Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[Ago18]

Sorki, ze tak długo to trwało przepisała mi własnie teh mastondynon czy cos ale nie przeszło piers dalej mnie pobolewa, a gin pow mi ze widzi u mnie tłuszczaka,,,, takze o dupe rostrzas tych lekarzy///\\\ teraz zmieniłam gina i mysle ze bedzie lepiej....

[asiorek789]

.

[cool*]

cześć dziewczyny.
Mam włókniaka w prawej piersi o wielkości ok.3,5cm. 7 sierpnia mam wyznaczony termin na jego usunięcie tylko, że dopiero tera pomyślałam o tym,że lekarz nie zalecił mi wykonania szczepionki przeciw żółtaczce . Powiedzcie mi czy jak to było u Was? Czy przed zabiegiem dostałyście zalecenie wykonania szczepionki?

[Trah]

o szczepionce nikt nie musi cię informować, również nie masz obowiązku jej zrobić.
Ja zrobiłam na własną rękę, zdążyłam przyjąć dwie dawki. o trzeciej zapomniałam.
Teraz już nie zdążysz jej zrobić, ale poinformuj o tym lekarza.

[ojejka89]

moze jeszcze zdazysz zrobic szczepionke. sa rozne rodzaje szczepionek ekspresowych. zapytaj w zabiegowym.

[Castia]

Mnie lekarz sam powiedzial, zeby zrobic szczepionke i po drugiej dawce zglosic sie dopiero na ustalenie terminu zabiegu. Jestem wtedy bezpieczniejsza.Wiem ze sa jakies ekspresowe ale tez trwaja okolo 3 tyg wiec w Twoim wypadku za mało czasu, lepiej poinformuj o tym lekarza przed zabiegiem ze nie jestes szczepiona.

[ojejka89]

akurat ze szczepionkami jestem "na czasie", wiec moge sie wypowiedziec na pewno jest taka szczepionka przyspieszona: jedna dawka, druga po tygodniu, po nastepnym tygodniu zabieg, i trzecia po 3 mieiacach albo pieciu.... dokladnie nie pamietam... ale kiedys moja ciocia dostala jakas inna ekspresowke -tylko jedna dawke przed operacja- u mnie w miescie nie jest juz dostepa, ale warto sie popytac

[Dragonfly29]

Witam wszystkich!
Kilka dni temu, znalazłam w piersi guzek. Spanikowana natychmiast pobiegłam do ginekolog, która potwierdziła, że faktycznie w piersi coś jest. Dostałam skierowanie do onkologa. Zrobiono mi USG. Jutro jadę do szpitala na biopsję MMT. Mniej więcej wiem, jak ten zabieg wygląda (znieczulenie miejscowe, potrwa ok. 20-30 minut), ale nie mam pojęcia, jak długo czeka się na wynik badania histopatologicznego i czy możliwe jest, że jednak nie usuną mi całej zmiany (onkolog powiedziała, że "usuniemy ją bez żadnej szkody dla pani"). Boję się, bo nie wiem, czego się spodziewać, nie wiem, czy jednak nie każą mi tam zostać...

[olka8888]

Witam. CHcialabym sie poradzic na jeden dreczacy mnie temat( od zawsze bylam panikarą i mi to zostalo( nie wiem czemu ale dzis mi sie ubzduralo o raku piersi;/ juz od pol dnia siedze i czytam watek..i wlaczyl mi sie strach( Mam 21 lat, jedyny mój problem jaki mam z piersiami to, to że mam na nich wloski. Ale problem polega na tym, ze za cholere nie moge sie zebrac zeby ich zbadac( zbadac, czy nie ma w nich zadnego guzka itp( jak podchodze do lusterka to zaraz zbiera mi sie na placz ze zaraz cos wykryje i ze juz smierc( Boze..nie umiem sobie z tym poradzic..a chce jeszcze pozyc( Czy jezeli nikt u mnie na raka nie chorowal to czy tak mloda osoba jak ja moge miec raka piersi??( ja juz glupieje( przepraszam..ze tak chaotycznie pisze ale dzis mam okropny dzien( Prosze o jakas odp dziekuje

[Dragonfly29]

Kochana, nie panikuj, tylko zapisz się na wizytę do ginekologa (jeśli masz jakieś opory, to idź do babki) i poproś o zbadanie piersi. To przecież nic nie boli i trwa zaledwie kilka minut. Najlepiej jednak by było, gdybyś się przełamała i sama zaczęła się badać. W necie znajdziesz mnóstwo zdjęć i informacji, jak to zrobić. Ja guzek wykryłam sobie sama, bo lekarz niczego nie znalazł (!!!) Gdybym to zlekceważyła i udawała, że problemu nie ma, nie wiem jakby się to skończyło. Na szczęście jestem zdrowa, zmiana okazała się w 100% łagodna, a moja pierś jest cała (choć nadal widać małego siniaka). Pamiętaj, że nie każdy guzek to rak, który doprowadza do śmierci. Nie wolno tak myśleć! Jeśli nie będziesz zadowolona z tego, co powie Ci ginekolog, to poproś o skierowanie na USG piersi (albo idź do onkologa). Tam widać wszystko, jak na dłoni, nawet maleńką zmianę. Trzymaj się i nie dołuj. Pozdrawiam!

[olka8888]

Dragonfly dziekuje za mile słowo i za wsparcie..tylko ze moj problem polega tez na tym ze mam nerwice, ktora sie wlasnie ostatnio ukatywnila;/Ciagle wyszukuje sobie choróbska, a badac to i bym sie jasne ze badala..bo wiadomo ze im wczensiej tym lepije ale to siedzi w mojej glowie, ze boje sie ze jak pojde do lekarza to mi cos wykryja za kare ze przez ostatni czas sie sama nie badalam i ze wtedy sie zalame;/ najgorsze jest to ze ciagle siedze teraz na necie i wiekszosc pisze ze guzki w tak mlodym wieku sa zazwyczaj niezlisliwe bo sa to albo torbiele albo włokniaki a nagle jakas jedna na forum napisze ze jakas tam dziewczyna miala zlisliwego i cala moja radosc pryska. Wiem ja mam problem z glowa, ale muze sie przelamac. Jak mi cos wykryja to trudno ale musze sie w koncu odwazyc isc bo dluzej tak nie wytrzymam;/

[burian]

Witam was...
Szkoda, że tu nikt nie zagląda. Ja wyczułam guzek w prawej piersi. Poszłam na USG okazało się ,że mam hyperechogeniczną zmianę wielkośći 7 x 9 mm

Jutro jadę na biopsję - boję się. Widzę jak moja mama się mną przejmuje.
:-( K# skąd bierze się takie dziadostwo A jak to rak? Niech mnie ktoś uspokoi

[listopadowa80]

Napisane przez burian

Witam was...
Szkoda, że tu nikt nie zagląda. Ja wyczułam guzek w prawej piersi. Poszłam na USG okazało się ,że mam hyperechogeniczną zmianę wielkośći 7 x 9 mm

Jutro jadę na biopsję - boję się. Widzę jak moja mama się mną przejmuje.
:-( K# skąd bierze się takie dziadostwo A jak to rak? Niech mnie ktoś uspokoi

U mnie hyperechogeniczna zmiana okazała się być zmianą łagodną, więc głowa do góry (choć rozumiem twoje zdenerwowanie - sama przez to przechodziłam)

[burian]

na wyniku napsane FA susp. czyli Podejrzenie Fibroadenomy co mówi samo przez się Włókniakogruczolaka

Dziękuję za słowa otuchy.

Kurde...jestem taka młoda a już mam taki badziew.No nie pozostaje mi nic innego jak zrobić biopsję jutro i czekać na wynik histopatologiczny.

[Thjazi]

Witam wszystkie mile panie
Troszke mnie tu nie bylo, ale mam nadzieje ze jeszcze ktos mnie pamieta Nie sądzilam ze bede jeszcze kiedys potrzebowac porady w sprawie guzka, ale niestety historia lubi sie powtarzac A wiec znow mam w swojej piersi nieproszonego lokatora, podobno pojawil sie w ciagu czasu, ktory uplynal od zabiegu do badania kontrolnego.. a wiec w ciagu 3 miesiecy Pisze podobno, bo lekarz sam nie wiedzial czy przeoczyl tego guzka (bo mogl byc w jakims cieniu tamntego, kompletnie nie wiem o co chodzi z tym cieniem) albo urosl w ciagu tego czasu do 12 mm, czy to wogole mozliwe? Biopsji nawet nie chcial mi robic tylko od razu zalecal wyciecie, troszke sie tym zdenerwowalam i poszlam na konsultacje na onkologie.. Tam zrobili mi biopsje i z opisu wynika że zmiana najbardziej odpowiada FA (czyli to samo co ostatnio) i nie wiem co mam teraz robic... Chcialabym sie dowiedziec gdzie mam sie zwrocic aby ktos mi pomógl dowiedziec sie czy takim zmianom można zapobiegac.. Nie chcialabym sie co pol roku stawiac na wyciecia, bo za niedlugo nie bedzie z czego ciac.. Jak myslicie co robic, obserwowac czy ciac bo sama juz nie wiem.. Chcialabym sie dowiedziec od czego takie paskudztwa sie robia.. Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za odpowiedzi

[Castia]

Napisane przez burian

na wyniku napsane FA susp. czyli Podejrzenie Fibroadenomy co mówi samo przez się Włókniakogruczolaka

Dziękuję za słowa otuchy.

Kurde...jestem taka młoda a już mam taki badziew.No nie pozostaje mi nic innego jak zrobić biopsję jutro i czekać na wynik histopatologiczny.

burian mam to samo, jestem dzisiaj po wizycie na onkologii gdzie wyznaczyli mi termin zabie☠☠☠☠☠☠m dwa guzki jeden juz 3/3 cm a drugi tak gdzies 18/9mm tak wiec dosc spore a jeszcze miesiac temu byly o kilka mm mniejsze wiec usuwam oba, z reszta sam lekarz to zalecil, jestem juz po dwoch dawkach szczepionki przeciw zoltaczce i teraz czekam bo zabieg dopiero za miesiac. Zycze duzo cierpliwosci bo na wyniki biopsji pewnie sobie poczekasz troszke

Napisane przez Thjazi

Witam wszystkie mile panie
Troszke mnie tu nie bylo, ale mam nadzieje ze jeszcze ktos mnie pamieta Nie sądzilam ze bede jeszcze kiedys potrzebowac porady w sprawie guzka, ale niestety historia lubi sie powtarzac A wiec znow mam w swojej piersi nieproszonego lokatora, podobno pojawil sie w ciagu czasu, ktory uplynal od zabiegu do badania kontrolnego.. a wiec w ciagu 3 miesiecy Pisze podobno, bo lekarz sam nie wiedzial czy przeoczyl tego guzka (bo mogl byc w jakims cieniu tamntego, kompletnie nie wiem o co chodzi z tym cieniem) albo urosl w ciagu tego czasu do 12 mm, czy to wogole mozliwe? Biopsji nawet nie chcial mi robic tylko od razu zalecal wyciecie, troszke sie tym zdenerwowalam i poszlam na konsultacje na onkologie.. Tam zrobili mi biopsje i z opisu wynika że zmiana najbardziej odpowiada FA (czyli to samo co ostatnio) i nie wiem co mam teraz robic... Chcialabym sie dowiedziec gdzie mam sie zwrocic aby ktos mi pomógl dowiedziec sie czy takim zmianom można zapobiegac.. Nie chcialabym sie co pol roku stawiac na wyciecia, bo za niedlugo nie bedzie z czego ciac.. Jak myslicie co robic, obserwowac czy ciac bo sama juz nie wiem.. Chcialabym sie dowiedziec od czego takie paskudztwa sie robia.. Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za odpowiedzi

z tego co sie orientuje to chyba nie mozna temu zapobiec, pytalam onkologa a on mi tylko powiedizal ze czarnobyl sie odzywa i co rusz kazdy ma jakiegos guzka w ciele, no i sam nie wie jaka przyczyna jest tych guzkow u takich jak my mlodych dziewczat. Ja tez mialam najpierw jednego guzka, potem znalezli drugiego i teraz mam nadzieje ze jak mi wytna to juz mi sie nic nie pojawi co do wycinania to tez ilu lekarzy tyle opinii, tylko wlasnie jak nam sie tak beda pojawiac te guzki to musialybysmy co pol roku dac sie ciac wiec to tez bez sensu sama nie wiem co ci poradzic bo ja tez sie boje zeby za 3 miesiace po wycieciu znowu nie rozgoscil sie jakis stworek u mnie. Musisz porozmawiac z jakims fajnym madrym lekarzem co robic...

[_Iselin_]

Hej... Mam 15 lat i też wyskoczył mi guzek na piersi (prawej) dziś rano się obudziłam i już był. Mama mówi, że jak nie zniknie przez kilka dni to pójdziemy do lekarza. Boje się co to może być? (Jestem po okresie, skończył się kilka dni temu)

[burian]

Witajcie Wizażanki
Byłam dzisiaj-miałam mieć biopsję ale onkolog (inny lekarz-bo tamten to radiodiagnosta) zrobil mi USG i powiedzial ze to nie FA tylko tłuszcz i mam przyjsc za 6 miesiecy na kontrole- powiedzial ze nie trzeba biopsji i ze jestem zdrowa

Tak sie ciesze-a innym dziewczynom mowie-nie dajcie sie nawet jesli macie FA jest to nowotwór łagodny,a zmiany wcześnie wykryte są całkowicie uleczalne.

[Castia]

Napisane przez burian

Witajcie Wizażanki
Byłam dzisiaj-miałam mieć biopsję ale onkolog (inny lekarz-bo tamten to radiodiagnosta) zrobil mi USG i powiedzial ze to nie FA tylko tłuszcz i mam przyjsc za 6 miesiecy na kontrole- powiedzial ze nie trzeba biopsji i ze jestem zdrowa

Tak sie ciesze-a innym dziewczynom mowie-nie dajcie sie nawet jesli macie FA jest to nowotwór łagodny,a zmiany wcześnie wykryte są całkowicie uleczalne.

no to super, ciesze sie razem z tobą szkoda ze ja nie mam takiego szczescia no coz takie zycie...

Iselin najpierw idz do lekarza i sie dowiesz co to jest, gdybanie nie ma sensu, moze to tez tluszczyk jakis a moze rozrosniety gruczol, niekoniecznie odrazu musi to byc guz, najlepiej odrazu popros o USG bo badanie palpacyjne jest niedokładne. powodzenia

[kaabi]

Witam ponownie.

Jakiś czas temu pisałam, że wyczułam guzka w piersi byłam z tym u onkologa i już przy badaniu palpacyjnym stwierdził, że to tylko moja pierś. Uparłam się jednak na USG bo dodatkowo mam jeszcze wyciek z piersi. Po kolejnym tygodniu poszłam na wizytę na szczęście lekarz miał rację. Wyszło mi, że mam dużo tkanki gruczołowej i powiększone przewody mlekowe ale nie ma zmian ogniskowych. Co do tych powiększonych przewodów to zalecił tylko wizytę u endokrynologa bo to wina hormonów. Także z lekarzami jeszcze się nie rozstaje ale cieszę się, że to nie guz.
Życzę wam samych dobrych wiadomości.

[Dragonfly29]

Ola, nie myśl od razu o najgorszym, bo się zamęczysz. U młodych kobiet przytłaczająca większość zmian ma charakter łagodny, co oznacza, że są niegroźne dla zdrowia i życia. Jeśli nikt w Twojej rodzinie poważnie nie chorował, to prawdopodobieństwo, że zdarzy się guz złośliwy jest naprawdę niewielkie. Nie przyjmuj bezkrytycznie wszystkiego, co przeczytasz. Ile kobiet, tyle historii. Co zdarzyło się jednej, nie znaczy, że zdarzy się i to w ten sam sposób Tobie. Podkreślam raz jeszcze, co napisałam poprzednio - nie wszystkie guzki to rak! Nie mniej, wszystkie zmiany trzeba obserwować, a najlepiej natychmiast iść z nimi do lekarza. Mój "intruz" okazał się gruczolakowłókniakiem, ale ile strachu się najadłam i co przeżyłam, to moje. Teraz jestem mądrzejsza i wiem, że nie wolno panikować! I apeluję, żebyście nie musiały przechodzić tego, co ja - badajcie się, dziewczyny. Badajcie, bo naprawdę nie ma żartów. Uwierzcie mi, że lepiej dmuchać na zimne. Nie róbie tego dla mamy, faceta, przyjaciółki, czy dlatego, że tak mówią w tv (zbliża się październik i marsz różowej wstążeczki), ale dla siebie. Zdrowie macie tylko jedno.

[rozowe_serduszko]

Dziewczyny, mam pytanie, czy odstawiałyście tabletki przed zabiegiem?

[olka8888]

Dragonfly zmienilas calkiem moje myslenie na pozytywne) Juz nie chodze i nie przejmuje sie i nie wmawiam. po prostu pojde sie zbadac i bede. Fakt..hipohondryczka jestem i poki co nagle teg nie wylecze i mojej nerwicy..ale podciagnelas mnie na duchu takimi slowami)Juz bardziej zaczynam to wszystko rozumiec, i masz racje, ze nie ma sie cos przejmowac na zapas, bo to tylko dodatkowy stres i nerwy, a ich to ja juz mam zanadto Tak wiec dziekuje ze slowa otuchy Dzis juz mam calkiem inny dzien Usmiecham sie, nie zamartwiam sie..i korzystam z zycia) I tego zycze wszystkim, i oby wiecej takich pocieszycieli i optymistow jak Dragonfly) Pozdrowionka

[Dragonfly29]

Napisane przez olka8888

Dragonfly zmienilas calkiem moje myslenie na pozytywne) Juz nie chodze i nie przejmuje sie i nie wmawiam. po prostu pojde sie zbadac i bede. Fakt..hipohondryczka jestem i poki co nagle teg nie wylecze i mojej nerwicy..ale podciagnelas mnie na duchu takimi slowami)Juz bardziej zaczynam to wszystko rozumiec, i masz racje, ze nie ma sie cos przejmowac na zapas, bo to tylko dodatkowy stres i nerwy, a ich to ja juz mam zanadto Tak wiec dziekuje ze slowa otuchy Dzis juz mam calkiem inny dzien Usmiecham sie, nie zamartwiam sie..i korzystam z zycia) I tego zycze wszystkim, i oby wiecej takich pocieszycieli i optymistow jak Dragonfly) Pozdrowionka

Cieszę się niezmiernie Grunt to pozytywne myślenie (trzeba było nerwów i nieprzespanych nocy, żebym to zrozumiała...) Uśmiechaj się mimo wszystko. Będzie ok. Pozdrawiam!

[Thjazi]

Napisane przez rozowe_serduszko

Dziewczyny, mam pytanie, czy odstawiałyście tabletki przed zabiegiem?

Hej Ostawiłam tabletki jak tylko sie dowiedzialam o guzku, mialam do nich wrocic juz po wycieciu i unormowaniu spraw z piersia, a tu sie niestety dowiedzialam ze mam jakiegos nowego guzka, chyba rozstane sie z tabletkami na dluzej (dlugo je bralam i boje sie ze guzki wlasnie od tabletek mogly mi sie zrobić). Pytalam dodatkowo mojego ginekologa o tabletki antykoncepcyjne i on mi poradzil ze dopoty nie dowiem sie co jest przyczyna powstawania u mnie guzkow (bo moze przyczyna jest wadliwa gospodarka hormonalna) to zaleca ostroznosc (czyli powstrzymanie sie od przyjmowania tabletek). Zapytaj lekarza i zobaczysz co Ci powie, ale chyba generalnie zasada jest taka, ze dopoki nie wiadomo co to za guzek, to lepiej tabletek nie brac.. Pozdrawiam i nie martw sie , wszystko bedzie dobrze. Grunt ze zlekceważyłaś sprawy!

[Castia]

Przede mną zabieg usunięcia dwóch guzkow z piersi,dokladnie za 3tyg, po jednym w obu, bojem się troszke a nawet troszke bardzo

[Dragonfly29]

Napisane przez Castia

Przede mną zabieg usunięcia dwóch guzkow z piersi,dokladnie za 3tyg, po jednym w obu, bojem się troszke a nawet troszke bardzo

Nie chcę wyjść na wścibską, czy coś, ale zaproponowano Ci biopsję MMT, czy będą Cię "ciachać"? Bo jak to MMT, to nie ma się czego bać. Dostaniesz znieczulenie miejscowe, spędzisz pół godzinki na łóżeczku w gabinecie zabiegowym i wrócisz do domu.
Będę trzymać kciuki. Wszystko będzie dobrze!

[rozowe_serduszko]

Napisane przez Castia

Przede mną zabieg usunięcia dwóch guzkow z piersi,dokladnie za 3tyg, po jednym w obu, bojem się troszke a nawet troszke bardzo

ja mam to samo! po jednym w każdej piersi. zabieg 21 września. ja się strasznie boję

[Castia]

Napisane przez Dragonfly29

Nie chcę wyjść na wścibską, czy coś, ale zaproponowano Ci biopsję MMT, czy będą Cię "ciachać"? Bo jak to MMT, to nie ma się czego bać. Dostaniesz znieczulenie miejscowe, spędzisz pół godzinki na łóżeczku w gabinecie zabiegowym i wrócisz do domu.
Będę trzymać kciuki. Wszystko będzie dobrze!

nie zaproponowano mi bo u mnie w miasteczku nie wykonują jeszcze biopsji MMT, musialabym jechac do Krakowa no i placic za to nawet nie wiem ile, bede mic zwykly zabieg wyciecia obu guzkow. No mam nadzieje ze komplikacji nie bedzie i szybko bede miala to z glowy. Dziekuje

Napisane przez rozowe_serduszko

ja mam to samo! po jednym w każdej piersi. zabieg 21 września. ja się strasznie boję

ja mam zabieg 25.09 to prosilabym Cie o opisanie swoich odczuc po zabiegu okim? mam nadzieje ze przejdziemy to szybko i bezbolesnie, trzymam kciuki za Ciebie

[Dragonfly29]

Napisane przez Castia

nie zaproponowano mi bo u mnie w miasteczku nie wykonują jeszcze biopsji MMT, musialabym jechac do Krakowa no i placic za to nawet nie wiem ile, bede mic zwykly zabieg wyciecia obu guzkow. No mam nadzieje ze komplikacji nie bedzie i szybko bede miala to z glowy. Dziekuje

Hmmm... Wiesz, Castia, troszkę mnie dziwi to, co napisałaś. Ja też jestem z małego miasta, a dostałam skierowanie do kliniki wojewódzkiej i nie płaciłam za to ani grosza (może dlatego, że badała mnie ta sama babka, która potem usuwała mi tego guzka?). Tak czy siak, nie martw się. Będzie ok!