam w klubie. Zdążyłam się już przyzwyczaić bo walczę z takim zachowaniem młodego trochę wcześniej niż Wy Myślę jednak, że to minie. Wszyscy mó.wili ze jak zacznie chodzić to będzie spokojniejszy bo wszędzie sam zajdzie, nie będzie chciał na ręce - guzik prawda. Owszem wszędzie zajdzie ale co gotuję i co robię poza zasięgiem wzroku to go najbardziej interesuje więc wyciąga łapki żeby go wziąć na ręce. A jak mówię nie to jest histeria, wrzaski, rzucanie się na podłogę itd. Wiadomo, przerabiacie to. Ale i tak cieszę się, że dużo więcej umie i rozumie niż kiedyś. Niestety nie gada tzn. gada ale po swojemu. No nic, muszę poczekać.
Mąż codzień zabiera go po pracy na podwórko to oczywiście najfajniejsza jest zabawa w kretowinach. Grzebanie w ziemi i wyjadanie jej bleeeeeeeee. A spodni to się nie da potem doprać, muszę mu uszyć kilka par nowych bo nie nadążam z praniem I też często myślę "na co mi to było", pisałam niedawno o tym na blogu.
Dobra lecę wytrzeć podłogi, a potem może do maszyny.

[MsLullaby]

Napisane przez ja-ika

hmm dobre pytanie Może dlatego, że jak się rejestrowałam to Kamil miał już kilka lat... no nie wiem, poza tym to duży chłopak, ale zaraz to zmienię

O jak pieknie

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Dzisiaj tztowi jego matka zasugerowala, ze jego bratanice nie maja kurtek na zime i ze moglby im kupic

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

O jak pieknie

Ostatnio po mieszkaniu mi latały mole. Przejrzałam wszystkie szafy, porozkładałam w nich liście laurowe i doopa nadal latały. Dowiedziałam się, że są 2 rodzaje tych owadów, ubraniowe i spożywcze. Zaglądnęłam do każdej mąki, makaronów i nic nie było. Dziś robiąc obiad chciałam przyprawić mięso vegetą. Otwieram puszkę, a tam niespodzianka. Wyleciały 3 i było kilka larw wywaliłam. Dobrze, że kupiłam dziś nową bez glutaminianu Te 3 mole upolowałam już, także mam nadzieję, że już koniec traumy

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Motyl ale masz super mamusie szkoda, że do Was tak daleko bo bym się zatrudniła idź tam do pracy

Motylek whyyyyy ja myślałam, że mi policzą 3 ostatnie miesiące sprzed L4 podstawa+premia a tu kilak stów mniej a ja

nie mogę, nie mogłabym być rodzinnie podwładną mamy, nie zatrudniliby mnie. Moja bratowa pracuje, ale w innym o.
I co ciekawe-wszyscy mają takie podejście do mojej mamy, wszyscy ją uwielbiają i radzą się jej, tylko nie moja bratowa...

Napisane przez misia332

hmm, to raczej niemożliwe, Kornel już od 4 miesięcy nie śpi w wózku, chyba, że idzie w niedzielę z TŻ po południu. A na spacer w czasie drzemki nawet nie chodzimy, bo to jest przerwa między jedną a drugą zmianą w żłobku.

Napisane przez tassia

Motyl np. Maciej śpi juz tylko raz wiec ja gdybym miała drugie jak planowałam to na pewno wzielabym do stawkę. W awaryjnej sytuacji moglabym małego do chusty a macka do wózka.
Zresztą ja się nie mam nad czym zastanawiać

u nas jest jedna drzemka dziennie, a ponieważ młoda i tak na spacerach rzadko zasypia,bo nie może, za dużo ją wokół interesuje, to jednak wolę jak pośpi w łóżeczku a potem idziemy na spacer. ale właśnie bywają sytuacje awaryjne i tak się zastanawiam...
chociaż sama nie wiem dlaczego

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

Dzisiaj tztowi jego matka zasugerowala, ze jego bratanice nie maja kurtek na zime i ze moglby im kupic

niech powie, że wy nie macie butów i czy wam kupi

[MsLullaby]

Napisane przez ja-ika

niech powie, że wy nie macie butów i czy wam kupi

A niech spada wariatka. Z niej to juz nawet nie umiem sie smiac

[misia332]

Napisane przez butterfly20

nie mogę, nie mogłabym być rodzinnie podwładną mamy, nie zatrudniliby mnie. Moja bratowa pracuje, ale w innym o.
I co ciekawe-wszyscy mają takie podejście do mojej mamy, wszyscy ją uwielbiają i radzą się jej, tylko nie moja bratowa...







u nas jest jedna drzemka dziennie, a ponieważ młoda i tak na spacerach rzadko zasypia,bo nie może, za dużo ją wokół interesuje, to jednak wolę jak pośpi w łóżeczku a potem idziemy na spacer. ale właśnie bywają sytuacje awaryjne i tak się zastanawiam...
chociaż sama nie wiem dlaczego

no i to jest właśnie powód dla którego nie potrzebny mi chyba podwójny wózek.

[tassia]

Ja ika muszę cie zmartwic ale ja mial am dwa razy spożywcze mole i za każdym razem musial am wywalic cala żywność z domu i odkazic polki
A teściową dopiero jak rozkrecila polki to się ulotnily bo jaja składały gdzieś w zagłębieniu polek

[ja :)]

Jak ktoś ogląda to homeland 3 sezon wczoraj wyszedł


Sent from my iPhone using Tapatalk

[butterfly20]

A w ogóle to wiecie jak Tusia łapie wszystko, np. jak je obiad?między kciuk i palec wskazujący i tak czyściutko wkłada do buźki. Normalnie elęgąncja Frąncja
szkoda tylko,że potem rzuca wszystkim naokoło



Aaa i ostatnio "cofnęło" jej się słownictwo. Nie mówi wielu wyrazów, które wcześniej mówiłą. Mówi kilka nowych,ale to i tak nic przy tym co było kiedyś. Nie wiem dlaczego

[MsLullaby]

Napisane przez butterfly20

nie mogę, nie mogłabym być rodzinnie podwładną mamy, nie zatrudniliby mnie. Moja bratowa pracuje, ale w innym o.
I co ciekawe-wszyscy mają takie podejście do mojej mamy, wszyscy ją uwielbiają i radzą się jej, tylko nie moja bratowa...







u nas jest jedna drzemka dziennie, a ponieważ młoda i tak na spacerach rzadko zasypia,bo nie może, za dużo ją wokół interesuje, to jednak wolę jak pośpi w łóżeczku a potem idziemy na spacer. ale właśnie bywają sytuacje awaryjne i tak się zastanawiam...
chociaż sama nie wiem dlaczego

Ja kiedys tez uwielbialam i radzilam sie swojej tesciowej w wielu sprawach, ale wiele sie zmienilo baaardzo wiele a moja mama moze i sluzy rada, ale zaraz pol rodziny wie o moich czy siostry problemach, wiec senkju dlatego zazdroszcze Ci takiej mamy

[butterfly20]

Napisane przez ja-ika

niech powie, że wy nie macie butów i czy wam kupi

[misia332]

Napisane przez butterfly20

A w ogóle to wiecie jak Tusia łapie wszystko, np. jak je obiad?między kciuk i palec wskazujący i tak czyściutko wkłada do buźki. Normalnie elęgąncja Frąncja
szkoda tylko,że potem rzuca wszystkim naokoło



Aaa i ostatnio "cofnęło" jej się słownictwo. Nie mówi wielu wyrazów, które wcześniej mówiłą. Mówi kilka nowych,ale to i tak nic przy tym co było kiedyś. Nie wiem dlaczego

Kornel mi co chwilę coś nowego "mówi", jak chce gdzieś iść, to łapie za rękę i mówi "idziem", jak jedzie rowerkiem to klaszcze i mówi "lalalalala". I potrafi kichać, tzn naśladować kichanie.

[kaska87]

a Wasze maluchy jak coś podnoszą drobnego z ziemi/talerzyka czy czegoś to też zaczynają kciukiem? Miki tak śmiesznie to robi

[MsLullaby]

Napisane przez kaska87

a Wasze maluchy jak coś podnoszą drobnego z ziemi/talerzyka czy czegoś to też zaczynają kciukiem? Miki tak śmiesznie to robi

Noo a jak nie daje rady czegos podniesc to sie kladzie i zlizuje

[misia332]

Napisane przez kaska87

a Wasze maluchy jak coś podnoszą drobnego z ziemi/talerzyka czy czegoś to też zaczynają kciukiem? Miki tak śmiesznie to robi

Kornel ma nadal problemy z otwieraniem całej dłoni, ale dzisiaj podnosił piórko i własnie tak śmiesznie kciukiem.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez MsLullaby

Noo a jak nie daje rady czegos podniesc to sie kladzie i zlizuje

[passion80]

Motyl podczas skoku może tak być ze dziecko zapomina co już umiało. Ale wraca z nawiązką
Mamy zazdroszczę. A bratowa może tak podchodzi bo to teściowa

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[ja-ika]

Napisane przez tassia

Ja ika muszę cie zmartwic ale ja mial am dwa razy spożywcze mole i za każdym razem musial am wywalic cala żywność z domu i odkazic polki
A teściową dopiero jak rozkrecila polki to się ulotnily bo jaja składały gdzieś w zagłębieniu polek

zobaczymy za kilka dni czy znowu będą latać, jak tak to wywalę żarcie i zdezynfekuję wszystkie szafki

Napisane przez butterfly20

A w ogóle to wiecie jak Tusia łapie wszystko, np. jak je obiad?między kciuk i palec wskazujący i tak czyściutko wkłada do buźki. Normalnie elęgąncja Frąncja
szkoda tylko,że potem rzuca wszystkim naokoło



Aaa i ostatnio "cofnęło" jej się słownictwo. Nie mówi wielu wyrazów, które wcześniej mówiłą. Mówi kilka nowych,ale to i tak nic przy tym co było kiedyś. Nie wiem dlaczego

chciałam Ci napisać to co passion poniżej

Napisane przez MsLullaby

Noo a jak nie daje rady czegos podniesc to sie kladzie i zlizuje

Napisane przez passion80

Motyl podczas skoku może tak być ze dziecko zapomina co już umiało. Ale wraca z nawiązką


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[your Angel]

To w kwestii śmiesznych zachowań Kiedy Julo chciałby coś zrobić, ale wie, że nie ma wystarczająco siły (otworzyć drzwi, odkręcić słoik) pokazuje o jaką czynność chodzi i jednocześnie przy tym stęka jak facet dźwigający sztangi w chwili największego wysiłku I wtedy tak prosząco patrzy Po chwili robi się bardziej stanowczy i zaczynają się wrzaski

Mam dobry humor, bo logoasia mi dziś powiedziała, że coraz szczuplej wyglądam To komplement doceniający, że potrafię się odpowiednio ubrać, bo niestety waga ani drgnie

[Poziomkowa89]

Napisane przez butterfly20

wiesz, ty nie chciałaś takiego życia, Tobie też nie jest łątwo, nie powinni dobijać CIę jeszcze takim gadaniem. Wszak są ważniejsze rzeczy niż porządek i oglądanie tv...nie wiem no, strasznie to przykre



Tusia też uwielbia moją mamę, jak ją widzi to od razu jest uśmiech, tylko do niej przychodzi i wyciąga ręce,żeby ją wzięła na ręce (nawet do mnie i M. tak nie robi).

Ale moja Mama strasznie, strasznie kocha Natkę i bardzo jej to okazuje. a zresztą, my też bardzo kochamy moją mamę, nie znam drugiej takiej osoby. A co więcej-zazdroszczę wszystkim jej pracownikom,że ją mają. to do niej zawsze przychodzą z problemami, to do niej wszystkie dziewczyny przychodzą powiedzieć o ciąży i zapytać w zaufaniu co teraz, mając pewność,że mogą jej zaufać.
Przed chwilą mama zadzwoniła do mnie wzruszona,że jej ciężarna pracownica (którą zresztą z jej mężem poznała właśnie moja mama) napisała jej smsa "Właśnie wyszliśmy od lekarza i okazuje się,że będziemy mieć synka. A teraz właśnie zbieramy się,żeby pojechać do rodziców i ogłosić im nowinę". Czaicie to?najpierw napisała to mojej mamie no ale, ona ją bardzo lubi


ach, musiałam wam to napisać




jeju, nie wiem kiedy miałam 3 godziny "wolnego"

Wspaniała masz mamę

Napisane przez butterfly20

no ale co jak mu się zachce spać podczas spaceru?

U mnie by nie bylo takiego problemu bo leo w ogole nie śpi w wózku

[butterfly20]

Napisane przez misia332

Kornel mi co chwilę coś nowego "mówi", jak chce gdzieś iść, to łapie za rękę i mówi "idziem", jak jedzie rowerkiem to klaszcze i mówi "lalalalala". I potrafi kichać, tzn naśladować kichanie.

Zdolniachaklas ki:

Napisane przez kaska87

a Wasze maluchy jak coś podnoszą drobnego z ziemi/talerzyka czy czegoś to też zaczynają kciukiem? Miki tak śmiesznie to robi

nie wiem co masz na myśli więc nie wiem

Napisane przez MsLullaby

Noo a jak nie daje rady czegos podniesc to sie kladzie i zlizuje

o to to toooo A rozwala mnie jak jej smoczek spadnie na podłogę i daje nura,żeby go złapać do buzi

Napisane przez passion80

Motyl podczas skoku może tak być ze dziecko zapomina co już umiało. Ale wraca z nawiązką
Mamy zazdroszczę. A bratowa może tak podchodzi bo to teściowa

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Zdanie pierwsze-masz chyba rację
Zdanie drugie-definitywnie masz rację

Napisane przez your Angel

To w kwestii śmiesznych zachowań Kiedy Julo chciałby coś zrobić, ale wie, że nie ma wystarczająco siły (otworzyć drzwi, odkręcić słoik) pokazuje o jaką czynność chodzi i jednocześnie przy tym stęka jak facet dźwigający sztangi w chwili największego wysiłku I wtedy tak prosząco patrzy Po chwili robi się bardziej stanowczy i zaczynają się wrzaski

Mam dobry humor, bo logoasia mi dziś powiedziała, że coraz szczuplej wyglądam To komplement doceniający, że potrafię się odpowiednio ubrać, bo niestety waga ani drgnie

hahahahaha

To Tusia kiedyś mówiła daj jak coś chciała, a ostatnio właśnie tylko pokazuje palcem i też tak stęka dziwnie

Widziałyście się z Asią?fajnie wam

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

haha w Tap Madl wszystkie pińćsetki ode mnie z miasta przyjechały;D

[Poziomkowa89]

Napisane przez ja-ika

Ostatnio po mieszkaniu mi latały mole. Przejrzałam wszystkie szafy, porozkładałam w nich liście laurowe i doopa nadal latały. Dowiedziałam się, że są 2 rodzaje tych owadów, ubraniowe i spożywcze. Zaglądnęłam do każdej mąki, makaronów i nic nie było. Dziś robiąc obiad chciałam przyprawić mięso vegetą. Otwieram puszkę, a tam niespodzianka. Wyleciały 3 i było kilka larw wywaliłam. Dobrze, że kupiłam dziś nową bez glutaminianu Te 3 mole upolowałam już, także mam nadzieję, że już koniec traumy

Oj raczej nie bedzie tak łatwo. Te larwy sie wykluwaja 2 czy 3miesiące. Ja mialam z tym nieźle cyrki. Mozesz kupic taki lep to pozbędziesz sie tych dorosłych. I najlepiej wszystko w szczelne pojemniki.

[kaska87]

też oglądam tap madl aż mi się poczekalnia przypomniała