Operacje nosa - zbiorczy!

[szczesciakwiat]

Assia66 u mnie jest troszkę inaczej bo mój nos wygląda najgorzej właśnie z lewego profilu. Strasznie denerwuje mnie ta kość którą można wyczuć,no i ten garbek-okropnie to wygląda . Dobrze,że moja mama jest fryzjerką i zrobiła mi taką fryzurkę,że włosy opadają na tą stronę twarzy zasłaniając przy okazji mój brzydki nosek xdd ;p
Najgorzej jest tylko jak zawieje wiatr ;p No i mam już dość chowania twarzy za włosami .
Co do kliniki w Katowicach to nie słyszałam,ale mam zamiar wybrać się do kliniki w Bytomiu. W moim przypadku godzinka jazdy A z Katowic do Bytomia nie daleko .

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

BunnyZukino333 dziękuję za Twoją odpowiedz .
Książkę oczywiście przeczytam bo strasznie interesuję się tematami operacji plastycznej nosa,jak wiecie . Mam nadzieję,że znajdę ją na internecie ? nie chciałabym wydawać pieniędzy... (postanowiłam sobie,że nie wydam na nic innego tego, co już uzbierałam).

Chyba też muszę sobie powiedzieć takie zdanie i skończyć z załamywaniem się .
Jeśli chodzi o pracę,to w moim przypadku jest to jeszcze nie możliwe,chodzę jeszcze do szkoły,chyba,że jakaś praca dorywcza w wakacje.... Pomyślę nad tym

[dzeve]

Jestem,zyje ale w moim przypadku to nie byl pikus. Operacja trwala od 9 do 15. Wycieto mi kawalek chrzastki z ucha,zeby naprawic nos. Cala sobote wymiotowalam,bo tak zadzialala narkoza. Nie wstaje wogole, dzis otworzyly mi sie oczy na tyle zeby cos napisac. Wygladam jak po zderzeniu z ciezarowka. Ogolnie jestem jeszcze skolowana bo biore garsc tabletek,oczy mi tak strasznie lzawia. Ale jestem pelna optymizmu ze dzis uda mi sie przespac i cos zjesc

[szczesciakwiat]

BunnyZukino333 mam jeszcze pytanie,chodzi o książkę "Sekret" Rhonda Byrne tak ? Jeśli to ta książka to znalazłam ją na internecie i będę czytać. Dziękuję.

[BunnyZukino333]

Napisane przez szczesciakwiat

BunnyZukino333 mam jeszcze pytanie,chodzi o książkę "Sekret" Rhonda Byrne tak ? Jeśli to ta książka to znalazłam ją na internecie i będę czytać. Dziękuję.

tak to o tej książce ci pisałam,ale ona nie o operacjach jest,a raczej o pozytywnym myśleniu i wierze w swoje marzenia.Moja pasja są książki z tej dziedziny.jeśli chcesz wyśle ci na maila.

[szczesciakwiat]

dzeve kurcze,to nie dobrze... Operacja rzeczywiście strasznie długo ... Były jakieś komplikacje podczas zabiegu ? Mam nadzieję,że teraz z każdym dniem będzie już lepiej . Zdrówka życzę i zadowolenia z operacji ! .

[BunnyZukino333]

Napisane przez dzeve

Jestem,zyje ale w moim przypadku to nie byl pikus. Operacja trwala od 9 do 15. Wycieto mi kawalek chrzastki z ucha,zeby naprawic nos. Cala sobote wymiotowalam,bo tak zadzialala narkoza. Nie wstaje wogole, dzis otworzyly mi sie oczy na tyle zeby cos napisac. Wygladam jak po zderzeniu z ciezarowka. Ogolnie jestem jeszcze skolowana bo biore garsc tabletek,oczy mi tak strasznie lzawia. Ale jestem pelna optymizmu ze dzis uda mi sie przespac i cos zjesc

Ojejku trzymaj się ,teraz to już z górki.Trzymam kciuki,żeby wszystko szybko się goiło. Ściskam

[szczesciakwiat]

BunnyZukino333 tą książkę mam już zapisaną na komputerze
akurat była na stronce ************ ;p A jeśli chodzi o inne książki z tej kategorii to bardzo proszę
mail : rasta767@o2.pl lub szczesciakwiat@o2.pl ,pozdrawiam

[BunnyZukino333]

Napisane przez szczesciakwiat

BunnyZukino333 tą książkę mam już zapisaną na komputerze
akurat była na stronce ************ ;p A jeśli chodzi o inne książki z tej kategorii to bardzo proszę
mail : rasta767@o2.pl lub szczesciakwiat@o2.pl ,pozdrawiam

Jak przeczytasz ta to napisz do mnie na BunnyZukino333@interia.pl,to wyśle ci jakieś napisze co mam i zdecydujesz

[ammmm]

Napisane przez dzeve

Jestem,zyje ale w moim przypadku to nie byl pikus. Operacja trwala od 9 do 15. Wycieto mi kawalek chrzastki z ucha,zeby naprawic nos. Cala sobote wymiotowalam,bo tak zadzialala narkoza. Nie wstaje wogole, dzis otworzyly mi sie oczy na tyle zeby cos napisac. Wygladam jak po zderzeniu z ciezarowka. Ogolnie jestem jeszcze skolowana bo biore garsc tabletek,oczy mi tak strasznie lzawia. Ale jestem pelna optymizmu ze dzis uda mi sie przespac i cos zjesc

dzeve dobrze ze juz jestes po teraz musi byc tylko lepiej z każdą minutą
no to operacja faktycznie byla dluga i ciezka bo az 6 godzin!!!
jak Ci sie oddycha przez buzie? jaki masz opatrunek???? czy cos Cie boli???

[roki3]

Napisane przez ammmm

dzeve dobrze ze juz jestes po teraz musi byc tylko lepiej z każdą minutą
no to operacja faktycznie byla dluga i ciezka bo az 6 godzin!!!
jak Ci sie oddycha przez buzie? jaki masz opatrunek???? czy cos Cie boli???

to ale się u dzeve porobiło ale tak się zdarza leżała ze mną laska i też jej brali z ucha to dlatego żeby wzmocnić konstrukcje żeby nos czasami nie zapadł się .bardzo bolało ją ,ale to ucho.

[ammmm]

Napisane przez roki3

to ale się u dzeve porobiło ale tak się zdarza leżała ze mną laska i też jej brali z ucha to dlatego żeby wzmocnić konstrukcje żeby nos czasami nie zapadł się .bardzo bolało ją ,ale to ucho.

Dzeve a jak to Twoje ucho??? Dzeve wspominala wlasnie ze lekarz uprzedzil ja ze troche skaplikowana bedzie jej operacja..i tak tez sie stalo.... fajnie ze juz po
teraz tylko dbac o siebie i sie kurować!!!
ja jutro pod noż mam nadzieje ze tak jak m idoktor mowil operacja w moim przypadku dosc typowa i nie skaplikowana

[dzeve]

Napisane przez ammmm

dzeve dobrze ze juz jestes po teraz musi byc tylko lepiej z każdą minutą
no to operacja faktycznie byla dluga i ciezka bo az 6 godzin!!!
jak Ci sie oddycha przez buzie? jaki masz opatrunek???? czy cos Cie boli???

Mam wkladki w nosie z rurkami,mam gips i olowiana nakladke, plus gazik pod nosem i zaklejone to wszystko plastrami do czolajak mi sie oddycha, hmm..... dzis juz jest lepiej,najgorsze jest to ze zeby mi marzna i bola ogolnie w nosie czuje tylko lekkie pulsowanie, ale to podobno dobry objaw.Nie moge jesc wogole nic stalego, tylko zupki, jogurty,kaszki.Bo sie dlawie.A ta chrzastka z ucha to jakos tak ze srodka,ze mam cale zaklejone i mnie to wkurza.Wczoraj chodzilam za reke do kibelka bo oczy mi zapuchly tak,ze nic nie widzialam. Mialam narkoze i znieczulenie miejscowe takze full pakiet.

[roki3]

Napisane przez ammmm

kochana napawa mnie to optymizmem wygladalas calkiem ok...ale co do zalepiania twarzy to w Polsce taki chyba zwyczaj jest...bo Mamacita miala malenki opatrunek wlasciwie tylko na nosie.
Roki a jak sciagneli te plastry z czola to tam tez byl siniak???

jak ściągneli wszystkie plastry i gips w 12 dobie (do tago czasu tak chodziłam oprócz tago opatrunku tuż pod nosem on był wymienny bo wyciekało tam jeszcze cosik a setony już miałam wyjęte ) to siniaków nie było wszystko już zeszło w dolną część policzków i było żółciutkie ale nie aż tak bardzo widoczne . czoło miałam spuchnięte nie sine tak jak by mi róg się miał zamiar wybić może z trzy dni ale to z racji łamania kości u mnie jednak było dużo do spiłowania. Szkoda że nie mam zdjęcia zaraz po ściągnięciu gipsu ale chyba już go nie skołuję miałam w komórce i wszystkim wysyłałam zaraz jak wyszłam ale je usunełam i znajomi też . Wiem że za granicą robią małe opatrunki bo widziałam w telewizji ale ja miałam taki i dwie osoby ,które były ze mną też . Fajna maska a co tam trzymaj się bo ty chyba jutro idziesz spełnić swoje marzenia

[ammmm]

Napisane przez roki3

jak ściągneli wszystkie plastry i gips w 12 dobie (do tago czasu tak chodziłam oprócz tago opatrunku tuż pod nosem on był wymienny bo wyciekało tam jeszcze cosik a setony już miałam wyjęte ) to siniaków nie było wszystko już zeszło w dolną część policzków i było żółciutkie ale nie aż tak bardzo widoczne . czoło miałam spuchnięte nie sine tak jak by mi róg się miał zamiar wybić może z trzy dni ale to z racji łamania kości u mnie jednak było dużo do spiłowania. Szkoda że nie mam zdjęcia zaraz po ściągnięciu gipsu ale chyba już go nie skołuję miałam w komórce i wszystkim wysyłałam zaraz jak wyszłam ale je usunełam i znajomi też . Wiem że za granicą robią małe opatrunki bo widziałam w telewizji ale ja miałam taki i dwie osoby ,które były ze mną też . Fajna maska a co tam trzymaj się bo ty chyba jutro idziesz spełnić swoje marzenia

Tak roki jutro a Anja dzisiaj walczy ..trzymajmy kciuki !!!!!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez dzeve

Mam wkladki w nosie z rurkami,mam gips i olowiana nakladke, plus gazik pod nosem i zaklejone to wszystko plastrami do czolajak mi sie oddycha, hmm..... dzis juz jest lepiej,najgorsze jest to ze zeby mi marzna i bola ogolnie w nosie czuje tylko lekkie pulsowanie, ale to podobno dobry objaw.Nie moge jesc wogole nic stalego, tylko zupki, jogurty,kaszki.Bo sie dlawie.A ta chrzastka z ucha to jakos tak ze srodka,ze mam cale zaklejone i mnie to wkurza.Wczoraj chodzilam za reke do kibelka bo oczy mi zapuchly tak,ze nic nie widzialam. Mialam narkoze i znieczulenie miejscowe takze full pakiet.

Hehe marzną zeby ale wiesz rozumiem Cie bo tez bywa ze moje zeby sa wrazliwe ... a kiedy na wyjecie setonow idziesz????
ciesz sie ze juz jestes w domku to najwazniejsze
Dzeve skoro w sobote mialas skąplikowana operacje a w poniedzialek jzu dzialasz na necie to jest ok heheheeh brawo

[dzeve]

Napisane przez roki3

to ale się u dzeve porobiło ale tak się zdarza leżała ze mną laska i też jej brali z ucha to dlatego żeby wzmocnić konstrukcje żeby nos czasami nie zapadł się .bardzo bolało ją ,ale to ucho.

No moj chirurg zaznaczyl,ze jesli bedzie koniecznosc to albo z ucha albo z zebra ale wybral ucho.Kichanie jest strasznie meczace!!!!!!!!

[ammmm]

Napisane przez dzeve

No moj chirurg zaznaczyl,ze jesli bedzie koniecznosc to albo z ucha albo z zebra ale wybral ucho.Kichanie jest strasznie meczace!!!!!!!!

ale mozesz teraz kichac????

[dzeve]

Napisane przez ammmm

Tak roki jutro a Anja dzisiaj walczy ..trzymajmy kciuki !!!!!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------


Hehe marzną zeby ale wiesz rozumiem Cie bo tez bywa ze moje zeby sa wrazliwe ... a kiedy na wyjecie setonow idziesz????
ciesz sie ze juz jestes w domku to najwazniejsze
Dzeve skoro w sobote mialas skąplikowana operacje a w poniedzialek jzu dzialasz na necie to jest ok heheheeh brawo

Nie moge chodzic po domu bo mi sie w glowie kreci to leze z laptopemale tylko chwilke bo zaraz oczy lzawia. W czwartek setony a w sobote reszte.Wogole moj nos bedzie w publikacji mojego chirurga, kazdyetap byl fotografowany, takze przysluze sie nauce:P

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez ammmm

ale mozesz teraz kichac????

tak, od czasu do czasu mi sie kichnie. Jak jest roznica cisnien, jak wstaje,albo pije.Ale nie przykladajcie lodem tylko,morymi scireczkami, duze lepiej sie po tym czlowiek czuje. Poza tym nawilza sie oczka i sie nie sklejaja jakkomus wzawia.

[BunnyZukino333]

ammm jutro twoja kolej,ja na końcu.Dziś porobiłam badania,jutro z nimi do lekarza idę.ma ocenić czy mogę być poddana narkozie i operacji.mam nadzieję,że wszystko będzie ok.
Juz zaczynam sie denerwowac,szczególnie przed zasnieciem.mam tak nabita glowe myslami,że...chciala bym juz też byc po i czekac na efekty.czekanie na zabieg jest trudne.

[dzeve]

[QUOTE=BunnyZukino333;2442 7668]ammm jutro twoja kolej,ja na końcu.Dziś porobiłam badania,jutro z nimi do lekarza idę.ma ocenić czy mogę być poddana narkozie i operacji.mam nadzieję,że wszystko będzie ok.
Juz zaczynam sie denerwowac,szczególnie przed zasnieciem.mam tak nabita glowe myslami,że...chciala bym juz też byc po i czekac na efekty.czekanie na zabieg jest trudne.[/QUOT

Ja to nawet nic nie pamietam z narkozyPan mi sie kazal polozyc, pogadal,ze bedzie uklucie i juz. Obudzilam sie na lozku juz w sali pooperacyjnej.Pod kroplowka.

[BunnyZukino333]

[QUOTE=dzeve;24427762]

Napisane przez BunnyZukino333

ammm jutro twoja kolej,ja na końcu.Dziś porobiłam badania,jutro z nimi do lekarza idę.ma ocenić czy mogę być poddana narkozie i operacji.mam nadzieję,że wszystko będzie ok.
Juz zaczynam sie denerwowac,szczególnie przed zasnieciem.mam tak nabita glowe myslami,że...chciala bym juz też byc po i czekac na efekty.czekanie na zabieg jest trudne.[/QUOT

Ja to nawet nic nie pamietam z narkozyPan mi sie kazal polozyc, pogadal,ze bedzie uklucie i juz. Obudzilam sie na lozku juz w sali pooperacyjnej.Pod kroplowka.

Wiele osób boi się narkozy,ja do nich nie należę.Chce po prostu juz być po.A najlepiej to już zobaczyć efekty w postaci pięknego noska.Musze sobie fote ze starym ostatnia zrobic w tym tyg i żegnaj nochalu

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

ammm jutro twoja kolej,ja na końcu.Dziś porobiłam badania,jutro z nimi do lekarza idę.ma ocenić czy mogę być poddana narkozie i operacji.mam nadzieję,że wszystko będzie ok.
Juz zaczynam sie denerwowac,szczególnie przed zasnieciem.mam tak nabita glowe myslami,że...chciala bym juz też byc po i czekac na efekty.czekanie na zabieg jest trudne.

oj czekanie jest bardzo trudne..ja jutro wszystkie padania na miejscu bede miala zrobione
ja juz mam za soba narkoze, oraz znieczulenie miejscowe przy porodzie w kosc ogonową..to drugie jest gorsze bo czlowiek nie moze sie poruszyc przy podawaniu w ta kosc..a igla jak dla konia ja jak mi podawali to az zaslablam
a przy narkozie to tak jak dzeve mowi..istny odlocik hihi
dzeve to dlugo te setony ci trzymaja...mi mowil cos lekarz ze p o2 lub 3 dniach wyjmie

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

oj czekanie jest bardzo trudne..ja jutro wszystkie padania na miejscu bede miala zrobione
ja juz mam za soba narkoze, oraz znieczulenie miejscowe przy porodzie w kosc ogonową..to drugie jest gorsze bo czlowiek nie moze sie poruszyc przy podawaniu w ta kosc..a igla jak dla konia ja jak mi podawali to az zaslablam
a przy narkozie to tak jak dzeve mowi..istny odlocik hihi
dzeve to dlugo te setony ci trzymaja...mi mowil cos lekarz ze p o2 lub 3 dniach wyjmie

Ja nigdy narkozy nie miałam jeszcze,ani znieczulenia jakiegoś takiego większego.Nom u dentysty tylko raz.Przy porodzie chcialam mieć znieczulenie,ale nie było konieczne bo urodziłam w 40 minut od momentu przekroczenia drzwi szpitala.także dopiero teraz się przekonam co i jak z tą narkozą.

ammmm a ty jak teraz się czujesz??jak sypiasz??Ja bardzo mam sen taki dziwny,budzę się i wciąż myślę.W zeszłym tygodniu jeszcze tego nie czułam.A teraz to non stop myślówa.jeszcze przy tym dietę trzymam i ogólem jestem jak w jakims amoku.Mysle o diecie,operacji.Może i ta dieta mnie odciąża troche bo nie myśle wyłacznie o operacji.

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Ja nigdy narkozy nie miałam jeszcze,ani znieczulenia jakiegoś takiego większego.Nom u dentysty tylko raz.Przy porodzie chcialam mieć znieczulenie,ale nie było konieczne bo urodziłam w 40 minut od momentu przekroczenia drzwi szpitala.także dopiero teraz się przekonam co i jak z tą narkozą.

ammmm a ty jak teraz się czujesz??jak sypiasz??Ja bardzo mam sen taki dziwny,budzę się i wciąż myślę.W zeszłym tygodniu jeszcze tego nie czułam.A teraz to non stop myślówa.jeszcze przy tym dietę trzymam i ogólem jestem jak w jakims amoku.Mysle o diecie,operacji.Może i ta dieta mnie odciąża troche bo nie myśle wyłacznie o operacji.

kochana ja mam stres nie ukrywam tego...kilka dni juz mi sie nawet z domu nie chce ruszac nigdzie...bo chce sie tak skupic i wyciszyc...
i to dbanie aby sie nie przeziebic...a nie wiem jak to sie stalo ze jakis wirus mnie zlapal...ale to zestresu brzuszek nie wytrzymal..
dzwonil dzis do mnie mo jlekarz..o 13 na odziale a o 15 zaczynamy

[szczesciakwiat]

BunnyZukino333 ok będę pamiętać. dziękuję jeszcze raz.

dzeve a jak wygląda moment przebudzenia się po narkozie ?

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

kochana ja mam stres nie ukrywam tego...kilka dni juz mi sie nawet z domu nie chce ruszac nigdzie...bo chce sie tak skupic i wyciszyc...
i to dbanie aby sie nie przeziebic...a nie wiem jak to sie stalo ze jakis wirus mnie zlapal...ale to zestresu brzuszek nie wytrzymal..
dzwonil dzis do mnie mo jlekarz..o 13 na odziale a o 15 zaczynamy

fajnie,że lekarz do ciebie sam dzwoni.Ja z moim wcale nie rozmawiałam.Konsultacja będzie tuz przed zabiegiem.A wszelkie sprawy załatwiam z jego asystentka:/.Troche dziwnie,ale co zrobić.Nie chciałam jechać specjalnie 2gi raz na konsultację bo wszystko przeciągnęło by się znowu ,a mi na czasie zależało także.


ja dzień przed będę w pracy,nie wiem jak uda mi się skupić.Może to i lepiej jak się zajmę czymś to mi zleci dzień i kolejnego dnia w drogę.

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

fajnie,że lekarz do ciebie sam dzwoni.Ja z moim wcale nie rozmawiałam.Konsultacja będzie tuz przed zabiegiem.A wszelkie sprawy załatwiam z jego asystentka:/.Troche dziwnie,ale co zrobić.Nie chciałam jechać specjalnie 2gi raz na konsultację bo wszystko przeciągnęło by się znowu ,a mi na czasie zależało także.


ja dzień przed będę w pracy,nie wiem jak uda mi się skupić.Może to i lepiej jak się zajmę czymś to mi zleci dzień i kolejnego dnia w drogę.

najlepiej nie myslec o tym.. ale czy jest taka osoba ktora by nie myslala szczerze wątpie
troche to takie absurdalne bo sie o tym marzy a jednoczesnie jak dochodzi do realizaji to jest wielki strach ... wczesniej balam sie jak to wogole wszystko bedzie wygladalo...a jak sie naczytalam w necie o poprawkach i nieudanych zabiegach to mi slabo.
Te kobietki ktore porod maja za soba tez wiedza jak wielki jest strach przed a potem przychodzi ta chwila i poprostu sie dzieje bo dziac sie musi
ja urodzilam duze dziecko bo az 60cm i prawie 4 kg... a jestem drobną osobą...wiec sobie powtarzam ze tym razem z noskiem tez musze byc dzielna

ps. teraz trabia jeszcze o tej swinskiej grypie brrrrrrrrrrrrr

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

najlepiej nie myslec o tym.. ale czy jest taka osoba ktora by nie myslala szczerze wątpie
troche to takie absurdalne bo sie o tym marzy a jednoczesnie jak dochodzi do realizaji to jest wielki strach ... wczesniej balam sie jak to wogole wszystko bedzie wygladalo...a jak sie naczytalam w necie o poprawkach i nieudanych zabiegach to mi slabo.
Te kobietki ktore porod maja za soba tez wiedza jak wielki jest strach przed a potem przychodzi ta chwila i poprostu sie dzieje bo dziac sie musi
ja urodzilam duze dziecko bo az 60cm i prawie 4 kg... a jestem drobną osobą...wiec sobie powtarzam ze tym razem z noskiem tez musze byc dzielna

ps. teraz trabia jeszcze o tej swinskiej grypie brrrrrrrrrrrrr

Nom człowiek boi się znacznie bardziej kiedy czeka niż kiedy już się dzieje.Pewnie operacji będę bała się znacznie mniej niż porodu.Ale to czekanie mnie wykańcza.Chyba jutro zaliczę ta wizytę u lekarza i umowie ostatecznie mój transport i....już nie myślę. Bedę wszelkie zajęcia wymyslac,byle tylko cos robic.A na wieczor melisa i do spania heheh.

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Nom człowiek boi się znacznie bardziej kiedy czeka niż kiedy już się dzieje.Pewnie operacji będę bała się znacznie mniej niż porodu.Ale to czekanie mnie wykańcza.Chyba jutro zaliczę ta wizytę u lekarza i umowie ostatecznie mój transport i....już nie myślę. Bedę wszelkie zajęcia wymyslac,byle tylko cos robic.A na wieczor melisa i do spania heheh.

dokladnie myslenie nic nei daje...ja dzis mam okropny bol glowy,...jak moj lekarz dzwonil spytalam czy moge ibuprom..powiedzial ze nie ma to wplywu na nic
ja ta operacje tez robie z tego wlasnie powodu ze przez ta przegrode boli mnie czesto glowa+zatoki tak jak dzis
BunnyZukino przypomnij dokladnie ktorego masz operacje???? bo juz mi sie miesza....wiem ze byla dzeve potam Anja, ja i Ty

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

dokladnie myslenie nic nei daje...ja dzis mam okropny bol glowy,...jak moj lekarz dzwonil spytalam czy moge ibuprom..powiedzial ze nie ma to wplywu na nic
ja ta operacje tez robie z tego wlasnie powodu ze przez ta przegrode boli mnie czesto glowa+zatoki tak jak dzis
BunnyZukino przypomnij dokladnie ktorego masz operacje???? bo juz mi sie miesza....wiem ze byla dzeve potam Anja, ja i Ty

Ja mam 25 stycznia.wiec dopiero za tydzień...

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Ja mam 25 stycznia.wiec dopiero za tydzień...

tak myslalam ze 25 czyli rowny tydzien po mnie
to Cie na gorąco bede informowala hihi
o ile bede w stanie i przezyje
wklejalas kiedys swoje fotki noska???? jaki dokladnie masz problem?? chrzatka czy garbek i kosc?????