TZta daleko mam ale sama rade sobie dam ! ZNO cz.XXVI

[czarnulkax]

Czesc

Napisane przez ZawszeJestemSoba

ej co mogę kupić mamie na mikołajki ? tak na szybko ? niedrogo ? bo ona mi kupiła, a ja nie byłam na to przygotowana

Do mnie koleżanka wczoraj, że ja na pewno będę wiedziała "co kupić chłopakowi na mikołajki?" Pytam ją a co lubi? "Nie wiem, bo mam go krótko?" Czym się interesuje? "Nie wiem"

[ZawszeJestemSoba]

kupiłam cienie i grzebień powinna być zadowolona.

ale zimny wiatr wieje ! brr !

[czarnulkax]

Asme tak się zachował, bo dotarło do niego, że jesteś faktycznie zdolna go zostawić. I ciągle się dopytuje co zamierzasz, bo liczy, że jednak zmienisz zdanie. Ja bym się spakowała, nie wiem, czy bym czekała... Za dużo wczoraj zostało powiedziane, a Ty stwierdziłaś, że już podjęłaś decyzję, do tego dochodzi fakt, że kiedyś powiedzialaś, że nie wiesz, czy to TEN... Jak dalej nie wiesz, nie wiem, czy jest sens to ciągnąć. Zastanów się co dobrego masz z tego związku? Częściej jest dobrze czy wręcz przeciwnie? Dba o Ciebie? Troszczy się? Pokazuje że Cie kocha? I nie mówię o jego przejawach dobrego humoru, jak sie pokłócicie i potem pogodzicie i jest obrót o 360 stopni. Do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego on się tak strasznie broni przed tym przyjazdem na święta do Ciebie. Twoja mama was zaprasza a on nie... Fajniej mu będzie samemu spędzic święta?

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

U mnie świeci słonko i według termometr jest 10 stopni, wygląda jak jesień a nie zima

[12 Stonka]

Ledwo żyje, chyba nie idę na te zajęcia. Można mieć 2 nieobecności, raz się już rozchorowałam i chyba dziś drugi. Nie wysiedzę tam 1,5 h.

[ZawszeJestemSoba]

Stonka - idź jak jeszcze możesz wstać itd.. bo kiedyś może Cię ściąć jakaś grypa żołądkowa czy cos i nie bedziesz mogla faktycznie iść ...

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;30909683]Asme - ja bym się spakowala.. I poczekala aż wróci.. żeby mu kurna został taki obrazek w glowie że wychodze
nie wiem czy bym rozmawiała..[/QUOTE]

Ale to nie jest takie latwe!

Napisane przez Babcia Jaga

Asme jak tak czytam co Ty piszesz to dochodzę do wniosku, że nigdy go nie zostawisz. On mówi do Ciebie co chce, kiedy chce, jak chce, potem doda że to było w nerwach i już jest ok. Tylko czy Tobie nagle zrobi się tam dobrze ?
Wczoraj jak napisałaś, ze podjęłaś decyzję to się ucieszyłam bo pomyślałam, że w końcu. No niestety nie w końcu. Z tego co piszesz to ja odbieram wrażenie jakby jemu było wszystko jedno. Czy Ty tam jesteś, czy go na Święta zostawisz.. Nie wiem ale chyba Ty dajesz z siebie 200% a on 20% ?
Liczysz, że to się zmieni z czasem ?

Dzień dobry

Przeciez nie jest ok... zastanawiam sie czy sie spakowac i wyjsc teraz czy pogadac z nim i wyjsc jutro.
Tez mam wrazenie, ze mu wszystko jedno. Czy bede, czy nie. Ale jestem jakas naiwna i jak on mi powie, ze mu nie jest wszystko jedno to ja chce w to wierzyc.
Ja daje z siebie wszystko ale ilez mozna.
Chyba licze, ze to sie zmieni. Bo czasami sie zmienia.

[Kathinna]

nie cytujcie:
Wczoraj była akcja z policją, nasi sąsiedzi zza ściany mieli w piwnycy uwaga! 15!! niewybuchów jakiś. Inny sąsiad: dziadek TŻ zauważył, jak tamten wali w jeden z nich włotem w piwnicy i wezwał policję, ktora przeszukując dom znalazła jeszcze plantację zioła
A ten sąsiad od młota to ma ponad 40 lat na 100%

[ZawszeJestemSoba]

Kath - ale jaja, o kurde :/ i co w koncu wyszlo suma sumarum ?

[12 Stonka]

Zawsze- no właśnie sęk w tym, że przy @ mam część przypadłości z grypy żołądkowej.... I będę gonić co chwilę do toalety...

[asmenaa]

Napisane przez 12 Stonka

Ledwo żyje, chyba nie idę na te zajęcia. Można mieć 2 nieobecności, raz się już rozchorowałam i chyba dziś drugi. Nie wysiedzę tam 1,5 h.

Nie idz jak nie masz mocy

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez 12 Stonka

Zawsze- no właśnie sęk w tym, że przy @ mam część przypadłości z grypy żołądkowej.... I będę gonić co chwilę do toalety...

Ja mam tak samo przy @

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez 12 Stonka

Zawsze- no właśnie sęk w tym, że przy @ mam część przypadłości z grypy żołądkowej.... I będę gonić co chwilę do toalety...

o kurcze :/ no ale musisz pamiętać że to ostatnia możliwa nieobecność ...

[czarnulkax]

Kath

[asmenaa]

Napisane przez czarnulkax

Asme tak się zachował, bo dotarło do niego, że jesteś faktycznie zdolna go zostawić. I ciągle się dopytuje co zamierzasz, bo liczy, że jednak zmienisz zdanie. Ja bym się spakowała, nie wiem, czy bym czekała... Za dużo wczoraj zostało powiedziane, a Ty stwierdziłaś, że już podjęłaś decyzję, do tego dochodzi fakt, że kiedyś powiedzialaś, że nie wiesz, czy to TEN... Jak dalej nie wiesz, nie wiem, czy jest sens to ciągnąć. Zastanów się co dobrego masz z tego związku? Częściej jest dobrze czy wręcz przeciwnie? Dba o Ciebie? Troszczy się? Pokazuje że Cie kocha? I nie mówię o jego przejawach dobrego humoru, jak sie pokłócicie i potem pogodzicie i jest obrót o 360 stopni. Do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego on się tak strasznie broni przed tym przyjazdem na święta do Ciebie. Twoja mama was zaprasza a on nie... Fajniej mu będzie samemu spędzic święta?

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

U mnie świeci słonko i według termometr jest 10 stopni, wygląda jak jesień a nie zima

Wiem, ze podjelam wczoraj decyzje ale tez wplynely na nia moje emocje. Nie wiem co mam zrobic mimo, ze wiem, ze macie racje.

U mnie pogoda tez piekna

[12 Stonka]

asme- i co z nim zrobisz?
Kurczę, jest bardzo uparty, ale widać, że mu zależy.
Gdyby tylko wczoraj nie powiedział Ci takich przykrych słów...


No ja właśnie mam tą przypadłość. A jeszcze mi się spóźnił w tym miesiącu i boli jakoś bardziej

[Babcia Jaga]

Napisane przez czarnulkax

Asme tak się zachował, bo dotarło do niego, że jesteś faktycznie zdolna go zostawić. I ciągle się dopytuje co zamierzasz, bo liczy, że jednak zmienisz zdanie. Ja bym się spakowała, nie wiem, czy bym czekała... Za dużo wczoraj zostało powiedziane, a Ty stwierdziłaś, że już podjęłaś decyzję, do tego dochodzi fakt, że kiedyś powiedzialaś, że nie wiesz, czy to TEN... Jak dalej nie wiesz, nie wiem, czy jest sens to ciągnąć. Zastanów się co dobrego masz z tego związku? Częściej jest dobrze czy wręcz przeciwnie? Dba o Ciebie? Troszczy się? Pokazuje że Cie kocha? I nie mówię o jego przejawach dobrego humoru, jak sie pokłócicie i potem pogodzicie i jest obrót o 360 stopni. Do tej pory nie mogę zrozumieć dlaczego on się tak strasznie broni przed tym przyjazdem na święta do Ciebie. Twoja mama was zaprasza a on nie... Fajniej mu będzie samemu spędzic święta?

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

U mnie świeci słonko i według termometr jest 10 stopni, wygląda jak jesień a nie zima

zgadzam się z tym co napisałaś...

u nas też słonko i nie wiem ile stopni ale cały śnieg już topnieje ;D
no ale wieje..

Napisane przez 12 Stonka

Ledwo żyje, chyba nie idę na te zajęcia. Można mieć 2 nieobecności, raz się już rozchorowałam i chyba dziś drugi. Nie wysiedzę tam 1,5 h.

to zostań sobie faktycznie lepiej w domku

[thename]

Kathinna

[ZawszeJestemSoba]

u mnie brzydko i w ogole ble... podobno wczoraj ok 15 padał deszcz ze śniegiem.. akurat byłam w pracy i nie widziałam całe szczęście

[12 Stonka]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

o kurcze :/ no ale musisz pamiętać że to ostatnia możliwa nieobecność ...

No wiem, wiem.
Najwyżej przyniosę od lekarza pierwszego kontaktu usprawiedliwienie jakby się czepiała.
A jej powiem za tydzień jaka jest sytuacja.
Nie zawsze sprawdza obecność, oby dzisiaj nie sprawdzała, to problemu nie będzie.

[asmenaa]

Napisane przez 12 Stonka

asme- i co z nim zrobisz?
Kurczę, jest bardzo uparty, ale widać, że mu zależy.
Gdyby tylko wczoraj nie powiedział Ci takich przykrych słów...


No ja właśnie mam tą przypadłość. A jeszcze mi się spóźnił w tym miesiącu i boli jakoś bardziej

Zawsze jak mam poczatek @ to mi sie chce kupe ciagle

[czarnulkax]

Babcia śnieg? Dobrze, że w Krakowie jeszcze nie ma

[asmenaa]

Nie wiem co z nim zrobie. Chyba sie spakuje.
Najgorsze jest tez to, ze jak pojade do mamy siostry to zaraz bedzie afera i panika a mama i tak juz sie o mnie martwi.

[ZawszeJestemSoba]

idę pod prysznic, bo wczoraj nie miałam siły umyć włosów już.. matko, dzis ostatnie 6h i 3 dni wolnego ! cóż za radość !

[12 Stonka]

asme- no mam to samo...
I mi jest niedobrze. Do tego skurcze i piekielny ból....



U mnie w górach jest śnieg...


Zawsze- o, super. Odpoczniesz sobie.

[ZawszeJestemSoba]

Stonka - no niby śnieg miał być dopiero w lutym ale naweet widzę u siebie chmurki śniegowe wiec powoli będzie padał chyba juz

No odpocznę ! nareszcie.. ale wczoraj na zebraniu w pracy wprowadzili takie zmiany, że się wręcz załamałam ! tragedia... wiec dopiero się zacznie ciężka praca eh..

[Babcia Jaga]

Napisane przez czarnulkax

Babcia śnieg? Dobrze, że w Krakowie jeszcze nie ma

nooo ;D
wczoraj koło 17 jak siedziałam na zajęciach to takie gradobicie było i w momencie się bialutko zrobiło
teraz wszystko topnieje

Napisane przez asmenaa

Nie wiem co z nim zrobie. Chyba sie spakuje.
Najgorsze jest tez to, ze jak pojade do mamy siostry to zaraz bedzie afera i panika a mama i tak juz sie o mnie martwi.

Ale jaka afera ?
jak u niego zostaniesz to wiesz co będzie do soboty ?
Ja Ci powiem. Będziesz najbardziej nieszczęśliwą osobą, która ma tu wrócić bo TŻ jest taaaki cudowny

[asmenaa]

Napisane przez Babcia Jaga

nooo ;D
wczoraj koło 17 jak siedziałam na zajęciach to takie gradobicie było i w momencie się bialutko zrobiło
teraz wszystko topnieje


Ale jaka afera ?
jak u niego zostaniesz to wiesz co będzie do soboty ?
Ja Ci powiem. Będziesz najbardziej nieszczęśliwą osobą, która ma tu wrócić bo TŻ jest taaaki cudowny

Afera w sensie, ze mama bedzie sie martwic.
Nie chce sie z nim rozchodzic w klotni dlatego chcialabym pogadac i odejsc po prostu w dobrych stosunkach. Nie zrobil mi nic zlego ani ja jemu. Ale boje sie, ze jak poczekam az wroci to wroci z kwiatami, przeprosi mnie i ja zmiekne.

[czarnulkax]

Nie chce mi sie iść na uczelnie, bo w dodatku znowu mam prezentację Zwariowali w tym semestrze z tymi prezentacjami.

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez asmenaa

Afera w sensie, ze mama bedzie sie martwic.
Nie chce sie z nim rozchodzic w klotni dlatego chcialabym pogadac i odejsc po prostu w dobrych stosunkach. Nie zrobil mi nic zlego ani ja jemu. Ale boje sie, ze jak poczekam az wroci to wroci z kwiatami, przeprosi mnie i ja zmiekne.

no i jeśli tak dalej pójdzie, to nie będzie Cię szanował i będzie tak za każdy razem Asme...

Napisane przez czarnulkax

Nie chce mi sie iść na uczelnie, bo w dodatku znowu mam prezentację Zwariowali w tym semestrze z tymi prezentacjami.

no oszaleli !

[asmenaa]

Napisane przez czarnulkax

Nie chce mi sie iść na uczelnie, bo w dodatku znowu mam prezentację Zwariowali w tym semestrze z tymi prezentacjami.

lepsza prezentacja niz kolo

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez ZawszeJestemSoba

no i jeśli tak dalej pójdzie, to nie będzie Cię szanował i będzie tak za każdy razem Asme...



no oszaleli !

Ale nie chce wyjsc i nigdy go nie zobaczyc, chcialabym mu wszystko powiedziec. Przeciez mnie nie skrzywdzil ani ja jego.

[Kathinna]

To nie rozstawaj się z nim, tylko się przeprowadź, będąc w związku nadal

A co do tej sprawy to nie wiem nawet, ale jakoś dziwnie cicho za ścianą teraz...